annaboleyn
28.10.22, 10:28
Jak tam najnowszy Twardoch? Któraś już czyta?
Byłam najwierniejszą fanką. Po "Pokorze" (zwłaszcza od drugiej połowy) zaczęłam myśleć, że mi ulubionego autora podmienili.
Przy "Byku" brwi mi prawie powędrowały na plecy ze zdumienia. Niezbyt miłego.
Teraz boję się otworzyć "Chołod", choć mam od dnia premiery.
Strach jest.