Covid 22- trochę przerażające

[treo.tralve]

Co będzie będzie na jesieni jak teraz tyle? 18-20 tys.... dziennie
Wiem, że uczelnie biorą pod uwagę zdalne miesiące....
Czy to się w xuj nigdy nie skończy?
Następny rok w domu mnie wykończy.....
Biedne dzieci, biedni studenci....

[anilorak174]

Objawy obecnego covidu:
Kichanie, drapanie w gardle, bóle głowy, kaszel
Sredni czas trwania 4 dni

Czym się przejmujesz?

[samawsnach]

Przecież napisała, czym się przejmuje. I całkiem adekwatnie się przejmuje.

[treo.tralve]

Nie przyjmuje się kowidem tylko reakcja na niego. Nieadekwatną, dodam, ale właśnie ona może zabić....

[ga-ti]

Mój alergik przez pół roku ma takie objawy.
A Autorka boi sie reakcji odgórnych na covid.
Nauki zdalnej nikomu nie życzę, ech.

[no_name33]

anilorak174 napisała:

> Objawy obecnego covidu:
> Kichanie, drapanie w gardle, bóle głowy, kaszel
> Sredni czas trwania 4 dni
>
> Czym się przejmujesz?


4dni??? 4 tydzień nie odzyskałam mojego głosu. 3 tyg.jam kłoda.

[sueellen]

Dwoch moich znajomych z gorączka 39. Żaden katarek. Mocno ich wzięło..

[evee1]

Mnie już piąty dzień "swędzi" w płucach i łamie w kościach jak przy grypie, ledwo łażę po domu, ale fakt, nie jestem ciężko chora.

[triss_merigold6]

Nie przyszło Ci do głowy, żeby brać wziewnie sterydy?

[evee1]

Nie mam problemów z oddychaniem, to po co?

[niennte]

Mnie po inhalacjach ze sterydu bardzo szybko zaczęło się polepszać, jeżeli chodzi o gardło i kaszel.
Bo słaba byłam jeszcze przez dwa tygodnie. Po byle czym siadałam, żeby odpocząć albo się przespać.

[lauren6]

39 stopni to będziesz miała jak się zarazisz jelitówką od dziecka ze żłobka. Nikt z powodu jelitówek nie zamyka uczelni.

[anilorak174]

No i? Jak wczesniej ktos miał angine i 39 stopni to trz caly kraj zamykano?
Za covidowymi ograniczeniami to tęsknią lenie, ktorym oracowac się nie chce. Covid wygodną wymówka był.

[alfa36]

No tyle, ale póki co nikt nie reaguje. Nie zmienią reguł w wakacje a jeśli ten aktualny covid nie będzie groźny (chyba przy tych objawach nie jest?), to miejmy nadzieję, że nic nie będzie się działo. A z drugiej strony znam dziecko, które po styczniowym covidzie jeździ na wózku ☹️ i to mnie przeraża.

[hanusinamama]

Logicznego myślenia od władz oczekujesz?? Czy wczesniejsze wersje wirusa były śmiertlene w połączeniu z parkiem, lasem?? nie...a lasy zamknięto

[myelegans]

poziom hospitalizacji i zgonow niski
szczepienia sa
terapeutyki chemiczne i biotechnologiczne rowniez.....

nie ma podstaw do zamykania czegokolwiek... poza Chinami

[no_name33]

Niech ludzi zaczną ponownie myc ręce 🙄

[piesiedwa]

Kurczaki, ktos jeszcze daje sie wkrecic? Hehehe jest juz tyle opracowan naukowych nt szkodliwosci preparatow, bzdury widac na kazdym kroku....serio, ktos???

[merces]

"Opracowań naukowych" he hee. Brednie z kont prorosyjskich troli.

[chococaffe]

Przecież widzisz, że cieszą się jak dzieci

[alfa36]

Jakich preparatów?

[hanusinamama]

Ale jakich preparatów?

[anilorak174]

Poki co nikt nic nie robi. I myślę, ze nadal tak zostanie.

[skumbrie]

Biedne dzieci... Jeśli mają rodziców covidian, którzy zgodzą się na zdalna, to rzeczywiście biedne.

[mama-ola]

A można się nie zgodzić? Mogę się nawet oflagować na balkonie. Nauka zdalna to tragiczny system.

[skumbrie]

Już jedna w zeszłym roku proponowała zakup prześcieradeł, zgłoś się do niej.

[natalia.nat]

Może i tragiczny system, ale większość uczniów, rodziców i nauczycieli sobie chwali naukę zdalną. I nie ma znaczenia czy ktoś covidem się faktycznie przejmuje czy jest zadeklarowanym antyszczepem.

[triss_merigold6]

Nie chwali.
Naukę zdalną chwaliły tylko garkotluki, którym nie chciało się wstawać rano, żeby oporządzić dzieciaka i odstawić do szkoły oraz wykładowcy akademiccy puszczający studentom nagrania.

[natalia.nat]

triss_merigold6 napisała:

> Nie chwali.
> Naukę zdalną chwaliły tylko garkotluki, którym nie chciało się wstawać rano, że
> by oporządzić dzieciaka i odstawić do szkoły oraz wykładowcy akademiccy puszcza
> jący studentom nagrania.

Chwali większość zainteresowanych (uczniowie, rodzice i nauczyciele). A że według ciebie są to "garkotłuki", nie ma to żadnego znaczenia.

[gryzelda71]

Gdzie ta większość tak wychwalała?

[natalia.nat]

gryzelda71 napisała:

> Gdzie ta większość tak wychwalała?

Na pewno nie na forum emama. Chociaż i tutaj było sporo głosów chwalących nauczanie zdalne.

www.eska.pl/news/uczniowie-chca-na-zdalne-minister-edukacji-jasno-mowi-ze-to-sie-nie-wydarzy-aa-xRqj-JE87-PPvF.html
www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/uczniowie-sami-chca-przejsc-na-nauczanie-zdalne-dyrekcji-nie-obchodzi-nasze-zdrowie,329598.html
www.wysokieobcasy.pl/akcje-specjalne/7,174350,26938977,tomasz-bilicki-nauczyciel-dzieciaki-nie-chca-wracac-do.html?disableRedirects=true
www.money.pl/gospodarka/powrot-zdalnego-nauczania-dzieli-polakow-wtedy-edukacja-bedzie-glownie-dla-bogatych-6564595495557792a.html

[triss_merigold6]

Jakieś dowody, badania?

[demono2004]

mama-ola napisała:

> A można się nie zgodzić? Mogę się nawet oflagować na balkonie. Nauka zdalna to
> tragiczny system.


A! Juz zaczynają się wypowiadać "eksperci" medyczni. Im też na tym zależy. Covid to dodatki i to niemałe.

[demono2004]

skumbrie napisała:

> Biedne dzieci... Jeśli mają rodziców covidian, którzy zgodzą się na zdalna, to
> rzeczywiście biedne.



Wczoraj na fb był artykuł o nauce zdalnej/hybrydowej. Czarek miał zaprzeczać, ze są takie plany, ale kto wie co będzie. Wina ludzi, ktorzy sają sobą manipulować.

[mia_mia]

Zastanówmy się kto teraz rozkręca temat, próbuje siać panikę i po co to robi?

[triss_merigold6]

Media i dyżurni covidovi eksperci, linkowałam panikarskie teksty z wczorajszej GW. Nie wiem po co to robią, zapytaj.

[runny.babbit]

Kiedyś latem był złoty pociąg, ale jak wiadomo lęk się lepiej sprzedaje. Lęk nie przed covidem, tylko dyktatorskimi zapędami władz.

[runny.babbit]

No właśnie, kto, dzień w dzień czytam panikarski tytuł w GW i gazeta.pl.

[demono2004]

mia_mia napisał(a):

> Zastanówmy się kto teraz rozkręca temat, próbuje siać panikę i po co to robi?


No kto? Media. Mamy się bać. Żyć w ciągłym strachu. Póki ludzie będą się na to nabierać, to się nigdy nie skończy.

[mia_mia]

Tak, zwłaszcza na tym forum😀 popatrz kto zakłada teraz wątki o covidzie, kto o małpiej ospie? W głównych mediach tematu covida prawie nie ma.

[triss_merigold6]

Ależ przecież w tym wątku są linki do świeżych tekstów w GW. O covidzie jest też w Tokfm, na wyborcza.pl, dzisiejszym tvn24, na Onet i wp.pl.

[mia_mia]

Warto przeczytać te teksty, nie ma tam nic niepokojącego, wzrasta liczba zakażeń, ale wirus jest inny, mniej niebezpieczny, a tu panika, zamykanie szkół i buk wie co jeszcze.
Dzieje się to co mówili naukowcy, wirus z nami zostanie, ale stał się jak wiele innych, pojawiła się jakaś odporność i oby tak zostało.

[jednoraz0w0]

Nie czytam panikarskich tekstôw ale widzę wzrost zachorowań wśród znajomych (plus odwołany Chemical Brothers - chyba by nie odwołali gdyby to był katarek)? I nie chodzi o to, że oni nie przechodzą tego tak jak się przechodziło pierwszą falę przed szczepieniami, tylko o to, ze ten wzrost faktycznie jest a czy i jak się rozwinie to nie wiadomo.

[demono2004]

mia_mia napisał(a):

> Tak, zwłaszcza na tym forum😀 popatrz kto zakłada teraz wątki o covidzie, kto o
> małpiej ospie? W głównych mediach tematu covida prawie nie ma.


Nie wiem za bardzo, kto tu wątki na ten temat zakłada, ale juz dziś na gov.pl była wzmianka o zwiększonych zachorowaniach. Dla mnie bzdura na resorach.

[mia_mia]

No bo zachorowań jest więcej, nic w tym niezwykłego czy niespodziewanego, dopóki nie przekłada się to na hospitalizacje i zgony to nie jest powód do paniki i kreślenia czarnych scenariuszy.

[demono2004]

Tak jasne. więcej
Dalej dajcie się wkręcać.

[mia_mia]

Na jakiej podstawie uważasz, że covid zachowuje się inaczej niż inne takie wirusy, ktore przecież czasem wywołują więcej, czasem mniej zachorowań?

[demono2004]

Wiesz co, szkoda klawiatury. Rób co chcesz i wierz w co tylko chcesz. Twoja sprawa.

[sumire]

Tak samo jak te fejkowe zdjęcia z Ukrainy, co demono? Jakoś potem nagle przestałoś podważać prawdziwość wojny, dziwne. A jeszcze bardziej dziwne, że masz czelność nadal się tu pojawiać i pierdolić od rzeczy.

[triss_merigold6]

Fejkowe to były trumny z Bergano.

[angazetka]

Ale wątki siejące panike na forum zakładają antyszczepionkowcy, bo im chyba smutno, że nie mają wroga.

[mia_mia]

Próbowali z małpią ospą, ale ewidentnie nie zaskoczył temat

[triss_merigold6]

W GW też dziś na głównej wścieklizna covidowa.
www.gazeta.pl/0,0.html

[mia_mia]

„Eksperci nie wieszczą wprawdzie kolejnych lockdownów i dramatycznych scenariuszy, ale widać wyraźnie, że coś się dzieje.”
Co w tym budzi twój niepokój? Ze jeszcze nie raz będą wzrosty i spadki zakażeń, jak przy innych wirusach, to chyba jest dla wszystkich oczywiste. Kiedy więcej ludzi zaczyna chorować na grypę, ospę, rota to też media o tym informują, poza tym każdy ma znajomych i widzi, kiedy więcej osób choruje.

[triss_merigold6]

Że w ogóle temat wraca na pierwsze strony.

Nie, rota ani ospa wietrzna w przedszkolach nie były przedmiotem analiz w mediach ogólnopolskich, najwyżej lokalnie pisano, że frekwencja w przedszkolach mała, a przychodnie zapchane. Grypa? Grypa była co roku.

[mia_mia]

I prawie co roku jest artykuł o wzroście zachorowań na grypę, jak była reaktywacja odry tak samo, nie wspominając o danych dotyczących świńskiej czy ptasiej grypy, o polio w ściekach też gdzieś ostatnio pisali.

[chococaffe]

Tak pisałeś już o tym, patrz stopka

[lily_evans011]

Straszenie kilkudniowym (nawet silnym) przeziębieniem to są już jaja do n-tej potęgi.

[skumbrie]

+ =Dopóki covidianie łykają jak gęś kluski, można straszyć Pozyteczni idioci są pożyteczni.

[joana012]

skumbrie napisała:

> + =Dopóki covidianie łykają jak gęś kluski, można straszyć Pozyteczni idioci
> są pożyteczni.
A ty jako niezwykle niezależna od odgórnych ustaleń niecovidianka co robiłaś? Nie używałaś maseczek, nie posyłałaś dzieci do zdalnej szkoły czy może sama zrezygnowałaś ze zdalnej pracy jeśli taką miałaś. Bo pitolić z pogardą to każdy głupek potrafi

[skumbrie]

[joana012]

skumbrie napisała:

>
To niewiele nasz do powiedzenia co widać po wypowiedziach. Negowanie, zaprzeczanie i nabijanie się z innych. Sztuczne poczucie wyższości nie poparte niczym merytorycznym

[skumbrie]

Skorzystaj z wyszukiwarki, zamiast ujadać jak ratlerek.

[joana012]

skumbrie napisała:

> Skorzystaj z wyszukiwarki, zamiast ujadać jak ratlerek.

Raczej słyszę twoje agresywne ujadanie. Niby czego mam szukać w tej wyszukiwarce, twoich "światłych" wypowiedzi. Szkoda prądu

[skumbrie]

Kup maseczki w takim razie, przydadzą ci się

[triss_merigold6]

Zdaje się, że zdalna szkoła nie była WYBOREM.

[skumbrie]

Była niezgodna z prawem i spokojnie można było posłać dziecko do szkoły. To, że covidianki dostawały sr... i posłuchały PIS-u, którego tak tu powszechnie nienawidzą, to doprawdy zabawne.
Konferencje źródłem prawa, nowa jakość na ematce. Do dziś mnie dziwi, że wykształcone niby ematki do tego stopnia dały się ogłupić, a co niektóre pozwalają nadal i już szykują się na straszną jesień. Naprawdę biedne są ich dzieci.

[primula.alpicola]

triss_merigold6 napisała:

> Zdaje się, że zdalna szkoła nie była WYBOREM.
Dwa lata później, a skumbrie dalej rechocze i twierdzi że jej dzieci normalnie chodziły do szkoły. Pytano ja wielokrotnie, jakim cudem, a ta dalej rechotałam i nigdy nie ujawniła tej wielkiej Tajemnicy.

[gryzelda71]

Bo jej wgrali tylko rechot.

[margit49]

primula.alpicola napisała:

> Dwa lata później, a skumbrie dalej rechocze i twierdzi że jej dzieci normalnie
> chodziły do szkoły. Pytano ja wielokrotnie, jakim cudem, a ta dalej rechotałam
> i nigdy nie ujawniła tej wielkiej Tajemnicy.

Bo pewnie albo nie ma dzieci, albo dostosowała się do zarządzeń. A może nawet zaszczepiła. Na forum jest anonimowa i może się kreować na niezłomną właściwie wykpić, wyszydzić, dowalić komuś, żeby poczuć się lepiej

[skumbrie]

Tak, tak, nie mam dzieci albo masz w szkole specjalnej, i wszyscy jesteśmy zaszczepieni
Za to światła, wykształcona ematka, która gardzi PIS-em, przez dwa lata posłusznie wykonywała zalecenia konferencyjne, ale to na Podkarpaciu mieszkają tłuki.
Zabawne nadal jesteście, pozostaje wam ból d...

[primula.alpicola]

O proszę. Faktycznie chyba ma wgraną tę śpiewkę.

[natalia.nat]

Widać, że brakowało jej wątków covidowych. Ewidentnie odżyła.

[demono2004]

skumbrie napisała:


> Za to światła, wykształcona ematka, która gardzi PIS-em, przez dwa lata posłusz
> nie wykonywała zalecenia konferencyjne, ale to na Podkarpaciu mieszkają tłuki.
> Zabawne nadal jesteście, pozostaje wam ból d...


O właśnie! Mam niezły ubaw czytając posty ematek, które pomstują na PIS a tymczasem gorliwie wykonują jego polecenia i przyklaskują decyzjom Kaczyńskiego/ Morawieckiego i Dudy

[natalia.nat]

demono2004 napisała:

> O właśnie! Mam niezły ubaw czytając posty ematek, które pomstują na PIS a tymcz
> asem gorliwie wykonują jego polecenia i przyklaskują decyzjom Kaczyńskiego/ Mor
> awieckiego i Dudy


Gdyby rządziło PO, to zwolennicy PiSu na pewno by się nie szczepili. Na przekór władzy. A co!
Ogarniasz w ogóle, z jakich powodów się ludzie szczepią?
I gdybyś była uczciwa w dyskusji, to raczej byś pamiętała, ile było tutaj na forum krytyki dla okołopandemicznych decyzji Kaczyńskiego/ Morawieckiego i Dudy. Ale lepiej nie pamiętać i siać ferment.

[skumbrie]

I co dała ta krytyka? Ematki pierd... jak potłuczone na forum, spazmowały, a potem zamiast skorzystać z przepisów, to zgodziły się na naukę zdalną, no bo inaczej się nie da
Politycy kochają takie krytykantki

[mia_mia]

Ty za to do tej pory nie pochwaliłaś się jak zmuszałaś szkołę do otworzenia się dla twojego dziecka. Domyślasz się jak to wpływa na ocenę wiarygodności tego co piszesz.

[skumbrie]

Doprawdy najbardziej przejmuję się tym, co sądzą o mnie ematki🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ Zwłaszcza takie jak ty, które rozpowszechniają niesprawdzone plotki o zwolnieniach nauczycieli 😉

[natalia.nat]

skumbrie napisała:

> I co dała ta krytyka? Ematki pierd... jak potłuczone na forum, spazmowały, a po
> tem zamiast skorzystać z przepisów, to zgodziły się na naukę zdalną, no bo inac
> zej się nie da
> Politycy kochają takie krytykantki

Dokładnie to samo można napisać o tobie. Ematka nie rządzi w tym kraju.

[balladyna]

Mówcie co chcecie: ja się boję kolejnej fali covida i to bardzo. Bo jak pomyślę, że taka skumbrie znowu będzie pierdzielić o szkołach a hope o grafenie, to mi się słabo robi. Tym bardziej, że one są teflonowe i nawet kołkiem osinowym tych trollic się nie dobije. O argumentach nie wspomnę, są uodpornione na maksa.

[chatgris01]

balladyna napisał:

> Bo jak pomyślę, że taka skumbrie znowu będzie pierdzielić o szkołach a hope o grafenie, to mi
> się słabo robi. Tym bardziej, że one są teflonowe i nawet kołkiem osinowym tyc
> h trollic się nie dobije. O argumentach nie wspomnę, są uodpornione na maksa.


Można je wygasić
Bardzo polecam.

[balladyna]

Niby tak, ale to miecz obosieczny, bo wątek się rwie. Poza tym forumki często cytują, więc i tak jest się narażonym. A na koniec trollice zmienią nick i i tak wyskoczą jak diabeł z pudełka.

[kadinek]

Moje dzieci chodziły w tym roku do szkoły , klasa 4 i 6. Wielu rodziców próbowało przeciwstawic sie zdalnym, ale nie wszystkim sie udało, mnie tak. Moje dzieci w tym roku szkolnym nie miały ani jednej godziny zdalnej, siedziały w klasach z nauczyciem, bez komputerów. Niestety dla wielu dyrektorów wazniejsze były oczekiwania nauczycieli, że chcą prowadzic lekcje z domu niz zdrowy rozsądek i dobro uczniów. Wszyscy nauczyciele, których znam (5 osób) najchetniej by tylko zdalne prowadzili i robili co mogli, żeby to zdalne było.

[mia_mia]

A jak radzili sobie z tym, że dzieci w szkole i w domu się nie widzą?

[berdebul]

Od listopada do marca byłam na 10 pogrzebach. I żadna z tych osób to nie był otyły staruszek 100+, z cukrzyca.
Konsekwencje tego „przeziębienia” to tez zmiany w płucach, również u dzieci.
Bagatelizowanie covid i jego skutków, czy nadmiarowych zgonow etc. nie sprawi, że będzie lepiej.

[lauren6]

Nowy covid podobno nie atakuje płuc.

[anilorak174]

Obecnie ci, ktorzy chorowali ostatnio w moim otoczeniu (około 10 osob) maja bardzo zblizone objawy. Lekkie przeziębienie, zwykle bez gorączki i po 4 dniach już bez objawów.

[zuzanna_a]

Ja rowniez. Dopiero odwiedzenie kilku covidowych pogrzebow lub wydzwanianie po lelarzach gdy bliski umiera zmienia optyke czym jest covid. Ale przynajmniej u nas to byla delta. Od czasow omikrona zmarla na covid jedna osoba jaka znalam. Ostatnio w samym czerwcu/ lipcu tez zachorowalo kilku znajomych ale same lekkie objawy. Takze w mojej ocenie decyzje uzaleznia od smiertelnisci. A ona zdaje sie jest znikoma. To chyba nie to samo co na poczatku gdzie np moj wujek od pierwszej goraczki i utraty wechu zyl tylko 5 dni.

[feniks_z_popiolu]

Teraz jest jednak sytuacja inna. Covid bardziej oswojony i inaczej zmutowany. Spore wyszczepienie społeczeństw. Mniej uciążliwe i groźne objawy choroby. Mniej hospitalizacji i zgonów.
Sama przechodzę teraz po raz pierwszy covid. Stan podgorączkowy, lekki katar.
Zdalne nauczanie i pracowanie raczej nam już chyba nie zagraża

[dreg13]

Zmarły mimo szczepień?

[alpepe]

No widzisz, a mój wujek 88 lat, nieszczepiony, wyszedł ze szpitala po tygodniu, miał covid. Umarł kilka miesięcy potem, po prostu wstał, ubrał się, zjadł śniadanie, wypił herbatę i zasnął na wieki.

[berdebul]

Wiesz, moja 90 letnia babcia przeszła covid jak katarek, mnie przeczolgalo tak, że miałam siły dojść do łazienki. Nikt z nas nie ma pewności, dlatego im mniej zachorowań tym lepiej.

[gryzelda71]

I w związku z tym znów zamknięcie wz,ystkiwgo co daje ludziom rozrywkę i kontakty, bo sorki do tego to się sprowadziło.

[lily_evans011]

Rozrywka czy kontakty to jedno. Możliwość normalnej pracy i zarabiania np. w gastronomii czy chodzenia do szkoły to inna kwestia i za tym tkwią po prostu ludzkie dramaty.

[gryzelda71]

To druga strona tego samego kija. Knajpa dla jednego to praca, dla drugiego rozrywka. Jakoś biedronek nie zamykano i pracownice żyją.

[berdebul]

Wszystkie?

[gryzelda71]

W jednej obserwowanej wszystkie. I co teraz?

[jednoraz0w0]

Tylko, że spora część ludzi pracuje w takiej czy innej rozrywce.

[lily_evans011]

A ja znałam tylko jednego pana starszego, z cukrzycą, który niestety zmarł. 74 lata miał. I przyczyną tak naprawdę nie był covid, co zaniedbania na oddziale szpitalnym, rodzin nie wpuszczano, więc pan był praktycznie nienakarmiony, nienapojony i nie miał sił walczyć z chorobą.
To są naprawdę jakieś histerie i nakręcanie się. Większości tych chorych brakuje porządnej opieki medycznej i adekwatnego reagowania na np. zapalenie płuc, no ale dalej niech sobie lekarze robią, co chcą i biorą 4krotnosc wynagrodzenia.

[zuzanna_a]

Faktycznie, 5 milionów trupów to histeria.
Wez nie pie..dol. Chocby z szacunku do tych co zmarli. Kolejna madra co nie przekroczyla nigdy progu OIOMu i nie leczyla zapalenia pluc w covidzie i nie ogarnia mechanizmow ale sie wypowie.
Forumowa lekareczka z profesurą jutubowską.

[triss_merigold6]

Oczywiście, że przy 8 mld ludzi to histeria.

[jednoraz0w0]

Te 5 milionów to statystyki biorące pod uwagę całe 8 miliardów, włącznie z krajami trzeciego świata lub zamordystyczne?

[mia_mia]

W krajach trzeciego świata nie bardzo bawią się w stwierdzanie przyczyny zgonu, a średnia wieku jest zupełnie inna, więc i śmiertelność pewnie była inna.

[triss_merigold6]

Czyli covid dotyczy starych ludzi oraz otyłych i schorowanych. CBDU po pierwszym miesiącu.

[mia_mia]

Przecież od początku tak mówiono, że głównie (co jest wątpliwym pocieszeniem dla rodzin tych, którzy nie byli starzy i otyli, a zmarli), ale ci ludzie skutecznie zatykali szpitale.

[triss_merigold6]

Ależ nie zatykali, bo w szpitalach całe oddziały wstrzymały przyjęcia. POZ też, dopóki nie dostały kopa od NFZ pod groźba zerwania kontraktów.

[mia_mia]

A ludzie też jak ognia unikali szpitali, bo dla schorowanej czy po operacji osoby covid oznaczał poważne problemy, niemniej jednak ci, którzy musieli skorzystać z pomocy skutecznie zablokowali system.

[gryzelda71]

Ludzie unikali lekarzy i szpitali bo szedł przekaz nie zawracaj du... jeśli to nie kowid.

[mia_mia]

Mój kolega ortopeda siedział i się nudził, do planowych operacji nie było anestezjologów i personelu, z drobnymi urazami ludzie zaczęli sobie radzić, a on zarabia głównie jak przyjmuje pacjentów, więc nikogo nie zniechęcał. Także różnie bywało.

[gryzelda71]

A mój kolega okulista siedział i się nudził. Oddział nie przyjmował pacjentów.
Za.to dentystka pracowała poza pierwszymi 2 tygodniami ciągle. Nie musze dodawać, że i ona i cały personel żyją?

[balladyna]

Ale już jedna niekoniecznie.

[lily_evans011]

Wliczasz też ludzi z krajów słabo rozwiniętych z kiepską opieką medyczną albo bez odpowiedniego ubezpieczenia medycznego? Aha.
Sama nie pierd... histeryczko.

[mia_mia]

A to nie ty pisałaś zbulwersowana o dzieciach wyjeżdzających na narty do Włoch i wracających do szkoły bez kwarantanny, czy cię z kimś mylę?

[lily_evans011]

Jakby ci to powiedzieć... To było na początku epidemii... ty nigdy nie weryfikujesz swoich poglądów? Pamiętam że nieźle histeryzowalas i nawet nie widywalas się z najbliższą rodziną, a teraz wypowiadasz się zupełnie inaczej.

[mia_mia]

Ty chciałaś kamieniować dzieci wracające z ferii, a innych wyzywasz od histeryków, jakoś mi to hipokryzją trąci.

[lily_evans011]

Ty olalas rodziców na święta i to chyba niejedne, a teraz się mądrzysz... I też jeczalas, że jak twoj bombelek do szkoły wroci, to zostaniesz zarażona i umrzesz.

[mia_mia]

Mój bombelek to młodsze klasy, więc do szkoły chodził przez wszystkie dni, kiedy była otwarta, a była dużo więcej niż w starszych klasach. Mój mąż praktycznie nie pracował zdalnie, tylko przez całą pandemię spotykał się z ludźmi i to nie pojedynczymi osobami, więc czy bombelek w szkole czy nie dużo nie zmieniało w naszej sytuacji, więc chyba mnie z kimś pomyliłaś. Tak, ze starszą, schorowaną osobą po dwóch nowotworach spotykałam się na spacerach, a nie w pomieszczeniu zamkniętym. Moi rodzice, z racji na sytuację taty nie przyjmowali gości, rodziców męża też przez jakiś czas nie odwiedzaliśmy w mieszkaniu.

[lily_evans011]

Nie zmienia to meritum, że trzęsłas tylkiem wyjatkowo, a teraz inaczej piszesz. Czyli tobie wolno obserwować i zmieniać podejście, a mnie nie?

[triss_merigold6]

Przypadków zgonów z powodu odmowy udzielenia pomocy lekarskiej, braku dostępu do POZ i szpitala znam mnóstwo, ofiarą był m.in. ojciec mojej przyjaciółki, niecovidowy. O zagłodzonych pacjentach pisałam.

[mia_mia]

Na covida zmarł ojciec mojego męża, nie zaraził się przez całą pandemię, nie zaraził od mojego syna w styczniu, ale potem, kiedy już w zasadzie było po covidzie złapał gdzieś i poszło błyskawicznie, nawet nie był specjalnie stary, trochę po 70.

[berdebul]

Lucky you. Mówię o pogrzebach w rodzinie. Służbowych, czy wśród znajomych było więcej. Spójrz na statystyki nadmiarowych zgonow. Ludzie mogli żyć, gdyby władza użyła mózgu, a nie propagandy.

[triss_merigold6]

No, gdyby nie szaleństwo z zamykaniem szpitali i fochami POZ, nie byłoby 200 tys.nadmiarowych zgonów, zgadzam się.

[lily_evans011]

Ludzie mogli żyć, gdyby istniała jakąkolwiek opieka szpitalna ze strony personelu. Mnie ze złudzeń co do świadczeń na NFZ wyleczyło zwichnięcie rzepki u córki, kontrola przez gips, arogancja lekarza w szpitalu i ratowanie nogi przez prywatnego ortopedę.
Wincyj, wincyj niech dostaną, nie 60 koła tylko 100.

[aagnes]

MOj ex leży obecnie z covidem 22 w zakaznym, i naprawde trudno powiedziec ze jest ciezko chory, w zasadzie czuje sie lepiej ode mnie, przynajmniej sie wyspał. ale żarty na bok. powiem szczerze, zaczynam wierzyc ze komus zalezy zeby trzymac nas w paranoi strachu. a jak zamkna od wrzesnia dzieciaki w szkolach to mam nadzieje, ze ludzie wreszcie ruszą i rozniosa na widłach kogo trzeba.

[aagnes]

zamkną w domach rzecz jasna

[bywalec.hoteli]

niedlugo wybory

[mae224]

leży w zakaźnym BEZ POWODU?

[aagnes]

powód jest taki, ze ma nieciekawe choroby towarzyszace i chyba jednak troche na wyrost go zabrali, ale tutaj nie zamierzam o tym opowiadac

[runny.babbit]

aagnes napisał:

> ze komus zalezy zeby trzy
> mac nas w paranoi strachu.
A co to za szurowskie teorie?

a jak zamkna od wrzesnia dzieciaki w szkolach to mam
> nadzieje, ze ludzie wreszcie ruszą i rozniosa na widłach kogo trzeba.
>
A co do tego, to nie miej złudzeń, Polaków nic nie rusza. Może kiedyś brak kiełbasy, ale to było w czasach sprzed internetu, w którym można sobie spuścić parę.

[skumbrie]

Ematki dwa lata trzymały dzieciątka na zdalnej i pierd... na forum, jakie to bombelki są poszkodowane. Wierzysz, że w trzecim roku coś się zmieni? Buhahahaha.
Polecą po kolejne dawki, inaczej wszyscy umroooo.

[superematka]

Przeziębienie, nie żaden Covid

[mia_mia]

Nieważna jest ilość zakażeń, nic nie będą zamykać póki nie pozapychają się szpitale, a wygląda na to, że obecna mutacja nie wywołuje na masową skalę objawów wymagających hospitalizacji. Po co martwić się na zapas?

[kub-ma]

No dokładnie

[anilorak174]

Bardzuej się kolejnym strajkiem nauczycieli bym przejmowała.

[runny.babbit]

Lub po prostu ich brakiem. Ditto upadkiem pozostałych usług publicznych.

[mae224]

jakich nauczycieli?

[mia_mia]

Coraz częściej słychać o strajku po wakacjach, nie wiem na ile w tv, a na ile w środowisku, ale słychać. Poza tym i bez strajku będzie nieciekawie. Słyszałam o szkole w Warszawie, gdzie wypowiedzenia złożyło 150 nauczycieli.

[triss_merigold6]

150 nauczycieli to w mało której szkole jest. W 15 bym uwierzyła.

[anilorak174]

Nie ma szkoły z 150 nauczycielami...

[triss_merigold6]

Mia_mia łyknie wszystko, co potwierdza jej fatalistyczne podejście.🤣
I bez dopisywania bzdur jest dramat w oświacie.

[mia_mia]

W naszej szkole, niewielkiej jak na warszawskie warunki, jest ponad 70 (łatwo policzyć na librusie) nauczycieli, a są szkoły gdzie jest po 10 klas w roczniku i więcej, więc pomyśl i policz zamiast obrażać.

[anilorak174]

Naucz się czytać.

[triss_merigold6]

Wasza szkoła ma nieliczne klasy, w publicznych klasy są liczniejsze, nauczyciele mają oficjalnie półtora etatu, dwa wychowawstwa, a nieoficjalnie jeszcze zastępstwa.
Niemniej, napisz, która szkoła- przy odejściu 150 nauczycieli nie ma szans na jej prowadzenie.