igel1
10.05.09, 20:05
I slusznie,to rocznica wszystkich polakow a i plac
Solidarnosci tez nie wlasnosc zadymiarzy.
Protestujacych zapraszal minister prezydencki i dla nich palenie
samochodo i opon to normalka.
Ta rocznica z 4 czerwca to nie dzien za zadymy szczegolnie
jezeli przyglada sie nam swiat.
Dyktowanie kto gdzie i jak ma swietowac przez zdesperowanego
bojowkarza z "solidarnosci" bojacego sie o swoja zwiazkowa
pensje jest powsmiewiskiem dla "sierpnia 80".