Komunikacja w Żarach

[adolf1939a]

Zielona Góra już będzie wprowadzać ekologiczne autobusy
www.zielona-gora.pl/PL/971/5638/MZK_testuje_elektrycznego_solarisa/#
aż przyjemnie by się wsiadało do takiego autobusu, jakby w Żarach wprowadzili takie rozwiązanie, ja od razu sprzedaję samochód.
Tylko jak znając życie Żary są 100 lat za Zieloną Górą, tu o rozwoju i nowoczesności nikt nie myśli.

[lizun9]

Takie cuda tylko za niunijną kasę. A Niunia Europejska dotuje wyłącznie komunalne przedsiębiorstwa komunikacji zbiorowej. Póki Żary takiego mieć nie będą, to i dofinansowań do elektrycznych frykasów nie będzie...

[croolick]

Przede wszystkim zacznijmy od rzeczy podstawowej. Żarska KM powstała 43 lata temu i od tego czasu właściwie nie zmieniono układu linii! No dobra, wraz z połączeniem Ułańskiej z Długosza autobusy przestały jeździć przez Podchorążych/Armii Czerwonej/Rossenbergów i powstał węzeł KM przy Ułańskiej ale on już nie istnieje i nie ma raczej szans na jego otworzenie. Trzeba zacząć od CAŁKOWITEJ przebudowy układu linii, wymyślenia nowego układu z nowym węzłem KM. Ale jak to zrobić jeśli podczas dyskusji na temat nowego planu zagospodarowania przestrzennego śródmieścia "specjaliści z Zielonej Góry" nie chcieli o tym słyszeć?
Tak jak mówi lizun9 inwestycje w KM z UE byłby możliwe, gdyby powstała komunalna spółka i to jest moje marzenie, żeby miasto Żary z Żaganiem (MZK) stworzyło własną, nową spółkę do obsługi KM.

[cameel.m]

Całkowicie się z tobą zgadzam. Trzeba zapomnieć o istniejącym układzie komunikacyjnym i stworzyć całkowicie nowy. Tak jak napisałeś autobusy jeżdżą tymi sami trasami i mają przystanki w tych samych miejscach od 40 lat, a trochę się jednak w mieście pozmieniało. Powstały nowe szkoły, zakłady pracy, przychodnie lekarskie czy sklepy wielkopowierzchniowe. A to, że dwa miasta których granice administracyjne dzieli niecałe 7 km nie mają wspólnej komunikacji miejskiej uważam za porażkę obydwu władz samorządowych.

[michal.baumstein]

cameel.m napisał:

> od 40 lat, a trochę się jednak w mieście pozmieniało.

W roku 1975 całym powiecie było ok 1000 samochodów osobowych,obecnie w samych żarach jest zarejestrowanych ponad 15 000.

[croolick]

michal.baumstein napisał(a):

> W roku 1975 całym powiecie było ok 1000 samochodów osobowych,obecnie w samych ż
> arach jest zarejestrowanych ponad 15 000.

I teraz zasadnicze pytanie, czy w związku z tym należy położyć lagę na KM, jak robiły dotychczasowe władze? BTW sam zresztą dobrze wiesz jaki to problem z parkowaniem samochodów.
Wszyscy pamiętamy jak cyrk zrobiłeś z samochodami rodziców uczniów SLO parkującymi na terenie twojej firmy. No a jakby zamiast skorzystać z samochodu, ci ludzie mogli dojechać wygodnie na zebranie autobusem? Ile twojej żółci by zostało oszczędzonej? Pomyśl... ;-)

[michal.baumstein]

croolick napisał:


> I teraz zasadnicze pytanie, czy w związku z tym należy położyć lagę na KM, jak
> robiły dotychczasowe władze?

Nie nakazami reguluje sie wolny rynek!

> BTW sam zresztą dobrze wiesz jaki to problem z par
> kowaniem samochodów.

Nie mam takiego problemu,bo nie muszę podjeżdżać pod same drzwi!

> Wszyscy pamiętamy jak cyrk zrobiłeś z samochodami rodziców uczniów SLO parkując
> ymi na terenie twojej firmy.

Pozwól,żeby każdy posiadacz mógł decydować o przeznaczeniu i sposobie użytkowania jego stanu posiadania.

> No a jakby zamiast skorzystać z samochodu, ci ludz
> ie mogli dojechać wygodnie na zebranie autobusem?

I a i I b zebranie o 16,30 II a i IIb o 17,00 zebranie I b przedłużyło się o 15 min. a mama Wojtka z II b pracuje do 16,45 - może zajmiesz się układaniem rozkładu jazdy.

> Ile twojej żółci by zostało o
> szczędzonej? Pomyśl... ;-)

Jak dobrze pamiętam to właścicielki zaparkowanych samochodów wylewały żółć pod zamkniętą bramą. A od myślenia to jesteś ty, ja od roboty. :)

[lizun9]

michal.baumstein napisał(a):

> Nie nakazami reguluje sie wolny rynek!

Wolny rynek w usługach komunalnych? Ah ty fantasto :) Mamy, mamy coś takiego. Przetarg! ...Który co roku wygrywa ta sama firma i która co roku bierze więcej pieniędzy za te same albo uszczuplone usługi. Bilet co prawda jest ciągle po dwa złote, ale sobie nim można rzyć wytrzeć, bo dojechać nigdzie nie ma jak..

[michal.baumstein]

Komunikacja miejska to nie TAXI co dowiezie o każdej porze w dowolne miejsce.

[lizun9]

michal.baumstein napisał(a):

> Komunikacja miejska to nie TAXI co dowiezie o każdej porze w dowolne miejsce.

A dlaczego nie? Jeśli znajdzie się odpowiednia liczba osób, które chcą jeździć w dane miejsce o określonej porze? Rzecz w tym, że nikt tego nie bada, bo "konsultacje społeczne" polegają na przyjściu zainteresowanych do ratusza. Więc siłą rzeczy badają tylko potrzeby mieszkających koło ratusza. Żaden zapluty urzędnik nie wyszedł z ankietą w miejsca, które potencjalnie mogą generować ruch pasażerów.

[michal.baumstein]

lizun9 napisał:
> Żaden zapluty urzędnik nie wyszedł z ankietą w miejsca, które potencjalnie mogą generować >ruch pasażerów.

Który urzędnik i w jakie miejsce powinien pójść z ankietą i kogo ankietować. A kto ma opracować i zinterpretować tą ankietę, teoretyku od wszystkiego. :)

[lizun9]

michal.baumstein napisał(a):

> Który urzędnik i w jakie miejsce powinien pójść z ankietą i kogo ankietować. A
> kto ma opracować i zinterpretować tą ankietę, teoretyku od wszystkiego. :)

Ty pewnie jesteś z tych niemot, które wszędzie widzą same trudności. Pewno stąd te twoje durnowate pytania.

[michal.baumstein]

lizun9 napisał:


> Ty pewnie jesteś z tych niemot, które wszędzie widzą same trudności. Pewno stąd
> te twoje durnowate pytania.

Ja widzę szklankę w połowie pełną, a ty widzisz tylko tę pustą część, nawet na pustyni. :)
Sądzisz po sobie, bo jako niemota wszędzie widzisz same niedogodności. Stąd te twoje oderwane od żarskich realiów posty.

[lizun9]

michal.baumstein napisał(a):

>oderwane od żarskich realiów posty.

A jakie są te żarskie realia? Czy przypadkiem ten lawinowy przyrost zarejestrowanych samochodów nie oznacza, że potrzeby komunikacyjne mieszkańców nie są zaspokajane przez komunikację publiczną? Czy przypadkiem ta niska jakość powietrza w mieście nie jest wynikiem także wzmożonego ruchu pojazdów? Czy nie jest prawdą, że miasto Żary i gmina Żary nie mają żadnej wspólnej wizji połączeń autobusowych? Że takiej wizji nie ma także odnośnie Żagania? Czy to nie prawda, że w weekend i święta komunikacja zamiera całkowicie odcinając od miasta peryferyjne dzielnice i okoliczne wsie? Czy to nie prawda, że żarscy kupcy tracą na braku dogodnych połączeń miasta z okolicznymi miejscowościamii? Bo po tych wsiach są już po 2-3 graty na rodzinę. I te graty wożą ludzi na zakupy do Zgorzelca, Bolesławca, Zielonej Góry :) To są realia. Do realiów należy też całkowita obojętność włodarzy na te problemy. Oni podobnie jak ty uważają, że to nieistotne. Im miejsc parkingowych przecież nie zabraknie :)

[croolick]

Słowa pod którymi podpisuję się obiema rękoma.

[cameel.m]

Całkowicie popieram, i mówię to jako stały użytkownik KM od bez prawie 40 lat, a nie jak "michał co Żary z okna auta widział". Z całą pewnością nie rozwiąże się tego za pomocą operacji ctrl+c i ctrl+v na poprzedniej specyfikacji przetargu na komunikację miejską.

[szyderca91]

cameel.m napisał:

> Całkowicie popieram, i mówię to jako stały użytkownik KM od bez prawie 40 lat,

...i co nic się nie zmieniło przez te lata?

[father48]

Trolluj,trolluj...To nic nie pomoże wizerunkowi tej,hahaha,niby komunikacji miejskiej,patologicznej i kuriozalnej,bo:
- sprzedaź biletów jednorazowych przez kierowcę,jak na przystanku koło GeeSu w Pierdziszewie Dolnym,trzeba to sprzedać w Polskę,jakaż to prostota w dystrybucji,ch...j że autobus stoi,kasa musi się zgadzać !
--autobusy z kierunku Kunic przejeżdżają prawie pod drzwiami do magistratu,ale zatrzymują się dopiero koło PKP,niech Zielona Góra skorzysta z żarskiego wzorca i wypier...li wszystkie przystanki z Westerplatte !
-nie ma "kręgosłupowej" linii łączącej Kunice z Wieniawskiego przez Lotników,taka cudaczna rzecz to tylko w Żarach...
-takty kursowania to w ogóle żarski kosmos,szkoda gadać....

Upraszam publikę o nie stosowanie skrótu KM jako domyślnego w odniesieniu do sytuacji w Żarach,bardziej stosowny będzie ŻPKM od Żarska Patologiczna Komunikacja Miejska.Dziękuję.
A wystarczyłoby wyje...ać patologiczny parking pod Biedrą na Podwalu i zrobić przystanek...i iuż niebo jaśnieje.
Aha,z kontaktów z personelem dworca i kierowcami PKS wyniosłem wrażenie ot takiego sobie dziadostwa...Parafrazując Dziadka "Ludzie wspaniali,ale robią firmie ku...ki wizerunek".


-

[szyderca91]

lizun9 napisał:


> A jakie są te żarskie realia?

Takie,że nam tu starcza do pierwszego,a w Warszawce ludziom brakuje.

[lizun9]

Nam to znaczy komu?

[szyderca91]

lizun9 napisał:

> Nam to znaczy komu?

Nie wam, znaczy się.

[lizun9]

Jasne, jasne. I zapewne dlatego miasto Żary finansuje 200 posiłków w stołówce charytatywnej dziennie. Pewnie dlatego Regionalna w kółko pokazuje żarski bank żywności. I zapewne dlatego najczęściej wymienianym powodem odmowy podjęcia zatrudnienia i stażu w PUP Żary jest brak dogodnych przewozów publicznych.

[lizun9]

Baumstein przygnieciony ciężarem realiów postanowił zmilczeć...Władza za to dostrzegła zależności wiążące obszar sąsiadujących gmin i w pośpiechu uzupełniła żarsko-żagański MOF o gminę wiejską Żary i gminę wiejską Żagań. Ciekawe tylko co ze złożonymi we wrześniu projektami? Czy je też da się uzupełnić o pomysły dotyczące całego obszaru? Czy przy okazji wspólnego siedzenia za jednym stołem któryś z burmistrzów, wójtów zająknął się na temat komunikacji? Skoro do Żar dojezdza codziennie 6 tyś osób - pewnie średnio licząc, bo do kosmetyczki, fryzjera, na zumbę, do doktora, do lidla, ze dwa razy tyle. Ale ci akurat są niepoliczalni - bo korzystają z własnego grata ;)

[lizun9]

W listopadzie 2014 firma "Abrys" z Poznania na zlecenie Łużyckiego Związku Gmin opracowała "Program ochrony środowiska dla Łużyckiego Związku Gmin na lata 2014-2017 z perspektywą do roku 2021" Pod tym dziwacznym tytułem kryje się nie mniej dziwaczny dokument pełen nieaktualnych danych, truizmów, nabożnych życzeń i zadań, których realizacja nie zależy od gmin - członków związku.
Mnie zaciekawił fragment o ochronie powietrza. Lwią część zadań w tym zakresie stanowią inwestycje drogowe (?) w tym na przykład remont południowej nitki A-18, która wg firmy "Abrys" ma się ziścić w 2015 (?) Nie ma w programie ochrony środowiska ani słowa o komunikacji zbiorowej i planach ograniczenia ruchu kołowego. Niedopatrzenie? Może firma konsultingowa, zapewne hojnie wynagrodzona za swoją "pracę", nie wie, że od 2017 wchodzi w życie plan komunikacyjny dla lubuskiego, który zakłada, że wszystko co nie jezdzi po torach, po ściśle opisanych trasach, trafia w gestię gmin albo staje się przewozami komercyjnymi. Którykolwiek samorząd zrzeszony w związku w ogóle o tym myśli?

[lizun9]

Dziś strona UM doniosła o kolejnym "Biznesie przy kawie" - spotkaniu służącym powołaniu "Społecznej Rady Przedsiębiorców" Znów zapewne pitolono, jak to zwykły podatnik może przychylić nieba, tym, którym się wydaje, że odgrywają rolę w życiu gospodarczym.
Przy tej okazji naszła mnie refleksja: Czy mówiono o komunikacji publicznej i potrzebach w zakresie dowozów pracowniczych? Nie dalej jak tydzień temu majtając nogami w pociągu Kolei Mazowieckich zauważyłem na telebimie reklamę. Przewoźnik oferuje 35 % zniżki na bilet miesięczny o ile nabywcą będzie pracodawca. Wystarczy zgłosić zapotrzebowanie na 15 biletów. Ot sposób na pracowniczy bonus - który zresztą nie musi być pokrywany w całości z kieszeni firmy.
Ciekawe jak by się to sprawdziło w Żarach? Pewnie marnie, skoro komunikacja miejska oferuje przewozy znikąd do nikąd w granicach tylko jednej gminy :)

[croolick]

michal.baumstein napisał(a):

> Nie nakazami reguluje sie wolny rynek!

I mówi to zwolennik PO? :-)))

> I a i I b zebranie o 16,30 II a i IIb o 17,00 zebranie I b przedłużyło się o 15
> min. a mama Wojtka z II b pracuje do 16,45 - może zajmiesz się układaniem roz
> kładu jazdy.

Hmmm, nie znam takich szkół ponadgimnazjalnych, gdzie zebrania rozpoczynają się o różnych godzinach. Fakt z zakończeniem może być różnie, ale... Polecam wizytę np. w Lubinie. Odkąd wprowadzono tam DARMOWĄ komunikację miejską liczba pasażerów się zwiększyła, nikt nie myśli o ograniczeniu rozkładu jazdy - nie zdążysz na jeden, to pojedziesz następnym (za ile następny będzie dowiesz się z elektronicznej tablicy na przystanku). Ja sam w Lubinie zacząłem korzystać z KM dopiero teraz i sobie bardzo chwalę. Czy to oznacza, że miasto ponosi większe koszty? Patrząc globalnie, na pewno nie. Zmniejszyła się liczba samochodów w mieście, zanieczyszczenie powietrza spadło a miasto stało się atrakcyjniejsze dla mieszkańców.

[szyderca91]

croolick napisał:

> np. w Lubinie. Odkąd wprowadzono tam DARMOWĄ komunikację miejską Ja sam w Lubinie zacząłem korzystać z KM dopie
> ro teraz i sobie bardzo chwalę.

O to jak mój 3 letni wnuczek,jak jedziemy windą na II piętro to musimy zaliczyć najpierw XII. Też winda darmowa. hehehe

[father48]

Wnuczek widzi windę raz na pół roku ? To się nie dziwię.Ale tak codziennie ? To z wnuczkiem musi coś jest nieteges...jakiś psycholog...?

[szyderca91]

father48 napisał:

>To z wnuczkiem musi coś jest nieteges...jakiś psycholog...?

No, podobnie jak z tymi co zaczęli jeździć do miasta Lubin, coby sobie pojeździć "czerwonym autobusem" za darmochę.
Pewnie wnuczek jak dorośnie pójdzie w ich ślady. :)

[father48]

Pięknie ujęte.Caaała żarskość razem z ŻPKM do kupy wzięte.

Poprzednimi laty,zanim sprowadziłem się do Żar,często gęsto korzystałem z KM,po prostu nie lubiłem obtlukiwać się samochodem po centralnych ulicach,z lenistwa,nie lubiłem długiego łańcucha do miejsca parkowania,tylko wsiadałem do pierwszego lepszego autobusu i wiuuu do domciu.
i nie pieprz o jakichś jazdach do Lubina...

[cameel.m]

Średnia długość samochodu to około 4 m. Daje to 60 km "bieżących" samochodów. Myślę, że lepiej by było gdyby wszystkie naraz nie wyjechały na żarskie ulice.

[forfitter]

Jeśli mnie pamięć nie myli, to na koniec 2013 roku w samych Żarach zarejestrowanych było ponad 28 000 pojazdów.

[michal.baumstein]

28 000 pojazdów !
czyli motorowerów,motocykli, samochodów osobowych,samochodów ciężarowych,autobusów.
michal.baumstein napisał(a):

> W roku 1975 całym powiecie było ok 1000 samochodów osobowych,obecnie w samych ż
> arach jest zarejestrowanych ponad 15 000.

[father48]

Czyli już prawie metropolia pełnom gembom ?

[janwer]

Jeśli istnieje popyt na usługi komunikacyjne, to z pewnością ktoś by go zaspokoił. Niech to zrobi prywatny przedsiębiorca np. busem a nie miasto nieudolnie ryzykując pieniędzmi z podatków.

Od miasta oczekiwałbym jedynie poprawy infrastruktury: ścieżki rowerowe którymi mógłbym dojechać dalej niż do skrzyżowania. Bezpieczne przejścia dla pieszych, a nie za zakrętem jak to na Buczka. Proste przystanki i zatoki dla komunikacji prywatnej i publicznej.

[croolick]

janwer napisał:

> Jeśli istnieje popyt na usługi komunikacyjne, to z pewnością ktoś by go zaspoko
> ił. Niech to zrobi prywatny przedsiębiorca np. busem a nie miasto nieudolnie ry
> zykując pieniędzmi z podatków.

Nie tak prosto. Raz, że na obsługę linii międzymiastowych musisz mieć KONCESJĘ, dwa komunikację miejską ORGANIZUJE gmina. Sorry, takie mamy prawo.

> Proste przystanki i zatoki dla komunikacji prywatnej i publicznej.

Ha! Kolejna zagwozdka. Zatoczki są przy drogach, które mają RÓŻNYCH zarządców (GDDKiA, województwo, powiat, gmina) a o przystanki MA DBAĆ (i stawiać) gmina:-)

[cameel.m]

Janie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - a w tym wypadku jeżdżenia. Do tej samej szkoły podstawowej, którą ty miałeś za płotem, ja dojeżdżałem 8 lat komunikacją miejską z przedmieść. Potem przez 5 lat dojeżdżałem do szkoły średniej z jednego końca miasta na przeciwległy, przesiadając z autobusu do autobusu na Ułańskiej. Teraz dojeżdżam autobusem do pracy, bo mam za blisko na samochód, a za daleko na spacer.
Jeśli miasto ma być sprawnym organizmem, a nie jedynie dowolnym skupiskiem prywatnych działek, to musi mieć sensownie zaplanowane i zorganizowane rozwiązania komunikacyjne. Również tam, gdzie nie zawsze jest to opłacalne ekonomicznie.
Wolny rynek tego nie załatwi, bo nie nikt nie będzie dopłacał do potrzebnych, ale nie rentownych linii. Jeśli komunikacja miejska w Żarach miałaby kogokolwiek zachęcić do rezygnacji z samochodu, to należałoby całkowicie zmienić jej układ, uwzględniając zmiany jakie zaszły w mieście przez ostanie 40 lat. Dobrym przykładem jest idiotyczny przebieg trasy autobusów wjeżdżających do Żar z Żagania. Od przystanku przy 105 szpitalu do końcowego koło PKS jest 1.6 km, które autobus przejeżdża właściwie nie wiadomo po co, bo objeżdża miasto i przejeżdża przez centrum bez jakiegokolwiek przystanku.

[tubylec6]

cameel.m napisał:

> Wolny rynek tego nie załatwi, bo nie nikt nie będzie dopłacał do potrzebnych, a
> le nie rentownych linii.

Mógłbyś bardziej rozwinąć tą myśl, bo to jest bardzo intrygujące.


Jeśli komunikacja miejska w Żarach miałaby kogokolwiek
> zachęcić do rezygnacji z samochodu, to należałoby całkowicie zmienić jej układ
> , uwzględniając zmiany jakie zaszły w mieście przez ostanie 40 lat.

Pewnie masz już taki układ nowego schematu komunikacyjnego na stole, pewnie nie zapomniałeś o żadnym z mieszkańców i o jego potrzebach komunikacyjnych.

Dobrym przy
> kładem jest idiotyczny przebieg trasy autobusów wjeżdżających do Żar z Żagania.
> Od przystanku przy 105 szpitalu do końcowego koło PKS jest 1.6 km, które autob
> us przejeżdża właściwie nie wiadomo po co, bo objeżdża miasto i przejeżdża prze
> z centrum bez jakiegokolwiek przystanku.

Pewnie przystanek powinien być w dogodnym dla mieszkańców miejscu, wszystkich mieszkańców a przyjezdnym powinien być przyjazny. :)

[lizun9]

tubylec6 napisał(a):

> Pewnie przystanek powinien być w dogodnym dla mieszkańców miejscu, wszystkich m
> ieszkańców a przyjezdnym powinien być przyjazny. :)

Jak ci Wacek nie mówi co pisać, to ględzisz i trollujesz :)
Cameel.m ma rację. Ja też się zastanawiałem często dlaczego nasza komunikacja miejska skłania ludzi do chodzenia na piechotę. Dlaczego nikt nigdy nie pomyślał o przystanku na Jana Pawła II, którego mogliby korzystać uczniowie sachochodówki, okoliczne przedszkolaki, pacjenci ze Skarbowej i mieszkańcy osiedla na Myśliwskiej? Dlaczego nikt nie stawia nowych przystanków przy marketach? To naprawdę tak trudno zauważyć potrzeby komunikacyjne w miejscach tych wszystkich wypierdacznych parkingów?

[tubylec6]

lizun9 napisał:

> Dlaczego nikt nie stawia nowych przystanków przy marketach?

Jak zaczniesz stawić kiedyś te przystanki KM na terenie prywatnym, to nie zapomnij o wszystkich handlowcach.

[lizun9]

Od kiedy to pas drogi jest własnością prywatną? Jeśli urzędas sprzedaje działkę pod market w okolicy pełnej marketów to chyba jego obowiązkiem jest ujęcie potrzeb komunikacyjnych w miejscowym planie zagospodarowania? Nie ma tu potrzeby uszczęśliwiać wszystkich handlowców, bo i nie wszyscy handlowcy generują taki sam ruch.

[cameel.m]

Ciężko tłumaczyć rzeczy oczywiste dla pasażera, komuś kto nigdy z KM stale nie korzystał, za to z urzędu wie lepiej co jest potrzebne mieszkańcom, pomimo że nie ma o tym bladego pojęcia.
Najlepiej wyjedź gdzieś poza Żary na tydzień albo dwa i zobacz jak to wygląda w innych miejscach - najlepiej gdzieś za granicę.
Z punktu widzenia mnie, jako pasażera komunikacja miejska działała o wiele lepiej, zanim miasto zabrało się za organizację przetargów.
Przykłady ? Proszę:
1. Jeden przewoźnik - nie musiałem się zastanawiać do czyjego autobusu wsiadam - teraz czasem ciężko rozpoznać czyj jest autobus i czy jedzie on w ramach KM czy kursu międzymiastowego i ile może w nim kosztować bilet.
2. Istniał system dystrybucji biletów jednorazowych - tu chyba nie potrzeba komentarza - obecnie mamy średniowiecze.
3. MZK miało w miarę ujednolicony tabor (może nie niskopodłogowe ale duże, trzy drzwiowe jelcze) - obecnie każdy z przewoźników orze czym może. Na trasę o 17 czy 18 z Żar do Żagania MZK Żagań puszcza czasem mały jednodrzwiowy autobusik a PKS vel Feniks puszcza na trasy piętrowy wycieczkowiec. Nigdy na 100 % nie wiesz co pojedzie - proponuje zobaczyć co się dzieje gdy do takiego autobusu chcą wsiąść dwie matki z wózkami.
4. Brak wojenki podjazdowej pomiędzy przewoźnikami, za to większa częstotliwość kursowania - obecnie w odstępach kilkuminutowych odjeżdżają autobusy dwóch przewoźników, po czym następuje 1,5 przerwa do następnego dubletu. Po ulicach krąży podwójna ilość autobusów przewożąca tą samą ilość pasażerów (dwoma na raz nie pojadę).
5. Kuriozalnie autobusy były czystsze. Pokłosiem "konkurencji" pomiędzy przewoźnikami jest konieczność obniżania do absurdu kosztów. Efektem jest oszczędzanie np. na sprzątaniu. Autobusy jednego i drugiego przewoźnika lepią się od brudu.

[tubylec6]

cameel.m napisał:


> Najlepiej wyjedź gdzieś poza Żary na tydzień albo dwa i zobacz jak to wygląda w
> innych miejscach - najlepiej gdzieś za granicę.

Byłem ostatnio we Wrocławiu, wystałem się pod gołym niebem, bilet to kupisz ale płacąc tylko kartą. Autobus rozklekotany jedzie dwa razy na godzinę, a ścisk jak w ulu.
Za granicą to byłem na Bukowinie, ale komunikacji miejskiej nie widziałem, dwanaście kilometrów wyjechali po mnie wozem z końskim napędem. Tam nikt się nie spieszy i wszyscy jakoś zdążą na czas, nie słyszałem o narzekaniach, że jadą dwa autobusy o jednej godzinie.

[father48]

Ja niedawno byłem chyba w innym Wrocławiu...Bo bilet w kiosku,spod peryferyjnej wiaty hop do autobusu,i w trymiga pod samo wejście do tunelu dworca głównego,od dupy strony,super,bo nie musiałem lecieć przez cały dworzec do szynobusu do Żar.

[father48]

Też "metropolia"(ciut mniejsza) wciśnięta w las,też z à la Kronopolem,też z miejscowym PKS-em...Jednak w Szczecinku można ! W tym również komunikacja okrętowa.:)
Gdzie tu jest miejskość ? Konserwowanie dziadostwa ma się w najlepsze.
Na liniach "strategicznych" muszą jeżdzić autobusy stricte miejskie,w których komfort jazdy byłby porównywalny z autem osobowym.Nie przypadkowa taradajka podskakująca na byle wyboju,z survivalowym wnętrzem.Nie bez kozery widzę Solarisa z Kunic,przez ścisłe centrum,os.Moniuszki do Grabika...tylko taka konfiguracja może spowodować zainteresowanie korzystaniem ze zbiorkomu ze strony sceptyków.