Dodaj do ulubionych

Filologom już dzękujemy

23.08.23, 10:35
Wiadomość z trzeciej ręki
przemyslawwiszewski.pl/rankingi-obietnice-i-deficyty-czego-chciec-wiecej-w-wakacje/#more-1453 za New York Timesem:
W ramach oszczędności Uniwersytet Stanowy Virginii Zachodniej zlikwidował wszystkie kierunki filologiczne z wyjątkiem anglistyki.
Obserwuj wątek
    • dobrycy Re: Filologom już dzękujemy 23.08.23, 11:45
      Your Future Starts Here, Russian Studies się ostało: www.wvu.edu/academics/programs?hepcLevel=bachelor&type=&pathway=&college=&campus=&q=
      • dobrycy Re: Filologom już dzękujemy 23.08.23, 11:46
        No i z drewnem nie najgorzej:
        Wood Science and Technology
        • pan.toranaga Re: Filologom już dzękujemy 23.08.23, 12:59
          A publikują przynajmniej w prestiżowym "Drewnie"?
    • sendivigius Re: Filologom już dzękujemy 23.08.23, 21:51
      pan.toranaga napisał:

      > W ramach oszczędności Uniwersytet Stanowy Virginii Zachodniej zlikwidował wszys
      > tkie kierunki filologiczne z wyjątkiem anglistyki.

      Co jest zupelnie zrozumiałe, bo w tym stanie mowi sie juz we wszystkich jezykach oprocz angielskiego.
    • sendivigius Re: Filologom już dzękujemy 23.08.23, 22:07
      pan.toranaga napisał:

      > Wiadomość z trzeciej ręki
      > przemyslawwiszewski.pl/rankingi-obietnice-i-deficyty-czego-chciec-wiecej-w-wakacje/#more-1453


      cytata z linka:

      Zacznijmy od rzeczy dobrych – hasło nauka jest dla nas wszystkich jest mi bardzo bliskie! Gorzej z rozwinięciem – dlaczego współpraca uczelni ma dotyczyć tylko samorządów i organizacji pozarządowych? Mam wrażenie, że układający program rzucili tak trochę na zasadzie – a bo to jest lewicowe – nie zastanawiając się, z kim przede wszystkim współpracują uczelnie. A współpracują – różnie. Duża część z przedsiębiorstwami małymi i wielkimi, całkiem sporo z samorządami, ale też ze spółkami skarbu państwa, szkołami, przedszkolami, wojskiem, dyplomacją, adwokaturą, wreszcie niektóre – z międzynarodowym światem nauki. Każda wnosi coś do społecznego krwioobiegu, problemem jest, czy w optymalny sposób wykorzystuje swoje zasoby dla społeczeństwa i swojej teraźniejszości? Nie ważne z kim, ważne, czy optymalnie współpracuje. Nacisk na wdrażanie innowacji w strategicznych obszarach państwa – znów, słusznie, ale zanim coś się wdroży, to te innowacje muszą powstać, a wdrożenie musi być korzystne dla wszystkich. No i – kto określi, co jest strategiczne? Osoby z nowotworem, czy wymagające wsparcia w ich specjalnych potrzebach? Wojsko, czy edukacja? A może robotyzacja i kultura? Kto nam to zaplanuje, drodzy Państwo?

      Lepiej bym sam nie ujal jakie w PL panuje poplatanie z pomieszaniem odnoscie tego czym jest nauka i do czego sluzy. To powyzej to nie recepta na nauke, ale na krecenie lodow przez lokalne kolesiostwa.

      Zeby ujac w kilku slowach nauka zajmuje sie bujaniem w chmurach, a nie produkcja opornikow. To jest rola biznesu i R&D. Pomieszanie tych rol wykopalo juz dawno grob polskiej nauce. Granty, zlecenia i ekspertyzy. A weź sie chłopie (czy babo lub inna z 58 płci) rąbnij w łeb i powiedz czemu swiat istnieje. To jest nauka. Bo jak robic jogurty to juz wiemy, nawet gdy kilka szczgolow trzeba dopracowac.

      Dlatego naukowcow i nauki potrzeba malo. Duzo potrzeba biznesowego R&D. Nie, uczelnie nie tylko nie powinny ale nie sa w stanie dowiezc tego co tekst powyzej mowi. Tam system hierarchi, dystrybucji szacunku, awansow i pieniedzy jest tak sformatowany ze jedyne co wychodzi to pozoracja pola walki. Przy tylu belwederach i habilitacjach na politechnikach Polska kupuje zupelnie zwyczajny sprzet wojskowy z Korei, gdzie jeszcze moje pokolenie pamieta jak bylo jedynie bagnisko z ryzem.




      • dobrycy Re: Filologom już dzękujemy 24.08.23, 11:09
        sendivigius napisał:

        > Dlatego naukowcow i nauki potrzeba malo. Duzo potrzeba biznesowego R&D. Nie, uc
        > zelnie nie tylko nie powinny ale nie sa w stanie dowiezc tego co tekst powyzej
        > mowi. Tam system hierarchi, dystrybucji szacunku, awansow i pieniedzy jest tak
        > sformatowany ze jedyne co wychodzi to pozoracja pola walki. Przy tylu belwedera
        > ch i habilitacjach na politechnikach Polska kupuje zupelnie zwyczajny sprzet wo
        > jskowy z Korei, gdzie jeszcze moje pokolenie pamieta jak bylo jedynie bagnisko
        > z ryzem.

        My po prostu rozwijamy się w przeciwną stronę niż Korea.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka