Dodaj do ulubionych

Z Marillion jest naprawdę źle

18.04.04, 10:46
Z cgm:

Marillion Na Szczycie?
[Grzegorz Szklarek, 2004.04.18]
Nowy singiel grupy Marillion ma szansę powtórzyć sukces piosenki "Kayleigh"
sprzed 19 lat.
Singiel Marillion "Kayleigh" trafił w 1985 roku na pierwsze miejsca
brytyjskich list przebojów. Od tego czasu żadnej piosence grupy nie udało się
zdobyć szczytu Top 40. Może zmienić to najnowsza "mała płytka" "You're Gone",
bowiem sieć sklepów muzycznych HMV podała, że otrzymała zamówienia na 4400
sztuk. Premiera przewidziana jest na jutro. Tak dobry wynik jest efektem
kampanii reklamowej przeprowadzonej przez zespół na oficjalnej stronie
internetowej. Wokalista Steve Hogarth zachęcił fanów, aby kupowali
przynajmniej po trzy sztuki singla, co pomoże w powtórzeniu sukcesu sprzed 19
lat. Singiel "You're Gone" dostępny jest w dwóch wersjach kompaktowych i
jednej DVD. Rzeczniczka prasowa zespołu Lucy Jordache powiedziała: "To, jakie
miejsce na liście przebojów zajmie singiel, w bardzo dużym stopniu jest
uzależnione od pomocy fanów".
Fani Marillion pomogli swoim idolom w 1997 roku, kiedy zebrali 60 tysięcy
dolarów, aby sfinansować trasę po Ameryce Północnej.


Ja: Po pierwsze, jestem nieco zdziwiony. 4400 sztuk zamówionego singla
miałoby mu przynieść sukces podobny do tego jaki odniosła "Kayleigh"???
Po drugie, jestem jeszcze bardziej zdziwiony: Zespół zwyczajnie i bez żadnej
żenady wyciąga kasę od swoich fanów, wydając ileś tam wersji singla
inamawiając ich do wydawania na nie pieniędzy . Takiego idola wykopałbym ze
swojej płytoteki natychmiast!
Obserwuj wątek
    • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 18.04.04, 11:14

      Ta informacja naładowana jest tyloma idiotyzmami, że nie wiadomo, kiedy zacząć
      strzelać. Po pierwsze, rozumiem gdyby zamówiono do sklepów 40 000 (albo 140
      000) sztuk singla Marillion, wtedy o sukcesie można by mówić.

      Praktykowane jest od dawna wydawanie przez różnych wykonawców, od Metalliki po
      Madonnę, singli w kilku wersjach, wzbogaconych o różne nagrania
      dodatkowe. "Prawdziwi fani", by skompletować te nagrania, muszą kupić wszystkie
      wersje singla, co podwyższa jego pozycję na listach przebojów. A może by tak
      zacząć liczyć osobno sprzedaż każdej wersji?

      Prośba, by fani kupowali po co najmniej trzy single, jest nieco zabawna, ale od
      czasu zrzutki na nagranie albumu wśród fanów nie jestem w stanie traktować
      posunięć grupy Marillion z pełną powagą. Niech jeszcze zaproszą Fisha, żeby
      śpiewał w duecie z Hogarthem przeboje Nancy Sinatry i Lee Hazlewooda.
      • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.autocom.pl 18.04.04, 17:52
        Nikt nikogo nie zmusza do zrzutki, a ja na przyklad zrzucam sie chetnie, jesli
        ma to pomoc zespolowi ktory cenie od ponad 20 lat. Niektorym innym natomiast
        kazalbym placic kare za to, ze ktos ich w ogole w puszcza do studia...
        • cze67 Re: Z Marillion jest naprawdę źle 18.04.04, 17:59
          Gość portalu: kosiak napisał(a):

          > Nikt nikogo nie zmusza do zrzutki, a ja na przyklad zrzucam sie chetnie,
          jesli ma to pomoc zespolowi ktory cenie od ponad 20 lat. Niektorym innym
          natomiast kazalbym placic kare za to, ze ktos ich w ogole w puszcza do studia...

          Piotrze, nikt oczywiście nikogo do niczego nie zmusza. Ale wydawanie kilku
          różnych wersji singla a następnie namawianie do kupowania PRZYNAJMNIEJ trzech
          singli, to według mnie, powtórzę - żenada i wyciąganie pieniędzy, by nie rzec -
          skomlenie o kasę.
          • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 18.04.04, 18:28

            Żeby nie było: ja tam sobie "Marbles" kupię, ale:
            1. Nie mam ochoty na kupowanie kilku wersji, a tym bardziej kilku egzemplarzy
            singla;
            2. Nie będę specjalnie zamawiał płyty w wersji 2CD, jeśli w sklepach ma być
            tylko jednopłytowa. Skoro zespół utrudnia dostęp do nagrań, niech się pocałuje
            w nos. Zamawiam płyty trudno dostępne, ale nie dlatego, że grupa sobie tak
            wymyśliła.
            3. Sposoby pozyskiwania kasy przez Marillion są żenujące, a jednocześnie
            świadczą o fatalnej kondycji muzyki rockowej. Domyślam się, że nie oni jedni są
            w takiej sytuacji, tylko akurat im bardzo, desperacko wręcz, zależy, żeby ten
            stan rzeczy zmienić.
            • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.autocom.pl 18.04.04, 22:53
              1. Podwojna wersje bedzie mozna tez bez trudu kupic przed koncertami
              2. Prawie kazdy singel wychodzi teraz w kilku wersjach, 2 - 3 to standard,
              sa "mistrzowie" wydajacy wiecej.
              • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 18.04.04, 23:56

                1. Z różnych przyczyn nie będę na koncercie, ale chodzi mi o absurd, polegający
                na ograniczaniu sprzedaży płyty w dłuższej wersji. Trudno się mówi.
                2. Z singlami wiem, że jest jak jest, acz nigdy by mi nie przyszło do głowy
                kupienie trzech takich samych egzemplarzy. Chyba że bym potem rozdał znajomym
                (o ile by chcieli, ponieważ wszyscy wiedzą, czym jest zespół Marillion).
                • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.04.04, 19:09
                  Ale jak to takich samych? Przeciez na kazdej wersji sa inne utwory!
                  • miecio4 Re: Z Marillion jest naprawdę źle 19.04.04, 19:20
                    Ech zeby mi tak ktoś kupił tą podwójną wersję płyty na koncercie...
                  • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 19.04.04, 20:10
                    Gość portalu: kosiak napisał(a):

                    > Ale jak to takich samych? Przeciez na kazdej wersji sa inne utwory!


                    Mówię o dwóch różnych rzeczach:
                    1. Różne wersje singla z różnymi nagraniami. To jedno.
                    2. Namawianie ludzi żeby kupowali po trzy sztuki - to drugie. Rozumiem, że trzy
                    sztuki tego samego okazu Hoggy miał na myśli.

                    A, tam. Nieważne. I tak kupię tylko album.
      • moore_ash Re: Z Marillion jest naprawdę źle 19.04.04, 19:24
        . Niech jeszcze zaproszą Fisha, żeby śpiewał w duecie z Hogarthem przeboje
        Nancy Sinatry i Lee Hazlewooda.


        smile)))))))
        a jak beda podzielone role? nie wiem czy wolalbym slyszec fisza jako nancy czy
        jako leesmile

        btw.

        tez wywnioskowalem z tego tekstu ze oni namawiaja do kupna trzech takich samych
        singli. musialbym zglupiec do reszty zeby kupowac trzy takie same plyty (i to
        jeszcze single) tylko dlatego zeby pomoc zespolowi. za dwa tygodnie ide na ich
        koncert i szlag mnie trafia czytajac takie rzeczy bo mi sie normalnie
        odechciewa...
        ktos tam napisal ze albumy dwuplytowe mozna kupic przed koncertem. czy PO
        koncercie tez bedzie mozna? bo wolalbym najpierw posluchac a potem kupicsmile

        a wracajac do kupna hurtem i powtorzenia sukcesu kejli. to jak to jest. to jak
        lepper zostanie ministrem finansow a mietek szczesniak nagra plyte z piosenkami
        boba marleja po wegiersku i ministrowi sie uwidzi, ze tytulowa piosenka z tej
        plyty ma byc hymnem i kupi 2500000 singli to to bedzie znaczylo, ze bedzie to
        sukces mieczyslawka?
        brzdek!

        pozdr.
        tb
        • vulture w kwestii interpretacyjnej 19.04.04, 20:32

          Jak należy oceniać i analizować "Marbles"? To znaczy, czy za zamkniętą i
          skończoną całość uważać można album jednopłytowy, dopuszczony do masowej
          sprzedaży, czy wersję dwupłytową, dostępną nielicznym? Nieco mnie to nurtuje.
    • ilhan Re: Z Marillion jest naprawdę źle 19.04.04, 19:31
      cze67 napisał:

      > Wokalista Steve Hogarth zachęcił fanów, aby kupowali
      > przynajmniej po trzy sztuki singla, co pomoże w powtórzeniu sukcesu sprzed 19
      > lat.

      To w muzyce chodzi o to kto więcej sprzeda? Nieważne czego? Szanowałem ten zespół i lubiłem co poniektóre piosenki, ale w tym momencie sprawa stała się mocno, naprawdę mocno żenująca.
      • w.zk Re: Z Marillion jest naprawdę źle 19.04.04, 23:42
        To w muzyce chodzi o to kto więcej sprzeda? Nieważne czego? Szanowałem ten zesp
        > ół i lubiłem co poniektóre piosenki, ale w tym momencie sprawa stała się mocno,
        > naprawdę mocno żenująca.

        Czy to, co powie Hogarth - cokolwiek by to bylo - wplywa na muzyke zespolu? Czy "w tym momencie", o ktorym piszesz dotychczasowa muzyka Marillion nagle stala sie gorsza, czy inna w jakikolwiek sposob?

        Pozdrawiam,
        BriMar
        • Gość: que? Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.aster.pl / *.aster.pl 20.04.04, 22:35
          > Czy to, co powie Hogarth - cokolwiek by to bylo - wplywa na muzyke zespolu? Cz
          > y "w tym momencie", o ktorym piszesz dotychczasowa muzyka Marillion nagle
          stala
          > sie gorsza, czy inna w jakikolwiek sposob?

          na samą muzykę w sensie technicznym nie wpływa, ale niewątpliwie wpływa na jej
          odbiór. intencje też tworzą dzieło i niewątpliwie są ważne. przynajmniej dla
          mnie.
          • w.zk Re: Z Marillion jest naprawdę źle 23.04.04, 11:55
            na samą muzykę w sensie technicznym nie wpływa, ale niewątpliwie wpływa na jej
            > odbiór. intencje też tworzą dzieło i niewątpliwie są ważne. przynajmniej dla
            > mnie.

            Moim zdaniem, to fatalne podejscie. Gdybym nie mogl jednoznacznie oddzielic tworczosci od pogladow/wypowiedzi tworcy, to starcilbym bardzo wiele. Z takim podejsciem nie moglbym cenic, moim zdaniem wybitnej, mysli filozofa Martina Heideggera, poniewaz wstapil on do NSDAP. Podobnie byloby z muzyka Wagnera. Niemoglbym tez cenic projektow Oscara Niemayera, bo ten deklaruje sie jako zatwardzialy "fan" Fidela Castro. Podobnie byloby z Lou Reedem - bo jest gburem

            A podobne przyklady mozna jeszcze dluuugo mnozyc.

            Pozdrawaim,
            BriMar
      • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.autocom.pl 19.04.04, 23:43
        No raczej trzeba oceniac wersje dwuplytowa, "pojedynka" jest wyborem nagran z
        dwuplytowki. A w przypadku singla chodzi o kupowanie trzech roznych wersji, a
        nie trzech egzemplarzy tego samego...
        • Gość: Lesiek Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: 80.51.231.* 20.04.04, 10:15
          No nie wiem, dla mnie logiczna jest sugestia, że wersja dwupłytowa jest czymś w
          rodzaju "extended version", a tak naprawdę liczy się wersja jednopłytowa.
          Zważywszy na gigantyczne problemy, jakie miał ostatnio zespół w stworzeniu
          równego materiału, jest to chyba wersja dla niego lepsza.

          Jaką wersję płyty dostali recenzenci prasowi na przykład?
          • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 20.04.04, 19:29

            Tzn zespół osobom, które np. nie idą na koncert lub nie mają ochoty bawić się w
            specjalne zamówienia oferuje półprodukt? Wierzyć mi się nie chce. Już
            wystarczy, że niektóre z ostatnich płyt Marillion były ćwierćproduktami.
            • Gość: Lesiek Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 20.04.04, 20:39
              No mnie się też nie chce w to wierzyć i chciałbym, żeby Kosiak jednak
              przemyślał tę opinię. Bo zastanawiam się nad zakupem "Marbles", ale jeżeli
              produkt, który pojawi się w sklepach, ma być wyrobem zastępczym, a właściwe
              dzieło jest dostępne tylko dla fanów, to ja dziękuję. Co innego - zrobić miły
              prezent dla fanów, dając im dodatkową płytę, a co innego - sprzedawać płytę
              _tylko_ w wersji dla fanów). Poza tym - przecież nie chodzi tylko o nas,
              słuchających Marillion od iluś tam lat, chodzi o to, czy zespół chce pozyskiwać
              nowych miłośników.

              (Swoją drogą, czy dwupłytowa wersja Marbles jest limitowana i czy będzie ją
              można kupować po zakończeniu pre-orderu? Przejrzałem stronę marillion.com i
              żadnej informacji na ten temat nie znalazłem).

              • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.autocom.pl 21.04.04, 01:00
                To bardzo proste. Zespol swoim PRAWDZIWYM tzw. hard core fans sprawia
                nadzwyczajny prezent, piekny dwuplytowy album z premierowa muzyka, najlepsza od
                czasu "Afraid Of Sunlight". Prawdziwy fan nie zawaha sie ani chwili i:
                1) Kupil album "w ciemno", czyli ze strony zespolu, a zespol okazujac mu
                najwiekszy szacunek, wydal ten album nie byle jak bo w formie ksiazki 15 x 15
                cm ze 128 stronami pelnymi zdjec i tekstow, a wszystko dodatkowo pomiescil w
                pieknym etui
                2) Dopiero kupi ten album ze strony jak odrobine go pozna - wtedy tez bedzie
                mogl nabyc te podwojna wersje, ale juz w tradycyjnym, plastikowym pudelku

                Prawdziwy fan tak poza tym wybierze sie na koncert i tam tez bedzie mogl
                zakupic te podwojna wersje.

                Ci ktorzy Marillion lubia, ale bez przesady otrzymuja pojedyncza wersje plyty,
                oczywiscie zdecydowanie tansza od podwojnej - i nie jest to zaden produkt
                zastepczy, tylko znakomicie skonstruowane pojedyncze wydawnictwo.
                • vulture Re: Z Marillion jest naprawdę źle 21.04.04, 05:09
                  To jakieś chore różnicowanie. "Prawdziwy" fan? A może jeszcze półprawdziwy,
                  ćwierćprawdziwy oraz prawdziwy inaczej? Może faktycznie po prostu dać sobie
                  spokój i nie kupować płyty? Teoretycznie mnie to wali, ale świadomość, że bez
                  dodatkowego chrzanienia się nie można normalnie kupić pełnej płyty, trochę mnie
                  zniechęca.

                  Następny album niech Marillion nagrają w pięciu wersjach i tę z największą
                  ilością utworów można będzie kupić jedynie po odbyciu safari po Albanii i
                  wzięcia udziału w konkursie wiedzy o chomikach dzieci Steve'a Hogartha. Inaczej
                  nie jest się prawdziwym fanem.

                  Zacytuję Jaśka666: Marillion to muzyczne łajno.
                • Gość: Lesiek Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 21.04.04, 07:20
                  To ja ponawiam pytanie - którą wersję dostali recenzenci prasowi do oceny na
                  przykład?

                  Jest jeszcze jedna kwestia. W Polsce jest, jak świetnie wiemy, bardzo wielu
                  Prawdziwych Fanów Marillion. Ale nie sądzę, żeby wszystkich było stać na
                  kupowanie płyty za 200 złotych, to jest dwuipół-trzykrotnie więcej niż normalna
                  cena podwójnej płyty (nie mówiąc już o kwestiach płatności przez Internet).
                • cze67 Re: Z Marillion jest naprawdę źle 21.04.04, 09:14
                  Gość portalu: kosiak napisa3(a):

                  > To bardzo proste. Zespol swoim PRAWDZIWYM tzw. hard core fans sprawia
                  > nadzwyczajny prezent, piekny dwuplytowy album z premierowa muzyka, najlepsza
                  od czasu "Afraid Of Sunlight".

                  Ja przez prezent rozumiem rzecz, ktora sie dostaje a nie kupuje. Coz to za
                  nadzwyczajny przezent, jezeli kosztuje, i w dodatku spore pieniadze?

                  PS. Jak rozumiem PRAWDZIWY fan Marillion to w tej chwili zamozny jegomosc,
                  ktorego stac na zakup PODWOJNEGO albumu zespolu oraz kupno przynajmniej trzech
                  singli grupy.
    • zlewozmywak1 Re: Z Marillion jest naprawdę źle 21.04.04, 13:19
      Dla mnie to żadna żenada że muzykanci zbieraja forse do czapki, żeby wydac
      płytę albo kupić benzyne do VW busa w celu objechania Ameryki. Muzykant to
      muzykant. Jego dola zależy od tego czy go ktoś będzie słuchał czy nie. Jak go
      nikt nie bedzie słuchał, a jednak grać cos będzie chciał to pójdzie zarobic na
      stacji benzynowej albo wyżebra. Sami ześmy muzykanów rozbabrali i wydaje im
      się, że mogą kaszane odstawiać i rollsami jeździć.
      • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.04.04, 19:00
        W pelni popieram opinie "zlewozmywaka". A do Leska pytanie - czy widziales co
        fan otrzymuje za owe 200zl? To znaczy czy widziales jak wyglada ta wersja plyty
        za 200zl? Ja placilem te 200 zl w ciemno w grudniu - teraz gdy wiem jak wyglada
        ta specjalna i limitowana wersja dalbym i 300zl.
        A w ogole Polacy to marudy, malkontenci i narzekacze. Tacy juz jestesmy, na
        szczescie nie wszyscy...
        • vulture phi, też mi coś 21.04.04, 19:04
          Gość portalu: kosiak napisał(a):

          > Ja placilem te 200 zl w ciemno w grudniu - teraz gdy wiem jak wyglada
          >
          > ta specjalna i limitowana wersja dalbym i 300zl.

          Też coś. Wstydziłbyś się. Prawdziwy hardkorowy fan to i 320 zł by dał.

          > A w ogole Polacy to marudy, malkontenci i narzekacze. Tacy juz jestesmy, na
          > szczescie nie wszyscy...

          A kto narzeka? Ja jeśli kupię to i tak wersję 1 CD, chyba że CUDEM dwupłytowa
          pojawi się w sklepach, to wtedy tę większą.
        • miecio4 Re: Z Marillion jest naprawdę źle 21.04.04, 19:16
          Gość portalu: kosiak napisał(a):

          > A w ogole Polacy to marudy




          Nie uuuda sie...
        • Gość: Lesiek Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 21.04.04, 21:27

          Gość portalu: kosiak napisał(a):

          > W pelni popieram opinie "zlewozmywaka". A do Leska pytanie - czy widziales co
          > fan otrzymuje za owe 200zl? To znaczy czy widziales jak wyglada ta wersja
          plyty za 200zl?

          Nie widziałem. Fajnie, Kosiaku, że Tobie się podoba, wiem, że wielu innym
          osobom się podoba, ale to _jest_ cena zaporowa. A problem w tym, że nie ma
          wyboru. Nie mogę sobie kupić 'Marbles' bez wodotrysków za 100 zł. Zostaje mi
          tylko wersja okrojona. I co byś sądził o takich praktykach, gdyby nie dotyczyły
          Twojego ulubionego zespołu, tylko jakiegoś innego wykonawcy?

          > A w ogole Polacy to marudy, malkontenci i narzekacze. Tacy juz jestesmy, na
          > szczescie nie wszyscy...

          Kosiaku, przepraszam Cię, ale w tej chwili schodzisz do poziomu różnych takich
          pojawiających się na forum Radio i atakujących w podobny sposób tych, którzy
          ośmielają się wyrazić krytyczną opinię o tym, co się stało z Programem
          Trzecim.

          • Gość: kosiak Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: *.autocom.pl 21.04.04, 23:48
            Dlaczego sie znizam? A czyz Polacy to nie narod marudny i malkontencki. Nie
            odnosze tego akurat do sprawy Marbles ale tak ogolnie...Wlasnie sie
            dowiedzialem, ze na koncertach beda sprzedawane dwie wersje podwojnego Marbles.
            Ta naprawde ekskluzywna i droga (ale piekna, unikatowa i warta swojej ceny) i
            wersja tansza w tradycyjnym plastikowym pudelku i ze standardowa ksiazeczka...w
            sklepach takiej wersji nie bedzie, podobnie jak nie bylo podwojnej
            wersji "Anoraknophobii".
            • Gość: Lesiek Re: Z Marillion jest naprawdę źle IP: 80.51.231.* 22.04.04, 13:06
              Nie wiem, jeśli w odpowiedzi na konkretne i dość poważne zarzuty do polityki
              marketingowej Marillion słyszę, że Polacy to naród malkontentów, to ręcę trochę
              opadają. (Nota bene, stwierdzenie, że Polacy lubią marudzenie, jest samo w
              sobie marudzeniem - i nie wiem, czy rzeczywiście aż tak bardzo przebijamy w tym
              inne narody).
              Nic, zadowolę się pewnie wersją jednopłytową, skoro zespół nie daje mi innego
              wyboru. Szkoda, bo płyta zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie.
    • vulture "You're Gone" na siódmym w Wielkiej Brytanii 25.04.04, 22:30
      No cóż... widocznie jest w tym szaleństwie metoda. Swoją drogą w Top 10
      Marillion chyba nie byli od kilkunastu lat... pewnie połowa oglądaczy i
      słuchaczy piosenek z list przebojów pomyśli, że to jakiś nowy zespół smile))

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka