wisniowy_sad
21.09.23, 22:03
Dobry wieczór, tu wiśniowa z kolejnym wątkiem modowym. Obeszłam ostatnio stałą trasę moich ulubionych sieciówek, która pewnie szanownym forowiczkom jest doskonale znana. Ze zgrozą stwierdzam, że ponad połowa nowych kolekcji nie nadaje się do noszenia przez wiele sylwetek, bo to fasony bardzo blisko ciała, podkreślające figurę

😞 Kiedyś lubiłam kupować w Pepco kolekcję Cardio Bunny, teraz mi ich bluzka nawet przez szyję nie przeszła, w największym dostępnym rozmiarze... I jak tu żyć, drogie Bravo? Ostatnio nawet schudłam parę kilo, ale i to nie pomaga...
Czy po modzie na oversize zaczynają królować ciasne worki?