wklopocie
29.09.23, 00:27
Bliska mi osoba ma w poniedzialek pierwsza rozprawe w sprawie karnej o fraud. Wolalabym nie podawac zbyt wielu szczegolow, generalnie padla ofiara oszusta, jest sparalizowana strachem w tym momencie, stad niezbyt madre decyzje, o ktorych dala nam znac dopiero dzis (!).
Ogolnie: my (najblizsza rodzina) jestesmy w panice, znalezlismy adwokata na cito, ktory podjal sie sprawy za ok. 100 000 zl. To dla nas znaczny wydatek, oskarzona osoba w ogole nie ma srodkow na jakakolwiek obrone.
Przyszlo mi do glowy, ze istnieje opcja obroncy z urzedu, pozostali sa sceptyczni, ze to nic nie da i musimy za wszelka cene wziac platnego prawnika, aby bliska nam osoba nie poszla do wiezienia.
Jestem w rozterce - czy macie jakiekolwiek doswiadczenie z obronca z urzedu? Czy lepiej sie zapozyczyc, chociaz moze sie okazac, ze te pieniadze beda potrzebne pozniej, do zaplaty ewentualnego wyrownania?
Dziekuje za podpowiedzi