Porada

[patplowiecka]

Dzień dobry,
potrzebuję porady, a mianowicie chodzi o mojego narzeczonego. Jego rodzice są świeżo po rozwodzie, ze względu na alkoholizm ojca. Trochę to przeżył, schudł, widać, że zmienił się. Kiedyś czerpał radość z życia, teraz po prostu żyje, był już u psychologa, nic nie pomogło. Ale do sedna, od samego początku prosił, żebym nikomu nie mówiła o całej sytuacji, dla niego był to pewien rodzaj wstydu. I do tej pory moja rodzina nic nie wie o jego sytuacji, a raczej sytuacji jego rodziny. Spodziewamy się dziecka i niedługo bierzemy ślub cywilny, na który zaproszeni zostali moi rodzice, rodzeństwo i jego rodzice. Czy powinnam powiedzieć swojej rodzinie o jego sytuacji? Nie chce robić czegoś przeciwko niemu, ale też nie chce kłamać jak pytają co słychać u jego rodziców, czy jakieś ogólne pytania. Nie wiem kompletnie co robić. I tak pewnie to wyjdzie podczas naszego ślubu... Co byście zrobili na moim miejscu?

[yadaxad]

Biedne dziecko z tego kandydata na męża i ojca. Jeszcze nakłaniające cię do bezsensownych kłamstw w tej sytuacji. Rozwód rodziców dorosłego człowieka, który sam zakłada własną rodzinę, to nieprzyjemna sprawa, ale nie powód do pomieszania zmysłów. Zwłaszcza, że powód rozwodu jest racjonalny. Nie wyszłabym za pana bez przepracowania jego wyobrażeń o związku wynikających z, jak widać, głębokiego DDA.

[panna.nasturcja]

Na Twoim miejscu nie wzięłabym ślubu z DDA, który nie chce przejść własnej terapii i jest koszmarnie niedojrzały.
Ukrywanie rozwodu rodziców przez dorosłego to jest taka dziecinada, że aż by się chciało spytać w której klasie w szkole jesteście.

[snajper55]

patplowiecka napisała:

> ... Co byście zrobili na moim miejscu?

No to po raz trzeci - taka osoba, nie potrafiąca zmierzyć się z trudnościami(?) nie jest dobrym kandydatem na partnera. Teraz ukrywa rozwód rodziców przed twoją rodziną, co będzie ukrywać przed tobą? Teraz ucieka w ukrywanie, czy potem nie będzie uciekał w alkohol? Pewne cechy się dziedziczy, pewne zachowania wynosi się z domu.

S.