Dodaj do ulubionych

siedzę w pracy

28.10.04, 11:33
no właśnie siedzę w pracy. robota zrobiona. i to cała góra! nic nowego nei
przychodzi. i tak sobie myślę o jesieni, o dziecku i że mogłabym ten czas tak
fajnie spędzić z Edytką. a nie w tym budynku! i w ten sposób narasta we
mnie "agresja" (no za duże to słowo). i patrzę na zegarek a tu jeszcze z 5
godzin. a tam na zewnątrz tyle różnych możliwości. i jeszcze wychodzi jakieś
słoneczko za oknem. a ja tu siedzę!! no qrcze!
Obserwuj wątek
    • monika_oli Re: siedzę w pracy 28.10.04, 11:49
      Hej. Ja też w pracy. Przede mną jeszcze sterta papierków, ale jakoś nie mam
      natchnienia aby się nimi zająć. Szef "wyjechany", więc u panuje u nas atmosfera
      totalnego rozluźnienia - dziewczyny plotkują, a ja "internetuję".
      Pozdrawiam
      Monika.
      • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 11:56
        no ja też odwiedzam forumy. czytam. ale chętniej poczytałabym sobie jakąś
        książkę. szef jest. ale po nawale roboty z zeszłego tyg. obecnei wyraźny
        spokój ... przed burzą zapewne ;-))
        po części się rozkoszuję tym spokojem ale jednak budzi to we mnie jakiś taki
        niepokój. no wiesz, ile fajnych rzeczy można by w tym czasie uczynić.
    • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 12:07
      I u mnie słonko wyszło tak jakoś... miło się za oknem zrobiło... tylko co z
      tego, skoro jedyny spacer mogłam odbyć na dół do sklepu :( ale za to jest bułka
      z jabłuszkiem do herbatki :)
      A papierów dzisiaj tyle przewaliłam od rana, że chyba zatarły mi się linie
      papilarne :) i przy okazji "pobawiłam się" w pocztę :)

      Izabela, mama Paulinki
      • agamamaani Re: siedzę w pracy 28.10.04, 12:22
        chyba podobnie i u mnie - już wszytkie sprawy na dziś załatwiłam i teraz
        udaję "bardzo zajętą"..
        A Anuśka w domu z tatą walczy z ząbkami - dziś mówiłam do niej przez telefon -
        podobno była bardzo zainteresowana skąd głos mamy dochodzi..
        pozdrawiam
        Aga
    • beata32 Re: siedzę w pracy 28.10.04, 12:58
      Mam to samo, czasami siedzę, robię coś monotonnego ale muszę siedzieć - a
      mogłabym ten czas spędzić z dziećmi albo odpocząć i zrobić coś dla siebie i tym
      samym być bardziej radosną mamą ...
    • purzyki Re: siedzę w pracy 28.10.04, 13:14
      Wiecie, że mam dziś to samo. Robota zrobiona, papierki przejrzane,
      żadnych "konkretnych" klientów nie widać... i w sumie się nudzę. Jak coś się
      dzieje, to chociaż czas szybciej mija ..... A gdzie tam 17 ;-)
      U mnie często się zdaża że klienci przychodzą przed samą 17 i wtedy to się
      obrobić nie mogę, he, he... skrajności:-)
      • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 13:27
        proszę jakie zrozumienie :-) fajnie.
        ja mam tak albo kilak wielkich, bardzo pilnych spraw albo nic lub takie
        drobiazgi co do których nawet motywacji nie mam, żeby się nimi zająć.
        a dziś właśnie zaczęłam się zastanawiać co wspaniałego mogłabym w tym czasie
        zrobić. i jest tego cała lista, od Edytki zaczynając, przez kino, książkę oraz
        akupy (pensja weszła ;))). no ale nic. widzę, że 16 powoli się zbliża.
        • olab1 Re: siedzę w pracy 28.10.04, 14:01
          Ciesz się wolnością i wolnym czasem. Wrócisz do domu pewnie wieczorem, jak
          sądzę po czytaniu tego co wcześniej napisałaś, będziesz zmęczona, może i zła,a
          tu trzeba będzie dom ogarnąć, zrobis kolację, wykąpać Edytkę etc. Kupa roboty.
          Nie wiesz, w co ręce włozyć, prawda? No to zrób sobie kawę, zjedz sezamka
          (uwielbiam) i pobuszuj po forach gazetowych. Jeszcze będziesz wsponinać i
          tęsknić do tych wolnych chwil:)
          Pozdrawiam
          • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 14:07
            Ale ja mam okropne poczucie marnowanego czasu ...
            a poza tym, masz rację.
            • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 14:11
              Ja też nie znoszę nicnierobienia. Czas przecieka przez palce. Tak, wiem -
              jestem PRACOHOLICZKĄ - przyznaję się do tego bez bicia... ale teraz chętnie bym
              poczytała jakąś ciekawą książkę. :)

              --
              Izabela, mama Paulinki
              • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:12
                ha, to zupełnie tak jak ja.
                książki mi tzreba i kina.
                ale, ale ta godzina już prawie leży przy 16 ;))
                • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:19
                  Ja pracuję do 17.00, więc u mnie ta godzina jest jeszcze nieco dalej... ale
                  kina mi nie trzeba... ja książki na kilogramy pochłaniam...
                  • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:32
                    ja też. ale tak od czasu do czasu i kino mi by się przydało.
                    dziś do 17 bym nie wytrzymała. ja wychodze tak około 16.30. czasami chwilę
                    wcześniej. no ale jak już robi się 16 to wyjście niedługo, więc liczę czas do
                    16 :-))) szczególnie w takie dni jak dzisiejszy :-)))
                    • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:35
                      I ja czasem tak mam, zwłaszcza gdy wysyłam Prezesa "w teren" i spotkanie nie
                      wymaga mojej obecności... wtedy się ulatniam koło 16.30... ale dziś nawet aż
                      tak mocno mi się dzień nie dłuży... tylko smutek taki zapanował ogromny nad
                      moim światkiem... :(
                      • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:37
                        a czemuż smutek, jeśłi można ...
                        • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:43
                          Chciałam pomóc, podtrzymać na duchu, okazać wsparcie... po prostu być...
                          oderwać na chwilę od kłopotów... zaproponowałam mini spacer... co usłyszałam w
                          odpowiedzi??
                          "NIE - bo mógłbym być niemiły
                          NIE - bo mógłbym Ci nawkładać za jakąś głupotę
                          NIE - bo nie mam na to ochoty..."
                          Ja to wszystko rozumiem, ale jest mi cholernie przykro... :(
                          Przecież ja tylko chciałam pokazać, że jestem obok i jak zawsze można na mnie
                          liczyć... w każdej sytuacji...
                          • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:54
                            pocieszenie było osobno. a chyba nie będę się wymądrzać, że czasami najlepsi
                            przyjaciele powiedzą coś takiego co boli.
                            to może jakaś dobra kawka/herbatka, ciepła czekolada, tak na rozchmurzenie.
                            pozdrowionka
                            • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 15:56
                              A On potem jeszcze potrafi powiedzieć... "czuję się samotny, nikt mnie nie
                              rozumie"...
                              Ale w końcu to facet, trzeba wziąć poprawkę...
                              Ale łza się w oku zakręciła...
                              • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:09
                                bedzie dobrze. wiem, że i kobieta potrafi tak samo ;)
                                a mi na koniec dnia, sam koniec dnia przyszła robota.
                                aaaaaaaaa. no i nici z wyjścia wcześniej. trzeba jeszcze dziś zrobić. ech...
                                • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:15
                                  Trzymam kciuki, żebyś szybciutko skończyła... :)

                                  A ja jestem zuchem, więc się pozbieram... i oczywiście znając moje zbyt miękkie
                                  serce, wybaczę MU bez mrugnięcia okiem...
                                  • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:17
                                    wybacz, ale jeśli to dobry przyjaciel to może na spokojnie wytłumacz całą
                                    sytaucję coby się nie powtórzyła w przyszłości.
                                    pozdrowionka
                                    • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:20
                                      To mój, w tym moim "nowym świecie", jedyny i najbliższy przyjaciel, zależy mi
                                      na Nim, więc wybaczę... ale kiedy wyjdzie na prostą na pewno nie omieszkam do
                                      tego wrócić...
                                      • yezyk Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:26
                                        odwołuję tego kooopa z innego postu jeżeli to przyjaciel.
                                        a pogadać trzeba. i tak.
                                        a ja nadal siedzę, mimo, że moja godzina 0 się zbliża.
                                        • szukaj_mnie Re: siedzę w pracy 28.10.04, 16:40
                                          Właśnie zadzwonił... ale wciąż jest jakimś murem ode mnie oddzielony... i wciąż
                                          nie potrafię go skruszyć... rozmowa się nie kleiła... jakaś taka była
                                          naciągana...
                                          Trwam jednak dzielnie...
    • agamamaani a ja już lecę do domu!! 28.10.04, 15:52
      szef mnie dzisiaj puścił wcześniej...
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka