Dodaj do ulubionych

zespoły jednego przeboju

IP: *.katowice.agora.pl 27.05.02, 10:26
wczoraj w VH1 dali listę Top Ten - One Hit Wonders. Ciekawa sprawa, bo w
cholerę jest zespołów, które znane są tylko z jednej piosenki, a nagrały
przecież dużo więcej.
Dla mnie taką kapelą jest Babylon Zoo i „Spaceman” - niby koleś nagral dwie
płyty (pierwsza nawet mi się podoba), ale nigdy nie wyszedł ponad poziom jednej
piosenki.
Może ktoś przypomni jakieś innego kapele jednego przeboju?
Obserwuj wątek
    • Gość: Szczur Re: zespoły jednego przeboju IP: *.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl 27.05.02, 11:45
      Spin Doctors - Two Princes

      no i chyba Dee-Lite - Groove Is In Your Heart
      • Gość: mb Re: zespoły jednego przeboju IP: *.katowice.agora.pl 27.05.02, 12:00
        Dee Lite! Groove is in the heart to faktycznie zajebisty numer
        • Gość: Tomek Re: zespoły jednego przeboju IP: 213.76.149.* 27.05.02, 12:31
          Lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność... Pierwsze lepsze z brzegu
          nazwiska - Sigue Sigue Sputnik "Love Missile F1-11", Katrina & The Waves -
          "Walking On Sunshine", 4 Non Blondes - "What's Up", Des'ree - "Life"... Ta
          cała Dido, o której było w innym wątku...
          Pełno tego jest w tych wszystkich rozgłośniach "towarzyszących". Słabo mi się
          robi jak słyszę te plastikowe dźwięki...
          • nancyboy Re: zespoły jednego przeboju 27.05.02, 14:38
            Podciagniecie Des'ree pod ta kategorie to chyba przesada. Nagrala przeciez
            jeszcze m. in. "Feel So High", "You Gotte Be" czy "Delicate" w duecie z
            Terencem T. D'Arbym.
          • Gość: des Re: zespoły jednego przeboju IP: *.starosielce.sdi.tpnet.pl 27.05.02, 14:53
            Dido też do artystów sezonowych raczej się nie zalicza. Ma kilka przebojów i
            raptem jedna płytę za sobą. Ostatnio kawałek wespół z Faithless... Dajmy jej
            szansęsmile

            mój typ - Haddaway "What is love" i - uwaga! - Nick Cave "Where the Wild roses
            grow". chyba jedyny jego kawałek który zaistniał w MTV. Obecnie [jak dawniej]
            Cave jest trochę z boku. to dobrzesmile
            • Gość: zdziwion Re: zespoły jednego przeboju IP: *.pp.rzeszow.pl 16.06.02, 09:35
              Nick Cave artystą jednego przeboju ??? Ty chyba nie wiesz co mówisz
              Najwidoczniej chowałeś się na Madonnie i Michaelu Jacksonie smile))
          • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 27.05.02, 20:28
            Co prawda nie cierpię takiej muzy ale nie zgodzę się że Des' Ree (pewnie nawet
            źle to napisałem smile) miała tylko jeden przebój 'Life'. Parę lat przed tą
            piosenką miała taki przebój z teledyskiem gdzie malowała farbami po płótnie a
            spod jej pędzla 'wychodziła' twarz żywego faceta.

            Pzdr
          • Gość: Archy Re: zespoły jednego przeboju IP: *.tlsa.pl 29.05.02, 14:07
            Jeśli chodzi o Des'ree to miała więcej znanych kawałków, pomimo iż nie
            przepadam za jej twórczością przypomnę o jeszcze jednym utworze mianowicie
            "Delicate" w duecie z Trencem Trentem o'Darbym. A pamiętacie o Shanice i "I
            love Your smile" smile))
          • kugel Re: zespoły jednego przeboju 14.06.02, 16:24
            Gość portalu: Tomek napisał(a):

            > Lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność... Pierwsze lepsze z brzegu
            > nazwiska - Sigue Sigue Sputnik "Love Missile F1-11", Katrina & The Waves -
            > "Walking On Sunshine", 4 Non Blondes - "What's Up", Des'ree - "Life"... Ta
            > cała Dido, o której było w innym wątku...
            > Pełno tego jest w tych wszystkich rozgłośniach "towarzyszących". Słabo mi się
            > robi jak słyszę te plastikowe dźwięki...
            Sigue sigue sputnik to akurat jedna z ważniejszych kapel w historii muzyki
            elektroniczno-klubowej. To że w polsce był znany tylko jeden ich kawałek
            to ...przykre. A tak na marginesie oni graja z powodzeniem do dziś!

          • Gość: cordec Re: zespoły jednego przeboju IP: mail:* / 192.168.1.* 06.03.03, 08:10
            los de rios - macarena
            beloved - sweet harmony

            co ciekawe w podobnym rankingu ogloszonym przez amerykamskie media dosc wysoka
            pozycje zajela piosenka a-ha "take on me"... ach ta ameryka...
    • Gość: teddy Re: zespoły jednego przeboju IP: 62.233.138.* 27.05.02, 15:02
      Exile. Rok chyba 1978. Numer "Kiss you all over"
      BTW - mb, Michal Hvorecky jest wporzo.Czy mógłbyś społecznie na forum
      przetłumaczyć jakiś jeden tekst BEZ LADUB A SKLADU?
      • Gość: mb Re: zespoły jednego przeboju IP: *.katowice.agora.pl 27.05.02, 15:25
        BEZ LADUB A SKLADU?
        co to jest? w sumie nie zrozumiałem twojej prośby
        • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 27.05.02, 21:21
          BEZ LADU A SKLADU. "B" bo "ladu" wcisnęło się przypadkiem.
          Ta kapela to najlepszy słowacki bend przełomu lat 80/90 tych. Grali jak Joy
          Division zmiksowany z Pixies. Jeżeli nie znasz, to polecam płytę "Xmetov". Z
          tego co słychać to teksty bardzo przytomne. Jeżeli poradziłeś sobie (naprawdę
          przekonująco z M.Hvoreckym) to z tym też nie będziesz miał problemów.
      • Gość: Kalor Re: zespoły jednego przeboju IP: *.natned.com.pl 27.05.02, 15:26
        Europe - final countdown
        4 Non Blondes - [??] ale chyba wiecie który
        • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 27.05.02, 20:32
          Gość portalu: Kalor napisał(a):

          > Europe - final countdown

          Chyba żartujesz! A Carrie, a Rock The Night, a Prisoners In Paradise to co?
          • Gość: tomek Re: zespoły jednego przeboju IP: 2.4.STABLE* / 192.168.0.* 27.05.02, 21:15
            Gość portalu: As napisał(a):

            > Gość portalu: Kalor napisał(a):
            >
            > > Europe - final countdown
            >
            > Chyba żartujesz! A Carrie, a Rock The Night, a Prisoners In Paradise to co?

            co? to po prostu nie hity - chyba że pasjonujesz sie tym "hardrockowym"
            zespołem.

            ps. A pamiętacie że wokalista EUROPE wygrał konkurs na najpiękniejszą
            wokalistkę? smile)))
            • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 27.05.02, 21:17
              Gość portalu: tomek napisał(a):

              > co? to po prostu nie hity - chyba że pasjonujesz sie tym "hardrockowym"
              > zespołem.

              JAk nie hity to co? Co do drugiego pytania to z rozbrajającą szczerością powiem -
              tak, bardzo lubię całą płytę 'The Final Countdown' i co mi zrobisz?
              • Gość: tomek Re: zespoły jednego przeboju IP: 2.4.STABLE* / 192.168.0.* 27.05.02, 21:21
                Gość portalu: As napisał(a):

                > Gość portalu: tomek napisał(a):
                >
                > > co? to po prostu nie hity - chyba że pasjonujesz sie tym "hardrockowym"
                > > zespołem.
                >
                > JAk nie hity to co? Co do drugiego pytania to z rozbrajającą szczerością powiem
                > -
                > tak, bardzo lubię całą płytę 'The Final Countdown' i co mi zrobisz?

                nic. jestem tolerancyjny. ale poważnie mówiąc - sam od czasu do czasu zapuszczam
                final countdown smile
                • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 27.05.02, 23:52
                  Gość portalu: tomek napisał(a):


                  > nic. jestem tolerancyjny. ale poważnie mówiąc - sam od czasu do czasu zapuszcz
                  > am
                  > final countdown smile

                  Ale chyba w wersji LAIBACHA.

                  • Gość: mallina Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dip.t-dialin.net 28.05.02, 00:29
                    Ugly Kid Joe

                    tez przebiegli blyskawicznie przez rynek muzyczny.....
                    • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 28.05.02, 00:35
                      Gość portalu: mallina napisał(a):

                      > Ugly Kid Joe
                      >
                      > tez przebiegli blyskawicznie przez rynek muzyczny.....

                      To fakt, choć to była całkiem fajna kapelka. Ale mieli 2 naprawdę duże przeboje -
                      Cats In The Cradle i Everything About You - więc się do tego wątku nie
                      klasyfikują.
                  • Gość: why? Re: zespoły jednego przeboju IP: *.unisoft.com.pl 11.06.02, 08:20
                    The Beatles- she loves you
              • Gość: u Re: zespoły jednego przeboju IP: *.acn.waw.pl 28.05.02, 11:50
                As, nie ma się co unosić. To naprawdę nie są hity. Hity, to takie utwory, które
                kojarzą nawet osoby niezainteresowane muzyką. Mimo, że trochę orientuję się w
                muzyce, to wymienione przez Ciebie tytuły z niczym mi się nie kojarzą,
                natomiast "The final countdown" znam doskonale, chociaż nie jestem fanką
                Europe. Z całym szacunkiem dla tego niewątpliwie dobrego zespołu, słucham czego
                innego.
                • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 28.05.02, 15:18
                  Gość portalu: u napisał(a):

                  > As, nie ma się co unosić. To naprawdę nie są hity. Hity, to takie utwory, które
                  > kojarzą nawet osoby niezainteresowane muzyką. Mimo, że trochę orientuję się w
                  > muzyce, to wymienione przez Ciebie tytuły z niczym mi się nie kojarzą,
                  > natomiast "The final countdown" znam doskonale, chociaż nie jestem fanką
                  > Europe. Z całym szacunkiem dla tego niewątpliwie dobrego zespołu, słucham czego
                  >
                  > innego.

                  No ładnie, wyszedłem na maniakalnego fana grupy Europe smile

                • Gość: meloman4 Re: zespoły jednego przeboju IP: *.tlsa.pl 17.06.02, 13:27
                  Gość portalu: u napisał(a):

                  > As, nie ma się co unosić. To naprawdę nie są hity. Hity, to takie utwory, które
                  > kojarzą nawet osoby niezainteresowane muzyką. Mimo, że trochę orientuję się w
                  > muzyce, to wymienione przez Ciebie tytuły z niczym mi się nie kojarzą,
                  > natomiast "The final countdown" znam doskonale, chociaż nie jestem fanką
                  > Europe. Z całym szacunkiem dla tego niewątpliwie dobrego zespołu, słucham czego
                  >

                  niepoprawna definicja hitu (mojej babci, która się nie interesuje muzyką
                  nawet 'the final countdown' też się z niczym nie kojarzy), proponuję inną i
                  bardziej obiektywną - ilość sprzedanych płyt lub ew. ilość tyg. przebywania w
                  dziesiątkach list przebojów (np. radiowych)
                  > innego.

    • Gość: brian Re: zespoły jednego przeboju IP: 212.244.37.* 28.05.02, 10:47
      Początek lat 70-tych. Zespół "Christie". Utwór "Yellow river"
      Poza tym w tym samym czasie inny zespół, którego nazwy nie pamiętam, wylansował
      swój jedyny przebój ( ale jaki ) p.t "Son of my father" ( to były czasy, kiedy
      na sam dźwięk syntezatora przechodziły dreszcze )
    • Gość: zet Re: zespoły jednego przeboju IP: 195.187.84.* 28.05.02, 11:04
      Niejaka Desireless (chyba) śpiewała "Voyage, voyage". W latach 80-tych to był
      całkiem popularny kawałek.
      • Gość: maharaja Re: zespo?y jednego przeboju IP: *.chello.pl 09.06.02, 11:51
        Takich co zaistnieli raz i koniec sa tysiace. Ale dla mnie ciekawsze jest
        przypadek, ze zdolni goscie trwaja na rynku , nawet przez dziesieciolecia,
        nagrywaja mnostwo dobrych numerow, nawet "hitow" ale maja jeden w karierze
        tak inny od pozostalych i o duzy leb wystajacy ponad reszte, ze choc cale zycie
        probuja, to do niego nie moga juz doskoczyc. Who: My Generation
      • Gość: maharaja Re: zespo?y jednego przeboju IP: *.chello.pl 09.06.02, 11:58
        Takich co zaistnieli raz i koniec sa tysiace. Ale dla mnie ciekawsze jest
        przypadek, ze zdolni goscie trwaja na rynku , nawet przez dziesieciolecia,
        nagrywaja mnostwo dobrych numerow, nawet "hitow" ale maja jeden w karierze
        tak inny od pozostalych i o duzy leb wystajacy ponad reszte, ze choc cale zycie
        probuja, to do niego nie moga juz doskoczyc. Who: My Generation
        • Gość: Kosa Re: zespo?y jednego przeboju IP: *.acn.waw.pl 14.06.02, 11:51
          Gość portalu: maharaja napisał(a):

          > Takich co zaistnieli raz i koniec sa tysiace. Ale dla mnie ciekawsze jest
          > przypadek, ze zdolni goscie trwaja na rynku , nawet przez dziesieciolecia,
          > nagrywaja mnostwo dobrych numerow, nawet "hitow" ale maja jeden w karierze
          > tak inny od pozostalych i o duzy leb wystajacy ponad reszte, ze choc cale zycie
          >
          > probuja, to do niego nie moga juz doskoczyc. Who: My Generation


          Zdaje Ci się, że znasz dokonania zespołu The Who? Posłuchaj jeszcze troszeczkę.
          Pozdrawiam.
    • Gość: lo Re: zespoły jednego przeboju IP: *.acn.waw.pl 28.05.02, 11:55
      A pamiętacie Tanitę Tikaram i "Twist in my sobriety"?
      • Gość: lo Re: zespoły jednego przeboju IP: *.acn.waw.pl 28.05.02, 11:57
        I jeszcze zespół Omega i "Dziewczyna o perłowych włosach". To był hit!
        • Gość: teddy Re: zespoły jednego przeboju IP: 62.233.138.* 28.05.02, 13:54
          Omega nie była zespołem jednego przeboju, tak samo Tanita Tikaram. Jej cała
          pierwsza płyta jest super i są tam lepsze hiciory niż "Twist" jak
          np. "Cathedral song".
          • Gość: mb Re: zespoły jednego przeboju IP: *.katowice.agora.pl 28.05.02, 14:21
            ok teddy, podrzuć ten tekstsmile

            jak dotarłeś do hvoreckiego?
            • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 28.05.02, 21:13
              Gość portalu: mb napisał(a):

              > ok teddy, podrzuć ten tekstsmile
              >
              > jak dotarłeś do hvoreckiego?

              Kupiłem na Targach w PKiN. A oto tekst "Genovy inzinier" Bez Ladu A Skladu.

              "Genovy inzinier uz ma plan hotovy
              ako nam zhotovi mozog cely plechovy
              genialny je ten plan takyto mozog vam zhrdzavie aj sam
              bez bolesti a v pohode staci ho namocit vo vode
              mozes sa udriet do hlavy mozgu to vobec nic nespravi
              mozno sa trochu pokrivi no tomu sa uz nik nedivi".
          • Gość: As Pytanie o Omegę IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 28.05.02, 15:06
            A ja mam taką płytę Omega - Aranyalbum - na okładce jest znak Omega usypany z
            kamieni. To jest super płyta, wszystkie piosenki są naprawdę extra ale czy to
            jest album regularny? Bo mi się zdaje że to jest składanka.

            Pozdrawiam
            • teddy4 Re: Pytanie o Omegę 28.05.02, 21:14
              Nie wiem. Jeżeli jest tam "Dziewczyna o perłowych włosach" i np. "Nem Tudom A
              neved" to na pewno składanka.
              • Gość: As Re: Pytanie o Omegę IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 28.05.02, 21:40
                Oto lista utworów z tej płyty - tylko że bez tych różnych dziwnych węgierskich
                znaków:

                Strona A (bo ta płyta to Analog)
                1.Trombitas Fredi
                2.Egy lany nem ment haza
                3.Az utcan, a teren
                4.Rettenetes emberek
                5.Ha en szel lehetnek
                6.Gyongyhaju lany (czyli Dziewczyna o perłowych włosach)

                Strona B

                1.Tizezer lepes
                2.Petroleumlampa
                3.Az ejszakai orszaguton
                4.Oh Barbarela
                5.Van egy szó
                6.Az 1958-as boogie-woogie klubban

                A na okładce jest góra taka na pół kamienna, na pół trawiasta no i na tej
                częsci trawiastej jest właśnie z kamieni usypany duży znak Omegi.

                A ostatnio udało mi się te wszystkie piosenki ściągnąć z Audiogalaxy i sobie
                słucham z mp3 i jest fajnie. Ale zdarzyło się też coś dziwnego. Ściągnąłem
                sobie więcej piosenek Omegi z AG no i większość z nich brzmi jak jakiś
                pieprzony pop albo disco! O co chodzi??

                pzdr


                • teddy4 Re: Pytanie o Omegę 29.05.02, 00:02
                  Więc to jest składanka głównie ze starszymi utworami. Ostatnia znana mi płyta
                  Omegi pochodzi mniej więcej z 1984 roku. Potem już nie da się ich słuchać.
                • Gość: TheLarch Re: Pytanie o Omegę IP: *.dip.t-dialin.net 13.06.02, 00:09
                  z tego co wiem to w 80tych latach zaczeli grac disco music
          • Gość: lo Re: zespoły jednego przeboju IP: *.acn.waw.pl 28.05.02, 19:04
            Gość portalu: teddy napisał(a):

            > Omega nie była zespołem jednego przeboju, tak samo Tanita Tikaram. Jej cała
            > pierwsza płyta jest super i są tam lepsze hiciory niż "Twist" jak
            > np. "Cathedral song".


            To jest oczywiście Twoja osobista opinia. Dla mnie hit, to taki utwór, który po
            latach potrafi zanucić pan Kazio z warzywniaka, pani Jadzia z administracji itd.
            Wymień kogoś, kto nie będąc entuzjastą wymienionych przez Ciebie piosenek,
            potrafiłby je zamruczeć czy choćby rozpoznać.
            Co do T. Tikaram, to jedynym jej naprawdę rozpoznawalnym utworem jest "The
            twist...". Dodatkowo, po wysłuchaniu jej koncertu na żywo stwierdziłam, że jest
            to kompletne, niemiłosiernie fałszujące beztalencie. Ale o gustach się nie
            dyskutuje. Wykonawców jest tylu, że każdy znajdzie coś dla siebie.

            • Gość: greg stiltskin IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 28.05.02, 21:11
              Stiltskin "Inside". W 1994 roku to był wielki przebój, piosenka była użyta w
              reklamie Levisa. Cała płyta (jedyna) tej grupy była świetna, nosi tytuł "Mind's
              Eye", klimat Simple MInds. Po rozwiązaniu Stiltskin, wokalista Ray Wilson
              został wokalistą Genesis.
              • teddy4 SPIN DOCTORS 28.05.02, 21:16
                "Two princess". No comments.
            • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 28.05.02, 21:16
              Na koncercie Tanita jest tragiczna w istocie.
              • Gość: otello Re: zespoły jednego przeboju IP: 2.2.STABLE* / 10.0.2.* 29.05.02, 00:48
                emsi hamer i jego "piec ciastek" lub jak kto woli "kanciasty" ;DDD
                • Gość: As Re: zespoły jednego przeboju IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 29.05.02, 01:07
                  Gość portalu: otello napisał(a):

                  > emsi hamer i jego "piec ciastek" lub jak kto woli "kanciasty" ;DDD

                  I znowu muszę zaprotestować. Artysta ten miał na koncie jeszcze choćby
                  przebój 'Pray' - chyba z tej samej płyty. Ciekawe czy ktokolwiek pamięta że
                  później kazał się tytułować już samym Młotkiem, bez MC smile

                  • Gość: sbk Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dsl.mindspring.com 10.06.02, 21:18
                    MC Hammer ostatnio reklamowal jakias nikomu nieznana firme ubezpieczeniowa w
                    amrykanskiej tv ale nie pamietam na jakim kanale... moze NBS... to znaczy ze
                    chyba juz plyty mu sie gorzej sprzedaja... smile
                  • Gość: birke Re: zespoły jednego przeboju IP: 212.244.170.* 11.06.02, 08:40
                    Gość portalu: As napisał(a):

                    > Gość portalu: otello napisał(a):
                    >
                    > > emsi hamer i jego "piec ciastek" lub jak kto woli "kanciasty" ;DDD
                    >
                    > I znowu muszę zaprotestować. Artysta ten miał na koncie jeszcze choćby
                    > przebój 'Pray' - chyba z tej samej płyty. Ciekawe czy ktokolwiek pamięta że
                    > później kazał się tytułować już samym Młotkiem, bez MC smile
                    > potwierdzam i pamiętam, to były czasy, kiedy ukazał się pierwszy "Popcorn",
                    ech...

                • mallina Re: zespoły jednego przeboju 29.05.02, 01:08
                  Sam Brown "stop"

                  osobiscie mi jej plyta sie podobala..ale hiciora wiecej nie bylo....
            • Gość: meloman4 Re: zespoły jednego przeboju IP: *.tlsa.pl 17.06.02, 13:35
              Gość portalu: lo napisał(a):

              > Gość portalu: teddy napisał(a):
              >
              > > Omega nie była zespołem jednego przeboju, tak samo Tanita Tikaram. Jej cał
              > a
              > > pierwsza płyta jest super i są tam lepsze hiciory niż "Twist" jak
              > > np. "Cathedral song".
              >
              >
              > To jest oczywiście Twoja osobista opinia. Dla mnie hit, to taki utwór, który po
              >
              > latach potrafi zanucić pan Kazio z warzywniaka, pani Jadzia z administracji itd
              > .

              bardzo nieobiektywna definicja - a jak potrafi zanucić tylko pani jadzia to co?
              hit czy nie? a jak tylko Pan Kazio? Ile % musi potrafić zanucić, żeby był hit?
              100%? 90%, a może tylko 50%????
              > Wymień kogoś, kto nie będąc entuzjastą wymienionych przez Ciebie piosenek,
              > potrafiłby je zamruczeć czy choćby rozpoznać.

              Ja potrafię, a nie lubiłem Tanity...

              > Co do T. Tikaram, to jedynym jej naprawdę rozpoznawalnym utworem jest "The
              > twist...". Dodatkowo, po wysłuchaniu jej koncertu na żywo stwierdziłam, że jest
              >
              > to kompletne, niemiłosiernie fałszujące beztalencie. Ale o gustach się nie
              > dyskutuje. Wykonawców jest tylu, że każdy znajdzie coś dla siebie.
              >

      • Gość: birke Re: zespoły jednego przeboju IP: 212.244.170.* 11.06.02, 08:37
        Tanita odpada, z ostatniej płyty było kilka głośnych kawałków.
      • Gość: Kasik Re: zespoły jednego przeboju_Tikeram IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 13.06.02, 00:01
        Chyba coś ci pomyliło z Tanitą, ona do tego grona się nie zalicza.
        :Might Be Crying"
        "Cappucciono Song"
        "Stop Listening" - całkiem niezła kariera na Liście Trójki
    • Gość: Andrzej Re: zespoły jednego przeboju IP: *.chello.pl 29.05.02, 01:14
      Jeśli ktoś oprócz mnie ogląda ten kanał, to może skorzystam z okazji i o coś
      zapytam. Nie zapamiętałem nazwy tego zespołu, zapamiętałem teledysk. Widziałem
      to chyba w którymś z poprzednich wydań "One hit wonders" ze 2 lata temu.
      Piosenka bardzo dynamiczna, łatwo wpadająca w ucho i bardzo dobra do tańca, w
      stylu z początku lat 80-tych. To był zespół angielski, chyba sami mężczyźni,
      ale nie mam pewności. Teledysk był nakręcony w zwyczajnym angielskim domu w
      środku - kolory już wyblakłe. Na pierwszym planie solista dość statyczny,
      szczupły, przeciętnej urody, chyba w okularach. Zwróciłem uwagę na innego
      członka zespołu, który grał jak szalony na fortepianie albo innym dużym
      instrumencie klawiszowym. Wstawał, siadał, tańczył grając - rozwichrzona
      czupryna, ubrany w białą koszulę z długimi rękawami.

      Potem wielokrotnie próbowałem trafić na ten zespół, poświęcałem się i oglądałem
      nudnawe listy starych przebojów VH1, ale bez powodzenia.
      W polskich programach nigdy tego zespołu nie widziałem.
      • Gość: soso np. ManAtWork i 'Down Under' IP: 195.41.66.* 29.05.02, 07:20
        Widac, ze nie wiadomo o co chodzi w tym watku bo jezeli myslimy o piosenkach,
        ktore weszly do kanonu to bardzo wielu wykonawcow ma tylko jeden taki numer.
        Ale i reszta jest okay w wielu wypadkach. Dlatego boli mnie znacanie sie nad
        Spin Doctors chociazby bo wszystko co robili ma smak i styl, przynajmniej dla
        mnie. Faktem jest takze, ze jak szukamy znaczka firmowego to jest to 'Two
        Princes'. Black i 'Wonerful life'. Mozna dodawac wiele przykladow ale wszystko
        zalezy od tgo, czy dany wykonawca jest generalnie komus znany czy tylko
        przelecial jakis hit poprzez radio i tyle.

        pzdrw

        soso

        PS

        'Down Under' 'I walking on Sunshine' 'Two princes' - boze, co za miodzio!!!
        • Gość: Kalor Re: np. ManAtWork i 'Down Under' IP: *.natned.com.pl 29.05.02, 09:46
          soso: zgadzam się w całej rozciągłości dlatego kryterium od którego winniśmy
          wyjść winna być dobra znajomośc hiciora i kompletne niekumanie jego twórcy..
      • ignatz Re: zespoły jednego przeboju 29.05.02, 09:52
        Moze to byl teledysk "Madness"? Tylko ze oni maja wiecej niz jeden hit na
        koncie...
        • Gość: Andrzej Re: zespoły jednego przeboju IP: *.chello.pl 29.05.02, 10:21
          ignatz napisał(a):

          > Moze to byl teledysk "Madness"? Tylko ze oni maja wiecej niz jeden hit na
          > koncie...

          Dziekuję!
          Teledysk był w podobnej poetyce i o podobnej jakości taśmy, ale to nie było "Our
          house" (znam zbyt dobrze, rozpoznałbym)



          • Gość: mb Re: zespoły jednego przeboju IP: *.katowice.agora.pl 03.06.02, 09:46
            Gość portalu: Andrzej napisał(a):

            > ignatz napisał(a):
            >
            > > Moze to byl teledysk "Madness"? Tylko ze oni maja wiecej niz jeden hit na
            > > koncie...
            >
            > Dziekuję!
            > Teledysk był w podobnej poetyce i o podobnej jakości taśmy, ale to nie było "Ou
            > r
            > house" (znam zbyt dobrze, rozpoznałbym)
            >
            >
            >

            to może ”house of fun”?
            • Gość: Andrzej Re: zespoły jednego przeboju IP: *.chello.pl 03.06.02, 23:51
              Gość portalu: mb napisał(a):

              > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
              >
              >
              > to może ”house of fun”?

              Bardzo dziękuję. Sprawdziłem, też nie. Ten zespół chyba miał dłuższą,
              kilkuwyrazową nazwę, dość dziwną. A ta muzyka czasami jest (tak mi się wydaje)
              jako podkład w Fashion TV.

              • Gość: jmarr Re: zespoły jednego przeboju IP: *.atr.bydgoszcz.pl 04.06.02, 11:37
                Gość portalu: Andrzej napisał(a):

                > Gość portalu: mb napisał(a):
                >
                > > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
                > >
                > >
                > > to może ”house of fun”?
                >
                > Bardzo dziękuję. Sprawdziłem, też nie. Ten zespół chyba miał dłuższą,
                > kilkuwyrazową nazwę, dość dziwną. A ta muzyka czasami jest (tak mi się wydaje)
                > jako podkład w Fashion TV.
                >

                To może Style Council? Co prawda jak na moje oko to mieli więcej przebojów niż
                tylko jeden.
                • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 04.06.02, 12:32
                  Gość portalu: jmarr napisał(a):

                  > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
                  >
                  > > Gość portalu: mb napisał(a):
                  > >
                  > > > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
                  > > >
                  > > >
                  > > > to może ”house of fun”?
                  > >
                  > > Bardzo dziękuję. Sprawdziłem, też nie. Ten zespół chyba miał dłuższą,
                  > > kilkuwyrazową nazwę, dość dziwną. A ta muzyka czasami jest (tak mi się wyd
                  > aje)
                  > > jako podkład w Fashion TV.
                  > >
                  >
                  > To może Style Council? Co prawda jak na moje oko to mieli więcej przebojów niż
                  > tylko jeden.

                  A kto w Polsce słyszał o Style Council?
                  • Gość: jmarr Re: zespoły jednego przeboju IP: 213.76.157.* 04.06.02, 19:19
                    teddy4 napisał(a):

                    > Gość portalu: jmarr napisał(a):
                    >
                    > > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
                    > >
                    > > > Gość portalu: mb napisał(a):
                    > > >
                    > > > > Gość portalu: Andrzej napisał(a):
                    > > > >
                    > > > >
                    > > > > to może ”house of fun”?
                    > > >
                    > > > Bardzo dziękuję. Sprawdziłem, też nie. Ten zespół chyba miał dłuższą,
                    >
                    > > > kilkuwyrazową nazwę, dość dziwną. A ta muzyka czasami jest (tak mi si
                    > ę wyd
                    > > aje)
                    > > > jako podkład w Fashion TV.
                    > > >
                    > >
                    > > To może Style Council? Co prawda jak na moje oko to mieli więcej przebojów
                    > niż
                    > > tylko jeden.
                    >
                    > A kto w Polsce słyszał o Style Council?

                    No nie, znowu tylko ja? qurcze, chyba musze przestawic sie na bardziej eee...
                    popularne bendy.
                    • Gość: lolek Re: zespoły jednego przeboju IP: PLWAR* / 217.153.60.* 12.06.02, 17:30
                      Style Council miał taki teledysk kręcony w Warszawie we wczesnych latach
                      osiemdziesiątych. Pamiętacie?
                • Gość: Andrzej TAK - TO JEST TO ! IP: *.chello.pl 05.06.02, 00:34
                  Gość portalu: jmarr napisał(a):

                  >
                  > To może Style Council? Co prawda jak na moje oko to mieli więcej przebojów niż
                  > tylko jeden.

                  Sprawdziłem próbkę w Amazonie i zdjęcia wykonawców w sieci. Chodziło mi o
                  piosenkę "Shout To The Top".
                  Niech żyje Bydgoszcz, niech żyje ATR!
                  Bardzo, bardzo dziękuję.

                  Andrzej

                  P.S. Wydaje mi się że:
                  1. Tej piosenki, a także innych tego zespołu, polskie stacje nigdy nie
                  nadawały
                  2. Znam ją z teledysku z jakiegoś zestawienia w VH1 (jestem pewny na 70%, że
                  było to któreś z poprzednich wydań "One Hit Wonders") i podkładu
                  w wersji instrumentalnej w Fashion TV
                  3. Oni nie mieli innych przebojów
                  Czy Ty również widziałeś ten teledysk w VH1? Jeśli nie, to skąd ten genialny
                  pomysł?
                  • Gość: jmarr Re: TAK - TO JEST TO ! IP: *.atr.bydgoszcz.pl 05.06.02, 09:57
                    Gość portalu: Andrzej napisał(a):

                    > Gość portalu: jmarr napisał(a):
                    >
                    > >
                    > > To może Style Council? Co prawda jak na moje oko to mieli więcej przebojów
                    > niż
                    > > tylko jeden.
                    >
                    > Sprawdziłem próbkę w Amazonie i zdjęcia wykonawców w sieci. Chodziło mi o
                    > piosenkę "Shout To The Top".
                    > Niech żyje Bydgoszcz, niech żyje ATR!
                    > Bardzo, bardzo dziękuję.
                    >
                    > Andrzej

                    Ależ bardzo proszę - ATR zawsze do usług (he he)

                    >
                    > P.S. Wydaje mi się że:
                    > 1. Tej piosenki, a także innych tego zespołu, polskie stacje nigdy nie
                    > nadawały
                    > 2. Znam ją z teledysku z jakiegoś zestawienia w VH1 (jestem pewny na 70%,
                    > że
                    > było to któreś z poprzednich wydań "One Hit Wonders") i podkładu
                    > w wersji instrumentalnej w Fashion TV
                    > 3. Oni nie mieli innych przebojów
                    > Czy Ty również widziałeś ten teledysk w VH1? Jeśli nie, to skąd ten genialn
                    > y
                    > pomysł?

                    Wydaje mi się, że jednak mieli coś jeszcze oprócz "Shout to the top" (tylko jak
                    zwykle kiedy trzeba nie może sobie człowiek przypomnieć smile)
                    Obrazka na VH1 nie widziałem, ale mętnie pamiętam go z czasów niekodowanej MTV,
                    pewnie jakieś 10 lat temu.
                    • teddy4 Re: TAK - TO JEST TO ! 05.06.02, 10:43
                      No to mam dla Was parę niespodzianek, koledzy. Po pierwsze klip ten grał m.in.
                      Marek Wiernik w TVP 2 (II poł.lat 80-tych), a po drugie ten klip został
                      nakręcony w klubie "Hybrydy" w Warszawie. Style Council przylecieli tu na dwa
                      dni. Niestety, nikt nie wpadł na pomysł zrobienia koncertu tej zasłużonej dla
                      brytyjskiego rocka kapeli. Jak to w ogóle jest, że mało kto w Polsce skumał SC
                      tak samo jak wcześniejszy bend Paula Wellera THE JAM. Nie trzeba też dodawać,
                      że sam Paul Weller jest raczej w Polsce postacią nieistniejącą.
                      • Gość: jmarr Re: TAK - TO JEST TO ! IP: *.hipernet.ras.pl 05.06.02, 17:00
                        teddy4 napisał(a):

                        > No to mam dla Was parę niespodzianek, koledzy. Po pierwsze klip ten grał m.in.
                        > Marek Wiernik w TVP 2 (II poł.lat 80-tych), a po drugie ten klip został
                        > nakręcony w klubie "Hybrydy" w Warszawie. Style Council przylecieli tu na dwa
                        > dni. Niestety, nikt nie wpadł na pomysł zrobienia koncertu tej zasłużonej dla
                        > brytyjskiego rocka kapeli. Jak to w ogóle jest, że mało kto w Polsce skumał SC
                        > tak samo jak wcześniejszy bend Paula Wellera THE JAM. Nie trzeba też dodawać,
                        > że sam Paul Weller jest raczej w Polsce postacią nieistniejącą.

                        Wiewióra w TVP to za nic nie pamiętam, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że
                        w drugiej polowie lat 80-tych to akurat pobierałem nauki w pierwszych klasach
                        podstawówki (did I miss something?)
                        Hybrydy? no ładnie. I kto by pomyślał. Swoją drogą to faktycznie syf, żeby nikt
                        nie zainteresował się bądź co bądź światowej klasy zespołem (czy "światowym"
                        ograniczało się tylko do Wielkiej Brytanii?).
                        "Paul Weller - postać raczej nieistniejąca w Polsce" - zresztą jak większa połowa
                        brytyjskich kapel.
                      • andrzej26 Re: TAK - TO JEST TO ! 06.06.02, 00:43
                        teddy4 napisał(a):

                        > No to mam dla Was parę niespodzianek, koledzy. Po pierwsze klip ten grał m.in.
                        > Marek Wiernik w TVP 2 (II poł.lat 80-tych),

                        Jakoś nie trafiłem na te programy.

                        > a po drugie ten klip został
                        > nakręcony w klubie "Hybrydy" w Warszawie. Style Council przylecieli tu na dwa
                        > dni.

                        Wprost niebywałe! Że im się chciało jechać tak daleko, nie wykorzystując niczego
                        ze specyfiki tego miejsca. Sądzę, że takich klubów jak Hybrydy jest w Anglii
                        sporo. A wyglądało naprawdę jak w tradycyjnym angielskim domu.
                        Nigdy nie zrozumiem tego businessu...

                        > Niestety, nikt nie wpadł na pomysł zrobienia koncertu tej zasłużonej dla
                        > brytyjskiego rocka kapeli. Jak to w ogóle jest, że mało kto w Polsce skumał SC
                        > tak samo jak wcześniejszy bend Paula Wellera THE JAM. Nie trzeba też dodawać,
                        > że sam Paul Weller jest raczej w Polsce postacią nieistniejącą.

                        Niestety takie lekko RB brytyjskie kawałki nie są u nas w ogóle popularne. Chyba
                        dlatego, że w radiu ich nie uświadczysz. A tam wciąż powstają (wystarczy
                        obejrzeć TOTP w BBC).
                        Mi się ten utwór Style Council kojarzy z "Eloise" Barry Ryana (również bardzo
                        lubię) jeszcze z lat 60-tych. W obydwu jest bardzo podobny "sygnał" na początku.
                        I obydwie te piosenki w ogóle się nie zestarzały.

                        Dziękuję za informacje.
      • Gość: cc Re: zespoły jednego przeboju IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 07.06.02, 23:58
        Boomtown Rats - I don't Like Mondays
        ten opis pasuje do tego clipu.
        • andrzej26 Re: zespoły jednego przeboju 08.06.02, 00:17
          Gość portalu: cc napisał(a):

          > Boomtown Rats - I don't Like Mondays
          > ten opis pasuje do tego clipu.

          Dziękuję, jednak coś innego - już się wyjaśniło.
      • Gość: przemo Re: zespoły jednego przeboju IP: *.wroc.zigzag.pl 10.06.02, 13:23
        dość lakoniczny opis, generalnie pasuje do 50% teledysków i 75% filmów
        angielskich smile, ale lubię te klimaty więc jeszcze jakiś szczegół... mógł być to
        na przykład Madness jeśli panowie byli w gajerach, a jak nie to może Bob Geldof
        ( ten z The Wall ) i I don't like Mondays, ale może coś więcej napiszesz i
        razem wymyślimy
        • andrzej26 Re: zespoły jednego przeboju 10.06.02, 18:18
          Dziękuję za chęć pomocy, ale już zidentyfikowałem ten zespół (nie Madness i nie
          Boomtown Rats). Jest o tym w kolejnych postach podwątku.

      • Gość: Kasik Basia trzetrzelewska IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 13.06.02, 00:08
        Dla Angoli może nie, ale dla Niemców, czy Amerykanów, Basia też jest
        wykonawczynią 1 przeboju, więc to faktycznie kwestia zależna od szerokości
        geograficznej.
    • ignatz Re: zespoły jednego przeboju 29.05.02, 09:54
      A ja sie zastanawiam, jaka NAPRAWDE znana piosenke (poza "California dreamin')
      zaspiewali Mamas&Papas.
      • Gość: peteen Re: zespoły jednego przeboju IP: *.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl 10.06.02, 19:09
        monday, monday...
    • Gość: Orc Re: zespoły jednego przeboju IP: *.chem.uni.wroc.pl 29.05.02, 16:21
      "Bombay Calling", nie pamiętam nawet nazwy kapelki, bo przebojem to się stało
      dopiero kiedy Deep Purple splagiatowali pod nazwą "Child In Time". Chyba trochę
      też Free - bo w zasadzie to zespół "All Right Now", może "Wishing Well" a
      reszta jest raczej przeciętna. Na pewno Iron Butterfly - "In A Gadda Da Vidda".
      Mało kto wymieni inny kawałek The Animals niż "House Of The Rising Sun". Jezu,
      same trupy a nawet do trzydziestki mi trochę brakuje. Do hitów obecnej doby
      jednakowoż się nie przywiązuję, nawet jeśli któryś cudem wpadnie do ucha szybko
      wypada i nie ma kłopotu ani z nim ani z wykonawcą. Pamiętam, że 4 lata temu
      wszedzie grano taki sentymentalny kawałek, facet śpiewał jak qbieta a nazywało
      się to chyba Savage Garden a później zniknęło.
      • Gość: cze Re: zespo?y jednego przeboju IP: *.se.com.pl 30.05.02, 11:42
        Scott McKenzie - If You Going To San Francisco
        Kim Carnes - Betty Davis Eyes
      • michalgajzler Re: zespoły jednego przeboju 10.06.02, 16:48
        Gość portalu: Orc napisał(a):

        > "Bombay Calling", nie pamiętam nawet nazwy kapelki, bo przebojem to się stało
        > dopiero kiedy Deep Purple splagiatowali pod nazwą "Child In Time". Chyba trochę
        >
        > też Free - bo w zasadzie to zespół "All Right Now", może "Wishing Well" a
        > reszta jest raczej przeciętna. Na pewno Iron Butterfly - "In A Gadda Da Vidda".
        >
        > Mało kto wymieni inny kawałek The Animals niż "House Of The Rising Sun". Jezu,
        > same trupy a nawet do trzydziestki mi trochę brakuje. Do hitów obecnej doby
        > jednakowoż się nie przywiązuję, nawet jeśli któryś cudem wpadnie do ucha szybko
        >
        > wypada i nie ma kłopotu ani z nim ani z wykonawcą. Pamiętam, że 4 lata temu
        > wszedzie grano taki sentymentalny kawałek, facet śpiewał jak qbieta a nazywało
        > się to chyba Savage Garden a później zniknęło.

        No przepraszam bardzo, zespół FREE nie jest artystą jednego przeboju, a napewno
        przynajmniej ja tak sądzę chociaż ledwo 20-tkę osiągnąłemwink, zdaje się że
        wytwórnia Island też tak sądzi skoro nawet w Polsce pojawiły się świerze reedycje
        większości ich płyt. Co do The Animals to też chyba przegiąłeś,jeśli są artystami
        jednego przeboju to trochę chyba dziwne że uzbierało się tego na Best of.. z 17
        piosenkamiwink.

    • Gość: janette Janette - Porque te Vas IP: *.pfizer.com 29.05.02, 17:11


      • Gość: Darek Titiyo - Come along with me IP: *.toya.net.pl / 10.0.211.* 30.05.02, 09:00
        Niestety, płyta była dobra, ale kiepsko wypromowana i Titiyo stała się tak
        gwiazdką jednej piosenki sad
    • Gość: taniej Re: zespoły jednego przeboju IP: 217.96.37.* 03.06.02, 14:34
      Cutting Crew "I just died in your arms tonight"
      Snowy White "Sweet bird of paradise"
      Variete "I znowu ktoś przestawił kamienie"
      i moje ukochane Tuxedomoon "In a manner of speaking", ale co to za
      przebój.Chyba tylko ja go pamiętam.
      A swoją drogą- jednorazowe nie musi znaczyć złe...
      • confused1 Re: zespoły jednego przeboju 03.06.02, 15:05
        az dziwne ze jeszcze nikt nie wspomnial o Limahlu !Plakalam przy tym kawalku....
        • Gość: mallina Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dip.t-dialin.net 03.06.02, 18:35
          przy "only for love" czy "neverending story"?
          • confused1 Re: zespoły jednego przeboju 03.06.02, 19:45
            przy "neverending" , ma sie rozumiec...A i byl jeszcze kiedys taki koles Sal
            Solo chyba sie nazywal...
            • Gość: hihi Re: zespoły jednego przeboju IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 12.06.02, 18:09
              Sal Solo grał parę lat temu w Poznaniu na festynie w Starym Korycie Warty. Psa
              z kulawą nogą nie było...
      • teddy4 Re: zespoły jednego przeboju 03.06.02, 17:57
        Gość portalu: taniej napisał(a):

        > Variete "I znowu ktoś przestawił kamienie"
        > i moje ukochane Tuxedomoon "In a manner of speaking", ale co to za
        > przebój.Chyba tylko ja go pamiętam.

        Nie tylko Ty.
    • Gość: Krzychoo Justyna Steczkowska IP: 195.114.189.* 04.06.02, 00:06
      "Dziewczyna szamana" to chyba jedyna jej piosenka bardziej znana czy nie?
      • Gość: mallina Re: Justyna Steczkowska IP: *.dip.t-dialin.net 04.06.02, 00:22
        nie
        • Gość: jackers 60'+70' IP: *.w.club-internet.fr 05.06.02, 21:22
          mamasy i papasy mialy jeszcze kilka:
          monday monday
          young girls...
          dedicated...
          ---
          animals to jedna z najwiekszych grup poczatku 60'
          dom ws...
          ale oprocz tego :
          i'm crying
          we've gotta get out..
          don't let me..
          bring it on..itd
          + zajebisty kawalek burdon'a "when i was young"
          /kazaa w ruch !!!/
          ---
          moja propozycja to hot butter z "popcorn"
          kazdy zna , nie ??
    • Gość: cc Re: inne zespoły jednego przeboju IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 08.06.02, 23:12
      Na dzisiaj kilka:
      Berlin - Take My Breath Away (z TOP-GUNa)
      Kissing the Pink - The Last Film
      Haysee Fantayzee - Shiny Shiny (nie wiem kak sie toto pisze)
      Jakieś komentarze? smile
      • Gość: ugugunan Underground out of Poland.... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 00:18
        Coś z Polski:

        1. Klaus Mittfoch - "Jezu jak się cieszę"
        2. Turbo - "Dorosłe dzieci"
        3. Kat - "Łza dla cieniów minionych"
        4. Rezerwat - " Zaopiekuj się mną"
        5. Aya RL - "Skóra"
        6. Universe - "Mr Lennon"
        7. Malarze i Żołnierze - "Po prostu pastelowe"

        Dobra styknie bo schodzę na psy...
        • Gość: As Re: Underground out of Poland.... IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 09.06.02, 01:07
          Gość portalu: ugugunan napisał(a):

          > 4. Rezerwat - " Zaopiekuj się mną"

          Z tym to się akurat nie zgodzę. Swego czasu bardzo popularna byłą piosenka "Kocha
          Ciebie Niebo".
          • Gość: ugugunan Re: Underground out of Poland.... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 12:16
            Gość portalu: As napisał(a):

            > Gość portalu: ugugunan napisał(a):
            >
            > > 4. Rezerwat - " Zaopiekuj się mną"
            >
            > Z tym to się akurat nie zgodzę. Swego czasu bardzo popularna byłą piosenka "Koc
            > ha Ciebie Niebo".

            Jak chcesz... Jedziemy dalej:

            1. Armia - "Niezwyciężony"
            2. Daab - "W moim ogrodzie"
            3. The Bolshoi - "Sunday morning"!!! (b. miły kawałek)
            4. House of Pain - "Jump around"
            5. Sisters of Mercy - "This corrosion"... cdn.

            Korciło mnie, żeby napisać Pink Floyd z "Another brick...", ale zjedlibyście mnie
            pewnie za "Learning to fly" i "Money"... Chociaż...

            • Gość: ugugunan Giganci z jednym przebojem... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 12:31
              Maharaja mnie natchnął:

              T-Rex - Children of the Revolution
              Deep Purple - Smoke on the Water
              The Kinks - You Realy got Me
              Steppenwolf - Born to be Wild
              Simon & Garfunkel - Mrs Robinson
              Led Zeppelin!!! - Stairway to Heaven *-)
              Lynyrd Skynyrd - Sweet Home Alabama

              Martyna Jakubowicz - W domach z betonu...

              Odezwę się jeszcze...
              • Gość: As Re: Giganci z jednym przebojem... IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 09.06.02, 12:40
                Gość portalu: ugugunan napisał(a):

                > Deep Purple - Smoke on the Water
                > Simon & Garfunkel - Mrs Robinson
                > Led Zeppelin!!! - Stairway to Heaven *-)

                Szanowny pan raczy chyba żartować. Nawet nie będę wymieniał innych wielkich
                przebojów tych wykonawców bo mi się nie chce.
                • Gość: cc Re: Giganci z jednym przebojem..???. IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 09.06.02, 12:48
                  ktoś pomylił pojęcia - chodzi o zespoły jednego przeboju, a nie o zespoły,
                  których słyszałeś(-łaś) tylko jeden przebój wink))))
                  • Gość: ugugunan Re: Giganci z jednym przebojem..???. IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 13:09
                    Gość portalu: cc napisał(a):

                    > ktoś pomylił pojęcia - chodzi o zespoły jednego przeboju, a nie o zespoły,
                    > których słyszałeś(-łaś) tylko jeden przebój wink))))

                    Czytałeś post autora, na którego się powołałem? Moim zdaniem to są jedyne utwory
                    tych zespołów funkcjonujące w świadomości masowej... Wiedziałem, że wzbudzę
                    kontrowersje... Dobrze, że nie przyczepiliście się do wszystkiego. A może reszty
                    nie znacie? *-)

                    Obiecuję, że nie będę odbiegał już od głównego wątku...

                    • Gość: As Re: Giganci z jednym przebojem..???. IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 09.06.02, 13:26
                      Nie mów że nie znasz "Black Night" Purpli.
                      Albo "D'yer Mak'er" Led Zeppelin (to naprawdę bardzo znany kawałek tylko ludzie
                      nie kojarzą utwóru z tytułem).
                      Albo "The Sound Of Silence" czy "El Condor Pasa" Simona i Garfa - naprawdę
                      według Ciebie tak mało ludzi oglądało "Absolwenta" ?
                      • Gość: ugugunan Myślałem, że już wyjaśniłem... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 13:49
                        Gość portalu: As napisał(a):

                        > Nie mów że nie znasz "Black Night" Purpli.
                        > Albo "D'yer Mak'er" Led Zeppelin (to naprawdę bardzo znany kawałek tylko ludzie
                        > nie kojarzą utwóru z tytułem).

                        Ja znam, ale tłuszcza nie. Wiele razy puszczałem wspomniany przez Ciebie kawałek
                        Zeppów ludziom znającym "Rock'n'Roll" czy "Kashmir" i nie wiedzieli co to...
                        "Black Night" nie dorównuje popularnością "Smoke..." - to oczywiste. Już lepiej
                        mogłeś podać przykład "Child in time", który pojawiał się na soundtrackach...

                        > Albo "The Sound Of Silence" czy "El Condor Pasa" Simona i Garfa - naprawdę
                        > według Ciebie tak mało ludzi oglądało "Absolwenta" ?

                        Tu akurat się z Tobą zgodzę: wszystkie te kawałki są na tym samym poziomie
                        przebojowości. Biję się w piersi!!!

                        Przyznałem się już do nagięcia kręgosłupa wątku, nieprawdaż?

                        W ramach wątpliwej rekompensaty rzucę "Happy, happy People" by Yazoo... i (co
                        może Was zaboleć "Love will tear us apart" by J.D.

                        Jest jeszcze kawałek New Order sprzed kilkunastu lat, którego tytułu nie
                        pamiętam, ale był wtedy ich jedynym wielkim przebojem... Wiecie na pewno o który
                        chodzi...

                        PZDR.

                        • Gość: As Re: Myślałem, że już wyjaśniłem... IP: *.vline.pl / 172.16.1.* 09.06.02, 14:50
                          Gość portalu: ugugunan napisał(a):

                          i co
                          > może Was zaboleć "Love will tear us apart" by J.D.

                          Zgadzam się. To jedyny popularny kawałek tej grupy ale i tak uważam że nie jest
                          to specjalnie znany utwór. Na pewno "Whole Lotta Love" Lwa Z Cepelii jest
                          bardziej znane smile

                          > Jest jeszcze kawałek New Order sprzed kilkunastu lat, którego tytułu nie
                          > pamiętam, ale był wtedy ich jedynym wielkim przebojem... Wiecie na pewno o któr
                          > y
                          > chodzi...

                          Ja myślę że to chodzi o utwór "Blue Monday".
                          • Gość: ugugunan Re: Myślałem, że już wyjaśniłem... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 09.06.02, 15:49
                            Gość portalu: As napisał(a):

                            > Ja myślę że to chodzi o utwór "Blue Monday".

                            Tak! Jutro na pewno bym sobie przypomniał... Dziś stać mnie było jedynie na
                            Sunday Morning... *-)

                            P.S.
                            Jeszcze 2 meteory:
                            Beck - "Looser"
                            Ktoś tam - "Lemon tree"
                            • egon_olsen przebojowa przebojowosc 09.06.02, 19:44
                              przepraszam bardzo, ale takie zespoly jak Armia ciezko jest podejrzewac o
                              nagrywanie hitow. Ktos przywolal tu 'Niezwyciezonego".... przeciez cala
                              "Legenda' to jest juz klasyk polskiej alternatywy... naprawde smiac mi sie chce
                              myslac o Armii jako o zespole jednego przeboju.... Czy o "Niezwyciezonym" mozna
                              mowic jako o zespole przebojowym? Bleeeee...
                              Z awangardy predzej bym podal King Crimson. nagrali 'In the Court Of The
                              Krimson King" i duzo plyt jeszcze potem... ale czy te nastepne byly wazne tak
                              jak ta pierwsza? King Crimson to taki zespol jednej plyty. Bo o przeboju to tez
                              ciezko tu mowic. "20th Century Schizod Man"? eeeee... nie sadze.
                              • Gość: peteen Re: przebojowa przebojowosc IP: *.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl 10.06.02, 19:16
                                bluźnisz, prawdziwa kariera kc zaczęła sie sporo po nagraniu epitafium, a juz
                                kamieniami milowymi w rozwoju muzyki hmmm... progresywnej (?) były starless and
                                bible black i red, ta ostatnia jest do dziś niedoścignionym wzorem dla
                                niedouczonych muzyków pseudo-progresywnych kapel
                                poza tym zespól kic NIE ma funkcjonować w "świadomości ogólnej", to prawdziwa
                                muzyka elit...
                            • kasiulek Nena 09.06.02, 19:46
                              '99 Luftballoons' - bylo cos jeszcze tej pani?
                              • Gość: _ Re: Nena IP: 212.160.191.* 10.06.02, 16:36
                                In der Land den Elephanten
                                czy cos kolo tego
                              • Gość: TheLarch Re: Nena IP: *.dip.t-dialin.net 13.06.02, 00:34
                                irgendwie, irgendwo, irgendwann
                                nur getraeumt
                            • Gość: jackers Re: Myślałem, że już wyjaśniłem... IP: 194.133.14.* 10.06.02, 14:48

                              >
                              > P.S.
                              > Jeszcze 2 meteory:
                              > Beck - "Looser"
                              > Ktoś tam - "Lemon tree"
                              ---
                              co do Lemon Tree to zgoda...
                              ale jak ci sie beck'a hansena nie chce sluchac to twoja sprawa
                              i duzo tracisz...
                              zaden tam meteor , raczej gwiazda !
                              polecam go na koncercie !


                    • Gość: cc Re: ugungan IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 09.06.02, 20:42
                      tamto wyżej nie było chyba do ciebie :-I
                      ktoś podał Led Zeppelin itp. jako zespoły jednego przeboju, czyli IMHO meteory,
                      które coś wylansowały i zniknęły z eteru. OK?
                      • Gość: peteen Re: ugungan IP: *.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl 10.06.02, 19:30
                        trochę naciągany, bo dwóch hitów zespół: crash test dummies
                        pojedyncze: the primitives - crash, j.ray - are you jimmy ray, buck fizz - the
                        land of make believe, gazebo - i like chopin, the shorts - comment ca va,
                        bread - guitar man, n.greenbaum - spirit in the sky, d. mclean - american pie,
                        steppenwolf - born to be wild, harpo - movie star, hot butter - popcorn, paper
                        lace - the night chicago died, d. boone - beautiful sunday, m. hopkin - those
                        were the days...
                        o jezu, juz mnie ręka boli, lata 70 ( głównie ), były pełne takich wykonawców !
              • Gość: czapski Re: Giganci z jednym przebojem... IP: *.utp.pl / 10.10.9.* 05.03.03, 21:11
                T-Rex "London Calling"
                Simon&Garfunkel "Sound of SIlence"

                te utwory sa niemniej znane niz wymienone przez Ciebie
        • Gość: Thelarch Re: Underground out of Poland.... IP: *.dip.t-dialin.net 13.06.02, 00:38
          Klaus Mitffwoch mial jeszcze "strzez sie tych miejsc"
    • Gość: miron Re: zespoły jednego przeboju IP: 217.98.110.* 10.06.02, 15:16
      sunshine reagge zespołu laid back, to był hit
      • Gość: cc Re: laid back? IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 10.06.02, 21:11
        high society girl - pierwszy hit
        sunshine reggae - drugi
        długo długo nic
        bakerman
        • Gość: birke Re: laid back? IP: 212.244.170.* 11.06.02, 08:36
          A co powiecie na Rezerwat "Zaopiekuj się mną", Soul Asylum "Rainaway train",
          czy romantyczne hiciory w stylu: Glen Medeiros czy Jason Donovan"?
          • kuleczka Re: .... 11.06.02, 10:07
            Dessireless - Voyage voyage
    • Gość: bodej Re: zespoły jednego przeboju IP: *.lomac.net / 10.0.0.* 11.06.02, 12:51
      dodalbym jeszcze:

      Midnight Oil - cos o planacych lozkach

      oprocz tego:

      Dwoch Amerykancow z filmu 'South Park" - "Shut your fucking face...." wink

      i jeszcze:

      Kaja Paschalska - najbardziej utalentowana piosenkarka (debiut) w
      Polsce wink))))))))))
      • ignatz Re: zespoły jednego przeboju 12.06.02, 00:42
        To byli Kanadyjczycy, Terrance i Philips.
      • Gość: hihi Re: zespoły jednego przeboju IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 12.06.02, 18:12
        Jason Donovan
        Chesney Hawks
        No i prosze państwa SHAKIN STEVENS!
      • washington_irving Re: zespoły jednego przeboju 25.06.02, 13:52
        Gość portalu: bodej napisał(a):

        > dodalbym jeszcze:
        > Midnight Oil - cos o planacych lozkach

        no nieee!!!!!
        midnight oil to rewelacyjna kapela - nagrali kilka równych płyt, na każdej z nich
        jest co najmniej połowa kawałków tak dobrych jak "beds are burning"
    • Gość: bodej Re: zespoły jednego przeboju IP: *.lomac.net / 10.0.0.* 11.06.02, 12:54
      nasuwa mi sie namysl rowniez:

      Jason Domofon, Kris Lizak, Rick Astley....
      • Gość: peteen Re: zespoły jednego przeboju IP: *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl 11.06.02, 13:35
        chyba rick tetley smile))
        no a the archies i "sugar", nie dość że jeden przebój, to zespół ten nigdy nie
        istniał !!!
        • Gość: fidel Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dhcp.adsl.tpnet.pl 12.06.02, 00:15
          Pogrzebałem w przepastnych czeluściach swojej pamięci i wygrzebałem
          takie "kwiatki":
          1. Cake - "I will survive" (cover, oczywiście)
          2. Rotary - "Na jednej z dzikich plaż"
          3. The Verve - "Bittersweet symphony"

          PZDR
          • Gość: vulture Re: zespoły jednego przeboju IP: *.chomiczowka.net.pl 12.06.02, 06:24
            Niektóre zespoły, głównie rockowe, nie miały na ogół przebojów, albo faktcznie
            po jednym megahicie (Procol Harum, Moody Blues), ale tu chyba chodzi o takie,
            które miały jeden hit i w ogóle zniknęły, a więc na ogół wykonawcy pop i dicho.
            A więc:

            Robin Beck - First Time (Nagrała całą płytę "Trouble Or Nothing", robiła chórki
            m.in. u Cher)

            Technotronic - Pump Up The Jam (później częściej zmieniali skład niż cokolwiek
            nagrywali)

            Black Box - Ride On Time (po aferze a la Milli Vanilli o grupie ucichło)

            Tasmin Archer - Sleeping Satellite (po bardzo fajnym debiucie "Great
            Expectations" nagrała straszny popowo-dyskotekowy chłam i przepadła)

            Big Fun - Blame It On The Boogie (ostatnie podrygi spółki
            Stock/Aitken/Waterman; potem próbowali jeszcze działać jako Big Fun II)

            Vanessa Mae - Toccatta And Fugue (tak, wiem, że sporo nagrywała, ale chyba
            żadnego z następnych singli pod kategorię przeboju nie da się podciągnąć)

            Scatman John (hmmm, o zmarłych albo dobrze albo wcale...)

            Snowy White - Bird Of Paradise (grał u Gary Moore'a, a ostatnio z Rogerem
            Watersem)

            • vulture Post Scriptum 12.06.02, 06:56
              Zapomniałem jeszcze dodać, iż jest wielu wykonawców, którzy przez krótki okres
              popularności mieli wiele hitów, ale po latach są kojarzeni tylko z jednym, i ak:

              Gloria Gaynor - I Will Survive

              Laura Branigan - Self Control

              Milli Vanilli - Girl, You Know It's True

              (ci akurat przychodzą mi na myśl)

              A jeszcze nie zapominajmy o wykonawcach rodzimych - i tych z kilkoma hitami, i
              tych z jednym:

              Bolter - Daj mi tę noc

              Wojciech Blond - Park to nie jest miejsce do kochania (z uporem maniaka
              lansowany w programach Krzysztofa Szewczyka)

              Halina - Mamy po 20 lat (żona Aleksandra Maliszewskiego, aktualnie tworzy dla
              dzieci)

              Wiesława Sós - Mój ty królewiczu (wygrała tym Opole, potem, jeszcze
              przerobiła "I Should Be So Lucky" Kylie Minogue" jako "Tylko taki taki")

              Azyl P - Mała Maggie (grał tam m.in. Jacek Perkowski "Perkoz", obecnie T.Love)

              Grupa I -Radość o poranku (piosenka Kofty z głosem Marleny Drozdowskiej,
              kilkanaście lat później śpiewającej "Mydełko Fa" z Markiem Kondratem)

              Joanna Zagdańska - Rękawiczki (ostatnio pokazywała się w jakichś telewizyjnych
              składankach w stylu "Piosenki o miłości" z cudzym repertuarem)

              Marysia Sadowska - Jesienna dyskoteka (córka muzyków jazzowych, lansowana do
              bólu w tv we wczesnych latach 80-tych; obecnie śpiewa w jednej z restauracji)

              Krzysztof Antkowiak - Zakazany owoc (kariera aktorska w "Młodych wilkach 1/2"
              oraz nagrany w tym samym okresie pod kierunkiem Grzegorza Ciechowskiego
              LP "Delfin" nie spotkały się z uznaniem)

              Karolina Poznakowska - Balonówka z Coca Colą (córka Trubadura Ryszarda
              Poznakowskiego, w latach 80-tych prowadziła program "5-10-15")

              Patrycja Kosiarkiewicz - Jak ja wierzę (zapowiadana jako rewelacja, wylansowała
              jeden przebój, drugi album, nagrany z pomocą Wojciecha Waglewskiego, przepadł.
              Nie powiodła się jej też próba wylansowania młodzieżowej gwiazdki, Jagody)


              I jeszcze prośba: czy ktoś pamięta nazwisko piosenkarki, która w okolicach
              1988 roku wystąpiła w Opolu (a wcześniej w programie "Od Opola do Opola", który
              pełnił funkcję eliminacji do koncertu festiwalowego) z utworem "Za pazuchą
              nieba skrawek"? Pamiętam jedynie, iż była to dziewczyna ubrana w bardzo dziwny
              strój, trochę wówczas niemodny - ciemne ubrania, kapelusz, duże buty. Muzykę do
              utworu napisał chyba Jerzy Jarosław Dobrzyński, ale głowy nie daję.


              Jednocześnie chciałem wyrazić niezadowolenie, iż znaczna część nagrań w/w
              polskich wykonawców jest niedostępna na żadnych składankach (cześć nie
              doczekała się albumów), a powinna, choćby ze względu na wartość sentymentalną,
              bo wartość artystyczna jest na ogół dyskusyjna.
              • Gość: preScriptor Re: Post Scriptum IP: *.play-internet.pl 22.06.13, 10:45
                za pazuchą nieba skrawek:
                youtu.be/qajGbSTsgeE
    • Gość: pre Re: zespoły jednego przeboju IP: *.elblag.dialog.net.pl 12.06.02, 08:15
      nie znam tytulu ale nazwa zespolu to DEAD OR ALIVE , lata 80-te ,pamietam
      tylko, ze w teledysku facet nosi opaske na oku i gdzies w tle pojawia sie
      wilk ,to takze tylko jeden hit
      • vulture Dead Or Alive i nie tylko 12.06.02, 09:25
        Teledysk z wilkiem to chyba "Something In My House", ale prawdziwym hitem Dead
        Or Alive był utwór z teledyskiem, w którym akurat nic ciekawego się nie dzieje
        (poza wyglądem wokalisty), "You Spin Me Round (Like A Record)".

        A jeszcze przypomniały mi się inne gwiazdy jednego hitu:

        Weather Girls - It's Raining Men (miały jeszcze parę mniejszych sukcesów)

        Berlin - Take My Breath Away (z filmu "Top Gun")

        Eighth Wonder - I'm Not Scared (na wokalu Patsy Kensit; utwór napisali Pet Shop
        Boys)

        Banderas - This Is Your Life (takie dwie łyse panie)

        Jive Bunny & The Mastermixers - hmmm nie pamiętam tytułu pierwszego singla;
        taka składanka-miks hitów z lat 60-tych. Za całością stał Norman Cook, znany
        dzisiaj jako Fatboy Slim.

        Beats International - Dub Be Good To Me (przeróbka "Just Be Good To Me" SOS
        Band; za całością znów Norman Cook)

        Ofra Haza - Im Nin' ALu (wiem, że ś.p. Ofra nagrała dużo płyt ale głównie z tym
        kawałkiem jest i już chyba zawsze będzie kojarzona)

        Little Eva - Locomotion smile 25 lat później przerobione przez Kylie M.

        T'Pau -China In Your Hand

        Martika - Toy Soldiers (ani następne single, ani druga płyta nagrana przy
        pomocy Prince'a nie pomogły zdyskontować sukcesu pierwszego singla)

        Sam Brown - Stop (niezasłużenie przepadła, nagrawszy jeszcze wiele fajnych
        kawałków; ostatnio występowała razem z Deep Purple w trasie z orkiestrą)

        Wilson Phillips - Hold On (córki Briana Wilsona z Beach Boys i Johna i Michelle
        Phillipsów z Mamas & Papas wydały dwie płyty, a potem ich drogi się rozeszły -
        Chynna Phillips nagrała niezauważoną - i słusznie - płytę solową "Naked And
        Sacred", a siostry Wilson z tatusiem nagrały album "The Wilsons", również
        niezauważony, i słusznie)

        2 Unlimited - No Limits (nagrali więcej, ale ludzie na szczęście pamiętają
        tylko to - ostatnio w nowym składzie zespół próbował wracać jako 2 Unlimited II)

        Opus III - It's A Fine Day (drugim singlem była dyskotekowa profanacja utworu
        King Crimson "I Talk To The Wind". Zespół wydał dwie płyty)

        Vanilla Ice - Ice Ice Baby (z wysamplowanym basem z "Under Pressure" Queen i
        Bowiego; kaszaniarz wracał rok temu, udając wielkiego metalowca, ale na
        szczęście został zignorowany)

        F.R. David - Words (co jakiś czas utwór powraca w nowym remiksie)

        Anita Ward - Ring My Bell (komentarz jak wyżej)

        Shannon - Let The Music Play (jak wyżej)

        c.d.n....
        • Gość: cc Re: Dead Or Alive i nie tylko IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 12.06.02, 21:09
          vulture, niezły jesteś! (serio)
          kiedyś też mogłem tak sypać, ale pamięć już nie ta.
          acha, berlin podałem w starszym poście wyżej wink
          • vulture Re: Dead Or Alive i nie tylko 13.06.02, 19:26
            Przepaszam, nie zauważyłem Berlina - a na pamięć nie narzekam, zwłaszcza że
            niektóre utwory pozostają w niej w charakterze koszmarów z dzieciństwa. smile
      • Gość: ugugunan Siostry Szekspira... IP: 2.4.STABLE* / 10.10.0.* 12.06.02, 09:31

        Kojarzę formację Shakespeare Sisters i ich ambitny teledysk do kawałka, którego
        tytułu nie pamiętam, ale jak go oglądałem to śmiałem się do łez - dla mnie to
        był wielki przebój...
        • vulture Re: Siostry Szekspira... 12.06.02, 11:07
          Kawałek nosi tytuł "Stay" i pochodzi z drugiej i zarazem ostatniej płyty duetu.
          Potem Marcella Detroit wydała solową płytę z niewielkim przebojem "I Believe" a
          Siobhan Fahey ostatnio pojawiła się gościnnie na koncercie z okazji 20-lecia
          istnienia zespołu Bananarama.
        • Gość: peteen Re: Siostry Szekspira... IP: *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl 12.06.02, 14:57
          stay with me, tak to bodaj szło
    • Gość: brian Re: zespoły jednego przeboju IP: 212.244.37.* 12.06.02, 11:34
      Scott Mc Kenzie - "San Francisco"
      • Gość: ??? Re: zespoły jednego przeboju IP: *.mg.gov.pl / 158.66.116.* 12.06.02, 14:26
        Dexy's Midnight Runner "Common Aileen"
        • freon Re: zespoły jednego przeboju 12.06.02, 14:34
          Kris Kross (chyba - dzieciaki w spodniach z krokiem koło kostek) - Jump (?)
          Falco - dwa kawałki co prawda miał, ale identyczne - Vienna Calling i Rock Me
          Amadeus
          BowWowWow - nie pamietam tytułu
          Visage - Fade to Grey - jeden kawałek, ale za to sztandar New Romantic

          i jeszcze - nie pamietam teraz nazwy grupy: Anna, Let Me In Let Me Out, czy Ich
          Lieb' Dich, Du Liebst Mich Nicht - pamieta ktoś czyje to było?
          • Gość: peteen Re: zespoły jednego przeboju IP: *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl 12.06.02, 15:01
            to był zespół trio i nagranie da, da, da
            nie ma za co
          • Gość: theLarch Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dip.t-dialin.net 13.06.02, 00:31
            Do repertuaru Falco musisz jeszcze dodac piosenke Jenny
    • cohenbarbarzynca J. Wybicki 12.06.02, 23:57
      "Jeszcze Polska nie zginela..."
      • vulture Re: J. Wybicki 13.06.02, 21:56
        Józef Wybicki, o ile mi wiadomo, nie był wykonawcą tego kawałka.
    • cohenbarbarzynca Re: zespoły jednego przeboju 13.06.02, 00:11
      i jeszcze Engel's Boys - "Eliminacje"
    • Gość: TheLarch Re: zespoły jednego przeboju IP: *.dip.t-dialin.net 13.06.02, 00:46
      Sabrina - Boys smile))