w czym prać ubranka noworodka

[gemini3]

Słyszałam, że najbezpieczniej w płatkach mydlanych i ze są takie specjalne do
prania w pralce. Nie wiem gdzie w Warszawie można je kupic, w Smyku nie ma.
Czy są w ogole do zdobycia?

Co w zamian jest polecane dla noworodków? Bezpieczne i nieuczulające?

[ariana_]

Polecam proszek Jelp.Jest to proszek dla alergików, więc na pewno nie uczuli
noworodka.Od urodzenia piorę ciuszki mojej córki w Jelpie i nie ma żadnej
wysypki.Wadą jest to że ubranka nie pachną po wypraniu,al proszek jest dla
alergików więc nie zawiera substancji zapachowych.W starszym numerze Rodziców ,
Jelp miał b.dobre opinie.

[ewa.m.kaminska]

gemini3 napisała:

> Słyszałam, że najbezpieczniej w płatkach mydlanych i ze są takie specjalne do
> prania w pralce. Nie wiem gdzie w Warszawie można je kupic, w Smyku nie ma.
> Czy są w ogole do zdobycia?
>
> Co w zamian jest polecane dla noworodków? Bezpieczne i nieuczulające?

Są to płatki mydlane BEBi firmy Barwa z Krakowa, ale nie wiem jak wygląda ich
dystrybucja w W-wie. Można też prać w JELP-ie (pod warunkiem, że włączy Pani
dodatkowy program płukania), natomiast pranie w JELP COLOR można stosować
dopiero od 2. miesiąca. Badaliśmy też w Instytucie Matki i Dziecka proszek i
płyn LOVELA, proszek COCCOLINO i płyn BEBI - są przeznaczone do prania
pieluszek i bielizny niemowlęcej dopiero po ukończeniu 1. miesiąca, ale jeśli
zastosuje Pani dodatkowe płukanie, można ich używać też do prania ubranek
noworodków. Pozdrawiam i przepraszam za zwłokę w odpowiedzi.

[aniabj]

Ja od samego początku prałam w zwykłych/dorosłych proszkach (np. Pollena 2000
do białego) i nic się nie działo ze skórą dziecka. Chcę tu nadmienić, że prałam
tak nie tylko ubranka ale i pieluchy tetrowe, których to używałam w dzień
(pampersy tylko na noc i spacer). Aha powtarzałam zawsze program płukania w
celu dokładniejszego usunięcia proszku.
Ania i Monika 3,2 l

[paula101]

masz dużo szczęścia. też znam dziecko, które od urodzenia miało rzeczy prane w
vizirze i nic się nie działo. mój synek natomiast w wieku 7 mies. założył
podkoszulkę upraną przypadkiem w tym proszku i dostał okropnej wysypki tylko w
miejscu, gdzie była koszulka. strasznie swędziały go plecki i jeździł po
podłodze plecami, żeby sie podrapać.

pozdrawiam

[aniabj]

paula101 napisała:

> masz dużo szczęścia. też znam dziecko, które od urodzenia miało rzeczy prane
w
> vizirze i nic się nie działo. mój synek natomiast w wieku 7 mies. założył
> podkoszulkę upraną przypadkiem w tym proszku i dostał okropnej wysypki

I własnie o to chodzi. Może gdyby od samego początku był przyzwyczajony
do "dorosłych" proszków nie byłoby sensacji. Przy czym zgadzam się z tym, że
zdarzają się alergiczne dzieci, choć ostatnio reklamy starają się nam wmówić,
że dotyczy to każdego niemowlęcia.

Ania

[ewa.m.kaminska]

aniabj napisała:

> paula101 napisała:
>
> > masz dużo szczęścia. też znam dziecko, które od urodzenia miało rzeczy pra
> ne
> w
> > vizirze i nic się nie działo. mój synek natomiast w wieku 7 mies. założył
> > podkoszulkę upraną przypadkiem w tym proszku i dostał okropnej wysypki
>
> I własnie o to chodzi. Może gdyby od samego początku był przyzwyczajony
> do "dorosłych" proszków nie byłoby sensacji. Przy czym zgadzam się z tym, że
> zdarzają się alergiczne dzieci, choć ostatnio reklamy starają się nam wmówić,
> że dotyczy to każdego niemowlęcia.
>
> Ania

Pani Aniu! Nie zgadzam się absolutnie z Pani teorią przyzwyczajenia skóry
dziecka do dorosłych proszków. Skóra noworodka, niemowlęcia i małego dziecka to
nie jest skóra dorosłego - w odróżnieniu od nas maluchy mają skórę delikatną,
przez którą przenikają doskonale różne składniki proszków. Do tego detergenty
ułatwiają wnikanie przez skórę zanieczyszczeń z wody (a ta - jak wiemy - nie
jest u nas idealna). Skład proszków i płynów do prania dla dzieci jest dlatego
dużo łagodniejszy niż dla dorosłych. Zgadzam się z Panią, że dużą rolę odgrywa
tu dobre wypłukanie, ale wystarczy gdzieś grudka nierozpuszczonego proszku, a
potem kontakt tej pozostałości ze skórą niemowlęcia czy noworodka. Dlatego
nigdy nie prałabym pieluch i ubranek niemowlęcych w POLLENIE, która nie była
badana pod kątem bezpieczeństwa stosowania u dzieci. Paula 101 miała rację,
pisząc że miała Pani dużo szczęścia. Pozdrawiam.

[ewa.m.kaminska]

Uzupełnienie mojej wcześniejszej odpowiedzi: jeśli poda mi Pani, w jakiej
dzielnicy mieszka - wymienię sklepy, w których można kupić płatki mydlane
(informacje otrzymane z firmy). E.K.

w czym prać ubranka noworodka i oliwa z oliwek

[gemini3]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

Moja dzidzia ma już 2 miesiące. Płatki Bebi mąż znalazł w jakimś małym sklepie
na Mokotowie. Ale pojawił się problem dozowania: ile łyżek na jedno pranie w
pralce automatycznej? I co to jest łyżka? Przecież płatków pokruszonych jest na
łyżce dużo więcej niż niepokruszonych.

oczywiście włączam dodatkowe płukanie, a nawet drugie pranie już bez płatków,
żeby bielizna płukała się też w ciepłej wodzie.

Mimo stosowania tych płatków moje dziecko ma od kilku tygodni wysypkę na buzi.
Może to być związane z alergią pokarmową, choć niekoniecznie, bo nie za bardzo
się zmienia, odkąd jestem na ścisłej diecie. Czy te płatki mogą uczulać? Nasze
rzeczy pierzemy w Jelpie od kilku lat, może córeczka pocierając swoją głowką o
moją koszulkę uczula się? Również moje koszulki będę prała w płatkach. Gdyby to
jednak płatki uczulały, to co wtedy zostaje??? Czy do tych płatków dodawane są
jakieś składniki, które mogą uczulać?
Czy można stosować zwykłe mydło (jakie?) po starciu na tarce?

I pytanie z innej bajki: Pisała Pani kiedyś, że oliwa z oliwek zawiera
konserwanty i nie należy jej stosować do pielęgnacji skóry niemowlęcia. Bardzo
mnie to zaskoczyło. Rzeczywiście, nigdzie na etykietach nie podają składu
oliwy. A ludzie myslą, że jedzą superzdrową rzecz... Czy to samo dotyczy oliwy
z nie pierwszego tłoczenia? Też jest konserwowana? Nawet jak tłoczona na gorąco?
To dziwne, że producent nie musi podawać dokładnego składu produktu. Na innych
produktach wszystko (?) jest na ogół wymieniane. Dlaczego w tym wypadku jest
inaczej?

[fryderyka]

Też jestem zaskoczona informacją, że oliwa zawiera konserwanty. Przebywam
obecnie na Litwie, gdzie prawo nakazuje szczegółowe podawanie na etykietach
składu produktów żywnościowych. Pobiegłam więc do kuchni sprawdzić etykietę
oliwy extra virgin, którą akurat mam w domu. Nie ma na niej żadnej informacji o
jakichkolwiek dodatkach. Wręcz podkreślono, że jest to produkt w pełni
naturalny. Ponieważ ja mam bardzo alergiczną i wrażliwą skórę zastanawiałam się
czy sama nie zacząć smarować twarzy, ale jeszcze nie zdążyłam znaleźć
informacji jak oliwa sprawdza się jako kosmetyk.
W tej chwili moja córeczka ma już 2,5 roku, ale przez kilka pierwszych miesięcy
jej życia prałam wszystkie ubranka w płatkach mydlanych (już teraz nie pamiętam
jakiej firmy). W drugim tygodniu życia dostała wysypki na całym ciele, nie
wiadomo czy od proszku (prałam w Bobasie) i lekarka zaleciła płatki. Słyszałam,
że płatki mogą zepsuć pralkę więc prałam ręcznie, a tylko podwójne płukanie
robiłam w pralce. Pomimo to ubranka po kilku dniach leżenia w szafce nabierały
bardzo nieprzyjemnego zapachu. Na polskim rynku nie znalazłam płatków do prania
automatycznego. Teraz reklamują jakiś proszek z dodatkiem płatków więc jednak
jest to możliwe.

Fryderyka

[ewkka]

Oj, a u mnie było odwrotnie. Prałam tylko w proszkach i płatkach dla dzieci a
skóra córeczki była szara i bardzo szorstka. Gdy miała 3 miesiące przeszłam na
persil, dwa razy płukałam w pralce i zaczęłam stosowac płyn do płukania
Coccolino. Razem ze zmianą proszku mineły kłopoty (a było chyba poważnie bo
kolor skóry i jej szorstkość były poczatkiem moich pózniejszych kłopotów - ale
to juz inna bajka) Uwaga, mój post należy traktowac jako ciekawostkę a nie jako
poradę. ewkka

[szymonka2]

Witam ja mojemu synkowi do 12 miesiaca życia prałam ubranka w LOVELLI i
naprawdę jest to najlepszy proszek dla dzieci również płyn do prania jest
rewelacyjny.W tej chwili pierzemy rzeczy w VIZIRZE i płuczemy w COCOLINO i nic
się złego nie dzieje a dodam że synek ma teraz 16 miesięcy.Zależy to jednak
indywidualnie od dziecka i sama musisz zobaczyć co jest dla niego
najlepsze.ŻYCZĘ POWODZENIA. Pozdrawiam

[izams]

Witaj - jest też płym BEBI - fajniejszy niz płatki ( ja kupowałam w Tesco w W-
wie ) - to co dla mnie było istotne - nie miał tak mocnego zapachu jak inne,
poz, Iza

[mami27]

Cześć,
A ja prałam naszej córeczce rzeczy w takim ttradycyjnym proszku "Cypisek" On
jest na bazie mydlanej, ale w formie proszku. Raczej nie można go kupic w
supermarketach, lecz w małych sklepikach kosmetycznych, które zaopatruja się
bezpośrednio w hurtowniach. Byłam bardzo zadowolona, żadnych problemów ze
skórą. A dzisiaj, Jula ma prawie 2 lata, używam ze względów finansowych i dużej
ilości prania, najtańszych proszków z marketów i też jest wszystko ok.
Pozdrowionka,
mami

[edytkus]

Ja od poczatku piore ubranka dla dziecka w plynie do ubran niemowlecych, ale
ostatnio coraz czesciej spotykam sie z informacja (dosc popularna nawet wsrod
pediatrow) ze takie plyny/proszki to pic na wode i naciaganie rodzicow (sa
drozsze niz te dla doroslych). Jesli juz sie pierze w takich plynach to trzeba
tez uzywac go do doroslych ubran, w koncu skora dziecka non-stop sie o nie
ociera (chociazby przy noszeniu malucha na recach). Musze dodac ze nie mieszkam
w Polsce i powyzsze opinie nie pochodza z polskich zrodel.

[rozalk]

dziś moja mała ma 9 miesięcy i zaczynam już wprowadzać "dorosłe" proszki.Nie
można przesadzać z ochroną dziecka,bo nie uchronimy ich od wszystkiego!Na
początku używałam proszku JELP i do koloru i bieli.Dziś wizir.ŻADNYCH UCZULEŃ!!!

[aneczkag]

W temacie proszków dla niemowlaczkow - więc sie tu dopisuję.
Mam jedną pralkę. Robię w niej pranie "dorosłe". Proszek "dorosły" Vizir. Potem
pranie "niemowlakowe" - Lovela. I tak w kółko.
Pewnego dnia zadałam sobie pytanie - przecież mnóstwo proszku "dorosłego"
zostaje "po drodze" - choćby w szufladzie na proszek. Pewnie w przewodach też.
I o ile szufladę mogę dokładnie umyć i początek przewodów też, to co z resztą?
Czy wobec tego jest w ogóle sens używania innego proszku dla niemowlaka?

[magini]

Też się zastanawiałam nad tym, czy ma sens pranie w jednej pralce osobno
ciuchów dorosłych i dziecięcych (w różnych proszkach oczywiście). Mimo, że
płuczę dwa razy, zarówno i te dorosłe prane w persilu, jak i te dziecięce
prane w Loveli.
A jako ciekawostkę co to rodzaju proszku powiem, że próbowałam prać i w
płatkach mydlanych (było wszystko OK ze skórą dziecka), w Jelpie i do kolorów
i do białego (też byo OK) i w Loveli (też OK). Zostałam jednak przy Loveli,
mimo że najdroższa, a to dlatego, że po Jelpie uczulenia ... dostałam ja, jak
wyprałam swoją bieliznę. A po żadnym proszku czy płynie nie miałam nigdy
uczulenia.
mama Martynki

[aga173]

Polecam LOVELLE

[cornelia5]

witamto ja cos innego Wam opowiemkiedy urodzilam synka (miesiac wczesniej)
nie popralam ubranek-wypral maz i przywiozl mi do szpitala,wiec ubieralam je
synkowi,maz zabieral brubne,przywozil czyste itd!moj pobyt sie przedluzyl (maly
dostal zoltaczki)i wrocilam do domu po 2tyg_!patrze:a w lazience stoi cala
paczke platkow mydlanych nawet nie zaczeta!myslalam ze maz kupil nowa-ale
nie!!!!!pytam w czym pral te wszystkie ubranka:a on spokojnie odpowiada:jak to
w czym w proszku!.......byl to vizir)))))nic nie zmienialam i tak zostalo do
tej pory-synak ma dwa latka)-pozdrawiam

[honda1998]

Ja proponuję proszek LOVELA lub Amway dla dzieci S8 (chyba taki ma numer). Oba
sprawdzone na b. małym dziecku.

pozdrawiam,
eliza

[amucka]

Mieszkalam dwa lata we Francji, gdzie nie istnieja specjalne proszki dla
niemowlat i dzieci. Wszyscy piora w Arielu, Vizirze lub innych, a moje pytania
o specjalne proszki wywolywalo zdziwienie. Dopiero niedawno pojawil sie plyn do
prania dla niemowlat, ktorego prawie nikt nie kupuje, bo nie ma zwyczaju.
Teraz w Polsce swojemu 8-miesiecznemu maluchowi piore ubranka w Coccolino, bo
jest, ale chyba za kilka miesiecy przejdziemy na zwykly rodzinny proszek.
Aha, lekarz we francuskiej szkole rodzenia twierdzil, ze nie ma sensu oddzielac
ubran niemowalaka od skarpet taty, ale mi to jakos nie przechodzi przy
sortowaniu bielizny...

[aluniaaa]

polecam proszek LOVELA,ale tez DZIDZIUŚ-słyszałam ze jest OK,jesli chodzi o
plyny do plukania to LENOR i COCOLINO

Pozdrawiam

ALA