Dodaj do ulubionych

Prahebrajski

16.11.05, 04:26


Sława!

Prahebrajski
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051116/nauka/nauka_a_7.html
Najstarszą inskrypcję w języku hebrajskim, sprzed 3000 lat, odnaleźli
izraelscy badacze. Zachowała się na kamiennym naczyniu wydobytym w pobliżu
Aszketonu, na południe od Jerozolimy. Wykopaliskami kieruje Ron Tappy,
archeolog z Seminarium Teologicznego w Pittsburghu (Pensylwania). Na
zewnętrznej stronie kamiennej misy, używanej zapewne do celów rytualnych,
zapisane są dwie linijki liter stanowiące 22 znaki alfabetu hebrajskiego.
Litery zapisane są w tradycyjnym układzie, od prawej do lewej. Wywodzą się
one z pisma fenickiego, wynalezionego kilkanaście wieków wcześniej.


++++Ciekawe czy juz język juz semicki, czy dopiero semickawy?

Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
Obserwuj wątek
    • perunslaw Re: Prahebrajski 16.11.05, 13:51
      Prawdziwy semicki to język arabski.
      • alex.4 Re: Prahebrajski 16.11.05, 15:18
        inskrypcja jest w pismie zachodniosemickim.
    • eliot Re: Prahebrajski 16.11.05, 15:35
      Biorąc pod uwagę, że Abraham wyruszył jakiś 2000 lat przed Chrystusem to
      znaleziony napis nie jest najstarszą formą hebrajskiego... chociaż oczywiście
      najstarszą znalezioną forma pisaną tego języka. Czy jednak można nazywać go z
      tej okazji aż prahebrajskim??? Natomiast semickie sięgają jeszcze dalej w głąb
      historii w III tysiąclecie. Akkadowie podbijali w nim niesemickich przecież
      Sumerów.
      Pozdr.
      • alex.4 Re: Prahebrajski 16.11.05, 16:52
        A był ktoś taki jak Abraham????
        • eliot Re: Prahebrajski 17.11.05, 08:19
          alex.4 napisał:

          > A był ktoś taki jak Abraham????

          A nie?
          • alex.4 Re: Prahebrajski 17.11.05, 15:39
            Abraham to w Pentateuchu dziwna postać. Ojcem Izraela Izraelem nie jest on
            tylko jego syn... Harran nie odgrywało nigdy większej roli oprócz okresu
            neochaldejskiego. W ST praktycznie nie ma odwoływań do Abrahama... zapewne mit
            o Abrahamie powstał w okresie neochaldejskim
    • lacietis Re: Prahebrajski - protestuję! 16.11.05, 17:58
      Coś mi źle zapachniało...
      Rozumiem Ignorancie, że to twoje prywatne forum - wiec mozesz co chcesz... Ale
      co to ma wogóle ze Słowianami. Chyba, ze uznamy iż "Słowianin" powinien
      antysemityzm wyssać z mlekiem matki.
      Ta informacja jest dobra na forum: "Izrael", "Ziemia Święta", czy "Semici
      wszystkich krajów łączcie się"
      • ignorant11 ????????????????????????????????? ? 16.11.05, 21:30
        lacietis napisał:

        > Coś mi źle zapachniało...
        > Rozumiem Ignorancie, że to twoje prywatne forum - wiec mozesz co chcesz...
        Ale
        > co to ma wogóle ze Słowianami. Chyba, ze uznamy iż "Słowianin" powinien
        > antysemityzm wyssać z mlekiem matki.
        > Ta informacja jest dobra na forum: "Izrael", "Ziemia Święta", czy "Semici
        > wszystkich krajów łączcie się"


        Sława!

        To juz rozwazanie stosunków jezykowych wewnatzr grupy semickiej lub semickawej
        jest antysemityzmem?

        A na forum slowiańskim czesto poruszamy kwestie ligngwistyczne, a
        przypominam,że grupa semicka czy semickawa sasiaduje terytorialnie ze aryjska
        od tysiacleci...

        Semici laczcie sie?

        Ale przeciez nawet alex dzieli ich na zachodnich i innych.

        Pozatem Semici dzielą się na Hebrajczyków, Akkdayjczyków, Asyryjczyków,
        Amorytów...

        Pozdrawiam i zapraszam na:
        Forum Słowiańskie
      • eliot Re: Prahebrajski - protestuję! 17.11.05, 08:25
        lacietis napisał:

        > Coś mi źle zapachniało...
        > Rozumiem Ignorancie, że to twoje prywatne forum - wiec mozesz co chcesz...
        Ale
        > co to ma wogóle ze Słowianami. Chyba, ze uznamy iż "Słowianin" powinien
        > antysemityzm wyssać z mlekiem matki.
        > Ta informacja jest dobra na forum: "Izrael", "Ziemia Święta", czy "Semici
        > wszystkich krajów łączcie się"


        Lacietis, porąbało Cię, czy jak?????????????
        Cóż ma wspólnego rozważanie, czy język znalezionego napisu to juz hebrajski czy
        protokanaanejeski z antysemityzmem?????????????????????????????????
        Czy jak wspomne o przybyciu około 3000 roku przed Chrystusem Akkadów do
        Mezopotamii to już będzie to podstawą do procesu sądowego???????????????
        Czy dopiero omawianie wyodrebniania się z protokanaanejskiego języków/dialektów
        potomnych (hebrajskiego, edomickiego itd) ??????????????
        Mam już pakować szcoteczkę do zębów?????
        wink
        • bolko_turan Re: Prahebrajski - protestuję! 17.11.05, 09:40
          eliot napisał:

          > Cóż ma wspólnego rozważanie, czy język znalezionego napisu to juz hebrajski
          czy protokanaanejeski z antysemityzmem?????????????????????????????????

          > Mam już pakować szcoteczkę do zębów?????



          Psychologicznie bardzo ciekawy wzor wynikl, ze Lacietys dal tak odczytac swa
          wypowiedz, wszak zaznaczyl on jedynie ze tematy semickie mozna poruszac na
          forach Semitow chcacych sie ze soba laczyc, a nie na forum slowianskim... i
          dodal jeszcze ze temat semicki staje sie wowczas slowianski, gdy przyznamy ze
          Slowianin jest urodzonym antysemita.

          Oskarzenia o antysemityzm jakos nie moglem znalezc, wrecz przeciwnie...
          • eliot Re: Prahebrajski - protestuję - a dlaczego? 17.11.05, 12:52
            bolko_turan napisał:

            > eliot napisał:
            >
            > Psychologicznie bardzo ciekawy wzor wynikl, ze Lacietys dal tak odczytac swa
            > wypowiedz, wszak zaznaczyl on jedynie ze tematy semickie mozna poruszac na
            > forach Semitow chcacych sie ze soba laczyc, a nie na forum slowianskim... i
            > dodal jeszcze ze temat semicki staje sie wowczas slowianski, gdy przyznamy ze
            > Slowianin jest urodzonym antysemita.
            >
            > Oskarzenia o antysemityzm jakos nie moglem znalezc, wrecz przeciwnie...
            >
            >
            Lacietis: "Chyba, ze uznamy iż "Słowianin" powinien
            antysemityzm wyssać z mlekiem matki.
            Ta informacja jest dobra na forum: "Izrael", "Ziemia Święta", czy "Semici
            wszystkich krajów łączcie się"

            A jeśli chodzi o sprawę języków semickich czy szerzej afroazjatyckich (dawniej:
            semito-chamickich), to już ześmy tu na tym forum, nie tak dawno zresztą,
            dyskutowali. Głownie my dwaj, jeśli dobrze pamietam i jakoś to nikomu (Tobie
            również) nie przeszkadzało...
            Poruszanie różnych spraw językoznawczych (rozmawialiśmy przecież też o językach
            np. drawidyjskich)należy już do dobrych tradycji tego forum, za co Ignorowi
            chwała!
            Pozdr.
            • ignorant11 Re: Prahebrajski - protestuję - a dlaczego? 17.11.05, 14:46
              eliot napisał:

              > bolko_turan napisał:
              >
              > > eliot napisał:
              > >
              > > Psychologicznie bardzo ciekawy wzor wynikl, ze Lacietys dal tak odczytac
              > swa
              > > wypowiedz, wszak zaznaczyl on jedynie ze tematy semickie mozna poruszac n
              > a
              > > forach Semitow chcacych sie ze soba laczyc, a nie na forum slowianskim...
              > i
              > > dodal jeszcze ze temat semicki staje sie wowczas slowianski, gdy przyznam
              > y ze
              > > Slowianin jest urodzonym antysemita.
              > >
              > > Oskarzenia o antysemityzm jakos nie moglem znalezc, wrecz przeciwnie...
              > >
              > >
              > Lacietis: "Chyba, ze uznamy iż "Słowianin" powinien
              > antysemityzm wyssać z mlekiem matki.
              > Ta informacja jest dobra na forum: "Izrael", "Ziemia Święta", czy "Semici
              > wszystkich krajów łączcie się"
              >
              > A jeśli chodzi o sprawę języków semickich czy szerzej afroazjatyckich
              (dawniej:
              >
              > semito-chamickich), to już ześmy tu na tym forum, nie tak dawno zresztą,
              > dyskutowali. Głownie my dwaj, jeśli dobrze pamietam i jakoś to nikomu (Tobie
              > również) nie przeszkadzało...
              > Poruszanie różnych spraw językoznawczych (rozmawialiśmy przecież też o
              językach
              >
              > np. drawidyjskich)należy już do dobrych tradycji tego forum, za co Ignorowi
              > chwała!
              > Pozdr.


              Sława!

              Zatem omawianie jezyków semickich jst antymityzmem, ząs omawianie jezyków
              protosmickich protoantysemityzmem czy tez antyprotosemitymityzmem?
              smile)

              A czymże jest omawianie jezyków semickawych?
              smile)

              Pozdrawiam i zapraszam na:
              Forum Słowiańskie
            • bolko_turan Re: Prahebrajski - protestuję - a dlaczego? 17.11.05, 17:15
              eliot napisał:

              > A jeśli chodzi o sprawę języków semickich czy szerzej afroazjatyckich
              (dawniej: semito-chamickich), to już ześmy tu na tym forum, nie tak dawno
              zresztą, dyskutowali. Głownie my dwaj, jeśli dobrze pamietam i jakoś to nikomu
              (Tobie również) nie przeszkadzało...


              Czy ja odnosnie tematu tego watku gdzies narzekalem? Autor "Lacietis" to nie
              moje wcielenie.
    • ignorant11 Re: Prahebrajski 17.11.05, 18:04

      Sława!

      Czy ktos moze pobieznie chocby przytoczyc historie etnologie, chronologie,
      zasiegi i pokrewienstwa grupy semickiej i semickawej?

      Pozdrawiam i zapraszam na:
      Forum Słowiańskie
      • eliot Re: Prahebrajski 18.11.05, 08:10
        ignorant11 napisał:

        >
        > Sława!
        >
        > Czy ktos moze pobieznie chocby przytoczyc historie etnologie, chronologie,
        > zasiegi i pokrewienstwa grupy semickiej i semickawej?
        >
        >
        Jak złapię wolniejszą chwilę to przytoczę. To w sumie dość ciekawa historia...
        Pozdr.
      • eliot Języki Afroazjatyckie 18.11.05, 14:52
        ignorant11 napisał:

        >
        > Sława!
        >
        > Czy ktos moze pobieznie chocby przytoczyc historie etnologie, chronologie,
        > zasiegi i pokrewienstwa grupy semickiej i semickawej?
        >
        Na początek może trochę bibliografii dla tych, którzy jeszcze nie zapomnieli
        szlachetnej sztuki czytania...
        1. Ehret, Christopher.: Reconstructind Proto-Afroasiatic (Proto-Afrasian),
        Berkeley 1995.
        3, Ehret, Christopher, Posnansky, Merrick. : The archaeological and linguistic
        reconstruction od African history, Berkeley 1982
        4. Ehret, Christopher.: The civilization of Africa: a history to 1800,
        Charlottesville 2002
        5. Ehret, Christopher.: The historical reconstruction of Southern Cushitic
        phonology and vocabulary, Berlin 1980
        6. Lipiński Edward.: Semitic Languages, outline a comparative grammar, Leuven
        1997, 2001 (wyd. 2)

        "Krajowcy" mają o tyle gorzej, że w Polsce, o ile wiem, są dostępne tylko dwie
        pozcje z wymienionych: pierwsza i ostatnia. Szczęśliwie się jednak składa, że
        ostatnia doczekała się polskiego tłumaczenia i wyszła nakładem UAM w Poznaniu w
        2001 roku. Edward Lipińki: Języki semickie rodziny afroazjatyckiej: zarys
        ogólny, Poznan 2001.
        Jest to dość popularny zarys-przegląd języków semickich tak żywych jak i
        historycznych. Dla laika zrozumiały i przystępny. Dla bardziej wymagających
        polecam na początek pozostałe lektury. wink))
        Nie podaję tego, oczywiście, by się nad kimkolwiek znęcać lecz dlatego, że nie
        jestem w tej dziedzinie specjalistą i swoją wiedzę zaczerpnąłem z powyższych
        właśnie lektur.
        Tyle tytułem wstępu...
        Pozdr.
        • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie 18.11.05, 15:38
          Podstawowa bibliografia:

          D. Arnaud, Starożytny Bliski Wschód. Od wprowadzenia pisma do Aleksandra
          Wielkiego, Warszawa 1982.

          P. Bieliński, Starożytny Bliski Wschód. Od początków gospodarki rolniczej do
          wprowadzenia pisma, Warszawa 1985.

          J. Black, A. Green, Słownik mitologii Mezopotamii, Katowice 1998.

          K. Gawlikowska, Sztuka Mezopotamii, Warszawa 1975.

          M. Gawlikowski, Sztuka Syrii, Warszawa 1976.

          O. R. Gurney, Hetyci, Warszawa 1970.

          J. M. Lynch (red.), Sumer: miasta Edenu, Warszawa 1997.

          J. Meuszyński, Odkrywanie Mezopotamii, Warszawa 1977.

          A. Mierzejewski, Sztuka starożytnego Wschodu, I-II, Warszawa 1983.

          A. Mortgat, Die Kunst des Alten Mesopotamien, 2. Aufl., Bd. I: Sumer und Akkad,
          Bd. II: Babylon ud Assur, Köln 1984-85.

          M. Roaf, Mezopotamia, Warszawa 1998.

          J. Śliwa, Sztuka i archeologia starożytnego Wschodu, Warszawa 1997.



          www.orient.uw.edu.pl/prog04/Asyr0405.htm
          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie 21.11.05, 09:21
            bolko_turan napisał:

            >
            Dzięki za uzupełnienie, jednak jak zauważysz dotyczy to trochę innych czasów,
            innego miejsca, i innych ludzi...
            wink
            Pozdr.
            • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie 21.11.05, 10:52
              eliot napisał:


              > Dzięki za uzupełnienie, jednak jak zauważysz dotyczy to trochę innych czasów,
              > innego miejsca, i innych ludzi...


              Link jest calkiem przydatny wowczas gdy interesuje sie wprowadzeniem pisma na
              Bliskim Wschodzie, co ponoc jest tematem tegoz zalozonego watku. Pismo jak i
              kultura maja rowneiz wplywy na ostateczna konsolidacje jezykow...
              • eliot Re: Języki Afroazjatyckie 21.11.05, 12:44
                bolko_turan napisał:

                >> Link jest calkiem przydatny wowczas gdy interesuje sie wprowadzeniem pisma na
                > Bliskim Wschodzie, co ponoc jest tematem tegoz zalozonego watku. Pismo jak i
                > kultura maja rowneiz wplywy na ostateczna konsolidacje jezykow...
                >
                Ależ ja w najmniejszym stopniu nie neguję wartości linku i podanych lektur!
                Moja uwaga odnosi się do propozycji Ingora:

                "Czy ktos moze pobieznie chocby przytoczyc historie etnologie, chronologie,
                zasiegi i pokrewienstwa grupy semickiej i semickawej?"

                Początki obejmują czas kiedy czegoś takiego jak języki semickie jeszcze nie
                było, o alfabecie nikt nie słyszał, a Bliski Wschód nie słyszał jeszcze o
                Semitach... z przyczyn oczywistych... coś takiego jeszcze nie istniało...
                Pozdr.
        • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (1) czyli: dawno, dawno 21.11.05, 10:21
          temu, gdzieś w odległej galaktyce...
          wink
          Gdyby spojrzeć na Saharę i całą północna część Afryki od Atlantyku po Morze
          Czerwone tak sprzed np. 10 000 lat to raczej trudno nam by było uwierzyć, że to
          ten sam obszar Ziemi... Był to ogromny "zielony raj" - mieszanina sawanny,
          tropikalnej dżungli poprzecinana licznymi, większymi lub mniejszymi rzekami,
          jeziorami, pełna zamieszkujących i przemierzających ją ogromnych stad zwierząt,
          z położonym centralnie ogromnym "afrykanskim morzem" czyli z zanikającym już
          obecnie niemal całkowicie jeziorem Czad...
          Jak nietrudno się domyśleć wsród tych zwierząt był i Homo Sapiens. Wiódł życie
          półkoczownicze i koczownicze. Gospodarka: łowiecko-zbieracka plus nieco
          hodowlii, znaczenie tej ostatniej wzrastało wraz upływem czasu. Pomiędzy VIII a
          VI tysiącleciem przed Chrystusem ludność ta wykształciła swego rodzaju wspólną
          kulturę. Poznajemy ją po skupiskach megalitów składających się z kurhanów
          grobowych (najczęściej okrągłych, z komorą grobową), kamiennych (czasami
          drewnianych) kręgów (kromlehy) oraz z ustawianych na kurhanach menhirów. Znane
          są znaleziska tego typu, pochodzące z VI-V tysiąclecia a.ch.n. z obszaru
          dzisiejszej Algierii (Ahagar) czy Egiptu (Nabta Playa). Ponieważ znaleziska
          archeologiczne nie wykazują gwałtownej zmiany kultury (archeologicznej) aż do
          czasów historycznych, ludność ta jest powszechnie utożsamiana z Proto-
          Afroazjatycką. Słuszność, lub niesłuszność tej tezy mogłyby potwierdzić
          dokładne badania archeologiczne na całym tym obszarzę, jednak, pomijając koszty
          takich badań, obecna sytuacja polityczna w tamtym rejonie raczej uniemożliwia
          jakiekolwiek systematyczne i długotrwałe badania. Dane językoznawcze
          potwierdzaja jednak tą tezę. Ludność tubylcza: berbero-libijska (Arabowie
          to "swieży" nabytek)wykazuje trwałość i jednolitośc zasiedlenia tego rejonu. To
          ważne bo języki bebero-libijskie to też rodzina afroazjatycka i co ważne
          najbliższa semickiej...
          Każdy raj ma swój koniec, postępujące stepowienie, później pustynnienie,
          wysychanie rzek i jezior zaczyna stawiać częśc mieszkających tam ludzi przed
          koniecznością migracji...
          Funkcjonujący tam język Protoafroazjatycki czy afroazjatycki nie był, co
          oczywiste językiem jednolitym funkcjonującym jak dzisiejsze, nauczane w
          szkołach np. niemiecki, polski, angielski itd. Był to zespól dialektów czasami
          mniej, czasamia więcej od siebie odległych. Jednak tak długo jak poszczególne
          grupy potrafiły, choćby z pewną trudnością, porozumieć się ze sobą tak długo
          można mówić, w pewnym uproszczeniu, o języku afroazjatyckim (niedawno używano
          nomenkladury: semito-chamickim). W jego ramach tworzyły się (również na
          zasadzie terytorialnej, obszar był ogromny!!!) zespoły dialektów, które miały
          już tylko wspólne cechy nie występujące w innych. Język zaczął się rozpadać. Do
          tego doszły dramatyczne zmiany klimatyczne, nadchodziło przełomowe IV
          tysiąclecie przed Chrystusem...
          (c.d.n.)
          Pozdr.
          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (2) Czadyjskie... 23.11.05, 17:05
            Jeszcze w pierwszej połowie IV tysiaclecia odpadła od grupy Afroazjatyckiej
            (Semito-Chamickiej) grupa południowa. Byc może na półnoic od jez. Czad
            nastąpiło juz zbyt wielkie spustynnienie by opłacało sie wypedzac tam stada
            bydła? Jaby nie patrzyć kontakty zaczęły sie rwać i miejscowe dialekty nie
            konfrontowane masowo z reszta grupy zaczęły ewoluować samodzielnie. Tak
            wyodrębniła sie grupa-rodzina języków czadyjskich. Jest ich obecnie ponad 130 i
            choć znacząco juz odbiegły od reszty to ich związek zarówno gramatyczno-
            strukturalny, jak i leksykalno-statystyczny jest wyraźny. Z tych języków do
            nakwiekszego znaczenia doszedł język Hausa, obecnie w Nigrze i Nigerii, jest to
            nejlepiej rozwiniety język tej grupy, z bogatą literaturą już od XVI wieku,
            głównie w dialekcie miasta Kano (alfabet arabski i łaciński). Mówi nim obecnie
            około 40 mln. ludzi, etnicznie w Nigerii i Nigrze, a na pozostałym obszarze
            środkowej Afryki zachodniej pełni rolę 'lingua franca' i po arabskim i suahilii
            jest trzecim językiem Afryki.
            Sama rodzina języków czadyjskich rozpadła się na kilka grup-gałęzi (MASA- od
            nazwy jezyka, WACHODNIĄ - Dangla, Mokulu, Sokoro, BIU-MANDRA - Kotoko, Musgu,
            Gidar, Bata, Daba itd., ZACHODNIĄ - Hausa, Bole, Angas,Ron, Bade, Wariji.

            Jeszcze pierwsza połowa IV tysiąclecia przed Chrystusem była swiadkiem
            oderwania nastepnego języka...
            (c.d.n.)
            Pozdr.
            • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (3) Egipski... 25.11.05, 11:53
              Protoczadyjski oderwawszy się, raczej z winy pogorszenia klimatu niż zmiany
              sposobu zycia, nie ewoluował dalej jako jeden język lecz każda z grup dalej
              wiodąc półkoczowniczy tryb zycia ewoluowała już bardziej na swoją rękę. Dlatego
              to protoczadyjski rozpadł się dalej na rodziny, gałęzie, języki itd.
              Z egipskim (staroegipskim) było trochę inaczej. Protoegipcjanie wyraźnie
              zmienili tryb zycia i osiedli wzdłuż Nilu zajmując sie rolnictwem. Nie
              osiedlali się w pustce, gdyż widać w języku wpływy substratu. Dadzą się
              rozpoznać wpływy makrosudańskie, nubijskie (staronubijskie) i nilockie. Nie
              stracił też, co oczywiste kontaktu z pozostałymi językami afroazjatyckimi i
              wpływy morfologiczne i leksykalne libijsko-berberyjski i semickie są widoczne
              gołym okiem, podobnie (choć może nieco już słabiej) widać wpływy kuszyckie i
              czadyjskie. Można przyjąć, że osadzanie się Praegipcjan i kształtowanie ich
              języka przebiegało w pięćsetleciu pomiędzy 3600 a 3100 a.Ch.n. Przejście na
              uprawę roli i ukształtowanie się jeszcze w IV tysiącleciu państw a później
              panstwa egipskiego zapobiegło rozpadowi języka protoegipskiego na poszczegóne
              lokalne języki i powstanie, podobnie jak z protoczadyjskiego, kolejnej rodziny
              jezykowej. Język egipski, co oczywiste, ewoluował przez tysiąclecia, ale aż do
              czasów współczesnych pozostał językiem egipskim. Różnice miały charakter
              dialektów a nie pokrewnych, pochodzących z co prawda jednego pnia, ale jednak
              języków. Rozwój, ewolucję, języka egipskiego możemy obserwować na materiale
              pisanym przez ponad 4600 lat co jest swego rodzaju ewenementem. Język mówiony
              miał, co oczywiste, wielką ilość lokalnych dialektów, co jednak słabo się
              uwidaczniało w języku pisanym, oczywistym są dwa wielkie zespoły dialektów:
              dolnego i górnego Egiptu. Język egipski, podobnie jak historię panstwa
              podzielono na etapy rozwoju.
              1. Język staroegipski - od końca IV tysiąclecia do ok. 2040 r. a.Ch.n.
              Problemem jest brak odzwierciedlenia samogłosek w pismie hieroglificznym.
              2. Język srednioegipski, uważany za klasyczny, jest językiem średniego państwa
              (ok. 2040-1550 r. a.Ch.n.). Wyrasta on ze staroegipskiego mówionego z konca III
              tysiąclecia. Co ciekawe jeszcze i później był używany, w piśmie, do inskrypcji
              monumentalnych, czasami do utworów literackich, może więc pełnił rolę swego
              rodzaju "łaciny" ?
              3. Język nowoegipski - używany od ok. 1550 r. a.Ch.n. (poczatek Nowego Państwa -
              1550-1070) do VIII/VII w. a.Ch.n. Zaszły w nim duże różnice w porównaniu do obu
              okresów poprzednich: stare formy czasownikowe zostały zastąpione nowymi,
              używano rodzajnika określonego i nieokreślonego, zaszły znaczne zmiany
              fonetyczne a słownik wzbogacił się o wiele nowych, obcego pochodzenia, wyrazów.
              Dla tego okresu możemy wysnuć dość precyzyjne wnioski co do fonetycznej
              wartości spółgłosek i samogłosek, co bardzo cenne dla określenia faktycznej
              wymowy i brzmienia języka. Dużą zasługę ma tu odnalezienie korespondencji z
              Tell-el-Amarna (XIV w. a.Ch.n.) i innych tekstów klinowych.
              4. Język demotyczny - był to język codzienny, używany w dokumentach i
              oficjanych aktach od przełomu VIII/VII w. a.Ch.n aż do V stulecia po Chrystusie.
              W pismach tych widoczne są różnice dialektyczne, pisano jak we współczesnych
              semickich od prawej do lewej. Jako ciekawostke można podać, że dopiero w
              demotycznym zaczęto rozróżniać: l od r (a w japońskim nie rozróżniaja do
              dziś...).
              5. Koptyjski - Gdzieś tak II w. p.Ch.n. do zapisywania jezyka egipskiego
              zaczęto używać alfabetu greckiego uzupełnionego przez siedem znaków przejętych
              z pisma demotycznego. Z tego okresu da się wyróżnić wiele dialektów (choćby:
              bohairski, achmimski, fajumski itd.) wspólnie określanych jako język koptyjski
              (czyli egipski - od greckiego (Ai)gyptos - "egipt"). Język koptyjski jest
              ostatnia fazą rozwojową języka egipskiego i jako powszechny język mówiony
              wyszedł z użycia w XVI/XVII stuleciu zastapiony w codziennym życiu przez
              arabski, pozostał jednak do dziś językiem liturgii Koscioła Koptyjskiego i w
              tym sensie jest żywy do dziś, używany jest dialekt bohairski ale jego wymowa
              opiera się na wartościach we współczesnym języku greckim. Koptowie stanowią ok
              10% ludności Egiptu dzisiejszego, najbardziej znanym w świecie Koptem był
              Sekretarz Generalny ONZ Butros (Piotr) Ghali. Jako ciekawostki przytoczę (za
              Lipińskim), że znana jest wiadomość o Kopcie z Asjut, który w latach 1672/73
              mówił swobodnie we własnym języku, a w 1936 roku w miejscowości Zainija (płn.-
              wsch. od Karnaku) znaleziono kilku mężczyzn, którzy rozumieli proste teksty
              (liturgiczne) w języku koptyjskim. Od siebie dodam, że we wczesnych(? - może
              koniec 80-tych ?) latach 90-tych czytałem w jakimś piśmie (specjalistycznym,
              chyba francuskim, ale głowy za to nie dam, bo nie pamietam)krótkie doniesienie
              z ekspedycji do Górnego Egiptu (chyba głównie archeologicznej, ale byli tam i
              językoznawcy) w którym badacze ci z dużym zaparciem donosili, iż tamtejsza
              ludność koptyjska (chrześcijanska) pomiędzy soba używa często innego języka niż
              arabski i który miał wyraźne cechy wiążące go z koptyjskim. Jeśli byłaby to
              prawda to pojawiające się już wcześniej sygnały, że przetrwał jeszcze w
              koptyjskich enklawach język neokoptyjski znalazłyby potwierdzenie. Jeśli
              planowano, jak mi się wydaję, kolejna wyprawę by znaleźć potwierdzenie tych
              rewelacji to sytuacja polityczna wewnątrz Egiptu i wzrost islamskiego
              fundamentalizmu to uniewmożliwił.
              Pozdr.
              • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie (3) Egipski... 25.11.05, 12:31
                Dzisiaj chwila wolnego czasu byla troche dluzsza? wink))


                Tak nawiasem pytajac: Czy w nowszej literaturze znalazles cos o zbieznosciach
                grupy jezykow afroazjatyckich z "grupa jezykow kaukaskich"? Istnieje jakas
                poszlaka ktora moglaby swiadczyc o czasowo bardz odleglym pokrewinstwie?
                • eliot Re: Języki Afroazjatyckie a Kaukaskie 28.11.05, 16:56
                  bolko_turan napisał:
                  > Tak nawiasem pytajac: Czy w nowszej literaturze znalazles cos o zbieznosciach
                  > grupy jezykow afroazjatyckich z "grupa jezykow kaukaskich"? Istnieje jakas
                  > poszlaka ktora moglaby swiadczyc o czasowo bardz odleglym pokrewinstwie?
                  >
                  Tak! Znalazłem odniesienie do pozycji Diakonova (Diakonoff) sprzed 40 lat (I.M.
                  Diakonoff, Semito-Hamitic Languages, Moskva 1965), której nie znałem. Otóż
                  facet ten już 40 lat temu zauważył strukturalne podobieństwo pomiędzy językami
                  wschodniokaukaskimi a afroazjatyckimi. Otóż doszedł on do wniosku, że zarówno
                  te języki kaukaskie, jak i afroazjatyckie należały niegdyś do tz. języków
                  ergatywnych. Co wskazuje, że istniała niegdyś wspólnota tych języków, zanim
                  wykształciły sie w osobne języki i rodziny językowe. Biorąc pod uwage, że
                  kształtowanie sie proto afrykanskoazjatyckiego można określic na VII
                  tysiąclecie a.Ch.n. to wspomnina wspolnota kaukasko-afroazjatycka musiała
                  istnieć w VIII tysiącleciu lub nawet wcześniej. Co ciekawe zaczęto ostanio
                  znajdować afroazjatyckiego z bantu, ale to już inna sprawa i o tym przy okazji.
                  Jeszcze tylko krótkie i możliwie proste wyjaśnienie (za Lipińskim):
                  "Ergatywnym", w najszerszym tego słowa znaczeniu, określić można język, który
                  wyraża podmiot nie będący wykonawcą czynności w formie tego samego przypadka co
                  dopełnienie bliższe (casus patiens), w przeciwieństwie do podmioty czynnego
                  (casus agens). Ślady ergatywnej konstrukcji składniowej napotyka się m.in. w
                  klasycznym języku arabskim.
                  Pozdr.
                  • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie a Kaukaskie 29.11.05, 12:42
                    eliot napisał:

                    > bolko_turan napisał:
                    > > Tak nawiasem pytajac: Czy w nowszej literaturze znalazles cos o zbieznosc
                    > iach
                    > > grupy jezykow afroazjatyckich z "grupa jezykow kaukaskich"? Istnieje jaka
                    > s
                    > > poszlaka ktora moglaby swiadczyc o czasowo bardz odleglym pokrewinstwie?
                    > >
                    > Tak! Znalazłem odniesienie do pozycji Diakonova (Diakonoff) sprzed 40 lat (I.M.
                    >
                    > Diakonoff, Semito-Hamitic Languages, Moskva 1965), której nie znałem. Otóż
                    > facet ten już 40 lat temu zauważył strukturalne podobieństwo pomiędzy językami
                    > wschodniokaukaskimi a afroazjatyckimi. Otóż doszedł on do wniosku, że zarówno
                    > te języki kaukaskie, jak i afroazjatyckie należały niegdyś do tz. języków
                    > ergatywnych. Co wskazuje, że istniała niegdyś wspólnota tych języków, zanim
                    > wykształciły sie w osobne języki i rodziny językowe. Biorąc pod uwage, że
                    > kształtowanie sie proto afrykanskoazjatyckiego można określic na VII
                    > tysiąclecie a.Ch.n. to wspomnina wspolnota kaukasko-afroazjatycka musiała
                    > istnieć w VIII tysiącleciu lub nawet wcześniej. Co ciekawe zaczęto ostanio
                    > znajdować afroazjatyckiego z bantu, ale to już inna sprawa i o tym przy okazji.
                    > Jeszcze tylko krótkie i możliwie proste wyjaśnienie (za Lipińskim):
                    > "Ergatywnym", w najszerszym tego słowa znaczeniu, określić można język, który
                    > wyraża podmiot nie będący wykonawcą czynności w formie tego samego przypadka co
                    >
                    > dopełnienie bliższe (casus patiens), w przeciwieństwie do podmioty czynnego
                    > (casus agens). Ślady ergatywnej konstrukcji składniowej napotyka się m.in. w
                    > klasycznym języku arabskim.
                    > Pozdr.


                    Bardzo ciekawe, czyli tak jak sobie myslalem przed rewolucja neolityczna jednak
                    istniala wspolnota.
                    • eliot Re: Języki Afroazjatyckie a Kaukaskie 29.11.05, 13:05
                      Pamiętasz tą mapkę (taką nieco fantasy) z "semitish"? To by było, w
                      przybliżeniu to. Nie wiemy przecież jak daleki był zasięg języków, które
                      obecnie są szczątkowo reprezentowane jako wschodniokaukaskie.
              • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (4) Kuszyckie... 29.11.05, 16:49
                Współcześnie języki kuszyckie (około 30 mln., może trochę więcej) rozciągają
                się na obszarze od południowego Egiptu poprzez cały wschodni "róg Afryki" po
                Kenię i enklawy w Tanzanii i Ugandzie. Obszar języków kuszyckich wykazuje
                ciągłość zasiedlenia, kultury, trybu życia itd, co skłania badaczy do
                przypuszczeń, że był to cały czas obszar zamieszkania tych ludów i ich
                przodków. I co ciekawe już od IX tysiąclecia... Daje to pole do spekulacji, że
                na obszarze tym była ciagłość rozwoju języków od czasów tej
                hipotetycznej "wspólnoty eratywnej" (patrz: Języki Afroazjatyckie a Kaukaskie -
                dyskusja powyżej z Bolkiem) lub jeszcze wczesniej, kiedy być może istniała
                wspólnota z językami Bantu...?
                Można więc założyć, że na tym obszarze zaszła w miarę płynna zmiana poprzez tą
                domniemaną "wspólnotę ergatywną" do proto - a następnie Afroazjatyckiego i z
                niego poprzez Protokuszycki do dzisiejszej rodziny języków kuszyckich.
                Wyodrębnienie Protokuszyckiego można przyjąć na połowę IV tysiąclecia przed
                Chrystusem (czyli ok. 3500 roku a.Ch.n.). Zachowane zostały w tych językach
                liczne cechy archaiczne wywodzące się z Afroazjatyckiego. Można tu przykładowo
                wspomnieć aspekty czasownikowe, ową ergatywność - o której wspominałem -
                ergatywne i nieaktywne przypadki we fleksji rzeczowników, sprawcze (kauzatywne)
                bierne i zwrotne tematy czasownikowe zaznaczane za pomocą przyrostków
                dołączanych do morfemu.
                Z innych cech można wskazać na bliskie związki z językami semickimi (choć nie
                tak bliskie jakie mają języki semickie z libijsko-berberyjskimi), widać to w
                elementach zaimkowych i w podstawowym zasobie słownictwa. Wskazywać to może, że
                przynajmniej część grupy semickiej przed przybyciem na Bliski Wschód przebywała
                razem z Kuszytami (czyli na wschodnim brzegu Nilu?).
                Podobnie jak Protoczadyjski Protokuszycki nie utrzymał jedności (brak
                jednolitej organizacji państwowej jak u Egipcjan, różny tryb życia
                poszczególnych plemion itd.)i rozpadł się na szereg języków potomnych.
                Obecnie wyróżnia się 5 głównych grup językowych (w ich ramach: podgrupy,
                następnie języki, dialekty itd., a część badaczy wyodrębnia aż 7 grup):
                1. Północnokuszycki - Bedża: wschodni Sudan, jego wybrzeże - widać w nim duże
                wpływy semickie.
                2. Środkowokuszycki - Agau: tymi dialektami mówi się w Erytrei, płn.-zach.
                Etiopii gdzie stanowili prawdopodobnie ludność pierwotną (przed napływem
                Semitów z płw. Arabskiego), dialektami Agau (guara, kemant) mówili Falaszowie
                znad północnego wybrzeża jez. Tana - wiekszość wyemigrowała do Izraela. Jako
                ciekawostkę podam, że ci co zostali w Etiopii Biblię czytają w języku ge'ez
                (gyyz) a mówią w amharskim.
                Agau, choć traktowany jak jeden język czy zespół dialektów, jest bardzo
                zróżnicowany i różnice sięgają tak daleko, że niektóre są niezrozumiałe dla
                siebie.
                3. Wschodniokuszyckie - chyba najliczniejsze. W Etiopii i płn. Kenii.
                Najliczniejszy to język Oromo, którym według przybliżonych szacunków posługuje
                się od 10 do 20 mln ludzi. Do 1975 roku był językiem tylko mówionym. W tymze
                roku pojawiło się pierwsze czasopismo w języku Oromo, posługujace się alfabetem
                etiopskim. Oprócz Oromo językami z tej grupy posługują się na terenie Erytreii,
                Dzibutii, w Kenii (na wschód od jez. Turkana) w Somalii - dialektami
                somalijskimi mówi ok 5 mln ludzi, odmiana z okolic Mudug w środkowej Somalii
                stała się (od 1972 r.) językiem narodowym Somalii pisanym alfabetem łacińskim,
                notacje fonetyczne dla niego ustalił (jeszcze w 1955 r.) polski badacz języków
                kuszyckich B.W. Andrzejewski.
                4. Zachodniokuszyckie - zwane też grupą kafa lub omocką. Mówi się nimi głównie
                w rejonie rzeki Omo i płd.zach. Etiopii(około 40 jezyków-dialektów), około 2
                mln. mówiących.
                5. Południowokuszyckie - mbugu, irakł, dahalo - mówi sie nimi w Kenii i w
                Tanzanii. Słabo poznane, brak formy pisanej. Łatwo zauważalny silny wpływ
                języków bantu.
                • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (5) Berberyjsko-Libijski 07.12.05, 15:20
                  Gdyby stosować ktyterium "chronologiczne" to powinnem obecnie przedstawić
                  języki semickie, jednak ze względu na ich rolę i znaczenie dla cywilizacji
                  śródziemnomorskiej przedstawię je i omówię stopniowo na końcu.

                  Język berberyjsko-libijski (niektórzy mówią o językach inni o dialektach)
                  obejmuje historyczny obszar praojczyzny Afroazjatyckiej(chamito-semickiej)
                  rodziny jezykowej. Obszar zaiste ogromny, gdyż sięgający od Wysp Kanaryjskich
                  (Guanche) po Egipt. Obecnie mówi nim (nimi)około 20 mln ludzi od wybrzeża
                  Atlantyku w Mauretanii i Maroku po oazę Siwa w Egipcie. Berberyjsko-libijski
                  zachował najwięcej archaicznych cech afroazjatyckich ze wspomnianą już przeze
                  mnie "ergatywnością" i to nie szczątkową zakonserwowaną w zachowanych
                  archaiczych "zamrożonych" zwrotach jak w semickich ale jako normalną,
                  funkcjonująca, część swojej gramatyki. Języki berberyjsko-libijskie i semickie
                  najdłużej z całej rodziny pozostały we wspólnocie i jej rozpad a raczej
                  początek tego rozpadu datuje się na około 3300 r. przed Chrystusem, kiedy to na
                  Bliskim Wschodzie pojawili się pierwsi Semici czyli Akkadowie. Dalszy rozpad i
                  kolejne fale Semitów to okres następnego 1000-1500 lat. Dlatego też obie grupy
                  języków zachowały z całej rodziny najwieksze podobieństwo strukturalne,
                  gramatyczne, leksykalne, fonetyczne, synktatyczne itd.
                  Na języki berberyjsko-libijskie od VII wieku rosnący wpływ wywiera, co
                  oczywiste arabski a islamizacja Berberów powoduje ich stopniową arabizację,
                  mimo pojawiających się (choćby Kabylów w Algierii)protestów i demonstracji
                  (nawet masowych). Najwięcej cech archaicznych a zarazem najmniej wpływów
                  arabskich wykazuje dialekt (język) Tuaregów, którzy rozprzestrzenieni są od
                  obszarów na południe od Timbuktu aż po południowo-zachodnią Libię. Na zachóe od
                  Tuaregów, nad Atlantykiem (w Mauretanii przy granicy z Senegalem) mieszkają
                  Zenaga (to zarazem język), w Maroku mamy Tachelhi i Tamazight, płn. Maroko to
                  Tarifit, zaliczany do dialektów występujących w Algierii (Kabylski, Taszauit,
                  Mzab, Guarara i Libii - Nefusa, w Algierii, na płd.zach. od Guarra mamy
                  odosobniony dialekt Tuat. Wreszcie w Libii mamy odrębne i nieliczne już
                  odosobnione dialekty w oazach Sokna, Audżila. A w Egipcie osobny dialekt oazy
                  Siwa.
                  Z wyjątkiem tuareskiego wszystkie te języki nie były językami pisanymi i
                  zabytki ich sa nieliczne: jest kilka manuskryptów z XVI i XVII w w dialekcie
                  shila zapisanych w alfabecie arabskim, z innych źródeł znamy kilka zwrotów i
                  trochę imion berberyjskich. Z tych jezyków tylko tuareski dorobił się własnego
                  pisma zwanego "tifinagh" (nazwa zapewne wywodzi sie ze starogreckiego i
                  oznaczała "fenicki-punicki". Początki tego pisma sięgają VII-VI w. a.Ch.n.
                  Znane jest ok. 1200 inskrypcji z czasów królestw numidyjskich (III-I w.
                  a.Ch.n.) i Cesarstwa Rzymskiego. Współcześnie na obszarze Mali i Nigerii
                  zaadaptowano dla potrzeb języka Tuaregów alfabet łaciński. Ogólnie, mimo różnic
                  poszczególnych dialektów większośc badaczy traktuję Berberyjsko-Libijski jako
                  jeden język.
                  Pozdr.
                  • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (6) Semickie-początek 12.12.05, 11:16
                    Mimo najdłużej zachowanej wspólnoty z berberyjsko-libijskimi, języki semickie
                    wykazyją wspólne odrębne cechy i tendencje rozwojowe zachowane przez cały czas
                    ich rozwoju, a więc przez ponad 5000 lat i na obszarchach do Atlantyku po Iran
                    i od Etiopii po Turcję. Ta odrębność pokazuje, że zanim powstały poszczególne
                    języki semickie wyodrębnił się i wykształcił język protosemicki. Jego ojczyzną
                    była, podobnire jak całej rodziny afroazjatyckiej północna Afryka. Narastanie
                    odrębności obliczane jest na przeciąg około 2000 lat. Zamyka się w obszarze
                    czasu subpluwialnego neolitu czyli w okresie 5500-3500 r. a.Ch.n. Od ok. 3500
                    r. zbiegają się w płn. Afryce wszystkie niekorzystne tendencje klimatyczne,
                    które zmuszają zamieszkująca tam ludność afroazjatycką do migracji na bardziek
                    korzystne obszary. Jak już pisałem to właśnie czas około połowy IV tysiąclecia
                    był czasem rozpadu wspólnoty Afroazjatyckiej. Podobnie, choć nieco później było
                    z Protosemitami. Połowa tysiąclecia była początkiem rozpadu wspólnego języka
                    protosemickiego i rozpoczęcia migracji kolejnych fak Semitów z północnej Afryki
                    na Bliski Wschód. Ostani opuscili ją około 1 tysiąclecia przed Chrystusem.
                    Pierwsza fala:
                    Pierwsi Semici pojawili sie tam około 3300 roku a.Ch.n. Z przybycien Semitów
                    wiąze sie upadek w Palestynie kultury gasulskiej. Datowany on jest włśnie na
                    około 3300 r. a.Ch. Wiąże się to też z pojawieniem sie w tym okresie na terenie
                    Bliskiego Wschodu typowych elementów kultury ludów afroazjatyckich, czyli
                    wspomnianych już przeze mnie kurhanów, megalitów, kromlehów itd. Ta pierwsza
                    fala to Akkadowie, przez następne 300 lat rozprzestrzeniali się wzdłuż Żyznego
                    Półksięzyca (przez Palestynę, Syrię, do Mezopotamii) by wreszcie około 3000
                    roku załozyc pierwsze semickie królestwo Kisz.
                    I następne:
                    Jeszcze przed 2500 rokiem przybyli Amoryci a za nimi nastepne znane z kart
                    historii plemiona. Po 2000 r. a.Ch. Semici zasiedlają tereny na obszarze półw.
                    Arabskiego (Jemen, Hadramaut). Stąd od około 1500 r. a.Ch. (stopniowo, gdzieś
                    tak do 500 r. a.Ch.)na obszar Abisynii zamieszkały przez Kuszytów, przesiedlają
                    się (a więc powracają do Afryki)semiccy Etiopowie. To oni dają początek językom
                    południowoetiopskim z których wywodzi się np. dzisiejszy amharski. Później
                    związki z Etiopia były równie silne i ekspansje południowoarabska(
                    Sabejczyków?) dała poczatek jezykowi Ge'es (Gyyz), który jest językiem Kościoła
                    Koptyjskiego w Etiopii do dziś.
                    c.d.n.
                    • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (7) Semickie-klasyfikacj 22.12.05, 13:01
                      Jescze stosunkowo niedawno stosowano prostą klasyfikację języków semickich
                      zakładającą, że podstawowy podział na wschodnosemicki (staroakkadyjski,
                      akkadyjski) i zachodniosemicki dokonał się jeszcze przed 3000 rokiem a.Ch.n.
                      Przed 2000 r. zachodniosemicki rozpadł się na północnosemicki(kanaanejski,
                      aramejski) i południowosemicki (arabski, południowoarabski, etiopski). Odkrycie
                      nowych tekstów jeszcze z III tysiaclecia zachwiało ten podział(teksty z Ebli,
                      Tell Beydar, Mari, tkże Ugarit). Spory problem w klasyfikacji tych
                      języków/dialektów powoduje przyjęcie pisma Sumerów, niedostosowanego do języków
                      semickich. Wspólcześnie więc przyjęto następujący podział języków semickich,
                      pamietając, że niektóre z nich dzielą od siebie tysiąclecia... a kazde nowe
                      odkrycie moze nim zachwiać...
                      Grupa północnosemicka: paleosyryjski, amorycki, ugarycki.
                      Grupa wschodniosemicka: staroakkadyjski, asyryjsko-babilonski, późnobabiloński.
                      Grupa zachodniosemicka: północnoarabski (języki: tamudyjski, lihjanicki,
                      safaicki, standardowy arabski, nowoarabski).
                      Grupa południowosemicka: południowoarabskie, etiopskie.
                      Niektóre z powyższych jeszcze omówię.
                      c.d.n.
                      • bigda1 Re: Języki Afroazjatyckie (7) Semickie-klasyfikac 18.01.06, 09:40
                        eliot napisał:

                        > Jescze stosunkowo niedawno stosowano prostą klasyfikację języków semickich
                        > zakładającą, że podstawowy podział na wschodnosemicki (staroakkadyjski,
                        > akkadyjski) i zachodniosemicki dokonał się jeszcze przed 3000 rokiem a.Ch.n.
                        > Przed 2000 r. zachodniosemicki rozpadł się na północnosemicki(kanaanejski,
                        > aramejski) i południowosemicki (arabski, południowoarabski, etiopski).
                        Odkrycie
                        >
                        > nowych tekstów jeszcze z III tysiaclecia zachwiało ten podział(teksty z Ebli,
                        > Tell Beydar, Mari, tkże Ugarit). Spory problem w klasyfikacji tych
                        > języków/dialektów powoduje przyjęcie pisma Sumerów, niedostosowanego do
                        języków
                        >
                        > semickich. Wspólcześnie więc przyjęto następujący podział języków semickich,
                        > pamietając, że niektóre z nich dzielą od siebie tysiąclecia... a kazde nowe
                        > odkrycie moze nim zachwiać...
                        > Grupa północnosemicka: paleosyryjski, amorycki, ugarycki.
                        > Grupa wschodniosemicka: staroakkadyjski, asyryjsko-babilonski,
                        późnobabiloński.
                        > Grupa zachodniosemicka: północnoarabski (języki: tamudyjski, lihjanicki,
                        > safaicki, standardowy arabski, nowoarabski).
                        > Grupa południowosemicka: południowoarabskie, etiopskie.
                        > Niektóre z powyższych jeszcze omówię.
                        > c.d.n.

                        To co? Będziesz to ciągnął? Z checią przeczytałbym coś o tym hebrajskim, a
                        jakby Cię co dobrego dopadło, to i parę słów o aramejskim i arabskim?
                        Znajdziesz na to chwil kilka???
                        --
                        Mateusz
                        • nie_basia_tylko_ketoprom Re: Języki Afroazjatyckie (7) Semickie-klasyfikac 24.03.06, 22:57
                          Czemu wspolczesne jezyki poludniowoarabskie nie zasluzyly na wymienienie??? Jest
                          ich 6: mehri, sokotri, botahari, harsusi, hobyot i shauri. Maja mnostwo
                          fascynujacych z semitystycznego punktu widzenia archaizmow. Niestety sa kiepsko
                          znane np brakuje slownikow i korpusow tekstów. No i sa bardzo zagrozone przez
                          arabski...
                          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (7) Semickie-klasyfikac 27.03.06, 09:54
                            nie_basia_tylko_ketoprom napisał:

                            > Czemu wspolczesne jezyki poludniowoarabskie nie zasluzyly na wymienienie???
                            Jes
                            > t
                            > ich 6: mehri, sokotri, botahari, harsusi, hobyot i shauri. Maja mnostwo
                            > fascynujacych z semitystycznego punktu widzenia archaizmow. Niestety sa
                            kiepsko
                            > znane np brakuje slownikow i korpusow tekstów. No i sa bardzo zagrozone przez
                            > arabski...

                            Nie owówiłem też szczegółowo całego mnóstwa innych języków, a z
                            południowosemickich mam zamiar przybliżyć bardziej tylko arabski.
                            Południowoarabskie języki historycznie były oczywiście lczniejsze niż obecnie i
                            bardziej znaczące, że wymienie tylko: sabejski, minejski, katabański,
                            hadramaucki. Odrębna też była historia południa płw arabskiego
                            chrześcijanskiego już długo przed Mahometem i związanego z Etiopią...
                            Wspólczesne języki południowoarabskie to około 200 tys. mówiących nimi i
                            najbliżej spokrewnione są własnie z etiopskim (geez/gyyz).
                            Mehri - ścisle spokrewniony z: harsusi, bathari i hobjot - tak że niektórzy
                            uważaja je za dialekty, szahauri (zwany też dzibbali), i sokotri. Ten ostatni
                            jest językiem mieszkanców wyspy Sokotry czyli Wyspy Dioskurów, są potomkami
                            zarówno osadników południowoarabskich jak i Hindusów i osadników greckich od
                            czasów hellenistycznych, wyspiarska izolacja pozwoliła na zachowanie odrebności
                            języka i specyfiki kultury. Wszystko to jednak, tak na Sokotrze jak i na
                            południu płw. Arabskiego miażdzy totalny walec islamu.
                            Jako ciekawostke podam na koniec, ze wiele cech południowoarabskich jest
                            uchwytnych w najstarszych tekstach Arabów andaluzyjskich, gdyż az tam na
                            przeciwnym krańcu w VIII wieku osiedliły się liczne plemiona
                            południowoarabskie...
                            Pozdr.
                      • bigda1 Eliot! Jeśli się pojawisz na tym Forum to daj znać 19.01.06, 15:38
                        czy zamierzasz, zgodnie z tym co napisałeś, coś jeszcze dodać do tych
                        informacji?
                        Jeśli tak, to uwzględnij moją poprzednią prosbę!
                        • eliot Re: Eliot! Jeśli się pojawisz na tym Forum to daj 20.01.06, 15:07
                          bigda1 napisał:

                          > czy zamierzasz, zgodnie z tym co napisałeś, coś jeszcze dodać do tych
                          > informacji?
                          > Jeśli tak, to uwzględnij moją poprzednią prosbę!


                          Uwzględnie.
                      • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (8) Hebrajski 20.01.06, 15:38
                        Język hebrajski należy do języków zachodniosemickich. Grupa ta
                        (Zachodniosemicka) tradycyjnie jest dzielona na grupę kanaanejską i aramejską.
                        Jako język kanaanejski określamy ten zespół bliskich sobie dialektów dla okresu
                        II tysiąclecia przed Chrustusem, który był rozpowszechniony w południowej Syrii
                        i Palestynie. Ewolucja lokalnych dialektów doprowadziła do rozwoju kolejnych
                        lokalnych (ale bliskich sobie) form tego języka zwanych już w I tysiącleciu
                        a.Ch.n. nazwami własnymi (hebrajski, fenicki, ammonicki, moabicki, edomicki).
                        Jak nietrudno zauwazyć do dziś przetrwał jedynie hebrajski.
                        Sam hebrajski jest więc formą języka knaanejskiego mówionego na wschód od
                        obrzeży Morza Śródziemnego od około 1000 r. a.Ch.n. Wspomniany więc w pierwszym
                        poście tego wątku prahebrajski, jest po prostu kanaanejskim z obszaru
                        kształtowania się dialektu hebrajskiego tego języka. Hebrajski z I tysiaclecia
                        obejmuje dwa główne dialekty izraelski na północy i judejski na południu.
                        Izraelski jako język mówiony wcześniej ustąpił aramejskiemu, dłużej bo zapewne
                        do końca II stulecia po Chrystusie przetrwał dialekt judejski na południe od
                        Jerozolimy (dość długo przetrwał też hebrajski samarytański, on też zachował
                        się w liturgii a od XIV stulecia odrodził się nawet jako język literacki...).
                        O 1881 roku zaczęto odradzać hebrajski jako język mówiony i obecnie pod
                        nazwą "iwrit" jest używany w Izraelu. Na tak odrodzony język, w poczatkowym
                        etapie jego rozwoju, znaczący wpływ miał język jakim mówili Żydzi napływający
                        po I WŚ do Palestyny, a więc jidisz czy później ladino (Żydzi Sefardyjscy), a
                        za ich pośrednictwem wpływy dialektów języka niemieckiego czy języków
                        romańskich oraz oczywiście słowiańskich. Wpływy słowiańskie wynikają z głównego
                        obszaru osadnictwa żydowskiego w Europie w XIX/XX w. a więc z terenów I
                        Rzeczypospolitej a obecnie z Rosji.
                        c.d.n.
                        Pozdr.
                        • ignorant11 Re: Języki Afroazjatyckie (8) Hebrajski 21.01.06, 00:58
                          Sława!
                          Kiedys czytalem gdzies,ze zydzi mieli conajmniej 3 sztuczne jezyki nie liczac
                          esperantosmile)), podobno był jakis jezyk zydowski slowiański..?

                          Poszperaj, bo ostateczne zwyciestwo odniesiemy, gdy udowdnimy juz,że zydzi to
                          też Slowianie, bo skoro Izraelici rzadzą swiatem, a swiat jest slowiański, co
                          mozna wyczytac u wielu Rosjan...
                          smile))

                          Pozdrawiam i zapraszam na:
                          Forum Słowiańskie
                          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (8) Hebrajski 23.01.06, 10:02
                            ignorant11 napisał:

                            > Sława!
                            > Kiedys czytalem gdzies,ze zydzi mieli conajmniej 3 sztuczne jezyki nie liczac
                            > esperantosmile)), podobno był jakis jezyk zydowski slowiański..?
                            >
                            > Poszperaj, bo ostateczne zwyciestwo odniesiemy, gdy udowdnimy juz,że zydzi to
                            > też Slowianie, bo skoro Izraelici rzadzą swiatem, a swiat jest slowiański, co
                            > mozna wyczytac u wielu Rosjan...
                            > smile))
                            >
                            Toż w naszej Rzeczypospolitej od dawien wiadome, że polski język przodkiem
                            wszelkich języków jest...
                            A i Izraelitę jakiego jak dobrze skrobnąć to mu zaraz jak nie nawislańskie to
                            naddnietrzańskie czy naddnieprzańskie przodki się przypomną i ze słowiańskim
                            wzruszeniem łzę z ócz obetrze...
                            wink))
                            Pozdr.
                        • bigda1 Re: Języki Afroazjatyckie (8) Hebrajski 23.01.06, 14:32
                          Rozumiem, że literki c.d.n. oznaczają, że mogę liczyć na ciąg dalszy?
                          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (8) Hebrajski 24.01.06, 08:42
                            bigda1 napisał:

                            > Rozumiem, że literki c.d.n. oznaczają, że mogę liczyć na ciąg dalszy?
                            >


                            Już Ci pisałem, że dobrze rozumiesz! Jedyne co, to musisz uzbroić się w
                            cierpliwość.
            • bolko_turan Koncentryczne kregi jezykowe grupy Afroazjatyckiej 24.01.06, 11:36
              Zastanawiam sie nad istnieniem jezykowych kregow koncentrycznych grupy
              afroazjatyckiej, wedlug ktorych, najmniej archaiczne i gramatycznie kompleksowe
              jezyki tejze grupy, geograficznie skupialy by sie koncentrycznie wokol bardziej
              pierwotnego, gramatycznie kompleksowego jezyka grupy.

              Zajmowano sie juz takim zagadnieniem, i jest Tobie przypadkiem wiadome ktory z
              tych jezykow najbardziej jest pierwotny i archaiczny? Bylbym sklonny szukac go
              raczej na poludniu Egiptu - czy mozna to potwierdzic?

              Wlasciwie to w przypadku gupy afroazjatyckiej, nawet jestem sklonny
              przeciwstawic sie utozsamianiu kompleksowosci z archaicznoscia, przypuszczajac
              ze jezyki dopiero przybieraly kompleksywnosci ekspandujac z Egiptu na wschod
              oraz zachod. W takim ukladzie, to raczej ubostwo gramatyczne swiadczyloby o
              archaicznosci jezyka.
              • eliot Re: Koncentryczne kregi jezykowe grupy Afroazjaty 24.01.06, 13:46
                bolko_turan napisał:

                > Zastanawiam sie nad istnieniem jezykowych kregow koncentrycznych grupy
                > afroazjatyckiej, wedlug ktorych, najmniej archaiczne i gramatycznie
                kompleksowe
                > jezyki tejze grupy, geograficznie skupialy by sie koncentrycznie wokol
                bardziej
                > pierwotnego, gramatycznie kompleksowego jezyka grupy.
                >
                > Zajmowano sie juz takim zagadnieniem, i jest Tobie przypadkiem wiadome ktory z
                > tych jezykow najbardziej jest pierwotny i archaiczny? Bylbym sklonny szukac go
                > raczej na poludniu Egiptu - czy mozna to potwierdzic?
                >
                > Wlasciwie to w przypadku gupy afroazjatyckiej, nawet jestem sklonny
                > przeciwstawic sie utozsamianiu kompleksowosci z archaicznoscia, przypuszczajac
                > ze jezyki dopiero przybieraly kompleksywnosci ekspandujac z Egiptu na wschod
                > oraz zachod. W takim ukladzie, to raczej ubostwo gramatyczne swiadczyloby o
                > archaicznosci jezyka.

                Wedle tych mądrych ksiąg, które cytowałem na wstępie, najwiecej cech
                archaicznych i afroazjatyckich zachował język(ki) libijsko-berberyjski.
                Berberowie pozostali na obszarze saharyjskiej praojczyzny całej grupy, a że
                (pominąwszy tuareski) były to języki wyłącznie mówione, to zachowały one
                najwięcej cech rozwojowych pierwotnego języka afroazjatyckiego, ale też
                najwięcej zasobu leksykalnego, czy gramatyki. Oczywiście te najbardziej
                archaiczne rdzenie rekonstruuje się przez ich porównanie we wszystkich grupach
                i językach. Tak też rekonstruowano (pra)afroazjatycki, eliminując innowacje,
                również i gramatyczne. Pamiętaj, że da się (w przybliżeniu) datować (podałem tą
                datacje przy omawianiu kolejnych grup/jezyków) "odpadanie" poszczególnych
                rodzin, czy języków od afrazjatyckiego rdzenia. Z tych kombinacji wyszło
                właśnie, że tym najbardziej "afroazjatyckim" językiem współcześnie jest
                libijsko-berberyjski.
                Pozdr.
    • eliot Języki Afroazjatyckie (9) Fenicki 02.03.06, 13:29
      Język fenicki jest formą/odmianą języka kanaanejskiego używaną w I tysiącleciu
      a.Ch.n. w miastach wybrzeża, takich jak np. Byblos, Sydon, Tyr, itd. Również w
      koloniach tych miast rozsianych po całym obszarze Morza Śródziemnego i na
      atlantyckich wybrzeżach dziejszego Maroka czy Hiszpanii...
      Osobną pozycję zajmuje odmiana języka fenickiego używana w kolonii Tyru, czyli
      Kartaginie. Ten dialekt nazywamy językiem punickim i jest on nieźle
      zaświadczony w postaci pisanej na obszarze Afryki, a był też używany w
      numidyjskich królestwach północnej Afryki (chociażby jako język kancelaryjny).
      Po upadku Kartaginy język punicki pozostał językiem mówionym części ludności
      wybrzeża północnej Afryki od Syrty w Libii do atlantyckich wybrzeży Maroka.
      Znany jako neopunicki zachował się w inskrypcjach-tekstach łacińsko-punickich,
      z cała pewnościa do V wieku, do najazdu Wandalów a zapewne od podboju
      arabskiego VII/VIII w. W libijskiej Syrcie przetrwał aż do XI wieku, a więc do
      czasów Chrobrego...
      W samej Fenicji wyszedł z użycia w III/IV w po Chrystusie.
    • eliot Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 16.03.06, 17:16
      Aramejski to jeden z najważniejszych języków semickich, i w historii, nie tylko
      regionu, odegrał znaczącą rolę. To co nazywamy językiem aramejskim to cały
      zespół dialektów (języków?) zarówno północno- jak i wschodniosemickich.
      Najwcześniejsze świadectwo pisane pochodzi z IX w. a.Ch.n. Część dialektów
      przetrwała do dnia dzisiejszego.
      1. Staroaramejski: znany z licznych inskrypcji z okresu od IX do VII w. a.Ch.n.
      Obszar na jakim są znajdowane obejmuje dzisiejszą Syrie, płd-wsch Turcję, płn-
      zach Iran, płn Jordanię i płn Izrael.
      2. Aramejski urzędowy, czyli imperialny. To język aramejski używany w Imperium
      Achemenidów od VIII do IV w. a.Ch.n. Był językiem kancelarii, dyplomacji,
      administracji, listów, z czasem stał się swego rodzaju "lingua franca" ludności
      Imperium i jako drugi język znany był dość powszechnie na Bliskim Wschodzie aż
      do upadku Imperium w IV w. a.Ch.n. Znane są inskrypcje i dokumenty z tego
      okresu od Egiptu po Persepolis.
      3. Standardowy aramejski język literacki. Pojawia się w VII w. a.Ch.n. i był
      używany równolegle z aramejskim urzędowym. Znamy go, oprócz licznych zabytków,
      również z księgi Ezdrasza i Daniela. W egipskich Tebach zapisywano go egipskim
      pismem demotycznym (Papirus Amherst 63). Na obszarach dawnego Imperium
      Achemenidów, po jego upadku, przetrwał, oprócz standardowego aramejskiego i
      niepoprawnego urzędowego aramejskiego, jako języki kancelarii, "lingua franca",
      literackie, administracji, handlowe, na tak oddalonych od etnikum obszarach jak
      Kaukaz, czy obszary dzisiejszego Pakistanu, Afganistanu czy Turkmenistanu...
      4. Średnioaramejski. To określenie stosuje się do dialektów (języków)
      aramejskich od III w. a.Ch.n. - do III w. p.Ch.n. Silne zróżnicowanie powoduje,
      że wyodrębnia sie kilka podstawowych dialktów (jezyków):
      a. Aramejski palestyński
      b. Aramejski nabatejski (nie mylić z nabatejskim arabskim)
      c. aramejski palmyreński
      d. aramejski chaldejski (zapisane pismem klinowym na glinianej
      tabliczce "zaklęcia z Uruk)
      e. aramejski syryjski (rejon Edessy - dziś Urfa)
      5. Poźnoaramejski Zachodni. Od ok III w. zróznicowanie pomiedzy róznymi
      odmianami aramejskiego jest na tyle duże, ze pozwala na rozróżnienie zachodnio-
      i wschodnio aramejskiego (-ich)już na podstawie słownictwa, fonologii,
      morfologii czy składni. W ramach tych dużych zespołów dialektów postępowało
      dalsze zróżnicowanie. I tak z późnego zachodnioaramejskiego dadzą się
      wyodrębnić takie dialekty:
      a. aramejski judejsko-palestyński, zwany też aramejskim galilejskim. Dialekt
      był w użyciu przez ludność zydowska do X wieku, kiedy to w Plestynie przewagę
      zdobył arabski.
      b. aramejski samarytański. Używany przez Samarytan do około X wieku, kiedy
      podobnie jak wsród ludności żydowskiej rozpowszechnił się arabski.
      c. aramejski chrześcijansko-palestyński. Dialekt ten był ściśle spokrewniony z
      oboma powyższymi i był używany przez żydowskich konwertytów z Judei i
      Transjordanii od około III wieku aż do arabizacji Palestyny w X wieku, a w
      liturgii nawet do XIII w.
      6. Wschodni późnoaramejski. Reprezentowany jest przez literackie języki:
      syryjski, mandejski, aramejski judeo-babiloński.
      a. syryjski. Pierwotnie dialekt Edessy, zaliczany do
      późnowschodnioaramejskiego, zajmuje jednak pozycję pośrednią pomiędzy zachodnio
      a wschodnio późnoaramejskim. Najlepiej udokumentowany język aramejski.
      Począwszy od II w. aż po dzień dzisiejszy... powstawała w nim zarówno
      literatura jako taka jak i (głównie) chrześcijańska. To był podstwowy język
      bliskowschodnich chrześcijan.
      b. aramejski mandejski. To język gnostyckiej sekty mandejskiej. Sekta ta,
      prawdopodobnie wywodząca się od uczniów Jana Chrzciciela, gdzie jego postać
      odgrywa istotną role, poczatkowo lokowała się przy brzegach Jordanu. Z czasem
      przeniosła się wokół Harranu w północnej Mezopotamii, nastepnie do południowego
      Iraku i Iranu. Jeszcze w latach 80-tych XX wieku oceniano tam liczbę
      mandejczyków na około 250 tysięcy. W miastach Ahwaz i Choramszar w użyciu była
      współczesna forma gwary języka aramejskiego mandejskiego.
      c.aramejski judejsko-babiloński. Znany głównie z Talmudu babilonskiego,
      z "Ksiegi przykazań" Anana ben Dawida. W użyciu od III do XI wieku.
      7. Nowoaramejski. Czyli współczesna dialekty nowoaramejskie. Szacuje się, że
      mówi nimi jeszcze odo 0,5 do nawet 3 milionów ludzi. Przetrwał głównie w
      górskich regionach jako język religijnych (głównie chrześcijanskich)
      mniejszości.
      a. zachodnio nowoaramejski. Dialekt uzywany przez chrześijan i muzułmanów w
      trzech wsiach około 60 km na północ od Damaszku. zachował sporo cech
      starożytnych dialektów aramejskich z Palestyny.
      b. Turojo. Czyli "turecki", obejmuje dialekty aramejskie chrześcijan z rejonu
      Tur-Abdin k/Mardin w południowo-wschodniej Turcji. Bliski mu jest też dialekt
      ze wsi Mhlaso w prowincji Dirbakir.Dialekty te zajmują pozycję posrednią
      pomiędzy wschodnio a zachodnionowaramejskimi. Masowa emigracja głownie do
      Europy spowodowała, że w zachodniej Europie powstało sporo gmin posługujących
      się dialektem Turojo aramejskiego.
      c. wschodni nowoaramejski. Zwany współczesnym syryjskim. Jest kontynuacja
      wschodniopóźnoaramejskiego. Dialektami tymi mówi się w Kurdystanie na styku
      i na obszarze granic Turcji, Iraku i Iranu, w okolicy jeziora Urmia i niedaleko
      Mosulu. Mówią (czy też mówili) nim zarówno żydzi jak i chrześcijanie
      (nestorianie, chaldejczycy, jakobici). Żydzi stopniowo wyemigrowali do Izraela,
      chrześcijanie do USA, Rosji, Armenii, Gruzji. Ujednolicony język standardowy
      oparty jest na dialekcie urmijskim i stanowi swego rodzaju 'koine'.
      Współistnieją z nim inne dialekty.
      • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 17.03.06, 11:05
        > 2. Aramejski urzędowy, czyli imperialny. To język aramejski używany w Imperium
        > Achemenidów od VIII do IV w. a.Ch.n. Był językiem kancelarii, dyplomacji,
        > administracji, listów, z czasem stał się swego rodzaju "lingua franca"
        ludności Imperium i jako drugi język znany był dość powszechnie na Bliskim
        Wschodzie aż
        > do upadku Imperium w IV w. a.Ch.n. Znane są inskrypcje i dokumenty z tego
        > okresu od Egiptu po Persepolis.

        Lingua franca to z definicji taki jezyk ktory ma laczyc. Ale czym zesz laczyl
        jezyk semicki elity achemenidzkie, zapewno mowiace jezykiem czysto aryjskim, ze
        zwykla ludnoscia Persji ktora wydala urzedasow imperium? Nie ma religijnej
        podstawy by wytlumaczyc korzystanie imperium z obcego jezyka semickiego, a
        argument wyzszego poziomu cywilizacyjnego biurokracji aramejskojezycznej jest
        inflacyjny.

        Imperator dumny ze swoich osiagniec i potegi, nie przejmuje jezyka od jakiegos
        kraiku podbitego, zupelnie nic nie znaczacego w swietle swej potegi imperialnej.

        Czy przypadkiem jeszcze za czasow Achemenidow, ludnosc perska jeszcze nie byla
        zindoeuropeizowana a jezyk aramejski po prostu byl jezykiem "tutejszym"?
        • erg2 Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 17.03.06, 13:03
          bolko_turan napisał:

          >>
          > Lingua franca to z definicji taki jezyk ktory ma laczyc. Ale czym zesz laczyl
          > jezyk semicki elity achemenidzkie, zapewno mowiace jezykiem czysto aryjskim,
          ze
          > zwykla ludnoscia Persji ktora wydala urzedasow imperium? Nie ma religijnej
          > podstawy by wytlumaczyc korzystanie imperium z obcego jezyka semickiego, a
          > argument wyzszego poziomu cywilizacyjnego biurokracji aramejskojezycznej jest
          > inflacyjny.
          >
          > Imperator dumny ze swoich osiagniec i potegi, nie przejmuje jezyka od jakiegos
          > kraiku podbitego, zupelnie nic nie znaczacego w swietle swej potegi
          imperialnej
          > .
          >
          > Czy przypadkiem jeszcze za czasow Achemenidow, ludnosc perska jeszcze nie byla
          > zindoeuropeizowana a jezyk aramejski po prostu byl jezykiem "tutejszym"?
          >
          Imperium Achemenidów było chyba wielonarodowe? Persowie byli koczownikami i
          podbijając Bliski Wschód przejęli tamtejszą administrację z dobrodziejstwem
          inwentarza czyli i z aramejskim. Tyle pamiętam z niedawnych lekcji historii.
          • bolko_turan Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 17.03.06, 14:09
            erg2 napisał:

            > Imperium Achemenidów było chyba wielonarodowe? Persowie byli koczownikami i
            > podbijając Bliski Wschód przejęli tamtejszą administrację z dobrodziejstwem
            > inwentarza czyli i z aramejskim.

            Bylo, bylo... tylko ze wiekszosc tychze narodow Imperium Achemenidow dzis
            zalicza sie do jezykowej grupy indoeuropejskiej... Jadro bylo w dzisiejszym
            Iranie, nie zas w satrapiach zachodnich.

            Czyli jak daleko siegal obszar semickojezyczny w Imperium Achemenidow?
          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 20.03.06, 13:30
            erg2 napisał:


            > >
            > Imperium Achemenidów było chyba wielonarodowe? Persowie byli koczownikami i
            > podbijając Bliski Wschód przejęli tamtejszą administrację z dobrodziejstwem
            > inwentarza czyli i z aramejskim. Tyle pamiętam z niedawnych lekcji historii.

            Dobrze kombinujesz. Tak trzymać!
        • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 20.03.06, 13:25
          bolko_turan napisał:

          >
          > Lingua franca to z definicji taki jezyk ktory ma laczyc. Ale czym zesz laczyl
          > jezyk semicki elity achemenidzkie, zapewno mowiace jezykiem czysto aryjskim,
          ze
          > zwykla ludnoscia Persji ktora wydala urzedasow imperium? Nie ma religijnej
          > podstawy by wytlumaczyc korzystanie imperium z obcego jezyka semickiego, a
          > argument wyzszego poziomu cywilizacyjnego biurokracji aramejskojezycznej jest
          > inflacyjny.
          >
          > Imperator dumny ze swoich osiagniec i potegi, nie przejmuje jezyka od jakiegos
          > kraiku podbitego, zupelnie nic nie znaczacego w swietle swej potegi
          imperialnej
          > .
          >
          > Czy przypadkiem jeszcze za czasow Achemenidow, ludnosc perska jeszcze nie byla
          > zindoeuropeizowana a jezyk aramejski po prostu byl językiem "tutejszym"?
          >
          Przykładasz dzisiejsze pojęcia do przeszłości. Persowie przejęli imperium po
          Medach i zastali zorgannizowaną administrację z językiem tejże administracji,
          którym był aramejski. Język własny (perski) nie miał wypracowanej i
          wykształconej administracji, własnego języka urzędowego. Natomiast wszystkie
          składniki tego wielonarodowego imperium złożonego z podbitych państw z własną
          lokalną administracją lub podbitych (np. irańskich) plemion, które takiej
          organizacji w ogóle nie posiadały i tworzono ją z tej, którą przejęto. Dlatego
          też językiem administracji pozostał aramejski, który też miał własny dobrze
          wykształcony alfabet i zasób leksykalny dotyczący spraw administracyjnych i
          państwowych. Podobnie językiem handlu i wymiany, częsciowo również kultury był
          aramejski. To przyczyniło się do arameizacji całego Bliskiego Wschodu, co mimo
          najazdu greckiego i helenizacji (przez pewien czas) miast, przetrwało aż do
          najazdu Arabów i arabizacji Bliskiego Wschodu, gdzie język arabski zdobył
          przewagę około X w. Podobnie zachowali się zresztą sami Arabowie, gdyż na
          terenach przez nich zajętych językiem administracji był grecki. Zachowali go
          np. w Egipcie przez nastepne jakieś 90-100 lat. Podobnie aramejski pozostał
          jezykiem wykształconej elity na czysto indoeuropejskim obszarze wschodu byłego
          imperium Achemenidów, o czym pisałem. Jego znaczenie podkreśla choćby fakt, że
          jeszcze w III wieku Aśoka (Asioka, król z dynastii Murjów-Indie)) na kolumnach
          z zasadami buddyzmu, które namiętnie stawiał również na granicach swego
          władztwa, dawał tekst również w aramejskim. Języka nie odbierano "narodowo".
          Natomiast językiem armii był perski. Osadnicy wojskowi osadzeni na północnym
          wschodzie Imperium dali początek językowi (i narodowi) tadżyckiemu.
      • bigda1 Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 17.03.06, 12:54
        Już nie miałem nadzieji, ale słowa dotrzymałeś! Dzieki! Mam jescze prośbę:
        jeśli złapiesz jakąś wolniejszą chwile napisz jescze o arabskim. Więcej nie
        będę Cię meczył!
        Pozdrowienia.
        • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (10) Aramejski 20.03.06, 13:35
          bigda1 napisał:

          > Już nie miałem nadzieji, ale słowa dotrzymałeś! Dzieki! Mam jescze prośbę:
          > jeśli złapiesz jakąś wolniejszą chwile napisz jescze o arabskim. Więcej nie
          > będę Cię meczył!
          > Pozdrowienia.

          Chwała Ci Panie na Niebiesiech!!!!
          Dobra! Ale na arabskim kończę! Ostatecznie jest Forum Słowianskie. Tak czy siak
          uzbrój się w cierpliwość... szczęśliwie jesteś chyba jedynym, którego to tutaj
          interesje.
          Pozdr.
    • eliot Języki Afroazjatyckie (11) Arabski (1) do islamu 29.03.06, 16:03
      Najstarsze swiadectwa tego języka to imiona własne wodzów plemion arabskich
      zachowane w tekstach asyryjskich (nowoasyryjskich). Imiona te należały do
      dialektów tzw. protoarabskicj (lub północnoarabskich starożytnych). Na tej
      podstawie, oraz na podstawie typu pisma i trybu zycia dadzą się wyróznić grupy
      (zespoły) północnoarabskie. Mozna więc wyróznić tych, którzy zajmowali sie
      handlem, rolnictwem, mieszkających w miastach i oazach, następnie półosiadłych
      hodowców owiec i kóz (przebywali w pobliżach stałych osad, oraz koczowników-
      hodowców dromaderów i prowadzących karawany. Cechy powyższe powodowały rozwój
      róznych form języka staroarabskiego i wytworzenie się podstawowego podziału na
      język mieszkanców miast i Beduinów.

      Przedislamski północno- i wschoarabski dla swych dialektów stosował wariant
      tzw. "południowoarabskiego" pisma monumentalnego, powstałego ze wspólnego
      alfabetu semickiego. Znamy też kilka tekstów aranskich nabatejskich zapisanych
      pismem aramejskim. Udało się wyodrębnić następujące dialekty:
      A/ Lihjanicki - lokalny dialekt oazy al-Ula (w starożytności Dedan, od VI/V w.
      a.Ch.n. w owym czasie oaza miała własnego króla, a ok roku 25 a.Ch. dostała sie
      pod władzę królów nabatejskich. Jezyk znamy z grafili i inskrypcji.
      B/ nabatejski - znany z zapisów w pismie aramejskim i z dwujęzycznych aramejsko-
      arabskich napisów z Obody (ok 100 r. p.Ch.n.), z III i IV w. znamy inskrypcje z
      Hidżry i an-Namary.
      C/ tamudejski - od nazwy plemienia Tamudi. Tamusi zamieszkiwali obszar pomiędzy
      Mekką a Temą. Najstarsze inskrypcje w tym dialekcie znaleziono na północ od
      Temy i pochodzą z VI w. a.Ch.n. przetrwał z pewnościa do czasów Mahometa.
      D/ safaicki - inskrypcje od I w. a.Ch.n. do IV w. p.Ch.n.. Pierwsze odkryto na
      pustyni Safa (stąd nazwa, na płd-wsch od Damaszku)) w 1857 roku. W tym
      dialekcie znamy tysiące tekstów z obszaru Syrii, Jordanii i północnej Arabii.
      WSpółcześnie jednak uważa sie, że te inskrypcje i teksty nie reprezentuja
      jednego dialektu tym bardziej, że masowo występuja na obszarze nabatejskim.
      E/ hasaicki - język inskrypcji z oazy al-Hasa (wsch. Arabia Saudyjska).
      Inskrypcje sa datowane na VIII w. a.Ch.n. do I w. p.Ch.n.

      Ogólnie mówiąc przedislamskie dialekty arabskie używane tak przez mieszkańców
      miast jak i Beduinów (to rozróżnienie występuje do dziś!) zostały opisane w
      pewnym stopniu przez wczesnych arabskich filologów i to dzieki nim zachowały
      się pewne dane dotyczące form języka mówionego na płw. Arabskim z VII-VIII
      wieku. Zaś dla okresu II w. a.Ch.n. - III w. p.Ch.n. znamy obecnie inskrypcje z
      Karjat al-Fau (koło Sulajjil, przy drodze handlowej łączącej Nadżran ze
      wschodnim wybrzeżem Półwyspu Arabskiego). Inskrypcje te zapisano pięknym
      monumentalnym pismem południowoarabskim pozwalającym na precyzyjne oddanie
      fonetycznych właściwości tego języka.
      • eliot Języki Afroazjatyckie (11) Arabski (2) Klasyczny 29.03.06, 16:15
        Klasyczny język arabski był językiem przedislamskiej poezji arabskiej
        ukształtowanym prawdopodobnie na podstawie archaicznych dialektów nadżdi z
        środkowej Arabii, najpewniej już około 500 roku. Język ten został przystosowany
        do potrzeb poetyckiej dykcji i metryki. W czasach Abbasydów został
        znormalizowany w szkołach Kufy i Basry. Tekst Koranu, uznany za święty, został
        przez arabskich filologów z VIII-IX wieku zaopatrzony w pewną ilość znaków
        diakrytycznych , dla określenia wymowy i przystosowania go do zasad klasycznego
        arabskiego, nie powodując w nim zmian swiętego tekstu. Mimo zastosowania
        różnych znaków samogłoskowych i symboli dla nuncjacji i dla końcówek rodzaju
        żenskiego, język Koranu (tekst spółgłoskowy) zachowuje pewne cechy odrębne od
        standardowej formy języka klasycznego arabskiego.
        • eliot Języki Afroazjatyckie (11) Arabski (3) srednioarab 29.03.06, 16:25
          Średnioarabski zwany też nowoarabskim, to język mieszkanców miast Imperium
          Arabskiego od VIII wieku. Wykształcił sie z przedislamskich dialektów
          arabskich, mezopotamia, Syria i Palestyna dostarczyłu mu substratu
          aramejskiego, który to dobrze wykształcony język dostarczył nowoarabskiemu
          sinego impulsu rozwijowego. Ważnym źródłem do badań nad tym językiem są
          południowopalestyńskie teksty z VIII-X wieku, grecko-arabski dwujęzyczny tekst
          zawierającyfragmenty Psalmu 78 (z Damaszku) oraz arabska wersja Psalmu zapisana
          grecką majuskułą, co pozwala poznać system samogłoskowy.
          • eliot Re: Języki Afroazjatyckie (11) Arabski współczesny 29.03.06, 16:57
            Współczesnie arabskimi dialektami mówi kilkaset milionów ludzi na obszarze od
            Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego po Atlantyk. Te współczesne dialekty nie
            wywodzą się z klasycznego arabskiego, który był językiem literatury i nauki,
            ale z dialektów staroarabskich poprzez śrenioarabski (nowoarabski). Dialekty te
            rozpadają się geograficznie i socjologicznie... (sic!!!). A więc na jezyk
            ludności osiadłej i Beduinów. Z dialektów beduińskich najlepiej poznane są
            dialekty plemion północno- i srodkowoarabskich: Anoze, Szammar, Rwal, Dosiri.
            Zróznicowanie geograficzne wynika z rozprzestrzenienia się języka arabskiego i
            co z tego wynika z różnych substratów językowych. Obecnie przyjmuje się taki
            podział zespołów dialektów:
            1. Dialekty hidżazyjskie - na obszarze Arabii Saudyjskiej.
            2. Poludniowo-zachodni arabskie - na obszarze Jemenu i Zanzibaru.
            3. Dialekty wschodnioarabskie - na obszarze Kuwejtu, Bahrainu, Kataru i
            Zjednoczonych Emiratów Arabskich, do tych dialektów zalicza się też dialekt
            omanski używany w Omanie.
            4. Dialekty północno arabskie - na obszarze Iraku, płd-wsch Turcji, wokół
            Aleppo, w oazach pustyni Syryjskiej, w Chuzistanie (Iran), i w kilku wsiach w
            Uzbekistanie!!!.
            5. Dialekty Syrii, Libanu, Izraela, Palestyny i Jordanii.
            6. Dialekty północnego i środkowego Egiptu.
            7. Dialekty południowego Egiptu, Sudanu i Afryki Środkowej
            8. Dialekty zachodnioarabskie - na obszarze Maghrebu, Malty, i kilku obszaróow
            zachodniego Egiptu. Z tymi dialektami związane były dialekty arabskie z
            Hiszpanii i Sycylii.

            W krajach arabskich występuje swoista dwujezyczność, tzn. jezykiem powszechnym
            i codziennym jest lokalny dialekt (zróznicowaniemjest tak duże, że osoba
            znająca tylko swój lokalny dialekt np. z Algierii czy Maroka nie dogada się z
            kims kto zna jedynie swój dialekt np. z Syrii czy Jordanii), który nie posiada
            formy pisanej. Współczesny język literacki arabski stworzony został na podstwie
            arabskiego klasycznego i dla osoby niewykształconej jest niezrozumiały.
            Upowszechnienie się wykształcenia powoduje rozrzerzenie znajomości arabskiego
            literackiego, duża rolę w upowszechnieniu spełniają też środki masowego
            przekazu (np. telewizja al-Dżazira...).
            Z dialektów arabskich status języka literackiego osiągnął jedynie maltański,
            który jest na Malcie językiem narodowym zaapisywanym oczywiście w alfabecie
            łacinskim.
            • bigda1 Re: Języki Afroazjatyckie (11) Arabski współczesn 30.03.06, 14:14
              Dzięki Eliot, o więcej już nie będę Cię męczył!
              Pozdrawiam.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka