sadman777
06.07.21, 16:00
Ostatnio furore robi nowa plyta Roguckiego i Karasia. Piotr z powodzeniem rozwinal skrzydla pod nowym szyldem i muzyka. Jest to inne niz Coma. Reflaksje nasuwaja sie jednak ze z coma nie mogl juz isc dalej.
Nie pomoglo dokoptowanie klawiszowca do Comy. Ostatnia plyta Comy to porazka. Natomiast dla Piotra to byla plyta ,,rozbiegowa,, przed wlasnym wydawnictwem. W kazdym razie Piotr jest w transie i swieci triumfy. Powrotu Comy nie bedzie. Ciekawe co nato pozostali Comersi- -swiat nie stoi w miejscu- Panowie trzeba cos robic.
Pozostali muzycy Comy maja tez swoj potencjal i warto pokazac ze oni tez cos potrafia zrobic.
W kazdym razie widac mocno ze Piotr Rogucki bardzo sie dusil w Comie...