Telefon - oddzwanianie

[mc.dongs]

Otrzymałam smsa zupełnie go nie wiedząc o co chodzi.
Postanowiłam oddzwonić do nadawcy ( nikt obcy, soba znajoma)
Nie odebrała telefonu.
Po kilku godzinach tez smsa wiec ponowiłem próbę kontaktu bezskutecznie. Nie odebrano, nie odzwoniono.
Na drugi dzień jakby nic ta osoba pyta mnie jak mija weekend.
Co robicie na moim miejscu?

[iwles]

"Co robicie na moim miejscu?"


Pakujemy plecak i idziemy do szkoły, bo niedługo dzwonek na lekcje.

[35wcieniu]

O to, to...

[mc.dongs]

Szkole mam już za sobą kilkadziesiąt lat

Pytam serio

[sundace46]

mc.dongs napisała:

> Szkole mam już za sobą kilkadziesiąt lat
>
To nalezy ci współczuć skoro nic z tej szkoły nie wyniosłaś.

[mallard]

sundace46 napisała:

> To nalezy ci współczuć skoro nic z tej szkoły nie wyniosłaś.

Dyżurne frustratki zawsze czujne!

[teodor-k]

Starość jest okropna .Masz dzisiaj dzień kopania ludzi .Czy męska menopauza ? Piszę czasami z telefonu więc się nie dowalaj .

[georgia.guidestones]

To zależy, czy to np kuzyn/ka albo rodzeństwo, czy może raczej niewłaściwa osoba, na którą trafiasz randkujac i niepotrzebnie się angażując za bardzo na wczesnym etapie.

[mc.dongs]

Zastanawiam się czy ta osoba powinna oddzwonić

[gryzelda71]

A ona się zastanawia, czy ty powinnaś odpisać.

[mc.dongs]

Po tym napisała dzwoniłam, tez nie odebrała

[gryzelda71]

A odpisałaś?

[mc.dongs]

Noe, dzwoniłam
Tak jak dzień wcześniej po dziwnych wiadomościach

[mc.dongs]

Czyli były 3 próby rozmowy telefonicznej z mojej strony

[gryzelda71]

Ale.zadnejnodpowiedzi pisemnej.

[mc.dongs]

Na co??
Dostawałam wiadomości dziwnej treści
Pytała 2 razy o co chodzi.
Bez odpowiedzi.
Po kolejnych wykonałam telefon. Tyle.

[mc.dongs]

W tych smsach nie było pytań nawet

[gryzelda71]

Napisz jeszcze raz bo już nie wiem, pisała pisałaś?

[mc.dongs]

Od kilku tygodni ta osoba wysyłała mi dziwne bez treści smsy
Zapytałam o co chodzi. Bez odzewu
Ale te wiadomości zaczęły soe powtarzać, pytam ponownie i cisza
Po kolejnej postanowiłam zadzwonić i zapytać o co chodzi skoro nie dostałam odpowiedzi.
Niestety ta osoba nie odebrała telefonu, tylko po kilku h znowu wysłała smsa - zadzwoniłam bezskutecznie.
Następnego dnia jakby nic ta osoba pyta mnie jak mija weekend wiec zadzwoniłam żeby wyjaśnić jej zachowanie w smsach i planie mojego pytania o ch chodzi.
Tez nie odebrała

Zastanawiam się teraz co robić.

[kachaa17]

Czy to cały czas jest ten sam facet? Jeśli tak to naprawdę już nie ma słów na Ciebie. To jest nienormalne co on robi i nawet nie rozkminiaj o co chodzi i kto powinien oddzwonić.

[gryzelda71]

Czyli jakas znajoma pisze do ciebie beznladu i składu. Nie odpisuje na Twoje esemesy i nie odbiera tel. Zadzwoń z innego nr.

[aqua48]

Czy to żonaty facet, który w weekend nie może oddzwonić do Ciebie, bo spędza go z rodziną? Jeśli tak to wszystko jasne.

[mc.dongs]

Nieeeee

[aqua48]

No to tak samo nie odpowiadaj na pytania tej osoby jak ci minął weekend. Tyle.

[kachaa17]

To powtórzę pytanie: czy to ten facet, który Cię olał gdy umarła Twój mama?

[mc.dongs]

Tak

[daniela34]

To dlaczego oczekujesz, że będzie się zachowywał normalnie, skoro jest nienormalny? Przecież specjalnie wysyłał te sms-y? No i po co w ogóle utrzymujesz z nim kontakt? Zablokuj i tyle.

[alpepe]

Ale ona go kocha.

[daniela34]

alpepe napisała:

> Ale ona go kocha.
>

Trudno. Miłość jest źródłem cierpienia, czy jak tam Coelho pisał, albo inny Zafon. Należy zablokować i odcierpieć. Gdzieś tak milion wątków temu należało.

[turbinkamalinka]

alpepe napisała:

> Ale ona go kocha.
>

• Big Cyc - Rudy się żeni (Official video)

[eriu]

Zablokuj idiotę.

[kachaa17]

Wiesz co to naprawdę. On jest porąbany i przykro mi to mówić ale Ty też. Tyle razy już zakładałaś wątki o jego zachowaniu. Czy poszłaś na terapię? Dostałaś tu już tyle rad, wszyscy Ci pisali, że gość Cię źle traktuje a Ty dalej to rozkminiasz. I zdaje się, że miałaś go zablokować.

[turbinkamalinka]

mc.dongs napisała:

> Tak
Czyli odpowiedź jest prosta, tylko że do ciebie i tak nie dotrze. Miał ciekawsze zajęcia. więc nie odpisał i nie odebrał. Pewnie był wtedy z inna kobietą dlatego "nie mógł" SMS był tylko formą utrzymania cię na smyczy, bardzo udaną formą kontroli, abyś miała o czym myśleć przez następne kilka dni. Tylko że tu nie ma o czym myśleć. Ja temu człowiekowi jeśli bym odpisała to "spier...", a ty będziesz się zastanawiać kocha, nie kocha, chce być ze mną, nie chce, dojrzał nie dojrzał, może cos się stało, trzeba go ratować, oj może biedaczek chory jest, ugotuję mu rosołek. Tyle razy ci dziewczyny pisały żebyś zablokowała gościa, zmieniła numer, powiedziała żeby się odczepił. A ty jak skopany szczeniak nadal jesteś wpatrzona w zjeba.

[mgla_jedwabna]

Skoro to SMS, to w ogóle nie oddzwaniam, tylko odpowiadam SMSem "o co chodzi?".

[mc.dongs]

Robiłam tak, bez odzewu.
Dostałam ponownie wiec postanowiłam zadzwonić

[anilorak174]

Otwieram paszczę i pytam "słuchaj Ziuta, o co chodzi z tym sms? Dzwonilam do ciebie ale nie odebrałaś."

[eriu]

Przecież wiadomo, że kolesiowi chodzi o to żeby Ci w głowie tylko namieszać i żebyś się zastanawiała o co mu chodzi. Nic więcej.

[mgla_jedwabna]

W tej sytuacji bym olała. Jak ważne, niech się nadawca wyrazi jaśniej albo oddzwoni. Jak nieważne, niech spada.

[niemcyy]

Olać.

[hosta_73]

"Co robicie na moim miejscu? "

Coś najprostszego - pytam o co chodziło.

[mc.dongs]

Pytałam dwa razy
Ta osoba nie odpowiedziała ale znowu zaczęły się dziwne smsy
Po kolejnych już postanowiłam zadzwonić

[kk345]

Kot jej łazi po telefonie i wysyła bzdurne smsy. Nie dziękuj.

[efka_454]

Albo żona sprawdza kogo facet ma w telefonie pozapisywanego ;P

[teodor-k]

Zawsze dostajesz wiadomość że usuwają dane konto .

[hosta_73]

Zapytałabym o co chodziło gdybyśmy rozmawiali. Zapytała cię jak minął weekend, ty zapytaj o co chodziło.

[turbinkamalinka]

Ale po co się pytałaś? Jeśli przychodzi pusty SMS traktuję go jak pomyłkę. Nie ma treści, nie ma się nad czym zastanawiać.

[mc.dongs]

To były treści
Aha
Ok
👍🏻
😔

Wysyłane w odstępach godzinnych czy kilkudniowych
Na pewno do mnie

[gryzelda71]

Jaja z ciebie sobie robi.

[la_felicja]

Pisał z kimś innym, a wysłało mu się do wszystkich.

[memphis90]

>a drugi dzień jakby nic ta osoba pyta mnie jak mija weekend
Było wtedy zapytac

[szara.myszka.555]

Ja praktycznie nigdy nie odbieram i nie oddzwaniam, rodzina i znajomi już się nauczyli, że do mnie trzeba pisać. Może ta osoba ma podobnie.

[iwles]

szara.myszka.555 napisała:

> Ja praktycznie nigdy nie odbieram i nie oddzwaniam


Dlaczego?

[zuzanna_a]

Odpowiem za nią - bo niektorzy zachowuja sie jak dzikusy. Paralizuja ich naturalne zachowania. Nie dorosli by zachowywac sie jak dorosli i terroryzuja tych innych, ktorzy musza pisac elaboraty smsowe bo nie da sie z drugim czlowiekiem normalnie porozmawiac.
Czasem uzywaja nazwy „introwertyzm” zeby ubrac w ladna nazwe zachowania socjopatyczne, dziecinne i nienormalne.

[alpepe]

haha, 10/10

[blasckbird13]

zuzanna_a napisała:

> Odpowiem za nią - bo niektorzy zachowuja sie jak dzikusy. Paralizuja ich natura
> lne zachowania. Nie dorosli by zachowywac sie jak dorosli i terroryzuja tych in
> nych, ktorzy musza pisac elaboraty smsowe bo nie da sie z drugim czlowiekiem no
> rmalnie porozmawiac.
> Czasem uzywaja nazwy „introwertyzm” zeby ubrac w ladna nazwe zachowania socjopa
> tyczne, dziecinne i nienormalne.

Bo niedosłyszą?

[iwles]

blasckbird13 napisał(a):

> Bo niedosłyszą?

Ale ze nigdy, nigdy?

"Ja praktycznie nigdy nie odbieram i nie oddzwaniam, rodzina i znajomi już się nauczyli, że do mnie trzeba pisać"

[blasckbird13]

iwles napisała:

> blasckbird13 napisał(a):
>
> > Bo niedosłyszą?
>
> Ale ze nigdy, nigdy?
>
> "Ja praktycznie nigdy nie odbieram i nie oddzwaniam, rodzina i znajomi już s
> ię nauczyli, że do mnie trzeba pisać"
>
No nigdy. Bo nie można mieć niedosłuchu np. W poniedziałki i piątki. Jak słabo słyszysz to raczej generalnie.

[iwles]

należaloby namowić taką osobe na aparat słuchowy, bo równie dobrze nie dosłyszy nadjeżdżającego samochodu na ulicy, czy tego, co mówi lekarz/pielęgniarka/pani w banku czy urzędzie.

[panna.nasturcja]

Niekoniecznie. Mam taką osobę w bliskim otoczeniu. Nie ma problemu w bezpośrednim kontakcie, ale telefon jednak wycina część dźwięku, są szumy i jeśli ktoś mówi choćby odrobinę niewyraźnie to ten ktoś nie słyszy. I tyle. Żadnej filozofii tu nie ma.
Post Zuzanny na górze to zwykłe chamstwo i brak wyobraźni.
Są tez choćby ludzie z wadą wymowy, którzy wstydzą się rozmawiać przez telefon, sa slabo rozumiane, głupio im, że ktoś ciagle dopytuje, prosi o powtórzenie, wolą napisać.

[teodor-k]

Są tacy co boją rozmawiać na żywo .Wola klepać w klawiaturę .Rok z taką osobą rozmawialem . O chamstwie też bym podyskutował bo nie znasz ludzi ,a ich oceniasz .

[escott]

A podobno PRL zlikwidował analfabetyzm i pisanie nie jest już problemem. A tu jednak taki kłopot napisać zdanie zamiast zmuszać do nielubianej formy komunikacji, która jest o wiele mniej wygodna (bo wymaga oprócz dziwnej rozmowy bez widoku rozmówcy jeszcze natychmiastowego rzucenia wszystkich czynności i odpowiadania bez zastanowienia).

[iwles]

escott napisała:

> wymaga odpowiadania bez zastanowienia


Czasami jest to telefon z jakąś informacją, nie wymagający natychmiastowej ważnej decyzji.
No i jeszcze rozumiem nieodbierania czasami (robię coś ważnego, albo po prostu nie chcę się odrywać od tego, czym teraz jestem zajęta), ale żeby nigdy przenigdy?

[escott]

No ale telefon z informacją niewymagający decyzji to naprawdę brzmi jak coś, co najlepiej zrobić na piśmie - przecież ludzie w ogóle często o to proszą. "Napisz mi to mejlem bo zapomnę". Jak jest coś skomplikowanego i wymagającego długiej rozmowy, to tym bardziej należałoby zapytać, czy ktoś ma akurat czas na długą rozmowę o czymś zupełnie innym niż akurat się zajmuje...
To nigdy przenigdy to zawsze jest koloryzowanie - oczywiście zawsze odbiorę w nocy o północy, bo może coś się strasznego dzieje, zawsze odbiorę od dziecka, zawsze odbiorę od najbliższych albo zaraz oddzwonię. Od bezpośredniego szefa pewnie też. Ale przyznam, że mam też osobistą listę osób, od których nie odbieram nigdy i nigdy też nie oddzwaniam, bo to nigdy nie jest ważne i potrzebne.

[iwles]

Ale mowa o telefonach nawet od rodziny!
Serio mama miałaby pisać do mnie sms, zamiast zadzwonić i powiedzieć ?

[escott]

A czemu nie? Tzn jak to jest jakiś fizyczny problem, to jasne, ale to, że mój tata "nie uznaje" smsów i musi oddzwonić i mi przerwać robotę, żeby odpowiedzieć na prostego sms "to co widzimy się o 3" równie prostym "ok" doprowadza mnie do ciężkiej cholery.

[escott]

Przeczytanie "ok" - 1 sek. Rozmowa "no cześć, co słychać, no właśnie odebrałem wiadomość, to ja też myślę, że może o tej trzeciej, aha, bo myślałem, że będziesz chciała o czwartej, ale nie, to jak chcesz o trzeciej, to w porządku, ale dobrze się czujesz, no, to w porządku, bo miałaś katar etc. etc. etc. etc. etc. etc. etc. " - 10 min plus 30 min wracania do pełnej koncentracji.

[iwles]

No to ja mam inaczej.
Wolę szybką rozmowę, bo własnie mogło się okazac, że na godzina 3 nie pasuje, lepiej przesunąć na 3:30, ale nie wiadomo, czy pasuje mi, bo może mi pasuje 3:15. I tak pisać i pisać. Więcej czasu to zajmuje.
Nie mówiąc o tym, że ludziom starszym trudniej przychodzi pisanie na klawiaturze.

[escott]

Ja nie mam na to czasu i nienawidzę odbywających się przy okazji gadek o niczym - telefon ZAWSZE powoduje, że się wrzuci jeszcze 3 wątki nie wiadomo po co.

[iwles]

Fakt, telefon jest dla ludzi, którzy umieją jasno komunikować się, np. po załatwieni swojej sprawy, nie wchodzisz w 3 nowe nie wiadomo po co watki, tylko mowisz: ok, to pa.

[mc.dongs]

Ale oddzwonić należy

[szara.myszka.555]

"Odpowiem za nią - bo niektorzy zachowuja sie jak dzikusy."

Miałam Ci nie odpowiadać zuzanno na Twój chamski komentarz, ale jednak odpowiem:

- Nie, nie paraliżują mnie "naturalne zachowania". Poza tym, zastanów się: czy telefon jest faktycznie dla człowieka "naturalnym zachowaniem"? Polujesz na mamuta, a tu nagle alarm na pół lasu, bo kolega chce wiedzieć "co słychać"? No raczej nie. Telefon to stosunkowo nowy wynalazek dla ludzkości (podobnie jak internet) i to od nas zależy, jak z niego korzystamy.

- można ze mną porozmawiać, oczywiście, bardzo chętnie. Wyślij mi wiadomość z propozycją ustalenia godziny rozmowy. Zaklepię ten termin w kalendarzu i moja uwaga będzie w pełni skoncentrowana na Tobie. Bliscy i przyjaciele wiedzą, że preferuję spotkania "na żywo", więc wysyłają mi wiadomość i się umawiamy. Introwertyzm nie ma tu nic do rzeczy.

- Randomowe telefony zaburzają moją koncentrację. Odrywają od pracy i od życia. Po nawet kilkusekundowej rozmowie mam problemy z powrotem do "rytmu" zadania, jakie wykonywałam przed rozmową. Dlatego też mam wyciszone wszystkie notyfikacje na telefonie i nie mam żadnych social mediów - źle na mnie działają, dekoncentruję się. Polecam Ci książkę "Głęboka praca" (autor: Cal Newport), mój sposób działania ma swoje uzasadnienie.

- Po pracy spędzam czas z najbliższymi i z przyjaciółmi "na żywo". Odbieranie randomowych telefonów przy posiłkach, czy innych wspólnych aktywnościach jest po prostu nie w porządku wobec mojej rodziny i przyjaciół. To jest czas dla nich i dla mnie.

[iwles]

"Telefon to stosunkowo nowy wynalazek dla ludzkości (podobnie jak internet) i to od nas zależy, jak z niego korzystamy."


Kiedyś były inne sposoby komunikacji na odległość: tam tamy, znaki dymne.
Chyba nie wyobrażasz sobie, że w czasie wojny jedno plemię informuje inne plemiona bębnami o zbliżającym się ataku, a inne olewają, ani nie odpowiadają, ani nie przekazują dalej, bo akurat im sie nie chce.

[conena]

telefon jest nowym wynalazkiem dla ludzkości, a rozmowa przez telefon jest nienaturalna, bo nie widzisz rozmówcy, czego nie rozumiesz?

płacenie kartą płatniczą jest nienaturalne, bo nie widzisz gotówki. a karty płatnicze to jeszcze nowszy wynalazek niż telefon.
dokumenty elektroniczne są nienaturalne, bo nie można ich dotknąć.
podpis elektroniczny jest nienaturalny, bo nie wykonujesz go piórem wiecznym.
winda jest nienaturalna, bo nie poruszasz nogami, a przenosi cię na wyższe kondygnacje w budynku.

fajna zabawa w sumie.

[escott]

Jak odebranie telefonu będzie niezbędne do zwycięstwa w wojnie, to obiecuję to zrobić. Ale do tego czasu dzwońcie na Berdyczów.

[atenette]

Doskonale Ciebie rozumiem! Nic mnie tak nie denerwuje jak dzwonienie tak sobie żeby pogadać o dupie Maryni w momencie kiedy pracuję, gotuję, zajmuję się swoim hobby, oglądam film, spędzam czas z rodziną. Mam znajomych, którzy dzwonią z każdą pierdołą, np. żeby zadać jedno pytanie, a kończy się na pół godzinnej rozmowie o niczym. Cenię sobie znajomych, którzy zanim zadzwonią to napiszą z pytaniem czy mam chwilę. Nie znoszę też kiedy np. na WhatsApp zadaję szybkie pytanie - takie na tak lub nie - bo nie mam możliwości rozmawiać, a ktoś zamiast po prostu odpisać od razu dzwoni i oczywiście kończy się na parunastumiutowej rozmowie.

[szara.myszka.555]

"Dlaczego?"

Dopiero co był taki wątek na emamie przecież, mnóstwo ludzi tak ma.

Nie odbieram, ponieważ łatwo się dekoncentruję i telefony wybijają mnie z rytmu pracy (czy innych aktywności). Po nawet 30 sekundowej rozmowie potrzebuję 20-30 minut by wrócić na "poprzedni tor".
To jest strata mojego czasu.

Wiadomość mogę sprawdzić w określonym przeze mnie czasie, i wtedy na nią odpowiedzieć.

[iwles]

"mnóstwo ludzi tak ma."

większość z tego "mnóstwo" dotyczy nieodbierania numerów nieznanych lub zastrzeżonych.


"telefony wybijają mnie z rytmu pracy. Po nawet 30 sekundowej rozmowie potrzebuję 20-30 minut by wrócić na "poprzedni tor".

Z ciekawości zapytam - a co z telefonami służbowymi?

[szara.myszka.555]

"Z ciekawości zapytam - a co z telefonami służbowymi?"

Prowadzę własną działalność, nikt nie posiada mojego numeru telefonu. Współpracownicy i klienci wiedzą, że preferuję komunikację poprzez email/slack. Rozmowy na zoomie (lub na żywo) są planowane wcześniej i "wrzucane" w kalendarz.

Gdyby była taka potrzeba, rozważałabym wprowadzenie "office hours", np. dostępność pod telefonem wyłącznie w godzinach np. od 9 do 10 rano - ale nigdy nie było takiej konieczności.

[ritual2019]

Sa telefony sluzbowe, taka maja nazwe, niewazne jaki model, poprostu uzywa sie ich tylko sluzbowo. Taki telefon mozna wyciszyc poza godzinami sluzbowymi, odlozyc i ktokolwiek dzwoni ma opcje voicmail.

[akn82]

@szara myszka Dokładnie tak. Ja też nie odbieram jak jestem w toku pracy. To dekoncentruje.
W przedniej pracy wprowadziłam takie office hours. I produktywność wzrosła mi chyba 200% .


Odbieram telefon tylko wtedy jak np robię sobie kawę i ktoś dzwoni w tym czasie. To jest też dla mnie moment żeby oddzwaniać na pilne sprawy. Mniej pilne ogarniam pod koniec dnia roboczego.

[escott]

Oczywiście. Ludzie dzwonią albo bo dręczenie telefonami to ich praca, albo akurat jak im wygodnie, bo sobie wychodzą na spacerek z pieskiem czy jadą autobusem i będą uszczęśliwiać sąsiadów. Bardzo lubię, jak ktoś zapyta najpierw na piśmie, czy mam czas rozmawiać przez telefon. Ale wydzwanianie kogoś w niepilnej sprawie, bo się ma taką fantazję jest przy takiej dostępności zupełnie nieszkodliwych i niezawracających głowy form kontaktu jest po prostu niegrzeczne.

[ritual2019]

szara.myszka.555 napisała:

>Po nawet 30 sekundowej rozmowie potrzebuję 20-30 minut by wrócić na "poprzedni tor".


Moze jakies cwiczenia na poprawe koncentracji?

[zuzanna_a]

no raczej. bo wg autorki jeśli ktoś np. dzwoni i mówi:

- "Słuchaj, w której aptece ostatnio kupiłaś tak tanio ten lek na serce"
- " Na Warszawskiej"
- Ok dzięki. pa

i po tym dialogu potrzebuje 30 minut na powrót do normy to coś z nim jest nie halo (dosłownie)
( aha, a to samo napisane w smsie jest ok )

[escott]

Wymień jeden powód, dla którego trzeba kogoś wyrwać z tego co robi, żeby zadać to pytanie, i domagać się natychmiastowej reakcji, zamiast napisać to zdanie. Bo skoro dałaś radę napisać na forum, to zapewne nie jesteś niepełnosprawną staruszką, która nie dałaby rady w smsie.

[iwles]

Bo np. stoję przed apteką i nie wiem, czy kupić tu za jakąkolwiek cenę, czy jechać do tej tańszej, tym bardziej, ze, jak sie okazuje, mam blisko na Warszawską.

[akn82]

Nie masz racji, ritual. Może poczytaj o produktywności w pracy. Poczytaj jak działa mózg jak ma nałożone ramy czasowe. Jeśli praca na charakter kreatywny, twórczy to warto zainwestować w bloki skupienia się na jednej rzeczy bez przerywajek.

Testowałam na sobie w kilku pracach w różnych zadaniach. Zawsze wychodziło mi to na dobre.

[conena]

olewam to sikiem prostym.

[sweterwkrate]

Zapytałabym w smsie o co chodzi. Jak po tylu próbach kontaktu nie odbiera tel ani nie odpisuje to ignoruje albo blokuje nr, zależy kto to jest dla mnie.
Zapytaj bezpośrednio, jak się spotkacie.

[kamin]

Czemu oddzwaniasz na smsy zamiast odpisywać?

[mc.dongs]

Nie było pytania w smsach
Zapytałam 2 razy o co w nich chodzi co zostało bez odpowiedzi
Po kolejnych zadzwoniłam.

[teodor-k]

Ten sam jak byłaś w szpitalu i nawet Cię nie odwiedził .

[mc.dongs]

Tak
Ale on wtedy był zły bo była wymiana zdań i powiedział że on musi mieć spokój bo nie ma urlopu a ja się kłócę i go atakuje

[sweterwkrate]

Czyli zwyczajnie lubi cię dręczyć a ty go jeszcze usprawiedliwiasz.

[teodor-k]

Zostawił Cię w środku nocy zamiast odwieźć do domu .Nie był w szpitalu dręczy Cię ,a Ty dalej ....Jak tam Twoje dzieciaki ?

[mc.dongs]

TaniaRada???

[ewa_mama_jasia]

To nadawca chce kontaktu i to on powinien wysłać informację czytelną. Dałabym sobie spokój z dopytywaniem, o co chodzi. Napisałabym tylko, żeby nie wysyłał mi bzdurnych i nieczytelnych wiadomości.

[aqua48]

mc.dongs napisała:

> Na drugi dzień jakby nic ta osoba pyta mnie jak mija weekend.
> Co robicie na moim miejscu?

Odpowiadam że przez cały weekend dostawałam od niej idiotyczne sms-y, nie wiem o co chodzi i zburzyło mi to spokój oraz zakłóciło wypoczynek, zatem oczekuję wyjaśnienia, a jeśli się to powtórzy to zablokuję jej numer..

[silenta]

Weź zlej w końcu tego gościa bo jemu dokładnie o to chodzi – żebyś ciągle o nim myślała o rozkminiała.

[szmytka1]

Nic nie robię dziwnego, odpowiadam jak mija mi weekend. A co niby mam zrobić?

[alpepe]

ty i twoje przygody z ciotką.

[alpepe]

A jeśli ty nie jesteś od chomika, to pewnie chodzi o esemesy od tego palanta, którego kochasz miłością nieustającą, a który się zchlał w weekend tak mocno, że nie był w stanie odebrać telefonu, co w sumie nie jest złe, przynajmniej nikt ci nie bełkotał do słuchawki.

[kachaa17]

To jest ta dziewczyna, której facet olał ją jak je mama umarła. To tylko jeden z przykładów.

[ritual2019]

Co robic? Nic, poorostu nic. A na pytanie jak mija weekend napisac ze okey. Tyle. Co cie laczy z ta tajemnicza osoba?

[zaczarowanyogrod]

Jeśli to były puste smsy, albo 10 z taką samą treścią które wcześniej dostałaś to ta osoba ma zepsuty telefon. Mama takie smsy dostawała od ciotki i dzwoniła do niej, właściwie to jej telefon dzwonił, a ona nawet o tym nie wiedziała i w tym czasie była daleko od telefonu. Mama oddzwaniała to się pytała co chciała. Telefon był zepsuty nie wiem co i jak. Ona nawet nie miała połączeń u siebie że dzwoniła. Do mamy dzwoniła i pisała najczęściej dlatego tak.

[mc.dongs]

Najpierw były emotki
Potem:
Aha
Ok
?
I znowu emotki

[iwles]

no to ja myślę, że to nie miało być do ciebie, poszło przez pomyłkę.

[zaczarowanyogrod]

To albo sobie żarty z Ciebie robi, albo to miało być do kogoś innego.

[mc.dongs]

Do mnie na 100%
Smsy wysyłane w odstępach dwu dniowych
Czasem w ciągu kilku h

[teodor-k]

To ten sam od dwóch lat co Cię zostawił na dworcu w środku by jechała pociągiem niesamowite .

[eriu]

Przecież to jest stary jak świat numer z czasów jak się miało naście lat, że się wysyłało „przypadkowego” smsa i czekało aż ktoś zareaguje. Typ wysyła naście wiadomości i patrzy jak reagujesz.

[mc.dongs]

Od kilku tygodni ta osoba wysyłała mi dziwne bez treści smsy
Zapytałam o co chodzi. Bez odzewu
Ale te wiadomości zaczęły soe powtarzać, pytam ponownie i cisza
Po kolejnej postanowiłam zadzwonić i zapytać o co chodzi skoro nie dostałam odpowiedzi.
Niestety ta osoba nie odebrała telefonu, tylko po kilku h znowu wysłała smsa - zadzwoniłam bezskutecznie.
Następnego dnia jakby nic ta osoba pyta mnie jak mija weekend wiec zadzwoniłam żeby wyjaśnić jej zachowanie w smsach i planie mojego pytania o ch chodzi.
Tez nie odebrała

[gryzelda71]

Masz z tą osoba aki kontakt, jakaś zależność między wami. Jak cala znajomośc polega na esach z emotkami to może jakiś dzieciak. Zablokuj.

[mc.dongs]

Tak, znajomość od lat

[ritual2019]

Moze ktos bawi sie jej telefonem.

[gryzelda71]

Skoro lubisz taki stan napięcia.....baw się dalej

[ponis1990]

Że tak odpowiem w swojej gwarze regionalnej - bo cię koncertowo robi w ciula, a ty się dajesz

[teodor-k]

Ale ona tak ma i co jej zrobisz .

[escott]

Jezu, ludzie, nie oddzwaniajcie na smsy... Smsy są bardzo często używane przez ludzi, którzy lubią niezobowiązujące komunikaty na piśmie, a nienawidzą telefonów. Ja dzwonię tylko po pogotowie jak trzeba i nigdy w życiu nie odbiorę jak ktoś oddzwania na sms

[mc.dongs]

Od kilku tygodni ta osoba wysyłała mi dziwne bez treści smsy
Zapytałam o co chodzi. Bez odzewu
Ale te wiadomości zaczęły soe powtarzać, pytam ponownie i cisza
Po kolejnej postanowiłam zadzwonić i zapytać o co chodzi skoro nie dostałam odpowiedzi.
Nie oddzwanialam na smsy
Chciałam wyjaśnić co ma na celu wysyłając mi dziwne smsy

[zaczarowanyogrod]

Ja by nic z tym nie robiła, niech sobie pisze, jak przestaniesz na nie reagować to albo da sobie z tym spokój, albo się wytłumaczy.

[daniela34]

mc.dongs napisała:

>
> Chciałam wyjaśnić co ma na celu wysyłając mi dziwne smsy


Ma na celu to samo co zawsze we wszystkich twoich wątkach - jest szurniętym toksykiem i ma na celu bycie szurniętym toksykiem. Nie będzie się zachowywał normalnie, ponieważ jest niezdolny do zachowania się normalnie.

[eriu]

Dokładnie. Nakręca go jakakolwiek reakcja na jego smsy. Przestać reagować. Jakby ich nie było.

[daniela34]

Dodałabym: nakręca go reakcja i ma okazję zrobić z autorki wariatkę, udając że nic nie zaszło i jak gdyby nigdy nic pytając jak minął weekend. A ponieważ to już nie pierwsza taka akcja, tylko mniej więcej siedemdziesiąta piąta, to należy olać. W przypadku tego pana, nawet jakby napisał wiadomość, że skoczy z mostu to też należałoby olać, ale żeby się nie denerwować, to należy wykorzystać funkcję "zablokuj kontakt."

[teodor-k]

Ale się ciągnie od paru lat i nic jej zrobisz .Było tu tyle wątków .

[mrs.solis]

Ja prdole ty jestes tak samo nienormalna jak on. Dawno ci wszyscy mowili, zebys zablokowala tego zyeba, a ty sie dalej bawisz w jego chore gierki. Rownie dobrze moglby ci nasrac na wycieraczke , zadzwonic do drzwi i z ukrycia obserwowac twoja reakcje, a ty zamiast posprzatac i przyjac do wiadomosci, ze ktos kto robi cos takiego jest chory psychicznie stoisz nad gownem i calymi dniami sie zastanawiasz dlaczego, po co i jak ktos moze zrobic cos takiego.

[budyniowatowe]

escott napisała:

> Jezu, ludzie, nie oddzwaniajcie na smsy... Smsy są bardzo często używane przez
> ludzi, którzy lubią niezobowiązujące komunikaty na piśmie, a nienawidzą telefon
> ów.
>
Jezu, ludzie przestańcie pisać te upierdliwe smsy. Jak wam się nie chce normalnie porozmawiać to sobie znajdzcie jakieś hobby, a nie zawracajcie gitary niez
obowiązującymi komunikatami.

[escott]

Niezobowiązujące do natychmiastowej odpowiedzi. W SMSach jest jakieś pięć razy mniej zbędnych ozdobników i zawracania dupy niż w rozmowach telefonicznych.

[aqua48]

A ja wolę załatwić wszystko jedną krótką minutową rozmową niż prztykać te sms-y przez 15 minut, bo się komuś przypomina że nie zapytał o to, o tamto, i o siamto..

[escott]

Jak się komuś przypomni dopiero po chwili, to i tak napisze po rozmowie, albo zadzwoni jeszcze pięć razy.

[mikams75]

moze jakis wirus sam rozsyla smsy?
Wowczas taki wyslany nawet sie nie wyswietla osobie wysylajacej. Wiem, bo tez zdarzylo mi sie dostac pare razy cos od innych a pozniej sie okazalo, ze to sie samo rozeslalo i druga osoba nie miala o niczym pojecia.

[mc.dongs]

To są smsy które kiedyś tez dostawałam jak cos nie odpowiadało tej osobie
Typu:
Aha
Ok
😔
👍🏻



………. Itd

[aadrianka]

Dlaczego jeszcze nie zablokowałas numeru toksycznego pojeba?

[mieszkanienaturalnie]

Bo lubi jak on do niej pisze.

[aqua48]

aadrianka napisała:

> Dlaczego jeszcze nie zablokowałas numeru toksycznego pojeba?

Bo oboje uwielbiają grać w tę grę i z powodzeniem uprawiają ją od lat. Nazywa się sado-maso-psycho.

[mamtrzykotyidwato5]

Skoro pyta, jak minął tydzień, to znaczy, ze się z nią widzisz, tak?
To w takim razie od razu pytam: O co ci chodziło w tych smsach, bo nic nie zrozumiałam? A czemu nie odbierałaś telefonu?

[iwles]

mamtrzykotyidwato5 napisała:

> Skoro pyta, jak minął tydzień, to znaczy, ze się z nią widzisz, tak?


To znaczy, że tydzień temu bawili się w to samo. Ona i on

[kachaa17]

Dla tych osób, które myślą, że może telefon tej osoby jest zepsuty coś tam jeszcze innego wklejam link do wątku o tym gościu co śle puste sms'y.

forum.gazeta.pl/forum/w,567,171670572,171670572,Wsparcie_partnera_w_trudnych_chwilach.html

[mc.dongs]

To mój watek

[daniela34]

No wiemy przecież

[kachaa17]

To może zajrzyj do niego i sobie odśwież sprawę bo najwyraźniej zapomniałaś.