jasnoklarowna
25.08.23, 00:16
że Kaczyński może nie startować z Warszawy ale gdzieś w Świetokrzyskiem.
U Kolendy Zalewskiej w tvn24 to usłyszałam.
Jeśli to prawda, to chyba w tej miejscowości z mężem i letnią już córką dopiszemy się do spisu wyborców żeby głosować przeciw.
W Warszawie takie dopiski niewiele by zmieniły, ale w takich np Końskich, gdzie głos jednak waży więcej, jak by się ludzie zorganizowali i podopisywali, to mogliby go "przegrać".
Ostatnio chyba tu na forum ktoś linkował, że głosy oczywiście równe, ale waga tych głosów w przeliczeniu na wynik to jest bardzo rozbieżna w zależności czy to Warszawa czy podkarpacka wioska. I ten warszawski ginie w tłumie, a ten z małych obwodów może bardziej zaważyć.