wscieklyuklad 15.09.23, 14:10 wawrzyk nie otrzymało wizy albańskiej i tym samym udaremniono ryzyko nagłej śmierci z następczą kremacją zezwłoka. serce wawrzyka nie wytrzymało. zaatakowane nowiczokiem czeka na dalszy rozwój sytuacji. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
sorel.lina Re: NOWICZOK! NOWICZOK! 15.09.23, 16:22 Piotr Wawrzyk trafił do szpitala w Warszawie — ustalili reporterzy RMF FM. Były wiceszef MSZ został tam przewieziony wczoraj w stanie zagrażającym życiu. Z informacji Onetu wynika, że służby zostały powiadomione o sytuacji przez kuzyna Piotra Wawrzyka. Jak wynika z ustaleń Onetu, były wiceminister spraw zagranicznych do szpitala trafił w czwartek po godz. 19. RMF FM informuje, że Piotr Wawrzyk został przewieziony do placówki medycznej ze swojego mieszkania. W momencie przyjęcia do szpitala były wiceszef resortu spraw zagranicznych miał rany na rękach — czytamy. Wawrzyk miał wysłać sms do swego kuzyna Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że wszystko wydarzyło się w czwartek wieczorem ok. godz. 19. Jak ustaliliśmy, Wawrzyk miał wysłać sms do swego kuzyna, w którym zasugerował, że zamierza targnąć się na swoje życie. Ten natychmiast powiadomił służby. Kiedy policjanci i ratownicy pojawili się we wskazanym mieszkaniu, zastali byłego wiceministra siedzącego na podłodze. Był przytomny. Miał ranę na prawej ręce. W drugiej ręce trzymał nóż. Nie był agresywny. Był z nim kontakt. Nasze źródła potwierdzają, że pozostawił list pożegnalny. Jak podaje z kolei RMF FM, w liście były wiceminister miał zapewniać, że nic od nikogo nie wziął. "Starałem się dobrze służyć ojczyźnie" — stwierdził. Źródło: Media Data utworzenia: 15 września 2023 13:07 Tematy: afera wizowa, Warszawa Piotr Halicki Odpowiedz Link
sorel.lina Re: NOWICZOK! NOWICZOK! 15.09.23, 16:34 Kolejna odsłona afery wizowej. "Każde słowo w tym tekście mam zdokumentowane. Są na to dowody" O aferze wizowej w MSZ rozmawiali w "Faktach po Faktach" dziennikarze Andrzej Stankiewicz (Onet) i Justyna Dobrosz-Oracz ("Gazeta Wyborcza"). Stankiewicz ocenił, że w resorcie dyplomacji "działała zorganizowana grupa przestępcza". Mówił też o swoim tekście i najnowszych doniesieniach dotyczących tego, że ściągani przez byłego już wiceministra Piotra Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood - Każde słowo w tym tekście mam zdokumentowane - podkreślił. - Mamy po prostu przemytników w rządzie - stwierdziła Dobrosz-Oracz. Portal Onet ujawnił w czwartek kolejne informacje w aferze wizowej. Jak napisał, wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk został wyrzucony z rządu i z list PiS, bo pomógł swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. Portal przedstawił szczegóły jednego z najbardziej efektownych przerzutów nielegalnych imigrantów z Indii. Wedle doniesień ściągani przez Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood. Za przerzucenie do Ameryki każdy płacił 25-40 tysięcy dolarów. (...) Stankiewicz zauważył, że nie postawiono zarzutów żadnym urzędnikom, a "prywatnym osobom". - Te prywatne osoby zorganizowały system nacisku na konsulów, żeby wydawali wizy? Prywatne osoby to zrobiły? Czy (...) tych siedmiu cywili było w stanie zorganizować system nacisku na polską dyplomację, żeby wydawać setki czy tysiące nielegalnych wiz bez udziału czynnika politycznego? Bez udziału polityków, którzy zasiadają w MSZ? No nie - ocenił. - Kiedy pierwszy raz o tym usłyszałem, sądziłem, że ktoś próbuje mnie wrobić. Nie sądziłem, że to jest po prostu możliwe. Niestety wszystko, każde słowo w tym tekście mam zdokumentowane. Bo są na to dowody w postaci maili, dokumentów, kopii, paszportów i tak dalej - przekazał Stankiewicz. Dobrosz-Oracz oceniła, że "Prawo i Sprawiedliwość próbuje ratować skórę, bo sprawa wymknęła się im spod kontroli". - Na początku chciano ją absolutnie zatuszować. Jak "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że minister Wawrzyk poleciał, to przecież wszyscy politycy PiS-u nabrali wody w usta - wskazywała. Jej zdaniem [b]"na naszych oczach upada cała ta narracja, ten mit szczelnych granic, bezpieczeństwa Polski". - Mamy po prostu przemytników w rządzie. To trzeba sobie otwarcie powiedzieć/b]] - dodała. Odpowiedz Link
wscieklyuklad Re: NOWICZOK! NOWICZOK! 15.09.23, 18:35 Wawrzyk miał napisać list tuż przed tym jak podjął próbę samobójczą. Teraz do jego treści dotarli dziennikarze Interii. Polityk Prawa i Sprawiedliwości miał wskazać winnego. – Winnym tego, co robię, jest osoba, która nadużyła mojego zaufania i media – przytacza serwis. Nie chcę i nie mogę żyć z piętnem łapówkarza, przestępcy. Po prostu sobie na to nie zasłużyłem!!!" - napisał. "Winnym tego, co robię, jest osoba, która nadużyła mojego zaufania i media, które w pogoni za sensacją i z przyczyn politycznych zrobiły ze mnie przestępcę" - stwierdził. O treści listu pisali także dziennikarze RMF FM. Miał w nim odnieść się do afery wizowej i napisać, że "nie zrobił nic złego, starał się pomagać ludziom bez względu na barwy polityczne i zapłacił za to najwyższą cenę". "Miał stwierdzić, że nie chce się tłumaczyć, że nie jest łapówkarzem i że nie chce żyć z piętnem łapówkarza. W liście miał zapewniać, że od nikogo nic nie wziął i nie dostał" – czytamy na stronie rozgłośni. Piotr Wawrzyk znaleziony na podłodze w mieszkaniu z raną ręki O kulisach interwencji medyków pisali dziennikarze Onetu. Przypomnijmy, że do niepokojącej sytuacji doszło w miniony czwartek o godzinie 19:00 w mieszkaniu wiceministra. Wawrzyk miał zostawić po sobie nie tylko list. Polityk Prawa i Sprawiedliwości miał także wysłać wiadomość do swojego kuzyna, by poinformować go o swoich zamiarach. To za sprawą kuzyna doszło do interwencji medyków. Urzędnik miał zostać znaleziony przytomny na podłodze mieszkania. Miał mieć ranę na prawej ręce. W drugiej miał trzymać nóż, ale nie był agresywny. Wawrzyk miał nawiązać kontakt i współpracę ze służbami. Według "Gazety Wyborczej" w szpitalu zaś miała pojawić się policja i ABW. Setki tysięcy wiz badanych przez CBA. Piotr Wawrzyk twarzą skandalu Piotr Wawrzyk został zdymisjonowany chwilę po tym, jak do jego gabinetu weszli funkcjonariusze CBA. Według Koalicji Obywatelskiej podejrzenia służb wzbudziło aż 350 tys. wiz dla obywateli 20 państw Afryki i Bliskiego Wschodu. "Rzeczpospolitej" udało się nieoficjalnie ustalić, że ominięcie kolejki i zakwalifikowanie się do systemu ułatwień wizowych kosztowało od 4 do 5 tysięcy dolarów. Jeszcze więcej mieli płacić mieszkańcy Bangladeszu i Pakistanu. Z danych Eurostatu.wynika, że w 2020 roku Polska wydała 600 tys. wiz pracowniczych dla cudzoziemców. W 2021 było ich ponad 790 tys. Dla porównania Niemcy w ciągu roku wydali zaledwie ponad 18 tys. wiz., Czesi 41 tys., a Włosi – 50 tys. Natemat Nawet tętnic se gnoję nie potrafiło skutecznie podciąć. Banda mafijnych matołow-nieudaczników! Teraz czas na przesłuchanie i nowiczoka. Żeby trzymać za jaja czołowych skurwieli w tej aferze! Odpowiedz Link
dunajec1 Re: NOWICZOK! NOWICZOK! 15.09.23, 23:36 Jaka afera, jaka, rano byli u spowiedzi i zostalo im odpuszczone a Wy gadacie o aferze. Ma to miec jakis zwiazek z wyborami? Tu przytoczylbym Twoje slowa WU, "..glosy sa juz policzone...wystarczy je oglosic..." Odpowiedz Link
dunajec1 Re: NOWICZOK! NOWICZOK! 16.09.23, 14:58 No prosze, zadrapania, ale polskie szpitale dbaja o ludzi, z zadrapaniami przyjmuja do szpitala. Ze nie wspomne o umierajacych ciezarnych. Odpowiedz Link