niemonogamiczny
07.07.08, 15:39
zdrada, zdrada, zdrada... wiele mocnych słów i wiele zranionych
uczuć, łzy, złość, bezsilność...
a ja z innej beczki: monogamia jest mitem, jest oszustwem i krzywdą.
Nie wiem czy znam choć jedną osobę, która czasem gdzieś na boku z
czegoś nie skrzystała. Wygląda to wszystko jak jedna wielka zmowa. Z
jednej strony powszechna akcpetacja normy, a z drugiej stawanie na
głowie, żeby się nie wydało lub żeby nie ulec pokusie. A tymczasem
lata z lubą/lubym lecą, wzajemna atrakcyjność spada i albo zdradzimy
albo nam więdną nasze potrzeby. Tylko proszę nie mówcie, że
jesteście ze sobą już 3 lata i nadal szalejecie za seksem ze sobą.
Wolę pogadać z kimś kto ma 30 lat stażu.
Powiem tak, kultura wymaga od nas tego na co biologia nam nigdy nie
pozwoli. To tak jakby olać prawo powszechnego ciążenia, obrazić się
na nie i mówić sobie "ja tam mogę się swobodnie unosić w
przestworzach i w d... mam Newtona..."
recepta? Nie mam uniwersalnej. Nie wiem co komu pasuje i co kto
lubi. Niektórzy swingują, niektórzy dają sobie wolną ręką, ale
zdecydowana większość dba, żeby się nie wydało.
co do mnie to pożegnałem się kilka lat temu z pragnieniem monogamii.
Umiem kochać kobietę i pozwolić jej na seks z przyjaciółmi, umiem
kochać się z inną i być wierny mojej jedynej.
Bo nie kocham jej za to, że nie daje dupci innym, że nie pokaże
nikomu swoich piersi... Robiła to zanim mnie poznała i ja też tak
robiłem, to dlaczego teraz mamy od siebie oczekiwać monogamii skoro
poligamia jest fajna?
kocham dobroć mojej kobiety, jej cierpliwość, bezkonfliktowy
charakter, jej troskę o mnie i naszą relację. Ona mówi mi wszystko,
a ja mówię jej... czy my się zdradzamy?
wiem, że moja wypowiedź może brzmieć jak prowokacja, ale to raczej
kij w mrowisko, może sposób na pokazanie innej perspektywy. W końcu
nie ma już problemów niechcianych ciąż, a i na choroby jest wiele
sposobów, dlaczego nie bawicie się własnymi pięknymi ciałami, które
otrzymaliśmy ponoć od Boga, dlaczego przed światem ukrywać ładne
cycuszki mojej ukochanej?
pzdr
nmn