Halloween a Covid

[enia17]

Do mam dzieci mieszkajacych w krajach gdzie hucznie obchodzi sie Halloween .
Puszczacie dzieci w tym ? Same otwieracie drzwi/ czestujecie cukierkami?
Irlandia. Jest duzo mniej dekoracji na domach niz 2 lata temu ( w zeszlym roku poproszono by dzieci nie chodzily)

[dark.defender07]

Puszczacie dzieci w tym

NIE!!!
Dekoracji rzeczywiście dużo mniej niż dwa lata temu. W zeszłym roku niektórzy stosowali candy chute, specjalną rurką spuszczali cukierki z drugiego piętra, niektórzy nawet z dachu!!!! Ja powygaszam światła w domu i zejdę do piwnicy na czas największego ruchu halloweenowego. Trudno, takie czasy.

[bib24]

masz chorobę wykrzyknikową.

[mrs.solis]

Rok temu w wiekszosci domow cukierki byly wystawione i nie trzeba bylo pukac do drzwi. W gronie sasiadow i dzieci przeszlismy sie po okolicy i nikt nie umarl. W tym roku sasiadka organizuje impreze na dworze , a pozniej jak zwykle przejdziemy sie z dziecmi po okolicy. Prawie wszystkie domy sa udekorowane, a ludzie juz troche wyluzowali ,wiec Halloween sie odbedzie tym bardziej, ze ma byc ladna pogoda.

[kryzys_wieku_sredniego]

Jacw polszy, obchodzimy hucznie od 8 lat, bo syn ma urodziny 31.10.
Wiadro cukierków,dekoracje, tort, impreza z dzieciakami, otwieramy drzwi wszystkim, dzieci w zeszłym roku chodzily normalnie - no w maskach ;P Halloweenowych 😁

[bi_scotti]

Halloween is ON Officially! W zeszlym roku byl bardzo scaled down, byly rady w media zeby albo wcale nie, albo distancing etc. W tym roku - full blast! Domy podekorowane, parties planowane, dzieciaki excited i nawet pogoda ma byc OK. Ontario. Cheers.

[wkswks]

Nam sie zaczynaja ferie akurat i w niedziele rano jedziemy zwiedzać Nadrenię.

[leyla76]

U mnie w Szwajcarskiej wiosce halloween było w zeszłym roku i w tym roku rownież.
Halloween od paru lat organizuje nasza gmina, łączy halloween ze zbiórka żywności na cele dobroczynne. Dzieci wiec obok słodyczy, zbierają tez paczki makaronów. Ryżu, puszek itd. Sporo osób po prostu wystawia wszystko przed drzwi, ze nawet pukać nie trzeba, ale duża cześć mieszkańców drzwi otwiera.
Wszystko zanosimy do gminy, gdzie na zakończenie ok. 20h jest gorąca zupa dyniowa i jakieś trunki dla dorosłych.
Wszystko na świeżym powietrzu, w zeszłym roku maski były obowiązkowe.

[hanusinamama]

Ja rozdawałam cukierki rok temu, w tym tez będę. Nie wiem czemu miałabym tego nie robic. Jezdze do klientów, robie zakupy, wychodze na kawe z koleżanką, byłam w kinie...

[go-jab]

Tak, tak, i jeszcze raz tak… osobiscie nie przepadam ale moja mlodziez jak najbardziej… dwoje starszych spotyka sie kazde u swoich znajomych najpierw na imprezi-posiadowke, a potem ruszaja po domach… mlodszego albo my zabierzemy albo cos my zorganizujemy…


Pisze to z telefonu, wedrujac po bierzni, na silowni gdzie ani pol osoby nie ma maseczki… I love red states! 😬