alison33
07.04.15, 12:27
Witam, poszukuję rodziców, którym biegła sądowa Małgorzata Skrzypczak również wydała nierzetelną i stronniczą opinię odnośnie opieki nad dzieckiem. Jestem normalną pracującą matką. Moja nienormalność polega tylko na tym, że zarabiałam więcej od męża (niewiele więcej). w związku z tym pracowałam też więcej od męża. Podział był taki, ze on odbiera dziecko z przedszkola gdy ja w tygodniu kończę pracę później, a on pracował dodatkowo w weekendy.
Wśród wszystkich informacji ta jedna jest prawdą: wracałam do domu średnio ok 1,5 - 2godz później niż mąż. Poza tym mąż nazmyślał na mnie tak wiele bzdur, że ręce opadają. Niestety jak widać wystarczyło to pani biegłej aby uznać że dziecko (4-letni synek) powinno być przyznane ojcu.... Mąż był agresywny, od pewnego czasu separował mnie od syna, miałam Niebieską Kartę, mam obdukcję, mam nagrania, na których widać i słychać jak mnie odpycha od syna i grozi. Jednak pani biegła nic tam nie widzi i uznaje, że to matka jest niewłaściwą osobą do zamieszkiwania z dzieckiem.
Proszę o informacje czy ktoś również ucierpiał z powodu opinii tej pani. Niedawno matki ruszyły sprawę biegłej Kapicy-Szczepanek, która masowo krzywdziła matki, przyznając ojcom dzieci z różnych powodów, jak widać po efektach spraw - naciąganych. Nie jestem przeciwko ojcom, ani nie uważam, że dziecko powinno byc z matką, nieważne jaką, bo to matka. Rodzic to rodzic - bez względu na płeć. Znam ojców lepszych od niejednej matki. Ale w moim przypadku to jest jakiś absurd prawny. Mąż agresor, z kartoteką na Policji, z dowodami nagrań, odmowy spotkań z synem - a pani biegła powierza mu mojego synka...
Może jest tutaj ktoś, kto również ma takie doświadczenia z tą panią... Może to kolejna osoba, której trzeba się przyjrzeć?
To jest jakaś masakra...