basilisque
21.09.10, 22:06
Często spotykam ludzi, ktorzy twierdzą, że w nic nie dzieje się przypadkowo. Dot. nie tylko wypadku w Smoleńsku, ale np. jakichś smug, które na niebie zostawiają samoloty (które jakoby mają wpływ na gwałtowne zmiany w pogodzie), jakichś składników w GMO, które zmieniają osobowość i w ogóle różnych składników w powietrzu i pożywieniu, o których nie wiemy. Ci ludzie (bo jest ich coraz więcej) uważają mnie co najmniej za naiwniaka, gdy mówię o zdarzeniach przypadkowych. Przypadek, czy w ogóle przypadkowość jest wpisana w nasz ludzki byt. Plany, strategie, taktyki, spiski, inżynieria społeczna - to wszystko są narzędzia, którymi ludzie usiłują zapanować nad chaosem rzeczywistości. I czasami się udaje, choć z planów często wychodzi coś co się nie zaplanowało. Ciekaw jestem, czy ktoś z Was ma zdanie ta ten temat: czy życiem rządzi przypadek, czy może Przeznaczenie, albo jakiś realizowany przez kogoś Plan?