GoĹÄ: lenka
IP: *.146.198.201.internetia.net.pl
06.01.11, 18:34
Mam dylemat, dostalam propozycje wydzierżawienia sklepu za niska cene(juz z asortymentem typu szafki chlodnie itp)w dobrej okolicy gdzie nie ma zadnego sklepu a obrót z samego pieczywa to 1000zł, mogłabym nawet odkupic towar który aktualnie ma, tylko problem jest w tym ze sie obawiam ze nie poradze sobie sama jako wlasciciel.Wiem ze pracuja tam dziewczyny ktore wszystko same zalatwiac musza- przyjmuja towar,skladaja zamowienia a ich szefowa wpada tylko po kase.Więc gdybym wziela ten sklep zostawiłabym jedna pracownice do pomocy. Tylko mimo to i tak sie wacham gdyż nigdy nie pracowalam w sklepie, mimo ze znam się na kasie fiskalnej-skonczylam odpowiedni kurs. Obecnie nie mam pracy, a tu taka oferta.Na moim miejscu byscie brały sie za taka swoja działalnosc czy jednak pozostaly przy szuakniu pracy u prywatnych pracodawców?Zdaje sobie sprawe ze sklepem trzeba bedzie sie ciagle zajmowac, a tak praca u kogos- to sie pojdzie zrobi swoje i sie wraca do domu.Rozumiem tez ze bede musiala zainwestowac w sklep, tylko ze mam jedynie 15 tys.Co mam więc poczynić, pomóżcie.Może ktos z was ma taki swoj sklepik i powie czy na prawde jest tak ciezko?