IP: *.chello.pl 07.11.05, 17:44
Wie ktos jak tam sie pracuje? Jaka atmosfera, szefostwo, ludzie? Stabilnie?
Bede bardzo wdzieczna za wszelkie informacje. Pozdrawiam.
Obserwuj wątek
    • Gość: zeus Re: RK Jobs IP: *.honda.com / 62.233.165.* 16.11.05, 16:33
      Unikaj tej firmy!!! Miałam tam na swoje nieszczescie staz. Tragedia, firma
      niepowazna, zle traktuja pracownikow, przeolbrzymia rotacja. Mam jak najgorsze
      wrazenia i mam nadzieje, ze nie spotkam wiecej na swojej drodze zawodowej tych
      ludzi. Nie wiem jak oni moga jeszcze instniec!!
      • Gość: easy Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.03.06, 11:12
        w pierwszym dniu pracy przeczytałem to forum. pomyślałem: o co im chodzi?
        wszystko mi grało. a teraz dla ubiegających się o pracę w rkjobs: dziś mój 4
        dzień. nie wytrzymuję. chyba pójdę "po bułki" :)))
        • Gość: T Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.04.06, 12:35
          Easy już nie pracuje (cztery dni wytrzymał), na jego miejsce przyszła Ania (też
          coś koło czterech dni pracowała), Rafał wytrzymał prawie miesiąc, ja spadam w
          najbliższy piątek (równiutki miesiąc). Zostają same panie...
          • Gość: Pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 10.04.06, 13:23
            Ci co pracują w RK albo własnie zaprzestali.
            Może jakieś świeże ploteczki o ukochanych szefach?
            Ile teraz osób tam pracuje (wiem że przy tej rotacji to trudne pytanie).

            No to ja się osobiście czuje jak jakiś He-Man! hehe tyle miesięcy w tym
            bagnie...
    • Gość: juste Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 17.11.05, 19:05
      Zgadzam się. Moja koleżanka przepracowała tam 2 miesiące i mówi, że to była
      drogą przez mękę. Sama zrezygnowała,bo skończyłaby w psychiatryku.Tą firmę
      prowadzi jakieś chore małżeństwo. Pan Robert jest agresywny,wybuchowy, jego
      żona nie zorientowana w temacie, ma o wszystko pretensje i nic się jej nie
      podoba.Wykorzystują ludzi, maltretują psychicznie. Też się dziwię, jak ta firma
      się utrzymuje. Unikać za wszelką cenę!!!
      • Gość: gosia Re: RK Jobs IP: *.aster.pl 18.11.05, 18:21
        Też tam pracowałam na praktykach. Sama odeszłam podobnie jak moje koleżanki. Po
        około miesiącu. Jest tam bardzo duza rotacja, teraz nie wiem kto szefuje
        pokojem "pscyhologów". Małżeństwo dziwne-szef terroryzuje, ogólnie nie polecam!
      • Gość: EUKALIPTUS Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 10.08.06, 12:58
        HELO, HELO, RK I ZZ ONI NIE SA MALZENSTWEM, tzn byli, i maja dzieciaka, ale nie
        sa juz razem....cios niezla paranoja, no nie?:)
    • Gość: Kowal Re: RK Jobs IP: *.aster.pl / *.aster.pl 29.11.05, 17:26
      oszusty i chamy
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 30.11.05, 10:54
        Ja tam pracowałm 8 miesięcy ... to był koszmar.
        Sama wyszkoliałam ok 15 praktykantów- żal mi było tych ludzi.
        Szefowa- wielka kobieta z równie wiekim ego i małym rozumkiem, która nie ma
        pojęcia o rekrutacji w tym profesjonalnym znaczeniu, a jedynie chce upchnąć
        kandydatów u klientów i zgarnąc kasę. Prawników traktuje jak niewolników.

        Szef- jej ex mąż- najgorszy frustrat na śiwecie, jak zły rzuca telefonem o
        ścianę, wyzywa ludzi, nie ma pojęcia o prowadzeniu firmy o rekrutacji wie tyle
        co licealista.

        Ja osobiście nabawiłam się nerwicy- schudałm z 10 kilo i rzuciłam prace z dnia
        na dzień.
        Słyszłam o przypdakach, że ludzie wychodzili po bułki do sklepu i tam nie
        wracali.

        Mój kolega wygrał z nimi proces w sądzie pracy :)
    • Gość: tom Re: RK Jobs IP: 212.69.68.* 01.12.05, 12:58
      Moja Kolezanka miala tam staz, generalnie potwierdza wszystkie opinie: szefostwo
      to para ludzi, ktorzy nie wiadomo dlaczego jeszcze sie na rynku utrzymuja.
      Szefowa ma bzika na punkcie wlasnego ja, wyglada troche jak piesek przy swoim
      partnerze, ale w kontaktach z rpacownikami jest popieprzona. Slyszalem, ze
      powiedziala jednej praocwnicy zeby orbila z sieie idiotke przed klientem (
      opoznienie czasowe w znalezieniu czlowieka) paranoja. Unikajcie jak ognia
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 01.12.05, 13:54
        opóxnienia czasowe to mało powiedziane- ja dostawał projekt do zrobienia- jak
        były 2 dni do końca terminu na Umowie- i masz tu teraz znaleźść w 2 dni
        dyrektora lub managera, ajak nie znajdziesz to opie..
    • Gość: Boryna Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.12.05, 01:01
      Tandetna firma. Wlscicielka nie wie o co jej chodzi i zwala na pracownikow
      wlasne winy. Wlasciciel, gosc ktory ma mniemanie o sobie jak by byl alfa i omega
      reagujacy na stres negatywnie. Generalnie zdala od firmy RK Jobs. Aby wszystko
      bylo jasne mam na mysli www.rkjobs.pl. Nie zachecam do pracy ani do wchodzenia.
    • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 05.12.05, 11:20
      myslę, że przez ta firme roznie przwija sie tylu pracowników, że moglibyśmy
      otworzyc własne forum :)
      • Gość: Kaczor Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 07.12.05, 15:24
        Gdy napisalam miesiac temu zapytanie myslalam, ze odpowie jedna moze dwie
        osoby. Okazalo sie, ze moze nas byc "miliony"
        Pomidorek sugeruje aby "... otworzyc wlasne forum." o RK Jobs.
        W takim razie piszcie dalej i informujcie znajomych, ktorzy przewineli sie
        przez ta "firme", ze takie forum istnieje. Dopisujac sie ostrzegacie innych,
        ktorzy nie musza podzielic losu bylych pracownikow RK Jobs.
    • mala999991 Re: RK Jobs 09.12.05, 15:14
      Ja tam pracowałam Jest gorzej niź zle, starciłam wiare ze gdzies jest dobrze
      Byłam (podobnie jak osoby z którymi pracowałam) wykorzystywana oczerniana i
      ponizana Tak mnie wykonczyli psychicznie ze do tej pory mam depresje Podziwiam
      osobe która tam pracowała 8 miesięcy nie wiem jak to zrobiła Ludzie unikajcie
      tej formy nie robcie sobie krzywdy !!!!
    • Gość: kamikaze Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 09.12.05, 18:50
      Kochani, teraz cos pozytywnego o tej firmie - zatrudniaja fajnych stazystow!!!
      poza tym - nic pozytywnego!!! ale szkoda, ze tacy fajni ludzie przechodza taka
      szkole:( zastanawiam sie czy autorka pierwszego posta odbyla staz? odpisz:)
    • Gość: Motylek Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.12.05, 12:34
      Pracowalem w tej firmie pare miesiecy. Szef to chlopczyk, ktory najchetniej to
      by sie umawial z praktykantkami. Dupek jak sie patrzy. Pani Zaneta to biedna
      kobieta. Zarowno dlatego ze nie ma za bardzo celu (oprocz butow za 600zl) to jak
      mozna nie byc biednym patrzac codziennie na takiego faceta jak Kaniewski.
      Ogolnie RKJobsowi duzo zawdzieczam. Przede wszystkim taka nauke, ze nie trzeba
      dizo wiedziec zeby miec kase. Ze nie trzeba byc madrym zeby prowadzic firme.
      Itd... Odradzam pod kazdym pozorem ta firme!
    • andi1 Re: RK Jobs 29.12.05, 16:15
      Trzymaj się z daleka! Zapłacili jak im sąd kazał. Parodia firmy. Przetoczyło
      się mnóstwo ludzi i wszyscy uciekali, gdzie pieprz rośnie. Szefowa to hetera,
      żeby nie używać nieprzyzwoitych określeń. Uciekać!
      • hollygolightly85 Re: RK Jobs 30.12.05, 11:45
        ooo,to chyba zrządzenie losu,żę przeczytałam to,zanim wysłałam CV (interesowały
        mnie praktyki).baaardzo dziękuję.uratowaliście mnie przed katastrofą!pozdrawiam:)
    • Gość: slonix Re: RK Jobs IP: *.brzeziny.net / *.brzeziny.net 30.12.05, 23:09
      DRAMAT!!!Pracowalam tam pare miesiescy jako asystentka psychla (szefa)! Jego ex
      zona to hetera nie szanujaca ludzi, znerwicowana na maxa. Duzo wymagaja nie
      dajac nic w zamian. Niezla szkola zycia!!! Nikomu nie polecam, mozna popasc w
      powazna nerwice jak sie jest slabym psychicznie. To ze jeszcze istnieja to
      jakis cud... Mam nadzieje, ze to forum ostrzeze wszystkich a ich pozbawi taniej
      sily roboczej ;)
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 02.01.06, 15:24
        Ja widze, że tu sami znajomi:) Cze Iwonka i Cze Andrzej:)
        hihihi To Ja - Kinga:)
        • Gość: slonix Re: RK Jobs IP: *.brzeziny.net / *.brzeziny.net 05.01.06, 18:41
          HiHi cze wszystkim ;)
          • Gość: darek Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.02.08, 20:54
            pracowałem dwa tygodnie, zwinąłem kasę i zwiałem. Hora sytuacja, ale
            najlepsza.
      • Gość: AS Re: RK Jobs IP: *.netdecisions.com / 80.85.75.* 05.01.06, 18:55
        No coz, to niewiarygodne, ze nikt ich jeszcze nie zamknal....

        Moja zona stazowala tam 1 dzien io 1 dzien za duzo.. Tzn, jak ktos juz
        wczesniej napisal moze i bylo warto bo sie duzo nauczyla o rzeczywistosci
        polskiego biznesu.

        Poprzez ogromna ilosc stazystow firma ma darmowa/tania sile robocza. Mysle,,ze
        lamia mnostwo przepisow prawa pracy, nie mowiac o innych przepisach.

        Jesli ktos aktualnie tam pracuje niech ich pozwie - mysle ze moze liczyc na
        wielu swiadkow....

        Pozdrawiam,

        AS
        • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 06.01.06, 16:22
          jeden dzień powiadasz? Ja znam przypadek z opowieści - od Iwonki:), że
          praktykantka wyszła po bułke do sklepu i juz nie wróciła...
    • Gość: Anonim Re: RK Jobs IP: *.localhost / *.crowley.pl 09.01.06, 12:28
      Generalnie straszliwy syf. Nie polecam i z dala.
    • Gość: Kaczor Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 10.01.06, 12:12
      To juz ponad dwa miesiace jak zadalam pytanie o RK Jobs. Forum nadal isntnieje
      i widze, ze ma sie coraz lepiej.
      W okresie miedzy swiatami a nowym rokiem na praca.onet.pl rekrutacja na
      stazystke byl jedynym ogloszeniem ktore widnialo. Cisnienie caly czas jest.
      A moze zrobimy spotkanie bylych pracownikow RK Jobs? Tak mi to chodzi po glowie
      od czasu gdy przeczytalam jak kamikaze napisal/a "Kochani, teraz cos
      pozytywnego o tej firmie - zatrudniaja fajnych stazystow!!!" To moze ci fajni
      stazysci zrobia sobie spotkanie w realu? Czekam na opinie i odpowiedzi.
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 10.01.06, 16:43
        hmm, u nas takie spotkanie już było. mówię "u nas" czyli u ludzi którzy
        pracowali ze mną przez te kilka miesięcy. Przyszło nas chyba ośmioro. Popilismy
        sie, posmialiśmy i poszlismy do domu. W RK JOBS poznałam moją ukochaną
        koleżankę Agę, z którą juz od dwóch lat sie przyjaźnie.Także za to im bardzo
        dziękuję. Jednak miło tego okresu (pracy tam) nie wspominam, więc na tzw"
        wspominki" tez ochoty za bardzo nie mam (pewnie jak więksość tam
        pracujących).Było minęło. A ludzie generalnie byli rózni, jak to w firmie.
        (akurat ta ósemka była bardzo fajna, zainteresoani wiedza o kim mówię - pub
        Patryk).
        • Gość: Aśka Re: RK Jobs IP: *.aster.pl 11.01.06, 14:47
          A co się dzieje z Szymonem? Nadal tam pracuje czy też zrezygnował?
          Ja tam praktykowałam ok. 3 tygodni (dokłanie nie pamiętam).
          • Gość: easy Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.03.06, 15:41
            ja pracuję trzeci dzień (22.III.06), pracuje gosia,madzia,praktykant
            rafał,tomek (tydzień) i ja michał
        • Gość: Eukaliptus Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 12.01.06, 11:36
          Wlasnie, zgadzam sie z pomidorkiem, ze moze czas spotkan to juz minal, bo i
          niby o czym gadac, temat RKJobsu nie jest zbyt mily, i najlepszy do rozmow. Tym
          bardziej, ze kazdy z nas mial tam swoje tragiczne chwile. Ja bylam asystentka
          pana Niezrownowaznego, pracowalam tam pol roku-o pol roku za duzo - to byl
          horror, sprowadzajacy sie do tego, ze boss stal nade mna i krzyczal, ze
          dzwoniac do NIemiec powinnam rozmawiac po ang a nie po niemiecku, czy na
          odwrot. Pelen relaks - nie ma co. Ogolnie jest tam fatalnie. Naprawde nie zycze
          tego nawet najgorszemu wrogowi.
          • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 12.01.06, 11:45
            Szymon pracował 2 tygodnie lub 3 po tym jak ja odeszłam. a było to w sierpniu.
            Odszedł powiedzmy sobie dosyc nietypowo i troszkę zalazł za skórę szanownej
            władzy w RK - Z czego sie wszyscy byli pracownicy cieszą:)
            • Gość: slonix Re: RK Jobs IP: *.brzeziny.net / *.brzeziny.net 13.01.06, 21:16
              Mozna powiedziec, ze Szymon odszedl z pompom! ja jeszcze przez kilka miesiecy
              tam wytrzymalam ;)
    • Gość: Aśka Re: RK Jobs IP: *.aster.pl 19.01.06, 13:18
      W CV pisaliście, że mieliście praktyki lub pracowaliście w RKJobs? Bo ja się
      zastanawiam czy tak zrobić, czy to nie obciach przd ludźmi :)
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 19.01.06, 13:28
        ja napisałam i jak się mnie mój obecny szef pytał czemu odeszłam z RK, t chyba
        przez 20 minut wyliczałam my wszystkie "wady" firmy.
        Poza tym generalnie to była dobra lekcja dla researcherów. szukało się ludzi
        bez jakichkolwiek narzędzi oprócz telefonu i internetu. I znajdź tu teraz w 3
        dni 2 Inzynierów ME z bardzo dobrym angieslkim, 2 letnim doświadczneim i
        poniezej 5 tys brutto........ hahahaha
      • Gość: Ewa Re: RK Jobs IP: *.klaudyny.waw.pl / *.klaudyny.waw.pl 24.01.06, 19:08
        Zgadnij co to za firma: masz 3 dni na projekt (łącznie z raportem), zepsutą,
        wyłączającą się po wybraniu nr komórkę, którą dzielisz się z koleżanką, bałagan
        w bazach danych, 5 sekund na pojawienie się u szefa, który mówi "panienko",
        brak czasu na pójście do toalety, siedzenie do 21, szefową z nowymi butami za
        600 zł.
        Ps. Nie wpisałam RKJobs do swego cv. Myślę, że nia ma się wstydzić, że się tam
        było, ale z drugiej strony rynek hr jest dość mały i może nasz potencjalny
        pracodawca zna nie daj Boże słynną panią Żanetę lub jegomościa z rubinowymi
        spinkami do mankietów i niekoniecznie ma ochotę z nami sympatyzować? Ludzie są
        różni i nigdy nie wiadomo co pomyślą. Lepiej o tym specyficznym epizodzie w
        naszej karierze zawodowej nie pisać. Ja powiedziałam o RKJobs dopoiero po tym
        jak mnie przyjęli, że byłam tam na stażu.
        • pomidorekk Re: RK Jobs 24.01.06, 22:23
          nie wiem czy ktos to tez widział, ale szanowny Pan K. kiedys ubrał się latem do
          firmy w garnitur (koszula na krótki rekaw + marynarka + krawat) i krótkie
          spodenki. Tak oto ubrany zjądł marynarę poszedł na spotkanie z kandydatem. Jak
          potem rozmawiałem z kandydatem to się pytał, czy Pan prezes dzisiaj idzie
          biegać... buratwo w krótkich spodenkach- nic dodac nic ująć.
          heneralnie zgadzam sie z opisem Ewy. ja dodstałm kiedys opieprz od "szefa" że
          nie wstawiłam w tekście kropki i przecinka. Tego samego dnia się zwolniłam.
          • Gość: Eukaliptus spodenki IP: 87.207.212.* 25.01.06, 17:07
            Hej, ja widzialam wlasnie RK jak sie ubieral w takie spodenki, bluzy dresowe
            itp i szedl na spotkania z ludzmi na stanowisko kierownicze. To byl obciach!!!
            Ogolnie facet styl ma fatalny, i sam jest tragiczny. Po tym jak bylam tam
            asystentka - wpisalam RKJOBS tylko 1 x do cv, i jak zobaczylam mine osoby
            rekrutujacej mnie do nowej firmy, to juz w nastepnym cv nie dalam. Lepiej nie
            dawac.
            • Gość: Eukaliptus pracujacy IP: 87.207.212.* 25.01.06, 17:10
              AHA, CZY KTOS ZNA MOZE KOGOS KTO TA PRACUJE? fajnie by bylo wiedziec, czy cos
              sie tam zmeinilo, czy nie:)
              • Gość: Ewa Re: pracujacy IP: *.klaudyny.waw.pl / *.klaudyny.waw.pl 28.01.06, 19:53
                Niedawno miałam kontakt z koleżanką,z którą pracowałam w te wakacje w RKJOBS i
                z tego, co się dowiedziała od kogoś, to nadal jest bez zmian. Oni po prostu
                mają taką strategię postępowania z pracownikami i stażystrami, jaką mają i nie
                wydaję mi się, aby uległo to zmianie. No...chyba, że weźmie się za nich
                Państwowa Inspekcja Pracy, albo stracą jakiegoś poważnego klienta. Wydaje mi
                się jednak, iż jedyna zmiana, jaka może tam nastąpić, to zatrudnienie jakiejś
                jednej osoby z dużym doświadczeniem w researchu, która będzie sobie szybciej
                niż innio radzić z nawałem obowiązków. I być może trakiego wybrańca będą lepiej
                traktować, ale i tak resztę będą wykorzystywać na maksa. Po prostu tak im się
                opłaca. System się sprtawdził i tyle. Zauważcie, że ta firma oszczędza na
                wszystkim; od pracowników, przez darmowe pakiety typu Wordpad, zamiast Worda, a
                skończywszy na komórkach i tysiącu innych małych rzeczy. Jedyne pocieszenie dla
                osób tam zatrudnionych jest takie, że dostają jakieś pieniądze i że p. Żaneta
                też siedzi po godzinach w pracy. Tylko co to kogo obchodzi ile ona siedzi. Jej
                firma i jej problem.
                A wracając do sprawy komputerowej, to wiecie pewnie o tym, że firma musi mieć
                oryginalny (czytaj: drogi), a nie piracko ściągnięty z netu pakiet MsOffice.
                Podmioty prowadzące działalność gospodarczą, w odróżnieniu od prywatnytch
                użytkowników narażone muszą się liczyć z kontrolami.
                Pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)

                • Gość: pomidorekk Re: pracujacy IP: *.acn.waw.pl 30.01.06, 15:11
                  ja proponuję całego linka do tej uroczej wymiany zdań podesłać Krajowej
                  Inspekcji Pracy:) od taka mała zemsta...:)
                  • Gość: melodia Re: pracujacy IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.02.06, 21:49
                    Miałam "przyjemność" na rozmowie kwalifikacyjnej- najgorszej jaką pamietam.
                    Pierwsze zdanie tej pani "Proszę mi sie tu sprzedać"
                  • Gość: moi Re: pracujacy IP: *.stegny.2a.pl 05.02.06, 12:00
                    tam nic sie nie zmieniło ... nie spałam po nocach, nienawidziłam tego miejsca,
                    nie mają skrupułów, pracujesz po 12-13 godzin dziennie i jeszcze im mało i każą
                    zostawać po godzinach. Spóźnisz się - awantura "za co ci płacą", Robert chce
                    czuć się jak wielki szefooo to mu schlebia. Żanetka tępa baba, której wydaje
                    się, że jest gwiazda hmmm grubych sexi lal?? Pamiętam jak kiedyś na spotkaniu z
                    klientem ubrała małą czarną, gustowną, ale na szczupłą dziewczynkę, założyła
                    nogę na nogę, pewna siebie, widać jej było majtki i grube nogi. Fuuuu,
                    niesmaczne. Udaje im się tylko dlatego, ze są bezwględni, bez poczucia wstydu i
                    przyzwoitości i uczciwości pracy. Najważniejsze zgarnąć kasę i wcisnąć kit
                    klientowi, niech podbije fakturkę i następny. Uciekać stamtąd jak najszybciej.
                    Dla mnie to był koszmar z największych możliwych, nigdy nie czułam się tak
                    zmaltretowana psychicznie, choć wiem, że to oni mają problem z sobą ...
              • Gość: moi Re: pracujacy IP: *.stegny.2a.pl 05.02.06, 12:03
                nic sie nie zmieniło
              • Gość: oj tam szkoda słow Re: pracujacy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.11.06, 19:26
                tak ja jestem swieżym przykładem, ktos pisał czy biuro jest na mokotowskiej
                wiec nie, biuro jest na kruczej. a jezeli chodzi o to czy cos sie zmienilo to z
                tego co tu czytam to chyba nic.pan eR.Ka w drugi dzien mojej pracy wyskoczyl do
                mnie z podniesionym głosem kiedy dam mu numer gg. jak by to bylo nawazniejsze.
                i czy mam skypa-smieszne. szkolenie-bardzo fajne szkolenie-dziewczyna czytala
                tekst z rzutnika-takie szkolenie. byla jakas klutnia i dziewczyna sie zabrala z
                tamtad, wiec ja tez sie zabralem. po 5 dniach.jestem w szoku ze takie firmy
                istnieją na polskim rynku. p.s.niezly duet rk i zz, brygada zz i mister rk.
                szkoda tylko ludzi ktorzy maja pozytywne nastawienie do tej pracy bo mozna sie
                zrazić.pozdro dla wszystkich z naszych szeregów
        • Gość: pati Re: RK Jobs IP: *.aster.pl 17.02.06, 13:41
          Pozdrawiam wszystkich którzy pracowali w lipcu i sierpniu 2005 :) Świetnie mi
          się z wami pracowało!!! Ja akurat miałam ciekawy projekt do wykonania i całkiem
          sporo satysfakcji z niego. Wpisalam RKJobs do CV... czy to na prawdę taki zły
          pomysł? Jak następni pracodawcy na to reagują?
    • Gość: Kaczor Re: RK Jobs - Pytania i Odpowiedzi. IP: *.chello.pl 07.02.06, 18:07
      Witam! Ktos zapytal czy tam pracowalam? Odpowiedz: TAK w zeszlym roku.
      Moje pytania to: czy mam liczyc na PIT-a czy raczej moge sie nie oszukiwac? Jak
      to bylo z wami? Jesli moge sie nie oszukiwac to jest to podstawa do tego aby ww
      firme zglosic do US i ZUS. Oni oficjalnie anonimow nie rozpatruja ale ciesza
      sie gdy sa. :-). Czekam na wasze odpowiedzi. Pozdrawiam.
      • yolcia1 Re: RK Jobs - Pytania i Odpowiedzi. 08.02.06, 13:51
        Ja pracowałam miesiąc - PITu na oczy nie widziałam. Aż mnie ciarki przechodza
        jak sobie czytam ten wątek. Trzymam za Was kciuki, mam nadzieję, że jesteście
        już w dużo lepszych firmach. Ja trafiłam super i to doceniam, bo wiem jak można
        trafić.
    • Gość: J2 Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 11.02.06, 18:05
      Ten kto pracował w RK Jobs w 2005 roku to na pewno PIT dostanie (sama
      wysyłałam:-)Ja mam pytanie odnośnie CC: czy ktos mógłby mi opowiedzieć jak
      wyglądały comiesięczne spotkania CC?
      • Gość: Pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 14.02.06, 10:01
        PIT-a dostałam(pracowałmw 2004 r)/ Warto jednak sie przypomnieć mailem albo
        telefonem. Ja dzwoniłam do Pana Jana, óeczesnego ksiegowego.
        CC wyglądało tak: zapraszało się wszystkich z rynku budowlanego, oni przyłazili
        jedli, pili, sponsor wyglosił mowę, troche się każdy po plecach pokelpał, Ż.
        kazała pracownikom zlecenia łapać (chodzić i gadać z nimi) i tyle.
        Dla mnie lekko żenujące to wszystko było,tym bardziej że Ż. miała sponsora i
        chciała go oszukać tzn. dostawała 12 tys. i mieliśmy zarezerwować wszystko tak
        żeby wyszło max.8 tys a 4 tys. by poszły dla niej i R.
        Żenada!!!!!! Wpadła w furie jak sie okazało, że sie tak nie da bo wszystko
        jednak kosztuje i nie da sie jeszcze bardziej zaoszczedzic na jedzeniu i
        alkoholu.
        acha i R. zawsze proponował pracownicom wypadam do jakiegoś klubu po CC.
        to tyle. obrzydlistwo.
        • Gość: ja1 Re: RK Jobs IP: *.stegny.2a.pl 15.02.06, 21:58
          a mi sie podobało. A nawet bardzo, a nawet bardzo bardzo na tym klubie:)))
          • Gość: efcia Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 16.02.06, 19:29
            jak duuuużo ludzi! tłumy! czy piszą z nami osoby aktualnie pracujące w
            RKJOBSie? niesamowite. pozdro dla wszystich wytrwałych:)
    • Gość: Kaczor Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 08.03.06, 13:10
      Kobietki, ktore przewinely sie przez RK Jobs. Z okazji dzisiejszego swieta,
      zycze wam abysmy juz nigdy nie pracowaly w tak okropnym miejscu. Pozdrwiam i
      wszystkiego naj.
      • Gość: Pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 08.03.06, 15:10
        OOO, dziekuję bardzo:) Pamiętam że w RK Jobsie Mr. K nawet po tulipanie
        rozdawał hahaha.
    • karrambaa Re: RK Jobs 21.03.06, 23:16
      czytam i niedowieżam! na co liczyliście pracując w tej firmie (ha-ha-ha!) po
      kilka miesięcy? ja sie zawinęłam po 3 dniach stażu, bo miałam wrażenie, że ten
      facet (pan robert) uczy się więcej od stażystów niż odwrotnie.
      miałam szukac sponsowó na jakąś imprezę. oczywiscie kiedy przyszłam jako któraś
      tam z rzędu praktykantka, to kontakty z najwiekszymi firmami były juz dawno
      spalone i nie było nikogo kto chciałby nam dać 5 złotych. drugiego dnia
      zebrałam opieprz, dlaczego potencjalni sponsorzy nie ustaiwaja się jeszcze w
      kolejce. powiem tylko, że w ciągu tych dwóch dni dogadałam się z dwiema czy
      trzema firmami, które chciały wejść w barter. trzeciego dnia dowiedziałam się,
      że na telefony komórkowe nie powinnam dzwonić z telefonu stacjonarnego. jak się
      zapytałam z czego mam w takim razie dzwonić, pan robert (kretyn przez wieeelkie
      K) wyciągnął spod sterty gazet rozładowaną komórke. Komórka była na karte, a na
      koncie było 0 złotych. Nie wytrzymałam i powiedziałam, że może jednak odpuścimy
      sobie tą współprace i więcej nie przyszłam. Ta firma to jakiś żart. pan robert
      (pisanie o nim "pan" jakoś trudno mi przychodzi) to jakiś frustrat. Cała ta
      kombinacaj - firma, fundacja i ten pożal się Boże klub budowlany. Podobno jest
      oprócz tego firma cateringowa i to chyba z niej wszystko sie utrzymuje.
      Podziwiam (i jednocześnie nie rozumiem) tych z Was, którzy wytrzymali tam
      dłużej ode mnie.
      Jeśli ktos ma za dużo czasu i troche dystansu, to myślę że rkjobs (ech... ta
      dumna nazwa) to świetne miejsce, żeby przeżyć megafarsę:))
      P.S. A seksy szorty pamiętam ze swojej rozmowy kwalifikacyjnej (też
      wypełnialiście testy predyspozycyjne? full opszyn profeszynal testy
      predyspozycujne?:))), pomyślałam, że to jakiś cieć przyszedł mnie popilnować.
      rubinowe mankiet-spinki migneły mi potem, ale do tej pory je pamiętam.
      Kurcze, trochę sie rozpisałam:)
      • Gość: Eukaliptus Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 10.04.06, 15:02
        CC ten caly klub to byla masakra, organizowalam go z pomidorkiem, i pamietam
        dobrze ta akcje, kiedy okazalo sie, ze nie da sie Sponsora oszukac, bo hotel
        kosztuje. To byla MASAKRA!! ZZ sie pienila, RK rzucal czym popadnie, no
        tragedia.
        PITy sie dostaje, bo ksiegowy jest Ok - sama go tam rekrutowalam, wiec spoko
        facet jest na 100%.
        RK i ZZ to prymitywni, ochydni ludzie, a ZZ w tych mini i tych rajtkach sie na
        trase nadaje.
        • Gość: Pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 10.04.06, 15:17
          Napiszcie co sie teraz w RK Jobsie dzieje. Bom ciekawa jak sobie diablica i
          szatan daja radę:)
          • Gość: eukaliptus CO NOWEGO?:) IP: *.chello.pl 10.04.06, 15:24
            Hej, niech sie ktos odezwie, kto tam teraz pracuje-chetnie posluchamy jakis
            newsow!;0
            • Gość: T Re: CO NOWEGO?:) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.04.06, 16:41
              Pie...olnik i to spory. "Firma notuje w tym roku 200% wzrost" - cytat z miss Z.
              Każdy nowy pracownik jest na początku "pupilkiem" - ja byłem ze trzy dni. Potem
              jest pierwszy zj..b za jakiś szczegół i próba charakteru - kto dłużej wytrzyma.
              Ja wytrzymałem miesiąc i jestem z tego powodu dumny (serio). O tym forum
              mówiliśmy nowym pierwszego dnia ich pracy - tylko, że oni szybko wtedy
              rezygnowali. Teraz info o forum podajemy później - żeby się za bardzo nie
              stresowali...
              • Gość: Pomidorekk Re: CO NOWEGO?:) IP: *.acn.waw.pl 11.04.06, 10:00
                taaa, mnie dawali w miarę względny spokój przez kilka miesięcy nawet, a potem
                ich siła rażenia się skumulowała i wtedy ręce mi opadły...
              • Gość: Eukalipus Re: CO NOWEGO?:) IP: *.chello.pl 11.04.06, 15:23
                Hej T - a jak szefowie? cos wymyslili ostatnio? O cos sie wsciekali? A moze ZZ
                sie ubiera nieco "inaczej"?? Rzuc nam-spragnionym, jakiegos newsa:)
                • Gość: T Re: CO NOWEGO?:) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.04.06, 15:39
                  Mi rzuciło się w oczy, że chodzi kilka dni (czasami nawet tydzień) w tych
                  samych ciuchach. Ciekawe czy bielizny też nie zmienia? A może jej nie nosi...
                  Poza tym to nie ma wielkich "odchyłów" - czasami stara się nawet być miła,
                  próbuje żartować i tak dalej.
                  • Gość: eukaliptus Re: CO NOWEGO?:) IP: *.chello.pl 11.04.06, 15:49
                    zarty ZZ to taka zmylka, nie ma co jej wierzyc, bo szybko jej sie odwiduje i
                    traci DOBRY HUMOR. A RK? ma jakas asystentke - tak na marginesie-ja bylam 2
                    lata temu jego asystentka, i pracowalam z nim pol roku, i t bylo najgorsze pol
                    roku dla mnie, potem przeniesli mnie do pokoju praktykantow, a RK znalazl sobie
                    nowa asystentke. Moza ta w koncu sie z nim umowila na piwo, bo tak to kazda mu
                    odmawiala. A teraz jest jakas asystentka?
                    • Gość: Pomidorekk Re: CO NOWEGO?:) IP: *.acn.waw.pl 12.04.06, 13:19
                      Już ja znam te żarty ZZ - miła jest przez 5 minut a potem piorun w nia uderza i
                      wychodzi z niej taka suka, że hej.
                      Eukaliptusiku to nie był pokój praktykantów a pokój "wykonawczy" hehe gdzie
                      równiez siedziałam i ja:)
                      Z tego co wiem to asystentka po Tobie to "słonix" i raczej mocno asertywana
                      była...
                      a może dac szanownemu zarządowi linka do tego forum:) Pewnie szlak by ich
                      trafił!
                      • Gość: slonix Re: CO NOWEGO?:) IP: 195.6.159.* 14.04.06, 15:50
                        CZE Nie, nie umówiłam się z tym palantem na piwo, aż ciarki mnie przechadzą
                        brrrrrrr.
                        • Gość: Bartek Re: CO NOWEGO?:) IP: *.186.rev.vline.pl 16.04.06, 00:00
                          heja, ja mialem te watpliwaz przyjemnosc rozpoczac prace w rk jak eukaliptus
                          byla asystentka rk. boze jaka ro bla masakra. minelo juz ponda 2 lata jak
                          stamtad spieprzlem a nadal metro politechnika i plac konstytucji wywoluja u
                          mnie dreszcze. kaniewskiemu wystaje z butow tona slomy a on zenacie to nie chce
                          nawet pisac. wredna slonica. skoro pomidorekk tez pracaowala jak eukaliptus
                          przeszla do pokoju wykonawczego to znaczy ze tez sie znamy. generalnie
                          wysiedzialem tam miesiac + 1 dzien po to zeby tylko zgarnac kesz i sie zawinac.
                          dodatkowy dzien dlatego bo zz pojechala do katowic a rk polecial do londynu i
                          burak dzwonil do mnie do warszawy bo sie zgubil i mu przez tel mowilem jak sie
                          poruszac po londynie. boze co za kretyn. poza tym telefonem od niego to
                          przesiedzialem caly dzien na telefonie glownie szukajac mieszkania i dzwoniac
                          po znajomych na calym swiecie. nastepnego dnia oboje wracali. ale mnie juz nie
                          bylo ..... :)))))))
                          • Gość: Bartek Re: CO NOWEGO?:) IP: *.186.rev.vline.pl 16.04.06, 00:07

                            ej czeknijcie jeszcze te strone www.rkjobs.pl/6.html
                            rany boskie ten balwan reprezentuje Dział Przejęć i Fuzji Spółek. on sie zgubil
                            z mapa w londynie, ludzie... o czym my w ogole mowimy????
                            • Gość: Bartek Re: CO NOWEGO?:) IP: *.186.rev.vline.pl 16.04.06, 00:10
                              jeszcze jedno - nigdy nie zapomne jak rk mi powiedzial, po tym jak w jakiesj
                              sprawie mu sie sprzeciwilem zebym ' mial troche wiecej pokory'. jak ja to
                              uslyszalem to sie we mnie zagotowalo. normalnie az kipilo....
                              • Gość: Pomidorekk Re: CO NOWEGO?:) IP: *.acn.waw.pl 18.04.06, 15:21
                                Hej Bartek! Znamy się znamy:) Jak tam w nowej firmie (nadal w tej hiszpańskiej?)
                              • Gość: Eukaliptus Re: CO NOWEGO?:) IP: *.chello.pl 19.04.06, 17:29
                                taaaa...pamietam jak bartek przyszedl do pracy ostatniego dnia:) bylo
                                wesolo:):):) dzien bez szefostwa ogolnie jest wesoly i zabawny:)jedyne takie
                                dni w tygodniu.
                                • Gość: Bartek Re: CO NOWEGO?:) IP: 87.207.209.* 19.04.06, 19:41
                                  hej... nie hiszpanskiej tylko holenderskiej :) ale juz nie... zmienilem po
                                  roku, teraz w szwedzkiej :) eukaliptus zna szczegoly :)
                                  • Gość: eukaliptus DAJCIE NAM pozywke!!! IP: *.chello.pl 09.05.06, 14:20
                                    Hej obecni niewolnicy Rk jobsu-wlaczcie sie do forum, i piszcie co was gnebi,
                                    meczy i uciska!!!! My wam pomozemy przetrwac trudne chwile!!! Czekamy na
                                    informacje. Zespol pomocy BP - "bylych pracownikow".
                                    Co tam nowego w firmie roku?
    • Gość: uratowany Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 11.06.06, 20:47
      ufff! i dzięki wam drodzy forowicze tak licznie zebrani na forumm. miałem jutro
      jechać do RKJOBS na II rozmowę. Pierwsza już mi śmierdziała a pan prezes wydał
      mi się bardziej niż dziwny. Zupełnie przypadkiem wpisałen nazwę w wyszukiwarkę
      i... zdębiałem.Teraz sie zastanawiam tylko, jak rozpropagować ten post by
      trafił do największej liczby zainteresowanych i ochronił ich przed mafią
      kretynów..Oby więcej takich komentarzy i sygnałów, Informujmy się o "takich" !.
      Pozdrawiam i jeszcze raz dzięks,
      • Gość: pscółka maja Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.06.06, 17:51
        witam :)
        ciesze sie ze nie wpadles w ten kompot :p
        ja zostalam pracownikiem miesiaca bo pracowalam jak pscolka maja i zrobili
        sobie ze mnie jaja
        nie warto wierzyc w obietnice z umowy o dzielo bo zwerbowani przez ciebie
        ludzie albo za twojej kadencji nie zostana umowieni na spotkanie albo nawet jak
        pojda to ty i tak tej nedznej 100 za glowe nie zobaczysz.
        ZZ bez klasy mimo ze z kasa, zle ubrana i zle utrzymana 30 (wyglada na 40 i
        wcale nie jest w ciazy!!!)w pracy calkowicie nie zorientowana kogo ma szukac
        ginie pod nawalem zlecen jeszcze z lutego (albo i wczesniej)- nie dostaniesz
        ani opisu konretnego stanowiska ani profilu poszukiwanego kandydata a wymagania
        wobec "zlowionego" zaleza od kierunku wiatru i spadaja wraz z temperatura
        powietrza.
        RK - calkowicie pozbawiony gustu i klasy bubek (do tego fatalny tancerz), ktory
        nawet nie potrafi udawac profesjonalisty - ziewa podczas rozmow z kandydatami
        (tymi lowionymi) rozsiada sie jak w taniej knajpie, poklada na biurku (co za
        wstyd - i ja z nim tam bylam!!!!!) ponadto chwali sie brakiem znajomosci firmy
        dla ktorej rekrutuje (apogeum: RK MOWI: firma utopila pieniadze na budowie
        Zakopianki ale buduje jeszcze przeciez odcinek Myslenice - Pcim dla
        niewtajemniczonych jest to odcinek Zakopianki - WLASNIE TEN!!!)
        pozdrawiam
        • Gość: Anonim Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 01.08.07, 23:34
          Właśnie ten brak stów- stówy mnie martwi, bo obecnie kasy potrzebuje:(
      • Gość: żeglarka Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.06.06, 19:01
        napisales zeby informowac sie o "takich" firmach
        i coz jak to spiewa kazik Hej hej hej inni maja jeszcze gorzej
        bylam w gorszym miejscu ktorego nazwa rowniez byla inicjalami wlascicielki
        (moze to taka specyfika ;})wiec ostrzegam prze EP Creatives - poszlam tam do
        pracy jako recepcjonistka w ciagu miesiaca okazalo sie ze mam byc
        recepcjonistka, asystentka szefowej (ktora ukrywala przede mna spotkania bo
        uwazala mnie za szpiega reszty pracownikow), sprzataczka i opiekunka dla psa
        ponadto mialam odsniezac, przeprowadzac selekcje naplywajacych cv, wspomagac
        pracownikow firmy, zajmowac sie pomoca "pomocy ksiegowej", robic zakupy
        (oczywiscie to wszystko nie odchodzac od biurka bo jako recepcjonistka nie moge
        nie odebrac telefonu)
        TO BYL HARD CORE
        po miesiacu rece same mi sie trzesly jak wchodzilam do biura, dostalam tickow
        nerwowych i jadlowstretu - wszystko z nerwow, poniewaz jezeli nie wywiazalam
        sie z moich obowiazkow - o ktorych dowiadywalam sie na biezaco(nawet jesli
        siedzialam 12 a nie 10 jak powinnam godzin w pracy) to dostawalam setki maili
        odetchnelam z ulga kiedy sobie podziekowalysmy
        i poprosilam aby nastepna osobe na wstepie poinformowala o zakresie obowiazkow
        to uniknie niepotrzebnych problemow!!!
        no coz ale jak mowi piosenka - nie da ukryc sie ze sa tacy ktorym jest lepiej
        tyle ze napewno nie w RK JOBS z ktorym pozegnalam sie bardzo chlodno po tym jak
        zaoferowali mi umowe o blizej niekreslonym czasie pracy za 1500 i 200 zlotych
        za kandydata (co pewnie wynikalo ze zbyt duzej skutecznosci jaka wykazalam sie
        podczas okresu umowy o dzielo - znalazlam dyrektora rejonu i kosztorysantow)
        stwierdzilam ze taka stawka dla jedynej w biurze osoby o wyksztalceniu
        kierunkowym i 3-letnim doswiadczeniu w rekrutacji i selekcji nie jest
        odpowiednia
        byc moze wyglada to na proznosc z mojej strony ale po przeliczeniu podstawy na
        roboczogodziny wyszlo mi mniej(ok. 4,21) niz zarabia ukrainska sprzataczka
        (6zł), ktora nie znosi ciaglych awantur i nie patrzy na oszustwa, kombinacje i
        niekompetencje na kazdym kroku.
        wiec ku mojemu zadowoleniu jestem teraz bezrobotna umowiona na 3 spotkania w
        tym tygodniu
        ps lepiej chyba nie pisac o RKjobs w cv bo jak do mnie zadzwonili z jakiejs
        firmy to powiedzieli ze znaja opinie o RKjobs i nie sadza zebym chciala tam
        zostac
        pozdrawiam dziewczyny - milo mi sie z wami pracowalo i sciskam moja emilke
        ktora przeznaczenie zeslalo mi do tego absurdalnego snu by uchronic mnie przed
        szalenstwem :)
        • Gość: Pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 05.07.06, 16:56
          Czy nikt nie myślał o tym żeby podesłać ZZ i RK link do tego wątku?? Kto jest
          za?
          • Gość: eukaliptus Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 06.07.06, 13:07
            Ja jestem ZA:)i duuuzo bym dala za ich miny:)
            • Gość: Raczek Re: RK Jobs IP: 212.69.78.* 14.07.06, 16:22
              hej, czy Wasze wypowiedzi są trochę wyolbrzymione? Bo co prawda mało brakowało
              abym tam pracował, ale w tym samym czasie była inna propozycja, więc
              skorzystałem z tej drugie. Czytając Wasze posty,chyba dokonałem właściwego
              wyboru.Pamiętam jednak rozmowę i Żaneta zrobiła na mnie dobre wrażanie,bardzo
              zwyczajne,normalne.
              Na to wygląda,że im dłużej tam się pracuje,tym gorzej.Pytanie tylko,co to znaczy
              dłużej... dzień,dwa,tydzień,a może miesiąc i masz dość.
              To jest przykre co sie tam wyrabia, warto jednak puscic Żanecie linka, to by ją
              trochę nauczyło, albo życie toczyłoby się bez zmian...
              Pozdrawiam obecnych pracowników :)i tych byłych
              • Gość: Vendetta szczęściarzu! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.07.06, 22:42
                wystarczy popracować tydzień i juz ma się ochotę wyjść "po bułki". Określenie
                porzucenia miejsca pracy -"wyjść po bułki"- jest już zapewne kultowe.
        • Gość: Vendeta a RK Jobs wciąż szuka nowych pracowników IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.07.06, 22:38
          i znów pojawiło sie ogłoszenie RK Jobs, że szukaja konsultantów. Oj biedni,
          biedni naiwni. Konsultant znaczy tyle co researcher a wykształcenie
          psychologiczne raczej przydaje się do zliczania stenów i stanin z testów.
          Ech... pozdrawiam byłych pracowników
          • Gość: Pomidorekk Re: a RK Jobs wciąż szuka nowych pracowników IP: *.acn.waw.pl 20.07.06, 13:52
            no wyolbrzymione to na pewno nie jest. Ja równiez pamiętam, że rozmowa wstepna
            z Żaneta była sympatyczna i nawet pierwsze kilka dni było ok. kilka miesięcy
            przetrwałam, ale ostatni miesiąc mojej pracy to był HORROR.
            • Gość: różowa-pantera Re: a RK Jobs wciąż szuka nowych pracowników IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.10.08, 10:18
              Teraz też szukają!!! Skłąd się wyruszył ZZ zwolniła jedną laskę i
              cały zaspół się posypał. Atmosfera horror. Omijajcie to miejsce!
              • Gość: biedron Re: a RK Jobs wciąż szuka nowych pracowników IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.10.08, 10:29
                Bez przesady. Laska ma spoko ;). Dostała kasę za 3 miesiące "jako
                odszkodowanie" po bezpodstawnym wyrzuceniu z pracy i teraz ma
                wakacje. Nawet dostała propozycję powrotu,ale kto by chciał tam
                pracować? Masochista?Olała więc sprawę. ZZ ostatnio jest znana z
                tego, że wyrzuca pracowników od tak i płaci "za swoje błędy" - jedna
                dziewczyna, która notabene jeszcze tam pracuje dostała 10 tys. w
                łapę, żeby nie szła do sądu pracy. Nagrała ZZ jak ryczy i ja prosi o
                powrót do pracy. Nieżłe jaja były. Szkoda, że nie ma tej mp3 na
                youtube :(.Może kiedyś?.A tak na marginesie niczego nikt się w tej
                firmie nie nauczy.Nie warto tam zaglądać. Z daleka od tych
                degeneratów!
    • tomekprimo Re: RK Jobs 20.07.06, 15:22
      Proponuję wysłać mejla do Robercika, żeby zmienił nazwę na Rucham Każdego
      Jobs :-))))))))))
      • Gość: Bartek Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 31.07.06, 18:46
        po prostu umieram ze to sie dalej ciagnie... ja pierdziele, sluchajcie... to
        jest troche tak jak z syndromem helsinskim, gdzie juz po wszystkim porwani
        ciagle mysla o swych ciemiezycielach... haha
        no i pamietam 'wyjsc po bulki' - czy to nadal jest haslo klucz???
        • Gość: kwiatuszekxx czy JOBS- internetowe pośrednictwo pracy to to ??? IP: *.aster.pl 01.08.06, 14:46
          • Gość: Pusia Re: czy JOBS- internetowe pośrednictwo pracy to t IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.08.06, 15:40
            Łooo Matko, a skąd! to nie to samo! RK Jobs to RK Jobs.
        • Gość: Pusia Re: RK Jobs IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.08.06, 15:39
          aaaa! "wyjść po bułki" to najczęściej uzywany zwrot w tym miejscu!!
          • Gość: eukaliptus.g ISC PO BULKI IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.08.06, 10:38
            tak, tak-wyjscie po bulki, albo "wyjscie do sklepu" to nadal ten sam, kultowy
            zwrot. Tam poprostu inaczej sie nie da. niestety. Mozna sie tez zwinac bocznym
            wejsciem, zeby w tym glownym na ZZ ani RK sie nie natknac, a to boczne jest
            bezpieczne.
            • Gość: Pomidorekk Re: ISC PO BULKI IP: *.acn.waw.pl 08.08.06, 13:25
              Bocznym to sie człowiek wykradał jak na fajkę szedł:)
              przez ostatnie 2 dni pracy to częściej z nerwów siedziałam pod tym bocznym
              wejściem niż w biurze.
              no ale ja wynisołam z RK naprawde jedna pozytywną "rzecz". Poznana tam 2 lata
              temu kolezanka (ahoj eukaliptus!) będzie moją świadkową na ślubie:)
              Terror i niedola zbliża ludzi:)
              • Gość: kandydat Re: ISC PO BULKI IP: *.noname.net.icm.edu.pl 09.08.06, 13:36
                o, nie! dzis zaproszono mnie na rozmowe.. szkoda, ze wczesniej nie wiedzialam,
                w jakie miejsce wysylam aplikacje;-/. ale pojde zobaczyc ten hmmm,..koloryt
                lokalny...kto wie, moze porozmawiam z kims z forum?;-)pozdro!
                • Gość: eukaliptus Re: ISC PO BULKI IP: *.chello.pl 10.08.06, 13:00
                  hej kandydat, i jak bylo? pisales slawetny test Ravena?:)opisz wszystko ze
                  szczegolami:)czekamy!!
                  • Gość: NANCY RAVEN? IP: *.chello.pl 25.09.06, 12:46
                    ło matko! to na rozmowie jest raven? nie mają co robić? na studiach, na
                    psychologii robiłam ten test i miałam 98% prawidłowych odpowiedzi. Mam celowo
                    zaniżyć swoje zdolnosci intelektualne? ;o)
              • Gość: eukaliptus Re: ISC PO BULKI IP: *.chello.pl 10.08.06, 13:01
                tak, tak, bede swiadkowa:)juz nie moge sie doczekac:)
                • Gość: kandydat Re: ISC PO BULKI IP: *.noname.net.icm.edu.pl 11.08.06, 12:37
                  e, Ravena nie,bo znam ten test ze szczegolami;)rozmawialismy głownie o tym, ze
                  jest to "stresujaca" praca. chyba chcieli wiedziec, jak realistyczne informacje
                  na temat pracy w tej firmie posiadam...a poaza tym bylo, hm...milutko;-P
                  nowozeńcom wszystkiego dobrego!;-)
    • Gość: kasia Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.08.06, 21:32
      bylam tam dzis na rozmowie,jeszcze wieczorem dostalam tel,ze zostalam
      przyjeta...
      Dzieki za uratowanie mi dupy!!!:)tylko po cholere robia te wszystkie testy przy
      rekrutacji?chyba sprawdzaja czy ludzie zniosa jakos te hardcory...
      • Gość: eukaliptus hardcore IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.08.06, 21:38
        zgadza sie, sprawdzaja wytrzymalosc, cierpliwosc, wszystkie te cechy, ktore
        potem pozwola ci wytrwac, az do dnia, kiedy spokojnie stwierdzisz, ze czas ISC
        PO BULKI DO SKLEPU. Mam nadzieje, kasia, ze sie tam nie wpakujesz-chyba ze masz
        mocny charakter i chcesz zobaczyc ten meksyk na wlasne oczy:)
        • Gość: pomidorekk Re: hardcore IP: *.acn.waw.pl 18.08.06, 15:52
          ta zawsze szybko dzwonia jak kogoś sensowanego znajdą, bo maja takie braki
          kadrowe i zaległości w projektach, że momentami sama Żaneta ciagnie 12
          zaległych rzeczy.
          • Gość: eukaliptus news IP: *.chello.pl 30.08.06, 17:11
            Czekamy na nowe wpisy obecnych i bylych pracownikow RK JOBSu:)!
            • Gość: Pusia Re: news IP: *.acn.waw.pl 06.09.06, 11:10
              no ja juz jestem byłym pracownikiem. Pracowałam tam tylko miesiąc, ale
              przewinęło się takm sporo ludzi. Kilku naprawde fajnych.
              A Żaneta cóż... dziwaczna osoba, RK równie dziwaczny. Generalnie wyluzowani, do
              wszystkich na "TY", nie patrząc na to czy pracownik ma 19, 22, czy 28 lat.
              Odezwałam się per "Ty" do Żanety i to chyba był błąd, bo od razu zmieniła do
              mnie stosunek i pokazywała jaka to jestem nieudolna. Teraz sobie pracuję w
              miłym miejscu, gdzie konsultant prowadzi rekrutację na poziomie, od poszukiwań
              bezpośrednich jest asystentka a projekty sa z różnych branż, nie tylko z
              budowlanki jak w RK Jobs.
              Acha, jeszcze coś...
              Lepiej sie nie przyznawać do pracy w RK Jobs. Ludzie nie mają o tej firmie
              dobrej opinii. Na spotkaniach pytali dlaczego odeszłam z RK Jobs po miesiącu
              pracy.A odpowiedź w stylu:"umowa wygasła" albo "nie byłam zadowolona ze
              współpracy" mało satysfakcjonuje potencjalnego pracodawcy. Lepiej nic nie
              wpisywac do cv a na rozmowach mówić, że "musiałam zrobic sobie miesięczną
              przerwę w pracy z powodów osobistych" albo "nie mogłam znaleźć pracy"
              Pozdrawiam ludków, którzy tam jeszcze pracują- dziewczynki baniak do góry:
              Kurza dupa:)Nie martwić się!Idźcie po bułeczki:).
              Expracowników również pozdrawiam i przyszłą Pannę Młodą (a może już Mężatkę)
              także.
              Pusia
              • Gość: Pomidorekk Re: news IP: *.acn.waw.pl 06.09.06, 15:14
                No witaj,
                jeszcze nie mężatka:)
                wiesz co ja do Żanety też się na ty nie odzywałam, bo wiedziałam, że kobita ma
                wysokie ego i że jeszcze mi sie dostanie a wolałam jej nie draznić.
                Mojemu obecnemu szefowi opowiedziałam o rk jobs- szzerze od strony pracy, że
                projekty leżały miesiącami na półkach i że sie je robiło w ostatniej chwili, że
                właściciele nieprofesjonalni itd. no i że to było przyczyna mojego odejścia (to
                i pewnego rodzaju załamanie nerwowe. heh)
                niestety od czasu do czasu sni mi się ta cudna parka (Ż i RK) choć nie pracuję
                tam już od 2 lat... takie na mnie wrażenie zrobili!
                • moniad71 Re: news 07.09.06, 21:25
                  Pomidorekk, niebawem ide na spotkanie do RK Jobs. Praca w HR to moje marzenie,
                  ale po tym co tu wyczytałam to sie przeraziłam, chyba nie jestem tak
                  silna...Proszę napisz jak tam wygląda rozmowa kwalifikacyjna i ile sie zarabia?
                  Dzięki za jaknajszybsza odpowiedź...pzdr
                  • Gość: ? Re: news IP: *.chello.pl 09.09.06, 14:28
                    Nie przerazaj się tak. Nie jest już tak tragicznie jak kiedys. Wbrew powyzszym
                    opiniom mozna się czegoś nauczyć i jak zwykle spotkac sympatycznych pracownikow :-)
                  • Gość: Vendetta- Pusia Re: news IP: *.acn.waw.pl 20.09.06, 15:40
                    z zarobkami jest różnie. W pakiecie standard jest 1500 na rękę + jakaś tam
                    prowizja za zatrudnionego kandydata.
                    A rozmowa kwalifikacyjna wygląda tak:- pytania co chcesz robić w przyszłości,
                    jak sobie wyobrażasz pracę w RK Jobs, co wiesz o RK Jobs. Sraty- pierdaty
                    generalnie.Potem dostajesz testy.
                    Wiem, że to było pytanie do Pomidorkka, ale coś Pomidorekk się nie kwapił, więc
                    pozwoliłam sobie odpowiedzieć.
                  • Gość: Nan Re: news IP: *.chello.pl 25.09.06, 10:46
                    ja też ide na rozmowe(na head huntera), ale po przeczytaniu tych komentarzy to
                    mam spore wątpliwości.
                    • Gość: pomidorekk Re: news IP: *.acn.waw.pl 26.09.06, 14:21
                      Ja przepraszam, że nie odpisałam, ale byłam na urlopie przez 2 tygodnie i do
                      netu nie zaglądałam.
                      Jak rozmowa wygląda dokładnie nie pamietam- wiem że sie mnie pytali"jakbym
                      wyciagnęła nazwisko dyr. produkcji od sekretarki". No i reavena mi dali (taki
                      test na inteligencje hehe).
                      Oprócz ogólnego pogorzenia stanu psychicznego i fizucznego praca w rk dała mi
                      jakies tam dowiadczenie do CV i nauczyłam się tzw. direct search.
                      ale co wycierpiałam to moje...
                      • Gość: Nan Re: news IP: *.chello.pl 26.09.06, 14:45
                        dzieki za info. i tak dalej jestem przerażona tymy newsami. a co do ravena, to
                        go znam.;o) szkoda, że nie wyskoczą z rorschachem.;o).
                      • Gość: xx Re: news IP: *.chello.pl 26.09.06, 17:53
                        a jeszcze jedno, czy wogóle pensja była godna uwagi?x
                  • Gość: stone Re: news IP: *.chello.pl 06.11.06, 22:40
                    Rozumiem wnioskując po poprzednich potach, że nie płacą za nadgodziny. Jutro
                    pierwszy dzień pracy w RK
    • Gość: Żaneta Re: RK Jobs IP: *.chello.pl 26.09.06, 21:08
      Hehe, możecie mnie cmoknąć w tyłek, jesteście po prostu zwykłe nieudaczniki,
      za słabi i za głupi do takiej pracy.
      • Gość: pomidorekk Re: RK Jobs IP: *.acn.waw.pl 27.09.06, 10:21
        ja poszłam na miesięczny darmowy staż. Potem dostałam 1 tys. na rękę a w 3
        miesiącu już 1500 + prowizje od projektów, ale ta prowizja to śmiechu warta.
        Zresztą i tak żadnej mi nie zapłacili..
      • Gość: Vendetta-Pusia Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.09.06, 22:52
        ech.. Kicia... Kicia
      • Gość: Kocur Re: RK Jobs IP: *.crowley.pl 03.10.06, 14:14
        ooo, czyżby rzeczywiście Żanetka? ;) Nie wierzę!
        Nie zrobiłaś na mnie specjalnego wrażenia jak byłem przez Ciebie rekrutowany.
        Mimo wszystko - zostałem przez Ciebie wybrany i za to masz plusa, hehe.
      • Gość: maryna ze mlyna Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.10.06, 02:58
        na przyjemnosc to sobie trzeba zaluzyc oszustko!!!
        powiedzialas ze zostawilam balagan i rozgrzebane projekty
        w tym lepiacym sie od syfu biurze balagan to norma wiec moj porzadeczek i
        pieknie sporzadzone i opisane dokladne listy w komputerku na korbke byly dla
        ciebie nowoscia i dlatego wzielas je za balagan tak???
        rozgrzebane projekty!!! tez cos - zakonczylam wszystko co mialam do zrobienia a
        to ty nie umialas ludzi na spotkanie do firmy umowic i dostawalam telefony o 7
        rano od kandydatow ze im nie bylas uprzejma maila przeslac gdzie i kiedy maja
        sie zglosic tylko w trakcie spotkania na ktorym byli ich informowalas :/
        jestem zdegustowana twoim brakim profesjonalizmu oraz twoim jezykiem
        NIEUDCZNIKI?? mowi sie NIEUDACZNICY!!!
        ciesze sie ze dostalas jednak linka do tego forum - hmmm ciekawi mnie kto ci go
        dal?? i czy nadal wlazi ci koronka od ponczoch samonosnych za 12zl z rozporka
        za krotkiej spodniczki?? btw masz za grube uda zeby sie nimi chwali kochaniutka
        popatrz w lustro...
        moze sie w kamien zamienisz jak bazyliszek :p
    • stara_dominikowa Re: RK Jobs 03.10.06, 11:59
      he he, no proszę:) robiłam u nich 10 dni w 2002 roku. dalej są w dwóch
      pokoikach na mokotowskiej? darcie japy, jakieś histerie spuchniętej żanetki,
      wykuwanie swoich kompleksików na głowach bogu ducha winnych pracowników przez
      małego żółwika roberta, ogólny bajzel, kantowanie wszystkich wokół. po tym
      doświadczeniu niestraszna mi szefowa co to pradę nosi. pozdrawiam justynę, może
      mnie pamięta..
      • Gość: hahaha Re: RK Jobs IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.10.06, 03:06
        wlasnie zobaczylam ze nadal poszukuja asystentow konsultantow :D a to dobre
        moze sie zglosze jeszcze raz :P
        dawno nikt mnie nie molestowal w pracy!!!
        swoja droga jesli dziewczyny piszecie w cv ze tam pracowalyscie to jak pytaja
        czemu juz tam nie jestescie to mowcie spuszczajac wzrok ze to taka osobista
        sprawa i taka przykra ale bylyscie molestowane w pracy przez wlasiciela firmy...
        ja niestety bylam :/
        pies go osral karakanca jednego
        powinnam byla pozwac go do sadu ale tak sie cieszylam ze juz tam nie pracuje i
        ze mam czas nerwy podleczyc i odpoczac po miesiacu 14-godzinnej harowki ze
        chcialam tylko zapomniec o tym koszmarze!!!
        pozdrowienia dla pracujacych:))
        jestescie tam jeszcze gosiu i madziu??
        jak doktorat??
        a agnieszka sie ostala tam jeszcze?
        • Gość: eukaliptus molesting? IP: *.devs.futuro.pl 17.10.06, 15:05
          hej, a bylas moze asystentka RK? jak sobie z nim radzilas?Bo u mnie to doszo do
          tego, ze normalnie krzyczalam na niego, a on na mnie. tragedia.
    • oooooooooooo3 Re: RK Jobs 10.11.06, 21:56
      hej!
      dowiedziałem się o tym forum dopiero jak podjąłem pracę. szkoda że tak późno.
      ale lepiej póżno niż w cale.
      wszystko co inni tu pisali na temat rkjobs to prawda - niestety!!!!
      pan rk cały czas chodzi, rozkazuje i krzyczyny na pracowników. wszyscy pracuja
      tylko nie oni (o ile do pracy mozna zaliczyć bankiety).ludzie chudną
      ekspresowo. biali jak ściany. obóz koncentracyjny...
      żanecie się przytyło. albo zawsze taka była???awantury w jej gabinecie to
      normalka.
      dostaje sie projekty na wczoraj a do tego telefon, komp ktory się zawiesza non
      stop, monitor z epoki lodowcowej (po 8 h pracy oczy padaja-nic sie nie widzi).
      mania raportowania nadal została. kontrola na każdym kroku.
      ta pseudo firma tak wypala ludzi i zniecheca. każdy ucieka bo ma dosyć.hmm
      raczej ratuje się bo chce żyć normalnie. a na prawdę wyzyskiwani są ludzie o
      świetnych osobowościach.
      ach.... szkoda gadać.
      kto przeżył to wie. kto nie wierzy niech tam pojdzie i przeżyje.

      legenda na temat wyjścia po bułki krąży po firmie!!!!

Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka