maja281 27.08.03, 16:21 Hej dziewczyny jeśli rodzić w Krakowie to gdzie? Normalnie czy lepiej zapłacić i w prywatnej klinice ? A... i jeszcze jeśli macie jakieś sugestie gdzie, to z kim ( pytam o położną itp) Dzięki z góry za sugestie. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
k799 Re: Poród w Krakowie 27.08.03, 23:18 CZEŚĆ MAJA!!!Oj dużo mam rodziło w Krakowie...ja swoje bobaski urodziłam w Szpitalu Żeromskiego.Nie narzekam na ten szpital-personel jest miły i pomocny.Najważniejsze jest iż Szpital jest dobrze wyposażony w razie komplikacji-bo czesto jest to problemem w prywatnych Szpitalach np.na Ujastku Co do położnej nikogo nie mogę Ci polecić,gdyż rodziłam przez cesarkę.POZDROWIENIA!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
mama_hipka Re: Poród w Krakowie 28.08.03, 22:48 k799 napisała: > Najważniejsze jest iż Szpital jest dobrze wyposażony w razie > komplikacji-bo czesto jest to problemem w prywatnych Szpitalach np.na Ujastku Oj nie zgadzam się z Tobą, jeśli nie rodziłaś na Ujastku to skąd wiesz jak jest wyposażony, tak samo jak inne szpitale położnicze, oprócz klinik uniwersyteckich rzecz jasna a to do nich jedzie dziecko z każdego szpitala położniczego w Krakowie. Napewno na Ujastku nie było mi ciasno, bo pokoje są dwuosobowe i spokojnie wystarczają, no chyba że ktoś lubi leżeć w dużej sali z wieloma rodzącymi. Co do SPESU to tam jest ciasno i w tamtym roku nie mieli zakontraktowanego na stałe anestezjologa, przyjeżdżał na wezwanie, teraz to niewiem. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
sylwia7958 Re: Poród w Krakowie 28.08.03, 11:20 Czesc !!! Ja rowniez mam problem z wyborem szpitala i prawdopodobnie zostane przy Zeromskim. Slyszalam duzo dobrych opinii o nim i wole rodzic w duzym panstwowym gdzie w razie komplikacji udziela mi fachowej pomocy. Zastanawialam sie rowniez nad szpitalem na Siemieradzkiego ale podobno go zamkneli lub maja zamknac??? Pozdrawiam Sylwia Odpowiedz Link Zgłoś
jessia Re: Poród w Krakowie 28.08.03, 11:39 Cześć, Mnie też czeka pierwszy poród, dużo czytałam na temat szpitali, długo przez to miałam okropny mętlik w głowie, ale ja chyba też stawiam na Żeromskiego, mniej więcej z tych samych powodów, co dziewczyny już napisały. Oglądałam również Ujastek ale miałam wrażenie ciasnoty, poza tym mimo bardzo dużo pozytywnych wrażeń czerpniętych właśnie z tego forum, słyszałam od 2 znajomych, że miały problemy tam (głównie związane z brakiem miejsca, niewystarczającą ilością personelu itp. Poszperaj trochę wstecz na tym forum, ja tutaj bardzo dużo pożytecznych informacji znalazłam. Powodzenia, jessia & 32-tyg. brzuszek-maluszek Odpowiedz Link Zgłoś
monika18 Re: Poród w Krakowie 01.09.03, 21:44 ja rodzilam w Siemiradzkim 2 razy i bylo ok, wiem że szpital ma stronę internetową siemiradzki.pl. Zyczę powodzenia i pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
sylwia7958 Re: Poród w Krakowie 28.08.03, 14:30 A ja mam pytanie jak powinno wygladac zwiedzanie szpitala? Mamy zamiar z mezem pojechac do Zeromskiego w sobote i nie bardzo wiem jak to powinno wygladac. Wchodze po prostu z ulicy i mowie ze chce tu rodzic czy jak? I o co mam pytac? Bardzo prosze o rady doswiadczonych przyszlych i obecnych mam. Sylwia Odpowiedz Link Zgłoś
edorka1 Re: Poród w Krakowie 29.08.03, 15:15 Moja córeczka przyszła na świat własnie tam (w SPEs-ie). Było super pod każdym względem, dlatego niedługo wybieram się tam drugi raz ))). Odpowiedz Link Zgłoś
maja281 Re: Poród w Krakowie 30.08.03, 00:27 > Moja córeczka przyszła na świat własnie tam (w SPEs-ie). Było super pod każdym > względem, dlatego niedługo wybieram się tam drugi raz ))). Mam prośbe możesz napisać coś więcej, jak tam trafiłaś, płaciłaś za poród czy Oni mają jakąś umowę z Kasą Chorych czy za wszystko płaci się samemu. Jeśli tak to ile, mniej więcej? Poza tym czy ktoś z lekarzy tam pracujących musi prowadzić ciążę a może wystarczy normalnie zadzwonić opłacić i da się tak? Przepraszam za nawał pytań. pozdrawiam M Odpowiedz Link Zgłoś
edorka1 Re: Poród w Krakowie 30.08.03, 12:26 Ja trafiłam tam w pod koniec ciazy bo mialam rodzic zupelnie gdzie indziej... Za poród nie placiłam nic - miałam cc ze wskazań medycznych. Byłam bardzo zadowolona, jest tam super opieka poporodowa, połozne uczą karmic piersią, mojego męza przeszkoliły z kąpania i pielęgnacji maleństwa tak, że po powrocie do domu to on kąpał córeczke, babcie oniemialy )).Teraz chodzę tam od poczatku ciazy, poród jest bezpłatny bo maja umowę z Funduszem,natomiast płaci sie za znieczulenie zewnatrzoponowe i za porod rodzinny- tego ci nie powiem ile, ale nie sa to chyba jakieś bardzo wygórowane opłaty- mnie z racji cc nie dotyczy ani jedno ani drugie )). Wizyta w znajdującej sie przy klinice przychodni kosztuje 50 zł (polecam ordynatora p.doktora Bałasza - super!), jest tam kilku lekarzy, USG-osobna wizyta,osobny gabinet też 50 zł.Mozna u nich zrobic takze wszelkie badania laboratoryjne z tym że odpłatnie.Jeśli chcesz więcej szczegołów najlepiej zadzwoń do nich sama :42-71-549. Odpowiedz Link Zgłoś
iberka spes 15.09.03, 22:53 w 2001,listopad,ZOP kosztowalo 700 zl,porodz rodzinny 300 ale to sie nie sumuej tzn jesli bierzesz ZOP to porod rodzinny masz gratis i tak czy inaczej nie placisz nigdy wiecej niz te 700 zl.No a pan Balasz to dusza towarzystwa:- ))))))))) iza Odpowiedz Link Zgłoś
umargos Re: Poród w Krakowie 28.08.03, 23:31 Osobiście mogę polecić Ujastek. Co do personelu to nie tylko miły i pomocny (przy porodzie położna, lekarz i anestezjolog, a zaraz potem dla maluszka pediatra), ale czasem, zwłaszcza w nocy miałam wrażenie, że jest go za dużo. Pilęgniarki co chwilę (albo tak mi się wydawało) przychodziły sprawdzać jak się czujemy i jak czują się dzieci i mówiąc szczerze zawracały nieco głowę (choć raczej dyskretnie). Poza tym, dwuosobowa sala, z łazienką i smaczne jedzenie. Opieka miła i fachowa. Bardzo sympatyczne położne i pielęgniarki od maluszków. Bardzo byłam zadowolona i następne dziecko (jeżeli bedzie wszystko w porządku z ciążą) to tez tam. Pozdrawiam Ula Odpowiedz Link Zgłoś
maja281 Re: Poród w Krakowie 30.08.03, 00:31 umargos napisała: > Osobiście mogę polecić Ujastek. > Bardzo byłam zadowolona i następne dziecko (jeżeli bedzie wszystko w porządku z > ciążą) to tez tam. > Pozdrawiam > Ula > Dzięki właściwie też chciałam zapytać o to jak tam trafiłaś, sama wybrałaś czy inaczej. Można tam pojechać oglądnąć itp. Mam czas ale muszę się zdecydować. W grę wchodzi 2-3 miejsca dlatego tak wypytuje. Odpowiedz Link Zgłoś
umargos Re: Poród w Krakowie 30.08.03, 01:11 Poleciła nam moja pani doktor, bo pracują tam jej znajomi z dawnego miejsca pracy (jej synowa tez urodziła tam dziecko). Dostałam list polecający do konkretnej pani doktor ale mysle, ze nie jest to konieczne (choć ułatwia wejście). A można przyjść bez problemu, zeby wszystko obejrzeć. Nas oprowadzili wszędzie. Bylismy tam dwa razy przed porodem. I za każdym razem pani doktor mnie zbadała zrobiła gratisowe usg, a przy drugiej wizycie, kilka dni przed porodem równiez ktg. Koszt porodu - to było 250 zł za znieczulenie. Pozdrawiam Ula Odpowiedz Link Zgłoś
maja281 Poród w Krakowie 30.08.03, 17:58 Dziewczyny bardzo serdecznie Wam dziękuje, za tyle informacji! Pozdrawiam M Odpowiedz Link Zgłoś
sylwiap25 Re: Poród w Krakowie 03.09.03, 17:47 Witaj.Ja rodziłam na Ujastku.Jestem bardzo zadowolona z opieki ,klimatu i wogole atmosfery tam panujacej.Nie mialam znajomej poloznej ale wszystkie pacjentki sa tak samo traktowane.miło i zyczliwie.Pozdrawiam Sylwia mama Wiktorka www.album.com.pl/lista_zdjec.php Odpowiedz Link Zgłoś
sylwiap25 Re: Poród w Krakowie 03.09.03, 17:50 Zły adres stronki...)) foto.onet.pl/albumy/album.html?id=8952&q=nasz%20kochany&k=4 Odpowiedz Link Zgłoś
anax2 Re: Poród w Krakowie 05.09.03, 09:41 Moja kolerzanka rodziła w ujastku w czerwcu.Byłam ją odwiedzić i zdziwiłam się jak jest tam wspaniale.Pielęgniarki są życzliwe,poród rodzinny za darmo,jedzenie super i pokoje z łazienkami są eleganckie.nawet połozna nie chciała wziąśc za poród.Poród kolerzanke kosztował jakieś 50zł na bombonierki. Bardzo polecam ten szpital.ja też może w przyszłości tam zawitam.a co do aparatury to myśle że każdy szpital ma podstawowe urzadzenia ratujące zycie noworodkowi,a jak będzie coś nie tak to i tak z karzdego szpitala przewożą dzieci do wyspecjalizowanej kliniki. Odpowiedz Link Zgłoś
laraa1 Re: Poród w Krakowie 06.09.03, 21:50 Czytając niektóre wasze opinie mam wrażenie że brzmią jakoś dziwnie, tak jakby ktoś sam sobie zadawał pytanie po to by zaraz odpowiedzieć na nie wychwalając i polecając właśnie ten najlepszy super szpital np Ujastek. Jestem z Krakowa, i pamiętam, że niedawno otwarto ten Szpital, a na forum jakby wszyscy tam rodzili od niepamiętnych czasów. Uważam takie pytania za stronnicze i czasami mam wrażenie że zadane są tylko po to, aby ktoś się reklamował, i tłumaczył swoje braki w wyposażeniu. Rodziłam dwukrotnie w Krakowiei czasami wchodzę na fora, i czytam opinie, ale jeżeli na różnych forach widzę pytanie o poród w Krakowie i prawie zawsze te same opinie, typu byłam u koleżanki i widziałałam jak było super... lub pytanie a jak tam trafiłaś i czy jest to czy tamto i znowu od razu odpowiedź - tak jest pięknie, prawie darmo tu pada np nazwisko lekarza, jest super doktor itp. Sorki za ten przydługi komentarz, ale lubie jak komentarze są prawdziwymi komentarzami, a nie czymś co jest jaby nie zwał próbą wprowadzenia nas w błąd. Odpowiedz Link Zgłoś
k799 Re: Poród w Krakowie 07.09.03, 15:51 Trochę sie z Tobą zgadzam Laraa1.Sama poleciłam dany szpital -ale to nie zmienia faktu że nawet w najlepiej wyposazonym szpitalu zdarzają się błędy i niemiłe przezycia-zresztą to samo dotyczy lekarzy.Lekarz to taki sam człowiek jak My i nie zawsze jest nieomylny-warto o tym pamiętać.Zresztą gdy coś jest "nie tak" najlepiej oczernić dany szpital-choć kryje się za tym niekomprtentna osoba. POZDRAWIAM! Odpowiedz Link Zgłoś
maja281 to nie pytanie "reklamowe"... 07.09.03, 22:06 Sorki za ten przydługi komentarz, ale lubie jak komentarze są prawdziwymi komentarzami, a nie czymś co jest jaby nie zwał próbą wprowadzenia nas w błąd. Hej! Nie wiem jak z odpowiedziami, ale wiem że pytanie zostało zadane nie dla reklamy tego czy innego szpitala, ale dlatego że jakieś miejsce do porodu trzeba wybrać, a chciałoby się aby było najlepsze z możliwych. pozdrawiam M Odpowiedz Link Zgłoś
laraa1 Re: to nie pytanie 'reklamowe'... 08.09.03, 15:58 Każda z nas miała obawy o miejsce do porodu, gdzie, ewentualnie jaki lekarz, jaka położna itp, opinie zawarte w komentarzach powinny być dla nas wiarygodne, a wiarygodność powinna wynikać z własnych odczuć, subiektywnych, bo któraś z nas może będzie miała ochotę, aby doktor (jak przeczytałam w jednym z powyższych komentarzy) zapytał właśnie o sex, orgazmy, inna (jak Ja) nie. Pytanie o miejsce do porodu jest zawsze na czasie nigdy niewiadomo może i mi trafi się trzecie dziecko, i wtedy też będę chciała zapytać, co się zmienło, kto się zmienił, tylko ja chciałabym aby komentarze były od was! A czytając niektóre...... Odpowiedz Link Zgłoś
edorka1 Re: to nie pytanie 'reklamowe'... 13.10.03, 16:12 Odpowiedź której udzieliłam powyżej nie jest żadną kryptoreklamą. Życzyłabym wszystkim dziewczynom takich wspomnień z porodówki jakie ja mam. Popatrz na to inaczej - nie sądze aby któraś z nas decydowała sie na porod tu czy tam nie sprawdziwszy najpierw osobiscie wszystkiego na miejscu, nie zastanowiwszy się dobrze, nie rozmawiajac na ten temat z męzem i znajomymi. A forum jest tylko miejscem wymiany opini, a przecież faktem jest że nie kazda z nas wspomina porod traumatycznie, i w duzej miarze jest to zasługa własnie prywatnych klinik, nawet nie dlatego ze tam rodzimy - bo np Żeromski ma świetną opinię, a w prywatnych szpitalach,jak wszedzie zdarzaja się dramaty- ale dlatego że przyczyniły sie one do powstania pewnego rodzaju konkurencji w tej dzidzinie, a to akurat wszystkim nam moze wyjśc na dobre.I moze niedługo odejdą w zapomnienie tak często zadawane na tym forum pytania : Ile dać poloznej, a ile lekarzowi... Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: to nie pytanie 'reklamowe'... 13.10.03, 22:06 Powstanie prywatnych klinik przyczynilo się do tego, ze szpitale państwowe zaczeły konkurowac z prywatnymi. To jest wielka zasługa klinik prywatnych, że w szpitalach państwowych można leczyc po ludzku. Jednakże prawda o prywatnych klinikach jest taka, że przyjmuja tylko pacjentki, z którymi jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie problemów. Żadn e przypadki kliniczne, minimum ryzyka. Jak pojawia sią problem zdrowie kobiety, a szczególnie dziecka jest zagrożone. Gdyby nie to, że poroniłam pewnie tez urodziłabym na Ujastku. Teraz wiem, ze wszystko sie może przydarzyć i kiedy będę miała to szczęście, że będę wybierać szpital napewno nie będzie to prywatna klinika. Nieustanie starajaca się o małe szczęście Odpowiedz Link Zgłoś
edorka1 Re: to nie pytanie 'reklamowe'... 14.10.03, 15:31 W tym co napisałas jest sporo prawdy. Trzymaj sie cieplutko, na pewno już niedługo jakis Aniołek postanowi ze zostaniesz jego Mamusią! Odpowiedz Link Zgłoś
izka-kr Re: Poród w Krakowie 08.09.03, 10:39 witam ja wybrałam szpital na Siemieradzkiego lezałam tam juz 2 razy i przyzwyczaiłam juz do personelu Miałam wątpliwosci ale pierwszy raz rodziłam na kopernika i było tragicznie a jak bedzie tutaj napisze gdy bedzie juz po wszystkim www.noworodek.pl/index.php Odpowiedz Link Zgłoś
sylwiap25 Re: Poród w Krakowie 09.09.03, 18:37 Hej.Poczytajcie...... www.ujastek.iaw.pl/ Odpowiedz Link Zgłoś
a7403 Re: Poród w Krakowie 10.09.03, 08:38 A ja polecam Szpital Rydygiera a jak połozną to tylko p.Annę Jastrzębską Odpowiedz Link Zgłoś
cate.fm Re: Poród w Krakowie 24.10.03, 21:57 Ja również rodziłam w "Rydygierze". Uważam, że opieka była bardzo dobra ( traktują pacjenta w indywidualny sposób - nie ma "masówki"). A najlepszą, bezinteresowną położną jest Anna Jastrzębska. I szczerze ją polecam! Odpowiedz Link Zgłoś
ebednarz Re: Poród w Krakowie 12.09.03, 21:58 Rodzilam na Kopernika w klinice. Prawda jest, ze dla matek warunki sa przecietne, zwlaszcza ze nabawilam sie tam dodatkowo zapalenia pecherza (okna w lazience sie nie zamykaja). Ale moje dziecko zostalo fachowo przebadane. Dziecko sie ma caly czas przy sobie, zabierane jest do mycia, na badania oraz do przewijania. Sala porodowa wspolna nedzna, ale do porodu rodzinnego, za ktora trzeba niestety 200 PLN zaplacic, jest calkiem przyzwoita. Polozne bardzo mile i pomocne, no moze bez jakis dwoch wyjatkow, ktore dalo sie przezyc. Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie 10.10.03, 17:20 CZesc, moj gin jest z Kopernika - waham sie, czy tam rodzic, bo slyszalam, ze warunki kiepskie. Ale skoro da sie przeżyć, to może się zdecyduję. Miałaś swoją (czyli opłaconą) położną? pozdrawiam, jaga Odpowiedz Link Zgłoś
kasiakm1 Re: Poród w Krakowie 11.10.03, 20:30 Ja rodziłam na Kopernika w listopadzie 2002. Mialam oplaconą polozną i lekarza. Poród bardzo sprawny, krotki ( w miare - 6 godzin) - zadnych powikłań. Poszlam tam bo lekarka byla z kliniki a poza tym miałam obsesje na punkcie "co bedzie jesli cos bedzie nie tak z dzidzia" a oni maja najlepszy oddzial noworodkowy chyba nie tylko w krakowie (sprzet, lekarze). To zawazylo na mojej decyzji. ALE opieka popoprodowa katastrofa !!! polozne wstretne, niemiłe i niechetne do jakiejkolwiek pomocy. Zreszta dlugo by opowiadac, jak bedziesz zainteresowana opowiescia - daj znac. wmarko@poczta.fm Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: Poród w Krakowie 12.10.03, 01:14 A czy ktoś ma jakieś doświadczenia ze szpitalem MSWiA. Zaczęłam się leczeć u gina stamtąd, bardzo kompetentna osoba. Ale nic nie wiem na temat porodów w tym szpitalu. Odpowiedz Link Zgłoś
an_ki Re: Poród w Krakowie 12.10.03, 12:11 Hej, ja do 22 tygodnia ciąży chodziłam tam do dra Romanka, jako osobie nie mam mu nic do zarzucenia, natomiast na skutek różnych sytuacji podjęłam decyzję o zmianie szpitala, w którym będę rodzić. Odpowiedz Link Zgłoś
cailla MSWiA w Krakowie 23.10.03, 19:46 Jestem lekarką, byłam tam swego czasu na stażu. Mam 100% zaufanie do tamtego zespołu. To zupełny ewenement na tle ginekologicznego światka! Warunki w szpitalu przeciętne ale kompetencja lekarzy to rekompensuje, tak myslę. Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie - prokocim 14.10.03, 09:27 CZeść, poszukuję informacji o porodzie w Prokocimiu (znana połozna itp). Żadna z moich koleżanek tam nie rodziła, może Wy coś wiecie? Będę bardzo wdzięczna, jaga Odpowiedz Link Zgłoś
agaf5 Re: Poród w Krakowie - prokocim 14.10.03, 11:50 Nie wiem o jaki szpital pytasz W Uniwersytecki Dzecięcy Szpital w Prokocimiu nie jest szpitalem połozniczym Agaf Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie - prokocim 14.10.03, 12:22 Dzięki za odzew. Własnie o ten szpital mi chodzi. Byłam pewna - właściwie nie wiem, skąd - że mają tam porodówkę. Czyli nie można tam urodzić? jaga Odpowiedz Link Zgłoś
beata_28 Re: Poród w Krakowie 14.10.03, 15:12 Witam, przyjemnie jest mieć wybór , ale jest to mozliwe chyba tylko wtedy kiedy ciąż przebiega bez zadnych problemów - ja niestety nie należę do grona tych szczęściar. Całą ciążę leżę w lózku w domu, co jakis czas na patologii ciąży w klinice na Kopernika. Myslę, że żaden prywatny szpital by mnie nie przyjął, gdybym chiala w nim rodzic. Zresztą w mojej sytuacji chyba nie szukalabym innego miejsca porodu niż Klinika na Kopernika - tam sie czuję najbezpieczniej...co oczywiście nie oznacza "najbardziej komfortowo". Nasłuchalam sie opowieści o ślicznych pokoikach poporodowych oraz odbiadka jak z restauracji na Ujastek, czy o rodzinnej atmosferze na Królowej Jadwigii, ale równocześnie leżąc juz kilkakrotnie na patologii ciąży na Kopernika, szwędając sie po korytarzu, naoglądalam się wiele tzw "ofiar prywatnych klinik", które w ostatniej chwili przewozono na sygnale na Kopernika. Dlatego mnie nie żal tych wygód- świetnego jedzenia, przytulnych pokoikow które oferują prywatne szpitale - dla mnie najważniejsze jest , aby moje dziecko szczęśliwie przyszło na świat w szpitalu , który jest najlepiej do tego przygotowany pod względem zarówno sprzętu jak i wykwalifikowanego personelu - i nie jest dla mnie takie ważne czy połozna będzie super miła z przyklejonym do twarzy usmiechem - to co ja od niej wymagam to umiejetne, fachowe wykonywanie obowiązków i wiem , że tego mozna oczekiwać po klinice na Kopernika. Może ja troche inaczej patrzę na kwestie wyboru szpitala z oczywistych względów, bo jesli są kobiety , u których ciąża przebiega prawidłowo i nie ma obaw o komplikacje okoloporodowe to faktycznie dlaczego maja one sobie odmawiac wygód serwowanych przez kliniki prywatne... Pozdrawiam wszystkie oczekujące mamusie, Beata i maleństwo Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie 14.10.03, 16:08 Cześć, współczuję serdecznie trudnej ciąży i dobrze, że jesteś w szpitalu, w którym czujesz się bezpiecznie. Zgadzam się z Tobą, że jak są problemy, to uśmiech położnej nie ma znaczenia (chociaż pewnie byłoby miło, gdyby był a liczy się fachowość. Niemniej szkoda, że dobre szpitale nie mogą być równocześnie przyjazne pacjentom - przecież to nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych, szkoleń itp., wystarczy zmiana myślenia. To, że masz trudną ciążę nie oznacza, że masz się wyrzec przyjemnych wspomnień z porodu i połogu! A chyba nic tak nie pograsza i tak trudnego samopoczucia, jak opryskliwy personel. Ale ja pewnie za dużo chcę - żeby było i bezpiecznie i miło )) Mój prowadzący jest z Kopernika i mam problem, czy rodzić z nim, czy w miłych ujastkach. Pozdrawiam i życzę, żeby wszystko poszło szybko, bezpiecznie i przyjaźnie ) jaga Odpowiedz Link Zgłoś
mamaadama4 Re: Poród w Krakowie 14.10.03, 23:14 Jak piszemy n/t Kopernika to podajmy piętro na którym sie rodziło. Wiem, że jeżeli chodzi o personel to różni się on bardzo między sobą. Ja rodziłam na I piętrze, leżałam na patologii i uważam, że może nie jest tam komfortowo, ale ja byłam zadowolona (styczeń 2001). danka Odpowiedz Link Zgłoś
beata_28 Re: Poród w Krakowie 17.10.03, 14:34 witam ponownie, faktycznie , chyba w przypadku kliniki na Kopernika istotne jest piętro na którym sie rodzi - jeśli o to chodzi to nie mam jeszcze doświadczenia co do obsługującego personelu, bo poród jeszcze przede mną. Natomiast jeśli chodzi o oddział patologii ciąży, który sąsiaduje z oddz. położniczym na 1 piętrze - to nie mam żadnych zastrzeżeń do personelu - spędzilł na tym oddziale juz łącznie półtora miesiąca i pielegniarki były zawsze miłe - jedne bardziej usmiechnięte drugie mnie - to chyba kwesta charakteru, ale wszystkie sumiennie wykonywały swoje obowiazki. pozdrawiam, Beata i maleństwo Odpowiedz Link Zgłoś
asis Re: Poród w Krakowie 19.10.03, 23:05 Ja też mam ten dylemat. Rozważam 3 szpitale: 1. Narutowicza- byłam tam na patologii, przyjechałam zeschizowana krwawieniem i ledwo przytomna z przerażenia ale zajęto się mną od razu i poczułam się bezpiecznie, i że maleństwo jest w dobrych rękach. Leżałam tam z tydzień i wysnułam następujące wnioski: lekarze tylko pozornie surowi, w kontakcie osobistym przyjaźni, cierpliwi, kulturalni i mili (na badaniu USG mogłam popatrzeć na dzidziusia, choć była straszna kolejka, mimo to nie próbowali mnie załatwić jaknajszybciej), a także dowcipni, przede wszystkim sprawiali wrażenie kompetentnych i doświadczonych. Podobnie pielęgniarki i salowe, wszyscy pogodni, mili i życzliwi. Panie rozwożące jedzenie pamiętały, ze nie jadam mięsa (jeśli można to było nazwać mięsem). Jedzenie za to było wyjątkowo okropne, spadłam z wagi (nie dosłownie. Raz zapytałam, czy ten sos jest na mięsie i otrzymałam odpowiedź "nie, tylko na krochmalu". Mniam, mniam, krochmal to to, co lubię najbardziej Śniadania i kolacje dawało się zjeść (zwłaszcza jak się było wygłodzonym po obiedzie), choć na ogół były to 2 bułki z 1 cm sześciennym masła- ledwo na 1 starczało, ale masło można było dokupic. Pozatym sale zaskakująco przytulne, u nas na sali była lodówka i telewizor na kasę-jak się zrzuciłyśmy, to można było oglądać ile wlezie. Odwiedziny bez ograniczeń czasowych praktycznie, moi rodzice przyjechali raz o 24 , kaplica na parterze i 2 msze w Niedziele, miły ksiądz, sklepiki na dole długo otwarte, ceny umiarkowane. Szczególnie chwalę sobie warunki sanitarne, nigdy się nie spotkałam z zajętym prysznicem,ciepła woda bez ograniczeń, intymność i czysto, choć podobno na położniczym już nie było tak różowo i słyszałam że co niektóre panie po porodzie przychodziły do nas pod prysznic. czasem tylko w ubikacji brakło papieru i szkoda że niektóre ciężarne urządziły tam sobie kącik palacza. Pozatym nieprzyjemnie wspominam zastrzyki z progesteronu, pupsko mi spuchło i miałam siniaka na pół pośladka, mogłam leżeć tylko na jednym boku, na szczęście ordynator ulitował się nad moją biedną pupcią i przepisał mi w tabletkach. Ogólnie było tam fajnie i miło, no i tam pracuje moja ginekolog prowadząca. 2. Żeromskiego- nie byłam tam, ale mają podobno porody w wodzie, a ja panicznie boję się nacinania krocza, jak się do mnie zblizy ze skalpelem to ucieknę z łóżka i wymyśliłam sobie, że poród w wodzie może ocalić moje biedne krocze. Ale jakoś nie słyszałam o nim pochlebnych opinii, dopiero tutaj na forum. Przejadę się może kiedyś i zobaczę. Jak narazie podoba mi się bardzo ich strona, zwłaszcza zdjęcia 4d z usg i pytania do personelu- wydaje mi się że tam lekarze też są kompetentni. 3. Ujastek- trochę mnie kusi ze względu na jedzenie i kameralność, no i też jest poród w wodzie (z deka drogo) i polecała mi go gorąco koleżanka, która tam rodziła ale też uważam że tam mogą nie miec tak doświadczonego personelu jak w szpitalach państwowych i niewiem czy czułabym się tam 100% bezpiecznie (choć z drougiej strony jestem zwolenniczką porodów naturalnych, ale jakby się coś działo... odpukać). Trochę mi się wdaje, że tam są mili, bo muszą pozyskać pacjentki i brak wprawy nadrabiają dobrym wrażeniem. Najlepiej wybrać jedno i drugie, wydaje mi się, ze Narutowicz i Żeromski spełniają oba wymagania, więc nie rozumiem dlaczego zastanawiacie się nad kopernikiem, skoro nie ma raczej pozytywnych opinii? Odpowiedz Link Zgłoś
asis Re: Poród w Krakowie 19.10.03, 23:12 sorry pomyliłam szpitale. Ten ze stroną www, to siemieradzkiego- niewiem, czy maja tam porody w wodzie, a na Zeromskiego właśnie mają, ale nic więcej o nim nie wiem. Odpowiedz Link Zgłoś
isma Re: Poród w Krakowie 20.10.03, 12:39 Generalne zastrzezenie: to jest opis, subiektywny, jednego (wlasnego) przypadku. Przypadek, czyli ja, od razu powiem, jest z gatunku raczej czepliwych i zasadniczych. Klinika prywatna, gdzie przypadek czepliwy moglby wybrzydzac do woli, nie wchodzi w rachube, poniewaz przypadek ma skaze krwotoczna i moze wymagac specjalistycznej opieki hematologicznej. A wiec: Trafiamy na porodowke o 1 w nocy, po odejsciu wod. Akcja skurczowa marna. Rozwarcie na dwa palce, po przejsciu z izby przyjec na wlasciwe pietro robi sie 5 cm. Badanie, oszczedne golenie, hegar. Pokoj do porodow rodzinnych - lata siedemdziesiate, wylezany tapczanik itd. Lazienka jest, jedna na dwa pokoje, przy czym zeby do niej dojsc z tego drugiego, trzeba przejsc przez pokoj, w ktorym my mamy rodzic. Nie sprawia wrazenia najczysciejszej, ale, jak wzmiankowalam, jestem czepliwa i mam obsesje higieniczna. Zadnych drabinek, pilek, workow itp. Rozwarcie na dlon. Polozna jest sympatyczna, KTG, polecenie spacerowania w celu zintensyfikowania skurczow. Lekarka - mloda, z warkoczem - niesympatyczna, zaglada na zasadzie "cos nowego? aha, nie, to prosze dalej chodzic". Nastepne szesc godzin mozna strescic krotko: skurcze marne, panie zagladaja co jakis czas i wzdychaja znaczaco: "gdyby dac pani kroplowke, to by pani raz-dwa urodzila". Poniewaz jestesmy z mezem, jak to ktos napisal kilka miesiecy temu w watku o szpitalu Narutowicza, niekumaci, chodze po pokoju dalej. Wpadamy na pomysl o brzeczacej monecie troche za pozno, bo okolo siodmej rano, kiedy panie stwiedzaja, ze zajmie sie nami nastepna zmiana. Koszmarny dol psychiczny, kiedy do pokoju obok wchodzi wrzeszczaca z bolu dziewczyna i rodzi w pol godziny. Tez bym chciala, zeby mnie bolalo i zebym juz miala Mala przy sobie. Boimy sie o dziecko. Po osmej pojawia sie nowa zmiana. Tym razem polozna i lekarze z gatunku energiczno-dowcipnych, zreszta juz chyba jest koniecznosc energicznego dzialania. Dostaje kroplowke, ale jestem juz tak zmeczona przebytymi kilometrami, ze niespecjalnie mam sile przec. Naciecie - bez zadnych wrazen. Mala rodzi sie na trzecim skurczu, przy pomocy lekarskiego lokcia. Dlugie szycie, ale to niewazne. Zabieraja Mala i nie mowia, co sie dzieje (o, pardon, mowia - gdyby to bylo cos powaznego, to bysmy pani powiedzieli). Na oddziale mozna miec dziecko przy sobie, ale jesli sie ulegnie sugestiom personelu i odda na noc - to nie przyniosa do karmienia, tylko dokarmia butelka, co zdarzylo sie w przypadku Malej, mimo dobitnego informowania o alergiach w rodzinie. Pomoc w pierwszych karmieniach - na wyrazne (tym razem juz jestesmy kumaci) ządanie. Dobre warunki sanitarne, fakt. Jedzenie marne, ale to nie problem - rodzina donosi. Chca wypisac Mala z wysoka zoltaczka, bo ja czuje sie dobrze, a miejsc brakuje. W dodatku idzie dlugi weekend. Walczymy o kazdy dzien i o naswietlanie. Anulowania trzykrotnie przygotowywanych wypisow. Dopytywnie sie o wyniki badan (USG glowki zrobiono, nie powiedziano nam o wyniku ani nie wpisano go do ksiazeczki zdrowia, kiedy wrocilismy po ten wynik zorientowawszy po kilku dniach, wyjasniono, ze "widocznie pielegniarka nie potrafila odczytac z karty"...) Komentarze pediatrow w rodzaju: alez to bedzie ksiezniczka na ziarnku grochu, prosze, jaka ma wysypke (od powrotu do domu nigdy takowej nia miala, ale tez nikt nie oszczedzal na dobrym proszku i wielokrotnym plukaniu prania). Komentarze personelu na temat czestej obecnosci meza - mimo, ze podobno nie ma ograniczen odwiedzin, a innym osobom na sali to nie przeszkadza (leze, zupelnie przypadkiem, z kolezanka z klasy licealnej...) Na depresje poporodowa, na ktora najlepiej pomaga mi ten przeszkadzajcy personelowi maz, szpital proponuje konsultacje psychologa... Reasumujac: porodowka do wytrzymania, ale moj porod byl chyba latwy (a bylby jeszcze latwiejszy, gdybysmy byli bardziej domyslni), natomiast pediatrzy tego szpitala chyba - oglednie mowiac - niezbyt lubia swoj zawod. A moje nastepne dziecko, mysle, urodzi sie gdzie indziej. Odpowiedz Link Zgłoś
asis Re: Poród w Krakowie 21.10.03, 14:05 1. Co to jest Hegar? 2. To opinia o Narutowicza? 3. Czyzbys sugerowala, ze trzeba dawac w lape? Bo ja jestem troszke biedna... Odpowiedz Link Zgłoś
isma Re: Poród w Krakowie 23.10.03, 12:43 1. Hegar, czyli lewatywa 2. Niestety, tak. 3. Nie dawalismy na porodowce, na polozniczym tak (nie byly to sumy oszalamiajace: 50 zl pielegniarce, ktora zagladala do mnie dwa - trzy razy w ciagu nocy), i zyczliwosc personelu byla znacznie lepsza. Nie chodzilismy tez wczesniej prywatnie do zadnego z lekarzy stamtad. Nie twierdze, ze trzeba dawac. Sama z zasady nie daje, jesli chodzi o mnie sama, natomiast dawlam lapowki w szpitalu dwa razy: raz, kiedy moj ciezko chory na astme ojciec znalazl sie w placowce pozbawionej w nocy opieki internisty i drugi, kiedy widzialam, jak moja kilkunastogodzinna corka meczy sie, bo nie potrafie jej nakarmic. Odpowiedz Link Zgłoś
mama_hipka Re: Poród w Krakowie 20.10.03, 16:12 asis napisała: > 3. Ujastek- trochę mnie kusi ze względu na jedzenie i kameralność, no i też > jest poród w wodzie (z deka drogo) i polecała mi go gorąco koleżanka, która > tam rodziła ale też uważam że tam mogą nie miec tak doświadczonego personelu > jak w szpitalach państwowych i niewiem czy czułabym się tam 100% bezpiecznie > (choć z drougiej strony jestem zwolenniczką porodów naturalnych, ale jakby się > coś działo... odpukać). Trochę mi się wdaje, że tam są mili, bo muszą pozyskać > pacjentki i brak wprawy nadrabiają dobrym wrażeniem. Trochę muszę tu sprostować: jedzenie nie jest wcale rewelacyjne tylko porawne, poród w wodzie raczej cena taka jak wszędzie ale to ocena subiektywana zależna od chęci i kieszeni, ale największy błąd to to że napisałaś że personel jest niedoswiadczony, a skąd się wziął, z choinki się urwali, prosto po studiach przyszli? Większość lekarzy łącznie z ordynatorem przeszła z Żeromskiego, część z Rydygiera i Galla. połóżne z Siemiradzkiego i to te najlepsze. Także kochana tego akurat Ujastkowi zażucic nie wolno. I na brak wprawy i doswiadczenia narzekać nie można. Prosze żeby osoby które nie rodziły w danym szpitalu sie na jego temat nie wypowaidały bo jest to nagminne i żenujące, a tak rodzą się tylko plotki. Basia Odpowiedz Link Zgłoś
asis Re: Poród w Krakowie 21.10.03, 14:19 To nie jest moja opinia o tym szpitalu, tylko wątpliwości na podstawie zasłyszanych opinii. I przecież wcale nie piszę, że tak jest, tylko że tak słyszałam. Nie mam pojęcia skąd przeszedł personel, ale szczerze, to myślałam właśnie że po studiach. Ale napisałam im maila z moimi wątpliwościami i raczej je rozwiali. Odpisano mi, że to "złe języki" rozpowiadaja o rzekomej niekompetencji czy braku sprzętu i że nie przyjmują tylko porodów wcześniaczych ponizej 34 tygodnia, a pzry wszelkich komplikacjach wymagających np. kardiologa przewożą tak jak wszystkie inne szpitale na opernika albo na Prokocim, bo tylko tam maja w Krakowie dobre kliniki neonatologiczne. Wciąż zastanawiam się nad Ujastkiem, co chyba najlepiej świadczy, że nie przyjmuję bezkrytycznie zasłyszanych opinii, ale nie dziw się że chcę sprawdzić każdą z nich. To dla mnie naprawdę trudna decyzja i chciałabym wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, także plotki. Mam pytanie, czy rodziłaś w wodzie? asis z 20tygodniowym brzuszkiem Odpowiedz Link Zgłoś
mama_hipka Re: Poród w Krakowie 21.10.03, 16:36 Asis ciesze się że rozwiano Twoje wątpliwości, poprostu juz parę razy tak sie zdarzyło że oczerniano ten czy inny szpital ze słowami "słyszalam że...." Widze że jestes mądrą kobieta i życzę Ci dobrego wyboru, ja wróce na Ujastek jak bede w ciązy ale pod warunkiem że będzie tam mój lekarz bo to jego obdarzam bezgranicznym zaufaniem. niestety nie rodziłam w wodzie gdyż miałam tzw. brak postępu porodu skończony cesarka. A bardzo chciałam. I chyba juz mi się nie uda. pozdrawiam i trzymam kciuki.Basia Odpowiedz Link Zgłoś
sylwiap25 Re: Poród w Krakowie 21.10.03, 19:10 Witaj.Podpisuje sie pod mama hipka co do opini na temat ujastku.Ja tam rodzilam 8 miesiecy temu i jestem zadowolona na !00 % Odpowiedz Link Zgłoś
freddaa Re: Poród w Krakowie 22.10.03, 14:24 hej asis, tylko ujastek!!! moja cora urodzila sie tam dwa miesiace temu (mina dokladnie jutro) i jestem superzadowolona ) rodzilysmy w wodzie, wszystkie lekarki i lekarze supermile (oprocz jednej, taki king-kong w kobiecym przebraniu...), polozne chodza i sprawdzaja czy wszystko jest okay, mozna zapytac, rozwieja watpliwosci (ja non stop o cos pytalam), w nocy pilnuja czy kobiety radza sobie z dziecmi, w ogole jest bardzo fajnie. ja tam trafilam "z ulicy", nie bylam tam wczesniej ogladac, bo tak sie wybieralismy z mezem, ze nie zdazylismy przyjeli mnie bez zadnych problemow, porod w wodzie tez nie byl problemem, zaplacilismy dopiero przy wypisie. porod rodzinny nie kosztuje wcale, a za wodny zaplacisz 500zl (ja chodzilam do szkoly rodzania na os.jagiellonskie, za ktora zaplacilam 200zl, wiec porod w wodzie kosztowal mnie tylko 300zl). osobiscie bardzo goraco polecam ujastek, szkole rodzenia i porod w wodzie tez, bo bylo super ) pozdrawiam i zycze milego rozwiazania freda p.s. odnosnie odsylania dzieci do kliniki na wielicka - odlysa kazdy szpital jesli sa problemy, zarowno zeromski, ujastek, spes, wszystkie, bo tylko tam sa w stanie udzielic najlepszej pomocy... Odpowiedz Link Zgłoś
asis Re: Poród w Krakowie 23.10.03, 00:11 Jak widac sa tez gorsze opinie o Ujastku- ale pewnie tak kazdemu szpitalowi da sie cos zarzucic. Ujelo mnie to stwierdzenie o porodzie "bylo super". Dotad spotykalam sie z textami: Nie boisz sie, bo to pierwsze dziecko. Czekaj po porodzie, zobaczysz, nie bedzie cie tak ciaglo do drugiego (bo spodobalo mi sie powolywanie dzieci do zycia i chce od razu drugie- bedzie weselej . A nikt jeszcze nie powiedzial "bylo super". 500zl to dla mnie troszke duzo, ale widze, ze chyba warto, zebym i ja mogla powiedziec "bylo super", bo niewiem czemu mam wrazenie ze porod to bedzie wspaniala rzecz. Trzeba bedzie znalesc troche czasu i przejechac sie zobaczyc ten Ujastek (jestem z Wieliczki i to dla mnie troche "koniec swiata"). w kazdym razie dzieki. Pozdrawiam, niech jesien was nie zmoze. Odpowiedz Link Zgłoś
isma Re: Poród w Krakowie 23.10.03, 12:53 Asis, bo porod to jest super rzecz. Niezaleznie od tego wszystkiego, co napisalam powyzej, bylo wspaniale, to znaczy wspaniali byli moi najblizsi: corunia i maz, ktory okazal sie byc superfantastyczym facetem (na codzien nie bardzo umie okazywac uczucia, ale na widok Miniatury sie poplakal). No, i uczciwie musze podkreslic jeszcze raz: te medyczne quasi-uciazliwosci porodu w moim przypadku to byla bulka z maslem, prezent od losu, w porownaniu z tym, czego ja mialam prawo sie spodziewac. Malenkiej mi tylko szkoda bylo, z tym karmieniem mlekiem, na ktore ma potezne uczulenie, z ta niedolezana zoltaczka i z ta wysypka na cialku. Pozdrawiam Cie serdecznie, zycze wszystkiego najpiekniejszego. Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: Poród w Krakowie 22.10.03, 23:57 Rozpętała się dyskusja o Ujastku. Ja jak juz pisałam rodzić tam nie będę. Mimo, że moja siostra i szwagierka wspominaja pobyt tam nie najgorzej. Obydwie są zdania, że jeśli chodzi o sprawę porodu jest rewelacyjnie. Opieka po porodzie zostawia wiele do zyczenia: - siostrze przyniesiono do pokoju małą po porodzie jak była pod prysznicem i zostawiono ... - szwagierka z kolei twierdzi, ze zostawiono ją sama sobie. Maluszek miał problemy z ssaniem - nikt nie poświecił jej uwagi, nie pomógł. Ja miałam łyżeczkowanie w owej klinice. Wydawało mi się, że panuje tam straszny chaos ... . Siostra szwagierki - lekarka - o porodzie na Ujastku nie chciała słyszeć (ze względu na dziecko), Kopernika też starała się omijać z daleka - urodziła w Żeromskiego. Odpowiedz Link Zgłoś
smalgorzata Re: Poród w Krakowie 22.10.03, 11:00 A poród rodzinny na Kopernika? 1. Czy jak sie przyjdzie z bolami do ambulatorium, to wtedy sie zglasza, że chce rodzinny? Trudno wczesniej przewidziec termin 2. Co sie dzieje, jesli jest naraz kilka kobiet chetnych dp porodu rodzinnego? 3. Czy porod rodzinny jest na wszystkich pietrach /parter,Ip. IIp/ 4. Czy warunki sa jakies w miarę ok, poprzednio rodzilam w sali ogolnej na II p i nie mam jakis specjalnie ekskluzywnych wymagan Chce dać forse położnej i nie miec problemu. Rozumienm, ze wszystkie biorą bez sensacji? Odpowiedz Link Zgłoś
ilianag Re: Poród w Krakowie - w Siemiradzkim?? 25.10.03, 19:54 Dziewczyny, a jak jest w Siemiradzkim? Rozwiazanie za 2 miesiace, a ja wciaz nie moge sie zdecydowac czy tam mam rodzic, czy gdzie indziej. Bylam na konsultacjach u 4 roznych lekarzy (w Siemiradzkim) i jakos do zadnego nie mam na razie zaufania... A polozne? A sprzet? Warunki sa dla mnie mniej istotne. Jedynie ma byc czysto! Pozdrawiam i bede wdzieczna za opinie i. Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: Poród w Krakowie 28.10.03, 18:25 Wyciagam te wiadomość na górę, zeby nie zginęła w gaszcu informacji . Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie 29.10.03, 11:34 Dobra myśl a nóż ktoś zechce się podzielić jakimś fajnym opisem. Odpowiedz Link Zgłoś
yoyo11 Re: Poród w Krakowie 29.10.03, 11:57 Nie wiem czy wiecie, ale w Ujastek można rodzić ze swoim lekarzem, który niekoniecznie musi być tam zatrudniony. Więcej informacji można otrzymać dzwoniąc do nich. Ja zdecydowałam się właśnie na Ujastek. Ponieważ nie cierpię szpitali, przychodni ani w formie państwowej ani prywatnej, musiałam wybrać lepsze zło. W 5 tygodniu ciąży wybrałam się do Ujastek w celu wypróbowania jak tam jest, z nikim się nie umawiałam, poprostu poszłam i trafiłam na pierwszego lekarza, który miał akurat dyżur. USG, wywiad itd, itp. Miałam się zgłosić z badaniami i tu mile mnie zaskoczyło podejście: Pan doktor powiedział, że przyjmuje w jednym z państwowych szpitali, ale także i prywatnie, zrobił mi rozpiskę, miałam się zgłosić w ciągu 2 tygodni. Niestety (albo stety) tydzień później zaczęłam krwawić i musiałam pojechać natychmiast do szpitala - umówiłam się telefonicznie w Ujastek, zgłosiłam jaki problem. Pojechałam natychmiast, gdy powiedziałam w recepcji jaki mam problem i zostałam przyjęta bez kolejki. Sorry, że tak się rozpisałam, ale to dość istotne Na dyżurze był lekarz gin-poł do którego chodziłam przez całe studia, a potem gdzieś mi zniknął z oczu, więc się ucieszyłam, nie ma jak znany teren. Za dwa tygodnie rodzę - właśnie tam. Wykluczyłam, że coś może być nie tak ze mną czy z dzieckiem - jestem optymistką! Będzie przy mnie mój lekarz, do którego regularnie chodziłam przez ostatnie 9 miesięcy - nikt oprócz mnie i jego nie wie więcej o mojej ciąży, a to dość istotne - Ufam mu. A teraz fakty, z którymi się liczyłam Ujastek ma podpisany kontrakt z Funduszem, poród jest więc bezpłatny. Obecność mojego lekarza przy moim porodzie będzie nas kosztowała 500 PLN, ale nie wyobrażam sobie by poród miał przyjmować ktoś inny, znieczulenie chyba 250 PLN. Położna około 200 - 300 PLN, ale z tej zrezygnowałam. Czyli w sumie - 750 PLN za przeświadczenie o bezpiecznym porodzie I jakby ktoś nie wiedział lub miał jakieś wątpliwości - za poczucie konfortu psychicznego trzeba płacić (niestety),a o fizycznym można będzie pogadać dopiero po porodzie. Doszliśmy z mężem do wniosku, że i tak będzie to stresująca chwila, więc należy za wczasu zaopatrzyć się w poczucie bezpieczeństwa. Pozdrowionka Odezwę się pooooo Odpowiedz Link Zgłoś
anulkaks Re: Poród w Krakowie 29.10.03, 14:11 Zycze Ci milego i bezstresowego porodu.!!!! Ale nie moge czytac spokojnie ze za poczucie komfortu psychicznego trzeba placic. Ja rodzilam na Ujastku. Tyle ze anestozjolog zle zalozyl mi znieczulenie i reszte porodu musialam lezec bo wyciekal plyn mozgowo rdzeniowy. A potem skonczylo sie na kleszczach bo przegapili moment kiedy nalezalo zrobic cesarke. A potem liczne komplikace urologiczno-neurologiczne i zero konsultacji bo to nie szpital tylko klinika i nie mieli urologa zeby powiedzial czemu ze mna tak zle. Wyszlam na wlasne zyczenie i daleko mi bylo do komfortu psychicznego A drugie dziecko urodze w mniej przytulnech salach ale za to tam gdzie w razie komplikacji bedzie tez inna opieka niz polozniczo-ginekologiczna. pozdrawiam Ania Odpowiedz Link Zgłoś
yoyo11 Re: Poród w Krakowie 30.10.03, 07:37 Dzięki. Niestety tak już jest. Przykro mi bardzo, że spotkało Cię tyle przykrości przy pierwszym porodzie i mam nadzieję, że przy drugim będzie znacznie lepiej. Niestety co do płacenia za komfort podzielam Twoje zdanie. Jednak w takich chwilach jak ta, która mnie czeka nie chcę mieć żadnych wątpliwości, że coś moze pójść nie tak (choć kasa nie daje 100% pewności. Jest to dla mnie jakaś tam forma zabezpieczenia Powodzonka i szczęśliwego porodu!! Odpowiedz Link Zgłoś
pepsii Re: Poród w Krakowie 30.10.03, 15:19 Ja rodziłam na Kopernika i byłam bardzo zadowolona. Nie opłaciłam położnej ani lekarza ani pielęgniarek. Jedynie co to to zapłaciłam za poród rodzinny 200zł ale te pieniązki są przeznaczone na Dom samotnej Matki (tak było w listopadzie 2002. Leżałam na sali porodowej 1,5 doby za nim urodziłam. Nie miałam niestety znieczulenia ze względów medycznych tzn. mogło wstrzymać akcję porodową. Pierwsze niewielkie bóle dostałam dopiero ok godz. 21-ej w drugiej dobie pobytu na porodówce(prowokacja), a urodziłam o 4:45 rano. Całą noc położna była przy mnie, pani, która pomagała położnej nie odchodziła ode mnie prawie na krok i cały czas pocieszała. Połozna również bardzo mnie wspierała. Po porodzie miałam czas na to żeby odpocząć a także moim dzieckiem zajmowano się doskonale. Myślę, że każdy przypadek jest indywidualny i nie będę polecać tego szpitala, bo równie dobrze,któraś z Was może tam trafic i powie że było tragicznie. Ja byłam bardzo zadowolona. Pozdrawiam wszystkie mamy, które juz będą rodzić. Myślę, że w tym wszystkim jest najważniejsza fachowa pomoc jaka wam i dziecku będzie potrzebna a nie piękny kolorowy pokój z własnym prysznicem i łazienką. Wybór należy do was......... Odpowiedz Link Zgłoś
mutantowa Re: Poród w Krakowie 30.10.03, 16:50 Cześć. Od początku śledzę wasze wypowiedzi na temat różnych szpitali, tak z ciekawości. Ja co prawda jestem przyszłą mamusią (obecnie 25 tydzień)ale ze Starogardu Gdańskiego. Tak los postanowił,że naszego synusia urodzimy właśnie w Krakowie, ze względu na jego wrodzoną wadę serca (HLHS). Będzie operowany w kilka dni po urodzeniu w Klinice w Prokocimiu. Jeszcze nie wiemy czy sami mamy wybrać szpital czy oni jakiś polecą, prawdopodobnie mamy rodzić na Kopernika, ale to nic pewnego. Może któraś z Was wie coś o podobnych przypadkach? Pozdrawiam Magda. Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: Poród w Krakowie 05.11.03, 08:36 Może któs się będzie chciał podzielić swoimi doświadczeniami - wyciągam wątek do góry!. Odpowiedz Link Zgłoś
anes28 Re: Poród w Krakowie 05.11.03, 09:21 Ja rodziłąm dwa razy w Spesie. Byłam bardzo zadowolona. Pomimo krytyki i moim zdaniem bardzo stronniczego programu w TVN...postanowiłam ze drugie dziecko urodze tez tam. Siedem miesiecy temu kosztowało mnie to 350 zł: 100 za poród rodzinny i 250 za ZOP-a. Moim zdaniem opieka nad matką i dzieckiem bardzo dobra. Poza tym mozliwośc odwiedzin bez problemów, może przyjsc kazdy i praktycznie o kazdej porze (potrzebne rzeczy maz dowoził mi nawet po północy!) Duza pomoc przy karmieniu piersia....bez robienia łaski i krytyki. Wypadki zdarzają sie wszędzie tylko nie o wszystkich sie mówi publicznie. A wiele negatywnych opini to zasługa albo konkurencji albo poprostu zazdrości, ze komus sie udaje. Myśle że gdziekolwiek byśmy nie rodziły to strach przed komplikacjami, bólem i tym co nieprzewidziane zawsze bedzie. Zyczę wszystikm przyszłym mamom szczęsliwego porodu. ps Do koleżanki "mutantowej" (o ile dobrze pamiętam): Uważam że jeżeli ciąza jest zagrożona , lub dziecko ma jakąkolwiek wade to nie ma sie co zastanawiać nad szpitalem - miejsce do tego jest jedno Klinika Kopernika. Tam jest wszystko na miejscu...i fachowcy w kazdej dziedzinie!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
marek20010 Re: Poród w Krakowie 05.11.03, 22:18 A ja nie wiem co sądzić, ponieważ moja żonabędzie rodziła, i caoraz bardziej przeraża mnie ta sytuacja, bo przeczytwaszy wasze opinie jestem przerażony, jedna pisze ja wole bezpieczniej, inna smaczne obiadki to to co ja lubię, a inna z was komentuje jakić oczerniający program w TVN, (skąd oceniła że oczerniający?) inna woli lekarza swojego który gdzieś tam w jakiś zapomniany kąt dojedzie. A ja mam pytanie jakie doświadczenie ma lekarz który pracuje w przychodni i nagle przyjedzie do porodu do Szpitala w którym nie pracuje (sic...) czy to w ogóle ginekolog, i który normalny szpital na coś takiego może sobie pozwolić? Ma drugie pytanie dlaczego na tym forum jest tak wiele informacji o przesyłaniu noworodka do innych szpitali? Obndzwoniłem wszystkie szpitale pytając o to i tylko 2 (możecie zgdnąć które) odsyłają, a normalne szpitale Zeromski, Siemiradzki, Narutowicz.. mają zaplecze na miejscu (tego też nie rozumiem)A ja szukam normalnego Szpitala, i jeżeli bedziemy wybierać to chyba z tych o których nie jest tak głośno na tym forum. Bo może to będzie normalne miejsce, normalna obsługa , a nie doktor z gabinetu, obiadek z knajpy (nie mają kuchni?), karetka pod telefonem. I co mam powiedzieć że wszystko będzie dobrze, bo na nic liczyć nie mogę na miejscu!! Odpowiedz Link Zgłoś
jaga2003 Re: Poród w Krakowie 06.11.03, 11:00 Cześc, nie wymagaj od rozchwianych emocjonalnie ciężarówek racjonalnych argumentów ) Każda z nas zbiera opinie i kieruje się własnym sercem. Te z nas, które mają problemy z ciążą, biorą pod uwagę najgorszy scenariusz - stąd wybór kliniki itp. Te, których ciąża przebiega spokojnie, myślą o miłej atmosferze przy porodzie, a nie szpitalnej taśmie produkcyjnej i opryskliwych położnych. Każda z nas zna już horrorystyczne opowieści o porodach ze wszystkich krakowskich szpitali, ale gdzieś przecież - do cholery - urodzić musimy, więc jakoś trzeba się zdecydować. Twoje lekko spanikowane podejście nikomu nie pomoże - a na pewno nie Twojej Żonie )) Proponuję, abyś po pierwsze przyjął założenie, że w pełni racjonalny wybór jest NIEMOŻLIWY. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego - w klinice może być coś nie tak a w prywatnym super. Po drugie, co o tym myśli Twoja Żona? Czy boi się o dzidziusia? Czy ciąża przebiega prawidłowo? Czy boi się szpitali? Czy chcecie rodzić rodzinnie? No i przede wszystkim SPOKOJNIE, bo jeszcze nie takie nerwy przed Tobą )) Pomyśl o Małżonce, to Ona jest w tym najważniejsza (i dzidziuś, oczywiście też więc powinieneś być dla niej ostoją spokoju a nie podsycać jej obawy. No, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam. Wiem, że faceci pod jednym względem mają gorzej w ciąży żony - nie mają tego przemożnego poczucia, że wszystko będzie dobrze, zapewnianego hormonami. To wspaniale, że tak się przejmujesz - na pewno będziesz super ojcem i oby wszyscy faceci byłi choć trochę tacy. A na koniec dodam, że ja póki co wybieram ujastki (24T), zapłacę sobie poleconą położną i będę rodzić z mężem (tam rodziło kilka moich koleżanek i są zadowolone). Jeżeli do porodu okaże się, że są jakieś komplikacje z dzieckiem albo co, to może wybiorę Kopernika. Jeżeli zaś pojawi się groźba cc (cesarka), to wybiorę Żeromskiego (też przykład koleżanki). Pozdrawiam serdecznie zwłaszcza Małżonkę i życzę spokoju, jaga Odpowiedz Link Zgłoś
anes28 Re: Poród w Krakowie 07.11.03, 10:53 Jakos dziwnie zabrzmiały twoje słowa Marku.... Kazdy z nas pisze to co mysli i to co czuje ...a ty to poprostu skrytykowałeś. Ok masz prawo miec inne zdanie na rózne tematy...ale skoro ktos prosi o rade to inni mu odpisuja to co mysla....i chwala lub krytykuja to co znaja lub co od kogoś usłyszeli. Ja mysla ze bez wzgledy na to czy twoja zona lub inna przyszła mam przeczyta przedstawione powyzej opinie...to i tak bedzie przed porodem kłebkiem nerwów. zycie juz takie jest....nieszczescie sie poprostu zdarzaja.....i nie ma tu znaczenia który to szpital.... W kazdym sa fachowcy....ale kazdy tez człowiek jest tylko chłowiekiem i popełnia błedy - lekarze niestety tez !!!!! Dlatego trzeba myslec pozytywnie i wybrac to miejsce gdzie poprostu czujemy sie pewniej ! Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
reni_ferek Re: Poród w Krakowie 21.12.03, 14:07 Wyciagam watek na wierzch, może ktos coś dopisze? Odpowiedz Link Zgłoś