o.l.e 19.07.07, 15:28 Czy orientujecie sie do kiedy będzie trwał remont porodówki i jak będzie wyglądać ten oddział po remoncie? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
nika_6 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 19.07.07, 18:03 huraaaaa wyremontuja ten syfffff bo inaczej tego co tam jest sie nazwac nie da wiele do zyczenia zostwiaja wc przeciez tam kurde sa kobiety ktore wymagaja sanitariatow czystych i dostepnych...niech zaluje ten co nie widzial syfuuuu Odpowiedz Link Zgłoś
loramira Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 10:34 rzeczywiście wc - porażka, tragedia (chyba w więzieniach mają lepiej zrobione). Z tego co wiem (rodziłam w styczniu i rozmawiałam z położną oddziałową) to będzie winda (wtedy już ją było widać), sale mają być na 2-3 osoby z własną łazienką i wc, wszystko wyremontowane, nie wiem tylko co z porodówką rodzinną. Dobrze, że to remontują bo można dostać jakiejś schizy jak ktoś musi spędzić tam dłuższy czas. Odpowiedz Link Zgłoś
toniia Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 12:02 Infekcja goni infekcje!!!Przychodzisz w dobrym stanie na porodowke i....niespodzianka, nie mozesz sie pozbierac przez baaaardzo dlugi czas.Kiedys bylam przekonana, ze pielegniarki sa niedocenione, ze ciezko pracuja a satysfakcja finansowa ....zerowa ale poza finansami nie ma sie nad czym litowac. Polozna przyjmujaca na izbie przyjec kobiete do porodu bada z "pomoca"2cm paznokci-tipsow. Lyk wody podczas porodu graniczy z cudem.Po korytarz przemykaja oschle, aroganckie i obrazone na caly swiat PILEGNIARKI.Co smieszniejsze zamiast identifikatorow z nazwiskiem...czarna przepaska informujaca o poparciu strajku.I tak w calym szpitalu. Nie wiemy z kim rozmawiamy ale czujemy ten arogancki ton na kazdym kroku. Chce jednak podkreslic, ze wciaz sa tacy ktorzy wiedza co znaczy empatia i wlasnie do tych lekarzy i pielegniarek, ktorz pamietaja jakie jest ich powolanie, pzesylam pozdrowienia. Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 13:37 Powiedziano mi, ze do konca roku na pewno bedzie trwal remont...z reszta sadze, ze spokojnie przeciagnie sie jeszcze dluzej, bo niby zaczeli, ale za duzo tam sie nie dzieje...Rodze w pazdzierniku i po przeczytaniu tych wypowiedzi nie moge pozbierac szczeki z podlogi :/ Troche lezalam na oddziale patologii, teraz tam jest jedna, jedyna porodowka. Odpowiedz Link Zgłoś
o.l.e Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 14:17 Kurcze, to gdzie rodzić żeby jakoś przeżyć?? :( Odpowiedz Link Zgłoś
ewike Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 14:34 Czy patologia tez jest/bedzie remontowana? Jesli tak to kiedy?? Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 20.07.07, 15:48 chyba opinie mowia same za siebie....a z pomoca to tam zeczywscie ciezko...a jak jakas juz sie przyturla to tak z laska ci pomoze ze szok ... z tego co piszecie to ma byc tam jak w hotelu ... zoabczymy powiem wam ze dla mnie nie musi byc osobnych lazenek czy takich malutkich sal wazne zeby bylo czysto i jakos sie tam czuc a nie wszedzie strach wejsc bo syf.....wystarczy sale zrobic laden i lazienke jedna a pozadna :) mi tam zle nie bylo jak lezalam z tyloma babkami nawet fajnie zawsze pomoga jest z kim pogadac Odpowiedz Link Zgłoś
cedrowylas Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 22.07.07, 21:16 Zeby obrazek byl jeszcze bardziej kompletny dorzucam....malego biednego karalucha w zupie ( no i oco tyle szumu stwierdzily osoby odpowiedzialne za posilki!)oraz salmonella na deser. Przyszle mamy zastanowciwe sie wiele razy nim zdecydujecie o koszalinskim szpitalu. Przewijak dla dzeci- no jest ale lepiej nie uzywac bo nikt go nie dezenfykuje. Odciagarka do mleka ...jest i owszem ale... nie sterylizowana. Slowem szpital "przyjazny zdrowiu". Godnosc- a coz to wlasciwie jest? Czy remont sam w sobie uczyni cuda ? Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 23.07.07, 17:08 Co do patologii ciazy, to tam sie wlasnie teraz wszystko odbywa. Tam jest zrobiona jedna porodowka i tak ma byc wlasnie do konca remontu. Zatem remontu tam nie bedzie na razie. Ja mialam te "przyjemnosc" lezec na patologii w czerwcu i nie bylo az tak zle... niczego sie nie nabawilam, dziewczyny w pokoju byly ok, wiec jakos zlecialo:) Laktator kaza przynosic swoj, wiec nawet bym nie pomyslala zeby uzywac tamtejszy. Niestety nie widze innej mozliwosci, jak rodzenie w tym szpitalu, wiec pozostaje uzbroic sie w silne nerwy... Odpowiedz Link Zgłoś
aniutka009 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 24.07.07, 20:24 Powiem krótko wytrzymałam 7 dni na tym oddziale po porodzie leżałam na górze na patologii, horror, mały został dwa dni dłużej już sam, bo ja nabawiłam się depresji, straciłam pokarm i mąz zabrał mnie do domu Syf, panie z patologii także pozostawiały wiele do życzenia,sterylna sala to sala gdzie panie sobie wchodziły po papierosku.. Rodziłam tam drugie dziecko ale trzeci raz już nie popełnię tego samego błedu...Samą cesarkę wspominam bardzo miło w asyscie mojej lekarki, aczkolwiek to co potem się działo, warte jest tylko opisania w Jak nie rodzić po ludzku. Nastepnym razem chyba prywatna klinika.. Odpowiedz Link Zgłoś
toniia Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 09:04 No coz...Pani odwaga jest godna uznania a BIERNOSC godna politowania. Nikt nie powinien godzic sie na cos co uwlacza godnosci zarowno "malutkiego jak i duzego czlowieka" Nie kazdy z nas ma "zelazne nerwy a przezycia szpitalne pelne opisanych tu "niespodzianek" powinny byc naglosnione. Milczenie oznacza, ze wszystko jest OK. Nie popieram juz pilegniarek i lekarzy.Uwazam tylko, ze jako grupa zawodowa powinni zarabiac stosownie do ich pracy i wkladu. Nic jednak nie zwalnia ich z bycia "ludzmi". Odpowiedz Link Zgłoś
toniia Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 09:07 Pierwsza linijke adresuje do : zaba 772 Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 11:57 Ja tylko stwierdzam, ze podczas mojego pobytu nie doznalam zadnych drastycznych przezyc, dlatego dalam rade. A tez dziwie sie, dlaczego Panie ktore doznaly tylu przykrosci nie naglosnia tej sprawy? Przeciez faktycznie, jesli Oni nie maja zadnych skarg itp. to mysla ze wszystko jest ok. Ja tez chcialabym rodzic w prywatnej klinice, jednaz z tego co wiem, nie ma takowej w Koszalinie:( A moze jednak ktos moze cos polecic? Odpowiedz Link Zgłoś
ida1234 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 13:59 z tego co wiem , to prywatnej kliniki niestety nie ma w Koszalinie, ale można spokojnie jechać do Gdanska lub Szczecina - tam najbliżej. Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 15:26 a po co prywatna dobrze jest podobno w kolobrzegu i bialogardzie w szpiatlu Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 25.07.07, 18:01 W Bialogardzie podobno wcale nie jest tak dobrze, wlasnie na patologii lezalam z jedna dziewczyna z Bialogardu i tez miala wiele negatywow do opowiedzenia:( Ojoj, a niby nie powinnysmy sie stresowac! Ja sobie nie wyobrazam jechac podczas akcji porodowej do jakiegos pobliskiego miasta, a potem maz codziennie musialby do nas dojechac na wizyty...i tak sie bije z myslami...nie chce byc daleko od meza, ani potem po wyjsciu naginac kilometrow z maluszkiem. Mowie Wam i tak zle i tak niedobrze... Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 zaba772 25.07.07, 20:36 no wlasnie i tak zle i tak nie dobrze ja ci tam zycze 3 dni pobytu bo wtedy jakos to mozna przezyc Odpowiedz Link Zgłoś
ida1234 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 26.07.07, 14:34 zaba772 napisała: > W Bialogardzie podobno wcale nie jest tak dobrze, wlasnie na patologii lezalam > z jedna dziewczyna z Bialogardu i tez miala wiele negatywow do opowiedzenia:( > Ojoj, a niby nie powinnysmy sie stresowac! Ja sobie nie wyobrazam jechac > podczas akcji porodowej do jakiegos pobliskiego miasta, a potem maz codziennie > musialby do nas dojechac na wizyty...i tak sie bije z myslami...nie chce byc > daleko od meza, ani potem po wyjsciu naginac kilometrow z maluszkiem. Mowie Wam > > i tak zle i tak niedobrze... Z tego co słyszałam , w prywatnej klinice nie ma problemu , żeby maż był z toba w pokoju przez cały czas - jedyny minus to pewnie dodatkowa opłata za nocleg. Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 26.07.07, 16:09 Tak, tylko ze takiej prywatnej kliniki niestety nie ma w Koszalinie:( Odpowiedz Link Zgłoś
anniamk Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 31.07.07, 09:17 rodziłam w białogardzie w styczniu: poród rodzinny bezpłatny, sale 2 osobowe, odwiedziny w pokoju w godz poobiedych do wieczora, Ale wiadomo, że pacjenci są w pełni zadowoleni i tacy, którzy by odradzali. ja osobiscie wybrałam Białogard, bo dla mnie warunki tam były nieporównywalne z Koszalinem, oczywiście na plus Odpowiedz Link Zgłoś
bahamadia Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 29.07.07, 20:46 a ja sie z wami nie zgadzam,rodzilam tydzien temu,co prawda teraz porody sa na patologii ciazy,nie zmienia to jednak faktu,ze personel jest naprawde mily i pomocny. To prawda,ze warunki sa polowe,sprzet okropny,ale na tym nowym oddziale bedzie naprawde super, 2 osobowe sale z mozliwoscia odwiedzin,takze mam nadzieje,ze bedzia wreszcie super warunki/szkoda tylko,ze na to trzeba jeszcze poczekac rok co najmniej... Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 bahamadia 31.07.07, 10:35 nie zgadzasz sie znami ale sama widzisz minusy koszalinskiego szpitala nie lezalas na porodowce a duso osob chwali patologie a klnie porodowke....chca z tego oddzialu zrobic hotel luksus a tak naprawde wystarczylo juz dawno wprowadzic nie wielkie zmiany mi nie przeszadzala ilosc osob na sali tylko brud i brak higieny w toaletach....ja milo wspominam lezenie na sali z 10 kobitkami :) persolel podczas porodu super pozniej hmmm jedna zmiana to kompletna olewka dla nas ok 1 godziny czekalam na polozna zeby przyszla pomoc dziewczynie ktora miala 16 lat i nie umiala dziecka dostawiac do cycka chcialaysmy jej pomoc ale dziecko jej odrzucalo pokrm super godzina czekania i placzu maluszka to jest szpital a raczej personel :) Odpowiedz Link Zgłoś
andre3b Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 05.08.07, 21:42 W koszalińskim szpitalu urodziła się dwójka moich dzieci. Są zdrowe, piękne i szczęśliwe. Czego więcej chcieć. Szpital, to nie hotel ***** Odpowiedz Link Zgłoś
pinkie5 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 06.05.08, 21:23 Witam! Jak wygląda dziś porodówka w Koszalinie? Chcę sie przeprowadzić do Waszego pięknego miasta tuż przed porodem :) Czy remont już się skończył i jak sie tam rodzi? Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 07.05.08, 17:00 no tak szpital to nie holtel ale w hotelu nie lezysz z nowonarodzonym dzieckiem ktory chcac nie chcac wymaga jakiegos konfortu higieny itp a juz nie mowie o ranach otwartych kobiet a tam w kiblach zimno grzyb na scianie i bark higieny wiec porownywanie hotelu z szpitalem to chyba jakies nieporozumnienie remont chyba trwa choc mial byc skonczony juz raczej ale to norma :) Odpowiedz Link Zgłoś
pinkie5 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 07.05.08, 21:59 Ojej, przeraziłaś mnie. Myślałam, ze przez tak długi czas remont dobiegł końca... Odpowiedz Link Zgłoś
zaba772 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 08.05.08, 19:34 No co Ty, zanim oni to skoncza, to znow trzeba bedzie remontowac, to co zrobili na poczatku;) A tak serio serio, to pinkie5 POLECAM Kolobrzeg. Jak juz bedziesz mieszkac w Koszalinie przed rozwiazaniem, to pomysl o porodzie w Kolobrzegu:) Ja rodzilam tam we wrzesniu i jestem ZACHWYCONA! Odpowiedz Link Zgłoś
agkm Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 08.05.08, 22:46 remont oddzialu polozniczego i sali porodowej konczy sie 31 maja. wiec od czerwca bedzie juz otworzony. faktycznie w tej chwili waruki sa tragiczne ale nikt mi nie powie ze nie jest sprzatane, a to ze kafelki sa z lat 70 to niestety nie pesonelu wina. przepraszam ze sie tutaj wypowiadam, ale troszeczke sie " zagotowalam " jak czytalam wasze wypowiedzi rozumiem wasze oburzenie ze wzgledu na sanitariaty ale czy ja mam za przeproszeniem remont robic z wlasnej kieszeni. dziewczyny spojrzcie troszezczke na siebie. jestem tez matka ,tez rodzilam w tym szpitalu, ale nikt za mnie wody w kibelku nie spuszczal, nie chowalam zuzytych podpasek pod poduszke, nie przychodzilam na wizyte brudna ze az muchy odlatywaly aniestety czasc z was tak sie zachowuje, ciekawa jestem jakbyscie sie zachowaly jakby przyszla do was klientka smierdzac fekaliami.Juz widze usmiech na waszych twarzach. nie chce tu uogolniac ze wsztstkie Panie takie sa, ale czasmi to haslo "kobieta to brzmi dumnie"poprostu umarlo.opinie zawsze sa i beda rozne tak samo na szpital jak i na pania w biurze.czasmi jest tak ze wy moje drogie panie widziecie tylko czesc naszych obowiazkow i nie macie pojecia ze w tym czasie mozemy robic zupelnie cos innego nalezacego do naszych obowiazkow, a nie tylko pic kawe.prosze spojrzcie troche na wasze zachowanie a pozniej krytykujcie innych Odpowiedz Link Zgłoś
pinkie5 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 09.05.08, 10:33 Masz rację. Wcześniej też przeczytałam wypowiedź dziewczyny, która sie żaliła, ze położna zaprowadziła ją pod prysznic i tam spędziła sama całą godzinę, nikt jej pleców nie pomasował. Dajcie spokój. A gdzie był jej partner? Ja pierwsze dziecko rodziłam w szpitalu o kiepskich warunkach (jedna sztara łazienka na piętrze, więc wszędzie krew na korytarzu), na przedporodowej 4 kobiety jęczące w skurczu, na korytarzu dwie, które sie na przedporodowa nie zmieściły. ALe za to personel był "do rany przyłóż" i drugi raz rodziłabym właśnie tam choć są w naszym mieście szpitale ekstra wyposażone, za to personel oziębły i nieczuły. Rodziłam pierwsze dziecko na specjalnym fotelu do rodzenia i to było super przeżycie, ciekawa jestem czy jest taki w Koszalinie. Czy są piłki, drabinki, worki sako, prysznic, z których można korzystać w pierwszej fazie porodu? A jak wygląda pobyt po porodzie? Ile kobiet leży na jednej sali? Czy dzieci są razem z matkami? Bardzo proszę o odpowiedź. Do Kołobrzegu raczej się nie wybiorę, bo wolę, jak mnie mąż odwiedzi po porodzie, dowiezie co potrzeba, a rodzinka będzie mogła sie zająć starszym dzieckiem ;) I jeszcze jedno: co mam zabrać dla dziecka do szpitala? Czy ubranka sa potrzebne? Przy pierwszym dziecku wszystko musiałam mieć ze sobą: pieluchy, ubranka, kosmetyki, dosłownie wszystko. I nie narzekam. Odpowiedz Link Zgłoś
pinkie5 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 09.05.08, 10:46 I bardzo się cieszę, ze remont dobiega końca, bo grzyb na ścianach to rzeczywiście bardzo nieciekawa sprawa. Odpowiedz Link Zgłoś
nika_6 Re: Remont o. położniczego- do kiedy? 10.05.08, 19:20 widze ze ktos nie rozumie opini na temat warunkow a opini na temat personelu...jak w kazdym zawodzie zdarzaja sie ludzie ktorzy pomylili zawody...ale to jak sie rodzi w jakich warunkach to nie obwinianie personelu i ocenianie jego tylko realia polskich szpitali...nie kazda kobieta ktora tam przychodzi smierdzi i nie dba o siebie jak ja rodzilam chyba zadnej nie bylo takiej bo jakby ktoras nie poszla to reszta dziewczyn by ja pogonily i by soie umyla...ja jestem czysta kobieta i duzo dla mnie znaczy higiena a juz napewno jesli chodzi o male dziecko o otwarte rany itp przeciez to chwila zlapac cos na takim oddziale...grzyb wilgoc to chyba pomylka...ja nie oceniam personelu bo wiekszosc kobitek tam pracujacych byla super choc zdarzyly sie wyjatki wspolczuje i tym kobieta ze w takich warunkach pracuja.... ale kurde place skladki zdrowotne wiec nalezy mi sie rodzic w warunkach zdrowych i godnych Odpowiedz Link Zgłoś