adam0o0
01.06.07, 20:25
witam,
jestem wnerwiony maksymalnie :-(((
Kupiłem u przedstawiciela tikkurili 13 litrów optivy5. Kolor wybieralśmy
wspólnie z żoną. Miał być w/g wzornika jasno-żółto-pomarańczowy. Farby kipiłem
i zawiozłem malarzowi. Kiedy wróciłem z pracy na ścianach zobaczyłem kolor
jasno-żółto-zielony. Doznałem lekkiego szoku, ale ostatecznie kolor nie był
taki zły i postanowiliśmy z żoną że nie będziemy go reklamować. Pomyśleliśmy,
że na ścianach kolory wyglądają nieco inaczej niż na papierowych próbnikach,
zwłaszcza,że wybierany kolor był dosyć jasny.
Niestety zabrakło jakieś 6 litrów....
Więc kupiłem w tikkurili te brakujące 6 litrów i w domu doznałem szoku! Po
pierwszym ruchu pędzlem okazało się, że oto kupiłem ten kolor który z żoną
wybraliśmy na początku, czyli jasno-żółto-pomarańczowy!!!!!!!!!!!
Jednym słowem: kobieta w tikkurili za pierwszym razem pomyliła się i wlała nam
kolor jasno-żółto-zielony i podpisała go symbolem który odpowiadał kolorowi
jasno-żółto-pomarańczowemu. Nie muszę chyba dodawać, że numer koloru, który
mam aktualnie na ścianach (i brakuje mi 6L) jest nie do odtworzenia. Bo nie
wierzę, że kobieta z resztek farby na dnie puszki jest w stanie stwierdzić
jaki faktycznie symbol miała ta pierwsza partia farby (z kilku tysięcy odcieni).
Jednym słowem czeka mnie kolejne malowanie mieszkania kolorem
jasno-żółto-pomarańczowym (na szczęście z poprawnym numerem).
Pozostaje kwestia 13 (9+3) litrów optivy5. Chcę aby sklep gratisowo wydał mi
farbę, którą zamawiałem w zamian za pustą puszkę. Każdy może się pomylić,
pytanie tylko czy potrafi naprawić swoją pomyłkę. O czym nie omieszkam
powiadomić was na forum.
pozdro.