gosia.43 09.12.08, 08:50 naprawdę nie dzieje się nic.... pl.youtube.com/watch?v=NkzB5Ys8xCI&feature=related ..i nie stanie się nic aż do końca .... gosia Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 09:05 Fajny kawałek. Wiary jednak nie daję, czy naprawdę nic się nie dzieje? Choinki trzeba przystroić, serducha podrasować. Miłego dnia! Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:05 Ależ dzieje się ,dzieje - większość ogarnia znowu ta gonitwa przedświąteczna nie wiadomo za czym i po co....:( gosia a zresztą trudno nie wierzyc w nic....:) pl.youtube.com/watch?v=XTZbM4dJLkc&feature=related Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:21 Pani Miła, jak to? Gonitwa potrzebna jest, święta nadchodzą. W sklepach ruch, w sercach nadzieja, w głowach szum, w nogach zapał, w oczach obłęd. Nie stękać nic, nie politykować, tylko gonić. Gonić, by pierwsza gwiazdka nas nie zawstydziła, by podniebienia zadowolenie miały. Łączyć zagubione duszyczki, by dzieciaszki radochę miały, by babusie pieściły nas uśmiechami. Biegać, jak nasi przodkowie biegali. Dogadać się ze św. Mikołajem i obdarować misiaczkiem tego, na kogo się przez cały roczek pomstowało. Mogą być nawet dwa misiaczki, dobrze to zrobi... Odpowiedz Link Zgłoś
krzychut Re: Oj, będzie się działo, 09.12.08, 11:28 Z powodu kilku pieśni W których mówiłem o ich tajemnicy Kobiety były Szczególnie łaskawe Dla mojego sędziwego wieku. Robią tajne miejsce W swoim zagonionym życiu I wiodą mnie tam. Rozbierają się Każda na swój sposób I mówią: "Spójrz na mnie Leonardzie spójrz ten ostatni raz". A potem nachylają się nad łóżkiem I otulają mnie Jak drżące dziecko. przełożył Mirosław Dworniczak www.youtube.com/watch?v=5d-8hxLMOcg Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Oj, będzie się działo, 09.12.08, 11:49 bez tłumaczenia :) gosia pl.youtube.com/watch?v=6Fldz8r1fcM Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:58 trooly napisał: Dogadać się ze św. Mikołajem i obdarować > misiaczkiem tego, na kogo się przez cały roczek pomstowało. Mogą być > nawet dwa misiaczki, dobrze to zrobi... Więcej grzechów nie pamiętam...za wszystkie...:) gosia Dwa misiaczki - powiadasz ?! Aha - rozumiem...ale , prosze - nie każ mi zbawiać całego świata i wszystkie żyjące misie...bo mi sie , jak to misie...:) g Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 12:09 Proszę Pani, choć raz, jeden raz, raz ze św. Mikołajem [o współpracy myslę]. Takie tam grzechy, raczej grzeszna dokuczliwość. Ile takiej we mnie, ile to misiaczków trzeba zakupić. No ale, dla zdrowotności, nie zmuszam, nie nalegam [uczyń to duszyczko, POdPOwiadam]! Mi się misie podobają, nadają się na przytulanki... Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 12:25 Kusisz Pan - dobroczynnością ?... To takie urocze w swojej przewrotności...:) Ten jeden raz.... gosia A przecież lepiej grzeszyć , a potem żałować , niż załować , że się nie grzeszyło... Cóż ten świat byłby wart - gdybyśmy nic na sumieniu nie mieli - taka rozkoszna jałowość ? To może lepiej grzeszna niewinność ? Zaniechanie w czynie ? Czynienie w bezruchu ? Co lepsze , co szlachetniejsze , co bardziej człowiecze? g Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 12:43 Prze pani, kupię, jakem gad marny. Może misie odmienią serca, może można razem pod prąd, jak pstrągi. Grzesznym być, lecz miarę grzeszności posiadać, by w dzikiego zwierza się nie zmienić, by kłami nie kaleczyć kolorów, kolorów tego cudownego świata. By ogonami nie trącać ozdób choinkowych, by ogniem nie topić sprzączek spinających nasze codzienne tłuszcze. Czynienie w bezruchu, toć my nie leniwce. Ten jeden raz... Prze Pani. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 13:33 A co to jest miara grzeszności i jak to ująć w kategoriach moralności ? Dla jednych - ten sam czyn będzie zalążkiem grzechu , a dla innych już prawie "końcem swiata" ... Gdzie jest granica pomiedzy słodkim tygryskiem a drapieznym kotem ? Czy anioły zawsze bywają najczystsze ? Czy syn marnotrawny to zakała świata ? Czy to , co się błyszczy zawsze oświeca ? Gdzie jest granica pomiędzy dobrem i złem , czy jest jakaś uniwersalna definicja ? ten jeden raz ...jeden :) gosia Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 14:11 Miarą grzeszności jest sumienie. Z nim trzeba żyć w zgodzie. W kategoriach moralność brak rubryki "szczerość", dlatego o niej wspominać nie warto, nie w tak serdecznym okresie. Nie ma granic pomiędzy drapieżnym kotem, a słodkim tygryskiem, tak jak nie ma granic pomiędzy grzeszną dziewicą, a chciwą samicą, tak jak nie ma granic pomiędzy gwałcicielem i biernym świadkiem gwałtu. Błyskotki zawsze oświecają, często jednak oślepiają. Czasami zło jest dobrem, nigdy dobro nie jest złem. Ten jeden raz, ten jeden raz, by dobro pokonało zło, by oświecał nas błysk bijący od świąteczne ozdób, by dusza przemawiała do duszy. Bez definicji, bez uniwersalizmu, bez kalkulacji. Prze Pani. The Mood mówi "Błysk w oczach - światło w duszy". Hm, a ręce w rękawicach, jak to u św. Mikołaja. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 16:44 A jednak dobrze jest przyjąć jakieś kryterium - w przeciwnym wypadku , można nieźle wpaść w chaos i rozminąć się z rozmówcą...chociaz to tez ma swój urok - takie widzenie spraw pod różnym kątem odnosząc się nie do jednej płaszczyzny....:) Z sumieniem - powiadasz - należy życ w zgodzie..Czyli być sobą... No tak , możnaby się pokusić na zgodę - ale biorąc pod uwagę tylko własne sumienie i to uświadomione....Bo jezeli juz bierzemy sumienia "szersze" - to dyskutowałabym... Wszak człowiek nie zyje tylko dla siebie , ale zawsze w jakiejs "społeczności"..Co wobec powyzszego z sumieniami innymi ?? Co z sumieniem rodzinnym ( rodowym - nieprawdopodobnie ważnym ! ) , co z małżeńskim ( partnerskim) , co z grupowym ..itd..itd... Czy te wszystkie sumienia ( wlasne + uczestnictwo w pozostałych ) mozna pogodzic ? Czy zawsze idą w parze...? A ile razy jest tak ,że postępując zgodnie z własnym sumieniem - ranimy innych ? A czy nie jest i odwrotnie , że "robimy" cos dla kogoś ( na przykład rodzicow ) ale wcale nie jest to z nami "zgodne "...Któremu "sumieniu" wówczas "służymy".... Pomieszanie dobra ze zlem , życzliwości z goryczą , grzesznosci z dziwictwem.... Popatrz chocby - jaki napis mieli Niemcy na płaszczach idąc na wojnę : " Bóg z nami". A jak My - Polacy - rozumieliśmy to "przesłanie".... Przykladow mozna mnożyc.... I pozostaje tylko pytanie , pewnie retoryczne , czy naprawdę zgodnie z własnym sumieniem zyjemy ? ... gosia ten jeden raz.....jeszcze wróci...:) Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 10.12.08, 13:46 Odniosę się do Twojej wypowiedzi ale nie teraz. Serducho mam dziwnie zgniecione, trzeba mi spowolnić. Może moje wnętrzności nadmiernie rozmawiają, może sumienie w tej dyskusji zbyt wiele znaczy... Dzisiaj w głębokim poważaniu mam szersze sumienie, chcę żyć i żyję w zgodzie z własnym [ w nim szacunek do Ciebie, do Prezydenta , do Moniki Olejnik, a to chyba zestawienie do bani. Jednych lubię, drugich poważam, bo tak mi nakazuje poczucie odpowiedzialnosci za wspólną, jak nazwałaś "rodzinę". Fałszywych umizgów nie znoszę]. Małe jest moje sumienie, ona ciasne, ono własne. Czasami w doopę dostaję za ten dziwny szacunek do własnego sumienia ale tak trzymam. Gosiu. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 10.12.08, 19:38 Życzę Ci Trooly takiego fajnego wyciszenia serca i złapania równowagi.... Wszystko nie jest takie proste....wiem ... Czekam zatem na odpowiedź i pozdrawiam :) gosia Odpowiedz Link Zgłoś
swarozyc Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:40 gosia.43 napisała: naprawdę nie dzieje się nic.... ..i nie stanie się nic aż do końca .... gosia ---------------------------------------------------- co za stoicki spokoj... Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:45 Łał OBywatelu, co Ciebie trapi? Misiaczka i dla Ciebie znajdziemy. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 11:53 A jednak - spokój - to piękna rzecz....Zaiste - odnalezienie w sobie ciszy i ukojenia zawsze się opłaca , a szczególnie jak ta cisza bywa radosna .. :) gosia Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Cisza..... 09.12.08, 12:15 jak ta..... gosia pl.youtube.com/watch?v=aIXwl8cH6do&feature=related Odpowiedz Link Zgłoś
trooly Re: Cisza..... 09.12.08, 12:53 Łał, taką ciszą można się naciszyć. Gdy już się naciszymy, to nura w marzenia: pl.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY&feature=related Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Cisza..... 09.12.08, 13:35 a później....: :) gosia pl.youtube.com/watch?v=Ek6-8QpvcVs Odpowiedz Link Zgłoś
swarozyc Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 12:49 gosia.43 napisała: > A jednak - spokój - to piękna rzecz....Zaiste - odnalezienie w > sobie ciszy i ukojenia zawsze się opłaca , a szczególnie jak ta > cisza bywa radosna .. ------------------------------------------------------------ Ten spokoj i cisza wyzwolona od szumu i napiecia myslenia i dzialania > Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.43 Re: Lecz pamiętaj... 09.12.08, 13:40 taki właśnie swobodny " bezczas " , bez udręczonego niedoczasu i galopującego nadczasu , ot tak .. gosia Odpowiedz Link Zgłoś