kirchner
11.05.06, 13:53
Gdynia fajne miasto, owszem. Ma swój charakter, zupełnie odmienny od Gdańska -
chociaż Gdańsk podoba mi się równie mocno.
Jednak mieszkam w Gdyni - no i czy nie uważacie, że fakt istnienia tylko
jednego obiektu kinowego (co z tego, że z dużą ilością sal, skoro wszędzie to
samo), multipleksu - to PORUTA, ŻENADA I PO PROSTU BIEDA ?
DO niedawna honor ratował Klub Filmowy na Waszyngtona, ale coś jakby już nie
działa..? A może to tylko jakaś przerwa?