fikus bejamina

[adzia27]

Witam. Na moim fikusie wyrosły lekko żółtawe kuleczki, takie jagody. Raczej
nie wygląda to na szkodnika, tylko na owoce. Nie znam sie niestety na
kwiatkach a chciałabym wiedziec czy to nie jest jakas choroba. Jesli ktos
wie, to byłabym wdzięczna. Aha, te jagódki powoli opadają.
Pozdrawiam

[ida.ustupska]

a możesz opisać w których miejscach rosną,jak wyglądają i jakie są duże te
jagódki?
pozdrawiam
Ida

[adzia27]

Hej. Jagódki rosną tak jak małe owoce. Są może wielkości jagód :))tylko kolor
mają lekko żółtawy. Wyrastają normalnie z łodygi. Na początku myślałam że z
tego będą jakieś kwiaty, jednak powoli zaczynaja opadać. Zrobiłam kilka
zdjęć,więc jeśli chcesz to podeslę. To nie wygląda na żadną chorobę.
Pozdrawiam

[ida.ustupska]

Pewnie,że chcę zdjęcia :) to juz drugi przypadek na tym forum ,że benjamin ma
owoce...a podobno nie owocują w warunkach domowych :))ech, żeby tak mój chciał
dać mi choc jeden owocek ;) Ficusy nie kwitną jako takie, ich kwiaty znajdują
się wewnątrz tych właśnie owocków, tak samo jest z figą jadalną...
pozdrawiam
Ida

[adzia27]

A może wiesz czy z tych ususzonych owoców da się cos wyhodować?
MAm już kilka ususzonych. Szkoda mi było wyrzucać :)

[ida.ustupska]

obawiam się ,że nie, ponieważ kwiaty napewno nie zostały zapylone,chyba na
owocach rzekomych (czyli tych jagódkach) się skończy :-/ Prędzej uda Ci się
ukorzenić jakąś gałązkę beniaminka i mieć dwa ficusy:)
Ida

zaszczepka fikusa benjamina

[madzilka]

Witam, dziewczyny może wy mi powiedzie co mam zrobić,
dostałam zaszczepkę fikusa i nie wiem co z nia zrobić. Koleżanka powiedziała,
że mam go wsadzić w ziemię i przykryć torebką foliową gdzieś na ok.2-3 tygodnie
dopóki nie puści listków. Czy to jest prawidłowe postępowanie czy może trzymać
go w wodzie aż puści korzeni? Proszę o szybkie odpowiedzi.
Pozdrawiam :)

[adzia27]

Moim zdaniem możesz włożyć go do ziemi. Nam się tak właśnie udało ukorzenić
kilka sadzonek :-) Można przykryć folią albo szklanką.

[ida.ustupska]

a ja mimo wszystko wole jednak w wodzie, trwa to szybciej i przynajmniej widzę
korzonki ;) miałam dwie zaszczepki w ziemi, ale nawet ukorzeniacz im nie
pomógł :-/, owszem inne dwie sie przyjęły, ale to trwało i trwało :)
pozdrawiam
Ida