dotera
28.01.23, 07:31
To cecha za ktora musiałem płacić zawsze. Pod kazdym jej dnem odkrytym zawsze wybijało następne. Nie mogę się jednak zgodzić, że śwat może działać bez niej. Moj dramat polegał jedynie na tym ze miałem zbyt jednostronnie ukierunkowana osobowość pod tym wzgledem. Poznając z drugiej strony swiat czysto intelektualnie trzeba być cynikiem. W dodatku jest straszną rzeczą ze nasze czasy wtłaczają resentymenty promując odwrócone systemy wartości. TO już czułem z wczesnej młodości, ze zalewa mnie bagno z którego powinienem się umyć, ale nie wiedziałem do końca jak. WIerzę jednak ze jęsli oczyści się emocje, a z drugiej stron jakoś uporządkuje poznanie gdzieś po srodku jest droga naiwności ktora działa najbardziej. Ona wszystko trzyma do kupy we wszechswiecie. Inaczej rozpadłby się na kawałki.