gosia9875
10.05.06, 14:24
czy ktoś ma działkę w Kiełpinach w przepięknym miejscu które jest non stop
niszczone przez najeżdzających na te tereny działkowiczów z ryczącymi
wczasowiczami i ich ryczącymi na cały regulator radiami. Aż żal że tak piękne
miejsce nie jest do tej pory objęte ochroną, a zwierzęta które biegają
jeszcze po polach miejscowych rolników niedługo zostaną skutecznie
przepłoszone. Czy działkowicz musi zachowywać się głośno, wulgarnie i brudno.
Mój apel o złączenie wspólnych sił i ratowanie tego miejsca, walka o ciszę i
spokój. Taka mała wioska nie może stać się nagle kurortem turystycznym. Mam
nadzieję, że nie jestem osamotniona w tej kwestii.