RED restauracja dyrektora DPS

[Gość: goość]

Czy wiecie jak załatwić, albo ile to kosztuje aby na uroczystości otwarcia
byli Lech Janiszewski z Urzędu Marszałkowskieho, Waldemar Paluch
Paluch-Starosta Ostrowiecki i Jarosław Wilczyński-Prezydent miasta Ostrowca.
Będę nie długo otwierała i też bym chciała zaprosić ważnych gości jak to się
robi? Czy może do Wojewody trzeba pisać z prośbą? Mam też prywatną
działalność. Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!

[dizzy81]

Nie wiem, czy to będzie odpowiednia nobilitacja, ale mnie możesz zaprosić:P

A co do głównego wątku, to też jest to dla mnie zastanawiające, nawet
ostrowiecka się rozpisała...

[maczek83]

To ten budynek który jest na Kuźni obok Pałacyku Tarnowskich?
A co do sprawy zaproszenia. Jak z Janiszewskim, Paluchem i Wilczyńskim będziesz
na "Ty" to pewnie na otwarcie dadzą się zaprosić. Inaczej chyba interesu w tym
mieć nie będą i nie przyjdą. A czy chciałbyś w ogóle gościć u siebie takie
osobistości na otwarciu? Bo ja nie, chyba że miałbym otwierać cyrk.

[dizzy81]

A pan dyrektor dalej "jeździ" swoim rowerkiem?:)

[maczek83]

Pana dyrektora zdaje mi się widziałem w nowym VW Jetta.

[Gość: WI 4567]

człowieku o ile pamietam Paluch był na otwarciu Hokus Pokus. Jesli masz w tym inters , by zaprosic takich gości, idz porozmawiaj z prezydentem czy jak wolisz napisz pismo.A może zapytaj Rzecznika Prasowego nie wiem.

[Gość: okej]

Jeżeli pan Mazur jest bardzo bogatym biznesmenem , pzewodniczącym
rady miasta to po co mu dyrektorowanie w domu starców? A swoją drogą
jak on godzi wszystkie funkcje i obowiązki?

[maczek83]

Widać ma w tym interes większy niż pensja dyrektora :)

[neti69]

Pan Mazur nie jest przewodniczącym Rady Miasta- to tak dla
ścisłości...

[neti69]

A propos nazwy restauracji: RED . W mianowniku brzmi ona bardzo
oryginalnie i jest adekwatna do wyglądu zewnętrznego samego budynku.
Problem zaczyna się , gdy ktoś zapyta: "Gdzie macie to wesele?"
albo "Dokad idziecie dziś wieczorem?" I wtedy się zacznie: "Do
REDA", "Do REDU", nie daj Boże "Do REDY" , a może po prostu, ale
wbrew zasadzie "ekonomiczności"języka, "Idę do restauracji RED"...
To takie moje luźne dywagacje językowe, przewidujące wyraźne kłopoty
klientów.

[dizzy81]

Mnie nie podoba się samo RED, już lepsze Red House

[neti69]

Tylko dlaczego takie angielskie????
Pisząc o oryginalności nazwy miałam na myśli oczywiście
tzw."wizualizację tematu", nic poza tym...

[dizzy81]

Mazurek

[neti69]

O przepraszam, jest jeszcze drugi współwłaściciel. Obraziłby się.

[dizzy81]

a jak się nazywa? cos wymysle

[neti69]

Znany restaurator pan H.Raczyński:)Pozdrawiam.

[good_man]

to nie po angielsku jest, tylko to taki skrót : Restauracja EDzia, więc trzeba odmieniać "idę do EDZIA", "byłem w EDZIU" :)

[Gość: b]

To jest od EDWARDY

[Gość: krawczyk]

a ja myslalem ze nazwią parostatek

[dizzy81]

Ale w sieci RED'a nie widzę...a lubie sobie sprawdzić wcześniej galerię i menu

[maczek83]

No widać ktoś zapomniał lub wcale nie chciał robić strony www restauracji. Potem
na hop siup ktoś zrobi jakąś ohydną stronę, z ohydnymi zdjęciami i będzie.
Zobacz stronę Pałacyku Tarnowskich, wygląda jak robiona w pośpiechu, niektóre
działy "w budowie".

[good_man]

że strona brzydka, to "pal licho", ale, że uruchomiona na domenie kielce.pl, to prowokacja :)

Wyobrażacie sobie adres : www.korona-kielce.ostrowiec.pl ?

[maczek83]

No też się właśnie zdziwiłem. Ale zobacz www.tara.kielce.pl - ten adres akurat
pasuje. Wychodzi na to że to ta sama firma/właściciel. Zbyt mądrze te domeny nie
są zrobione.

[neti69]

Byłam, widziałam, dzielę się więc opinią:
1. Dość drogo
2. Podobno niezbyt świeże jedzenie (ale to z plotek...).Jadłam
deser - był ok.
3. Wystrój pełen przepychu.Materiały wykończeniowe z najwyższej
półki. Same żyrandole to kwota świetnej klasy auta (albo dwóch)...
4. Niedociagnięcia w pięknej toalecie: brak wieszaczków na torebki
dla Pań, zasuwki do drzwi jak w bardaszce w podwórku.
5.Brak intymnej atmosfery .
6. Plus- bardzo miła obsługa.

[dizzy81]

Punkt piąty u Ciebie, postawiłbym na pierwszym miejscu u siebie:)

[chuchalscy]

Widziałem ten hotel gdy wjeżdżałem ostatnio do Ostrowca. Skojarzenie miałem
jedno - Burdel. Bo czerwony i nazwa taka czerwona. Tylko czemu taki duży? Pewnie
potrzeby ostrowiaków duże, hehe. Co do odmiany nazwy to ZABRANIAM odmieniać do
Redy. A to z tego powodu, że mieszkam 7 km od ślicznego małego miasteczka Reda i
ja jeżdżę do Redy właśnie. Co do żarcia to wiem z pierwszych ust, że ta miła,
jak twierdzi Neti, obsługa podaje czerstwy chleb do żurku.

[temponick]

Re: Tylko czemu taki duży? Odpowiedż banalna -Żeby było dużo miejsca.
Wesele na 100 osób w Ostrowcu to takie średnie wesele i w pałacyku po
sąsiedzku taka ilość osób już się nie mieści komfortowo.

[neti69]

Ten czerstwy chleb to nie zawsze wina kelnerek...
Skojarzenia nazbyt radykalne ;)...
Dizzy, masz rację, gdybym chciała uszeregować te swoje punkty, to
piąty wstawiłabym na miejsce pierwsze.Zero intymności.Siedząc na
sali , poczułam się jak w scenie z filmu "Zaklęte rewiry" z Markiem
Konradem w roli głównej. Tamta restauracja też była taka "publiczna"-
w sensie nieprzytulna....

[chuchalscy]

Ale tam był Kondrat a tu najwyżej jakiś Konrad może się trafić. A co tego kto
jest winien za czerstwy chleb, to mało ważne, ma być świeży i już. Mój
radykalizm wynika pewnie i z tego także, że nie darzę sympatią pana M.

[neti69]

Przy okazji Twoich antypatii i mnie się dostaje, co? Nieważne,kto
jest winien za "literówkę", ważne, że źle zapisane i trzeba się
przyczepić.

[chuchalscy]

Literówkę zobaczyłem dopiero w tej chwili. To tylko dowód, że człowiek czyta
blokowo. Ale przy okazji wyszedłem na gbura. Za to przepraszam.

[Gość: Ania K.]

Co do braku intymności to byłam w restauracji w zeszłym tygodniu i są tam teraz
parawany, zawsze to coś!

[neti69]

Według mnie to stanowczo za małe "coś".Chyba jednak przestanę się
wypowiadać na ten temat.

[Gość: dw]

Rzadko, która restauracja hotelowa jest przytulna i „intymna”.

[neti69]

A szkoda:)

[Gość: dw]

Czy ja wiem czy szkoda. W miastach, w których dobrze rozwinięta jest
szeroko pojęta gastronomia ( restauracje, kawiarnie, puby itp.) nie
wiele jest osób, które idą na romantyczna kolację do restauracji
hotelowej, takie restauracje tworzone są z reguły na potrzeby gości
hotelowych, którzy spędzają w nim noc rano chcą zjeść śniadanie i
dalej w drogę.

[Gość: witek]

Szkoda że w godzinach pracy zasuwają pracownicy DPSu

[maczek83]

Jak się na to godzą to zasuwają. Jestem przeciwny takim praktykom, ale może
dostają za to dodatkowe wynagrodzenie. A jak nie, to jedynie ich głupota lub
strach pcha ich do godzenia się na to.

[Gość: tede]

Apan starosta co na to ? No jak się jest wiceprzewodniczącym rady
miasta to mu wszystko wolno, pracownicy DPS zamiast zajmować się
ludzmi starszymi zasuwają w hotelu pana dyrektora.
Prawidłowo ,przecież to Ostrowiec.

[neti69]

Jakim wiceprzewodniczącym? Jeśli powyższe ploty są tak samo
prawdziwe,jak info,że to wiceprzewodniczący RM to szkoda
słów...Jeśli zaś to prawda, to zasługuje to na potępienie.

[Gość: ***]

wiceprzewodniczącym był poprzednio, ostatnio jest radnym miejskim z
ugrupowania TOS.

[Gość: witek]

To w jakiej teraz jest Partii do wyborów?

[Gość: gaweł]

Ciekawe spostrzeżenia co p. dyrektora ...

[tdx]

Tez mam prywatna dzialalnosc ;-) Musisz pojechac do UM, zapukac do
Preziego i ladnie poprosic ;> Od frontu reatauracyjka wyglada jak
burdelik. Wnetrza robia calkiem przyjemne wrazenie. Mila obsluga.
Zamawiasz kawe i nie patrza na ciebie jak na idiote ;-) Lokalizacja
jest celowa. Przeciez w "willowych" czesciach Ostrowca mieszkaja wazni
tego miasta. Mozna podejsc pieszo i policja nie zlapie po partyjnej
popijawie ;]

[Gość: ania]

byłam na Sylwestrze, krzesełka pękały jedzenie stare, nawalone ludzi
po brzegi. Zgroza Panie Dyrektorze Radny

[Gość: marek]

Nie przepadam za radnym Mazurem, ale tak się składa, że brat z żoną byli u niego
na Sylwestrze, to co tu napisałaś to wierutne kłamstwo! Szkoda, że tacy ludzie
jak Ty tu piszą, bez odbioru

[Gość: Jolka]

To kto jest właścicielem tego hotelu RED dom starców. starostwo czy
pan radny. Pogubiłam się w tym wszystkim.

[Gość: natka]

Śmiejąc się z całej sytuacji Pan Wojtek kupił sobie nowe BMWiu.

[Gość: ania]

Zakład remontowy to pracownicy DPSu

[Gość: mania]

Super facet. Macho. Pewnie ten hotel jest mu do czegoś potrzebny .

Zazdrość

[unhollyseth]

Dziecka kochane! Nie rozumiem jeden rzeczy... waszej zazdrości. Pana Mazura stać
to sobie wybudował hotel i tyle. Nie powinno was obchodzić po co, dla kogo i
jak. Miał, chciał i jest. Jak komuś się nie podoba to sami sobie wybudujcie
hotel. Co do zatrudniania personelu DPS... napisze krótko - jak się zgadzają to
tak mają. Ich własna wina i ból. i proszę bez pisania, że ich zwolni czy coś.
Każdy robi to co chce i jak chce a jeżeli ktoś tego nie potrafi to jest tylko i
wyłącznie jego wina. I tyle z mojej strony.

[Gość: ree]

Ztym bym polemizował. Nie wolno pracowników z sektorów publicznych
wykorzysywać do celów prywatnych. Pan M może mieć 10 hoteli jego
sprawa ale niech tam zatrudnia swoich ludzi i im płaci z własnych
zysków. Pracownicy DPS niech pracują na rzecz tamtej organizacji ,
przecież są opłacani z pieniędzy podatników. A swoją drogą parę lat
temu ówczesna dyrektorka DPSna Grabowieckiej straciła stanowisko za
to że posłała ekipę remontową z dps do swojego prywatnego domu do
jakiegoś remontu. Wtedy prasa suchej nitki na tej kobiecie nie
zostawiła. Obecnie sytuacja jest o wiele poważniejsza ico i nic. To
nie zazdrość to prawda, smutna niestety.

[maczek83]

Wiesz jak jest: co wolno wojewodzie... itd.

[Gość: witek]

Jak wolno wojewodzie, to wolno też na swojej zagrodzie

[unhollyseth]

Ja myślę, że są odpowiednie instytucje kontrolne (PIP na przykład)
które mogłby zająć się tą sprawą jeżeli pracownicy to zgłoszą. Tak
mi się bynajmniej wydaję, bo nie znam się na tym. To chyba od
pracowników zależy gdzie pracują i jak. Jakby mi Pan M. powiedział (
gdybym był jego pracownikiem), że musze zrobc coś ponad ustalone
obowiązki zapytałbym wprost "Za ile?" :) Dlatego myślę, że tak
bardzo ważną rzeczą jest aby każdy zakład pracy dawał listę
obowiązków swoim pracownikom, które mogłby ulec zmianą tylko za
obupólną zgodą. Takie jest moje zdanie.
Nie znam szczegółów tego co się dzieje na lini DPS- RED tak więc
trudno mi cokolowiek powiedzieć, ale myślę, że tym powinni zająć się
sami pracownicy:)

[maczek83]

Sprawa z listą jest obowiązków jest oczywista. Nie podpisuje się umowy bez listy
obowiązków i niczym zdrożnym nie jest domaganie się jej w formie pisemnej jako
załącznik do umowy. Na gębę tego się nie załatwia. Co innego że pracodawca nie
ma prawnego obowiązku sam takiej listy przedstawić.

[Gość: witek]

Nareszcie się ktoś za tego dyrektorka weźmie

[Gość: witek]

Po wyborach się okaże jaką Pan Wojciech złapie za nogę partię aby przetrwać

[Gość: ania]

Ciekawe czy bedzie jeszcze miejsce dla niego

[Gość: ree]

Ruszyli wiceprezydenta a pana M nie ruszą. Pewnie się go boją.

[Gość: paweł]

Sekretarz powiatu pobierał zawyżoną pensję przez parę lat, a ile
zarabia dyrektor DPS. Czy jest wynagradzany wg. jakiejś siatki płac
czy też z nadwyżką.

[Gość: ania]

Wydaje mi się że jest MAŁY układzik. Wszyscy są dumni z interesów w
Gminie

[Gość: Virus]

A ja się cieszę że w moim mieście powstał kolejny ładny budynek i obojętne mi
jest kto jest jego właścicielem . Piszecie te bzdury z zazdrości rozumiem ?
Najlepiej hotel zburzyc i powywieszac wszystkich co do czegoś doszli .
- TO TAKIE POLSKIE

[Gość: papa]

Niech ludzie budują ładne budynki i bogacą się za swoje
pieniądze ,nie za pieniądze podatników ! Asłabszych niech wspomagają
a nie wykorzystują ich, tak jest w cywilizowanym świecie.

[Gość: konrado]

witam wsyztskich...ehh..powiem tyle zalll i to wielki... kazyd kto sie tu
wypowiada zero kultury ... nie wiem cojest zabawnego i fajnego w "obgadywaniu"
innych co zazdorsc??!! haha ludzie macie swoje zycie zajmijcie sie nim! a nie
tylko jakies słowa krytyki !! smiech mnie ogarnia jak czytam wypowiedzi i zal..!
! ! mysle ze ten głupi post zakonczy sie:) pozdrawiam:)

[dizzy81]

Mogę się założyć, że wątek będzie bardzo długo na wierzchu

[Gość: ania]

Będzie zawsze na wierzchu do póki nie wyjaśni się sytuacja

[Gość: konrado]

ze niby jaka sytuacja ma się wyjaśnic?

[Gość: ree]

Ilu przeciwników, tylu zwolenników.

[Gość: wojtek_68]

szesnaście lat temu rejestrowałem się jako bezrobotny w ordynarnym
baraku przy ul.Kuźnia.
Obecnie jest tu wspaniały obiekt z ulubionym przeze mnie mansardowym
dachem. Obiekt wykonany ze smakiem w wysokim standardzie i z dużym
potencjałem dalszego rozwoju i aranżacji otoczenia. Kolejna rudera
zamieniła się w perełkę. Jeśli za to chcecie wieszać ludzi, to
zdołujecie całkiem nasze miasto.

Duże brawa za szybką, terminową realizację ambitnego przedsięwzięcia.
Oby jak najwięcej takich rewitalizacji miało miejsce.

[Gość: maczek]

Myślisz że chęć rewitalizacji tamtej okolicy była w jakimkolwiek stopniu powodem
wyboru takiej a nie innej lokalizacji pod budowę tej restauracji?:)

[Gość: witek]

Fajnie że ktoś pisze że kiedyś się rejestrował w urzędzie pracy w blaszaku. To
prawda ale wcześniejszym założeniem miał tu powstać prywatny Dom Pomocy ale że
się wszystko układa pozostaje w swoim miejscu a w późniejszym czasie będzie
sprywatyzowany i wykupiony jako nie rentowny i oto historia innego miejsca.

[Gość: nemo]

Głośno się mówi w mieście że DPS na Grabowieckiej pójdzie pod młotek.

[Gość: nemo bis]

To prawda! A zaraz potem kościół Św. Michała!

[Gość: witek]

Zawsze się tu tak dzieje jak coś ma upaść. Ale.............

[Gość: ornot]

A moze jakies reorganizacje tam gdzie pan pracuje...?

[Gość: narzeczony]

Może ktoś się orientuje jakie są w tej restauracji ceny przy
organizacji wesel.I jeszcze czy dobrze organizują takie imprezy.

[Gość: witek]

Ja jestem zadowolony z obsługi smacznie i dobrze

[Gość: ania]

Nie jestem wściekła piszę prawdę

[lachien]

A powiedz mi słoneczko - czytasz wszystkie wątki na forum? Czy tylko wpadasz od
czasu do czasu w 3-4 tematy? Chciałbym Ci Aniu podać jeden link do poczytania:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=15066&w=90621898

[Gość: ania]

Przeczytałam warta wsparcia taka incjatywa. Może zachęć do zrobienia
takiej BOMBKI NADZIEI. Ale żeby tylko wykazać się na co to idzie na
jaki cel.

[lachien]

Nie rozumiem Twojego postu. Myślisz, że ja się chcę wykazać? Nie - mi to jest do
niczego niepotrzebne. Tylko widzę, że są w Ostrowcu ludzie pomocy potrzebujący.
Myślisz, że jak ktoś chce komuś pomóc to musi miec w tym jakiś ukryty cel?
Ludzie.....w jakim kraju Wy sie kociliście. Kto Was tak skrzywdził? Bombkę
Nadziei nikt nie kupi, na koncert ktos sie przejdzie. Czy na prawdę tak trudno
pomóc? Czy na prawdę jesteśmy tacy prymitywni, tacy zapatrzeni w swoja kieszeń,
tacy zacofani? LUDZIE...obudźcie się!!!!