Dodaj do ulubionych

Ranny ptaszek..

06.04.23, 06:01
Nie mam spania od 5.30. W sumie często tak mam.. czasem budzę się wyspana o 6 i działam.
Właśnie nastawiłam pranie, radio mi gra, kawa się robi i jest serio fajnie. Uwielbiam poranki..smile nie są to może ambitne działania..ale coś się zrobi zawsze na luzaka.
Nie chodzę teraz do pracy bo L4 ,ale to nie zmienia postaci rzeczy bo i tak wstałam rano. Nie żebym była zwarta i gotowa ubrana ,bo paraduje w piżamiewink
Chodzę spać około 23 i rano budzę się jak nowa..już po 5wink) też tak macie? Robicie też rano swoje rzeczy, macie Wasze rytualy? Moi znajomi jak słyszą,że wstaje po 5..( nie oznacza to,że wychodzę z łóżka od razu) to pukają się w czoło bo ja tak mam nawet w weekendywink)
No ale co na to poradzę..

Obserwuj wątek
    • mysiulek08 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:13
      o, nie
      sowa jestem, najbardziej produktywna od popoludnia do poznej nocy, wstawanie o 5.30 ? toz to jest srodek nocy 😎

      lata nauki i wstawania zeby byc w szkole/na zajeciach na 8 czy 9 to byl horror, na szczescie praca byla juz w innych godzinach 😊
      • mysiulek08 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:17
        o mnie jest 0.16, zaladowalam zmywarke, wsadzilam pranie, ustawilam zeby bylo gotowe na 10, dam jeszcze leki Kici.Yodzie, pojde do lazienki, jakis odcinek serialu albo ksiazke poczytam

        wspoldomownicy podobnie, z tym, ze jeszcze siedza przed kompami i pracuja
      • inny.kwiatek Re: Ranny ptaszek.. 08.04.23, 23:40
        Dokładnie. Dobrowolnie to ja mogę o 5.30 pójść spać, ale wstawać?
    • szarmszejk123 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:24
      Ja mam ranne dziecko i teraz jeszcze rannego kota, więc zostałam zmuszona do zmiany przyzwyczajeń:p
      Już mi to nawet nie przeszkadza tak bardzo, ale pierwsze dwa lata życia córki cierpiałam :p
      • mysiulek08 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:26
        nasze koty szybko sie dostosowaly 😂
        • szarmszejk123 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:27
          Ja nie wiem czy u mnie kot się nie dostosował do młodej:p
    • marinella Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:26
      Wysypiasz sie w 6 godzin ? 🙈
      • arthwen Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 20:12
        Chodzę spać między 1, a 2, w tygodniu wstaję o 6:30 (nie, że lubię, z przymusu) i się wysypiam.
        • marinella Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 21:00
          Pijesz jakis cudowny eliksir ? Ja umieram ponizej 8h.
          • arthwen Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 16:41
            Wysypiam się w weekend wink
            Teraz i tak więcej śpię, jeszcze parę lat temu zarwana noc to było nic i mogłam spokojnie funkcjonować - teraz już nie daję rady. Zresztą to minimum snu tez mi wzrosło, te 5 godzin muszę, jak poniżej pięciu zejdę to jestem zombie. A kiedyś po 4 było ok.
      • niemcyy Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 20:15
        Skoro nie pracuje to moze nie ma czym sie zmeczyc.
    • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:28
      Jestem sową, ale mam drzewo pod oknem. Drzewo o tej porze roku tętni życiem już przed świtem. Tętnię razem z nim.
    • marianna1960 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:35
      Taż tak mam nie rozumiem sów, wstaje czasami o 4 rano, dużo zalet piękne poranki, mniej ludzi w sklepach o 6.
      • nika_1985 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:40
        Sklepy to coś.pieknego rano... Tzn jak idę do pracy to.pracuje,ale jak tylko mam opcje to rano zajeżdżam do marketu i heja..produkty poukładane itp. nie ma spędu. Uwielbiam poranki serio.. oczywiście tak jak mówię, nie staje na baczność rano o 5.00 gotowa do wyjścia,ale w domu sobie działam..pronto zajadę, po 6 czasem odkurze nawetwink
      • gryzelda71 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:09
        Nie rozumiem osób tłukących się po.mieszkaniu od 4. We własnym domu okej, ale w bloku?
        • nika_1985 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:19
          Hmm ale to że mieszkam w.mieszkaniu to nie mogę o 4 rano pralki załadować? Ani pronto przejechać czy prasowac?wink To są czynnosci ciche. Odkurzac nie odkurzam nawet o 5. Nie wiem..u mnie w bloku nawet nocą nie słychać sąsiadów , ściany normalne a nie z tekturywink możesz sobie nawet gotować i nic nikomu do tego bo nie zakłócasz ciszy nocnej więc nie bardzo rozumiem...
          • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:37
            Mój tato też lubił wstawać rano do pracy (i nadal to robi, tyle że przysypia w dzień). Nastawiał radio cichutko i miał 2h na spokojne poranne czynności. Tylko jego ciche radio słyszałam za ścianą, bo już wtedy miał ubytek słuchu. Nie przejmował się, że bez sensu budził mnie nad ranem. Do dzisiaj mam uraz do ludzi, którzy mieszkając z innymi ludźmi we wspólnej przestrzeni nie szanują ich prawa do ciszy i odpoczynku.
          • gryzelda71 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:05
            Piszesz na ematce. To oczywiste, że masz tak ściany w bloku obstalowane, że nikt nic nie słyszy. Poza sąsiadami.....
          • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:18
            załadować możesz ale ne wiem jak z włączeniem? Mieszkam w domu i nie znam się na tych blokowych zwyczajach ale znajomi nie puszczają pralki o dziwnych porach ze względu na hałas właśnie.
            • kamin Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 19:59
              Mnie nawet władna piorąca pralka w mieszkaniu nie przeszkadza w spaniu, a co dopiero sąsiada. Zdarza mi się ją włączać tuż przed snem i wieszać pranie rano.
              • is-laura Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 20:20
                Drgania pralki są przenoszone przez ściany do sąsiadów. Tobie pralka może nie przeszkadzać, ale sąsiadom owszem tak
                • arthwen Re: Ranny ptaszek.. 08.04.23, 21:27
                  Jest coś takiego jak podkładki tłumiące drgania, specjanie do pralek tongue_out
                  • is-laura Re: Ranny ptaszek.. 08.04.23, 21:46
                    Widocznie moi sąsiedzi takich nie mają i nie wiem jak mogłabym ich zmusić żeby takowe nabyli
              • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 11.04.23, 08:59
                Mnie pralka sąsiada też by nie obudziła ale mieszkając w bloku brałabym pod uwagę, że innym może to przeszkadzać.
          • is-laura Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 07:05
            Jesteś moją nową sąsiadką, która robila dzisiaj pranie od 5rano i obudził mnie hałas pralki? Raz już byłam z interwencją, że regulamin wspólnoty przewiduje ciszę nocną do 6 rano, ale jakoś do niej nie dociera.
            • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 07:45
              6 rano to i tak bardzo wcześnie na generowanie takich dźwięków.
    • laokoon Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:35
      Tak, jestem skowronkiem. Uwielbiam wcześnie wstawać, w lecie nawet i o czwartej.
    • kochamruskieileniwe Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:36
      jestem sową. Okoliczności zyciowe zmusiły mnie do przestwienia godzin pracy. Jestem w robocie od 6stej rano suspicious
      Wstaję odpowiednio wcześniej - dojazd zabiera mi ok.40 minut.
      Ech...
      Zaletą niewatpliwa jest to, że rano nikt mi dudy nie zawraca i o godz. 10 - gdy zaczyna się to zawracanie dudy róznymi sprawami administracyjnymi - większą część robody mam zrobioną.
    • em_em71 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:43
      Wstajem bo muszem 🥱
      Nie jestem ani sową ani skowronkiem, jestem normalnym szaro-czarnym ludem, który robotę zaczyna o 7.30. No, dziś akurat urlop, więc rześka i pełna sił witalnych wyskoczyłam z łóżka przed 6. Normalnie się zwlekam.
    • pepsi.only Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 06:47
      Lubię być skowronkiem smile budzić się wcześnie i spokojna kawa a potem działać tak jak to odpisałaś - na luzaku.
      Szkoda też że lubię łazić do późna, nie robić nic konkretnego tylko snuć się po chacie , mam po prostu często problem z pójściem spać, a nawet jak się położę to nie mogę zasnąć, bądź budzę się w środku nocy. Lubię też poczytać przed snem, czasem telefon czasem książka, zanim odłożę to robi się późno (Melatonina pomaga do pewnego stopnia.) Więc być skowronkiem po 3-5 godzinach snu jest mi trudno.
      Ale jak przez kilka dni uda mi się pójść wcześniej spać, wdrożę się i wpadnę w rytm, to faktycznie budze się o świcie wyspana i jest mi super.
      I wychodzi mi więc że naturalnie jestem skowronkiem,
      szkoda że nie potrafię tego rytmu utrzymać.
    • quendi Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 07:16
      O tak, to zdecydowanie ja! Uwielbiam poranny rozruch domowy, niespieszny, na pełnym gazie, bo jeszcze energia się nie ulotniła. A wieczór jest czasem relaksu! Zdarza się, że do 9 mam zrobione dwa obiady, odkurzanie, i inne domowe przyjemności.
    • mia_mia Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 07:43
      Budzę się niezależnie od tego czy jest weekend czy nie mniej więcej o tej samej porze, często dosłownie dwie minuty przed budzikiem, co nie znaczy, że wstaję o tej godzinie, jeśli nie muszę, mąż ma tak samo z budzeniem. Dłużej śpimy tylko jeśli spać idziemy rzeczywiście padnięci czy bardzo późno.
      Jak byłam dzieckiem to nie lubiłam poranków na wakacyjnych wyjazdach, wszyscy spali, a ja czekałam aż się obudzą
    • alpepe Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 07:55
      Zazdroszczę, ja jestem nie do życia, śpię w dzień, wtedy faktycznie, budzę się wcześnie, chodzę spać po północy, ale w ciągu dnia musi być sen. Okej, na szczęście mam tak życie ułożone, że mogę sobie na to pozwolić.
    • unikotka Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 08:46
      U mnie rodzina wstaje ok. 11, więc jak wstanę o ósmej, jak dziś, to mam jak Ty. I też się delektuję. Tyle że zamiast kawy mam masala chai.
    • szmytka1 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:21
      Nie, ja wstaję, bo muszę, jakbym nie musiała, to bym zalegała do 9 minimum
    • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:24
      Też chodzę spać 22:30-23:30, ale śpię do 8-9:00 (w dni wolne). Niestety do pracy muszę wstawać o 6:00 i zdecydowanie nie czuję się wyspana. Pomimo wielu lat niezliczonych prób mój organizm wciąż domaga się 9-10 h nieprzerwanego snu, a skrócenie tego czasu do 6-7 h czy sen przerywany skutkują potwornym zmęczeniem i brakiem sił i energii w ciągu dnia.
      • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:26
        Ps. Więc od dawna zazdroszę osobom, które po 6h snu wstają świeże i wesolutkie, by z energią zaczynać nowy dzień.
        • princesswhitewolf Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:22
          >Więc od dawna zazdroszę osobom, które po 6h snu

          Mi wystarczy 7. Po 7 i pol godz leb mnie zaczyna bolec
      • xxkoralinaxxx Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:29
        Mam dokładnie tak samo! Jeśli prześpię się 6h to jest dramat i odsypianie w ciągu dnia przy pierwszej lepszej okazji. 8 godzin snu to absolutne minimum, ideał to właśnie 9-10.
        • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:44
          Ale weź wytłumacz to komuś, komu wystarcza te 7h 😩. Wysyła cię na badania, każe iść do lekarza, bo jak tak można tyyyle spać.
          Widać można 😃.
          Na szczęście trafił mi się mąż, który ma zbliżone potrzeby i poglądy do moich, nawet podobny rytm dnia.
          • princesswhitewolf Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:23
            Nie no, wszystko zalezy od potrzeb osobniczych. Duzo tez zalezy od wieku. Mlodsi ludzie spia więcej
            • chatgris01 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 20:03
              princesswhitewolf napisała:

              > Duzo tez zalezy od wieku. Mlodsi ludzie spia więcej


              Czyzbym mlodniala? suspicious

              Do trzydziestki calkowicie wystarczalo mi 5 godzin snu, pozniej 6-7 godzin, po przekroczeniu 50 minimum 7 godzin snu, a w wieku 58 najlepiej sie czuje po osmiu...
              Moj maz jest starszy ode mnie, a potrzebuje minimum 9-10 godzin snu.
              • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 08:47
                Sposób wypoczywania ma znaczenia. Może zna spać 9 h a stać bez sił, energii. Pomiary snu pokazuje w przybliżeniu proporcje snu głębokiego, płytkiego, fazy REM. Swojej mamie mierzyłam sen i ona ma bardzo mało snu głębokiego a spała długo bo po 8-9h plus zdarzaly się drzemki po południu.. Dobre spanie powinno dawać wypoczynek, powinno się umieć o niego dbać. Masa ludzi mówi z uśmiechem że szkoda czasu a to sami dokonują wyboru czy chcą i potrafią wypoczywać
                w ciągu dnia, nocą. Nocne siedzenie jest często scroll ekranu
                Sen można mierzyć specjalnym aparatem, odczyt u lekarza ze specj pulmonologii
                • chatgris01 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 14:53
                  Ale ja zawsze sypialam dobrze, czy te 5 godzin w mlodosci, czy 7-8 obecnie. Roznica tylko w tym, ze z wiekiem potrzebuje wiecej godzin snu, teraz po 5 godzinach bylabym nieprzytomna, wczesniej sypialam tyle prawie caly czas i tryskalam energia. Ale z samym snem jako takim nigdy nie mialam problemow.
                  • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 15:42
                    Pisałam do yuki o jakości snu
                    • chatgris01 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 15:52
                      mandre_polo napisał(a):

                      > Pisałam do yuki o jakości snu

                      A, ok (bo podpielas sie pod moj post).
            • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 07:49
              "Duzo tez zalezy od wieku. Mlodsi ludzie spia więcej "

              Kurcze, a ja z wiekiem potrzebuję coraz więcej snu. Kiedyś po 5 godzinach funkcjonowałam bez problemów a teraz jak nie prześpię dobrze 7 to źle się czuję.
              • chatgris01 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 08:01
                O to to.
              • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 14:14
                Podobnie. Ee wczesnej młodości i długo później nie sypiałam wiele - brak warunków i byłam wcześnie budzona (nawet w wakacje - np. kolonie). Ale radziłam sobie, funkcjonowałam w miarę normalnie. Do egzaminów na studiach uczyłam się głównie po nocach 😃. Po 30. zaczęło się powoli zmieniać. Potem przyszły dzieci, choroby syna i nieprzespane noce przez kilka lat. Jakieś 7 lat temu miałam pierwszy epizod, kiedy po przespaniu 7h nie miałam siły iść do pracy, czułam się nieskończenie zmęczona, wyczerpana. Od tamtej pory podobne odczucia zdarzały się częściej, bo i problemy ze snem u mnie narosły. Teraz jako 55-latka cieszę się jak dziecko, jak uda mi się dobrze i bez przerw przespać 9-10 h, gdyż wtedy wreszcie czuję się wypoczęta i pełna energii.
                • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 15:41
                  Śpisz długo ale jakość snu jest zła, propozycje faz są nieprawidłowe. U mojej mamy fazy głębokie były mega króciutkie. W takim przypadku nie ma odpoczynku, wstaje się identycznie zmeczonym jak się kładzie spać
    • xxkoralinaxxx Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:28
      Jezu podziwiam, ja jak wstanę o 7 to jestem nieżywa przez pół dnia uncertain a co dopiero o 5. Za to spać chodzę o 1, zawsze chciałam być rannym ptaszkiem, ale po prostu nie potrafię.
      • yuka12 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:48
        Może gdybyś chodziła spać o 20:00, jak jedna forumka (forumowiczka?)? Tylko co z rodziną i jak tu żyć, panie premierze? 😀
        • majenkirr Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 15:28
          Haha, moj kolega tak chodzi spać big_grin i wstaje o 3=ej!
          Ale on ma tylko żonę w domu.
      • nika_1985 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:53
        Ja podziwiam te osoby,które potrafią funkcjonowac o 1-2 w nocy i być aktywne. Kiedyś tam miałam, teraz mi się poprzestawialo całkowicie. Jak jestem gdzieś na imprezie typu wesele albo jakaś inna potańcówka czy cos to wstyd mi jak nic bo jestem jak dziecko.. 23 h a zaczynam tak ziewać,że to się w głowie nie mieści. Muszę się powstrzymywać bo zwyczajnie mi wstydwink jeszcze ktoś może sobie pomyśleć ,że mnie nudzi a to nic z tych rzeczy. Mam tak i już. Nawet próbowałam dłużej pospać,wyciemnic pokój oto ale nic z tego, zegar biologiczny jest taki a nie inny. A wiadomo..jak sobie rano wstanę to zrobię zakupy, pranie, sprzątanie jak mi się zechce oczywiście bo nikt z batem nie stoi to już o 21 jestem wypompowana. Jak mam wolne to lubię sobie zrobić około 15 mała drzemkę,ale nie zmienia to rzeczy,że 22:30 już zbiera mi się na spanie. I żaden tam że mnie emerytwink
    • aqua48 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:35
      Z radością budzę się między 8.00, a 9.00. Nie powiem że jak nowa, ale przynajmniej wyspana. Ten moment nad ranem koło 7.00 kiedy w półśnie uzmysławiam sobie, że mogę jeszcze pospać do woli jest bezcenny.
    • premeda Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:35
      Jezu nie 😮 Ja to jestem chyba kosmitą, bo najbardziej za robotę się biorę 0 21-22 , gdy trzeba iść spać, bo pracuję od 7:15.
    • szarmszejk123 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:42
      A taki ranny ptaszek może być?:p
      • nika_1985 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:54
        Jak najbardziejwink))
        • szarmszejk123 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:58
          A czy on wam się nie wydaje jakoś dziwnie nastroszony? Może chory jakiś?
          Co wiosnę muszę jakieś ptaki ratować.. ( pamiętacie zeszłoroczne pisklę, które miły pan wkładał do gniazda?) takiego dużego jeszcze nie było:p
    • jehanette Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:49
      Zazdroszczę. Niestety ja jestem suslem, muszę się wczesnie kłaść spać i późno wstawać. A jak czasem mi się zdarzy wstać wcześnie, przed rodziną, to bardzo doceniam taki poranek....
    • brenya78 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:51
      I po wuj się chwalisz? Żadna w tym Twoja zasługa ze tak masz.
      Może i jesteś skowronkiem ale wkurwiac ludzi tez potrafisz.
      • szarmszejk123 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:59
        brenya78 napisała:

        >
        > Może i jesteś skowronkiem ale wkurwiac ludzi tez potrafisz.

        🤣
      • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:39
        Jak każdy skowronek tongue_out terror, który narzucają innym jest wszechobecny.
    • daniela34 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 09:58
      Ja macie zupełnie inaczej. Ja macie tak, że czas od 22.00 do 1.00 to jest rewelacyjny czas na życie, czytanie, oglądanie seriali, hobby itd. Wczoraj poszłam spać o 1.00. Teraz jestem w drodze do biura.
      • arthwen Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 20:14
        Dla mnie w sumie rewelacyjnym czasem to jest czas od 24 do 5 rano. Ale muszę go przynajmniej częsciowo marnować na spanie sad
      • niemcyy Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 20:17
        Kto o 10. moze byc dopiero w drodze, moze i fikac spokojnie do 1. w nocy.
        • daniela34 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 21:04
          Czasem mogę, czasem nie mogę, zwykle jestem w biurze o 9.30, czasem zaczynam pracę o 8.00 albo o 9.00. A czasem muszę wstać o czwartej. Bywa. Staram się przespać minimum 5 godzin, ale jeśli muszę wstać o czwartej to wiem, że i tak przed północą nie zasnę.
    • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:08
      Oczywiście, że mamy swoje rytuały, tylko zupełnie inne niż ty tongue_out
    • brenya78 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:09
      „ Chodzę spać około 23 i rano budzę się jak nowa..już po 5wink) też tak macie?”

      Tez tak macie ze wszystkie absolutnie ranne ptaszki, które znacie są na maksa wkurwiajace?
      • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:13
        big_grin
        Mamy tak.
        A najgorsze są te, które gdy usłyszą, że spałam w sobotę do 9.30 prychają z pogardą i zaczynają wyliczankę co one to już zdążyły zrobić do tej godziny. Jakby je ktoś pytał.
        • ponis1990 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 10:42
          Ja mam w pracy taką. Do pracy na ósmą, zawsze przyjeżdzam przy.ebana mimo spania 6-7 godzin, nieważne, dla mnie to i tak nieludzka pora, i ta koleżanka nie rozumie, bo ,,przecież wystarczy kłaść się prędzej" i ,,no ja bym tak nie umiała, ja wstałam już o piątej i zupę zrobiłam" aaaakurłaaaa
          • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 11:17
            No właśnie.
            A mnie, nawet jak się zdarzy obudzić wcześniej to i tak, zanim dojdę do siebie w swoim tempie nawet do głowy nie przyjdzie gotowanie o tej nieludzkiej godzinie.
      • lucky80 Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 15:23
        dla mnie własnie sowy są mega wkurzające, najbardziej takie które właśnie po 23 rozpoczynają głośne życie towarzysko-pracowe. Wydzwaniają po ludziach, wstawiają pranie, głośno oglądają telewizję. Pomogłam?
        • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 15:47
          Nie wiadomo ile śpią te sowy, znam jedną co po powrocie z pracy drzemała a później harce do 1.
          Śpię 6-7-7,5 godziny i lubię poranki bo dużo rzeczy można wykonać
          • princesswhitewolf Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 15:51
            Ale to i skowronki moga ucinac drzemki . To nie jest cecha sow tylko osobnicza.
            • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 16:10
              princesswhitewolf napisała:

              > Ale to i skowronki moga ucinac drzemki . To nie jest cecha sow tylko osobnicza.


              Ilość snu w ciągu doby ma znaczenie, samo określenie sowa czy skowronek nic nie oznacza. Kiedy ktoś idzie spać o 1 i śpi do 8 czyli śpi 7h czyli tyle co inni
        • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 16:03
          Co Ci przeszkadza cudze pranie lub tv?
          • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 16:14
            Ale już przychodzące wiadomości o północy obudzą. Mój fryzjer udostępnia automatycznie rezerwacje i mówi że przychodzi nocą masa głośnych powiadomień
            • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 16:21
              Używam opcji „nie przeszkadzać” na noc w telefonie, nic mi nie przychodzi głośno, budzik działa normalnie, wybrane numery mogą się dodzwonić. Polecam.
              • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 06.04.23, 18:13
                O, wypróbuję 🤞
            • m_incubo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 08:41
              Żartujesz sobie?
              Telefon to nie respirator, można go wyłączyć.
              A nawet wyciszyć, włączyć cichy tryb, opcję "nie przeszkadzać", cokolwiek.
              • nika_1985 Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 09:47
                To nie respiratorwink))) dokładnie. Bardzo mi się to spodobałowink)))
              • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 10:21
                Wyłączasz na noc telefon? Mam rodziców i zdarzyło mi się odbiera telefon w nocy bo nagle zachorowanie i trzeba pomóc podjąć decyzję
                • niemcyy Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 10:26
                  Berdebul wczoraj ci napisala, jak mniej wiecej dziala telefon.
                  • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 18:19
                    Później padło że wyłącza się na noc bo to nie respirator co jest dla mnie kosmosem
                    • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 18:23
                      Opcja "Nie przeszkadzać" nie ma dźwięku tylko pokazuje połączenie, odpada więc
                      • kamin Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 20:12
                        To można wyciszyć wybrane aplikacje typu komunikatory, a połączenia telefoniczne zostawić.
                      • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 08.04.23, 23:58
                        Zależy co sobie ustawisz. Mam wyłączone wyciszenie dla kilku numerów, na przykład z pracy (jeżeli coś spłonie, albo zaleje, to będą dzwonić…), babci itd, od takich osób połączenia przychodzą normalnie, wszystko inne wyciszone. Mam tez różne opcje wyłączeń - tylko appki, wszystko, niektóre numery itd.
                      • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 11.04.23, 08:25
                        W opcji "nie przeszkadzać" ustawiasz wyjątki dla połączeń i wiadomości od wybranych osób.
                        • mandre_polo Re: Ranny ptaszek.. 11.04.23, 11:51
                          W opcji "nie przeszkadzać" nie mam możliwości ustawienia wyjątków dla wybranych połączeń, w ustawieniach też nie ma nic poza
                          • hosta_73 Re: Ranny ptaszek.. 11.04.23, 11:59
                            Może to zależy od telefonu. Szkoda bo to jest bardzo przydatne.
                          • is-laura Re: Ranny ptaszek.. 11.04.23, 12:08
                            Ja tez nie mam
            • kamin Re: Ranny ptaszek.. 07.04.23, 20:10
              Nie znam nikogo, kto nie miałby wyciszonych powiadomień o smsavh, messengerach, mailach itp. Wystarczy mała ikonka na ekranie żeby wiedzieć, że coś przyszło. To nieustanne plumkanie jest zbędne.
              • berdebul Re: Ranny ptaszek.. 08.04.23, 23:59
                Znam, jak muszę z taką osobą pracować w jednym pomieszczeniu to mam ochotę roztrzaskać jej telefon o ścianę tongue_out

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka