Bonasi, fikus

[anorektycznazdzira]

Podobno "fikus tępy", ginseng.
Ogólnie wygląda podobnie do tego www.instagram.com/p/CWTa7O4AsZz/?utm_source=ig_embed&ig_rid=a7d6ec01-8b8b-4801-bdcc-b75ed4cc2738
ale ma znacznie mniej tych kępek liści i małych pędów.
Jak go zmusić, żeby je wypuścił?

Wszystkie poradniki to są jak go wiązać drutem ewentualnie jak podcinać, sadzić, czy ma mieć jasno czy ciemno. Ale jak to zrobić, żeby puścił więcej liści? Ten w linku ma fajną kępę na samej górze, mój miał kiedyś parę pędów, ale z nich zrezygnował- co mu zrobić, żeby tam wypuści zielone liście?

[35wcieniu]

Zapewnić wilgotność powietrza, rozproszone światło i przycinać.

[anorektycznazdzira]

Qrczę, stoi w takim miejscu, że wilgotności powietrza extra mu nie zrobię, ma taką samą, jak my...
A czy się robi jakieś myki z tym pniakiem, nie wiem, nacina, moczy, daje jakie preparatu, żeby wypuścił m/w w konkretnym miejscu?

[35wcieniu]

Wilgotność można zwiększyć stawiając obok szeroka miskę z wodą albo dyfuzor. Tam gdzie wcześniej wypuszczał gałązki można je przyciąć i powinny się zagęścić i odrosnąć na nowo. W pniu bym nie kombinowała bo łatwo uszkodzić tak że będzie tylko blizna a nie nowe gałązki. Ogólnie prowadzi się go tak że kombinuje się w tym co samo wyrośnie- usuwa się niechciane, a zostawia te które chcemy żeby zostały.

[anorektycznazdzira]

Dzięki
może ten dyfuzor podziała. A myślisz, że można go zwyczajnie pryskać zraszaczem i to dla niego też będzie wilgotność?

[35wcieniu]

Tak, można, tylko kup taki który bardziej robi mgiełkę niż krople. I nie rób tego jeżeli stoi w pełnym słońcu (nie powinien zresztą). Ja tak robię ale podobno zdarzają się fikusy, które nie lubią takiej formy zwiększania wilgoci więc na wszelki wypadek o tym nie wspominałam.

[anorektycznazdzira]