ellenai
03.12.03, 02:43
moze znacie,moze nie,ale ja sie usmialam mocno czytajac to:)) milego dnia
zycze gorliczanie:))))))) buzka:))))
------------------------------------------------------------------------------
>Dr. Schlambaugh, wykladowca na wydziale chemicznym uniwersytetu
kalifornijskiego znany jest z zadawania pytañ na egzaminach w rodzaju:
"Czemu samoloty lataja?".
W maju kilka lat temu, egzamin z termodynamiki zawiera³ takie oto
pytanie:"Czy piek³o jest egzotermiczne, czy endotermiczne? Potwierd¼ swój
wywód dowodem"
>
Wiêkszo¶æ studentów opar³a dowody na poparcie swych tez na prawach przemian
gazowych Boyle'a - Mariotatte'a lub innych. Jeden student natomiast napisa³,
co poni¿ej:
"Po pierwsze musimy za³o¿yæ, ze je¿eli dusze istniej±, musza posiadaæ pewna
masê. Je¶li maja masê, to jeden mol dusz tak¿e posiada masê. W takim razie,
w jakim tempie dusze trafiaj± do piek³a i w jakim je opuszczaj±? My¶lê ¿e
mo¿emy spokojnie za³o¿yæ, ze je¶li dusza trafia do piek³a, to ju¿ go nie
opuszcza. Dlatego tez, wymiana dusz z piek³em zachodzi tylko w jednym
kierunku. Je¶li chodzi o dusze trafiaj±ce do piek³a, przyjrzyjmy siê ro¿nym
religiom, istniej±cym w dzisiejszym ¶wiecie. Niektóre religie mówi±, ze
je¶li nie jeste¶ ich wyznawca, trafisz do piek³a. Skoro jest wiêcej ni¿
jedna taka religia, a ludzie nie nale¿± do wiêcej ni¿ jednej, mo¿emy
wnioskowaæ, ze wszyscy ludzie i wszystkie dusze trafiaj± do piek³a. Na
podstawie danych o ¶miertelno¶ci i przyro¶cie populacji, mo¿emy spodziewaæ
siê wyk³adniczego wzrostu liczby dusz w piekle. Przyjrzyjmy siê wiec zmianie
objêto¶ci piek³a. Z prawa Boyle'a wynika, ¿e aby w piekle temperatura i
ci¶nienie utrzyma³y siê na sta³ym poziomie, stosunek masy dusz do ich
objêto¶ci musi byæ sta³y.
Pkt. 1 Wiec, je¶li piek³o rozszerza siê wolniej ni¿ dusze przybywaj± do
piek³a, wtedy temperatura bêdzie rosn±c, a¿ wszystko rozerwie siê w diab³y.
Pkt. 2 Oczywi¶cie, je¶li piek³o rozszerza siê szybciej ni¿ przyrasta liczba
dusz, wtedy temperatura i ci¶nienie spadn± tak drastycznie, ze cale piek³o
zamarznie.
Wiec jak to jest? Je¶li zaakceptujemy postulat (podany mi przez Teresê
Banyan na pierwszym roku), ze "Prêdzej piek³o zamarznie ni¿ siê z Tob±
prze¶piê", i bior±c pod uwagê, ze wci±¿ nie uda³o mi siê nawi±zaæ z ni±
bardziej intymnych kontaktów, wtedy Pkt. 2 nie mo¿e byæ poprawny;...- piek³o
jest egzotermiczne."
Ten student jako jedyny dostal piatkê.
------------------------------------------------------------------------------
Prosto, dobitnie i z uczuciem-CMOK wszyskim:))))
moje strony,Gorlice:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=455
i Nowy Sacz:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=131
zapraszam do dyskusji:))))))