aniamorsa
28.08.07, 11:17
Jako autorka pierwszego wątku jestem w szoku (pozytywnym
oczywiście): po krótkotrwwałym braku dostępu do netu cóż widzę - mój
wątek doczekał się 3 edycji :)))) - a martwiłam się że umrze
śmiercią naturalną. Wreszcie forum się troszkę ożywiło. Wobec tego
założę następną część. Fotka będzie po 16-ej.