Czy warto sprowadzic się do Mielca

[Gość: Krakuska]

Mój mąż dostał pracę w Mielcu. A w dzisiejszych czasach za pracą się człowiek
przemieszcza... Napiszcie mi szczerze, Mielczanie, czy będę żałowała
przeprowadzki do Mielca? Czy przyjemnie sie tu żyje? Czy nie bardzo:-((
Będe wdzięczna za opinię...
[e-mail]

[Gość: abc]

Urodzilam sie w Mielcu,wychowalam i bardo sie ciesze ,ze udalo mi sie
wyjechac.Moze jeszcze kiedys bylo tam jakies zycie.Teraz to tylko placz
bezrobotnych ludzi .Nie ma gdzie wyjsc z dziecmi,kino starej daty,no moze pare
knajp.W zeszlym roku poszlam na basen.To juz nie to co kiedys.WSZEDZIE WIDAC
BIEDE.Jesli nie musisz nie jedz,chyba,ze masz to samo u siebie.
POWODZENIA!!!

[Gość: Aaron]

To bardzo szczera i tragiczna wypowiedz,najgorsze ze prawdziwa.Jak niewiele
czasu bylo potrzeba by tetniace zyciem i radoscia miasto doprowadzic
nieodwracalnie do nedzy.
Szkoda ze tak malo mielczan zaglada na to forum ,szkoda ze tak malo i
rzeczowo mowi sie o swym miescie ,szkoda wreszcie ze ich nie interesuje
przyszlosc miejsca w ktorym zyja;to tez posredni dowod beznadziei w jakiej
przyszlo im zyc.

[Gość: julek]

Wy dalej swoje - zarozumiali "OBCY" - NAPISZCIE GDZIE ŻYJECIE - jak często
chodzicie do teatru ,/-co ostatnio widziałeś "dasmaj"/ , na "topowe" wystawy
malarstwa jakie nowoczesne obiekty architektoniczne zobaczyliscie i
przeanalizowaliście - może jakiś ciekawy koncert Santany - konkretnie jak
jakościowo wasze życie jest ciekawsze - czy zycie w Mielcu jest ciekawe zależy
od człowieka który sam organizuje sobie - koncert /na koncerty naprawdę dobrej
muzyki /Bałata / chodzi mało osób - wyjazd do magicznego Krakowa /1,5godziny
jazdy/ , dobrą ksiażkę ,dobry film - świat jest teraz jedną WIOSKĄ -
OCENIASZ MIASTO PRZEZ SWÓJ POZIOM INTELEKTUALNY
Ale - Mielec to miasto na wschód od Wisły a to jest europejska prowincja - mimo
to jesteśmy miastem -śmiem twierdzic- najlepiej rozwijającym się w tym
rejonie - i tak mielec trzeba oceniac na jkimś tle , bo każda inna dyskusja
jest bez sensu - chcecie porównywać Mielec do Nowego Jorku , do
Krakowa /najbogatszego intelektualnie miasta wschodniej Europy/ porównujcie do
Rzeszowa ,Stalowej Woli , Krosna Tarnobrzega itd. - i odnoście ocenę miasta do
ludzi którzy jeżeli chcą to żyją bardzo intensywnie kulturowo ,ekonomicznie -
jeżeli chcą - komuna się skończyła już nie jesteśmy w klatce - musimy sami
sobie organizować życie - a możliwości jest wiele -
W Mielcu jest wiele "magicznych miejsc" / o tym może kiedyś pogadamy/ , grają
dobre filmy, dają dobre koncerty a jak
Ci brakuje teatru "Starego " to niestety trzeba się wybrać do Krakowa / bardzo
dużo Warszawiaków jeżdzi do Krakowa dla jego magicznych miejsc/ , można pograć
w tenisa ,pływać w zimie na basenie itd.... to jest dobry przeciętny standard -
reszta to Twoja sprawa "KOTECZKU" jakby powiedział Kisiel . - Sposobem na
życie nie jst zgorzkniała , ciągła krytyka - sposobem na życie jest AKTYWNOŚĆ -
a nie siedzenie w fotelu z pilotem telewizora na zmianę z ciągłym siedzeniem
przed komputerem - DUŻO MIŁOŚCI DO LUDZI ,MNIEJ ZAWIŚCI - I ŚWIADOMOŚCI ŻE
NIKT TOBIE NIE DA GOTOWEJ PAPKI - TO NIE TE CZASY - I NAJGORSZE ŻE NIE MA SIĘ
KOMU POSKARZYĆ - I TO JEST WŁAŚNIE PIĘKNE - jestś sam m m ...... dlatego trzeba
kogoś kochać - a nie nienawidzić

[Gość: kloss]

Gość portalu: Krakuska napisał(a):

> Mój mąż dostał pracę w Mielcu. A w dzisiejszych czasach za pracą się człowiek
> przemieszcza... Napiszcie mi szczerze, Mielczanie, czy będę żałowała
> przeprowadzki do Mielca? Czy przyjemnie sie tu żyje? Czy nie bardzo:-((
> Będe wdzięczna za opinię...
> [e-mail]

To zależy skąd ta przeprowadzka... :)

Pozdrawiam

[pinuk]

Urodziłam się w Mielcu i wychowałam, a nawet nadal wychowuję. Nie jest znowu
tak najgorzej, znam miasta o wiele gorsze. Ale rzeczywiście jeśli nie musisz
nie sprowadzaj się tutaj, nie jest zbyt ciekawie, wręcz nudnie. Pozdrawiam i
życzę powodzenia...

[chris1_gazeta]

myślę, że warto przenieść do mniejszego ośrodka miejskego jeżeli dostało się
dobrą pracę za dużo lepsze wynagrodzenie. Tak czy tak, w dzień powszedni
człowiek pracujący cały dzień nie jest w stanie ogarnąć wszystkich uroków
wielkomiejskości Warszawy czy Krakowa. Pozostają dni wolne od pracy, które
można spożytkować w różny sposób - a to zwalić się rodzince na głowę, pojechać
gdzieś poza Mielec, poznać okolice, chociażby Baranów, Sandomierz,
Kielecczyznę, wybrać się od biedy do Rzeszowa na zakupy czy do teatru (w
sezonie). W Mielcu jakoś ludzie żyją i są fajni. Po kilku latach przecież też
można się przenieść do innego miasta, kto wie jak się życie potoczy?

[Gość: bies]

mielec to nie Alaska.chyba bedziesz dysponowac samochodem.do rzeszowa to 40
minut do krakowa deko wiecej.nie musisz mieszkac tam wieki. jesli praca meza
jest dobrze platna nie patrz pesymistycznie.

[Gość: uno]

warto!

[Gość: wro(21)]

Gość portalu: Krakuska napisał(a):

> Mój mąż dostał pracę w Mielcu. A w dzisiejszych czasach za pracą się człowiek
> przemieszcza... Napiszcie mi szczerze, Mielczanie, czy będę żałowała
> przeprowadzki do Mielca? Czy przyjemnie sie tu żyje? Czy nie bardzo:-((

przyjemnie jak przyjemnie;
na górce cyranowskiej tylko śmierdzi ochydnie,
poza tym da się :)
ale nie długo.
moje serce jest we wrocławiu
i ja zaraz wracam bo jednak nudno tu troche

[bh2]

cholernie smutny post
sam pochodze z Tarnobrzega
i wiem o czym mowicie
Tak go czytam i az sie przestraszylem
ze moglbym tam wrocic
Niech to bedzie rekomendacja

[Gość: Maja]

Mieszkałam długi czas w Mielcu. Jak się z tamtąd wyprowadzałam do Krakowa na
studia czułam wielką ulgę, że już nie muszę mieszkać w tym mieście. Po studiach
wróciłam do Mielca już z całkiem innym nastawieniem na temat mieszkania w
Mielcu. Niestety los sprawił, że dostałam pracę poza Mielcem (właściwie na
drugim końcu Polski) i wyprowadziłam się z Mielca. Nie znałam tu nikogo,
właściwie poza pracą do tej pory nikogo nie znam (jestem tu od miesiąca) ale
samo miasto jest straszne. Wieczorem lepiej nie wychodzić z domu, nie mówiąc
żeby iśc do jakiejś miłej knajpki na zimne piwko. Knajpy owszem są ale bardzo
speluniarskie więc chodzi się tam na własne ryzyko. Kto mieszka w Mielcu i nie
mieszkał nigdzie indziej może nie wie jak to jest w innych miastach, kto się
przeprowadzij do innych - dużych miast napewno ma lepiej, ponieważ każde
większe miasto ma lepszą bazę rozrywkową. Ale poruwnajcie sobie miasta
wielkości Mielca i zobaczcie jaka tam jest bieda a wtedy dopiero zaczniecie
doceniać Mielec i jego uroki bo tu naprawdę jest w porządku. Ja teraz bym wiele
oddała, żeby wrócić do Mielca. Więc jeśli masz okazję to przyjeżdżaj do Mielca
bo miasta się poznaje mieszkając tam a nie z opowieści innych. Jeszcze się nie
znalazł taki, który zadowolił by wszystkich.

[Gość: bożena]

popieram Cię Maju! to smutne jak czyta się opinie Mielczan o swoim mieście.Może
oni nie mają pojecia jak wygląda życie w innych regionach Polski? Generalnie
jest tak, że jeśli nie ma się środków na życie rozrywkowe typu knajpki, kino,
teatr, inne wydarzenia kulturalno-rozrywkowo-konsumpcyjne, to wszędzie jest
nudno i bryndza. Ale jest jeszcze taka prawda, że życie to rownież ludzie..
przyjaciele, znajomi, spotkania choćby przy herbatce. To jest to, co pozwala
człowiekowi powiedzieć, że życie w tym mieście jest fajne,że nie wyobrażam
sobie mieszkać gdzie indziej.Ja sama urodziłam się w Mielcu ...dzieści lat
temu.Los rzucil mnie na Śląsk i mieszkam tu sobie od dwudziestu lat, lecz cały
czas mam uczucie, że nie jestem u siebie, że to tylko tymczasowe i kiedyś wrócę
do mojego Mielca.Moje dzieci urodzily sie na Ślasku i nie mogą zrozumieć, że
mozna tęsknić za taka prowincją.A ja... cóż siedzę sobie i czytam wszystkie
wypowiedzi na forum. To taka namiastka spotkań z ludźmi z Mielca.Czytam o ich
problemach,wsłuchuje się w ich uwagi,i tylko czasami ich narzekania na nudę i
życie na prowincji powoduja,że jest mi smutno i żal mi ich bo naprawdę nie
wiedzą,że za kilkanaście lat bedą tęsknili do tej nudy i do tej prowincji.

[Gość: HZ]

Zgadzam się z Bożeną w 100%. Mieszkam obecnie w Krakowie (pochodzę z
Mielca !!), ale mam podobne odczucia co Ona. :-)

[Gość: Pop]

Po nicku sądzę że jesteś z Krakowa-nie radzę się przeprowadzać.Sama mieszkałam
tam przez 13 lat,potem się przeprowadziłam i nie byłam w Mielcu dwa lata.W
czasie tych wakacji pojechałam zobaczyć co się zmieniło i żałuję,że to
zrobiłam.Po prostu dno.Szarość i nijakośc.Odradzam!!!

[Gość: I'm]

Pewnie ze warto, to nasze najukochansze miasto,wyjechalam do USA ,a cigle
tesknie za Mielcem i moi znajomi rowniez. Kult Mielca nie ustaje posrod nas.
MIELEC GORA !!!

[Gość: dasmaj]

Gość portalu: I'm napisał(a):

> Pewnie ze warto, to nasze najukochansze miasto,wyjechalam do USA ,a cigle
> tesknie za Mielcem i moi znajomi rowniez. Kult Mielca nie ustaje posrod nas.
> MIELEC GORA !!!

Ja tez jestem teraz w Usa, ale jakos za Mielcem nie tesknie. Bardziej za
rodzina. Coz jest w tym Mielcu takiego ciekawego? Jakie perspektywy daje
ludziom? Nic, zupelnie nic. To miasto jest skonczone. Nawet pociagi tamtendy
nie beda przejezdzac. Jedyne szczescie to to, ze powstala ta strefa. Notabene
strefa wyzyskiwaczy, ktorzy kaza ludzim pracowac za 700 zl. Wystarczy zobaczyc
w takim Learze. Wiem bo sam tam jakic czas pracowalem. Przeciez to jest oboz
pracy. Czlowiek jest tam jak zaprogramowana maszyna, nic tylko swoje stanowisko
i praca na okretke.
Mniejsza zreszta z tym.
Szkoly? No jest Niby wyzsza uczelnia. Ale co to jest? Jaka to renoma, jacy
wykladowcy? Ona powstala chyba tylko poto, zeby panowie mgr i swiezo upieczeni
doktoranci mogli kase zdzierac z mlodych ludzi. Szkoda mi ich. Czy widzial tam
ktos profesora?
Polski interes? Ano ostatnio byla przeciez afera na temat nowego super marketu.
Kupcy mieleccy nie chcieli sie zgodzic na jego otwarcie i mieli racje. Kto
wydal pozwolenie na jego otwarcie? Ten ktos chyba nie zla kase musial wziac.
Wiem, wiem nowe miejsca pracy, ale jakie? O pracy w marketach chyba nie trzeba
pisac.
Moglbym tak wyliczac, ale nie bede.
Mielec to miasto prowincjonalne, w ktorym nie ma nawet na rynku gdzie usiasc, a
jedyne miejsce gdzie mozna zobaczyc jakas galerie to rck. Muzeum? Jadernowka.
Dziwie sie, ze jeszcze funkcjonuje.
A jak chcesz isc gdzies na spacer to gdzie idziesz? No?
No wlasnie, nie ma gdzie, bo nie ma nawet porzadnego deptaka.
To tyle. Cze!

[Gość: joe]

kolejny SMUTAS zeby nie powiedziec dosadniej,nie wiem chyba nie wszyscy
Mielczanie sa tak smutni?,jak slucham takich gosci jak pan dasmaj to mi sie
zygac chce,a skonczony to ty jestes hey

[Gość: dasmaj]

spierdalaj na dzewo frajerze. a Jak ci cos nie pasi to wypieprzj do tej dziury
i siedz tam palancie.

[Gość: I'm]

Gość portalu: dasmaj napisał(a):

> spierdalaj na dzewo frajerze. a Jak ci cos nie pasi to wypieprzj do tej
dziury
> i siedz tam palancie.
Niesamowite, chyba mielczanie musza byc zadowoleni , ze taki ktos opuscil ich
miasto , ale czy musial pan przyjachac do USA i psuc dobra opinie Polakom ???

[Gość: dasmaj]

Gość portalu: I'm napisał(a):

> Gość portalu: dasmaj napisał(a):
>
> > spierdalaj na dzewo frajerze. a Jak ci cos nie pasi to wypieprzj do tej
> dziury
> > i siedz tam palancie.
> Niesamowite, chyba mielczanie musza byc zadowoleni , ze taki ktos opuscil ich
> miasto , ale czy musial pan przyjachac do USA i psuc dobra opinie Polakom ???

Polacy juz dawno maja zepsuta opinie, tak, ze nie ma czego juz tu psuc.

[Gość: chester]

No tak. Jak zwykle dorwala sie banda chamow do internetu i pierdoli glupoty.
Juz dawno nie mieszkam w Mielcu ale zawsze milo wspominam to miasto. A do tych
wszystkichco tak tutaj pieprza farmazony powiadam" fora ze dwora"

[Gość: joe]

wszystkich co znam sa dumni ze sa MIELCZANAMI, co nie mozna powiedziec o tym
chamie dasmaj wiesz co wypierdalaj z tego forum hey

[Gość: HZ]

Gość portalu: joe napisał(a):

> wszystkich co znam sa dumni ze sa MIELCZANAMI, co nie mozna powiedziec o tym
> chamie dasmaj wiesz co wypierdalaj z tego forum hey
zgadzam się z Tobą JOE !! !!

[Gość: dasmaj]

Gość portalu: joe napisał(a):

> wszystkich co znam sa dumni ze sa MIELCZANAMI, co nie mozna powiedziec o tym
> chamie dasmaj wiesz co wypierdalaj z tego forum hey

a co to qrwa, twoje jest to forum pedale?

[Gość: la]

..... o czy bylo warto? Zalujesz? Czy wrecz przeciwnie?

[Gość: malkontentka]

ja, jako rodowita Mielczanka, mieszkająca w Krakowie obecnie już od dobrych 7
lat i doceniająca tak bardzo to stare miasto i wszystko co najlepsze z nim
związane, jezeli miałabym dobrą pracę w Mielcu, wróciłabym do mojego rodzinnego
miasta, myślę, że gdyby zebralo sie pare osób z chęcią i werwą, to potrafiliby
cos jeszcze za bradzo małe pieniadze zorganizować, czasem jakąś małą namiastkę
życia kulturalnego spotykanego szerzej choćby w takim mieście jak Kraków, poza
tym, ktoś przede mną mądrze powiedział, klimat miasta to równiez ludzie, tak
więc życzę Ci powodzenia "krakowianko" i przeprowadzaj się bez obaw

[Gość: jcz]

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Mielec w porównaniu z
innymi miastami tej wielkości w Polsce wypada całkiem
dobrze. Nie brak w nim fajnych ludzi, za to jest coraz
mniej takich typków jak niechlubny uczestnik tego forum,
niejaki "dasmaj". I jeszcze taka mała uwaga, skoro jest w
Polsce kilka "supermiejscowości", to może wszyscy z
pozostałych powinniśmy się tam przeprowadzić?

[Gość: dasmaj]

Gość portalu: jcz napisał(a):

> Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Mielec w porównaniu z
> innymi miastami tej wielkości w Polsce wypada całkiem
> dobrze. Nie brak w nim fajnych ludzi, za to jest coraz
> mniej takich typków jak niechlubny uczestnik tego forum,
> niejaki "dasmaj". I jeszcze taka mała uwaga, skoro jest w
> Polsce kilka "supermiejscowości", to może wszyscy z
> pozostałych powinniśmy się tam przeprowadzić?

Skad ty mozesz wiedziec jak jest w miastach tej samej wielkosci, byles,
widziales, mieszkales. Na pewno nie. Wiec o czym ty mowisz? Zastanow sie zanim
cos napiszesz, ok?

[Gość: julek]

do dasmaja
czy ty jesteś jeszcze człowiekiem czy może zamieniłeś się w bohatera "Milczenia
owiec" - ty zamordujesz każdego - zniechęcisz do wszystkiego , ludzie nie
powinni odowiadać na Twoje posty - ale gdy je czytają to przecież reagują -
wszystko zniszczysz , pewnie zniszczyłeś wiele przwdziwych nie wirtualnych
partnerów - człowieku lecz się - lecz swoje bóle - i daj ludziom żyć - albo
zapisz się do AL Kaidy - życzę Ci zdrowia -

[jarmulka]

Interesujace jak mielczanie zgodnie rzucili sie do gardla "Dasmaj" tylko
dlatego ze pisze nieco inaczej ale opisuje Mielec takim jaki jest.To fakt ze
Mielec stracil na znaczeniu ze nie ma przyszlosci ot taka peryferyjna dziura
do ktorej w niedalekiej przyszlosci mozna bedzie dojechac jedynie "wozem
drabiniastym".Smutne .

[Gość: dasmaj]

No dzieki stary, bo juz myslalem ze nie ma tu nikogo porzadnego. Powiedziec
ludziom prawde w oczy to widzisz co sie dzieje. Ja nie mam pojecia skad sie
biora tacy ludzie? Faceci dali by sobie jaja ogolic, a babki co innego, ale nie
popatrza obiektywnie na pewne sprawy.
Tak naprawde. To co takiego ciekawego w tym Mielcu jest?

[Gość: I'm]

Gość portalu: dasmaj napisał(a):

> No dzieki stary, bo juz myslalem ze nie ma tu nikogo porzadnego. Powiedziec
> ludziom prawde w oczy to widzisz co sie dzieje. Ja nie mam pojecia skad sie
> biora tacy ludzie? Faceci dali by sobie jaja ogolic, a babki co innego, ale
nie
>
> popatrza obiektywnie na pewne sprawy.
> Tak naprawde. To co takiego ciekawego w tym Mielcu jest?
No chyba nic, bo najciekawsze (czytaj dasmaj) juz wyjechalo ! I chwala Bogu!!!

[Gość: WOLNA POLSKA]

sluchaj ,dasmaj, udajesz cwaniaka i wzbudzasz zainteresowanie wsrod
czytajacych te strone i to chyba normalne bo tak zostalismy
stworzeni. WIEC WYBACZ I MI , BO JA ....ZOSTALEM STWORZONY PO TO
BY TAKIM LUDZIOM JAK TY PIERDOLNAC W RYJA !!!

[Gość: jatgie]

hekm... ja bym nie radziła.
kino jest zamkniete na wakacje a i tak wszystkie filmy dochodzą do niego z
trzymiesiącznym opóźnieniem.
poza tym nic sobie nie mozna kupić do ubrania i wszędzie jest to samo.
i jeszcze nie ma gdzie wyjść na weekend. no, cheba że do pizzerii. dno. nie
wiem jak ja tu wytrzymuję.

[Gość: KORNIK]

CO tu napisac>??????????

[Gość: Gigant]

Też nie wiem.

[Gość: pipka]

Moze: dymajmy sie!