Dodaj do ulubionych

Wirus Smoleńsk

28.07.10, 11:20
Tekst pozostawiam bez komentarza:

korwin-mikke.blog.onet.pl/Wirus-Smolensk,2,ID411360815,n
Obserwuj wątek
    • rumun_navigator Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 11:28
      Ejże, byłem pierwszy smile forum.gazeta.pl/forum/w,17007,114635159,114635159,Wirus_8222_Smolensk_8221_.html
    • lastboyscout1 Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 13:26


      Rozumiem, ze ten klaun, w dodatku NIE uzywajacych w tym teksie JAKIEJKOLWIEK
      argumentacji ma byc "glosem" w dyskusji o przyczynach smierci najwazniejszych
      ludzi w panstwie?
      • rumun_navigator Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 14:41
        Czy naprawdę trzeba złożonej argumentacji do tego, żeby udowodnić nieistnienie krasnoludków, tudzież Świętego Mikołaja? JKM śmieje się z oczywistych nonsensów i słusznie zauważa, że na "Smolonke" zapadają nawet umysły, które teoretycznie powinny być na nią odporne. Jak dla mnie jest to fascynujące zjawisko - dlatego właśnie tutaj pisze.

        • lastboyscout1 Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 15:23

          ZABITO nam najwazniejsze osoby w panstwie i tymsamym zaatakowano polska racje
          stanu
          .


          Panie Rumun w tym przypadku istnieja TYLKO dwie opcje:

          a) jest to efektem dzialania wroga zewnetrznego
          b) jest to efektem dzialania/zaniechania dzialania wroga wewnetrznego

          Odpowiedzialnym za te sytuacje JEST rzad i partia rzadzacaa wdawanie sie
          w jakakolwiek dyskusje na jakiekolwiek poboczne tematy JEST BLEDEM w mysl
          przytoczonych ponizej podstaw definicji racji stanu.

          1. W państwach demokratycznych racja stanu jest zazwyczaj kwestią
          "pozadyskusyjną".

          2. W państwach niedemokratycznych racja stanu bywa używana jako argument
          przeciwko opozycji.


          JKM JEST IDIOTA jezeli smieje sie z POLSKIEJ RACJI STANU.

          Jako, ze ty rowniez jest szyderca na tym zakoncze jakokolwiek dyskusje z toba

          www.youtube.com/watch?v=CJ5DvlsPLd8
          • lastboyscout1 W państwach niedemokratycznych racja stanu .... 28.07.10, 15:29

            wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8187262,Kaczynski__W_demokratycznym_kraju_po_czyms_takim_rzadu.html
          • rumun_navigator Zabito? 28.07.10, 15:34
            W sumie to Twojego posta można przestać czytać już po pierwszym zdaniu.
            Zakładasz z góry, że ZABITO - jak się zaczyna od takich założeń
            to mamy sytuacje typu
            GIGO i
            dowolna ilość tekstu/postów tego nie wyprostuje
          • damkon Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 21:21

            > ZABITO nam najwazniejsze osoby w panstwie i tymsamym zaatakowano
            > polska racje stanu.


            Zabito? LBS, co Ty wypisujesz? Czy masz jakąś rzetelną wiedzę na ten
            temat?
            • lastboyscout1 Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 21:49
              Cytat:

              Istnieja TYLKO dwie opcje:

              a) jest to efektem dzialania wroga zewnetrznego
              b) jest to efektem dzialania/zaniechania dzialania wroga wewnetrznego
              • fajnyrys Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 22:27
                To, że Ty widzisz tylko 2 opcje, nie znaczy że obiektywnie tylko 2
                istnieją.

                Można sobie zadać wg. mnie podstawowe pytanie dlaczego piloci mimo
                ewidentnie złych warunków pogodowych, zdecydowali się na próby
                lądowania.
                Złe warunki pogodowe są raczej bezsporne.
                Oby decyzja o lądowaniu nie wynikała z POLSKIEJ RACJI STANU, którą
                tak ładnie podkreślasz.
                • lastboyscout1 Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 23:35

                  > Złe warunki pogodowe są raczej bezsporne.
                  > Oby decyzja o lądowaniu nie wynikała z POLSKIEJ RACJI STANU


                  Mowisz glupi prezydent i generalicja?

                  OK, jeszcze jeden cytat:

                  W państwach niedemokratycznych racja stanu bywa używana jako argument przeciwko
                  opozycji.
                  • vice_versa Spisek Smoleński 29.07.10, 02:32
                    Wielki SZACUNEK za PROSTE, lapidarne ujęcie. Dziękuję za naukę.
                    To ważne.

                    Od siebie dodam: uważam że istnieją 3 opcje.
                    Istnieje jeszcze KONIUNKCJA a)+ b).

                    Więc jeszcze raz, dla opornych:
                    a) ZABITO
                    b) W POROZUMIENIU, ZA ZGODĄ I WIEDZĄ

                    I dopiero TO jest SPISKOWE.

                    Roosvelt powiedział kiedyś:
                    "W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się
                    dzieje, można się założyć, że w taki sposób było to zaplanowane"

                    1. Dowody odsyła się do Moskwy, gdzie mogą być zniszczone/ zgubione/
                    NIGDY nie wydane,
                    2. nie prosi się NATO o pomoc, a oferowana pomoc jest odrzucana,
                    3. lojalnych urzędników państwowych chcących przejąć śledztwo na
                    podstawie protokołu do Konwencji Chicagowskiej ZSYŁA SIĘ do Moskwy na
                    placówkę na reedukację,
                    4. utajnia się te informacje które mogą wykryć polscy śledczy na
                    podstawie przekazanych materiałów- np.takie że przekazane materiały
                    były poddane obróbce cyfrowej
                    5. i najważniejsze: KAŻDY SYSTEM DZIAŁA NA ZASADZIE HIERARCHICZNEGO
                    PODPORZĄDKOWANIA i wewnętrzny, i światowy, nawet jeśli oficjalna
                    wersja mówi o samostanowieniu państw i równorzędności stosunków
                    międzynarodowych.

                    Jeśli ktoś nie rozumie tego, że to stanowi wygodne alibi dla Tuska i
                    prokuratury która może palcem wskazać że "Rosjanie nie przekazali", a
                    jednocześnie nie zauważa, że polska Służba Kontrwywiadu Wojskowego
                    MUSI/MUSIAŁA MIEĆ wszystkie parametry lotu, to w najlepszym razie
                    jest naiwniakiem, w tym gorszym razie zaprzańcem.

                    P.S.
                    Słówko "zamach" widać już spowszedniało, stało się banalne a
                    określenie "zabito" swoją dosadnością wywołuje udawane oburzenie???

                    Słowo ZAMACH oznacza zabójstwo z premedytacją i celowe działanie
                    sprawców. Jeśli ktoś udaje zdziwienie użyciem słowa "zabito" to albo
                    nie rozumie sensu słowa "zamach"- i powinien dostać bana za zbyt mały
                    iloraz, albo udaje idiotę- i powinien dostać bana za nieuczciwość
                    wobec osób z którymi rozmawia.
                    Tym ostatnim należałoby przypomnieć, że udawanie idioty (w
                    przeciwieństwie do bycia idiotą), dyskredytuje rozmówcę bardziej niż
                    jakiekolwiek poglądy.
                    • lastboyscout1 youtube.com/watch?v=PyLwwbK0lPA 29.07.10, 04:06

                      Moze zaczne od ilustracji:
                      www.youtube.com/watch?v=PyLwwbK0lPA

                      Istnieje jeszcze KONIUNKCJA a)+ b)

                      Z pewnoscia.
                      Niech zyje wieczna ... przyjazn polsko-radziecka!



                      > Roosvelt powiedział kiedyś:
                      > "W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się
                      > dzieje, można się założyć, że w taki sposób było to zaplanowane"


                      Tutaj sie sadzi, ze planuje sie tylko WTC.


                      Jeśli ktoś udaje zdziwienie użyciem słowa "zabito" to albo
                      > nie rozumie sensu słowa "zamach"- i powinien dostać bana za zbyt mały iloraz,
                      albo udaje idiotę- i powinien dostać bana za nieuczciwość wobec osób z którymi
                      rozmawia.


                      To niewielu nas wtedy tutaj zostanie, hi, hi ! wink



                      > Tym ostatnim należałoby przypomnieć, że udawanie idioty (w
                      > przeciwieństwie do bycia idiotą), dyskredytuje rozmówcę bardziej niż
                      jakiekolwiek poglądy.


                      To sie wladza wkoorwi = mozesz sobie przygotowac nowy nick: Vice_Versa1
                      smile !!!



                      > Jeśli ktoś nie rozumie tego, że to stanowi wygodne alibi dla Tuska i
                      prokuratury która może palcem wskazać że "Rosjanie nie przekazali", a
                      jednocześnie nie zauważa, że polska Służba Kontrwywiadu Wojskowego MUSI/MUSIAŁA
                      MIEĆ wszystkie parametry lotu, to w najlepszym razie jest naiwniakiem, w tym
                      gorszym razie zaprzańcem.



                      Widzisz, ja wole myslec, ze to wrog zewnetrzny lub/i wewnetrzny.
                      Oni wola myslec, ze Polacy to banda zwyklych idiotow, ze pozwalaja pogodzie i
                      bledom zabic sobie elite narodu, choc nie rozumieja:
                      CO TO FAKTYCZNIE OZNACZA.

                      (wiesz ile najlepszych koni mial Jagiello pod Grunwaldem aby stamtad UCIEC w
                      razie przegranej? 10! + duzy oddzial sluzb specjalnych)
                      Ja mysle, ze Polacy, ktorzy poddaja sie wszystkiemu to faktycznie banda
                      zwyklych idiotow...


                      To jeszcze raz dla inteligentnych inaczej:
                      www.youtube.com/watch?v=PyLwwbK0lPA
                      • vice_versa Indiańcy w pijanym widzie 29.07.10, 07:08
                        Filmik jest dobry.
                        Nie wiem jednak czy konwencja żartu i odwołań do przeszłości
                        zadziała. Z jednej strony powinna- bo łatwiej przyswajalne
                        skojarzenia. Z drugiej strony nie oddaje PRAWDZIWEGO naszego
                        położenia, nie oddaje realnej GROZY sytuacji, tego co to wszystko w
                        rzeczywistości oznacza i jakie będą tego konsekwencje. No i ogląda
                        się to jak "message z zaprzeszłości". Równie dobrze mógłbyś dać linka
                        do Makbeta - to nie przemówi, to już BYŁO, a przecież z zasady żyjemy
                        w nowszych, lepszych czasach, w coraz bardziej wspaniałym nowym
                        świecie... No nie wiesz?

                        A jaki jest efekt to wystarczy popatrzeć na forum: to są chochole
                        spory i tańce! Tu nie dopuszcza się do siebie TEJ myśli! Tu się śpi
                        na jawie! I to uśpienie czujności i obojętność MUSZĄ się zemścić.
                        Polacy jak zwykle obudzą się z ręką w nocniku. Dokładnie o tym pisze
                        z resztą Kadi. To jest z resztą normalne- jeśli w Polsce w obliczu
                        takiej tragedii twarzą rządzących pozostaje Paligłup, to to jest
                        dalszy proces bydlęcenia tego narodu. Poprzez korowód przygłupów
                        odwraca się uwagę od spraw najistotniejszych. A za głupotę, pijany
                        wid i letarg SIĘ PŁACI. ZAWSZE. A ten naród pogrążony jest w
                        chocholich tanach i pijanym TVwidzie, masz rację więc, że do nas ani
                        NIE DOCIERA CO TO OZNACZA, ani kto leje tę wódkę, ani co czekało
                        Indian...*

                        Ciekawe ile czasu zajmie Stanom rozchwianie tego pociągu. Bo że im
                        dalszy wagon tym mocniej huśta powinniśmy już wiedzieć, tyle że
                        czkawka dociera PÓŹNIEJ.

                        Choć zazwyczaj do BUM doprowadzają republikanie inflacją, a nie
                        ciotowaci demokraci, więc jest pewnie jeszcze trochę czasu, no i w
                        zasadzie my dopiero na początku Gierka, kiedy też rozdawano SDRy i
                        kredyciki.


                        *Gdyby ktoś chciał wiedzieć o jakich Indianach mówię, to proszę sobie
                        wyobrazić, że tak działają właśnie unijne dotacje, taki POIG 8.x na
                        przykład- quasi równoprawna dystrybucja publicznego pieniadza+
                        bariery administracyjne (zakaz zmian właścicielskich+ preferencje
                        punktowe dla powiązanych z zagranicą - he he he, to jest absolutne
                        antyrynkowe kuriozum: wszystko po to by pieniądze nie wyciekały poza
                        system ale by zagwarantować dopływ do wewnątrz systemu- miało być
                        pieknie a jest KOMUNA, ordynarna, uznaniowa, rozdawnicza,
                        ograniczająca swobodną wymianę i spowalniająca WYMIANĘ. A mówił coś
                        Przycinek o VELOCITY, no mówił??? Gdybyś Damkon wierzył w wolny rynek
                        tak jak głosiłeś-to byś stąd sp>>> jak najdalej... Ale u nas - nie, u
                        nas dotacjami zajmują się młodzi, zdolni, ambitni, przedsiębiorczy,
                        sam kwiat narodu, pokornie studiujący warunki, mądrzy jak spodnie
                        zaprasowane w kancik wink Jedyny prawdziwy rynek jaki wokół tego
                        powstał służy łowieniu naiwniaków wg modelu "napiszę projekt+ % od
                        prowizji". Kryteriów przyznawania zrozumieć się i tak nie da, ale
                        sieć huczy od domysłów i komentarzy. Pytają nawet skąd te punkty za
                        obcego inwestora, tyle rozumie ten "kwiat narodu" wink Tyle kumają, że
                        trzeba władzy zrobić dobrze, a jaką komunę władza wprowadza tylnymi
                        drzwiami w umowie o realizację projektu to już nieistotne. Ja to
                        ciepnąłem po jakichś 3h czytania i żałuję straconego czasu. Nigdy
                        więcej tego antyrynkowego socjału, niech się zdolniejsi-naiwniejsi w
                        to bawią, tańcząc jak im władza zagra i rozda, ryzykując majątkami
                        nie tylko na funkcji prezesa ale i UDZIAŁOWCA sp.z o.o., brrrrr...
                        Prawników nie dotyczy, bo za wspólników mają komandytowe, albo
                        komandytowe z o.o.- i już PARP weksli nie ściągnie, hehhe. Pomyśleć,
                        że taki Robi potrafi to łączyć ze swoją "wolnorynkowością", a umacnia
                        LXXIII Etap Reformy, a w zasadzie Kontrreformy, hehehe...)

                        P.S.
                        Po Twoim poście przejrzałem do czego pijesz, no i fakt, damkon może
                        się obrazić. Nie pamiętam innego wątku na tym forum który
                        przekroczyłby 1000 postów w 4 miesiące, a tam w tytule stoi: ZABITO?
                        Więc tak: ZAMORDOWANO. Przyzwyczajajcie się powoli do tej myśli,
                        przekonacie się za lat kilkanaście. Tyle mniej więcej zajęło
                        rozpracowanie "Bolka", poszło szybciej niż z Sikorskim, Katyniem,
                        morderstwami SBcji, karierą Jaruzela. Ale świat przyspieszył, jest
                        szansa że doczekam PRAWDY o SMOLEŃSKU, choć pewnie nadal będą głupawe
                        sondy i badania opinii o niedowierzającej większości.
                        Przyzwyczajajcie się, albo idźcie w zaparte, jak obrońcy Jaruzela
                        podnoszący krzyk, że lemingi nie powinny wiedzieć kim był Towarzysz
                        Generał, bo to "nieobiektywne", a w ogóle to lincz i dintojra...
                        No to się będziecie musieli określić. Podpowiem: lepiej wycofać się
                        rakiem teraz, niż potem iść w zaparte wypierając ze świadomości.
                        Zdrowiej.
                        • lastboyscout1 Pazerni w pijanym widzie 29.07.10, 16:38

                          Ciekawe ile czasu zajmie Stanom rozchwianie tego pociągu. Bo że im dalszy
                          wagon tym mocniej huśta powinniśmy już wiedzieć, tyle że
                          czkawka dociera PÓŹNIEJ.


                          Mimo innego tematu tego watku pozwole sobie wrocic do tego fragmentu twojej
                          wypowiedzi poniewaz nie moge sie uwolnic od checi podzielenia kilkoma myslami.

                          Tak, chwieja.
                          Pewnie dawno maja na to plan a ze znaja sie na pieniadzu/kredycie/dlugu jak nikt
                          to skutecznie chwieja.
                          Sa jednak chciwi (wiesz o czym mowie?...) chciwi JAK NIKT.
                          Sadze jednak, ze w swojej arogancji sa nieswiadomi jak zareaguje ktos inny od
                          nich
                          poniewaz mierza innych swoja miara (cytowalem tu kiedys
                          opisujacy to zjawisko swoj artykul" Mirror").
                          A ze czkawka przyjdzie pozniej, nie jestem pewny czy nie poslizgna sie przy tym
                          chwianiu z morda w syfie ...
                          Pomysle jeszcze czym dokladnie sie ufajdaja ...
                          Nie domysle sie jednak pewnie: kiedy.

                          Wiem, bardzo to wszystko bardzo mgliste ale dziele sie tylko taka mala burza
                          myslowa.
                        • damkon Re: Indiańcy w pijanym widzie 29.07.10, 19:28

                          > Po Twoim poście przejrzałem do czego pijesz, no i fakt, damkon
                          > może się obrazić.


                          Nie, nie obrażam się. Dywagujcie sobie dalej. Może i coś ciekawego
                          wyjdzie z tych waszych rozważań? Ostatnio mam zdecydowanie mniej
                          czasu na pisanie na forum a i sam temat aż tak bardzo mnie nie
                          wciąga, więc czytam tylko te wasze wpisy raczej z administracyjnego
                          obowiązku, tzn. bardziej ze względu na formę, czyli przestrzeganie
                          naszego regulaminu niż treść.
                    • rumun_navigator Re: Spisek Smoleński 29.07.10, 10:08
                      > "W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się
                      > dzieje, można się założyć, że w taki sposób było to zaplanowane"

                      Czyli polityk nie może poślizgnąć się na przypadkowej skórce od banana?
                      • vice_versa O bananach 29.07.10, 14:12
                        A czy o małpie można powiedzieć, że myśli?

                        Czy gdyby małpę nauczyć, że umie myśleć na skierowane do niej
                        powyższe pytanie odpowiadałaby twierdząco?

                        A czy małpa uzależniona od bananów może pisać inaczej niż się od niej
                        oczekuje?
              • rumun_navigator Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 22:41
                Jeśli debeściaki schodzący poniżej wysokości decyzji w skrajnie
                niesprzyjających warunkach to ZABÓJCY to odpowiedź b) na upartego
                pasuje.
                • przycinek.usa Re: Wirus Smoleńsk 29.07.10, 19:10
                  spekulacje

                  dalej nie wyjasniono kwestii ILa a zwlaszcza jego przelotu tuz przed TU154.
                  nie wyjasniono polozenia manetek gazu
                  nie wiadomo czy TU154 byl prowadzony prawidlowo, czy tez prowadzony blednie
                  i co z ta informacja naszego dziennika dotyczaca fragmentu "skrzydla"? czy to
                  sie wyjasnilo, bo ja nie widzialem nigdzie w prasie ujadania paliglabow
                  dotyczacych klamstw naszego dziennika.
                  jak mozna wiec wnioskowac, ze piloci byli winni, skoro istnieje zasada
                  domniemania niewinnosci? Moze oni sa niewinni? Moze im sprzet nawalil? A moze
                  ich ktos w te gorke naprowadzil?

                  to co piszesz wyraza jedynie twoja opinie i dlatego opinie innych sa nie gorsze
                  od twojej
      • llukiz Re: Wirus Smoleńsk 28.07.10, 23:29
        > Rozumiem, ze ten klaun, w dodatku NIE uzywajacych w tym teksie JAKIEJKOLWIEK
        > argumentacji

        Bo tak to już jest przyjęte, ze na brak argumentacji zazwyczaj używa się/
        odpowiada się - argumentacją
        Nie? A to sorry. Jak on śmiał odpowiedzieć na brak argumentacji nie argumentując?
        • vice_versa Spisek Smoleńsk 29.07.10, 03:19
          > Jak on śmiał odpowiedzieć na brak argumentacji nie argumentując?

          Brak argumentacji? Wiesz, jest taki wątek "zamach". Jest też salon24
          i całe mnóstwo analiz w necie. Nie tylko rządowe konferencje prasowe.

          Normalna zasada prokuratorska brzmi: ID FECIT CUI PRODEST.

          Ci którzy de facto a) zyskali władzę oraz PO WSPÓLNEJ ZBRODNI (w
          sensie dosłownym a nie potocznym) b) odwdzięczając się
          zakontraktowali Rosjanom rynek zbytu gazu na 28lat
          Polacy i gospodarka zapłaci szaloną cenę za monopol władzy dla Tuska.

          Tymczasem prokuratura oficjalnie podaje, że nie będzie pełnić
          funkcji procesowych właściwych prokuraturze:


          CytatProkuratorzy byli pytani także o to, kto odpowiadał za
          przygotowanie planu lotu Tu-154M. - Pytanie, kto jest odpowiedzialny
          za przygotowanie planu lotu, wskazywałoby na to, że prokuratura ma
          określoną wizję co do roli procesowej tej osoby.


          Otóż JEST ROLĄ prokuratury wskazywanie ról procesowych,
          najpierw w sprawie, a potem przeciwko konkretnym osobom oraz
          posiadanie wiedzy a nie zwalanie na brak
          wizji
          , NIE?
          No chyba, że są nimi przełożeni, wtedy można mieć wizję
          , żeby się nie wychylać.
          A to przepraszam... Nie mam więcej pytań.

          wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8188742,Prokuratura_wojskowa_ma_film_z_pierwszych_chwil_lotu.html

          P.S.
          I jeszcze raz odsyłam do mojego pierwszego postu w tym wątku:
          forum.gazeta.pl/forum/w,17007,109851894,109878218,Re_Balcerowicz_na_szefa_NBP.html
          Ja TEŻ nie wierzyłem. I TEŻ dałem się złapać na oficjalną wersję.
          Tylko TAMTO było na świeżo, po jakichś ośmiu godzinach słuchania
          propagandy.
    • szutnik Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 11:07
      Zacznijmy od V-V.

      Zasada "Id fecit..." jest stosowana w dochodzeniu prokuratorskim
      dopiero po wykluczeniu innych możliwości zgonu (wypadek,
      śmierć naturalna itp).
      Co takiego absolutnie wyklucza wypadek w Smoleńsku, by "Id fecit..."
      musiało się stać dominującym trybem myślenia? Na razie czegoś
      takiego nie widzę, ale jestem otwarty na pokazanie tegoż.
      Moje myślenie przebiega wg następującej linii: to najprawdopodobniej
      był wypadek lotniczy, bo wypadki z zasady są o wiele bardziej
      prawdopodobne niż zamachy, chyba, że ktoś wyraźnie pokaże mi, że
      było inaczej.

      Jeśli ten dowód to tylko tzw. "zachowanie Rosjan/PO", po 10.04., to
      marny to dowód. To, ze ktoś odnosi jakąkolwiek korzyść z czyjegoś
      zgonu, nie czyni go z automatu sprawcą. Z udanego zamachu na Cezara
      najbardziej skorzystał nie uczestniczący w nim w ogóle Oktawian.
      Gdyby przyjąć Twoją V-V linię rozumowania, wspieraną cytatem z
      Roosevelta (FDR jest tu w błędzie moim zdaniem), trzeba by uznać, że
      Oktawian był mózgiem zamachu...
      Jeśli już Rzym i kwestia przypadku: jak potoczyłyby się zmagania
      Cezara z Gnejuszem Pompejuszem, gdyby wojsko Cezara przypadkiem w
      ramach kontroli drogowej w rejonie działań wojennych nie przejęło
      wozu ze złotem, które było żołdem dla żołnierzy Pompejusza? W
      efekcie Cezar, zadłużony po uszy i mający problem z pieniędzmi, mógł
      zapłacić żołd swoim a był bardzo blisko rozpadu swojej armii, a
      Pompejuszowe wojsko, niezapłacone, zaczęło się buntować i siadło mu
      morale. Od tego momentu karta dla obu byłych triumwirów się
      odwróciła.... Idąc Twoją i Roseveltową linią myślenia V-V trzeba by
      przyjąć, że Pompejusz zaplanował swoją klęskę i specjalnie wysłał
      złoto Cezarowi, wszak przypadki się w polityce nie zdarzają,
      zwłaszcza o tak kapitalnym znaczeniusmile

      Teraz bardziej ogólnie.

      Dlaczego nie przekonują mnie dotychczas pokazane wersje nazwijmy
      je "spiskowe"? Bo mam mnóstwo pytań, na które nie znalazłem
      sensownych odpowiedzi. Skupię się na wątku "to Ruscy są sprawcami”,
      jako najpowszechniejszym:

      1. Dlaczego Rosja miałaby robić zamach u siebie? Regułą jest
      robienie zamachów na terenie nie kojarzącym się ze sprawcą.
      Libijczycy zrobili zamach nad Szkocją, nie nad Libią...

      2. Co tak naprawdę Rosja zyskuje na 10.04? Bo chyba nie ostatni
      projekt umowy z Gazpromem? Fakt, trochę dziwny ten projekt i zbyt
      ustępliwy , ale jeśli gaz łupkowy to humbug, to co wtedy? Czy to
      jest humbug czy nie będziemy wiedzieć za co najmniej 3-4 lata, umowę
      trzeba podpisać dziś. Nawet jeśli gazu łupkowego jest tyle, ile
      sądzą Amerykanie, to zacznie on być poważną częścią polskiego
      bilansu energetycznego nie wcześniej, niż za 15 do 20 lat. A poza
      tym, co Prezydent może zrobić ws. takiej umowy? To rząd ją
      podpisuje, a Prezydent nie ma żadnych instrumentów prawnych, by ją
      zablokować. Prezydent może blokować ustawy, a nie międzynarodowe
      umowy handlowe....

      3. Sztuczna mgła...tu już JKM dość rozsądnie napisał, ja dorzucę
      swoje 2 zdania: jaką gwarancję mieliby zamachowcy, że Tu-154 mimo
      mgły spróbuje wylądować? Skutek mógł być przecież i taki: Pilot do
      wieży –„ Jest zbyt duża mgła, odchodzimy na zapasowe” (do Mińska lub
      Witebska).

      4. Sfałszowanie zapisu czarnych skrzynek. To prawda, zapis analogowy
      na taśmie magnetycznej łatwo sfałszować. Ale również wykrycie tego
      typu fałszerstw nie sprawia dziś większej trudności specjalistom...

      5. Inny samolot lub śmigłowiec. O tym ,że podmiana całego Tu-154 to
      absurd już pisałem. Nie ma takiego helikoptera, który podniesie
      ponad 40 ton. Pusta tutka, bez pasażerów, waży 54 tony, nie mówiąc o
      tym, że kadłub się łamie wskutek takiej operacji...

      6. Wariant teorii z punktu 5 czyli podmiana jedynie kabiny Tu-154
      przez helikopter– z płyty lotniska na miejsce katastrofy jest kilka
      minut biegiem. Dziennikarze, przygotowujący się do obsługi TV wizyty
      polskiej delegacji rzucają wszystko i biegną na miejsce. Widoczność
      jest kiepska, co działa na plus zamachowców. Czas start: -jeśli mamy
      do dyspozycji jeden helikopter, to w tym czasie trzeba: wyciągnąć
      martwych pilotów z oryginalnej kabiny na zewnątrz, położyć drugą,
      spreparowaną kabinę , którą przywozimy helikopterem na ziemi,
      wsadzić do niej martwych pilotów, podpiąć oryginalną kabinę do
      śmigłowca i odsunąć ją na bok, odpiąć od lin oryginalną kabinę po
      jej odsunięciu, zapiąć liny do spreparowanej kabiny i osadzić ją
      dokładnie na miejscu oryginalnej, znowu odpiąć liny od spreparowanej
      i zapiąć do oryginalnej kabiny, po czym odlecieć z oryginalną kabiną
      niezauważonym. Na kabinach nie ma żadnych haków czy innych punktów
      do zamocowania lin, co znacząco wydłuża czas mocowania kabin do
      transportu. A wszystko w mniejszej lub większej mgle...Kto widział
      kiedykolwiek, jak wygląda podpięcie i transport helikopterem czegoś
      dużego wie, że tego się nie da zrobić w tak krótkim czasie. Poza
      tym na ziemi zostają ślady tych operacji z kabinami, a w
      podrobionej kabinie ślady krwi, wskazujące na sztuczne
      przemieszczanie zwłok , tych śladów nie sposób usunąć w kilka minut.
      No chyba, ze mamy do dyspozycji co najmniej 2 helikoptery i tak z
      ponad 100 ludzi, którzy wcześniej przez pół roku ćwiczyli codziennie
      tę operację, wtedy nie będzie śladów odkładania kabin, a ktoś ekstra
      zająłby się usunięciem śladów krwi. Tylko jak to wszystko ewakuować
      potem z rejonu katastrofy niezauważone? A co z ryzykiem, ze mgła
      nagle się chwilowo rozproszy i biegnący wszystko zauważą?

      7. Filmiki internetowe jako dowody zamachu. Wspólną cechą wszystkich
      tych filmików z miejsca katastrofy jest to, że są robione „z ręki”
      i „na stojaka” na prędce, pod wpływem chwili. Nie są to filmy z
      ukrycia, w pozycji leżącej za krzakami, w dużym powiększeniu, jak
      można by się tego spodziewać (spróbujcie z komórki sfilmować
      cokolwiek z dużej odległości!). Osoby filmujące miejsce katastrofy
      są doskonale widoczne dla „zamachowców”. I oto „zamachowcy”
      puszczają ich wolno i jeszcze pozwalają wrzucać filmiki do Youtube?
      Zabójcy 96 ludzi puszczają nie kryjących swej obecności świadków
      zamachu wolno? Dlaczego? Co za znaczenie, czy ofiar zamachu jest 96
      czy też zrobi się ich 96 + np. 5 świadków?

      To kilka z moich wątpliwości, nie pozwalających mi na przyjęcie
      wersji o zamachu jako dominującej.
      • sevenseas Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 11:48
        Troche czas mnie goni wiec odniose sie na szybko do punktu 5.

        Mi-26 to jest/byl eksperymentalny smiglowiec. Udzwig to ok. 20ton.
        Tutaj przenosi Tu-134 (waga pustego to 28 ton, i jak widzisz sie nie
        zlamal)

        www.youtube.com/watch?v=268B_VXQ-Kw&feature=related

        www.youtube.com/watch?v=T3JCgJYf9XA
        www.youtube.com/watch?v=5XkA6fvTstE&NR=1

        Nie abym mowil cos o helikopterach i przenoszeniu czegokolwiek, czy
        wierze ze tak bylo. To tylko dowodzi ze tak MOGLO byc.
        • szutnik Mi-12 MIL przenosi 40ton. Tu-154 pusty:54 tony n/t 29.07.10, 11:54

        • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 12:06
          A czy MOGŁO BYĆ w powietrzu jednocześnie 20 takich helikopterów? 50?
          100? Może zaczniecie myśleć w tym kierunku?
      • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 12:03
        3. To tak naprawdę krytyczny punkt. Gdyby było widać ziemię to nie
        byłoby katastrofy. Więc jeśli ewentualni zamachowcy nie mogli sobie
        tej mgły jakoś załatwić(a nie mogli) to wymogi poprawnego rozumowania
        każą zatrzymać się w tym punkcie. Niestety większość internetowych
        śledczych jest na bakier z podstawami logiki i absolutnie bez
        krępacji idą dalej...

        4. Tutaj można dodać, że rozmowy z wieżą mogły zostać nagrane przez
        jakiegoś radioamatora. Jest sporo ludzi, którzy bawią się takimi
        rzeczami i ewentualne fałszerstwo mogłoby mieć bardzo krótkie nogi.

        7. Strach pomyśleć co by było gdyby Kola nagrywał w HD smile Wtedy cały
        misterny plan poszedłby się kąpać.

        A tak naprawdę to decydujące będzie nałożenie stenogramu na wskazania
        przyrządów. Jeśli samolot reagował poprawnie na sterowanie to sprawa
        jest oczywista - wina pilota. Jeśli nie... to wtedy dopiero możemy
        zacząć dopiero rozmowę na tematy "zamachowe".
        • vice_versa Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 15:46
          Jak donosi PRAWDA.RU jedynym wnioskiem po 10 kwietnia jest
          wprowadzenie seryjnie montowanych podwozi na dachu samolotów TU154.
          Jak ustalili specjaliści i eksperci podwozie zamontowane na dachu
          umożliwiłoby awaryjne lądowanie samolotu w każdej pozycji, w każdych
          warunkach i niezależnie od wskazówek wieży oraz elektroniki
          pokładowej i naziemnej. Niektórzy bardziej doświadczeni piloci
          postulują też montaż płóz ślizgowych, aby manewr lądowania możliwy
          był też na morzach i akwenach śródlądowych.

          > Jeśli samolot reagował poprawnie na sterowanie to sprawa
          > jest oczywista - wina pilota. Jeśli nie... to wtedy dopiero możemy
          > zacząć dopiero rozmowę na tematy "zamachowe".

          Co Ty powiesz, Rumun?!

          1. Nie zapominaj że w Twoim alternatywnym świecie NICZEGO nie da się
          ustalić for sure. Zegarki są przestawiane, serwery świrują, czasy
          letnie okazują się zimowe, samolot spada o 15km za późno, lub 200km
          za daleko... Po prostu jedna wielka enigma i teatrzyk cieni. Jak Ty
          chcesz ustalić, że samolot reagował prawidłowo? Nie mógł, z powodu
          niekompatybilności elementów kadłuba: kabina leciała do przodu, a
          ogon zwalniał, oczywiste jest, że nie mogły wylądować w tym samym
          miejscu o tym samym czasie. Pilot po prostu nie radził sobie z
          niekompatybilnością samolotowych części.

          2. W kwestii logiki- bredzisz i to z premedytacją. Samolot może być
          100% sprawny technicznie a zostać błędnie naprowadzony, łącznie z
          meaconingiem, przestawieniem radiolatarni, błędnymi danymi z wieży o
          wysokości. Pogrążasz się bardziej z każdym komentarzem, zaprzańcu.
          • poszi Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 16:49
            > ustalić for sure. Zegarki są przestawiane, serwery świrują, czasy
            > letnie okazują się zimowe

            To chyba już ustaliliśmy i przyznałeś rację, że czas na jednym z serwerów różnił
            się o godzinę. Wycofujesz się?

            Ten alternatywny świat jest bliżej niż myślisz.
            • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 19:01
              I Ty, poszi po mojej stronie? Do czego to doszło... smile
              Pozdrawiam.
          • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 18:57
            > 2. W kwestii logiki- bredzisz i to z premedytacją. Samolot może być
            > 100% sprawny technicznie a zostać błędnie naprowadzony, łącznie z
            > meaconingiem, przestawieniem radiolatarni, błędnymi danymi z wieży o
            > wysokości. Pogrążasz się bardziej z każdym komentarzem, zaprzańcu.

            A wszystko to zadziała tylko w warunkach ograniczonej
            widoczności. Właśnie dlatego ta mgła jest kluczowa. Prościutkie,
            prawda?
      • lastboyscout1 Jakie spokojnie ?! 29.07.10, 14:16

        Szutnik, nie poznaje cie.
        Nie moge uwierzyc, ze i ty dales sie wmanewrowac w ZASTEPCZA "dyskusje" o
        sprawach o ktorych moze tak naprawde wiedziec tylko sprawca? ...
        Co sie z toba dzieje?


        > 1. Dlaczego Rosja miałaby robić zamach u siebie?

        Bo u kogos sledztwo byloby prowadzone przez kogos = NATO a nie
        przez Rosjan.

        ITD.

        Nie, nie wdam sie w dalszy ciag tak bezsensownych "rozwazan"...


        OK, to nie byl zamach.

        Trudno pojac co wiec to naprawde oznaczalo?


        Ze, polskie sluzby, ze polski rzad (faktycznie odpowiedzialny za taki
        stan rzeczy) i jego wyborcy to idioci nie potrafiacy dowiezc do ROSJI swojej
        (???!) elity/calej generalicji, ze JAK ZWYKLE nie potrafi sie ukarac
        odpowiedzialnych za cokolwiek?!!!

        Bo w tym kraju nie moze byc odpowiedzialnych za stan wojenny, 1000%
        inflacje, arbitraz, uwlaszczenie rozowych, wieczna tajnosc/zniszczenie akt,
        smierc Przemyka i kosmiczne emerytury ubectwa i Zomostwa itd.itp.

        Ludzie, czy jest jakas granica ABSURDU w tym totalnie ABSURDALNYM KRAJU???

        www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY&feature=related
        • rumun_navigator Re: Jakie spokojnie ?! 29.07.10, 14:19
          > Nie, nie wdam sie w dalszy ciag tak bezsensownych "rozwazan"...
          W takim razie ja, a również Panowie Ockham i Popper życzą miłego pobytu
          w krainie marzeń. Dobranoc.
        • polarbeer Teoria zamachowa 29.07.10, 15:19
          LBS, czy moglbys napisac w jakis spososb mialby wygladac ten zamach, skoro
          wypadek jest niemozliwy?



          • sevenseas Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 15:31
            Polar TY tez?

            Mam zapis paramatrow lotu i zapis rozmow, skladam razem, mam
            teorie "szczura" (podejscie pod podstawe chmur) UDOWADNIAM WYPADEK.
            Nie zrobili tego, wrecz UTAJNILI, wiec pytam: JAKI WYPADEK , CO?
            • rumun_navigator Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 15:36
              > Nie zrobili tego, wrecz UTAJNILI

              Zapomniałeś dodać JESZCZE. Prawdopodobnie za parę miesięcy powinniśmy
              mieć te informacje.
            • jeepwdyzlu Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 15:38
              Mam zapis paramatrow lotu i zapis rozmow, skladam razem, mam
              teorie "szczura" (podejscie pod podstawe chmur) UDOWADNIAM WYPADEK.
              Nie zrobili tego, wrecz UTAJNILI, wiec pytam: JAKI WYPADEK , CO?
              --------
              oni znaczy kto
              Tusk, Putin ok
              ale ilu ludzi wie o mordzie i bierze udział w manipulacjach?
              Setki tak?
              po obu stronach
              na najwyzszych szczeblach władzy
              w wojsku, prokuraturze, msz

              Sami mordercy
              Nie ma ani jednego uczciwego
              brawo
              jeep
          • lastboyscout1 Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 16:02

            > LBS, czy moglbys napisac w jakis spososb mialby wygladac ten zamach, skoro
            wypadek jest niemozliwy?


            Polarny. Dla mnie, na ten moment jest zupelnie bez znaczenia
            co naprawde sie wydarzylo w Smolensku.

            Dla mnie jest wazny FAKT, ze sie wydarzylo co tak desperacko chca ROZMYC
            tutaj i wszedzie rozowi.

            Waznym jest FAKT, ze w tym kraju nikt i za nic nie ponosi ODPOWIEDZIALNOSCI.

            Waznym jest FAKT, z TO JEST atak na polska racje stanu.


            P.S. Robie tylko to w czym jestem dobry a Vice_Versa, Sevenseas i Stoje_i_Patrze
            po prostu ZNAKOMICIE wyjasniaja opcje i hipotezy w watku "Zamach".

            www.youtube.com/watch?v=dwXLDTlYqjA&feature=related
            • polarbeer Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 17:05
              Co jednak zrobisz ze sceptykami ktorzy zeby zaakceptowac teorie zamach
              potrzebuja logicznego wyjasnienia jak taki zamach moglby sie odbyc?

              "Spisek" musi miec "teorie" zeby moglby byc brany pod uwage... Jak na razie
              mowicie: "mamy spisek, pracujemy nad teoria"
              • lastboyscout1 Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 17:15

                Ciagle mnie nie rozumiesz.
                Nie ma zadnego znaczenia co sie wydarzylo.
                Wazne jest, ze sie wydarzylo a przede wszystkim to JAK SIE TRAKTUJE to co sie
                wydarzylo i dlatego TO JEST zamach stanu.

                P.S.Sceptycy?
                A dlaczego mieli by mnie w ogole interesowac rozowi sceptycy?!
                • polarbeer Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 17:25
                  Rzeczywiscie za nic nie kumam.

                  sad
                  • lastboyscout1 Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 17:44

                    Nie ma problemu, mnie to tez sie zdarza ! smile

                    Czyz nie jestesmy tutaj po to aby probowac zrozumiec tego czego nie rozumiemy?
                    Dla mnie nie ma zadnego znaczenia czy to ja zrozumiem, ze sie myle czy to moj
                    oponent zrozumie, ze sie myli.
                    W pierwszym przypadku ja sie czegos naucze, w drugim, upewnie sie, ze moj poglad
                    ma sens skoro kogos do niego przekonalem.

                    Pozdrawiam, Polarny.
                  • vice_versa Re: Teoria zamachowa 29.07.10, 18:15
                    Spróbuję wyjaśnić.
                    Problem w tym Polarny, że stawiasz tezę: Spisek musi mieć teorię.

                    Nie, NIE MUSI. A przynajmniej nie jedną za którą próbujesz Polarny
                    byśmy się opowiedzieli. NIE MAMY TAKICH MOŻLIWOŚCI. Przeszukać sobie
                    terytorium Rosji aby udowodnić, że prezydencki prawdziwy TU154 nie
                    spadł gdziekolwiek indziej? Dla jednej osoby bez satelity i zdjęć-
                    mission impossible. A to tylko jedna teoria... Ja też najwyraźniej
                    nie rozumiem jak możesz zadawać takie pytania i myśleć że się na taką
                    pułapkę damy nabrać.

                    Możliwości są setki i każda może być na tysiąc sposobów obalona
                    dezinformacją. Wiemy natomiast że władza i Ci którym powinno
                    najbardziej zależeć na oczyszczeniu się z podejrzeń, utajnia dowody,
                    odsyła do Moskwy, sądu aby odwlec moment pokazania rodzinom etc. Nie
                    ma sensu udowadniać metody zamachu. Można jednocześnie uznawać że
                    ZAMACHU DOKONANO i nie umieć tego udowodnić niczym innym jak
                    sekwencją wydarzeń JUŻ PO. I to przesądza sprawę, nawet jeśli nie
                    masz twardych dowodów. Bo żeby twarde dowody mieć, to ten kto nimi
                    dysponuje (a ktoś dysponuje na pewno) musi mieć chęć użycia i
                    wykorzystania tych informacji.

                    Prosisz LBSa o zabawę we wróżkę.Równie dobrze mógłbyś prosić o
                    informacje czy przyszłe materiały które wypłyną będą audio, video,
                    satelitarne, czy oparte na zeznaniach świadków. Nie da się. I nie
                    trzeba tutaj być wyznawcą żadnej ostatecznej "teorii".
                    • polarbeer wiele teori OK 29.07.10, 18:30
                      To nie jest zadna pulapka z mojej strony. Mnie jedynie szokuje wykluczenie
                      mozliwosci wypadku
                      w waszych wypowiedziach.

                      Ja rozumiem, ze "wypadki lotnicze" w ktorych gina kluczowi ludzie zdarzaja sie
                      duzo czesciej niz wskazywalyby na to statystyki. (Czytalem Perkinsa
                      • sevenseas Polar prosze przeczytaj 29.07.10, 19:34
                        Polar jeszcze raz.


                        "Mam zapis paramatrow lotu i zapis rozmow, skladam razem, mam
                        teorie "szczura" (podejscie pod podstawe chmur) UDOWADNIAM WYPADEK.
                        Nie zrobili tego, wrecz UTAJNILI, wiec pytam: JAKI WYPADEK , CO?"

                        Wyjasnienie:

                        - W polsce byla/jest? czarna skrzynka z parametrami lotu TU-154. Od
                        Rosjan dostalismy zapisy rozmow miedzy pilotami. Po zlozeniu tych
                        dwoch widzisz co mowili i ROBILI piloci, wiec wiesz czy sie wszystko
                        zgadza. Tzn. czyli jak 2-gi pilot mowil: "odchodzimy" to czy
                        faktycznie zostala zwiekszona moc, wylaczony autopilot, nacisniety
                        przycisk "uchod" (go aroud, zwieksza moc i klapy do pozycji
                        wznoszenia itp.)

                        - teraz, nieoficjalnie PILOCI z "forum pasjonatow i znawcow" mowia
                        (zakladajac ze stenogramy, czyli zapis rozmow miedzy zaloga byly
                        PRAWDZIWE) ze ZALOGA samolotu CELOWO zeszla nizej, ponizej minimow,
                        aby wykonac "szczura". "Szczur" to zejscie ponizej podstawy chmur/
                        mgly (podstawa byla ok. 50m tak mowil im pilot JAKA) aby zobaczyc
                        PAS Startowy. Korzystasz w czasie tego z radiowysokosciomierza,
                        czyli pokazuje realna odleglosc od ziemi (choc moim zdaniem robiac
                        ten manewr patrzysz tez na WYSOKOSCIOMIERZ BAROMETRYCZNY, ale to
                        teraz nie istotne bo oni twierdza ze nie patrzy sie, choc NIGDY TEGO
                        MANEWRU NIE ROBILI, hehe) . Tam byl WAWOZ nie zdarzyli wyniesc
                        samolotu wyzej, ziemia sie zblizala i BUM, uderzyli w BRZOZE
                        stracili skrzydlo, obrucili sie i walneli w ziemie "plecami" , efekt
                        widac na zdjeciach. TO JEST TEORIA WYPADKU O KTORY PYTASZ. I JA W TA
                        TEORIE UWIERZE, JAK MI CIULE Z PROKURATURY POKAZA TO NA PARAMETRACH
                        LOTU I ZAPISACH ROZMOW KTORE MAJA TERAZ. Tylko ze ONI (prokuratura,
                        rzad, organy ktore robia to sledztwo o ile takie istnieje) chca te
                        wyniki UTAJNIC, rozumiesz? Utajnic bo:

                        - potrzebuja wiecej czasu aby skompletowac je razem WEDLUG
                        NIEOFICJALNEJ TEZY KTORA MOZE STAC SIE OFICJALNA JAK PRZYKOMBINUJA Z
                        PARAMETRAMI, a my nie bedziemy mieli zadnej szansy aby te wyniki
                        ZWERYFIKOWAC

                        - nie moga tego sklecic tak jakby chcieli i w zwiazku z tym NIE
                        POKAZA ICH NAM ANI NIKOMU KTO SIE NA TYM ZNA, a POWOD jest chyba
                        jasny.

                        Wiec w skrocie, MOZNA juz TERAZ obalic wszelkie hipotezy
                        ZAMACHU/AWARII i zrzucic WINE na pilotow, tak jak tego chca, ALE
                        TEGO NIE ROBIA, odpowiedz sobie na pytanie DLACZEGO?
                        • polarbeer Re: Polar prosze przeczytaj 29.07.10, 21:57
                          CytatWiec w skrocie, MOZNA juz TERAZ obalic wszelkie hipotezy
                          ZAMACHU/AWARII i zrzucic WINE na pilotow, tak jak tego chca, ALE
                          TEGO NIE ROBIA, odpowiedz sobie na pytanie DLACZEGO?


                          To ze politycznie mozna wygrac na pogrywaniu sobie z mediami i dzieleniu ludzi
                          na obozy to zupelnie inna kwestia.

                          Psychopaci sa swietnymi improwizatorami
                      • przycinek.usa Re: wiele teori OK 29.07.10, 19:35
                        dokladnie - nie mozna ostatecznie wykluczyc wypadku, bowiem jak widac ze
                        stenogramow piloci jednak zupelnie nie wiedzieli co sie dzieje.

                        Jednak mnie niepokoi ten IL, ktory produkowal turbulencje przez dlugi czas a
                        potem TU154 jakos podejrzanie szybko spadal w dol.

                        Wprawdzie temat produkowania mgly zakrawa na dowcip, to jednak zrobienie mgly
                        jest mozliwe. Byl kiedys w TV film na ten temat, ktory ogladalem ze zdziwieniem.
                        Oni tam produkowali chmure za pomoca urzadzenia elektronicznego, ale na jakiej
                        zasadzie to dzialalo, to nie pamietam. Chodzilo o emisje fal radiowych ze
                        specjalnego zestawu anten, pod wplywem czego powstawala chmura. To bylo pokazane
                        wyraznie i nie bylo watpliwosci, ze ta chmura faktycznie powstala.
                        Jednak jeden maly eksperyment nie oznacza, ze da sie cos takiego zrobic w
                        praktyce na sporym obszarze i sa oczywiste zastrzezenia, ktore wyrazil JKM. Ja
                        jednak sadze, ze JKM moze sie mylic. Argument o nielogicznosci zastosowania
                        produkcji mgly "bo odleco" - jest do obalenia. Przeciez jesli metoda zamachu
                        mialaby sie opierac na turbulencji + nieprawidlowym napprowadzeniu na gorke, to
                        mgla jest czynnikiem niezbednym do zmylenia pilotow, a decyzja o odlocie jest
                        ryzykiem zamachowcow, ktore mozna oceniac na podstawie harmonogramu wizyty.
                        Zamachowcy mogli z wyrachowaniem ocenic, ze bedzie presja na ladowanie pomimo
                        mgly. My nie wiem co sie stalo i tym bardziej nie mozemy z gory zakladac, ze
                        ktos czegos nie zrobil, bo skad mamy wiedziec co ktos planowal i co zdecydowal?
                        Nawet nie wiemy, czy ktos planowal. Jedynie co wiadomo na sto procent, to jest
                        to - ze sledztwo jest prowadzone tak, aby nic nigdy nie wyjasnic. Pojawiaja sie
                        informacje, ktore znikaja bez wyjasnienia. Jest tez mnostwo dezinformacji. To
                        wszystko o czyms swiadczy. Podejrzewam, ze ktos tam cos mieszal i piloci
                        zachowywali sie calkiem niefrasobliwie. Ale odnosze wrazenie, ze sama
                        niefrasobliwosc nie doprowadzilaby do katastrofy, gdyby byli prawidlowo
                        naprowadzani na pas i gdyby nie bylo tego Ila. Przeciez oni zawadzili o te
                        drzewa o kilka metrow.
                        To bardzo malo. I wiadomo tez, ze przelot innego duzego samolotu zawsze wplywa
                        na sile nosna. Dlatego mozliwe, ze bez tego ILa oni podciagneliby do gory
                        wczesniej i nic nie staloby sie zlego.

                        Moze to jest zbyt proste spojrzenie laika na te sytuacje, ale wyglada to na
                        splot niekorzystnych czynnikow naprowadzania i tego ILa i tylko w naszej ocenie
                        jest czy bylo to celowe, czy nie.

                        Mozliwe tez, ze byl jeszcze jakis innych czynnik techniczny, o ktorym jednak nie
                        dowiemy sie nic, bo przeciez nikt tych szczatkow tutki nie bada, co jest
                        zupelnie oczywiste.
                        • rumun_navigator Re: wiele teori OK 29.07.10, 20:04
                          > Jednak mnie niepokoi ten IL, ktory produkowal turbulencje przez
                          dlugi czas a potem TU154 jakos podejrzanie szybko spadal w dol.

                          Powagi. To się kwalifikuje tutaj:
                          dlaczegonienapalm.wordpress.com/
                          > Wprawdzie temat produkowania mgly zakrawa na dowcip,
                          Tak samo jak produkowanie turbulencji

                          > w praktyce na sporym obszarze
                          Ciekawe czy mgła była w tym samym czasie również w mieście? Jakiś
                          zapis z lokalnego webcama pomógłby to zweryfikować.

                          > Argument o nielogicznosci zastosowania
                          > produkcji mgly "bo odleco" - jest do obalenia.
                          > Przeciez jesli metoda zamachu
                          > mialaby sie opierac na turbulencji + nieprawidlowym
                          napprowadzeniu na gorke, to
                          > mgla jest czynnikiem niezbednym do zmylenia pilotow, a
                          decyzja o odlocie jest
                          > ryzykiem zamachowcow

                          Przeczysz tutaj sam sobie. No chyba, że zakładasz scenariusz: "Jak
                          będzie akurat mgła jak nadlecą to my ich wtedy..."


                          I wiadomo tez, ze przelot innego duzego samolotu zawsze wplywa
                          > na sile nosna.
                          Nie aż tak i nie taki czas po przelocie. Tupolew musiałby dosłownie
                          lecieć tuż za Ił-em. To akurat potwierdziłem u mojego znajomego
                          pilota.




                          • przycinek.usa Re: wiele teori OK 29.07.10, 20:20
                            > I wiadomo tez, ze przelot innego duzego samolotu zawsze wplywa
                            > > na sile nosna.
                            > Nie aż tak i nie taki czas po przelocie. Tupolew musiałby dosłownie
                            > lecieć tuż za Ił-em.


                            A co jezeli szczura robil IL aby zdarzyc tuz przed Tutka? Specjalnie?
                            • rumun_navigator Re: wiele teori OK 29.07.10, 20:41
                              W takim razie musiałby 1:1 przewidzieć trajektorię schodzenia
                              Tupolewa. I "tuż" oznaczas odległość kilkudziesięciu metrów. Poza
                              tym turbulecje też powinny wyjść na wskazaniach przyrządów.
                    • rumun_navigator Touche 29.07.10, 19:00
                      > Spróbuję wyjaśnić.
                      > Problem w tym Polarny, że stawiasz tezę: Spisek musi mieć teorię.
                      >
                      > Nie, NIE MUSI.

                      I tu chyba dotknąłeś sedna sprawy. Oto kwintesencja Waszej logiki:

                      TEORIA SPISKU NIE MUSI BYĆ TEORIĄ

                      Jeśli nie jest teorią to musi być wiedzą lub wiarą. Innej drogi nie
                      ma.
                      • vice_versa Re: Touche 29.07.10, 22:51
                        Zaprzańcu, nie trzeba wiedzieć JAK to się stało aby wiedzieć ŻE się
                        stało. O tym przesądzają FAKTY, ale nie z miejsca wypadku, których
                        NIE MAMY, tylko ZE SPOSOBU prowadzenia śledztwa. Dokładnie o tym
                        pisze LBS, więc... youtube i muzyczka ze stopki LBSa jest dokładnie
                        dla Ciebie.
                        Koszt sprzętu pozwalający na WSZYSTKIE parametry lotu wynosi max
                        5000pln. Zrozum więc że loggery kosztują <500pln, więc WSZYSTKIE
                        PARAMETRY LOTU powinny być jawne. Jeśli NIE SĄ to dlatego, że
                        zawierają takie dane które przeczą oficjalnej teorii dla lemingów. I
                        to nie jest wiara tylko WIEDZA, a ty jesteś użyteczny głąb, który
                        wierzy władzy która robi cover up. Pewnie ze względu na dobro
                        śledztwa, lemingu.
                        • damkon Re: Touche 29.07.10, 23:17

                          Nie poznaję Ciebie Vice! Widzę, że ostatnio postanowiłeś zamienić
                          argumenty na inwektywy. Ten Twój wpis ma niewiele wspólnego z Twoimi
                          dawnymi komentarzami, które z prawdziwą przyjemnością się czytało.
                          Strasznie obniżyłeś loty, a szkoda ...
                          • lastboyscout1 Wrrrrong answer !!! 29.07.10, 23:44

                            Warto rozumiec co sie mowi, zwlaszcza wtedy kiedy zarzuca sie komus uzywanie
                            inwektyw i obnizanie lotow aby ... samemu nie obnizac lotow:

                            Slowo zaprzaniec nie jest inwektywa:

                            www.sjp.pl/co/zaprzaniec
                            W tym konkretnym przypadku slowo zaprzaniec jest uzyte z wyjatkowa trafnoscia
                            albowiem oznacza po prostu zdrajce i kolaboranta.


                            P.S. Czyzbys nie podzielal zdania Przycinka, ze Rumun nie wnosi nic do dyskusji
                            poza zlosliwosciami?


                            archiwum.polityka.pl/art/zaprzaniec-renegat-zdrajca,390178.html
                            • damkon Re: Wrrrrong answer !!! 30.07.10, 00:07

                              Widzisz LBS, ja nie mam żadnych wysokich oczekiwań wobec komentarzy
                              Rumuna, tym bardziej, że go prawie nie znam. Natomiast znam od wielu
                              lat Vice_versa i jestem pewien, że stać go na wiele więcej. A tym
                              czasem daje się on podpuszczać jak chłopiec w krótkich spodenkach
                              wdając się w jakieś jałowe forumowe pyskówki.

                              > W tym konkretnym przypadku slowo zaprzaniec jest uzyte z
                              > wyjatkowa trafnoscia albowiem oznacza po prostu zdrajce i
                              > kolaboranta.


                              Jaki zdrajca? Jaki kolaborant? Na litość boską, LBS co Ty pleciesz?
                              Facet robi sobie z Was żarty a Ty piszesz o jakiś kolaborantach.
                              Przecież on teraz musi boki ze śmiechu zrywać czytając takie
                              farmazony. Po co dajesz mu tę satysfakcję?
                              • lastboyscout1 Wladza nie ma racji dlatego, ze trzyma wladze 30.07.10, 00:25


                                Ok, wyciszam sie niezaleznie od tego czy rozumiesz co jest naprawde grane.
                                W koncu to ty tu rzadzisz a mnie tam rybka...

                                Sprobuj jednak uwierzyc, ze Vice_Versa zawsze byl dobry ale teraz jest
                                najlepszy, mimo/ dlatego, ze ... nieprogramowy ....

                                Tak przy okazji.
                                Macie tutaj w tym momencie znakomite, ewoluujace grono (ci o ktorych
                                mowie, z pewnoscia wiedza o kim mowie) z pasja i duzym potencjalem.
                                Nie zaprzepascie tego znowu na korzysc tych ... z mojego motta.
                          • vice_versa Re: Touche 29.07.10, 23:57
                            Po pierwsze pisałem do Rumuna.

                            Po drugie na chamstwo Rumuna wobec nie nie ma Twojej reakcji, co samo
                            w sobie pokazuje komu na tym forum ile wolno.

                            Po trzecie: powoziłem w życiu czymś więcej niż dorożką, to że byle
                            dureń może obsmarowywać pilotów na polityczne
                            zlecenie/zapotrzebowanie URĄGA MOJEJ INTELIGENCJI i tym pilotom
                            których znam. Jeśli tego Damkon nie rozumiesz, to trudno, piszcie
                            sobie co chcecie, wierzcie w propagandę i tolerujcie spamerów.

                            Po czwarte: Nie pisz mi o obniżeniu moich lotów, tylko napisz ile
                            kosztuje sprzęt monitorujący przelot polskiego TU154M oraz czemu
                            danych parametrów lotu nie można nanieść i opublikować? I tu Damkon
                            różnimy się widać DOŚWIADCZENIEM oraz ŚWIADOMOŚCIĄ tego co jest na
                            rynku, jak łatwe jest użycie tego sprzętu, ile czasu zajmuje zrzut
                            tych danych do kompa etc. Tu nie trzeba znać się na wojskowych
                            technologiach przekazu danych.

                            Po piąte: Udajecie, że skoro w prasie nie napisali to nie było, nic
                            nie wiadomo etc. Słowem się nie zająkniecie na temat tego czego nie
                            ujawniono, czego nie pokazano. To sobie udawajcie dalej.

                            Po szóste: Lepiej Damkon zastanów się czym tłumaczysz SWOJE
                            zdziwienie na stwierdzenie LBSa, że "ZABITO" w sytuacji gdy tytuł
                            najdłuższego wątku w historii forum utrzymującego się na topie od
                            ostatnich 4mc oznacza właśnie że ZABITO. Co się podziało z logiką?

                            Po siódme: To jest objaw FRUSTRACJI i sprzeciwu wobec panoszącej się
                            głupoty. To że tych lepiej wychowanych i zachowujących wysokie loty
                            to nie rusza to ICH sprawa. Tak się dzieje ZE MNĄ gdy widzę naród
                            pogrążony w chocholim tańcu i tak podzielony, że nawet rozpieprzenie
                            setki najważniejszych osób w państwie nie jest w stanie poruszyć,
                            podczas gdy ktoś na okrągło zapodaje Wam show Paligłupa. Jeśli nie
                            rozumiecie, że jednocześnie tracicie niepodległość to obudzicie się
                            jak będzie za późno.
                            • damkon Re: Touche 30.07.10, 00:46

                              Vice, to Ty stworzyłeś postać Rumuna, w tym sensie, że jest on Twoją
                              antytezą. Rumun przyjął pozę kpiarza w stosunku do Ciebie, z którą
                              Ty nie jesteś sobie w stanie w żaden sposób poradzić. Takiego
                              Palikota, który doskonale rozgrywa Twoimi emocjami a Ty dajesz się
                              wpuszczać w jego sprytne gierki, o czym zresztą najlepiej świadczą
                              Twoje ostatnie posty pełne inwektyw. Niestety, ale to on przez cały
                              czas Ciebie szachuje a Ty oddajesz coraz to kolejne pola
                              szachownicy. Jeżeli, uważasz go za spamera, to po co z nim tak
                              zaciekle dyskutujesz?
                              Co zaś się tyczy mojego rzekomego tolerowania chamstwa ze strony
                              Rumuna, to jesteś w błędzie, ponieważ po pierwsze Rumun, swoje
                              kpiarstwo uprawia w taki sposób, który jeszcze mieści się w
                              dopuszczalnych tutaj granicach więc tak naprawdę nie ma podstaw do
                              usuwania jego wpisów, a po drugie, co z przykrością muszę
                              stwierdzić, to więcej inwektyw znajduje się ostatnio w Twoich
                              postach, których do tej pory również nikt z nas nie usuwał. Mi
                              osobiście także nie podobają się pełne octu, jak to napisał
                              Polarbeer, wpisy Rumuna, ale to jeszcze nie stanowi żadnej podstawy
                              do jego zbanowania, czy też usuwania jego wypowiedzi.
                              • vice_versa Re: Touche 30.07.10, 14:00
                                OK, Damkon, dziękuję za przywołanie do porządku i wyższe oczekiwania.
                                WIEM, że masz w tym sporo racji, na szczęście wkrótce wyjeżdzam.

                                > tak naprawdę nie ma podstaw do usuwania jego wpisów

                                To ciekawe! Czyli jednak Paligłupki zwyciężają i nie ma mocnych!
                                Kreują NOWĄ JAKOŚĆ forum.
                                Dla porównania: mój na który zareagowałeś i ten na który reakcji nie
                                ma:
                                forum.gazeta.pl/forum/w,17007,114664455,114717318,Re_O_bananach.html

                                Rozumiem, że przyjmujemy inne standardy dla znajomych, a jak ktoś
                                przychodzi i rozrabia to mam się zachowywać jakby nigdy nic. Fakt, za
                                bardzo mi zależy. Więc zrozum Damkon, bierność TEŻ jest WYBOREM.

                                Dziś po Smoleńsku jestem przerażony rozmiarami dezinformacji,
                                BRAKIEM REAKCJI, obojętnością i panoszącym się kpiarstwem.
                                To jest jeden z tych momentów w histotii którym zawdzięczamy
                                wielokrotną utratę niepodległości- zobojętnienie, chochole tańce i
                                pobłażliwość dla panoszącej się głupoty i nieodpowiedzialności.
                                Owszem uważam, że Ci którzy to wyśmiewają działają na szkodę tego
                                narodu i są zaprzańcami. I uważam że niektóre rzeczy należy nazywać
                                po imieniu- w imię właśnie budzenia towarzystwa z chocholego tańca.

                                Bo niepodległość nie jest dana raz na zawsze.

                                I jeśli TY uważasz, że Rumun "doskonale rozgrywa" i "szachuje" to to
                                jest tylko dowód na to, że nic już nie można zrobić, skoro w odczuciu
                                takich ludzi jak Ty wygrywa ten kto jest większym głupcem a nie ten
                                kto o tym mówi. To znaczy że to jest beznadziejna i przegrana sprawa.
                                I tak od wieków, kolejne pokolenia buntowników zasilają emigrację.

                                . Sens liczy się bardziej niż estetyka. Nawet w dobie plastikowego
                                PRu i Palikotów. Problem w tym, że rację przyznaje się Palikotom. No
                                niby normalne- prawo Kopernika-kolaboranci zawsze mieli duże pole do
                                popisu w tym narodzie, dlatego historia o nich milczy.

                                Wkrótce jadę powozić atlantycką dorożką, więc będziecie mieli spokój
                                z tymi moimi "inwektywami". Forma dominuje nad Treścią, jak widać
                                Gombro miał rację.
                                • jeepwdyzlu vice versa - zdanie zaprzańca 30.07.10, 14:22
                                  Dziś po Smoleńsku jestem przerażony rozmiarami dezinformacji,
                                  BRAKIEM REAKCJI, obojętnością i panoszącym się kpiarstwem.
                                  To jest jeden z tych momentów w histotii którym zawdzięczamy
                                  wielokrotną utratę niepodległości- zobojętnienie, chochole tańce i
                                  pobłażliwość dla panoszącej się głupoty i nieodpowiedzialności.
                                  Owszem uważam, że Ci którzy to wyśmiewają działają na szkodę tego
                                  narodu i są zaprzańcami. I uważam że niektóre rzeczy należy nazywać
                                  po imieniu- w imię właśnie budzenia towarzystwa z chocholego tańca.
                                  ------------------------------
                                  Masz prawo do prezentacji swojego zdania - to jasne
                                  Ale jesli ludzi uważających inaczej - mimo podobnie jak Ty
                                  starannego oglądu sytuacji - nazywasz zaprzańcami - to vice
                                  odpowiadam Ci - jesteś smutną, żałosną figurą. Bez względu na Twoje
                                  przekonanie - nie tylko Ty masz prawo do oceny sytuacji. Ja nie
                                  wierze w mord, uważam że to był wypadek i NIE sądzę, żebym był
                                  mniejszym niż Ty patriotą albo gorszym człowiekiem. Ty patrzysz
                                  inaczej - martwi mnie to, częściowo nawet to rozumiem, zle nie
                                  wykluczam Ciebie z wspólnoty ludzi uczciwych...
                                  A Ty...
                                  szkoda...

                                  ----------------------------------
                                  I tak od wieków, kolejne pokolenia buntowników zasilają emigrację.

                                  nie vice
                                  na emigracji są nie buntownicy, tylko Ci którzy chcą WIĘCEJ,
                                  szybciej, lepiej. Już, natychmiast. Nie za 20 lat, nie za 30. Teraz,
                                  zaraz, dziś. Sądząc, że to ma cokolwiek wspólnego z buntem -
                                  odrywasz się od rzeczywistosci.

                                  zaprzaniec jeep
                                  • przycinek.usa Re: vice versa - zdanie zaprzańca 01.08.10, 06:17
                                    Mnie akurat podobala sie wypowiedz vice choc nie dokonca zrozumialem wasze
                                    uzycie slowa zaprzaniec. Mam wrazenie, ze obaj nie znacie dokladnego znaczenia
                                    tego slowa albo nieumiejetnie je interpretujecie. Mysle, ze Vice ma racje w tym
                                    fragmencie, ktory zacytowales i mysle, ze niepotrzebnie sie zdenerwowales, bo on
                                    pisal dosyc ogolnie o spoleczenstwie.


                                    > To jest jeden z tych momentów w histotii którym zawdzięczamy
                                    > wielokrotną utratę niepodległości- zobojętnienie, chochole tańce i
                                    > pobłażliwość dla panoszącej się głupoty i nieodpowiedzialności.
                                    • lastboyscout1 Re: vice versa - zdanie zaprzańca 01.08.10, 14:49

                                      Mam wrazenie, ze obaj nie znacie dokladnego znaczenia
                                      > tego slowa albo nieumiejetnie je interpretujecie.


                                      Ten artykul akurat bardzo slaby ale dobrze wyjasnia znaczenie slowa zaprzaniec:

                                      archiwum.polityka.pl/art/zaprzaniec-renegat-zdrajca,390178.html
                                • lastboyscout1 Re: Touche 30.07.10, 15:44

                                  Forma dominuje nad Treścią, jak widać

                                  Neeeeeeee ! smile
                                  Tylko z punktu widzenia formy bo forma ... nie jest w stanie pojac tresci, he,
                                  he, he smile
                                  Uwielbiam twoja inteligencje i ich oglupienie.

                                  Zycze milych wakacji.
                                  (gdybys przeplywal kolo polnocnej strony Long Island (Bayville) wpadnij do mnie
                                  na piwo! wink )
      • jeepwdyzlu Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 14:55
        szutnik brawo
        nareszcie spokojnie, kompetentnie i na zimno

        vice - niestety - twój obiektywizm rozbił się wraz z tu
        a stawianie sprawy tak, ze są z jednej strony patrioci, z drugiej
        kretyni i zaprzańcy - jest skrajnie niemądre.. I to delikatne
        określenie
        jeep
        • vice_versa Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 15:11
          Dorota, jak zmieniasz nicka to NAPISZ. Ty masz problem z tym
          "patriotyzmem", jeep dotąd tak nie pisał. Konwencje więc Ci się
          pomyliły, wróć do Doroty- to Dorota lubi patriotyzm rację stanu
          uważając za frazes.

          Użyłem gdzieś słowa "patrioci"?
          To nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, tylko z myśleniem.
          I tu wracamy do pytań o małpę.
          • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 15:27
            > To nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, tylko z myśleniem.
            > I tu wracamy do pytań o małpę.

            I tutaj ja osobiście preferuję modele przyczynowo-skutkowe smile Wiesz
            mgła->wypadek. O ile nie da się z tego zrobić tuzin sołdatów z
            granatami mgielnymi->mgła->wypadek to naprawdę nie ma czego roztrząsać
            - nie da się zrobić omletu nie rozbijając jajek. Ale jak widać
            niektórzy próbują.
      • sevenseas Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 15:27
        Mam teraz troche czasu, wiec do rzeczy.

        1. Nie wiem kto ustala te "reguly" , ale Rosja prowadzi to sledztwo,
        na ich wlasnym terenie i to oni maja dostep do wszystkich dowodow.
        Jak dla mnie powod jest. Nie wiem jak mozesz porownywac mocarstwo
        nuklerne z Libia w 88 roku. Ciekawe co by sie stalo z Libiczykami,
        zaraz po tym ataku, gdyby USA wiedzialo ze za tym zamachem stoi ICH
        (Libii) RZAD.

        2. Pisalismy o tym, wiele na watku "zamach". Nie bede juz nikogo
        przekonywal o tym ze sytuacja z punktu widzenia naszego rzadu i
        Rosji to win - win. Lupki to niezaleznosc nie tylko od Rosji, o tym
        pisal juz v_v.

        3. Jesli gdzies wystepuje mgla, to poprostu jej "zageszczenie" nie
        wchodzi w rachube. Nie mamy takich mozliwosci technicznych, hehe.
        Szutniku, oni nie ladowali, oni robili podejscie. Mgla czy nie
        mgla, to nie sa cywilne pipki ktore mowia o "lamaniu regulaminu". W
        wojsku tak sie lata i rosjanie dobrze o tym wiedza. Jesli JA wiem ze
        Protasiuk robil "szczury" w Gdansku to Rosjanie tez to wiedza.
        Zreszta kto powiedzial, ze zamachowcy MUSZA juz teraz przeprowadzic
        ten zamach. Jesli chcesz kogos zabic robisz jedna probe, a jak sie
        nie uda to rezygnujesz? NIE. Ponawiasz atak, a atakowany nawet nie
        wie ze ktos robi/robil zamach. Czy to jasne?

        4. Wykycie ingerencji jest mozliwe jak sie ma dostep do orgynalu,
        czy my mamy taki dostep, he? Czy teraz to jest jasne dlaczego
        samolot "rozbil" sie w Rosjii.
        O ile mi wiadomo mamy/mielismy dostep do zapisu parametrow lotu.
        Dlaczego ten zapis nie zostal zestawiony ze stenogramami? Co ty na
        to. Ja uwazam ze zostal i wyszla z tego MINA, wiec jest glucha
        cisza. A tym sposobem latwo mozna OBALIC KAZDA TEZE I ZAKONCZYC
        SPRAWE, zestawic i pokazac. Zamiast tego bedzie sledztwo NIEJAWNE.
        Sorry szutnik ja sie nie daje na to wziasc, bo widze ze ktos probuje
        mnie robic w oko.
        Dlatego twierdze ze ICH ZABILI. Bo jakbysmy zestawili CVR i FDR
        razem to by mozna bylo wykazac ze BYL SZCZUR i to byla wina pilota.
        Nie zrobiono tego, wiec NAS KLAMIA. A dlaczego to sam sobie
        odpowiedz. Nawet nie podejmuje watku SKW, bo oni od razu wiedzieli
        CO SIE STALO, bo mieli parametry lotu.

        5. Szutnik nie czytales watku "zamach" ? Czy ktos tam napisal o
        jakiejkolwiek podmianie "calego samolotu"?

        - Wysylam drugi pusty (lub kilka cial np. ludzi ktorych niekt nie
        bedzie szukal, wiezniow) samolot do smolenska, a nasz laduje na
        innym lotnisku, zostaje przekierowany, telefony zaklucone i jest
        git. (przy zalozeniu ze stenogramy sa falszywe)

        - Mozna naprzyklad wysadzic nasz. Na przyklad odpalic ladunek
        zamontowany w skrzydle, traca sile nosna i bum. A jeszcze lepiej jak
        zrobia szczura.

        - Mozna przestawic NDB, zapodac APM duzo wczesniej np. w lasku.

        - Kontroler moze mowic "na kursie i sciezce" ,chociaz to podobno
        bylo podejscie nie precyzyjne. A z drugiej strony odchyl od pasa byl
        tak maly ze wszystko wskazuje na to ze podejcie bylo precyzyjne.

        Ktos moze powiedziec: "ale oni sie wznosili, bylo widzac po
        drzewach". A byl ktos z was w Smolensku ze jest to przyjete jako
        DOGMAT. I kto to jest ten caly AMIELIN, ze podal wszystko na tacy?
        Mierzyl metrem te drzewa? Czy to bylo tak na oko? Te zniszczena sa
        za ZA DUZE jak na upadek z takiej wysokosci. Popatrz na Lockerbie
        jak ladnie zebrali wszystkie czesci tego Boeinga i go zlozyli. A
        gdzie jest nasz samolot? Pod golym niebem, niekompletny, bo reszta
        fantow u "pasjonatow zbieractwa i lesnictwa" , ale przeciez "TEREN
        ZOSTAL ZABEZPIECZONY i PRZEKOPANY 1 METR W GLAB ZIEMI".


        6. Czy ktos z nas pisal o "podmianie kabiny" ? Szutnik halo, to
        naprawde Ty? Nierozumiem Cie. Moglbys mi pokazac gdzie jest ta
        kabina co zostala podmieniona, albo nawet ta ktora nie zostala?
        Przeciez kabiny wogole NIE MA. Co najwyzej mozna ja bylo zabrac.

        7. Co do filmu. Dla mnie jest mozliwe ze:

        - to moze byc wrzuta sluzb.
        - film jest prawdziwy, autor nie zyje(znalezli 2 niezydentyfikowane
        osoby na miejscu gdzie rozbila sie tutka) po zmianach wrzucily go
        sluzby.
        - film jest prawdziwy autor zyje. Kto jest autore filmu, bo jak
        narazie ma kilka nazwisk.


        Do dzis nikt nie sprostowal:

        - jakie bylo podejcie, precyzyjne czy nie.

        - o ktorej byl wylot z Okecia ( MAK inaczej, Tvn inaczej, TVP1
        jeszcze inaczej )

        - o ktorej sie rozbili, 8.56, 8.41, 8.39, a moze wczesniej bo Bater
        mowi o 8.40 minus 4 minuty czyli 8.36 (a jesli wylecieli o 6.50 z
        Okecia tak jak twierdzi/la TVP1 ?)

        - byly te sekcje zwlok czy nie?

        Musze isc, narka.
        • jack79 Rosjanie? 29.07.10, 15:38
          > wojsku tak sie lata i rosjanie dobrze o tym wiedza. Jesli JA wiem ze
          > Protasiuk robil "szczury" w Gdansku to Rosjanie tez to wiedza.

          proszę o powody dla których to byli rosjanie (zakładając zamach)
          a nie:
          1.PO
          2.Niemcy
          3.USA

          Jak dla mnie każdy z podmiotów wyżej wymienionych punktów jest tak samo
          prawdopodobny

          uważam że Ci którzy wierzą w zamach i od razu zakłądają ze to musieli być
          rosjanie są śmieszni bo to dowodzi ich "chciejstwa" a nie logicznego
          rozpatrywania dostępnych faktów
          • sevenseas Re: Rosjanie? 29.07.10, 19:51
            Ty tez nie czytales watku, co? Pisalem kilka razy ze interes w tym
            MIAL kazdy z krajow ktore wymieniles. USA z powodu lupkow i tych
            ktorych nie znamy (i chetnie sie dowiem co mial na mysli LBS piszac
            o ubabraniu sie blotem wink . Niemcy bo Kaczynski nie byl ProEU na
            tyle ne ile by chcieli, buduja tez NordStream z Rosja (i to jest
            przeciwko naszym interesom, v_v Ci pisze o zamykaniu nam geby za
            pomoca dotacji) , PO przejela calosc wladzy i jak widac moze robic
            co chce.

            Wiekszosc z Was zapomniala ze Jarek TEZ MIAL BYC w tym samolocie,
            a to by oznaczalo KONIEC PIS jedynej partii ktora chciala WYJE**C
            komuchow/"spadkobiercow poprzedniego systemu" w powietrze, potem MY
            bysmy wyje**li PIS i TO oczyszczenie bylo potrzebne Polsce. Ale
            WY "lykneliscie jak kawki" CUDA, liberalne pierdoly o paradach GEJOW
            i inne bzdety i teraz ZA TO ZAPLACICIE. A najbardziej podoba MI sie
            to ze jest WAM do smiechu i TO JEST WASZA TRAGEDIA, ROZUMIESZ WASZA,
            bo ten sie smieje kto sie smieje ostatni.
            I dlatego uwazam ze nie bedzie/nie ma ZADNEGO sledztwa, bo to
            nikomu NIE jest na reke. UPUPIA sprawe = UTAJNIA. A Wy se bedziecie
            ekshumowac zwloki za 70 lat.

            www.youtube.com/watch?v=P3VL2WYTHuk

            Uczcie sie slow, wasi "przyjaciele" mowia w tym jezyku smile
            • lastboyscout1 Re: Rosjanie? 29.07.10, 20:27

              Pisalem kilka razy ze interes w tym
              > MIAL kazdy z krajow ktore wymieniles. USA z powodu lupkow i tych
              > ktorych nie znamy (i chetnie sie dowiem co mial na mysli LBS piszac o
              ubabraniu sie blotem wink



              OK, maly hint, hint (warto obejrzec podanej kolejnosci zwracajac uwage na obie
              koncowki:

              www.youtube.com/watch?v=XGgTjZLo5OY&feature=related
              www.youtube.com/watch?v=vzhz79xokxQ&feature=related
              I mila/niemila muzyczka:
              www.youtube.com/watch?v=EZtc56FKH3I&feature=related
              ..."Wszystko dokladnie juz ulozone"...
              ..."Jestesmy sami, zupelnie sami"..
              ...Zdradzone wszystkie idealy, biale jest czarne, czarne jest biale"...
              ..."Nie wiem juz nawet kto kogo zdradza czy zdradzam ja czy mnie ktos mnie zdradza
              Niepewnosc straszna zatruwa mi zycie,
              byle nie widziec, byle nie slyszec"...
        • rumun_navigator Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 15:40
          > Nie mamy takich mozliwosci technicznych, hehe.

          Nie, nie mamy możliwości technicznych żeby zrobić to na taką skalę na
          tak wielkim terytorium nie wzbudzając jednocześnie podejrzeń! Wiem, że
          to bardzo boli, ale to niestety kończy dowód.
          • sevenseas Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 19:57
            Mgly wystepowaly tam czesto, gesto. Mogli "zagescic" obszar wokol
            lotniska, KUMASZ? Reszta to byla mgla ktore sama tam powstala.

            ps. Boli to mnie jak Cie czytam, bo wiem ze Ty nie czytasz INNYCH.
            Czy Ty aby napewno jestes czlowiekiem, a nie jakims BOTEM ktory
            produkuje posty bez czytania innych?
      • robisc Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 22:09
        ze tez chce Ci sie jeszcze pisac na ten temat, kiedy juz nawet JKM nerwy
        wysiadly; ale kawalek z wojny Cezara z Pompejem przeczytalem z nieukrywana
        przyjemnoscia; nie znalem tego epizodu
      • szczurek.polny Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 22:19
        Szutnik,

        Albo to był a) zamach, albo to był b) wypadek. No trzeciej możliwości nie ma.

        I czy wy teraz poważnie uważacie, ze w dyskusjach na forach, na blogach albo w
        gazetowych artykułach uda wam się sfalsyfikować lub udowodnić jedną z dwóch
        powyższych możliwości? Naprawdę tak myślicie? Ze przy pomocy ekranu, klawiatury
        oraz czystej inteligencji dojdziecie do prawdy?

        No to ja się z wami nie zgadzam. Tą metodą prawdy nie poznacie. Możecie co
        najwyżej wywierać nacisk na tych, co prawdę mają ustalić.

        Ja na razie nie wiem co się stało. I wydaje mi się, że nie prędko się dowiem.

        Teraz, jakie są konsekwencje wariantu a), a jakie są konsekwencje wariantu b)?
        Otóż jeśli to był zamach, to konsekwencje są bardzo poważne i dotykają każdego
        mieszkającego w Polsce. Bezpośrednio.

        Idźmy dalej. Jakie są konsekwencje złego osądu? Jakie konsekwencje poniosę, ja
        osobiście i moja rodzina, jeśli przyjmę, że to był zamach, a okaże się, że to
        był wypadek? I jakie będą konsekwencje, jeśli założę, że to był wypadek, a w
        rzeczywistości to był zamach? To są podstawy crisis management, zastosowane do
        mojego prywatnego życia. W pierwszym przypadku zwiedzę parę krajów, poznam
        nowych ludzi, dzieci nauczą się obcych języków. W drugim przypadku, w najgorszym
        wariancie moje dzieci, jak dorosną, będą musiały iść do jakiegoś kolejnego
        powstania - a to mi się za bardzo nie uśmiecha.

        To jest moja prywatna decyzja, ale w następstwie tego, co się wydarzyło
        po 10 kwietnia uznałem, że Polska póki co nie nadaje się do zamieszkiwania.

        Tyle refleksji ogólnej. Teraz część szczegółowa:

        1. Zachowanie Rosji.
        Zachowanie strony rosyjskiej nie jest dowodem na nic. Jednakże zachowanie strony
        rosyjskiej, sposób prowadzenia śledztwa, a przede wszystkim zachowanie polskiej
        strony rządowej jest bardzo mocną poszlaką, że coś w tej całej sprawie jest nie
        w porządku.

        2. Co tak naprawdę zyskała Rosja?
        A co straciła? Obsikała Polskę jako swoje terytorium (przeczołganie Grasia -
        "izwinitje, eto była prosta oszybka"), wzbudziła autentyczny strach wśród
        przywódców swoich byłych republik, pokazała jak daleko sięga strefa jej wpływów
        i że lepiej tu z nimi nie zadzierać - nawet jeśli jest się członkiem NATO. To
        wszystko Rosja osiągnęła, bez względu czy był to wypadek, czy zamach.

        3. A co by było, gdyby nie lądowali?
        Jak już napisał sevenseas, zamachowcy nigdy nie mogą mieć pewności, że ich plan
        się powiedzie. Po prostu zwijają sprzęt i czekają na następną sposobność.
        A tak przy okazji, jaka pogoda była w tym samym czasie na cywilnym lotnisku
        Smoleńsk Południowy? Czy są jakieś zdjęcia z satelitów meteorologicznych,
        pokazujące rozkład chmur i mgieł w rejonie katastrofy? Przecież cała planeta
        fotografowana jest nieustanie przez satelity, również cywilne. Może badacze
        globalnego ocieplenia coś mają, bo ich przecież bardzo interesują mgły i chmury.

        4. Zapis czarnych skrzynek
        Też już sevenseas pisał, ale powtórzę: aby zweryfikować autentyczność zapisu
        trzeba mieć nośnik. A tego nie mamy. Żadnej z trzech skrzynek, nawet tej polskiej.

        5. i 6. Przebieg zdarzenia, ewentualnie techniczne szczegóły zamachu.
        Nie mam pojęcia. Do tej pory nikt nie przedstawił spójnej, kompletnej i
        wiarygodnej wersji przebiegu zdarzeń. Ani ci, co wierzą, że to był wypadek, ani
        ci, co dowodzą, że to był zamach.

        7. Filmiki internetowe.
        Jestem przekonany, że prokuratura rosyjska i prokuratura polska już dawno
        dotarły do autorów tych filmów i przesłuchały ich jako świadków zdarzenia, zaś
        same filmy zostały zabezpieczone na oryginalnych nośnikach. Rodziny ofiar i ich
        pełnomocnicy mają nieograniczony wgląd w akta sprawy i z pewnością zapoznały się
        ze stenogramami tych przesłuchań. Nie jest tak? Polska prokuratura ściągała film
        z YouTube'a? No nie żartuj.

        I teraz na zakończenie: najbardziej prawdopodobny wariant.
        Większość ludzi kończy swoje życie w sposób naturalny, dlatego znajdując
        nieboszczyka przyjmuje się, że zszedł w sposób naturalny, chyba że inne
        okoliczności wskazują na co innego. Jeśli nurkowie wyławiają faceta z Wisły, to
        się pewnie utopił, chyba że ma nogi w wiaderku z betonem. To jest prosta
        statystyka, na jednego utopionego przez mafię przypada pewnie ze dwudziestu
        takich, co się utopili po pijaku.

        No to mi teraz powiedz (bo przecież dobrze znasz historię), spośród przywódców
        innych krajów, którzy wjechali na terytorium Rosji (w czasie pokoju) żywi, a
        wrócili martwi, ilu zginęło w wypadkach komunikacyjnych? A w ilu przypadkach do
        ich śmierci rękę przyłożyli władcy Rosji? Prosta statystyka...
        • lastboyscout1 Re: Spróbuję na spokojnie... 29.07.10, 22:51

          No to mi teraz powiedz ... spośród przywódców
          innych krajów, którzy wjechali na terytorium Rosji (w czasie pokoju) żywi, a
          wrócili martwi, ilu zginęło w wypadkach komunikacyjnych? A w ilu przypadkach do
          ich śmierci rękę przyłożyli władcy Rosji? Prosta statystyka...



          Aha:
          forum.gazeta.pl/forum/w,17007,111270029,111432008,Re_Liberalowie.html
          No tak ale wedlug twojego rozumowania nalezaloby tez sporzadzic statystyke
          prezydentow wjezdzajacych do Rosji we mgle i stwierdzic, ze wszyscy przezyli.
          Tylko, ze skoro wszyscy wjezdajacy we mgle przezyli to przyczyna smierci naszego
          prezydenta staje sie tymbardziej oczywista! smile

          Bedzie dosyc.

          Jak ty to nazywasz Vice_?
        • przycinek.usa Re: Spróbuję na spokojnie... 30.07.10, 07:56
          bardzo dobra wypowiedz
    • szutnik Spróbuję na spokojnie. Polemiki cz I 30.07.10, 11:44
      Spróbuję na spokojnie po raz drugi.


      Zacznę od polemik:
      Sevenseas:
      Szutnik halo, to naprawde Ty? Nierozumiem Cie.

      Tak to naprawdę ja. Nikomu nie udostępniłem tego nick’a. Co zaś do
      rozumienia – ja też siebie czasami nie rozumiem. Z tym, że akurat w
      sprawie Smoleńska rozumiem siebie doskonale.

      Szutnik nie czytales watku "zamach" ? Czy ktos tam napisal o
      jakiejkolwiek podmianie "calego samolotu"?


      Był taki filmik gdzie facet na podstawie tekstu bodaj „Łażącego
      Łazarza” z Salonu 24 pokazywał taką właśnie rekonstrukcję, z
      helikopterem, przenoszącym Tutkę na inne miejsce. Chyba Oion albo
      Vice z pełną powagą to tu linkował zdaje się, ze w wątku
      pt „Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej”, stąd polemizowałem,
      odwołując się do prostych szczegółów technicznych, obalających całą
      tę „wielką” teorię na filmiku.

      Wysylam drugi pusty (lub kilka cial np. ludzi ktorych niekt nie
      bedzie szukal, wiezniow) samolot do smolenska, a nasz laduje na
      innym lotnisku, zostaje przekierowany, telefony zaklucone i jest
      git. (przy zalozeniu ze stenogramy sa falszywe)


      Piękna teoria, jest w niej tylko jeden problem, który kładzie ją na
      całego jednym, prostym ruchem. Dziennikarzom TVP, przybiegającym na
      miejsce katastrofy Tu-154, natychmiast rzucał się w oczy jeden
      szczegół: wiszący na gałęzi drzewa strzęp charakterystycznej
      sukienki śp. posłanki Natali-Świat z PiS z bardzo nietypowymi
      guzikami, w której występowała ona często na konferencjach
      prasowych. Oczywiście, można w tę teorię brnąć dalej w stylu red.
      Sakiewicza z Gazety Polskiej czyli: „przecież wywiad rosyjski też
      oglądał konferencje prasowe, kupili sukienkę, rozerwali na strzępy i
      powiesili na gałęzi w miejscu katastrofy” i podobny chwyt zastosować
      w przypadku innych szczegółów garderoby czy przedmiotów,
      rozpoznawanych przez świadków. Można. Tylko po co? I o czym
      tego typu brnięcie by świadczyło?

      Mozna naprzyklad wysadzic nasz [samolot, przyp. mój]. Na
      przyklad odpalic ladunek zamontowany w skrzydle, traca sile nosna i
      bum. A jeszcze lepiej jak zrobia szczura.


      To jest bardzo łatwo weryfikowalne. Nie jestem wielkim specjalistą
      od materiałów wybuchowych, ale będąc w wojsku na tyle często
      widziałem skutki wybuchu MW na różnych przedmiotach
      (charakterystyczny przełam, rysy, nadtopienia itp.) by wiedzieć, że
      dla specjalisty od MW jest to widoczne na pierwszy rzut oka.

      Widzisz, ja nie wykluczam możliwości, że to był zamach. Ale za o
      wiele bardziej prawdopodobny na dziś uważam wypadek. Nie mam też
      nic przeciw konstruowaniu teorii „spiskowych”, usiłujących wypełnić
      dostrzegalne w obrazie całości luki, pod jednym wszakże warunkiem:
      że teorie te będą respektować pewne imponderabilia (np. prawa
      fizyki, bezsporne fakty, znane z przebiegu śledztwa, których
      podrobić nie sposób a także zwykłą logikę, przynajmniej na
      elementarnym poziomie). Tymczasem większość z tego, co czytam
      ze „smoleńskich teorii spiskowych” daje się podważyć w jednym lub
      kilku prostych ruchach, tak jak Twoja teoria „drugiego pustego
      samolotu”.

      Jesli gdzies wystepuje mgla, to poprostu jej "zageszczenie" nie
      wchodzi w rachube. Nie mamy takich mozliwosci technicznych, hehe.
      Szutniku, oni nie ladowali, oni robili podejscie. Mgla czy nie mgla,
      to nie sa cywilne pipki ktore mowia o "lamaniu regulaminu". W wojsku
      tak sie lata i rosjanie dobrze o tym wiedza.


      W wojsku, zwłaszcza w warunkach wojennych, tak się lata, OK. Ale tak
      nie lata się wtedy, gdy ma się Prezydenta RP, 40-kilku prominentnych
      polityków, kilku generałów i duchownych na pokładzie, że o reszcie
      nie wspomnę! To właśnie są te „cywilne pipki” i po to są
      te „regulaminy”! No chyba, że Zwierzchnik Sił Zbrojnych rozkaże je
      złamać....Czyżbyś sugerował Sevenseas, że Lech Kaczyński odpowiada
      za tę katastrofę wink ?

      Wiekszosc z Was zapomniala ze Jarek TEZ MIAL BYC w tym samolocie,
      a to by oznaczalo KONIEC PIS jedynej partii ktora chciala WYJE**C
      komuchow/"spadkobiercow poprzedniego systemu" w powietrze, potem MY
      bysmy wyje**li PIS i TO oczyszczenie bylo potrzebne Polsce.


      Drobiazg – to nie była wycieczka braci Kaczyńskich+ PiS, tylko
      wyjazd części wierchuszki całego polskiego spektrum politycznego+
      generalicji+duchownych+ działaczy rodzin katyńskich itp. Zbyt często
      o tym się zapomina...

      Mozna przestawic NDB, zapodac APM duzo wczesniej np. w lasku.
      Kontroler moze mowic "na kursie i sciezce" ,chociaz to podobno bylo
      podejscie nie precyzyjne. A z drugiej strony odchyl od pasa byl tak
      maly ze wszystko wskazuje na to ze podejcie bylo precyzyjne.


      Jak na razie jest to jedyna teoria spiskowa, która jako tako się
      broni i nie jest sprzeczna z logiką. Także i tu ślady są wykrywalne
      (przestawianie NDB czy APM), ale dopóki nic nie wiemy o poważnym
      zbadaniu tej ewentualności w ramach śledztwa całość konstrukcji
      mieści się w dopuszczalnych granicach.

      Nie wiem kto ustala te "reguly" , ale Rosja prowadzi to sledztwo,
      na ich wlasnym terenie i to oni maja dostep do wszystkich dowodow.
      Jak dla mnie powod jest. Nie wiem jak mozesz porownywac mocarstwo
      nuklerne z Libia w 88 roku.


      Nie porównuję Libii i Rosji. Wskazuję na pewną zasadę – nie robienia
      zamachów „u siebie” w ramach ogólniejszego podejścia: zostawiać jak
      najmniej śladów i poszlak, wskazujących na sprawcę.
      Co zaś do rosyjskiego śledztwa – także i mnie dużo rzeczy się w tym
      nie podoba np. pewna nonszalancja rosyjskiej prokuratury, olewcze
      podejście MAK do wyjaśniania niektórych wątków itp. Ale to nie może
      być koronnym dowodem ws. zamachu, powodującym wykluczenie wersji
      wypadku! Równie dobrze może być bowiem i tak, że oto widzimy typowe
      postępowanie rosyjskich władz śledczych w takich razach. Być może w
      takim właśnie stylu w ogóle działają rosyjskie tzw. „organa
      śledcze”. Mówiąc kolokwialnie pa russki : Bardak.

      Szczurek Polny

      Albo to był a) zamach, albo to był b) wypadek.

      Pełna zgoda. Tylko dlaczego już teraz wykluczać całkowicie wariant
      b, jak to robi np. Vice czy LBS? Na jakiej podstawie? Nikt ze
      strony „zamachowej” nie udzielił mi dotąd przekonującej odpowiedzi
      na to pytanie: dlaczego kategorycznie wykluczyliście już wypadek?

      I czy wy teraz poważnie uważacie, ze w dyskusjach na forach, na
      blogach albo w
      gazetowych artykułach uda wam się sfalsyfikować lub udowodnić jedną
      z dwóch
      powyższych możliwości? Naprawdę tak myślicie? Ze przy pomocy ekranu,
      klawiatury
      oraz czystej inteligencji dojdziecie do prawdy?


      Odbiję jak lustro Twoje pytanie: Przepraszam...czy to ja mnożę wątki
      spiskowe czy też ekipa Sakiewicza + Salon 24? Czy oni naprawdę
      wierzą, ze w ten sposób dojdą do prawdy? Po co więc produkują te
      historyjki w ilościach hurtowych? Co gorsza większość tych historii
      to łatwy do obalenia chłam, bo niespójny logicznie / sprzeczny z
      bazowymi faktami? I po co bronią tych teoryjek tak zajadle, jakby
      chodziło o obronę niepodległości?

      Ja na razie nie wiem co się stało. I wydaje mi się, że nie prędko
      się dowiem.


      To tak, jak i ja. Mam swoje przypuszczenia, ale to co innego, niż
      rzetelna Wiedza...

      To jest moja prywatna decyzja, ale w następstwie tego, co się
      wydarzyło
      po 10 kwietnia uznałem, że Polska póki co nie nadaje się do
      zamieszkiwania.


      Szczerze mówiąc nie rozumiem. Z jednej strony piszesz, „nie
      wiem”, „prawdy nie dojdę”, z drugiej zaś nie bardzo wiem na jakiej
      podstawie potężnie przeważasz jedną z możliwości i na bazie tego
      przeważenia podejmujesz doniosłe życiowo decyzje, które nie wiadomo
      jakie skutki przyniosą. To jest psychologicznie niespójny obraz.
      Piszesz „nie wiem”, ale decyzję podejmujesz tak
      • szutnik Re: Spróbuję na spokojnie. Polemiki -dokończenie 30.07.10, 11:48
        Szczurek Polny c.d.

        To jest moja prywatna decyzja, ale w następstwie tego, co się
        wydarzyło
        po 10 kwietnia uznałem, że Polska póki co nie nadaje się do
        zamieszkiwania.


        Szczerze mówiąc nie rozumiem. Z jednej strony piszesz, „nie
        wiem”, „prawdy nie dojdę”, z drugiej zaś nie bardzo wiem na jakiej
        podstawie potężnie przeważasz jedną z możliwości i na bazie tego
        przeważenia podejmujesz doniosłe życiowo decyzje, które nie wiadomo
        jakie skutki przyniosą. To jest psychologicznie niespójny obraz.
        Piszesz „nie wiem”, ale decyzję podejmujesz taką, jakbyś w głębi
        ducha mówił „wiem”. Skąd taka desperacja u osoby twierdzącej,
        że „nie wie”?

        Co tak naprawdę zyskała Rosja?
        A co straciła? Obsikała Polskę jako swoje terytorium (przeczołganie
        Grasia -
        "izwinitje, eto była prosta oszybka"), wzbudziła autentyczny strach
        wśród
        przywódców swoich byłych republik, pokazała jak daleko sięga strefa
        jej wpływów
        i że lepiej tu z nimi nie zadzierać - nawet jeśli jest się członkiem
        NATO. To
        wszystko Rosja osiągnęła, bez względu czy był to wypadek, czy
        zamach.


        Brzmi rozsądnie, choć z tym obsikaniem to pewna przesada. To raczej
        taka wielkomocarstwowa maniera na użytek wewnętrzny z tym Grasiem.
        Rzeczywiście - zysk Rosji bez względu na okoliczności. Tylko czy dla
        takiego efektu warto byłoby ryzykować np. potężny impas z Zachodem w
        razie wyjścia na jaw zamachu? Bo do takiego impasu by doszło jak 2 x
        2 = 4. To już nie jest niejasne straszenie Saakaszwilego, które z
        perspektywy Rzymu czy Paryża można potraktować jak egzotyczne
        przekomarzanki w ramach cywilizacji bizantyjskich wartości
        kulturowych (lub mówiąc mniej delikatnie w ramach
        obyczajów „wschodniej dziczy”wink– to jest zamach na przestawiciela
        Zachodu, niechby nawet był to przedstawiciel drugiego gatunku a nie
        champion zachodniej ekstraklasy. Dziś Kaczyński jutro Sarkozy,
        pojutrze Obama....


        Wygląda na to, że wyszły mi tylko polemiki smile
        • przycinek.usa Re: Spróbuję na spokojnie. Polemiki -dokończenie 30.07.10, 16:15
          "Tylko czy dla takiego efektu warto byłoby ryzykować np. potężny impas z
          Zachodem w razie wyjścia na jaw zamachu?"

          To zalezy jakie ryzyko. Moze ryzyko bylo male? Skad wiesz jakie bylo ryzyko? Nie
          wiesz? To dlaczego oceniasz, ze nie warto ryzykowac?
          Zastanawiam sie skad sie biora opinie rozsadnych ludzi, ktore zakladaja, ze
          Rosjanie cos zrobia, albo nie. Siedzisz im w glowie?

          A nawet jakby wyszlo to najwyzej skonczyloby sie krotkim konfliktem
          propagandowym. Nasi powiedzieliby wy strąciliście samolot, a Rosjanie
          powiedzieliby a wy wysadziliście WTC. I co nam zrobicie?
          Po tym zachod zamknalby sie raz na zawsze, bo jak wiadomo zachodnie, sterowane
          zewnetrznie demokracje zawieraja cioty a nie wladze i sprawa odlozona zostalaby
          ad akta.
          • szutnik Ejże Przycinek. Przecież to Casus Belli!!! 30.07.10, 22:00
            > To zalezy jakie ryzyko. Moze ryzyko bylo male? Skad wiesz jakie
            bylo ryzyko? Ni
            > e
            > wiesz? To dlaczego oceniasz, ze nie warto ryzykowac?

            Hej, Przecinek! Co Ty gadasz? Jakie małe ryzyko? - przeciez to jest
            Casus Belli!!! Jesli Polska miałaby w ręku dowody na to, ze to
            władze Rosji zrobiły zamach, to w myśl międzynarodowego prawa co
            najmniej od Kongresu Wiedeńskiego, Polska mogłaby wypowiedzieć Rosji
            wojnę i ją zaatakować, a to Rosja zostałaby uznana za agresora!!!

            Wojny pewnie byśmy nie wypowiedzieli, ale na pewno zwołali
            nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z wyłączeniem Rosji
            i wystapili na forum ONZ z oskarżeniem o międzynarodowy terroryzm i
            co najmniej z żądaniem wprowadzenia daleko idących sankcji. Wierzysz
            w to, ze na pewno nic by Rosji nie zrobili??? Za państwowy terroryzm?


            Ponadto zażądalibyśmy od NATO ściślejszych gwarancji
            bezpieczeństwa, nie tylko słownych, a od USA instalacji stałych baz
            wojskowych na terenie Polski. I spokojnie mozna przyjąć, że dużo z
            naszych żądań zostaloby spełnione - myślę, ze np. bazy wojskowe na
            pewno. Rosja od lat gra o to, by takie bazy w Polsce nie
            powstały...przecież to byłaby kompletna klęska ich dyplomacji!
            Jesteś przekonany,że nikt nie zerwałby stosunków dyplomatycznych z
            Rosją, nie nałożył sankcji handlowych i technologicznych?
            To byłoby minimum!

            Uważasz, ze to małe ryzyko i nie byłoby brane pod uwagę? Rosja
            musiałaby mieć naprawdę poważny powód, by zaryzykować mimo to...
            • lastboyscout1 Gdzie jest prawdziwy Szutnik? 30.07.10, 23:04

              Jesli Polska miałaby w ręku dowody na to, ze to władze Rosji zrobiły zamach,
              to w myśl międzynarodowego prawa co najmniej od Kongresu Wiedeńskiego, Polska
              mogłaby wypowiedzieć Rosji
              > wojnę i ją zaatakować, a to Rosja zostałaby uznana za agresora!!!
              > Wojny pewnie byśmy nie wypowiedzieli, ale na pewno zwołali
              > nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z wyłączeniem Rosjii
              wystapili na forum ONZ z oskarżeniem o międzynarodowy terroryzm i co najmniej z
              żądaniem wprowadzenia daleko idących sankcji. Wierzysz w to, ze na pewno nic by
              Rosji nie zrobili??? Za państwowy terroryzm?
              > Ponadto zażądalibyśmy od NATO ściślejszych gwarancji
              > bezpieczeństwa, nie tylko słownych, a od USA instalacji stałych baz wojskowych
              na terenie Polski. I spokojnie mozna przyjąć, że dużo z naszych żądań zostaloby
              spełnione - myślę, ze np. bazy wojskowe na pewno. Rosja od lat gra o to, by
              takie bazy w Polsce nie
              > powstały...przecież to byłaby kompletna klęska ich dyplomacji!
              > Jesteś przekonany,że nikt nie zerwałby stosunków dyplomatycznych z
              > Rosją, nie nałożył sankcji handlowych i technologicznych?
              > To byłoby minimum!


              Wiec mowisz Szutnik, ze KomuRuski i Tusk zrobili by cokolwiek przeciw Rosji
              (duzo maja juz takich osiagniec?)?

              I Polska moze wpowiedzialaby by wojne Rosji (atomowa?) i ja zaatakowala (ale
              skad wziasc generalow?)?

              I uzyskalibysmy od ONZ sankcje handlowe i technologiczne przeciw Rosji (pewnie
              najskuteczniejsze bylyby nasze sankcje surowcowe)?

              I zazadalibysmy od NATO gwarancji bezpieczenstwa (to my jeszcze nie mamy
              gwarancji bezpieczenstwa od NATO?)

              I moglibysmy zmusic Ameryke do zainstalowania u nas czegokolwiek (wlasnie USA
              odmowila nam jakiejkolwiek pomocy prawnej i technologicznej w tej sprawie)?

              I Rosja uznala by to wszystko jako swoja kompletna kleske dyplomatyczna (to
              bylaby chyba ich pierwsza kleska dyplomatyczna w historii)?

              Interesujace poglady...


              www.youtube.com/watch?v=JfpaQpGJ-8M
            • vice_versa Re: Ejże Przycinek. Przecież to Casus Belli!!! 30.07.10, 23:15
              > Hej, Przecinek! Co Ty gadasz? Jakie małe ryzyko? - przeciez to jest
              > Casus Belli!!! Jesli Polska miałaby w ręku dowody na to, ze to
              > władze Rosji zrobiły zamach, to w myśl międzynarodowego prawa co
              > najmniej od Kongresu Wiedeńskiego, Polska mogłaby wypowiedzieć
              >Rosji wojnę i ją zaatakować, a to Rosja zostałaby uznana za
              agresora!!!

              Szutnik, żarty się Ciebie trzymają, casus belli wobec mocarstwa
              atomowego? Jak Ty sobie to wyobrażasz, to jak z widłami na czołgi!

              Po drugie: co to znaczy "POLSKA"? Polska i działania Polski zależą od
              najwyższych władz. A co jeśli władze Polski i Rosji działały w
              POROZUMIENIU? To naprawdę JEST MOŻLIWE.

              <Drogi Donaldzie MY zagwarantujemy Ci monopol na władzę i Wasz spokój
              od teczek, a WY zagwarantujecie nam zbyt gazu do 2038r. Bo my
              Rosjanie, bardzo niepokoimy się tym, że Amerykanie będą wydobywać ten
              gaz łupkowy.> To mógł być zwykły deal, Szutnik. I to przynajmniej
              tłumaczy całą szopkę związaną z organizacją obchodów w Katyniu, kiedy
              koniecznie trzeba było przekonać społeczeństwo, że to Kaczor się
              wpycha, chce wykorzystać w kampanii itp,itd,etc.

              Cała reszta Twojego postu to pobożne życzenia. Europa Rosji może
              tylko "skoczyć" i NA PEWNO nie będzie jej drażniła jakimś wypadkiem
              delegacji z peryferyjnego kraju, bo ZALEŻY od rosyjskich surowców w
              ten sam sposób jak budżet Rosji zależy od europejskich pieniędzy.

              > Ponadto zażądalibyśmy od NATO ściślejszych gwarancji
              > bezpieczeństwa, nie tylko słownych, a od USA instalacji stałych baz
              > wojskowych na terenie Polski. I spokojnie mozna przyjąć, że dużo z
              > naszych żądań zostaloby spełnione - myślę, ze np. bazy wojskowe na
              > pewno.

              Czy jesteś na bieżąco?
              fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/patrioty-w-polsce-w-polowie-kwietnia,1445352

              Były w połowie maja. Z opóźnieniem, ale przyjechały.

              > Uważasz, ze to małe ryzyko i nie byłoby brane pod uwagę? Rosja
              > musiałaby mieć naprawdę poważny powód, by zaryzykować mimo to...

              Powód JEST: ochrona źródeł przychodów z gazu i gwarancja CEN. Dziś
              tego już nikt nie podważy, nawet jak ceny gazu spadną o 30%, jesteśmy
              zafiksowani na cenach z kontraktu którego nie poznamy. Na 28 lat.
              Ja się Ciebie Szutnik pytam: JAK wg Ciebie wyglądałaby Norwegia dziś,
              gdyby w latach 70tych złoża oddała do eksploatacji BP czy Exxonowi a
              zakontraktowała sobie 30letnie dostawy z Rosji???

              Ty skupiasz się na dyplomacyjnym PiaRrze, a najważniejsze fakty
              pomijasz. To miałoby być ryzyko? Kiedy ma się nóż na gardle? Rosja
              miała powód aby ryzykować. A USA zapewne mają powód by milczeć.
              Dlatego będą milczeć. Najwcześniej coś wycieknie PRZED
              przyszłorocznymi wyborami, tego w zasadzie można być pewnym.

              I to jest tylko jedna wersja- druga zakłada, że USA zrobiły to same,
              aby zmienić niekorzystny bieg wypadków i dać Jarkowi szansę na
              wygraną. Bo wcześniej Comorrowski wygrywał w cuglach.

              Więc tak-jesteśmy Bożym Igrzyskiem, poletkiem zmagania się tytanów,
              kolejny raz.
              • rumun_navigator Re: Ejże Przycinek. Przecież to Casus Belli!!! 31.07.10, 00:02
                > Szutnik, żarty się Ciebie trzymają, casus belli wobec mocarstwa
                > atomowego? Jak Ty sobie to wyobrażasz, to jak z widłami na czołgi!

                Nie, z kurkiem od gazociągu. Ewentualne zablokowanie tranzytu gazu
                przez Polskę mogłoby BAAARDZO boleć. Jak już przy gazie i uzależnieniu
                jesteśmy.
              • rumun_navigator Re: Ejże Przycinek. Przecież to Casus Belli!!! 31.07.10, 00:35
                Dziś tego już nikt nie podważy, nawet jak ceny gazu spadną o 30%,
                jesteśmy zafiksowani na cenach z kontraktu którego nie poznamy. Na 28
                lat.

                Skąd wiesz, że jesteśmy zafiksowani, skoro nie znamy/poznamy
                kontraktu - co sam zresztą przyznajesz? Podstawowa zasada w biznesie,
                mój drogi - umowę ZAWSZE można renegocjować jeśli tylko ma się
                odpowiednią pozycję. Bo w sumie niby co nam zrobią, jak pewnego dnia
                powiemy "Sorry, własnego gazu mamy w bród, ani centa więcej - możecie
                zakręcić kurek". Pójdą do sądu, czy jak?
                • rumun_navigator I jeszcze o gazie 31.07.10, 01:22
                  Poza tym to czy to prezydent podpisuje umowy na dostawę gazu? Czy
                  gdyby żył Lech Kaczyński to czy miałby jakąkolwiek możliwość
                  wpłynięcia na tę umowę? Czy gdyby nie było Smoleńska sprawa umowy
                  zainteresowałaby media w takim stopniu?

                  To oczywiste są pytania, których "otwarte umysły" od których podobno
                  dużo się oczekuje sobie nie zadają. A jak ktoś zada za nich to
                  krzyczą żeby post skasować w imię "walki o prawdę". Mroczne klimaty,
                  naprawdę mroczne.
                  • przycinek.usa Re: I jeszcze o gazie 31.07.10, 05:25
                    Rumun, z gory przepraszam za to co powiem ale pierdolisz jakbys z wiezienia
                    wyszedl. Wstrzymaj sie od takich komentarzy, chocby dlatego, ze na tym forum sa
                    osoby myslace. Naprawde uwierz mi na slowo, ze nikt nie bedzie sie tutaj dawac
                    wodzic za nos przez jakies durne zagrywki socjometryczne.
                    • rumun_navigator Re: I jeszcze o gazie 31.07.10, 09:54
                      Co masz na myśli, przecinku? Dolny czy górny akapit mojej wypowiedzi o
                      gazie? Bo jeśli górny, to obawiam się, że nie rozumiem - pytania które
                      zadałem wydają mi się dość rzeczone.

                      No i chyba raczej chodziło Ci o sojotechnikę.

                      • polarbeer Re: I jeszcze o gazie 31.07.10, 13:26
                        Niektore twoje posty zostaly wyciete za brak tresci i chamstwo
                        • rumun_navigator Re: I jeszcze o gazie 31.07.10, 15:08
                          Zwykle oprócz uszczypliwości staram się jednak umieszczać treść. A
                          odnośnie chamstwa, to na każdym forum staram się dostosowywać do
                          panujących zwyczajów. Tutaj już x razy zostałem nazwany
                          sprzedawczykiem, zdrajcą i głupkiem tylko z tego powodu, że
                          pozwoliłem sobie na odrobinę życzliwej złośliwości w stosunku do
                          teorii posługujących się logiką w stylu "w 1:29 nie słuchać
                          helikoptera, więc to znaczy, że nie można wykluczyć, że go tam nie
                          ma". Chyba przyznasz mi rację, że w takich chwilach trudno zachować
                          powagę, a w tej sytuacji lekki uśmieszek jest już chyba lepszy niż
                          jawna pogarda. A że pogardę okazywała mi większość dyskutantów, to
                          myślałem, że taki jest zwyczaj domu. Jak widać tylko dla
                          prawomyślnych i zasłużonych.
                          • tartaczek Re: I jeszcze o gazie 01.08.10, 19:50
                            @rumun
                            A co to jest zyczliwa zlosliwosc?
                            Po "polskiemu" te dwa slowa sie wykluczaja.Bo albo zlosliwy albo zyczliwy.
                            Widac, ze nie czujesz tych klimatow.
                        • rumun_navigator Re: I jeszcze o gazie 31.07.10, 15:24
                          > Moim zdaniem ciezko pracujesz na bana...

                          W świetle powyższego postu sądzę, że "zamachowi" admini tylko
                          czekają na odpowiedni pretekst.
                          • polarbeer Re: I jeszcze o gazie 01.08.10, 01:47
                            Cytat W świetle powyższego postu sądzę, że "zamachowi" admini tylko
                            czekają na odpowiedni pretekst.


                            Ja wyrazilem swoja opinie na temat poziomu "uszczypliwosci" w twoich postach
                            ktorych nie jestem w stanie odroznic od "bullying'u"*. Osobisce jestem zupelnie
                            neutralny w kwesti zamachu. Jezeli juz, to sklaniam sie do "teori wypadku"...

                            To co jest dosc smieszne w tym wszystkim, to to ze probujesz bullyingu wobec
                            ludzi ktorzy potrafia myslec za siebie i wcale sie nie przjumuja czy chodza
                            "ubitymi sciezkami" (mysla "poprawnie") czy nie
                      • tartaczek Re: I jeszcze o gazie 01.08.10, 19:46
                        @rumun
                        A co to sa pytania dosc rzeczone?
                        Po "polskiemu" to byloby rzeczowe ,ale w twoim narzeczu wychodzi inaczej.



            • vice_versa Na marginesie... 30.07.10, 23:30
              Tutaj masz who is who w wojenkach handlowych:
              www.bibula.com/?p=22471
              No i jak Przycinek, nadal sierżant Zielonka -kryptograf- to OSOBNA
              sprawa?
              • rumun_navigator Re: Na marginesie... 31.07.10, 00:30
                Bzdury piszą w tej bibule www.bibula.com/?p=23282

                Telefon satelitarny został zamontowany na Tu-154M kilka lat temu w Moskwie. Że co? Rosjanie NASZ montowali szyfrowany telefon? Skoro mieli do niego pełny dostęp wtedy to po co im teraz? Poza tym telefon został zamontowany w samolocie, który de facto samolotem prezydenckim nie był i mogły mieć do niego dostęp również ludzie niepowołani, wiec co? Zamontowaliśmy urządzenie zdolne do deszyfrowania korespondencji NATO w taksówce?

                Telefon satelitarny na pokładzie tupolewa składał się ze stacji bazowej i trzech słuchawek. Mogło z niego korzystać trzech abonentów. Jak podkreśla płk Ryszard Raczyński, dowódca 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, sprzęt ten miał możliwość założenia odpowiednich urządzeń szyfrujących, ale takich w samolocie nie było.
                Czarno na białym, ale ND oczywiście wie lepiej od dowódcy Pułku co Pułk ma na stanie. Dalej w tym samym tekscie

                Jak zaznacza poseł Antoni Macierewicz, były szef Służb Kontrwywiadu Wojskowego, najistotniejsze w całej sprawie jest to, że ten telefon był telefonem szyfrowanym. Z tego wynika, że treści, które przekazywał, były szyfrowane.
                - Nie było więc potrzeby po doprowadzeniu do tego, że treści są zaszyfrowane, wożenia ze sobą urządzenia szyfrującego – tłumaczy Macierewicz


                Poza tym warto odnotować, że absolutnie nikt nie pokusił się o to żeby poprosić jakiegoś kryptologa o zdanie - za guru kryptologii w tekście robi poseł Macierewicz. wink

              • vice_versa Na marginesie II 31.07.10, 22:03
                www.bibula.com/?p=24969
                Jeszcze jakieś wątpliwości?
                Przepisy o złotej akcji SOBIE(jedna z pierwszych ustaw podpisanych
                przez p.o. Prezydenta), a życie SOBIE. Pamiętamy jeszcze sprawę
                światłowodu wzdłuż gazociagu Jamał i nieudane plany EuRoPol Gazu?
                wyborcza.biz/biznes/1,100896,7030152,Gazociag_jamalski_wygral_ze_swoim_swiatlowodem.html
                • rumun_navigator Re: Na marginesie II 31.07.10, 22:36
                  Czy L. Kaczyński chciał i miał fizyczne możliwości aby sprzedaż
                  Exatela lub kupno gazu zablokować? Tylko jeśli odpowiedź będzie
                  twierdząca to możemy mówić o tym w kategoriach motywu. Jak się Was
                  czyta to można odnieść wrażenie, że prezydent jest w Polsce kimś w
                  rodzaju majordomusa, który wedle uważania kupuje i sprzedaje co mu
                  się zamarzy. To raz. Dwa - zapominacie, że przed Smoleńskiem
                  Platforma miała praktycznie w garści prezydenturę w perspektywie
                  bardzo nieodległej, a efekt Smoleńska był taki, że o mały włos nie
                  wymknęło im sie to stanowisko na następnych 5 długich lat. Z tego
                  powodu.

                  Poza tym porażająca logika:

                  Zakupem Exatela interesuje się jak dotychczas głównie Netia,
                  jednak może ona okazać się jedynie pośrednikiem, który sprzeda swoje
                  aktywa np. rosyjskiemu kapitałowi


                  W ten sposób możemy pisać o KAŻDEJ większej transakcji. I ewentualnie
                  każdą powiązać ze Smoleńskiem
      • sevenseas Re: Spróbuję na spokojnie. Polemiki cz I 01.08.10, 18:10

        Przepraszam Cie ze tak pozno Ci odpowiadam, ale bylem troche zajety.

        "natychmiast rzucal sie w oczy jeden szczegól: wiszacy na galezi
        drzewa strzep charakterystycznej sukienki sp. poslanki Natali-Swiat
        z PiS z bardzo nietypowymi guzikami, w której wystepowala ona
        czesto na konferencjach prasowych.."

        Mozna linka do tego newsa? Szukalem i nie moglem znalezc. Zreszta
        bagaze na pokladzie to nie to samo co ludzie. Ale powiedzmy ze
        podwazyles te teorie. bo ktos zobaczyl sukienke wink

        "Nie jestem wielkim specjalista od materialów wybuchowych, ale bedac
        w wojsku na tyle czesto widzialem skutki wybuchu MW na róznych
        przedmiotach (charakterystyczny przelam, rysy, nadtopienia itp.) by
        wiedziec, ze dla specjalisty od MW jest to widoczne na pierwszy rzut
        oka".

        To bardzo ciekawe ze o tym piszesz, tez o tym myslalem. Popatrz:

        www.youtube.com/watch?v=ghiau7wMgRA

        img833.imageshack.us/i/634073066268377058.jpg/

        Widac jak ladnie tnie kadlub , "charakterystyczny przelam" bez rys
        i nadtopien, reszte zalatwia cisnienie. My naprawde wiemy wiele o
        mat. wybuchowych i jak ich uzywac. Zauwaz ze samolot jest pusty w
        srodku. Fotele i wszystko w srodku po wychuchu tez staje sie bronia
        i zabija, niszczy kadlub. Samolot ktory uderza w ziemie miazdzy
        kadlub.
        Druga sprawa jest ze zgadzasz sie z jasiem. To powiedz mi ktory
        ekspert i w jakiej telewizji mialby o tym mowic? Moze jakis polski
        sledczy w TVN? Albo "anonimowe zrodlo" dla naszego dziennika, w
        ktore i tak nikt niw uwiezy bo "oni glupoty pisza". Pamietaj ze w
        Polsce i na tym swiecie jest pelno madrych, inteligentnych ludzi i
        wielu ekspertow. Dlaczego ich nie widac? Dlaczego nie podwazaja
        tych "bzdurnych tez"? Slyszales kiedys o sledztwie w ktorym nie
        zbiera sie dowodow i takie rzeczy to normalka:

        img683.imageshack.us/i/10410153.jpg/

        "Tymczasem większość z tego, co czytam ze „smoleńskich teorii
        spiskowych” daje się podważyć w jednym lub kilku prostych ruchach,
        tak jak Twoja teoria „drugiego pustego samolotu”.

        Przepraszam Cie, zle Ty absolutnie niczego nie podwazyles.

        "Mgla czy nie mgla, to nie sa cywilne pipki ktore mowia o "lamaniu
        regulaminu".

        "Ale tak nie lata się wtedy, gdy ma się Prezydenta RP, 40-kilku
        prominentnych polityków, kilku generałów i duchownych na pokładzie,
        że o reszcie nie wspomnę! "


        Ciekawe jest to co piszesz, bo co bys powiedzial gdyby ten samolot
        byl pusty? Teraz napisze podobnie jak Ty. Przeciez sa stenogramy. A
        jestes pewny ze sa prawdziwe?

        "Drobiazg – to nie była wycieczka braci Kaczyńskich+ PiS, tylko
        wyjazd części wierchuszki całego polskiego spektrum politycznego+
        generalicji+duchownych+ działaczy rodzin katyńskich itp. Zbyt
        często o tym się zapomina..."

        Co Ty piszesz? To znaczy ze zamachowcy sa tacy cacy ze nie zabija
        osob postronnych? Pobozne zyczenia, to sie nazywa "collateral
        damage" wink

        "Nie porównuję Libii i Rosji. Wskazuję na pewną zasadę – nie
        robienia zamachów „u siebie” w ramach ogólniejszego podejścia:
        zostawiać jak najmniej śladów i poszlak, wskazujących na sprawcę".

        Wlasnie rozmach z jakim to bylo zrobione, dowody,a takze poszlaki
        ktore z tego rozmachu wynikaja, wymagaja kontroli nad sledztwem, a
        to wymaga aby zamach odbyl sie tam gdzie sledztwo bedzie prowadzone
        na TWOICH WARUNKACH. Jesli polacy byli w to zamieszani to JEST JUZ
        PO WSZYSTKIM I NIE MA ZADNEGO SLEDZTWA.

        Jest jeszcze jedna rzecz ktora swiadczy o tym ze samolot wyladowal
        mniej wiecej na brzuchu. Ubrudzone blotem kola po lewej stronie,
        prawa jest czysta.



        -
    • glupi_jasio Hmmmm 31.07.10, 05:57
      O ile zrozumiałem komentarz JKM, wyśmiewa on nie tyle przypuszczenia, że to był
      zamach, co kiepską jakość rozumowania kolegów z klubu Ronina. No, może
      przypuszczenia troszkę też, ale głównie problemy z logiką.

      Sytuacja jest dosyć klarowna.

      1) Większość opublikowanych danych na temat zdarzenia wskazuje na typowy CFIT
      (controlled flight into terrain). Jeśli sprawdzić kwestionariusze zagrożenia
      CFIT to sytuacja smoleńska dostaje 100/100.

      2) Cały kontekst polityczny jest taki, że ta katastrofa ma 100/100 w kwestii
      idealnego scenariusza dla PO, a przy pewnych założeniach, także dla Rosji. Ginie
      bardzo znacząca część elity polityków opozycji, armii, Szef NBP, Szef IPN -
      wszyscy niewygodni dla PO. Rzecz dzieje się w niecałe 2 tygodnie po zakończonych
      prawyborach w PO i dzień po dostarczeniu na biurko prezydenta noweli ustawy o
      IPN. Giną dwaj główni kontrkandydaci Komorowskiego. Winą można obarczyć Lecha
      Kaczyńskiego, zwłaszcza, że to na rękę Rosjanom. Udział w locie odwołali krótko
      przed nim Grzegorz Schetyna i minister Bogdan Klich. Rzecz dzieje się między
      wyborami na Ukrainie a podpisaniem układów gazowego i wojskowego (pod koniec
      kwietnia) uzależniającego Ukrainę od Rosji na ponad 30 lat. A wszystko dzieje
      się równolegle z procesem zawierania dosyć ważnego dla Rosji kontraktu gazowego
      z Polską, o wartości ponad 100 mld euro, na 27 lat, jeśli idzie o dostawy gazu,
      a o 35 lat, jeśli idzie o monopol Gazpromu na używanie Rurociągu Jamalskiego, z
      kontraktem, przeciw któremu prezydent Kaczyński mocno protestował.

      (Dodam jeszcze, że tezy, jakoby na katastrofie realnie skorzystał PiS są
      wierutną bzdurą, nie mającą żadnych realnych podstaw. Owszem, reakcja ludu na
      Smoleńsk była taka, że Jarosław Kaczyński chwilowo zyskał popularność, ale
      sądząc po nerwowej reakcji GW po 10 kwietnia, to było zaskakujące dla speców od
      nastrojów społecznych. No i, w sferze realnej władzy i spójności, PiS wiele
      stracił, nic nie zyskał. PO zaś zyskała pełną kontrolę nad państwem, armią, NBP,
      IPN, fory wyborcze (np. możliwość mianowania Belki przez Komorowskiego), media
      publiczne... i archiwa prezydenckie przejęte w trybie nadzwyczajnym, co jest
      zdarzeniem bez precedensu).



      Mamy więc konflikt dwu różnych podejść do sprawy. Pierwsze operuje na
      informacjach opublikowanych przez Rosjan i rząd PO, drugie na analizie
      pośredniej konsekwencji zdarzenia.


      [Przy okazji, warto wspomnieć dymisję głównego speca od wywiadu w USA (maj 2010)

      www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul163764.html
      i nieco zaskakującą absencję znaczących polityków na obchodach "Dnia Zwycięstwa"
      w Moskwie, 8 maja 2010 (okrągława rocznica): udział odwołali Sarkozy,
      Berlusconi, zabrało Gordona Browna, Obamy, ale także Łukaszenki i Janukowycza.]

      W tej chwili nie potrafię rozstrzygnąć, które podejście jest bliższe prawdy.

      Wadą scenariusza CFIT jest to, że piszą go Rosjanie i ludzie podlegli PO, zatem
      ci, którzy na zdarzeniu skorzystali najbardziej. To obniża wiarygodność danych,
      które otrzymujemy. Zaletą jest, że jest minimalistyczny.

      Wadą scenariusza zamachu jest niezbędny stopień wyrafinowania ewentualnego
      zamachu, potrzebna wielowariantowość (gdyby planowano skorzystać z tej wybitnej
      okazji i ubić ich wszystkich), konieczność popełniania istotnych fałszerstw
      przez różne organy państwowe, ryzyko państwowe. Zaletą jest tylko zastąpienie
      niezwykle korzystnego dla PO i Rosji przypadku, celowym działaniem.

      Wynika z tego dla mnie tyle, że, niestety, w tej chwili brak realnych
      możliwości, by rozstrzygnąć, czy miejsce miał niezwykle pożądany przez wiele
      osób splot przypadków, czy też celowe działanie.

      Jeszcze ostatnia dygresja: wg mnie, jeśli to miałby być zamach, to raczej byłby
      to zamach przygotowany w Polsce, a tylko osłaniany przez Kreml. Spekuluję, że
      motywy (spróbowania ewentualnego zamachu) niektórych polityków / pracowników i
      współpracowników dawnych WSI / "biznesmenów" (chodzi mi o tych najbogatszych, w
      typie Jana Kulczyka) związanych z opcją anty-kaczyńską mogłyby być znacznie
      silniejsze, niż motywy Rosjan. Władza, wielkie pieniądze, bezkarność, nawet
      zemsta. Taki zamach "od środka" daje też szerokie możliwości ingerencji w ważne
      dla bezpieczeństwa funkcje samolotu i nie niesie ryzyka wojny, czy sankcji, jaką
      niósłby zamach państwowy. W tym spekulatywnym scenariuszu, Rosjanie by tylko
      pilnowali, by śledztwo nic nie wykazało, w czym mają zresztą wprawę, a i motywy,
      by mataczyć, są znaczące, np.

      -potajemna znajomość niektórych faktów, zafałszowanych przed opinią publiczną,
      dawałaby Rosji całkowicie pewny i skuteczny "hak" na władze Polski rodem z PO ->
      wpływ na w władze RP.

      -pomoc w pacyfikacji człowieka stawiającego Rosji czynny i czasem skuteczny
      (Tbilisi) opór

      -bardzo znaczące osłabienie wpływów opcji proamerykańskiej w państwie polskim


      Wniosek: moim zdaniem, już lepszy jest a priori przyjęty roboczo "wirus
      smoleński" i spekulacje, niż założenie z góry pasywności w tej sprawie i pełnego
      zaufania do władz, które mogą być śledczymi i sędzią we własnej sprawie.
      • szutnik No i Głupi Jasio najmądrzejszy! 31.07.10, 09:43
        Brawo Jasiu. Wcale nie jesteś taki głupi, jak to sugerujesz smile
        Pozbierałeś to ładnie do kupy i przedstawiłeś sensownie powody i
        okoliczności ewentualnego zamachu, jeśli to byłby zamach. Oczywiście
        niczego nie wiemy na pewno, ale teraz przynajmniej to się trzyma
        kupy i ewentualność zamachu moze być brana pod uwagę takze z
        logicznego punktu widzenia.
        • dirloff Re: No i Głupi Jasio najmądrzejszy! 31.07.10, 17:43
          Ok, co to jednak wnosi do sprawy, do kwestii wyjaśnienia problemów
          ze sprzecznościami i niezgodnościami katastrofy/zamachu? Przecież
          Jasio opisał banały, o których zainteresowani wiedzą i piszą od
          kilkuset postów w tym wątku. Potrzebowałeś takiej łopatologii, żeby
          stwierdzić, że: "ale teraz przynajmniej to się trzyma kupy i
          ewentualność zamachu moze być brana pod uwagę takze z logicznego
          punktu widzenia"...? I motywy były, i możliwości. Jasio niczego
          nowego nie wyartykułował. Pytanie - jeżeli przyjmujemy możliwość
          zamachu - czy była to robota solowa, rosyjska, czy tandemowa,
          rosyjsko-polsko. Cała masa poszlak, o których piszemy w tym i innych
          wątkach(rozwiązanie WSI, mafijno-agenturalne ekscesy tej służby,
          rola Macierewicza i Wassermanna, PiSowska walka z "układem" i
          polskimi oligarchami - Krauze, Kulczyk, Gudżowaty, głosowanie
          Komorowskiego i jego przyszła prezydentura, wypowiedzi Czempińskiego
          o "założeniu" PO, wypowiedzi dawnego szefa WSI, generała
          Dukaczewskiego, o strzelaniu szampanem na wygraną Bronka,
          stowarzyszenie SOWA założone przez Dukaczewskiego, ekstraordynaryjne
          śmierci Zielonki i Michniewicza), wskazywałoby jednak na tandem. I
          kolejne pytanie, czy liderzy PO, z premierem na czele, są graczami w
          tej grze i współ-katami, czy pionkami i ofiarami, manipulowanymi
          przez agenturalne zaplecze(rola Arabskiego)?

          Na marginesie, "żeby nie było", ja się w jakichś 80-90proc. zgadzam
          z Jasiem.
          • rumun_navigator Re: No i Głupi Jasio najmądrzejszy! 31.07.10, 17:55
            Ok, przyjmijmy na chwilę, że powody i motywy były(moim zdaniem nie,
            ale...). Mimo tego spoczywa na Was obowiązek podważenia wersji
            "wypadkowej" i przedstawienia dowodów na "zamachową". I tutaj
            leżycie juz na samym starcie - skąd wzięła się mgła i co, gdyby jej
            nie było.
        • glupi_jasio e tam 04.08.10, 21:33
          szutnik napisała:

          > Brawo Jasiu. Wcale nie jesteś taki głupi, jak to sugerujesz smile
          > Pozbierałeś to ładnie do kupy i przedstawiłeś sensownie powody i
          > okoliczności ewentualnego zamachu, jeśli to byłby zamach. Oczywiście
          > niczego nie wiemy na pewno, ale teraz przynajmniej to się trzyma
          > kupy i ewentualność zamachu moze być brana pod uwagę takze z
          > logicznego punktu widzenia.

          Ewentualność zamachu, gdy ginie gros elity stronnictwa USA w znaczącym kraju
          pogranicznym, opróżniając najważniejsze stanowisko polityczne, bankowe i
          militarne, w kraju takim jak Rosja Putina jest... oczywistą oczywistością, nawet
          dla głupców (a może szczególnie dla głupców wink )

          A, odnośnie nicka, to wiem, co piszę wink

          No i lubię Kaczmarskiego

          Pozdrowienia smile
      • rumun_navigator Re: Hmmmm 31.07.10, 09:57
        > Wniosek: moim zdaniem, już lepszy jest a priori przyjęty roboczo "wirus
        > smoleński" i spekulacje, niż założenie z góry pasywności w tej sprawie i
        pełnego zaufania do władz, które mogą być śledczymi i sędzią we własnej
        sprawie

        Myślę, że JKM pisząc o wirusie miał nawet nie tyle na myśli samą hipotezę
        zamachu, co styl i poziom jej dowodzenia.
        • glupi_jasio Re: Hmmmm 04.08.10, 21:41
          rumun_navigator napisał:

          > Myślę, że JKM pisząc o wirusie miał nawet nie tyle na myśli samą hipotezę
          > zamachu, co styl i poziom jej dowodzenia.


          O proszę, zgodziliśmy się smile

      • lastboyscout1 Re: Hmmmm 31.07.10, 13:07

        Dobrze pomyslane !
      • robisc Re: Hmmmm 01.08.10, 10:06
        rzeczywiscie splot wydarzen godny Dana Browna; ktos pewnie niedlugo napisze o
        tym wszystkim ksiazke, a ktos inny nakreci film;

        wada teorii spiskowej jest relacja korzysci do ryzyka (takie skrzywienie
        zawodowe z mojej stony smile;

        po pierwsze Prezydent nie ma realnej wladzy w Polsce, po drugie PO wygraloby
        wybory spacerkiem osiagajac prawie wszystkie cele, o ktorych pisze Jasio; po
        trzecie przeceniamy znaczenie naszego kraju w geopolityce; Obama pokazal, gdzie
        nasze miejsce w szeregu
        • dirloff do Robisc'a i innych kpiarzy... 01.08.10, 16:08
          Sorry Robisc, ale muszę(i chcę) to napisać. Twój wpis to kolejny
          post w tonacji kpiarskiej czy wręcz szyderczej, całkowicie banalny i
          odnoszący się do innego banalnego wpisu. Jakbyście z premedytacją
          pominęli, zignorowali kilkaset wcześniejszych postów tego wątku. I
          kilka innych wątków, odnoszących się do crashu Tu-154M-Lux.

          Polemika z Wami(z całym szacunkiem), wygląda jak rozmowa z tymi
          trzema czy czterema małpkami(nic nie widzę, nic nie słyszę, etc.,
          etc.). Rzadko odnosicie się do kolejnych, pojawiających się
          sprzecznośći, nieścisłości czy wręcz matactw, zarówno rosyjskiego,
          jak i polskiego "śledztwa". Posłuchaj, one nie są wyjaśniane,
          racjonalizowane, lecz pojawiają się następne. To nie wygląda tak, że
          mamy "racjonalną" wersję oficjalną, rządową, o wypadku, i jakieś
          oderwane od rzeczywistości i merytoryki "teorie spiskowe" o zamachu.
          Jest na odwrót. To ta wersja oficjalna coraz bardziej oddala się od
          racjonalnośći, a teza o zamachu, z czasem, przy kolejnych
          materiałach i poszlakach, układa się w całość niczym puzzle i
          nabiera przejrzystości.

          To co napisałeś, było już wielokrotnie poruszane i wyjaśniane w
          innych wątkach. Postaram się to w miarę przejrzyście opisać.

          > rzeczywiscie splot wydarzen godny Dana Browna; ktos pewnie
          niedlugo napisze o
          > tym wszystkim ksiazke, a ktos inny nakreci film;

          Czy Dan Brown zlikwidował Templariuszy, Katarów, czy franc.
          protestantów w noc św. Bartłomieja? Czy to on zasztyletował Juliusza
          Cezara? Czy to on urządził prowokacje w Zatoce Tonkińskiej, kazał
          zniszczyć na Morzu Śródziemnym USS Liberty czy zabić Kennedy'ego, po
          słynnej dyrektywie tegoż prezydenta o "standardzie srebra"? Czy to
          on zorganizował ze specsłużbami RPA, Namibii i Rodezji zamach w
          latach 80tych na prezydenta Mozambiku czy Angoli(już nie pam.
          dokładnie), również crashując jego Tupolewa? Retoryka o UFO już jest
          wyświechtana, to teraz wyciągnęliście D. Browna?

          > wada teorii spiskowej jest relacja korzysci do ryzyka (takie
          skrzywienie
          > zawodowe z mojej stony smile;

          Jakieś dowody, argumenty? Jest wręcz odwrotnie. To węszący "zamach"
          piszą Wam już od kilkuset postów o zyskach. Beneficjentami crashu
          Kaczyńskiego są WYŁĄCZNIE Rosja oraz obecny rząd, jego zaplecze
          polityczne i coś, co prawdopodobnie jest kluczowe dla sprawy, czyli
          szeroko pojęte lobby WSI. Zajrzyj do mojego wątku "WSI spokojna, WSI
          wesoła...", tam to lekko zarysowałem. Lech Kaczyński był tylko takim
          bonusikiem dla potencjalnych zamachowców, wisienką na torciku. I dla
          Putina, i dla Tuska, i dla Dukaszewskiego. Każdy z nich miał całą
          paletę prywatnych powodów do nienawiści względem jego osoby, czynów.
          Chodziło o coś innego, o przywrócenie przedpisowskiego porządu i
          relacji polityczno-medialno-biznesowych w IIIRP. O przywrócenie,
          restauracje tego, z czym fanatycznie(dla krytyków - paranoicznie),
          walczył PiS. Tak, tak, tego wyszydzanego "układu". Do
          Smoleńska/Katynia miał lecieć Jarek, a leciał i Wassermann(rozwałka
          WSI), i Skrzypek(spór z lepperyzującym rządem platformerskim o kasę
          NBP, kredyt z MFW). Likwidując Jarka, a z czasem w jakimś
          upozorowanym wypadku i Antosia, Kreml zyskiwałby usunięcie ostro
          antyrosyjskiego(antyagenturalnego) ośrodka politycznego w Polsce, a
          PO jedyną realną, alternatywą opozycję. Na dekady.

          eurybiades.salon24.pl/207733,smolensk-a-gdyby-jaroslaw-kaczynski-lecial-razem-z-bratem

          Napisz mi Robisc, dlaczego po tym SKANDALICZNYM artykule w N.Cz. w
          mainstreamie zapadła zmowa milczenia? Dlaczego nikt nie wydzwania do
          jego autora, nie zaprasza do studia telewizyjnego, nie
          żąda "dowodów", choćby by jego ośmieszyć, zdyskredytować, raz na
          zawsze zdezawuować dziennikarzy i blogerów snujących tezy o zamachu?
          Dlaczego poza Naszym Dziennikiem, Gazetą Polską i blogerami z
          Blomedia czy Salonu24(nieustannie tu cytowanymi, linkowanymi), nikt
          w mainstreamie nie prowadzi twardego śledztwa dzienniakrskiego?
          Gdzie śledczy od "zabójstwa laptopa Ziobry"? Dlaczego po tylu
          miesiącach nie mamy tak podst. danych, jak dokładny czas katastrofy
          czy nałożenie parametrów lotu(i GPS'a) na stenogramy? Co z polskim
          rejestratorem ATM(który podobno zaginął, a wcześniej również
          podobnie, firma odmówiła przeprowadzenia jego analizy), co ze
          zdjęciami satelitarnymi z 9, 10 i 11 kwiestnia 2010r.? Dlaczego
          rosyjsko-polskie "śledztwo" jest karykaturą tego z lat 80tych, z
          Lockerby? Dlaczego dowody są zacierane, zamiast być pieczołowicie
          zbieranymi, rejestrowanymi? Dlaczego o śmierci Michniewicza nikt nie
          napisał poza Tyg. Wprost, kiedy był on jeszcze w rękach Janickiego,
          a nie Lisa? Dlaczego nikt nie jest w stanie rzetelnie odpowiedzieć
          na żadne ze stawianych tych czy podobnych pytań?

          > po pierwsze Prezydent nie ma realnej wladzy w Polsce,

          Doskonale wiesz o tym, że to nie jest prawdą. A 3-letni konflikt
          między Donkiem i Lechem, a rozwinięta do absurdu kwestia
          prezydenckich wet, a ostry spór o prywatyzację szpitali(Kopacz,
          Sawicka), a spór o amer. tarczę antyrakietową(prowokacja Tuska z
          datą 4 lipca, po niej kontrprowokacja Obamy z 17 września, lot
          Fotygi do Waszyngtonu, obrzucanie się błotem między Sikorskim i
          Waszczykowskim), a nominacje generalskie w wojsku i policji(konflikt
          z Klichem, rola Szczygły, konflikt ze Schetyną o nominacje dla
          policjantów z milicyjno-esbecką przeszłośćią), a kluczowe dla władzy
          decyzje personalne, jak media publiczne, IPN czy NBP? A nieustanne
          bicie piany przez Tuska i sprzyjające mu media o potrzebie zmiany
          Konstytucji i roli prezydentury w polskiej ustawie zasadniczje?

          Halo! Tu ziemia do Robisc'a, ląduj! Bujasz w obłokach! Robisc, w
          jakim Ty kraju żyłeś przez ostatnie 3 lata?

          po drugie PO wygraloby
          > wybory spacerkiem osiagajac prawie wszystkie cele, o ktorych pisze
          Jasio

          Tak, lecz za pół roku. Do tego bez możliwośći wpłynięcia na media
          publiczne, NBP, IPN czy choćby polskiego ombutsmena. A bankructwo
          tuż, tuż... Ile jeszcze miesięcy można by było tapetować te
          zapleśnione ściany budżetu? Ile rząd wytrzymał po wygranej przez
          Bronka z VATem? Jak szybko Bronek ulokował Belkę w NBP? Mam kolejny
          raz zaapelować o lądowanie?

          po
          > trzecie przeceniamy znaczenie naszego kraju w geopolityce; Obama
          pokazal, gdzie
          > nasze miejsce w szeregu

          W geopolityce globalne, owszem. Choć i to nie do końca. Natomiast w
          geopolityce europejsko-unijej, a zwłaszcza neoimperialnej Kremla,
          Polska jest kluczowa. Tarcza antyrakietowa, polityka jagiellońska
          po '89r. zarysowana przez Giedroycia, cassus Gruzji, kwestia
          Nordstreamu, dywersyfikacji żródeł surowcowych, pojawiające się
          spekulacje nad łupkami, blokowanie przez Jarka rozmów UE-Rosja,
          etc., etc. Podejrzewam, że nie ma - poza Saakaszwilim - tak
          personalni znienawidzonych przez Kreml polityków, jak bracia
          Kaczyńscy. Napsuli Kremlowi wody co niemiara. I potencjalnie dalej
          mogli psuć, po powrocie do władzy. Likwidująć obu braci, Kreml
          oczyszcza sobie pole manewru między Moskwą a Berlinem i Ankarą.
          Widzisz, to właśnie przez te "kaczory" Polska stała się zauważalna
          na globalnej szachownicy. Mozemy się spierać, w jakiej roli, gracza
          czy pionków, lecz zaistniała.
          • lastboyscout1 Re: do Robisc'a i innych kpiarzy... 01.08.10, 16:31

            Znakomita, bardzo celna w sensie pesonalnym jak i tematycznym wypowiedz!

            Pozdrawiam.
          • vice_versa Re: do Robisc'a i innych kpiarzy... 01.08.10, 17:45
            Dobre zestawienie tego jak doszło do katastrofy:
            ndb2010.salon24.pl/210074,smolensk-geneza
            Ciekawe czym Robisc to tłumaczy, naprawdę jestem ciekaw rozsądnych
            argumentów.

            Ja nie znam kogokolwiek, kto uznawałby że nasza geopolityczna rola
            jest istotna. I na pewno niewielu w Polsce ma świadomość wpływu gazu
            łupkowego w przyszłości na rynek gazu. Rosja tę świadomość ma,
            wymijające wypowiedzi szefów Gazpromu bagatelizujące znaczenie łupków
            świadczą o tym wymownie.

            Gdyby "inteligencja pracująca" miała choć cień pojęcia o tym, że
            jest szansa na bycie drugą Norwegią, a Tusk wyjrzał ciut dalej poza
            swoją kadencję, zobaczyłby jakie nadwyżki budżetowe można osiągnąć
            surowców w perspektywie 10-15 lat. Ale nic z tego. Liczy się tu i
            teraz. A tymczasem płacimy setki mln USD za niewykorzystany kredyt,
            generując nadwyżki płatnicze, dokładna kopia tego co niektóre banki
            wprowadziły wobec posiadaczy kart kredytowych. A przypomnę, że
            Komorowski najpierw nie chciał powoływać szefa NBPu aż do Wawy
            pofatygował się Brzeziński i dwa dni później kandydatura Belki
            została wysunięta. Nie zdziwiłbym się, gdyby oferta brzmiała: nasz
            człowiek, albo wszystko ujawniamy... I wtedy... żegnaj prezydenturo.
            Potem Hillary już się z Comorrowskim spotykać nie chciała.
            I Rosja i USA swoje więc ugrały.

            Z perspektywy teksańskiej dziury na pustkowiu ze stacją benzynową i
            hamburgerami to i Stany nie odgrywają żadnej geopolitycznej roli w
            gospodarce paliwowej. A z perspektywy USA Polska jednak jakąś rolę
            odgrywa skoro w Komisji Trójstronnej zasiada Palikot(sic!), o czym
            Robi pewnie nawet nie wie.
          • szutnik Do Dirloffa i innych z tej strony. 01.08.10, 18:04
            Każdy z nich miał całą
            > paletę prywatnych powodów do nienawiści względem jego osoby,
            czynów.
            Tusk wśród mocodawców zamachu? Interesujące... Coraz ciekawszych
            rzeczy się tu mozna dowiedzieć...

            > Doskonale wiesz o tym, że to nie jest prawdą. A 3-letni konflikt
            > między Donkiem i Lechem, a rozwinięta do absurdu kwestia
            > prezydenckich wet,

            I to miałoby wystarczyć do tego by Tusk zorganizował zamach? Ty też
            zabijasz każdego, kto z Tobą się sprzecza?

            >Tak, tak, tego wyszydzanego "układu".
            Od kiedy PiS skończył z retoryką "układu"? Już ze 3 lata co najmniej
            będzie... To był chwyt erystyczny. Nie ma silnej, stałej i zwartej
            grupy interesu. Sa co najwyżej cwaniaczki, mniej lub bardziej luźno
            współpracujące ze sobą.
            A poza tym - iluz to "układowców" PiS złapał? Wiem,
            wiem, "przeszkadzali"... I pewnie dlatego PiS wszedł w Deal z
            Gudzowatym? (taśmy na Michnika i Oleksego) To pewnie byla ta
            osławiona "walka z układem"?

            i Skrzypek(spór z lepperyzującym rządem platformerskim o kasę
            > NBP, kredyt z MFW).
            I to mialby być powód do zamachu, nawet jesli tylko jeden z
            kolejnych? A kim takim był Skrzypek? To były czysto polityczne gry.
            Skrzypek pod pozorem "tworzenia rezerwy" nie chciał dać pieniędzy i
            tyle.

            > A bankructwo tuż, tuż..
            Buhaha... tu walnąłeś jak łysy grzywką o parapet smile Jeśli już, to
            co najwyżej pierwszy próg ostrożnościowy...

            Ile jeszcze miesięcy można by było tapetować te
            > zapleśnione ściany budżetu?
            A komu za to podziekować? Po kolei: SLD, PiS i PO. Kto mial
            najlepsza sytuację, by to zmienić? PiS. Coś zrobiono? Nie. Efekt? W
            czasie najszybszego wzrostu gospodarczego Polska nadal była na
            deficycie....Rozdawnictwo pieniędzy w wydaniu PiS czy nie?


            >dywersyfikacji żródeł surowcowych, pojawiające się
            > spekulacje nad łupkami,

            Skończcie wreszcie mieszać Kaczyńskiego do łupków! On nie miał z tym
            nic wspólnego!!! Skąd w ogole takie idiotyczne powiązanie?

            W Polsce to Minister Środowiska (a więc Rząd!!) daje koncesje na
            poszukiwanie złóż. I tak się "dziwnie" sklada, ze wszystkich
            koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego udzielił...rząd PO/PSL!
            Mam już dość bajek o tym, jak to np. Komorowski ma zatrzymać
            eksploatację tego gazu, ochoczo powielanych przez np .Salonowców!
            Tego procesu nie sposób zatrzymać!!!
            Na poszukiwanie wykładane są olbrzymie sumy (rzędu miliarda złotych
            i więcej na jedną koncesję!) i potem poszukujący ma pierwszeństwo w
            wydobyciu (po udokumentowaniu zasobów). Odmowa udzielenia koncesji
            na wydobycie (a tylko tak mógłby to zrobić Komorowski, zapewne
            naciskami na Ministra Środowiska) to katastrofa finansowa dla
            Polski - każdy sąd zażąda odszkodowania w wysokości wielokrotności
            poniesionych przez inwestorów kosztów na rozpoznanie. Poza tym to
            pogwałcenie dyrektywy UE o ochronie inwestycji stron trzecich na
            terenie UE.

            > Widzisz, to właśnie przez te "kaczory" Polska stała się zauważalna
            > na globalnej szachownicy.
            Niestety nie. To przez udział w irackiej awanturze nas "zauważono" i
            przypisano nam na moment większe znaczenie, niż mamy, czym zaraz się
            zachłysnęliśmy. Ruch Obamy to tylko przywrócenie właściwych
            proporcji, niestety dla nas bolesne, jak każda pobudka ze snu o
            wielkości.
            A skoro już o o sp. Kaczyńskim i Iraku. Pamiętasz slowa Prez
            Kaczyńskiego do gen Petraeusa podczas jego odznaczania? "Gdyby to
            ode mnie zależało, to polskie wojska nadal by Pana wspierały w
            Iraku".
            Bandwagoning posuniety do masochizmu. Byc wydutkanym na cacy i dalej
            się łasić?
            • dirloff Re: Do Dirloffa i innych z tej strony. 01.08.10, 20:03
              Ok, odpowiedziałeś za Robisc'a. Chętnie i z Tobą Szutniku polemikę
              podejmę. W puntkach i podpunktach zatem, które wykreowały się z
              mojego postu. We wstępie napiszę jednak jeszcze o czym, czego nie
              trawię w sporze, a co bywa stosowane nie fair. Otóż mam tu na myśli
              wyciąganie z jakiegoś wersu, zdania, jednego słowa czy określenia i
              na bazie tego zabieg dezawuowania całej myśli, poglądu czy opinii,
              czasem bez odniesienia się do tychże, hehe. Napiszę o tym poniżej.

              > Tusk wśród mocodawców zamachu? Interesujące... Coraz ciekawszych
              > rzeczy się tu mozna dowiedzieć...

              Tak, i kpiarska tonacja tego nie zmienia. To konsekwencja dwóch czy
              trzech kroków po przyjęciu do świadomości, że zamach jest
              prawdopodobny. Pierwszy krok to sprawstwo czy udział(współudział?)
              strony rosyjskiej, natomiast drugi to współpraca jakiegoś ośrodka
              decyzyjne i/lub operacyjnego po stronie polskiej. Pisałem o tym w
              poprzednim poście i w wątku "WSI spokojna, WSI wesołą..." i
              postawiłem tam pytanie o rolę Tuska. Problem roli Arabskiego w
              śmierci Michniewicza(i Zielonki), w rozbiciu uroczystości katyńskich
              na dwie daty(kłania się tu Gruppenfuhrer-KAT i druga część jego
              opracowania, która właśnie się ukazała - w ogóle czytałeś to?),
              kwestia rozwiązania WSI i nienawiść tego środowiska do PiSu i
              Kaczyńskich(SOWA, Dukaczewski, Bondaryk, "założenie PO" przez
              Czempińskiego, głosowania i osłona Bronka), kreowanie z tej wizyty
              półofijalną, w celu obniżenia standardów bezp. i właściwej osłony
              organizacyjnej, wywiadowczej, utrzymywane przez dłuższy czas
              kłamstwo Klicha i jego rzekomej niewiedzy o locie tylu dowódców
              danych sił zbrojnych(znowuż kłania się Grupp-KAT), odwołanie udziału
              w locie przez Klicha i (chyba?) Schetynę. Ile razy mam przytaczać te
              wątki? Wracając do pytania o Tuska... Zajrzyj do mojego wątku
              o "WSI...". Nie rozstrzygam, uprawdopodabniam tezy. Być może premier
              jest tylko pacynką w rękach osób za nim - i za założeniem PO -
              stojących.

              > I to miałoby wystarczyć do tego by Tusk zorganizował zamach? Ty
              też
              > zabijasz każdego, kto z Tobą się sprzecza?

              Nigdzie tego nie napisałem. To są Twoje słowa, retoryczne. Patrz
              odpowiedz wyżej. Tusk może o niczym nie wiedzieć, albo mógł
              wyrazić "zgodę" na prośby, którym się nie odmawia. Żeby coś takiego
              zorganizować po stronie polskiej, wystarczyłoby kilkunastu ludzi -
              ktoś z najbliższego otoczenia premiera, rządu(Arabski), ktoś z
              kontaktami w Rosji, w GRU i/lub FSB(Czempiński, Dukaczewski), jakaś
              grupka operacyjna(dawni gangsterzy wywaleni przez Macierewicza i
              Wassermanna z WSI - nie pam. już rozpętanej histerii i kołomyji z
              rozwiązaniem tej służby, z weryfikacja jej funkcjonariuszy? Wywalono
              ponad setkę osób, wielu usadowionych tam jeszcze w latach
              70/80tych), kilku techników odp. za kwestie narzędziowe, wywiadowcze
              (Zielonka, Michniewicz), i tyle. Reszta to klasyczne mataczenie i
              zacieranie przy pomocy nacisków politycznych. To oczywiście już po,
              w ramach "śledztwa".


              Gdybym walczył o władzę w perspektywie dekad, o zapewnienie bezp.
              ekonomiczno-polityczno-militarnego i powiększenia strefy własnej
              strefy wpływów dla restaurowanego imperium przy globalnej grze,
              gdybym był bezwzględny i zepsuty/skorumpowany/zaszantażowany przez
              władzę/znajomych, gdyby to tego doszły kwestie osobiste(np. kompleks
              Tuska względem braci Kaczyńskich i przegranej walki o prezydenturę z
              tym "karłem kaczorem" czy chęć - cytując Putina mówiącego do
              Sarkozy'ego - powieszenia tego skurw. Saakaszwiliego za jaja na
              centralnym placu w Tbilisi(myślisz, że o Kaczyńskim(ich) miał lepsze
              zdanie?), to... tak, tak bym zrobił. Tak by zrobiło jakieś 90proc.
              ludzi, których opisałem, i tak robiono przez stulecia. Mam powtórnie
              przytaczać historyczne przypadki?

              > >Tak, tak, tego wyszydzanego "układu".
              > Od kiedy PiS skończył z retoryką "układu"? Już ze 3 lata co
              najmniej
              > będzie... To był chwyt erystyczny. Nie ma silnej, stałej i zwartej
              > grupy interesu. Sa co najwyżej cwaniaczki, mniej lub bardziej
              luźno
              > współpracujące ze sobą.

              Mam odmienne zdanie, tzn. bardziej rozłożone na akcenty, lobbies,
              grupy wpływów, agentury, środowiska biznesowo-polityczne, lecz to
              sprawa na osobny, dłuższy wątek. Rzucę lużnym przykładem, tak na
              szybko: Krauze - Kaczmarek - Woszczerowicz - Lepper.

              > A poza tym - iluz to "układowców" PiS złapał? Wiem,
              > wiem, "przeszkadzali"... I pewnie dlatego PiS wszedł w Deal z
              > Gudzowatym? (taśmy na Michnika i Oleksego) To pewnie byla ta
              > osławiona "walka z układem"?

              Tematyka "układu" to coś, o czym nie mam zamiaru tu i teraz pisać,
              ponieważ wystukalibyśmy(z pomocą innych, hehe) kolejne kilkaset
              postów, przerzując się linkami, cytatami, news'ami i analizamy.
              Wyjąłeś to słowo z kontekstu, chcąc je wyśmiać, wykpić - ok, Twoje
              prawo. Nie odniosłeś się jednak do clou mojego poglądu - tu chodzi o
              przywrócenie Polski do stanu przed dojściem PiSu do władzy i rolą
              Macierewicza/Wassermanna. Kluczem jest WSI, ponad setka wywalonych
              bezpieków i tacy ludzie jak gen. Dukaczewski, odkorkowujący szampana
              na wygraną Bronka.

              www.polskatimes.pl/stronaglowna/264390,dukaczewski-otworze-szampana-gdy-komorowski-wygra,id,t.html

              www.polskatimes.pl/opinie/dwaognie/229191,szeremietiew-komorowski-nie-ma-moralnego-prawa-kandydowac,id,t.html
              • dirloff Re: Do Dirloffa i innych z tej strony. 01.08.10, 20:39
                Skrzypek(spór z lepperyzującym rządem platformerskim o kasę
                > NBP, kredyt z MFW).
                I to mialby być powód do zamachu, nawet jesli tylko jeden z
                kolejnych? A kim takim był Skrzypek? To były czysto polityczne gry.
                Skrzypek pod pozorem "tworzenia rezerwy" nie chciał dać pieniędzy i
                tyle.

                Był tym, kim był. Człowiekiem PiSu, a nie PO. Blokerem poczynań
                Rostowskiego(i Tuska), a nie Kaczyńskich. "Czysto polityczne gry"?
                Dlaczego tak to wygodnie redukujesz? To gra(gry) o wszystko,
                przypuszczalnie o zarówno wygraną o prezydenturę(to już się
                wydarzyło), jak i powtórną wygraną dla PO i premierostwo dla Tuska.
                Twoja teza byłaby słuszna, gdyby tak szybko nie powołano Belkę i tak
                szybko nie podniesiono VATu. O pół roku wcześniej, hehe. Byłaby
                słuszna, gdyby Polska naprawdę była "Zieloną wyspą"... Tak jednak
                nie jest, stąd ta szarpanina i ostre reakcje przy sporze o opcję z
                MFW i zysk NBP(a la Lepper, hehe). Dasz głowę, że jesienią czy na
                wiosnę nie wyjdą kolejne kwiatki, pokrywające... Arkadę? Tę Arkadię
                w Grecji, hehe.

                > A bankructwo tuż, tuż..
                Buhaha... tu walnąłeś jak łysy grzywką o parapet Jeśli już, to
                co najwyżej pierwszy próg ostrożnościowy...

                To też typowe - przyczepiłeś się słowa, określenia "bankructwo", i
                wyłącznie na podstawie tego próbujesz ośmieszyć ową tezę w całości.
                Wedle wielu opracowań, analiz, już przekroczyliśmy ten próg i
                dobijamy do drugiego. Na tym forum jest to - wielki kamuflaż w
                postaci kreatywnej księgowości Rostowskiego, wypychaniu poza budżet
                lwiej części długu do agencji celowych(a przez to wymuszanie na nich
                autonomicznego, komercyjnego zadłużania się) - jednym z ważniejszych
                tematów odnośnie Polski. Po co rząd tak mocno walczy o tę opcję na
                kredyt z MFW? Czyżby spodziewali się w perspektywie kilkunastu
                miesięcy czy kilku lat powtórzenia scenariusza greckiego? Przecież
                mięliśmy być tą "Zieloną wyspą na oceanie kryzysu", i podobne bla
                bla bla. Miały wystarczyć oszczędności w niektórych sektorach
                państwa(np. w MON). Ministrowie powypłacali swoim umyślnym po kilka
                czy kilkanaście mln zł nagród i premii, a rząd zwiększył stan
                zatrudnienia o jakieś 40 tys. urzędników. I co, tak nagle,
                całkowicie przypadkowo, zaraz po wygranej Bronka, okazało się, że
                potrzebne jest podniesienie VATu? A to tylko na "dobry" początek, bo
                już pojawiają się przecieki o 3-letniej drodze po jednym punkcie
                proc. do maksymalnych 25proc. i kolejnych podwyżkach czy redukjach
                ulg. Do tego wiceminister czy rzecznicce Rostowskiego wymsknęło się
                w jakimś wywiadze, że wcale tak dobrze z wykonaniem budżetu nie
                jest... Będzie jego korekta?

                Ile jeszcze miesięcy można by było tapetować te
                > zapleśnione ściany budżetu?
                A komu za to podziekować? Po kolei: SLD, PiS i PO. Kto mial
                najlepsza sytuację, by to zmienić? PiS. Coś zrobiono? Nie. Efekt? W
                czasie najszybszego wzrostu gospodarczego Polska nadal była na
                deficycie....Rozdawnictwo pieniędzy w wydaniu PiS czy nie?

                No ok, dobrze, nawet się tu z większością zgadzam, ale... co to ma
                do sprawy? Co to ma do Twojej argumentacji, skoro wspiera moją? Jest
                fatalnie, bardzo fatalnie, ukrywa się to przed mediami i opinią
                publiczną, przez "kryzys" i prawdopodobną jego drugą falą dojdziemy
                do ostatecznego konstytucyjnego progu, wszystko jakoś się toczy
                dzięki kreatywnej księgowości i działaniom, które blokowali(by)
                prezydent Kaczyński i prezez Skrzypek, to by pogrązyło rząd, Tuska i
                PO, zatem...?

                > Skończcie wreszcie mieszać Kaczyńskiego do łupków! On nie miał z
                > tym nic wspólnego!!! Skąd w ogole takie idiotyczne powiązanie?

                Sorry, lecz to nie apel pod moim adresem. Zwróć uwagę, że o łupkach
                tylko wspomniałem, piszą o "spekulacjach nad mimi". Uznaję, że to
                może być jedna z kart w talii, być może nawet as. Nie wiem jednak
                tego i przesuwam to na margines. Od czasu zaistnienia tematyki
                łupkowej na forum PiG tylko raz i nich napisałem, w którymś z wątków
                im właściwych.

                <Niestety nie. To przez udział w irackiej awanturze nas "zauważono"
                i
                przypisano nam na moment większe znaczenie, niż mamy, czym zaraz się
                zachłysnęliśmy. Ruch Obamy to tylko przywrócenie właściwych
                proporcji, niestety dla nas bolesne, jak każda pobudka ze snu o
                < wielkości.

                To prawda, nie neguję tego. Wręcz się zgadzam. Opisałeś jednak
                wyłącznie pozycję startową, a bieg czy wyścig dalej trwa i dochodzi
                na nim do bolesnych kraks i fauli. To była decyzja Millera i
                Kwaśniewskiego, a PiS bezwarunkowo poparł i dalej popiera politykę
                proamerykańską. Polska zaistniała na linii USA-UE, jednak ze
                zdystansowaną Rosją. To dopiero za rządów PiSu Rosja została
                wciągnięta, a raczej jej żywotne interesy, militarne i gospodarcze.
                Kwestia BMD, negocjacji Rosja-UE i Gruzja. I tu PiS dalej utrzymywał
                pozycję proamerykańską, NATOMIAST PO antyamerykańską. W
                konsekwencji - prorosyjską. Przecież to - stosunek do USA/Rosji
                środowiska PO/PiS - tylko potwierdza moją argumentację.

                A skoro już o o sp. Kaczyńskim i Iraku. Pamiętasz slowa Prez
                Kaczyńskiego do gen Petraeusa podczas jego odznaczania? "Gdyby to
                ode mnie zależało, to polskie wojska nadal by Pana wspierały w
                Iraku".
                Bandwagoning posuniety do masochizmu. Byc wydutkanym na cacy i dalej
                się łasić?

                Haha, patrz punkt wyzej. PiS był, jest i przypuszczalnie dalej
                będzie "partią Waszyngtonu" w Warszawie, a nie "partią Moskwy".
                Rolę "parti Moskwy" zaczyna pełnić PO. Przecież to jest moja
                argumentacja, Szutniku!smile

                Chyba się w końcowych tezach zaplątałeś i wywróciłś. Przecież to w
                Katniu miała zginać wierchuszka PiS z Jarkiem na czele, a nie
                wierchuszka PO z Tuskiem w Savannah...smile
        • przycinek.usa Robert, gdzie sie podzialo twoje wlasne zdanie? 01.08.10, 21:24
          Robert, w twoim komentarzu najbardziej brakuje mi wyrazenia twojego wlasnego
          zdania. Niby sie zgadzasz, ale sie nie zgadzasz. "Wada teorii spiskowej"? Tylko
          osoba nie wierzaca w zamach uzyje takiego sformulowania. Robert, gdzie sie
          podziala twoja zwykle sceptyczna postawa w stosunku do propagandy? Dlaczego tak
          enigmatycznie komentujesz rzeczywiscie ciekawy wpis busha?

          A twoja opinia? Wstydzisz sie jej? Dlaczego?

          Robert, najwiekszym grzechem jaki popelnia osoba myslaca, jest nie-czytanie
          nowych informacji z powodu braku zainteresowania wynikajacego z utrwalonej
          opinii. Jesli twoja opinia powstala w wyniku kontaktu z mediami, innymi osobami,
          rodzina - a nastepnie dzielisz sie ta opinia z nami na forum, to tym bardziej
          nie zwalnia cie to z obowiazku czytania nowych informacji.

          Mam na mysli dokladnie to - ze wiekszosc ludzi na ulicy nie czyta, nie zna
          szczegolow i uwaza to za wypadek i wine pilotow i jest im z tym dobrze. Ale ci
          ludzie nie wchodza na nasze forum. Osoby na naszym forum maja inna poprzeczke
          wymagan i zwyczajowo wypada wiedziec o czym sie pisze. Chocby z szacunku do
          innych uczestnikow dyskusji. A czy ktokolwiek wzial pod uwage mozliwosc
          rownoczesnego niezaleznego zamachu dwoch stron, w ktorym strony NIE WSPOLPRACOWALY?

          Czy ktos z was myslal, ze na przyklad Polacy mogli zalozyc urzadzenie
          wylaczajace silnik, lub silniki, a Rosjanie niezaleznie mogli manipulowac
          radiolokacja i warunkami?

          To przeciez mogly byc zupelnie niezwiazane ze soba wydarzenia, a po wypadku
          Rosja zorientowala sie, ze np. mial byc naturalny nalot na gorke, a wyszlo, ze
          silniki cale, wiec sprawa smierdzi i Rosjanie wezwali w trybie pilnym Tuska i
          Tusek grzal jak tylko mogl najszybciej do Putina na dywanik i ustalili, ze obaj
          musza swoje dupy kryc razem, bo inaczej dupa blada i hryja na cala Europe.
          Mozliwe, ze USA w ogole tego nawet nie podejrzewa i mysla sobie w tym
          departamencie sprawiedliwosci/(czytaj prezydent) i mysla, ze w tej Polsce
          wszyscy powariowali.

          Wprawdzie pisze post do ciebie Robert, ale nie moge nie uzupelnic tego wpisu o
          te teorie spiskowa, bo czyz nie jest to kolejna teoria spisku, Robert? Czy moge
          liczyc, ze zapoznasz sie z ostatnimi publikacjami prasowymi i przygladniesz sie
          sprawie na nowo?

          Bo moze ta kolejna juz teoria spisku ma sens? Moze wlasnie tak bylo?
          • robisc Re: Robert, gdzie sie podzialo twoje wlasne zdani 01.08.10, 22:26
            wybacz Przecinek, ze pisze tak enigmatycznie, ale nie znajduje w sobie tego
            zapalu co dawniej; tym bardzie podziwiam Ciebie, Szutnika czy Jasia (mistrzowska
            forma, jak za dawnych lat); zreszta prawde mowiac praktycznie tylko Wasze posty
            ostatnio czytam; nie siedze tak gleboko w temacie jak Wy, stad i komentarz
            oszczedny, lecz przedstawiajacy moja wlasna opinie;

            moze kiedys forum znow bedzie bardziej gospodarcze, to wykrzesze z siebie troche
            wiecej energii; przy okazji pozdrawiam sedecznie

            R.
            • vice_versa Re: Robert, gdzie sie podzialo twoje wlasne zdani 01.08.10, 23:29
              Ależ to forum JEST gospodarcze!

              1. Chyba tym watku postawiłem pytanie: jak Ty Robi godzisz liberalizm
              i te antyrynkowe bariery które stawia PARP, jak np. zakaz obrotu
              udziałami- czysty komunizm zabijający velocity pieniądza. Wolny rynek
              tak, ale tylko w jedną stronę, nie? Żeby nie być gołoslownym znam
              gościa do którego dzwonili z ABW z prowokacją proponując sprzedaż już
              po podpisaniu umowy. Oczywiście o tym że było to ABW koleś dowiedział
              się później i z innych źródeł.
              Na dwadzieścia kilka wniosków jakie znam, dotację przyznano
              "przypadkowo" tym którzy mają silnego partnera zagranicznego.
              Oczywiście wiem, że przyznawano stricte polskim przyznawano również,
              ale... już nie, teraz w ramach punktowej oceny POIG 8.x punkty
              dostaje się za... posiadanie partnera z zagranicy. Szkoda jeszcze że
              wprost nie napisali że chodzi o partnerów dominujących, hehehe.

              2. Chcesz gospodarcze tematy? To czemu milczysz kiedy PO złoża oddaje
              Amerykanom, a o 28 lat przedłuża kontrakt gazowy z Gazpromem? Jeszcze
              raz zapytam wszystkich którzy zdają się nie widzieć juz 3 krotnie
              postawionego przeze mnie pytania: czy gdyby Norwegia wydzierżawiła
              złoża morza Północnego w latach 70 BP, Shellowi czy Exxonowi, a
              RÓWNOCZEŚNIE zakontraktowała dostawy ropy z Rosji na 30 lat czy
              byłaby dziś tą samą Norwegią notującą w niektórych latach 3krotny
              wzrost zaplanowanych dochodów budżetowych? To TEŻ nie jest
              gospodarcze?

              3. Nie zauważyłem żadnej wypowiedzi gospodarczej pod postami "Na
              marginesie". Zauważyłem jedynie Rumuna. A sprawa dotyczy spółki
              Biatel, powiązanej z WSI, która kładła światłowód wzdłuż gazociągu
              Jamalskiego. Równocześnie Gazprom próbował PO CICHU położyć
              światłowód wzdłuż Nord Streamu ale sprawa ujrzała światło dzienne i
              znowu były problemy z Finlandią i Szwecją. Za mało gospodarcze, aby
              dostrzec what's the fuck is going on?

              4.Nie zauważyłem ani jednego komentarza dotyczącego VAT. Mam
              przypominać że 2 lata temu, kiedy rząd postanowił zaciągać pożyczki w
              EBC i FCL a następnie skupować od banków papiery skarbowe, aby w
              ciągu następnych 3 mc spowodować spadek PLN o 40%, że już wtedy
              pisałem że MUSI BYĆ DZIURA I PODNOSZENIE PODATKÓW? Gdzie jest miejsce
              na wątki gospodarcze, skoro POpierający PO są przekonani że jesteśmy
              Zieloną Wyspą??? Jak w ogóle można rozsądnie rozmawiać o gospodarce w
              takim klimacie upolitycznienia KAŻDEGO zdania?

              5. Umorzenie sprawy handlu bronią przez Klicha też jest
              "niegospodarcze" prawda? Jasne, dokąd udajemy, że nie wiemy(a może
              rzeczywiście NIE WIEMY, to chętnie dam linki) JAK zatonęła ESTONIA i
              nie przyjmujemy do wiadomości że Heweliusz RÓWNIEŻ zatonął w tym
              okresie na Bałtyku, dotąd możemy nie pytać, nie słyszeć i nie
              widzieć. Dodatkowo ginęli też nurkowie penetrujący wrak, może
              przypadkiem, a może tam nadal leżą dowody na przerzut broni.
              Dokąd po prostu nie łączymy faktów, dotąd możemy sobie żyć w błogim
              przekonaniu że wszystko jest cacy. Nawet jak wielopoziomowa struktura
              socjalizmu narasta(vide pkt 1.). Nadal nie przyjmujemy do wiadomości
              CO TO OZNACZA.

              Jeśli JESZCZE przed kwietniem nie docierało co oznacza wyśmiewany
              "układ", a PO kwietniu nadal Wam się nie układa to w całość, to kto
              wie, może PO 25% VAT, a może dopiero po zamieszkach z paleniem opon i
              WASZYCH samochodów? Dopiero jak będzie Grecja?

              A może zwyczajnie nie macie odwagi napisać że "Partia rządząca na
              którą głosujemy ZAWSZE ma rację, nawet jak podnosi podatki, nawet jak
              odrzuca JOWy, nawet jak powiększa zadłużenie, nawet jak łamie
              konstytucję (vide wniosek o odwołanie Marszałka Komorowskiego) nawet
              jak uprawia lepperiadę z rezerwami i uzależnia od importu surowców na
              dłuuuugie lata. PiS i tak był, jest i będzie okropny, bo MY
              głosowaliśmy inaczej i NASI rządzą".

              To tyle. Na razie.
            • lastboyscout1 Czerwono, rozowo, BUM !!! I od-nowa! 02.08.10, 00:26


              Tak, zdarzalo mi sie narzekac na Przycinka za apodyktycznosc/prywatny
              antyliberalizm i nieswiadoma dyspozycyjnosc ale w tym momencie cenie go jak
              nigdy za brak sluzalczosci wobec rozowych = zwyklej ludzkiej uczciwosci i odwagi
              w ewolucji pogladow (w tym gotowosci zapuszczenia brody, he,he smile ) a przede
              wszystkim za NIEZALEZNOSCI POGLADOW.


              Nie Robi, nie zmienia sie nazwy i formuly forum zaleznie jak wieje wiatr
              historii aby zawsze ustawic sie w zgodzie z tym wiatrem i ... zaczac od-nowa !...

              www.youtube.com/watch?v=TOFyl4JIxkU

        • glupi_jasio Re: Hmmmm 04.08.10, 21:40
          robisc napisał:

          > wada teorii spiskowej jest relacja korzysci do ryzyka

          Bardzo trzeźwa uwaga. Jest dla mnie prawie pewne, że ten argument wyklucza
          zamach wykonany bezpośrednio przez Rosjan.

          >
          > po pierwsze Prezydent nie ma realnej wladzy w Polsce,
          >

          Ma bardzo realne i głębokie uprawnienia kontrolne (ma wgląd we wszystkie
          znaczące sprawy państwa); decyduje o stanowiskach w NBP i w armii.

          >
          > po drugie PO wygraloby wybory spacerkiem osiagajac prawie wszystkie cele, o
          ktorych pisze Jasio;

          Spekulacja. Dało się zestrzelić Cimoszewicza, może były obawy, że Komorowski się
          będzie musiał wycofać?

          > po trzecie przeceniamy znaczenie naszego kraju w geopolityce; Obama pokazal, gdzie
          > nasze miejsce w szeregu

          Pojęcie marginal profit się kłania. Pogranicze jest ważne, bo jest
          pograniczem.

          Pozdrawiam smile
    • jack79 Przesłuchać Górskiego! 01.08.10, 20:09
      www.youtube.com/watch?v=sb61io8aFtk&feature=related
      przewinąć do 1:20

      Już w 2008 wiedział o co chodzi z rządowym samolotem..
      • dirloff Re: Przesłuchać Górskiego! 01.08.10, 21:18
        > Już w 2008 wiedział o co chodzi z rządowym samolotem..

        No proszę, błysnąłeś prawdziwą elokwencją i wyśmienitym poczuciem
        humoru, a la tvn(24)-owskie Szkło Kloakowe. Zarówno kabaret jak i
        ten skecz, już stare i zgrane... Następnym razem wspomnij o "zimnym
        Lechu", będzie równie zabawnie...
        • jack79 Re: Przesłuchać Górskiego! 03.08.10, 13:57
          > No proszę, błysnąłeś prawdziwą elokwencją i wyśmienitym poczuciem
          > humoru, a la tvn(24)-owskie Szkło Kloakowe. Zarówno kabaret jak i
          > ten skecz, już stare i zgrane... Następnym razem wspomnij o "zimnym
          > Lechu", będzie równie zabawnie...

          Skecz jest moim zdaniem bardzo dobry, bez względu na to czy jest się moherem czy
          wyznawcą GW...

          zabawa zabawą, ale ten materiał zawiera ciekawą dla mnie informację
          opowiadanie skeczy opiera się generalnie na wyolbrzymianiu stereotypów, jak
          widac już przed katastrofą prezydenckiego samolotu uważano że jest on mniej
          bezpieczny niż zwykły rejsowy - nie wiem czy ze względu na stereotyp dotyczący
          Tupolewów, czy może z innego powodu
          faktem jest że wtedy nikogo nie dziwiło że ten samolot może spaść sam z siebie,
          a dziś wielu sobie nie wyobraża że to się mogło stać bez działania sił trzecich,
          pewnie również wielu z tych którzy się przy występie górskiego śmiali gdy o
          takiej katastrofie rządowego Tupolewa mówił
          • patchinko Re: Przesłuchać Górskiego! 03.08.10, 20:19
            No właśnie. Problem leży między innymi w fakcie że niektórym wydawało się nawet
            w 5 minut po katastrofie że ten cud techniki nie mógł się najzwyczajniej zepsuć.
            Też mnie to niezmiernie dziwi.

          • llukiz Re: Przesłuchać Górskiego! 10.08.10, 19:43
            jak
            > widac już przed katastrofą prezydenckiego samolotu uważano że jest on mniej
            > bezpieczny niż zwykły rejsowy - nie wiem czy ze względu na stereotyp dotyczący
            > Tupolewów, czy może z innego powodu

            Ja bym obstawiał że to z powodu katastrofy Casy, która dopiero co miała miejsce...
    • dorota_3 Re: Wirus Smoleńsk 10.08.10, 12:21
      Po powrocie przeglądam zaległe wątki i widzę, że ten fantastycznie
      się rozwinął, gratulacje, Panowie (szczególne ukłony dla Szutnika za
      podsumowania "na spokojnie" smile ).

      Dwie uwagi do Jasia Całkiem Niegłupiego:
      > > po pierwsze Prezydent nie ma realnej wladzy w Polsce,
      > Ma bardzo realne i głębokie uprawnienia kontrolne (ma wgląd we
      > wszystkie znaczące sprawy państwa); decyduje o stanowiskach w NBP
      > i w armii.
      Tylko ta wiedza i możliwość wetowania ustaw (lub kierowania do TK)
      są uprawnieniami istotnymi. Reszta jest z kontrasygnatą, na wniosek,
      za pośrednictwem lub w wykonaniu ustaw:
      pl.wikipedia.org/wiki/Prezydent_Rzeczypospolitej_Polskiej#Uprawnienia_Prezydenta_RP


      Tak więc nawet zakładając, że śp.Lech Kaczyński miał szanse
      reelekcji gra stanowczo niewarta byłaby świeczki ("gra"=zamach).
      Sądzę jednak, że Jarosław był znacznie bliżej Pałacu niż Lech byłby,
      gdyby startował. Tym bardziej niewarta.

      Poza tym piszesz, Jasiu:
      > Dało się zestrzelić Cimoszewicza, może były obawy, że Komorowski
      > się będzie musiał wycofać?
      A co by mogło "zestrzelić" Komorowskiego? Tylko sensacje zawarte w
      aktach z likwidacji WSI, które Kaczyńscy mieli w swojej dyspozycji
      dłuższy czas. Gdyby tam coś faktycznie było, to zostałoby
      przeniesione do prywatnych archiwów lub conajmniej skopiowane.
      Czekałyby te papiery jak panna młoda na konsumpcję i
      zostałyby "odpalone" najpóźniej w trakcie ostatniej kampanii
      wyborczej. Nic takiego nie nastąpiło = nic w tych papierach nie
      było, dosłownie nic. Logiczny wniosek.

      Poza tym taka ogólna uwaga - Panowie, jeżeli okaże się, że to był
      naprawdę zamach, to odetchnę z ulgą. Poważnie, dobrze widzicie. Bo
      najgorsze, co mogło się stać, to katastrofa wywołana nadmierną
      akceptacją ryzyka przez pilota i naciskami na szybkie lądowanie (wg
      mnie wersja jednak najbardziej prawdopodobna). Bo to by znaczyło, że
      nie potrzeba zamachu, żeby wytłuc część naszych "elit" państwowych,
      że sami potrafimy się tak załatwić. I ta myśl przeraża mnie po
      prostu.
      • llukiz Re: Wirus Smoleńsk 10.08.10, 19:41
        > Czekałyby te papiery jak panna młoda na konsumpcję i
        > zostałyby "odpalone" najpóźniej w trakcie ostatniej kampanii
        > wyborczej. Nic takiego nie nastąpiło

        Dorota co ty mówisz? Przecież Jarosław (genialny strateg) nie chciał tych
        wyborów wygrać, więc po co miał odpalać? On odpali je dopiero jak będą
        parlamentarne. Pożyjemy zobaczymy smile
      • glupi_jasio Re: Wirus Smoleńsk 19.08.10, 13:15
        dorota_3 napisała:

        >
        > Dwie uwagi do Jasia Całkiem Niegłupiego:

        To chyba do mnie. Dziekuję, jakem glupi_jasio, czuję się nieco skrępowany.


        > > > po pierwsze Prezydent nie ma realnej wladzy w Polsce,
        > > Ma bardzo realne i głębokie uprawnienia kontrolne (ma wgląd we
        > > wszystkie znaczące sprawy państwa); decyduje o stanowiskach w NBP
        > > i w armii.

        > Tylko ta wiedza i możliwość wetowania ustaw (lub kierowania do TK)
        > są uprawnieniami istotnymi. Reszta jest z kontrasygnatą, na
        > wniosek, za pośrednictwem lub w wykonaniu ustaw:


        Wiedza jest niezwykle ważna.

        Uprawnienia personalne, do nominacji w armii, NBP, KRRiTV (tu także odrzucenie
        sprawozdania) także mają spore znaczenie (to ostatnie - zostało użyte przez p.o.
        prezydenta, by "odzyskać publiczne media" i "odpolitycznić je" przez wstawienie
        tam ludzi głęboko związanych z PO i całkowitą eliminację przedstawicieli
        najważniejszej siły opozycyjnej z KRRiTV).



        > Tak więc nawet zakładając, że śp.Lech Kaczyński miał szanse
        > reelekcji gra stanowczo niewarta byłaby świeczki ("gra"=zamach).

        Trudno powiedzieć, razem z nim, zginęło dowództwo armii, szef NBP, szef IPN -
        nie sposób nie zauważyć, że po tej katastrofie PO zyskało pełną i kompletną
        kontrolę nad całym aparatem państwa i wszystkimi ważnymi instytucjami - za
        jednym zamachem.

        A teraz trwa gigantyczna fala prywatyzacji sektora energetycznego i surowcowego,
        dochody budżetu z prywatyzacji na lata 2010-2012 mają przekroczyć 30 mld zł. A
        do tego kontrakt gazowy z Rosją na 27 lat (za ponad 100 mld euro, z rosyjskim
        monopolem Jamałem i z faktyczną rosyjską kontrolą korporacyjną rury na 37 lat w
        pakiecie).

        Hm, jest co dzielić? Jest miejsce na prowizje? Jest o co się bić? I właśnie tu,
        autentyczne wgląd i kontrola opozycji w działalność rządu są wręcz kluczowe.
        Teraz ich już nie ma.



        > Sądzę jednak, że Jarosław był znacznie bliżej Pałacu niż Lech byłby,
        > gdyby startował. Tym bardziej niewarta.


        Moim zdaniem, reakcja ludzi na śmierć Lecha Kaczyńskiego zaskoczyła i przeraziła
        opiniotwórcze elity. Wynika Jarkacza był niezwykle wyśrubowany, względem
        oczekiwań, nikt nie spodziewał się jego wygranej. Przypomnę też, że kluczowe
        ruchy i nominacje Komorowski przeprowadził przed wyborami...



        > Poza tym piszesz, Jasiu:
        > > Dało się zestrzelić Cimoszewicza, może były obawy, że Komorowski
        > > się będzie musiał wycofać?

        > A co by mogło "zestrzelić" Komorowskiego? Tylko sensacje zawarte w
        > aktach z likwidacji WSI, które Kaczyńscy mieli w swojej dyspozycji
        > dłuższy czas. Gdyby tam coś faktycznie było, to zostałoby
        > przeniesione do prywatnych archiwów lub conajmniej skopiowane.

        Użycie dokumentów nielegalnie skopiowanych to kryminał.

        > Czekałyby te papiery jak panna młoda na konsumpcję i
        > zostałyby "odpalone" najpóźniej w trakcie ostatniej kampanii
        > wyborczej. Nic takiego nie nastąpiło = nic w tych papierach nie
        > było, dosłownie nic. Logiczny wniosek.


        Pamiętaj, że to nie jest tak, że haki ma w ręku tylko jedna strona, zwłaszcza,
        że cała zawartość sejfów i biurek Pałacu wpadła w ręce Komorowskiego w stanie
        roboczym.

        Aneks do raportu WSI nie został i raczej nie zostanie opublikowany. Legalnie
        (czyli skutecznie_ może to zrobić tylko prezydent. Jaki to miało wpływ na
        wybory? Potrafisz to ocenić?
    • rumun_navigator Wirus odpuszcza 11.08.10, 10:41
      Wygląda, że ostatnio ND skłania się do nieco spokojniejszej teorii
      awarii samolotu i próbuje to niemrawo ożenić z polityczną
      odpowiedzialnością za jego sprawność. Czyli jednak zdrowiejemy z tego
      "zamachowego" szaleństwa. www.naszdziennik.pl/index.php?
      dat=20100811&typ=po&id=po02.txt Ale Kac zostanie... Kto teraz
      "zamachowców" weźmie na poważnie w jakiejkolwiek sprawie? Na razie
      śmieje się z nich tylko jakieś 2/3 Internetu, ale jutro?
      • glupi_jasio Doprawdy? 19.08.10, 13:32