21.09.10, 22:06
Często spotykam ludzi, ktorzy twierdzą, że w nic nie dzieje się przypadkowo. Dot. nie tylko wypadku w Smoleńsku, ale np. jakichś smug, które na niebie zostawiają samoloty (które jakoby mają wpływ na gwałtowne zmiany w pogodzie), jakichś składników w GMO, które zmieniają osobowość i w ogóle różnych składników w powietrzu i pożywieniu, o których nie wiemy. Ci ludzie (bo jest ich coraz więcej) uważają mnie co najmniej za naiwniaka, gdy mówię o zdarzeniach przypadkowych. Przypadek, czy w ogóle przypadkowość jest wpisana w nasz ludzki byt. Plany, strategie, taktyki, spiski, inżynieria społeczna - to wszystko są narzędzia, którymi ludzie usiłują zapanować nad chaosem rzeczywistości. I czasami się udaje, choć z planów często wychodzi coś co się nie zaplanowało. Ciekaw jestem, czy ktoś z Was ma zdanie ta ten temat: czy życiem rządzi przypadek, czy może Przeznaczenie, albo jakiś realizowany przez kogoś Plan?
Obserwuj wątek
    • dziwny_ten_swiat Re: Przypadek 22.09.10, 19:13
      Czyżby znowu jakieś paranoiczne teorie spiskowe, w typie wygłupów Dana Browna i jemu podobnych?
      • zawle Re: Przypadek 22.09.10, 22:11
        Ja mam taką teorię, że jeśli przydarzy mi się jakieś nieszczęście-przypadek. Zazwyczaj za chwilę dostaję cos na otarcie łez- palec Boży. Skoro ludzie wierzą w Boga, mogą i ślepy los czy przeznaczenie. Jedno z drugie może być plastrem. Jedno i drugie może przybierać cechy fatalizmu.
        • w.ell Re: Przypadek 22.09.10, 22:31
          Ja też wierzę w Przeznaczenie. Tzn. to, co wydaje się nam przypadkiem - ma pewien sens i pewnie musiało tak się stać - a nie inaczej. Chociaż ja - jak każdy z nas - miałam takie chwile, jakby punktów zwrotnych, gdzie mało brakowało - a stało by się coś, co jednak się nie stało, a wtedy -moje życie potoczyłoby się inaczej. Może lepiej? Ale nauczyłam się nie żałować...

          A co do odgórnego sterowania, przez jakieś potężną Organizację, to mam taką myśl, z powodu której, za chwilę mnie napewno zniszczycie (znowu sad ). Otóż: ja bym bardzo chciała, żeby taka Organizacja, niech będzie Rząd Światowy, czy Illuminaci, żeby coś takiego istniało. Pod warunkiem, że tam są najmądrzejsi ludzie na świecie, którzy są w stanie umysłowo ogarnąć całej skomplikowanie tego świata i nim pokierować w dobrą stronę. Czemu nie? Może ten świat byłby lepszy?
          • apersona Re: Przypadek 23.09.10, 11:17
            w.ell napisała:

            > ... Otóż: ja bym bardzo chciała, żeby taka Organizacja, niech będzie Rząd Światowy, czy Illumi
            > naci, żeby coś takiego istniało. Pod warunkiem, że tam są najmądrzejsi ludzie n
            > a świecie, którzy są w stanie umysłowo ogarnąć całej skomplikowanie tego świata
            > i nim pokierować w dobrą stronę.

            Ogarnąć całe skomplikowanie tego świata to ponad możliwości najmądrzejszych ludzkich umysłów. Niektórzy bogu przyznają takie kompetencje

            Swoją drogą, ciekawe są te ludzkie pragnienia odgórnego kierownictwa.
            Niektórzy bardzo za nim tęsknią, inni się buntują. Na ile jest to przemyślany światopogląd, a na ile kwestia temperamentu?
            Np. ja potrafię pół godziny deliberować nad kremami do rąk w drogerii, ale niech by mi ktoś próbował odebrać możliwość wyboru
            • w.ell Re: Przypadek 24.09.10, 22:49
              Nie rozumiem. Co w tym złego, że chcę by rządzili nami mądrzy ludzie? A nie tępaki i hochstaplerzy, którzy najczęściej pchają się do władzy wink

              DB. Well
              • zawle Re: Przypadek 24.09.10, 22:53
                w.ell napisała:

                > Nie rozumiem. Co w tym złego, że chcę by rządzili nami mądrzy ludzie? A nie tęp
                > aki i hochstaplerzy, którzy najczęściej pchają się do władzy wink


                Nic złego. Tyle że nie każdy lubi żeby nim rządzono. Ja nie lubię.
                • essor Re: Przypadek 25.09.10, 13:15
                  Ja też nie lubię. Władza w demokracji nie powinna być po to żeby "rządzić", ale raczej - sprawnie - zarządzać, rozwiązywać problemy itp.
                  • ilnyckyj Re: Przypadek 14.10.10, 21:51
                    essor napisał:

                    > Ja też nie lubię. Władza w demokracji nie powinna być po to żeby "rządzić", ale
                    > raczej - sprawnie - zarządzać, rozwiązywać problemy itp.

                    Przecież "rządzić" to nie znaczy dzisiaj rozkazywać każdemu co ma robić, ale właśnie: organizować, tworzyć infrastrukturę ustawową, też i zarządzać - co nie znaczy: administrować, ale mieć pomysły i wiedzieć jak je realizować, znajdować rozwiązania problemów... Łatwo się mówi (pisze), co?
              • apersona Re: Przypadek 25.09.10, 19:47
                w.ell napisała:

                > Nie rozumiem. Co w tym złego, że chcę by rządzili nami mądrzy ludzie? A nie tęp
                > aki i hochstaplerzy, którzy najczęściej pchają się do władzy wink

                W takiej formie twoje stwierdzenie jest do zaakceptowania i przeze mnie.
                Jednak wszechświatowe rządy iluminatów włączają mi alarm, bo
                - milcząco zakładasz że ci najmędrsi na świecie mają umysł o całe lata świetlne przekraczający mały rozumek w.ell i mój, znaczy będą wiedzieć lepiej co dla ciebie i dla mnie dobre
                - nawet najlepsze rządy światowe czy krajowe nie zapewnią człowiekowi jedzenia na co dzień, dachu nad głową, partnera życiowego - o najważniejsze rzeczy w życiu i tak trzeba zatroszczyć się samodzielnie.

                A z drugiej strony często spotykam się z podobnymi pragnieniami np. niech rząd rozwiąże wszystkie problemy albo niech kościół/jakiś mądry ksiądz powie wyraźnie co jest dozwolone a co nie
                • ilnyckyj Re: Przypadek 29.09.10, 12:18
                  apersona napisała:

                  > w.ell napisała:
                  >
                  > > Nie rozumiem. Co w tym złego, że chcę by rządzili nami mądrzy ludzie? A n
                  > ie tęp
                  > > aki i hochstaplerzy, którzy najczęściej pchają się do władzy wink
                  >
                  > W takiej formie twoje stwierdzenie jest do zaakceptowania i przeze mnie.
                  > Jednak wszechświatowe rządy iluminatów włączają mi alarm, bo
                  > - milcząco zakładasz że ci najmędrsi na świecie mają umysł o całe lata świetlne
                  > przekraczający mały rozumek w.ell i mój, znaczy będą wiedzieć lepiej co dla ci
                  > ebie i dla mnie dobre
                  > - nawet najlepsze rządy światowe czy krajowe nie zapewnią człowiekowi jedzenia
                  > na co dzień, dachu nad głową, partnera życiowego - o najważniejsze rzeczy w ży
                  > ciu i tak trzeba zatroszczyć się samodzielnie.
                  >
                  > A z drugiej strony często spotykam się z podobnymi pragnieniami np. niech rząd
                  > rozwiąże wszystkie problemy albo niech kościół/jakiś mądry ksiądz powie wyraźn
                  > ie co jest dozwolone a co nie

                  NWO oraz Iluminatów zaliczam do fikcji literackiej i filmowej, natomiast pragnienie, żeby ktoś się nami zaopiekował - to z jednej strony "Ucieczka od wolności" wspomianego już tu gdzieś Ericha Fromma oraz - wspomniany tu gdzie indziej infantylizm, ktorym przesycone jest nasze życie w Polsce
                • wei.wu.wei Re: Przypadek 29.09.10, 15:00
                  > A z drugiej strony często spotykam się z podobnymi pragnieniami np. niech rząd
                  > rozwiąże wszystkie problemy

                  Wszystkie nie, ale na przykład mógłby już pobudować te drogi, skoro od 15 lat ciągnie ze mnie podatek drogowy,
                  • basilisque Re: Przypadek 17.10.10, 16:35
                    wei.wu.wei napisał:

                    > > A z drugiej strony często spotykam się z podobnymi pragnieniami np. niech
                    > rząd
                    > > rozwiąże wszystkie problemy
                    >
                    > Wszystkie nie, ale na przykład mógłby już pobudować te drogi, skoro od 15 lat c
                    > iągnie ze mnie podatek drogowy,

                    Widzę, że muszę bronić naszego rządunia, wszyscy na niego tak krzyczą! A on buduje, buduje!
                    Jak jeżdżę do Krakowa, czy Białegostoku - to widać... smile Naprawdę
                    • wei.wu.wei Re: Przypadek 17.10.10, 22:32
                      Przypomnij ile to kilometrów autostrad już wybudowano?
    • apersona Re: Przypadek 29.09.10, 15:19
      basilisque napisał:

      > Często spotykam ludzi, ktorzy twierdzą, że w nic nie dzieje się przypadkowo. Dot. nie tylko wypadku w Smoleńsku, ale np. jakichś smug, które na niebie
      > zostawiają samoloty (które jakoby mają wpływ na gwałtowne zmiany w pogodzie),
      > jakichś składników w GMO, które zmieniają osobowość i w ogóle różnych składników w powietrzu i pożywieniu, o których nie wiemy.

      Nie znam takich ciężkich paranoików osobiście .

      Czasem wydaje mi się że w życiu jest nieco więcej nieprzypadkowości niż się na pozór wydaje, ale w pozytywnym sensie. W stylu jeśli bardzo czegoś szukasz to się w końcu o to potkniesz.
      • wei.wu.wei Re: Przypadek 01.10.10, 10:45
        Z tymi samolotami to jest nawet lepiej smile Znaczy - to co piszesz to chyba chodziło o istniejące rozwiązanie - rozpyla się specjalne substancje, żeby rozerwać chmurę i spowodować kontrolowany deszcz poza chronionym obszarem. Zdaje się na olimpiadzie w Pekinie to stosowano.
        No i oczywiście tez widziano takie smugi w Smoleńsku smile

        Ale w Ameryce panie, to te samoloty zrzucają takie cusie, że ludziom się od tego na ciele robiom normalnie wrzody - i - chwila napięcia - potem im z tych wrzodów wyłażą jakieś włókna o nie dającej się ustalić strukturze!!!!!

        Zresztą, poczytajcie sami smile


        > W stylu jeśli bardzo czegoś szukasz to się w końcu o to potkniesz.

        Był szał na znajdowanie tajemnej wiedzy w proporcjach piramid i innych takich. Ktoś napisał: weź sobie centymetr i dowolne krzesło. Pomierz wszystko, dziel, dodawaj, rób co chcesz - na pewn w końcu trafisz na jakieś pi, G, e albo co innego smile
        • essor Re: Przypadek 02.10.10, 21:47
          A je teraz przeczytałem w GW, że pan Były Mer Moskwy też kazał coś- tam rozpylać nad centrum stolicy, as tym czasie na przedmieściach przez to lało jeszcze bardziej!
          • wei.wu.wei Re: Przypadek 03.10.10, 00:26
            No bo o to właśnie chodzi - żeby nie doszło do centrum i padało na głowę mera tylko spadło wcześniej na łby plebsu.
            • basilisque Re: Przypadek 17.10.10, 16:32
              I myślicie, że to samo mogli zafundować naszej delegacji przed lądowaniem w Smoleńsku??
              • wei.wu.wei Re: Przypadek 17.10.10, 22:20
                Możemy tak pomyśleć. Putin poszedł na rękę Tuskowi. Teraz Tusk korzystnie dla Putina kupił gaz.
                Wszystko możemy pomyśleć. Z tym, że osobiście stawiam na pośpieszne lądowanie na badziewnym lotnisku we mgle.
                • basilisque Re: Przypadek 21.10.10, 22:51
                  Cieszę się, że stanąłeś na twardym gruncie rzeczywistości. To co wydaje się najprostsze i najbardziej oczywiste - ostatnio trudne jest do przewalczenia w tej naszej oszalałej ojczyźnie.
                  • wei.wu.wei Re: Przypadek 22.10.10, 10:22
                    Nasza oszalała ojczyzna...

                    Czy przypadkiem sam nie uderzasz właśnie w taki oszalały ton?
                    Demokracja nie od dziś zamieniła się w populizm, dobre przygadanie komuś zawsze było u nas w cenie, a i media od zawsze żywiły się raczej trupem, pyskówką i zenzacją niż twardym gruntem rzeczywistości.

                    A tymczasem wystarczy pyknąć się na Discovery i pooglądać jak wyglądają śledztwa w sprawach katastrof, nie tylko lotniczych. Ile trwają i jakie są zazwyczaj przyczyny.
                    • essor Re: Przypadek i postęp 21.09.11, 22:06
                      Ale gdyby tak się zastanowić: to czym jest idea postępu (która jeszcze chyba nie wygasła), jak nie dążeniem do tego by zapanować nad chaosem, przypadkowością świata natury i też ludzi. Czy nie na tym właśnie polega cywilizacja?
                      • trzcinka78 Re: Przypadek i postęp 07.09.12, 13:41
                        Z tym zapanowaniem nad chaosem czy w ogóle biegiem wydarzeń na świecie nie idzie najlepiej. Mityczny rząd światowy tego nie załatwi, a nawet gdyby coś takiego istniało i chciało wymusic jakiś porządek na planecie, to samo to wymuszenie mogłoby spowodować gigantyczną wojnę światową.
                        W ogole zaczynam doceniać działania, które przede wszystkim pozwalają unikać zła. Czyli utrzymują pokój, czy spokój (dotyczy spraw osobistych, polskich i światowych). Utrzymują status quo. Np. ile okrucieństwa, morderstw, zbrodni udałoby się uniknąć, gdyby po roku 90 utrzymano ten status quo w byłej (niestety) Jugosławii.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka