52stan
02.09.05, 20:40
Kiedyś niejaki Colbert budował potęgę ekonomiczną Francji za pomocą
merkantylizmu. Idea była prosta: zaporowe cła importowe i promocja eksportu.
Eksportowano głównie do Niemiec, gdzie szwedzcy żołdacy na francuskim żołdzie
zaprowadzali porządek, i dalej na wschód. Później był intratny handel
niewolnikami i kolonializm - a więc rynki zbytu. Teraz pora na ekspansję
państwowych, jak za Colberta, przedsiębiorstw, zabezpieczonych, jak za
Colberta, przed przejęciem z zagranicy. Obcym wara. Tak buduje się dobrobyt
Francji i jej potęgę! Gdzie Senegal - gdzie Polska: zmierzcie odległość. Tylko
na cholerę nam ta unia, gdy Francja - bez przeproszenia - otwarcie i
bezczelnie powiewa trójkolorowym fiutem. Niemcy prowadzą zbliżoną polityKę -
vide STOEN. Reasumując:
LA MENACE ALLEMANDE ET LE PERIL FRANCAIS