-
Witam
Nie wiem czy to dobry dział, ale napiszę tutaj.
Od kilku miesięcy spotykam się z partnerem. Oboje jesteśmy po przejściach, ale to myślę, że jest mało istotne w problemie. Może najpierw napiszę o sobie. Jestem osobą, która ma bardzo wąskie grono znajomych, mam w sobie taką cechę, której nie lubię a nie umiem jej zmienić, mianowicie nie potrafię utrzymywać głębszych relacji. Zawsze potrafiłam to z może 2, 3 osób, i jeśli były to relacje głębokie i bliskie to pokrywały moje zapotrzebowan...
-
mam problem z tradzikiem na brodzie - cala twarz jest czysta a tylko tam
tworza sie bolace podskorne duze pryszcze, ktore potrafia dlugo siedziec.
Lekarka po obejrzeniu mi tego przepisala mi tetralysal i po tym mi wszystko
zeszlo, a bylo to jakis rok temu i mialam dlugo spokoj z tymi paskudztwami.
Ale teraz widze, ze mi to wraca, nie wiem czy to z powodu wiosny czy co,
mialam nadzieje ze pozbylam sie twgo na zawsze. Zastanawiam sie czy poprosic
znajomego o przepisanie mi tertalysa...
-
Znajomi poprosili mnie o opieke nad ich kotem przez dwa tygodnie, bo jada na
wakacje i nie maja co z nim poczac.
Glupio mi odmowic, bo nikogo poza nami nie znaja w tym miescie, a poza tym
oni opiekowali sie moimi kanarkami, gdy ich poprosilam, bo tez jechalam na
wakacje.
Problem w tym ze mam alergie na sersc kota, ktora objawia sie czerwonymi
plamami na skorze tam gdzie kot mnie dotykal, oraz kichaniem.
Pytanie: co moze mi grozic w najgorszym przypadku? Do czego moze prowadzic
ta...
-
po tym co nawywijałam ostatnio.Nie wiem co sobie wyobrażali wiedząc że mam
chad,że ot jestem bardziej lub mniej wesoła.Zawsze starałam się ukrywać.Tym
razem puściły wszelkie hamulce,dałam się ponieść,i znajomi zniknęli.Próbowałam
nawiązać z nimi kontakt,spotkałam się z totalną olewką.Przekreślam zatem tych
pseudo-przyjaciół,przyjacielem okazał się dosłownie nikt.
-
A czy mój syn nie jest za młody jeszcze, żeby taką chorobę stwierdzić?
Może 17-latek może chyba być jeszcze trochę rozchwiany ze względu na
normalny rozwój mózgu?
To pytanie od mojego kolegi i chodzi oczywiście o ChAD.
Jakiej najlepiej udzielić odpowiedzi?
-
Z całym impetem wjechał autem w drzewo.Siła uderzenia była taka że silnik auta
znalazł się w bagażniku.Znajomy żyje,w jakim stanie jest to nawet nie ma co pisać.
I znowu mam to dziwne uczucie.Ktoś się odważył,i zrobił to aż w taki
sposób.Myślał że definitywnie,a tu nie,tu będzie reszte życia w kalectwie.Tak
jak u mojego brata już 14 lat temu.
skok pod pod rozpędzony pociąg nie dał spodziewanego efektu.Co pozostaje
życzyć takiemu człowiekowi?Chyba właśnie śmierci,skoro tak bardzo tego
c...
-
Pozyczam pieniadze dobremu znajomemu. Pozyczka na tydzien.
Znajomy nie oddaje. Mija miesiac, nadal nie oddaje.
Pytam, mowi ze nie ma.
Jak tu byc uduchowionym? Widze trzy drogi:
- przeprosic za to, ze upominalem sie o dlug i prosic o wybaczenie, bo zamiast zrozumiec i wczuc sie w role drugiego, bylem egocentrykiem i powiedziec, ze moze oddac kiedy chce
- to co powyzej, plus wynagrodzic za krzywde upominania sie- w ramach rekompensaty darowac dlug,
- to co powyzej plus zrozumiec, ze zle...
-
Od pewnego czasu zastanawiam się JAK przebiega scenariusz choroby w przypadku
zakażenia bb? Scenariusz jest pewnie uzależniony od rodzaju koinfekcji. Ale
przyjmijmy tylko borelioze.
Opisujecie tu różne cięższe przypadki a ja chciałbym opisać przypadek znajomego:
Załapał kleszcza w okolicy roku 1980. Miał rumień. Leczony był ale z
dzisiejszego punktu widzenia - za krótko. 1 tydzień antybiotyk.
Po 4 latach (około 1985) miał bóle stawów - znowu antybiotyk i znowu krótko -
przeszło. ...
-
zastanawiam się jak istotne w leczeniu jest "publiczne" przyznanie się do
choroby. I nie mam na myśli rodziny, ale znajomych, kolegów z pracy itp. Czy
to pomaga czy jest tylko zbędnym posunięciem, które nie ma wpływu na
wyzdrowienie? Ja wstydzę się swojej choroby, wiedzą tylko najblizsi, ale ponoć
chorób wstydzić sie nie należy... A jak jest u was?
-
Piszę na gorąco po wizycie cioci, która jak dowiedziała się,że mały ma
wzmożone napięcie, krzykneła "Porażenie?!". To już nie pierwszy taki okrzyk,
pierwszy wydała moja mama, która za bardzo nie wnika w rehabilitację Antka.
Mam wrażenie, że unika tego tematu, za to tata bez przerwy pyta się o efekty.
Kilka dni temu zapytał się, czy Antek już sam siada! A przecież on ma dopiero
4,5 m-ca i nawet zdrowe dzieci jeszcze nie siadają. Mama i teściowa w ogóle
nie opowiadają rodzinie, że m...
-
Witam, witam, mam pytanko, jak reaguja Wasi najblizsi ? Moja mama, moj brat i
nawet moje male dzieci jakos to rozumieja gdy leze w lozku drogi dzien,
jestem bez kontaktu, agresywna, wymiotuje i gadam z bolu do siebie. maz niby
tez, choc widze jego reakcje na atak - ojej znowuu i nie jest niby zly, ale
gorzej jest jak ma Cos zaplanowane. Rozumiem ze mu moja migrena przeszkadza,
ale ja nic na to nie poradze. Moja tesciowa mi nie wierzy, kiedys sie kazala
przeprosic, bo przyjechala n...
-
Dwa tygodnie temu postanowilam przestac pic. Wie o tym tylko moja
najblizsza przyjaciolka. Zauwazylam u siebie objawy alkoholizmu:
coraz wiecej picia, coraz wieksza chec na nie, coraz mocniejsza
glowa, picie by sie osmielic,czuc dobrze wsrod innych...Nie wiem,jak
mowic innym,ze nie pije. Mowie,ze mam problemy ze zdrowiem( co jest
tez prawda,bo najprawdopodobniej mam wrzody i jak na razie nie mgoe
pic). Wykrecam sie jak moge. ALe najbardziej sie boje utraty
akceptacji...wiadomo,z...
-
I myślałam że wszystko powiem ... tak po prostu, było mi cholernie przykro
ale uznałam że nie warto nic mówić, chociaż to najbliżsi znajomi. Czy to
normalne że ani rodzina ani znajomi nic nie wiedzą o naszych kłopotach ? Czy
może ju czs żebym powiedziała, żeby oszczędzić sobie takich sytuacji.. ale co
tam będa inne, będą patrzyli z politowaniem, będę się czuła gorsza bo oni
mają już córeczkę.. Dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe !
Dlaczego dwoje kochających sie i ciepł...
-
Czesc. W lutym rozpoczynam ST rotation w Belfascie.
W Londynie i South East jest sporo lekarzy z Polski. Jak to wyglada
w NI?
Czy odwiedzaja to forum koledzy po fachu mieszkajacy w Belfascie i
okolicy? Na poczatek przyjezdzam sam, chce w ciagu kilku miesiecy
sciagnac rodzine z Londynu. Gdzie szukac wynajmu/kupna, szkol dla
dzieci itp. Czy w NI tez sporo polskich sklepow?
Pozdrawiam
-
Podejrzewam, że dziecko mojego znajomego ma wrodzoną bb, a to dlatego, że on
jest chory. Leczył się nawet trochę, ale ostatecznie dał się przekonać
lekarzowi "standardowemu", że źle robi. Dlategoteż zastanawiam się jak go
przekonać żeby przebadał swoje dziecko, które co dwa tygodnie ma zapalenie
ucha i gorączkę. Może przesadzam ze swoją podejrzliwością, ale niech może
obecne tu matki się wypowiedzą?
No i na jakie badania go namówić? Będziecie polecali zapewne rtPCR - ja jednak
mam wątp...
-
Pogratulujmy im!
Wszystko się dobrze skończyło oczywiście, na świat o godzinie 6.35 rano
przyszła 3-kilogramowa dziewczynka :-).
Pożyczaliśmy im worek sako (zresztą nie zdążyli skorzystać), a poznaliśmy się
przez położną, bo oni chyba nie pisali tu nic na forum, tylko czytali.
Położna (daleko) nie miała raczej szans, nawet gdyby posiadała prywatny
helikopter: od telefonu typu "chyba jednak rodzę" do pierwszego krzyku minęło
jakieś pół godziny, córeczkę łapał dzielny tatuś. Zadzwonili...
-
Proszę o wszelkie namiary na dobrych onkologów-chirurgów w zakresie leczenia
raka pęcherza moczowego i opinie na ich temat dla ojca mojego znajomego.
Najlepiej prywatna konsultacja. Pacjent ze Szczecina lat 70, ale lekarze mogą
być zdecydowanie z poza Szczecina. Rak pęcherza moczowego wysoki stopień
złośliwości (agresywny) prawdopodobnie przeszkodą wykonania zabiegu
operacyjnego jest tętniak na aorcie. Propozycja naświetlania zmiany na
pęchęrzu. Licze na Waszą pomoc.
pozdrawiam R...
-
moj znajomy,swiatowej klasy kardiolog mowi ze od intensywnych cwiczen
silowych po kilku latach kazdy dostaje nadcisnienia,niewazne jaka diete i czy
bierze sterydy,intensywny trening powoduje adaptacje po pewnym czasie stale
podniesienie objetos krwi,cisnienia,wody w organizmie, efektu tegonie ma po
srednioiniskointensywnych cwiczeniach.
-
Mi często wydaje się że podejrzewają , a jak mam dól to mówię że poprostu żle
się czuję. Uważam że jeśli bym się przyznał że mam depresję i teraz akurat
jest żle ) to mógł bym ich stracić .
Nie chodzi o rodzinę tylko znajomych. Czy macie odwagę przyznać się do tej
choroby ? Czy nie boicie się utraty przyjacół a potem plotek na swój temat ?