Numery uciekły z bazy TP SA

[Gość: H5N1]

TP SA - o tej firmie nigdy nic dobrego nie usłyszymy.

[Gość: bbt]

Przeciez ten serwis jest juz dobre kilka miesiecy. A dane tam sa sprzed kilka
lat... No tak ale jest "SENSACJA"

[Gość: formit04]

"firmowi informatycy ustalili już, że strona powstała na amerykańskim serwerze. Namierzyli też jej twórcę"
czapki z glow panowie informatycy, ale sie nanamierzaliscie :-)

[Gość: dn]

Do tej pory słyszałem tylko o UMIESZCZANIU stron NA SERWERZE, teraz widocznie są już serwery-edytory, dzięki którym POWSTAJĄ strony (co USA, to USA!). Jeżeli równie nowatorsko 'namierzano' autora, to bać się możemy wszyscy. No, może z wyjątkiem faktycznego autora strony. Najśmieszniejsze zaś w całym artykule jest to, że kwestia:'w jaki sposób od dominującego operatora wywędrowała baza danych?' wydaje się mało istotna - grunt, że fachowość speców z tepsy pozwoliła namierzyć funkcjonującą od dwóch lat(!) stronę www. Ręce i nogi się uginają...

Numery uciekły z bazy i to nie pierwszy raz :))

[Gość: Gość]

Proszę sprawdzić :)

NIC NIE WYCIEKŁO

[Gość: Ale afera]

A ja uwazam ze nic nie "wycieklo" z tp! Sam mam baze abonentow prywatnych tp z
2003 roku na cd - mozna je bylo kiedys oficjalnie i legalnie sciagac z
www.ditel.pl (spolka-corka tp), a potem jak zostaly usuniete (zgadzam sie z
innymi, ze glownie w celu udostepniania tych danych odplatnie) to dalej mozna
bylo je ciagnac, tyle ze z sieci p2p (w postaci obrazow tych plyt). Mysle ze po
prostu ktos z tych baz na cd zrobil nielegalnie uzytek (bo dane byly wlasnoscia
firmy ditel a prawa zastrzezone), na dodatek niemal kopiujac interfejs
uzytkownika... Wierc w gruncie rzeczy to prawa tp zostaly zlamane, a nie
abonentow (ewentualnie tylko posrednio abonentow - ale winowajca nie jest tu tp
tylko wlasciciel serwisu).

Zreszta dane te i tak sa udostepniane - w formie papierowej badz przez call
center tp - wiec w czym problem?

P.S. Poza tym mam to gdzies, bo wlasnie odlaczylem telefon z tepsy. :P

[Gość: przemas]

Ja też zr4ezygnowałem z ich usług i mam spokój

ZRÓBMY SAJGON W TEPSIE

[wrog_tpsa]

Proponuje oskarzyc tepse o udostepniaine nieupowaznionym podmiotom numery
zastrzeżonych telefonow:) i zażądać milionowego odszkodowania;]. Co mnie to
obchodzi kto to zamieścił. Wypłynęły z tepsy? To niech oni się martwią teraz
skąd wziąć $$ na odszkodowania.

mojego numeru nie ma...

[kayakto]

a nie jest zastrzezony...moze tam tylko zastrzezone sa?

www.ksiazka-telefoniczna.com)

[jurek7]

wrog_tpsa napisał:

> Proponuje oskarzyc tepse o udostepniaine nieupowaznionym podmiotom numery
> zastrzeżonych telefonow:) i zażądać milionowego odszkodowania;]. Co mnie to
> obchodzi kto to zamieścił. Wypłynęły z tepsy? To niech oni się martwią teraz
> skąd wziąć $$ na odszkodowania.

Tiaa... już widzę, jak wygrywasz taką sprawę...

Uciekać z TP SA

[Gość: Pan Kracy]

TPSA, PKO BP PEKA SA - to wszystko są molochy które leją na konsumenta. Nawet
jak im ubędzie 40% to i tak będą potentatami. Dlatego w miarę możliwości należy
spuszczać ich na bambus.

Nowy adres: www.wirtualnafrancja.com/telefony /

[modlitwa]

Cześć,

Robimy tak:
1. szukamy kopii strony o której mowa w artykule w wyszukiwarce w Googlach.
2. po znalezieniu i wyświetleniu jej kopii kopiujemy z niej jakiś fragment
tekstu - ja wziąłem "Witamy w Internetowej Książce Telefonicznej, Tu łatwo
znajdziesz interesujący Cię numer telefonu abonentów prywatnych w Polsce."
3. ów fragment tekstu ponownie wrzucamy w Google
4. otrzymujemy aktualny adres strony z baza TP SA

Wniosek - jak widać autor strony zbytnio się nie przejął groźbami TP SA.
Choć ja akurat jego działania nie popieram, bo nie po to ktoś zastrzega swój
numer, aby potem móc go znaleźć w internecie.

Pozdrawiam

Paweł Jan

[Gość: andre]

Pięknie k...., pięknie, powiedział Jaś. Ponoć żyjemy w wolnym kraju, tzn
"wszystko wolno"

Żabojady pazerne na polskie złotówki

[Gość: co.ty.powiesz]

Gość portalu: H5N1 napisał(a):

> TP SA - o tej firmie nigdy nic dobrego nie usłyszymy.

To prawda. Tepsa powinna "dostać po łapach" za to że nie upilnowała danych. Ale
jeszcze bardziej za to, że do tej pory sama nie udostępnia podobnej bazy w
internecie. W innych krajach można w internecie bez problemu sprawdzić numer
telefonu dowolnej osoby w dowolnym mieście, u nas zaś to niemożliwe. I to
raczej nie z powodu mitycznej już ustawy o ochronie danych osobowych. Raczej z
powodu nieruchawości faktycznego monopolisty, a także z powodu chęci tegoż do
wyciągnięcia każdej złotówki z kieszeni klientów, bo jak nie można znaleźć
numeru w internecie czy w książce telefonicznej (rzadko kto posiada komplet dla
całej Polski), to trzeba zadzwonić na informację. A to kosztuje i to sporo...

[Gość: abonent]

A dlaczego TP zlikwidowała internetową stronę z numerami abonentów prywtnych?
Kiedyś na stronie ditel.pl był zarówno zarówno spis numerów telefonów
firm jak i spis numerów abonentów prywatnych. Jakieś 2-3 lata temu spis
abonentów prywatnych został z tamtąd usuniety i więcej się już nie pojawił.
Biorąc pod uwagę, że drukowana książka telefonicznma przedstawia stan z 2003
roku, można zadać pytanie, czy TP wywiązuje się ze swoich obowiązków nałożonych
przez Prawo Telekomunikacyjne.

[Gość: matt]

No pewnie że się wywiązuje za 1,46zł za połączenie z biurem numerów!!!

[Gość: mlody]

kumpel pracuje w tp (jeden z tysiaca studentow...) i znajoc numer tel. moze
poznac wszystkie dane abonenta.

[Gość: RENEK]

A TP S.A. ZNAJĄC MÓJ NUMER TELEFONU BYŁA BEZRADNA W ZNALEZIENIU ZE MNĄ KONTAKTU.
PRZYNAJMNIEJ TAK SIĘ TŁUMACZY. (ZDECYDOWANIE BYŁO TO DLA NIEJ KORZYSTNE).

może wreszcie tepsę trafi chwalebny szlag

[r0b0l]

żądam 1 000 000 odszokdowania !

[r0b0l]

[Gość: Win]

A dostaniesz pstryka w nos!!!-takie prawo?

Zadanie dla Wassermana

[Gość: jack]

[Gość: AmbientNights]

Niestety strona juz otwiera sie "pusta". Przeniescie serwis do Armenii,
Kazachstanu itd... Tam nic wam nie grozi. :-)

[Gość: koles]

O ile pamietam to wersje ksiazki na CD byly dostepne razem z papierowym
wydaniem.Zapewne tworca stronki bazuje na tych wlasnie plytkach (dane na stronie
z 2003r tak jak CD)
Wiec o wycieku danych nie mozna mowic.Kwestia sporna moze byc najwyzej
umieszczenie tego w sieci bez zgody wlasciciela danych.

[Gość: polakMALY]

ale ani na CD ani w drukowanej kasiazce ani tez w biurze numerow nie moga sie pojawic numery zastrzezone. W artykule wyraznie jest napisane ze koles znalazl numer zastrzezony!! Czytaj ze zrozumieniem.

[Gość: Tom]

Zależy kiedy zastrrzegł

[Gość: politologist]

o jejku! Ukradli im bazę danych, to musiało być podstępne włamanie :)))
Pewnie ktoś ją wyniósł 2 lata temu i dopiero teraz zauważyli, ale jak się ma
taki burdel to nic dziwnego. Jak to możliwe, żeby w prywatnej firmie działy się
takie rzeczy, ktoś zapyta? Tak to jest jak naszym narodowym operatorem zarządza
narodowy francuski operator czyli firma państwowa

Niech żyje TP SA i jej bękart Orange!!! ;))

W tepsie bałagan aż HUCHY!!

[Gość: harry]

W tej firmie jest taki bajzel i brak odpowiedzialności że nie widzę szans na
zachowanie tam JAKIEJKOLWIEK TAJEMNICY!!

poprawka - ma być HUCZY

[Gość: harry]

j.w.

[Gość: psiakrew!]

Gość portalu: H5N1 napisał(a):

> TP SA - o tej firmie nigdy nic dobrego nie usłyszymy.


Kto wie, może kiedyś dożyjemy chwili, kiedy padnie

_
Pies na kaczki.

Znowu Telesyf dał o sobie znać "pozytywnie" :DDD

[Gość: Krzysztof]

Ci wspaniali informatycy

[Gość: Informatycy]

Ci wsopaniali informatycy, po tygodniach starań, "namierzyli" już serwer,
Wiedzą też, że list trzeba wysłać do USA.

Brawo, panowie.

Co prawda zabezpieczyć danych nie potrafiliście, ale przynajmniej namierzyliście USA.
Stany są duże, poszło łatwo.
Gdyby serwer był w jakimś malutkim Trynidadzie i Tobago, to pewnie przeczytalibyśmy, że informatycy są już "na tropie".

[Gość: robert]

dane są nie aktualne
mojego numeru nie ma, a został zastrzeżony jakieś 4 lata temu

[joanna_aa2]

A GDZIE MOZNA ZOBACZYC TĘ STRONĘ? PODAJCIE LINKA.

[Gość: ja]

teraz jest na wirtualnafrancja.com/telefony

Darmozjady z GIODO

[Gość: Witek]

Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych to darmozjady. Co oni
robią? Dane są sprzedawane na lewo i prawo. Najlepszy dowód. Jak jest
prywatyzacja firm to pracownikom przysługują darmowe akcje. Po przydzieleniu
akcji do pracownikow tych firm dzwonią różni ludzie i proponuja kupno tych
akcji. Czy ktoś słyszał, aby GIODO zajęło się tematem? A problem powtarza się
przy kazdej prywatyzacji od lat.

[Gość: DJK]

jakie to uczucie, ze nie jestem juz od paru dni klientaem Tych Psów.... net z
kablowki i komorki w taryfach maxprofit w plusie po 10 gr. za minute ma cala
rodzina a wszysstko za 200 zl na m-c

[Gość: jarry]

A jak zapytać googla żeby podał adres tej strony? Wiem że już się baza nie
wyświetla ale w celach edukacyjnych interesuje mnie jak zapytać. Bo próbowałem
kilkanaście razy i nic nie wyszukałem w podobie...

[Gość: jarry]

Z ciekawych rzeczy znalazłem tylko coś takiego www.d--
b.webpark.pl/bazatp.htm można rozszerzyć :) sobie możliwości funkcjonalne
spisów z CD TPSA.

A kim jest Montowski?

[Gość: sponsor]

[Gość: x]

Takiej firmie jak TPSA powinni za karę zabrać z 80% PRZYCHODÓW!!!

[Gość: alo]

Jaki ty nie poinformowany już od dawna to się dzieje TP 80 % przychodów jest w
różnej postaci zabierane ------przez francuzów :))

zapomniałem o gratulacjach dla informatyków z TPSA

[Gość: sponsor]

polecenie:
whois ksiazka-telefoniczna.com
robi na wszystkich wrazenie...

[Gość: tomeczek]

A mnie zamiast USA wyskoczyła Francja
www.dnsstuff.com/tools/whois.ch?ip=ksiazka-telefoniczna.com
Zreszta to bez znaczenia, stronka już sie nie otwiera

[szczurbiurowy]

No pewnie, jak zrobili tam naradkę i na czarnym ekranie wyświetlili
skomplikowane komendy :)) Prawie że gwiezdne wojny! I wyszło ze to jest w
Ameryce, a w ogóle to wirtualnafrancja.com i człowek wpisał w rejestrze

Master User
dzien dobry
240 Rue de Rivoli
Paris, 75001
FR
[e-mail]
Czyli jakiś Stec z Francji robi tam webdizajn.

Cały ten artykuł to jakaś dęta afera. Danych z książki telefonicznej z 2003 roku
jest w sieci mnóstwo. Nie udostępniane są dane osobowe, ale jedynie nazwisko i
numer telefonu (nie wiel jak na tej stronie, bo sie nie dopukałem - wszyscy tam
teraz wleźli i siedzą).

Panie Szczurze Biurowy

[Gość: Polak inny]

Dziwi mnie panska opinia. Jestem gorliwym czytelnikiem pa komentarzy i raczej
zawsze zgadzam sie z nimi pomimo raczej innego naszego wieku. Znam pana home
page ale chyba nie ukrywa jej pan?
Zapomina pan o szacunku dla czlowieka, klienta, obywatela, wspolwlasciciela
kraju. Takim czuje sie w mojej nowej (od blisko 20 lat) ojczyznie.
Czy tak moze czuc sie teraz plugawiony i kopany Polak w Polsce?
Oto temat na felieton. Prosze pomyslec.
Pizdrowienia i spokojnej nocy

[szczurbiurowy]

Proszę wybaczyć, ale "nie kumam czaczy" - co ma wspólnego ponizanie i kopanie z
bazą adresową TP i robioną z tego powodu aferą, w sprawie, która na to nie
zasługuje ?

szczurek biurowy

[Gość: Deratyzator]

Ciekawe co by było, gdybyś znalazł tam swój zastrzeżony numer, którego używasz
tylko do kontaktów z kochanką? I żonka by znalazła?

[szczurbiurowy]

kochanki nie mam, a jak ktos sie chce ze mna skontaktować - prosze bardzo

[Gość: Polak niby]

Uznaje swoje prawo odpowiedzi choc mialem nadzieje ze zlapie Pan temat ze
swa inteligencja. Cenie ja bardzo. Pana inteligencje.
Prosze wybaczyc niepolskie pewnie myslenie ale ja WIDZE to co tylko w Polsce
w sasiedztwie Wschodu jest mozliwe. Czasami czuje jakbym uciekl z przedsionka
piekla do normalnego zycia. Ponizej napisalem jako "Co za ulga" troche wiecej
na ten temat. W Polsce nikogo juz nie dziwia monopole, ogromne prawa byle
zasmarkanego urzedasa aby tylko mial PIECZATKE.
Samowola wladzy, JEDNOSTRONNE Prawo, tylko panstwo gniotace i gnebiace swego
obywatela.
Tak bylo zawsze w Prywislanskoj Stranie, Panie Szczurze Biurowy.
Czy tak musi byc?
Czy to my, Polacy, nie umiemy sie rzadzic czy rzadzi nami nadal Big Brother?

Prosze stworzyc mozliwosci dyskusji na swej stronie, napisze obszerniej jak
to widze "z oddali". Sprawa ta jest faktycznie banalna, ale za takie cos w
normalnym swiecie ktos poszedlby do wiezienia. Bzdure pisze ten kto pisze ze
telefony U.S citizens ktorzy sobie tego nie zycza znajdziemy w internecie.
Sa nawet stany, chocby Texas, gdzie za taka publikacje opublikowany moglby
publikujacego zastrzelic. Urzad szeryfa nie mialby za wiele do gadania poza
powiadomieniem sedziego o zabojstwie w zlosci.

Jak to sie robi w kraju?

[Gość: Co za ulga]

Dlatego uciekalem z tego kraju z jezykiem na brodzie. Z tej ojczyzny "panow"
sekretarzy i ich "pan sekretarzowych". z tego jedynego chyba na swiecie miejsca
gdzie szary czlowiek uwazany jest za nic, a lot w kosmos okupanta wazniejszy
niz miska strawy dla podbitych. Polska nedzy, glodu i bezdomnosci.
Taka ja pamietam.
Tesknie do was, nie wiem nawet dlaczego, ale mojego numeru telefonu nie
znajdziecie w internecie, choc mam po kilka linii w kazdym domu.
Zyje po prostu w normalnym a nie sowieckim krju.

DITEL.PL - usuneli klientow indywidualnych a bylo

[Gość: pavloo]

O co tyle zamieszania... TPSA ma za malo kasy z infolinii 913 ???? A to , ze
wykradli baze numeryczna.. nic nowego...
Wlam na serwery TPSA od wielu lat uznawany jest za nr 1 dla wszelkiej masci
hackerow, wiec sami eksperci dostaja sie :D
w Telekompromitacji Polskiej wszystko jest mozliwe...

I bardzo dobrze się stało!!!:-))

[Gość: malmariebe]

Tepsa zlikwidowała książkę prywatnych abonentów, bo zwęszyła interes - jak się
chciało uzyskać informacje o czyimś numerze telefonu, to trzeba było dzwonić bo
biura numerów. Tam miła pani podawała maksymalnie trzy numery, po czym gdy
człowiek pytał o czwarty to rzucała słuchawką,a każde takie połączenie
oczywiście kosztuje. Więc teraz dostali po łapach - i niech nie wylewają
krokodylich łez - zwyczajnie ktoś uzupełnił lukę, jeśli operator nie był łaskaw
nieodpłatnie udostępnić numerów swoch abonentów, to znalazł się ktoś, kto to
zrobił, a że przy okazji wyciekły numery zastrzeżone... cóż - gdzie drwa rąbią,
tam wióry lecą;-), niech posiadacze tych numerów skarżą Telekompromitację
Polską,. bo to tylko ona jest temu winna. Ja nie mam pretensji o to, że ktoś
sobie sprawdzi mój numer telefonu w sieci i nie będzie musiał przy okazji
nabijać kabzy Tepsie;-)