GoĹÄ: g IP: *.197.91.166.edial.pl 22.07.09, 23:06 Powiedzcie, czy osoby z list rezerwowych, które odpadają po interview, są potem jeszcze brane pod uwagę przy kolejnych naborach? Czy jest to już ostateczny koniec przygody? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: Ekonomistka Spoko, są brane IP: *.access.telenet.be 22.07.09, 23:33 Każdy szef wydziału niezależnie od siebie wybiera interesujące go osoby z listy. Co oczywiście nie oznacza że na 100% w najbliższym czasie teelfon znów się odezwie. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosc Re: nieudane interview IP: *.64.0-93.rev.gaoland.net 23.07.09, 09:15 Oczywiscie, ze szanse sa - tak naprawde przeciez to tylko zwykly proces rekrutacyjny, w ktorym zaprasza sie czesto po kilkunastu kandydatow na miejsce. Rywalizacja z osobami, ktore w instytucjach juz pracuja dodatkowo uskramnia szanse rezerwowych. U mnie zglosili sie po roku po nieudanym interview - ale historia sie powtorzyla. A mozna z wiedziec gdzie odbyl sie ten interview ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: lobo Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 23.07.09, 10:38 Jesteś brany pod uwagę tak długo jak długo ważna pozostaje lista laureatów. Powodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: praktyk Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 23.07.09, 10:44 Ale tylko teoretycznie. Jesli waznosc listy uplywa powiedzmy z grudniem tego roku, a wisisz na liscie od 2-3 lat, to stakeholderzy maja sklonnosc do zastanawiania sie, czemu nikt inny nie chcial delikwenta dotychczas i czasem wola poczekac na swiezy towar z nowej listy. Moze niezbyt racjonalne, ale ludzkie i zrozumiale. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: lobo Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 23.07.09, 16:06 Moje obserwacje są inne. Pod koniec ważności listy rozpoczyna się gwałtowna rekrutacja niedobitków, którzy jeszcze na niej są. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: praktyk Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 23.07.09, 16:27 Pod warunkiem, ze na horyzoncie nie ma juz nowej listy z analogicznego konkursu Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 10.08.09, 14:08 A jak widzicie szanse kogos kto: - pierwszego zaproszenia na interview nie przyjal - po drugim pozytywnym interview nie przjal oferty bo mial na widoku trzecia, bardzej odpowiednia - dostal odmowe po trzecim interview? Jest sie odnotowanym? czy notka ta jest widoczna dla kierownikow dzialow i czy taki kandydat ma "zle karty"? Kompetencje i doswiadczenie znacza mniej niz fakt ze odrzciloo sie oferte, ktora wydala sie nieodpowiednia? Czy fakt przybycia na interview jest czesto interpretowane jako deklaracja, a niepodpisanie umowy jest dla komisji definitywna oznaka niecheci pracowania dla niej? Czytam na forum ze "jak oferuja to brac, bo druga szansa sie nie pojawi". Jasne ze komisja kieruje sie innymi zasadami niz wolny rynek, ale czy jest az do tego stopnia zdewociala? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 10.08.09, 14:36 Strategicznie to do bani to rozegrales. Lepiej wziac co daja a potem szukac czegos ciekawszego bo faktycznie mozna zostac z niczym. Przeciez nie przyjmujesz tej oferty dozywotnio, po roku czy dwoch przechodzisz gdzies indziej i duzo latwiej taki transfer zrobic niz byc poza komisja i szukac. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Praktyk Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 10.08.09, 15:00 100% racji Jadwinia, jak ktos sie bawi w ksiezniczke na ziarnku grochu, ktora szuka w nieskonczonosc odpowiedniego materaca do spania, musi sie liczyc z tym, ze nigdy sie nie wyspi Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 10.08.09, 15:06 Ta sa watpliwosci kogos kto ma prace, ambitniejsza niz to co mi oferowala komsja choc niestety gorzej platna. Szkoda mi lat spedzonych na pracy naukowej i w obecnej firmie zeby na 3 lata zajac sie czyms, po czym przestane byc postrzegana jako specjalista i bede sie juz tylko nadawac na urzedasa, bo zadna powazna firma nie wezmie kogos kto przez 3 lata pracowal wiszac na telefonach i przerzucajac papiery, nawet te naukowe. Tak to widze i niestety, fakt, ze mojej preferowanej pracy w komisji nie dostalam, bo znalezli sie odpowiedniejsi, z wiekszym doswiadczeniem, tez z zewnatrz, tylko to potwierdza. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosc Re: nieudane interview IP: 88.147.0.* 11.08.09, 22:35 Lepiej od razu pytac na interview kiedy dostanie sie odpowiedz, poniewaz ma sie inna propozycje. Wtedy jak sa toba zainteresowani to zapytaja, ktora bardziej oferta Ci odpowiada - miwisz ze ta, wiec oni poczekaja na Ciebie, jak ci zalezy. Ja mialam taki przypadek na interview w moim unicie. Ostatecznie osoba odeszla do tej przyszlej pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 09:16 Podczas pierwszego interview nie mialam jeszcze zaproszenia na kolejene. I po rozmowie zdecydowalam sie nie przyjac oferty, gdyby mi zaproponowano. A miedzyczasie dostalam kolejne zaproszenie, tym razem cos naprawde w duzym stopniu odpowiadajacego moim oczekiwaniom i specjalizacji, w tym samym instytucie. Pierwszej oferty nie przyjelam, drugiej nie dostalam, po czym zostalam poinformowana ze w moim epso-file pojawily sie obok starej notki o pierwszym zaproszeniu (ktorego w ogole nie przyjelam) wyniki 2 kolejnych interview: "not recruited". Informacja ta pewnie jest widoczna dla head od unit szukajacych kandydytow, tylko czy jest brana pod uwage? Czy taki kandydat, ktoremu 3 razy dano mozliwosc wykazania sie na interview nie jest w praktyce juz "odhaczony"? Ktos sie spotkal z podobnym przypadkiem? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 09:41 To nie jest za dobra sytuacja ale pewnie nie beznadziejna. Roznie mozna zinterpretowac informacje doczepiona do twojego nazwiska, ze cie nie przyjeli. Nie wszyscy beda wiedzieli, ze to ty zrezygnowalas, moga pomyslec, ze nie wypadlas za dobrze na rozmowie. No ale pewnie to tez nie przekresla szans na prace. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: podobno Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 10:03 jest tak, ze pierwsza oferte mozna odrzucic bez konsekwencji, druga juz mniej, przy trzecim odrzuceniu oferty rekrutujacy wychodza z zalozenia, ze delikwent nie jest na serio zainsteresowany praca. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 10:17 Po odrzucenie oferty pracy czy zaproszenie? Bo skoro w moim file zaznaczylam 3 preferowane miejsca pracy, natomiast zaproszenie dostalam z zupelnie innego i go nie przyjelam to chyba nie mozna mowic o generalnym braku zainteresowania? A drugie zaproszenie przyjelam, wiec bylam potencjalnie zainteresowana, po rozmowie stwierdzilam ze jednak sie nie decyduje i odmowilam, po tym jak otrzymalam juz pozytywna odpowiedz i umowe do podpisania. Trzecia oferta naprawde bylam zainteresowan i bylm gotowa ja przyjac,ale odpowiedz byla negatywna. Czy zamieszczanie takich notek w epso file o zaproszeniach i wynikach nie jest naruszeniem prawa kandydata do wyboru? Czemu to ma wlasciwie sluzyc? I skad wiecie ze ma po 3 zaproszeniach czy tez ofertach wychodzi sie z takiego zalozenia? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: podobno Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 10:52 Mowimy o konkretnych ofertach pracy, a nie o zaproszeniach. Tak mi sie cos zdaje, ze nawet na stronie epso w poradniku (FAQ) dla kandydatow jest o tym mowa Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: epso Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 10:56 The process of flagging first and foremost reflects the recruitment needs of the Institutions. That is why your personal preference of where to work cannot always be taken into account. All Institutions need highly competent staff in numbers commensurate to their size and missions. It may be the case, therefore, that you wish to work for a particular Institution, but will in fact be chosen by another. You have the right to refuse an offer that you consider unsuitable, but there is no guarantee that a new offer will be made. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 11:18 Niby logiczne podejscie- nie ma gwarancji ze ci cos jeszcze zaoferuja, ale jakos ciezko mi sie zgodzic z tymi "specjalnymi potrzebami" komisji. W insytucjach sa ofety dla "generalistow" jaki i specjalistow. Mnie chciano na to pierwsze, z drugiej strony EPSO tak podkresla na swoich stronach jakich to wykwalifikowanych ludzi szuka. A wracajac do notatek w epso-file, informacja "not recruited" nie mowi przeciez czy to kandydat odrzecil oferte, czy jego odrzucono. Wiec skad te spekulacje o interpretacji typu "odrzucil wiec nie jest na serio zainteresowany" czy "odrzucili go wiec chyba cos z nim nie tak" ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 11:40 No wlasnie o to chodzi, ze interpretacja moze byc dowolna dlaczego kogos nie przyjeli ale daje to do myslenia Headowi i moze zamiast czas tracic na zastanawianie sie czy ty nie chcialas czy ciebie nie chcieli zaprosi na rozmowe kogos innego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 12:01 Akurat strata czasu i zastanawianie sie to dosc powszechny zakres obowiazkow urzednikow komisji. Jezeli istnienie takiej adnotacji przy nazwisku kandydata to tak istotne kryterium (CV, doktorat publikacje i specjalistyczne doswiadczenia to kryterium drugiej kategorii rozumiem?), to rzeczywiscie dobrze zrobilam ze nie zdecydowalam sie. Strach pomyslec ze pracuje sie w miejscu w ktorym odgorna zasada jest "brac co daja", ale moze jestem zbyt naiwna. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zdrowyrozsadek Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 12:08 Dopoki jest wiecej kandydatow (ktorzy majac zdany konkurs spelniaja wymogi kwalifikacyjne) niz miejsc i dopoki wsrod tych kandydatow jest wystarczajaca ilosc osob, ktore przyjmuja pierwsza oferte z pocalowaniem reki, dopoty nikt nie bedzie sobie zawracal glowy grymasnikami. Zwykle rynkowe prawo podazy i popytu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 12:35 Czy grymaszenie polega wg Ciebie na tym ze wybiera sie preferowana instytucje i czeka na odpowiednia oferte, nie chcac chcac zamykac sobie furtki do zawodowego rozwoju i mozliwosci znalezienia pracy po ukonczeniu kontraktu? Oczywiscie, mozna byc "sekretarka od wszystkiego" czy jak w moim przypadku CASTEM gr IV z degradacja w kierunku "od specjalisty do naukowej sekrtarki" i wtedy zdecydowac sie na wieczna prace dla komisji, bo lepiej juz i tak nigdzie nie bedzie. Jezeli ludzi z takim podejsciem jest wiecej, to nie dziwi mnie, ze Polska jak bodaj jedyny kraj ma taka przewage personel AST nas AD. A jezeli jest jak piszesz "nikt nie zawraca sobie glowy grymasnikami", a piersza oferte wiekszosc kandydatow bierze "z pocalowaniem reki", to nietety nie wroze dobrze tej instytucji. I wtedy, abstrahujac zupelnie od mojego konkrtenego przpadku, przerosle ambicje i deklaracje awansowania do potegi gospodarczej wyprzedzajacej USA to dla mnie zwkle naiwniactwo, poza tym bardzo smutny fakt. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: CAST Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 12:40 Zdaj konkurs na statutowych, to bedziesz mogla wybierac. CASTami rzeczywiscie nikt sobie nie zawraca glowy, bo ich jest na peczki i mozna sobie wybierac jak w ulegalkach. A tak w ogole w twoich postach daje sie wyczuc pewna porcja niezdecydowania z jednej strony i wybujalych ambicji z drugiej..... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 13:34 Dziewczyno CAST GR IV to male piwo bo na listach CAST wisi czasami tysiace ludzi. W komisji ludzie z doktoratami pracuja czasami jako sekretarki. Trzeba bylo od razu pisac, ze jestes tylko po CAST bo to zmienia postac sprawy. Jako CAST mozesz dostac kontrakt na pol roku czy na rok wiec takie deliberacje czy sie zrealizujesz czy nie nie maja za bardzo sensu. Jak masz stala, interesujaca prace w Polsce to z niej nie rezygnuj bo tutaj popracujesz pare miesiecy i ci kontraktu nie przedluza. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 14:05 Za kazdym razem oferta dotyczyla 3-letniego kontraktu. Do komentarza o przebieraniu w castach jak w ulegalakch powtorze za osoba, ktora mi prace komisji zaooferowala, ze na listach wisza osoby najczesciej wlasnie "spelniajace wymogi" czyli te ktore przeszy formalnosci w postaci egzaminow , natomiast ciezko jest znalezc specjalistow z wiedza techniczna, tekze head od unit w JRC czesto sa zdani na takie osby. Mysle tez ze w ciagu niespelna roku nie dostalabym 3 zaproszen, gdyby tych castow rzeczywiscie byly tysiace. Fakt, ze moje "ambicje" wydaja sie komus "wybujale" to interpetacja wynikla zapewne z mierzenia wlasna miarka i nie bede tego komentowac. Jak ktos lubi po doktoracie pracowac jako sekretarka, to dobrze wiedziec, ze i ta droga kariery jest mozliwa. Dziekuje za porade zeby nie rezygnowac z pracy w Polsce, na szczescie nigdy w Posce nie pracowalam, wiec ciezko mi to nie przyjdzie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 14:22 Nie denerwuj sie ale CAST zdaje okolo 80% przystepujacych do konkursu i wszystkie te osoby znajduja sie na liscie. Zobacz ilu jest kandytaow na jedno miejsce w konkursie na funkcjonariusza, na AD05 jest teraz okolo 50 osob na 1 miejsce bo na liscie laureatow ma sie znalezc 24 osby tylko (w jednej z dziedzin). Nie pisalas gdzie pracujezsz, jak nie w Polsce to chyba tym lepiej dla ciebie. Tym bardziej bym nie rezygnowala ze stalej pracy nawet dla kontraktu 3- letniego. Cast nie zarabiaja tak duzo, jak jeszcze do tego nie mieszkasz w Polsce teraz to pewnie nie dadza ci 16% dodatku za rozlake z krajem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 15:17 Ja spokojna jestem i nie denerwuje sie, ale dziekuje. Mam tabele wynikow i widze np, ze okolo jedna piata kandydatow poczatkowo zarejestrowanych w mojej grupie jest na koncowej liscie. 69% kandydatow przeszlo z tych co zdali pierwsze testy, wiec dobrze odniesc ten udzial procentowy do wlasciwej wielkosci poczatkowej. I widze ze w grupie, na ktora bylo wstepne zapotrzebowanie 72 soby znalazlo sie 119 osob. Dodam ze praca w innej grupie mnie nie interesuje, wiec i fakt, ze na innych listach sa "tysiace castow" tez mnie nie wyprowadza z rowowagi. A fakt, ze nie zdawalam na statowych (czy moze jak niektorzy mysla ze sie do nich nie dostalam), to kwestia tego, ze te konkursy byly dla zupelnie innych grup zawodowych, wiec mimo ze bylabym do nich dopuszczona, nie zdecydowalabym sie na skorzystanie z tego przywileju. Ale moze zeby co niektorym ulzylo, potwierdze: zazdroszcze wam wysokich zarobkow i swietnych warunkow socjalnych, te pierwsze sa u mnie nizsze nawet niz u castow, pewnie jesli nawet wezmie sie roznice w cenach mieszkan i utrzymania miedzy Berlinem a Amsterdamem czy Bruksela. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: rada Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 12.08.09, 15:37 Wiec zdecyduj, co jest dla ciebie wazniejsze na te 3 lata: wysokie zarobki i bezpieczenstwo socjalne, ale ewentualnie nudnawa praca czy ciekawa praca, ale niskie zarobki i brak bezpieczenstwa socjalnego. Inaczej w niekonczonosc beda cie nekac rozterki, ktorych nikt za ciebie nie rowziaze. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 12.08.09, 15:59 Rozterek nie przezywam, jesli ni e decydowalam sie na prace to nie przyjmowalam zaproszenia. Prace, ktora okazala sie po interview malo interesujaca odrzucilam od razu po otrzymaniu oferty. Takze przy dugim interview nie bylam rozrywana niepewnosciami, chcialam tej pracy wiec pojechalam na interview, a pracy nie wzielam bo mi jej nie zaoferowanao. Rozterek nie mam tez w ogole co do terminowosci kontraktu: 3 lata ciekawej pracy i dobre warunki socjalne + dobre zarobki maja dla mne wieksza wartosc niz ciekawa praca i zarobki nizsze oraz gorszy socjal przy stalej pracy. Cenie sobie dobre rady, ale chodzilo mi o to czy jestem z powodu zle zrozumianej przez kogos wybiorczosci nie traktowana na rowni z innymi kandydatami tylko dlatego ze do mojego nazwiska dolaczono adnotacje. Nie chodzi mi tu o gdybanie, wychodzenie z zalozen co rekrutujacy mogliby myslec tylko konkrety. Dla mnie np. ani fakt ze ktos odzucil propozycje, ani ze jego kandydatura zostala raz odrzucona nie sa zadnym miarodajnym wskaznikiem jegi kompetencji. Zyjemy w czasach gdy specjalizacja gra wazna role w zyciu zawodowym i mialam nadziej ze rekrutujacyn tez zalezy na tym zeby te profil kandydata jak najlepiej pasowal do potrzeb pracodawcy. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego zaproponowano mi interview w instytucie, ktory ani nie byl w moich preferencjach, anie nie pasowalam do niego fachowo . Sama jestem w stanie stwierdzic, ze sie do czegos nie nadaje, wiec po co komus cos proponowac, skoro "tysiace castow czekaja na listach i wezma z pocalowaniem reki co im sie oferuje". Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.access.telenet.be 12.08.09, 18:33 Dziad swoje babab swoje. Jednym sie twoj profil i CV spodobal a innym moze ale nie musi sie spodobac. Specjalistow wysokiej klasy, ktorzy sie staraja o prace w komisji nie brakuje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.dip.t-dialin.net 12.08.09, 20:34 Widze ze bardzo chcesz mi dac do zrozumienia ze jestem tylko castem, jedna z wielu o przerosnietych ambicjach. Doceniam twoje wysilki, ale naprawde nie musisz mi az tak oczywistych rzeczy tlumaczyc. Takie podawanie informacji o 80 % zdawalnosci castow ma pewnie potwierdzic jak daleko mi do tego szacownego grona statutowych? Wierz mi, naprawde trudniejsze egzaminy przechodzilam w obcych jezykach. Ilu jest kandydatow na listach tez wiem i jak juz powiedzialam wcale nie jest ich duzo, moze wlasnie dlatego ze byly to listy dla konkretnych grup zawodowych a nie pan sekretarek i asystentek, w duzej mierze po dlugoletniej karierze nauczania poczatkowego w podstawowkach, albo absolwentek filologii, ktore zostaja "az" sekretarkami, dla ktorych praca w komisji to jedna droga wyzwolenia z nieciekawego i zle platnego zajecia w Polsce do nieciekawego i dobrze platnego zajecia w instytucjach europejskich. I nie placze, ze mnie nie wzieto tam gdzie chcialam, ale pewnie i tam nie zaproszono by mnie na interview, gdyby moj CV sie nie spodobalo. Zabralam glos na tym forum tylko i wylacznie po to zeby dowiedziec sie o ewentualnych konsekwencjach umieszczenia notatek przy nazwisku. Nikt nie byl mi w stanie tego potwierdzic konkretami, bo jak sie domyslam, nikt nigdy nie popelnil tu takiego swietokractwa jak odmowa komisji. A jesli popelnil to pewnie i nie ma czasu na zabawianie sie w tym doborowym towarzystwie i odpowiadanie na posty. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: x Re: nieudane interview do Incogito IP: *.233-244-81.adsl-dyn.isp.belgacom.be 12.08.09, 20:51 ...ales sie kibito napisala!... czlowiek sie naprawde zmeczyl czytaniem, hmm a w sumie wyczytal tylko wielka frustracje baaardzo dobrze wyksztalconej paniusi, ktora nie wie, czego chce....ehh, porazka Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.dip.t-dialin.net 12.08.09, 21:30 Wyczytal to co chcial wyczytac. Rozczarowana jestem oczywiscie ostatnim wynikiem, ale to nie dotyczy meritum sprawy. Jesli ktos wychodzi z zalozenia ze jak ktos pracy nie dostal, bo w "glupi sposob sie zalatwil odmawiajac komisji" i krecil nosem, to radze przyjac do wiadomosci, ze nie trzeba sie od razu w tym doszukiwac frustracji. "Paniusi" nie uznaje, bo mam za soba twarda szkole zycia, a paniusie to dla mnie wlasnie plotkary przy kawie rozmawiajace o lakierze do paznokci i w zlosliwych postach dajace do odczucia swoja wyzszosc statutowca. Ale juz w ogole nie rozumiem czemu piszesz "ktora nie wie czego chce". No przeciez jesli na cos sie nie decyduje to wiem ze czegos nie chce i bede dzialac w kieruku dostania tego, czego chce. A zmeczonym czytaniem polecam np. przekladanie segregatorow wg kolorow, na pewno duzo ich tam macie i przyda sie jakas odmiana, nie ma to jak zroznicowany zakres zadan. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ulozony Re: nieudane interview do Incogito IP: *.access.telenet.be 12.08.09, 21:44 jaka szkoda, że u nas wszystkie segregatory w jednym kolorze... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.access.telenet.be 12.08.09, 21:53 Nie ma dla mnie spojnosci w tym wszystkim co piszesz. Jak masz taka swietna prace to po co szukasz pracy w komisji ? Zeby przez 3 lata zarabiac wiecej a potem zyc z zasilku dla bezrobotnych ? Przeciez tak szybko nastepnej pracy mozesz nie znalezc. Chyba, ze w aktualnej mozesz wziac urlop bezplatny to wtedy mialoby to sens. Nie probuje cie zdyskredytowac w zaden sposob ale Cast nijak sie ma do egzaminow na funcjonariuszy. Na CAST trzeba miec 50% punktow zeby sie dostac na liste a na funkcjonariusz czasami trzeba miec 80-90% zeby przejsc z etapu do etapu. Tych etapow jest wiecej i egzaminy maja wyzszy stopien trudnosci. Z tych sekretarek w komisji sie nie smiej bo moze nie jedna moglaby sie pochwalic wiekszymi osiagnieciami zawodowymi niz ty. A ze wybraly tak niskie stanowisko ? No coz moze nie chca sie juz wiecej martwic czy starczy do pierwszego i za co dziecku buty kupic. Takie zycie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.dip.t-dialin.net 12.08.09, 22:50 Dobrze ze piszesz ze nie ma spojnosci DLA CIEBIE w tym co pisze. A moze masz tu maly problem z wyrazeniem sie i raczej chcesz powiedziec, ze nie widzisz w moim postepowaniu logiki? Jesli chce ci sie dalej czytac, to wyjasnie, chociaz mi sie nie chce: Wychodze z zalozenia ze podczas 3 lat mozna zdac konkurs albo znalezc lepsza prace i nie jest sie zdanym na zasilek. Zauwaz ze ja tez nie podwazam trudnosci konkursu, ale 80 czy 90 % mozliwych punktow mnie nie podnieca, bo nie mialam generalnie problemu z odpowiadaniem na pytania ani z czasem podczas testow, niestety nie wiem ile dokladnie mialam punktow. Mozliwe ze mialam 80 czy 90%(przepraszam za zarozumialosc). Jezeli jest jakis prog, to zazwyczaj wynika on z liczby chetnych. Tych jest zazwyczaj wiecej na stanowiskach ogolnych i sekretarskich. A dlaczego- bo wymagania wstepne sa mniejsze, latwiej jest spelnic warunek bez koniecznosci posiadania specjalizacji. Trudnosci samych testow moge oceniac po przykladowych egzaminach, dostepnym materiale. Mozesz poczuc sie dowartosciowana faktem ze egzaminy dla statutowych maja wyzszy stopien trudnosci, ale z tego co wiem dostawalabym nawet jako cast wyzsza pensje niz jako sekretarka, wiec nie rozumiem dlaczego te czesto bardzo wykwalifikowane sekretarki zadaja sobie trud zdawania na statutowych, dlatego ze cast tylko na 3 lata? Widzisz, mi akurat to ograniczenie nie przeszkadza. Zaczeloby mi przeszkadzac dopiero po tych 3 latach. W ktorym miejscu smieje sie z sekratarek? To twoja wlasna interpretacja, dla mnie decydowanie sie na sekretarke po studiach to jednak degradacja, czesto wymuszona sytuacja zyciowa, ale jednak degradacja. Degradacja moze tez byc finansowa, zdecydowanie gorsza niz zawodowa i fakt ze cos takiego stwierdzam nie ozncza ze sie z tego smieje. I nie robie nikomu z tego wyrzutu. W to ze ktos sie moze poszczycic wyzszymi osiagnieciami wierze, ale jezeli zdecydowal sie na prace ponizej kwalifikacji i nie probuje tego zmienic to dla mnie te osiagniecia nie maja znaczenia, skoro nie potrafi sie ich wykorzystac. Dyplom i tytul to nie osiagniecie, staje jedynie srodkiem podczas wykorzystaniu tych atutow w zdobyciu rozwojowej pracy. Poza tym nie twierdze nawet ze cos osiagnelam, ale chyba mam prawo stwierdzic ze sie w czyms wyspecjalizowalam? A moze nie nalezy tego mowic wprost, bo to swiadczy o zarozumialosci? Wiesz, taka skromnosc nie poplaca na interview. "Skoro masz taka swietna prace", znowu to naciaganie do wlasnych potrzeb, no wiec nie jest taka swietna, bo do tego zaliczam tez warunki socjalne. I lubie zarabiac wiecej, jak wiem ze moge i ze sekretarka dostaje ode mnie wiecej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 09:09 I jestes pewna, ze dla ciebie zorganizuja ten konkurs dla wybitnych, wyspecjalizowanych naukowcow w ciagu tych 3 lat. No to sobie popatrz jakie konkursy i jak czesto sa organizowane. Dla Polakow juz wcale konkursow nie bedzie w najblizszym czasie (nie liczac tych, ktore sa w toku) Sluchaj wybitna dziewczyno : zdalam 2 Casty + egzamin na funkcjonariusa. Po Cast dostalam nie 3 ale 20 zaproszen na rozmowe wiec przestan mnie pouczac jak to trudny jest Cast a ty jaka wybitna jestes. Odpowiedz Link Zgłoś
jan.kulczyk Re: nieudane interview do Incogito 13.08.09, 09:39 Klasyczny przypadek mętliku w głowie: z jednej strony boli mnie, że sekretarka więcej zarabia, z drugiej strony sekretarką być nie chcę. Ech.. pewnie wiele osób przechodzi przez takie rozterki w związku z rekrutacją w instytucjach. Ja też tu swego czasu wylewałem swoje rozterki na forum drażniąc innych :) Spokojnie, przejdzie. Powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 10:10 Nie, pewna nie jestem, ze dla mnie zorganizuja w ciagu tych 3 lat konkurs, dlatego pisze o opcji znalezienia innej pracy. Jak juz napisalam, po przyjeciu pracy naukowej sekretarki ta opcja nie wchodzilaby w rachube na wolnym rynku, bo ZADNEMU pracodawcy nie zaimponuje taki rodzaj doswiadczenia, przynjmniej nie tym, na pracy u ktorych by mi zalezalo. Czemu piszesz o mnie jako o wybitnej osobie, dlatego tylko ze nie zdecydowalam sie przyjac pracy w komisji? To widac niewiele wystarczy zeby stac sie wybitnym. Jestem pod wrazeniem, ze zdalas az 2 casty. Rozumiem ze conajmniej 19 z tych 20 zaproszen nie przyjelas, bo szkoda ci bylo wykonywac tak malo rozwojowa prace. Czemu w takim razie zarucasz mi cos co sama popelnilas? Chcialam jeszcze zaznaczyc, ze nie pouczam nikogo, tylko informuje, tam gdze uwazam,ze jestem zle interpretowana. Np. nigdzie nie stwierdzilam, ze Cast jest trudny wrecz przeciwnie, powiedzialam ze nie mialam z nim problemu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 10:26 Jak na nukowca to kiepsko z twoim logicznym mysleniem. Napisalam przeciez, ze zdalam rowniez konkurs na funkcjonariusza. Nie przyjelam zadnego z 20 zaproszen, grzecznie podziekowalam, nie bylam na zadnej z tych rozmow bo w miedzy czasie zdalam konkurs na funkcjonariusza i rzecz jasna bylo to dla mnie duzo korzystniejsze. Jezeli chcesz rady to rada osoby, ktora wie jak to w srodku funcjonuje jest taka : Casty to zapchaj dziury i sa zatrudniani glownie na zastepstwa urlopowe, bardzo czesto zastepuja dziewczyny na urlopach macierzynskich. Dlatego tez czesto dostaja kontrakty krotkie, na pol roku, na rok to juz jest niezly kontrakt. Jezeli propnowali ci kontrakt 3 -letni to jest to bardzo dobry kontrakt i coraz rzadziej go kontraktowcom proponuja. Jak chcesz popracowac w komisji to bierz taki kontrakt jak ci go ktos zapropnuje. kontraktowiec dla komisji to najnizsza grupa zawodowa. Sekretarka funcjonariusz jest w duzo lepszej sytuacji niz CAST nawet gr IV. U mnie zadnemu kontraktowcomi kadry nie przedluzyly umowy mimo, ze szef byl skolnny przedluzyc. Ludzie szli do kadr myslac, ze jak szef chce, zeby zostali to dostana przedluzenie a tam uslyszeli bye, bye. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 12:15 To nie brak logiki, tylko w tym wypadku brak informacjji. skad mialam wiedziec ze dalej wisisz na tych listach castow, nie dopisali ci notatki ze jestes juz funkcjonariuszem? Doceniam twoja wyjaktowosc, dostalas 20 zaproszen, a castow wiasialay tysiace. Wiec moze wcale nie jest tak zle i spora czesctych wiszacych casty tez dostana propozycje pracy. Widzisz, ja nie rozwazam zalet i wad jakiejs pracy pod katem tego, czy to praca dla komisji czy nie. I nie jest dla mnie jasne ze akurat sekretarka statutowa ma lepsza systuacje niz cast, bo biore pod uwage zarobki, ktore w moim przypadku bylyby wyzsze niz te sekretarskie, a jesli nie biore oferty, to dlatego ze praca jest dla mnnie degradujaca bdz malo interesujaca. I dlugie te letnie urlopy macierzynskie w instutach, w ktorych casty z 3-letnimi kontraktami zapychaja dziury po mamuskach, nic dziwnego ze odsetek kobiet w tych insytucjach oscyluje w granicach 10%. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 12:58 Nie napisalam, ze urlopy macierzynskie trwaja 3 lata tylko, ze glownie na takie zastepstwa sa osoby z Castem zatrudniane. Nie mialam castow tysiace tylko 2. Dajmy juz sobie spokoj a tak szczerze ?? Mysle, ze nie zostaniesz juz zaproszona na rozmowe bo jesli jestes faktycznie jakas specjalistka w wazkiej dziedzinie to komisja poczekala na liste Casta z tejze dziedziny i kogo miala to juz zaprosila na rozmowe. No chyba, ze to bedzie zastepstwo urlopowe (urlop macierzynski w komisji trwa 20 tygodni, bylam i tez mnie Cast zastepowal). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 13:31 Ale dalas mi do zrozumienia ze nawet jesli dostawalam 3 zaproszenia na interview z praca, to prawdopodobnie bylam i tak tylko zapchajdziura po kobietach na macierzynskich. A ja pisalam juz ze intervew dotyczyl 3 roznych 3-letnich kontraktow. I na pewno nie po paniach sekretarkach, chociaz akurat wiekszasc kobiet w tych instytucjach bylo wlasnie na stanowiskach sekretarskich. Dziekuje za twoje przemyslenia, na pewno komisja tez jest twojego zdania i 5 razy sie zastanowi zanim mnie zaprosi zna rozmowe. Jak szkoda ze czesciej seretarki nie ida na macierzynski, na pewno zmniejszyloby to liczbe biednych wiszacych castow. Dla twojej informacji doodam jeszcze, ze jeden z moich kontrkandydatow, ktory prawdopodobnie dostal prace, byl z poprzedniego konkursu i jezeli dostal ten kontrakt, to na krotko przed wygasnieciem tej listy. Poza tym zgadzam sie, ze powinnysmy zakonczyc ta jalowa dyskusje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 13:47 Napisalam, ze glownie sa na zastepstwa urlopowe i taka jest prawda bo takich prawdziwych specjalistow to sie przyjmuje na temporary agent za pensje funkcjonariusza. Nie pisamlam, ze ty masz zastepowac przez 3 lata kogos chociaz to tez nie jest wykluczone bo sa tez urlopy bezplatne albo ludzie wyjezdzaja do delegatur na 3 lata wlasnie. Jak tak czytasz taksty ze zrozumieniem to za duzo punktow na verbalu nie dostalas. Ponizej info do czego sluza kontraktowcy i jest tam jak byk congé de matrenité co znaczy urlop macierzynski jak bys fr nie znala. A teraz czekaj sobie spokojnie na maila z kadr, sa tacy co po 2 latach dostali zaproszenie moze i ty sie doczekasz. à titre temporaire pour remplacer des fonctionnaires indisponibles pour maladie, congé de maternité, etc.; pour compenser un manque aigu d'effectifs pendant les périodes très chargées; pour accomplir des tâches à titre provisoire et apporter un renfort dans des domaines spécialisés en cas de manque de personnel possédant les compétences nécessaires. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 14:23 Testy verbalne maja to do siebie, ze jesli sa dobrze skonstruowane to wlasciwa jest tylko jedna prawidlowa kombinacja odpowiedzi, bo tetst i pytania sa jednoznaczne. A twoje posty do takich logicznych tekstow nie naleza. Informacje o tym , do czego przyjmuja castow przeczytalam zanim przystapilam do egzaminow. Rzeczywiscie nie znam francuskiego, dziekuje ze domyslnie wkleilas info w tym jezyku, ale nie mysl ze bede pod wrazeniem ze ty jako zapewne sekretarka nim operujesz. Tak, bede czekala spokojnie na maila, a jak sie nie doczekam a znudzi mi sie moja obecna praca to zastanowie sie czy nie zapisac sie na konkurs dla sekretarek, bo wiem dzieki tobie ze i ta droga kariery stoi ptrzede mna otworem w komisji. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 14:37 Znam takich co zdali CastIV i wisza na liscie a potem odpadli na preselekcji w konkursie dla sektretarek. Pewna jestem, ze bys nie zdala. Cierpisz na rozedme sojego ego a naukowiec z ciebie jak z koziej d .... traba. Za madra to ty nie jestes tym bardzie nie wierze, ze taka specjalistka jestes za jaka sie podajesz. Jak czytalas wczesniej jaka jest rola kontraktowcow to czemu cie tak dziwia te zastepstwa urlopowe, przeciez to jest podstawpowa rola kontraktowcow. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 14:45 Chyba, ze po angielsku tez nie moisz. temporarily to replace officials absent due to illness, maternity leave, etc.; as a response to acute staff shortages at times of intense work pressure; to undertake work for a temporary period providing additional capacity in specialised fields where officials with the required skills are not available. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: o rety Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.acn.waw.pl 13.08.09, 14:55 nastepna "kurturarna" lol. sledze te dyskusje z watpliwa przyjemnoscia (bo tez mnie interesuje odpowiedz na zadane przez incognito pytanie), ale jedno z pewnoscia jest tu jasne - to nie jej sloma wylazi z butow, a jad i zawisc leje sie spod klawiatury. sklad to sie u was bierze, ludzie? dosypuja wam cos w tej brukseli do jedzenia, czy jak? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 14:56 Kobieto, prosilam cie o te fragmmenty? Przeciez logiczne, ze czytam jakiego rodzaju pracy moge sie spodziewac. I nie interesuje mnie czy to praca w ramach zastepstwa kogos, no chyba ze dotyczyloby to pracy sekretarskiej, wtedy naprawde poczulabym sie niedoceniona. Oto i dla ciebie informacja: Profil: Ingénieur 1. Dénomination du poste Agent contractuel dans le groupe de fonctions IV. 2. Nature des fonctions Tâches liées pour la plupart à un environnement scientifique dans une des disciplines suivantes: génie civil; génie électrique; ingénierie en électronique ingénierie du logiciel génie mécanique; ingénierie en chimie; génie industriel; ingénierie nucléaire. Moge ci tez wyslac opis postow od komisji, w tym konkretnej oferty pracy, po ktorej mam obraz tego czym mialaby sie tam zajmowac, poza tym bylam na interview i tam zazwyczaj tez podaja ale nie sadze ze ciebie to zainteresuje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 15:25 A co mnie obchodzi co ty mialabys robic w Komisji. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 15:32 Jadwiniu-sekretariatko, tez sie zastanawiam czemu cie to tak obchodzi, ale widze ze cie obchodzi, bo inaczej nie dawalabys mi takich cennych wskazowek i opinii o moich kwalifikacjach, szansach itp. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 15:35 Glupia jestes jak but. Dla poglebienia twojej watpliwej wiedzy, nie jestem sekretarka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 16:00 Sila twoich argumentow mnie poraza, wiec bez zastrzezen przyjmuje do wiadomosci nastepujace fakty: 1) Jestem glupia jak but 2)Nie jestes sekretarka. To tyle zeby nie bylo niedomowien i zanim wyskoczysz z kolejna rewelacja, zycze milego dnia wszystkim forumowiczom tego watku, o ile oczywiscie zanotowali juz sobie spotrzezenia Jadwini, ktore w tak przystepny sposob poglebiaja nasza wiedze. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: jeszcze jedno Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.acn.waw.pl 13.08.09, 14:58 "Chyba, ze po angielsku tez nie moisz. temporarily to replace officials absent due to illness, maternity leave, etc.; as a response to acute staff shortages at times of intense work pressure; to undertake work for a temporary period providing additional capacity in specialised fields where officials with the required skills are not available." to jest enumeracja? no faktycznie, niezle jest to, ze kogos wczesniej ocenilas z szans z verbala, samemu majac chyba powazny problem z rozumieniem tekstu. lol. cos czuje, ze jajka i gesi byly grane za posade lol Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sezonogorkowy Re: nieudane interview do Incogito wersja EN IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 15:21 Niezly ubaw. Z jednej strony urzednicy unijni staraja sie bezinteresownie na podstawie wlasnych doswiadczen przedstawic jakies praktyczne przemyslenia,zeby jakby nie bylo pomoc, z drugiej strony zblazowani urzednicy/kontraktowcy in spe traktuja te rady jak zamach na ich osobista czesc. @incognito: masz maksymalistyvczne wymagania (nie tylko dobrze platna, ale rowniez rozwojowa i ciekawa praca tylko i wylacznie twojej specjalnosci, o odpowiednim prestizu), wiec musisz sie liczyc z tym, ze nie uda sie ich zrealizowac, bo zycie to nie je bajka. Inni sa bardziej sklonni do kompromisu i mimo wszystko zadowoleni. Wiecej chyba nie trzeba dodawac. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: o_co_ci_chodzi Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 09:55 bo chyba nikt nie rozumie! W Komisji pracuje dwadziescia pare tysiecy osob, na Twojej liscie CAST jest ponad 100 osob jak piszesz. Dla specjalistow z waskiej dzialki nie ma w Komisji ani stu ani piedziesieciu, ani pewnie nawet dziesieciu etatow, tylko pare. Dlatego kandydatow jest stosunkowo "na peczki". Skoro ktos inny dostal oferte, a Ty nie, to najwidoczniej mial lepsze kwalifikacje. Duma odrzuconej? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 10:18 Tak, ze ktos mial lepsze kwalifikacje, sama stwierdzilam na interview (patrz poprzednie posty), ktore mialam wspolnie z kontrkandydatami, ktorzy mieli odpowiednie doswiadczenie. Sam tez wspomnialam o tym na forum. Wyjasnie ci jeszcze raz o co mi chodzi: o notatke przy nazwisku, patrz poprzednie posty, i tego ewentualnych konsekwencjach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: odpowiedz Re: nieudane interview do Incogito IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 10:33 Im dluzej wisisz na liscie, tym bardziej stajesz sie mniej chodliwym towarem, ktory musi sie jakos promowac = albo szczery entuzjazm dla oferty na nastepnym interview albo daj sobie spokoj. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: nieudane interview do Incogito IP: *.customer.m-online.net 13.08.09, 10:45 Jesli juz to przeszedles / przeszlas (dlugie wiszenie na liscie i poczucie bycia towarem) to poprosze o wskazowki, jak sie dalej promowac. Mysle ze szczery entuzjazm mam opanowany. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: prezydent USA InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 15:22 Jak nie konkursy wewnetrzne im sie nie podobaja, to maja pretensje o to ze wisza na liscie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: abc Re: InWAZjA TROLLI IP: 68.188.73.* 13.08.09, 16:13 hehe - takiej marudy jak incognito dawno tu nie bylo heheh Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zdziwiony Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 13.08.09, 17:15 Gość portalu: abc napisał(a): > hehe - takiej marudy jak incognito dawno tu nie bylo heheh Jak mozesz sie tak nasmiewac? Wannabe hrabianka ma tytul naukowy, nikt nie chce jej sie za to klaniac w pas, choc jej przysluguje, a Ty sie dziwisz? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zazdrosny troll Re: InWAZjA TROLLI IP: *.acn.waw.pl 13.08.09, 17:43 no, straszne. pewne za to jest, ze sekretarki maja bardzo duuuuuzo wolnego czasu w godzinach pracy w tej brukselii, hehhehe. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.dip.t-dialin.net 13.08.09, 20:03 abc, jesli nie chcesz w przyszlosc byc zrodlem rozprzestrzeniania plotek to polecam przeczytanie jeszcze raz tego watku, w ktorym nie podalam informacji ze: 1) mam tytul naukowy (spytalam tylko czy ma on drugorzedne znaczenie) 2)nikt mi sie za to nie chce klaniac w pas ani ze tego oczekuje 3)chce byc hrabianka (mozesz, czy jak inny ktos dodal, ksiezniczka) Nie rozumiesz naprawde czemu dolaczylam niektore informacje? Poza prywatnymi uzaleznienieniami i dobrem naszego ogolu spolecznego interesuja mnie juz tylko dobre zarobki za dobra prace. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: x Re: InWAZjA TROLLI IP: *.232-244-81.adsl-dyn.isp.belgacom.be 13.08.09, 21:03 oj, incognitko - twoja frustracja jest olbrzymich rozmiarow, czym cholernie denerwujesz ludzi. Dziwne, ze dotychczas tego nie zauwazylas a przeciez niby calkiem lebska istotka jestes, no nie? Podpowiem ci cos: nie spodziewaj sie zadnych pochebnych opinii o sobie-zrazilas se juz towarzystwo i hmm...chyba nikt nie chcialby w przyszlosci miec takiej przemadrzalej i zarazem sfrustrowanej ...kolezanki w i z pracy. Koniec, komentarzy wiecej niet :-) powodzenia ...zmien strategie, moze kiedys i na tym zyskasz, na razie tylko tracisz... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.dip.t-dialin.net 13.08.09, 22:16 Sprecyzuj, czego nie widze, mojej ogromnej frustracji, czy tego ze denerwuje ludzi? Jezeli to pierwsze, to przyjmij do wiadomosci ze mi moja olbrzymich rozmiarow frustracja w niczym mi nie przeszkadza. To drugie sama zauwazylam, ale tym razem ja dam ci wskazowke: moze byc tak ze akurat zdenerwowani przeze mnie pienacze na tym forum wylewaja swoja zolc i daja mi rady nie te o ktore akurat prosze (pytalam np o wskazowki dotyczace adnotacji przy nazwisku w epso-file i o te dotyczace promowania sie , ktore podobno juz tylko mi zostalo, jako przechodzonemu towarowi wiszacemu "latami" na liscie). Mam swoj krag znajomycj i przyjaciol, takze w pracy, ktorym moja przemadrzalosc nie przeszkadza, ale dodam ze to akurat nie sekretarki, jesli sie do nich zaliczasz. A ze takich jest w komisji sporo, wiec rzeczywiscie moge stwierdzic, ze prawdopodobienstwo tego ze nie nie beda za mna przepadac jest duze. Ale jak pisze Jadwinia-ekspert, nie dostane i tak tej pracy, bo jestem glupia jak but. I prosze cie, nie doszukuj sie w moim postepowaniu strategii, ja na pewno kieruje sie tylko wlasnym egoistycznym instynktem. Na koniec dla twojej informacji dodam moje skromne przemyslenie: Zauwazylam ze ludzie sa zupelnie zroznicowani i to co jeden uwaza za strate inny moze uwazac za korzysc. I KAZDY SAM ocenia swoje straty i zyski, osoby z zewnatrz nie moga obiektywnie tego ocenic czerpiac wiedze z plotek na forum. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 09:25 A cos ty sie tak czepila tych sekretarek ? Zdaj najpierw egzamin dla sekretarek funkcjonariuszy w komisji a potem pogadamy. Tak jak pisalam wczesniej znam osobiscie osoby co zdaly Cast gr IV, wisza na liscie a preselekcje dla sekretarek oblaly. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 10:01 Wiesz Jadwiniu, nawet nie chce cie przekonywac ze jest inaczej, potwierdzam ze preselekcji dla sekretarek bym nie zdala, czesto miewam problemy z formatowaniem tekstow w wordzie i nawet jesli bym przez przypadek taki konkurs zdala i przekonala szefa na interview pewnie po miesiacu zwolnilby mnie on z pracy za trudnosci w obsludze kserokopiarki. Takze dobrze ze dajesz mi do myslenia, jednak nie zdecyduje sie na tali konkurs. Przykro mi ze nie porozmawiamy sobie osobiscie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 10:10 Sprobuj zachecam, preseleksja bynajlniej nie jest z formatowania teksu, tylko z logicznego myslenia miedzy innymi dlatego pewna jestem, ze bys nie zdala. Oj biedactwo ne umiesz obslugiwac kserokopiarki ? No nie watpie to przeciez takie skomplikowane urzadzenie no ale z twoja inteligencja jest to mozliwe. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: niesekretarka Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 09:34 W kategoriach pojecia "inteligencja emocjonalna" jestes Incognito rzeczywiscie glupia jak but. Twoje zalosne odgraniczanie sie od sekretarek (nota bene 95% urzednikow kategorii AST zatrudnionych w ostatnim czasie ma ukonczone studia wyzsze, czasem i nawet doktoraty) jest wystarczajacym swiadectwem nastawienia, ktorego nikt nie toleruje w instytucjach. O frustracji swiadczy fakt, ze w pierwszym poscie uzalasz sie na "zdewociala" Komisje, ktora moze ci wziac za zale odrzucenie oferty pracy, a pod koniec wyznajesz, ze kierujesz sie egoizmem i wezmiesz (kazda) dobrze platna prace. Trzeba bylo tak myslec od razu, nie mialabys teraz problemu. Odnosnie adnotacji uzyskalas juz odpowiedzi. Niekoniecznie przekreslaja Twoje szanse, ale na pewno nie sa atutem. I generalnie, jesli nie wierzysz poradom insiderow, po co sie pytasz o ich zdanie??? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 09:48 Bardzo ladnie to podsumowalas. W sumie to ja mialam dobre intencje powiedziec dziewczynie jak jest z tymi Castami w komisji bo przeciez wiem, widze na codzien a teraz to zycze incognito, zeby nikt jej na rozmowe nie zaprosil, przykro by bylo miec taka kolezanke w pracy. Jestem pewna, ze nawet pracujac w komisji jej frustracja bylaby jeszcze wieksza zwlaszcza jak by zobaczyla, ze koledzy funkcjonariusze zarabija 2 razy wiecej od niej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 10:27 Coz, moj pracodawca placi wiecej za moja prace niz pokazuja liczby figurujace w tabelach plac w komisji dla kategorii asystenckiej, ale mnie w sumie intersuje wynik netto, a ten ten znajduje sie nieco nizej niz pensja podstawowej casta gr IV. Moze nie sfrutrowlabym sie tak bardzo jak myslisz, bo zapewne nie zobaczylabym niczego wiecej niz to, co moge doczytac w tabelach pensji funkcjonariuszy teraz. Chyba ze macie jeszze inne niefigurujace na oficjalnych stronach zrodla dochodu. Przyjmij do wiadomosci ze nawet na moim obecnym stanowisku pracy mam kolegow ktorzy zarabiaja nie 2 ale i 3 razy wiecej ode mnie, jak rowniez i fakt, ze mnie to nie bulwersuje, gdyz maja oni zarowna wieksze doswiadczenie jak i dluzszy staz pracy od moich. I jak najbardziej akceptuje taki stan rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mytez Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 11:19 mamy kolezanki i kolegow, ktorzy zarabiaja 2-3 razy wiecej niz my ze wzgledu na staz pracy. Ale nie o tym chyba tutaj mowa... Kobieto, jak ty krecisz i marudzisz, niesamowite. Rzeczywiscie zrazilas juz do siebie wszystkich po kolei. Nie daje ci to na prawde do myslenia? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 11:57 Nie, mowa o tym chyba byla, ze jako CAST zarabialabym przy ponad 3,5 tys euro netto 2 razy mniej niz moi potencjalni koledzy funkcjonariusze tacy jak np. jadwinia i niesekretarka. Alez daje mi jak najbardziej do myslenia, chyba juz pisalam o tym. O, nawet PO KOLEI udalo mi sie zrazic ludzi, nastepnym razem sprobuje wszystkich naraz, ale mam nadzieje ze udalo mi sie to tym razem i wreszcie nie bede musiala niczego tlumaczyc ani przyjmowac waszych cennych rad. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 12:21 3,5 tys netto to pensja sekretarki funkcjonariusza z 1 dzieckiem. Mowa o tym, ze twoj odpowienik funkcjonariusz z takim samym stazem dostanie 2 razy tyle co ty bo ty bedziej tylko zapchaj dziura. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: CA Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 12:34 CA FG IV nie dostanie nawet 3 tys. na reke Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 12:45 To mimo wszystko podbudowana jestem faktem, ze bez dziecka i jako zapchajdziura jestem wiecej warta jako pracownik niz sekretarka funkcjonariusz ktora zeby do tej pensji dojsc musialby zaczac sie rozmnazac, choc z drugiej strony szkoda, ze nie rozmnazajac sie nie dalabym szansy na zastapienie mnie wiszacymi na listach castami poprzez pojscie na macierzynski. I mysle ze jako cast mam szanse zostac funcjonariuszem- odpowiednikiem, bo skoro tacy sa to widcznie i na nich organizuje sie konkursy. A z doswiadczeniem tylo sekretarskim raczej bym takiego stanowiska nie dostala. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: myliszsie Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 12:48 na konkursach zewnetrznych doswiadczenie zawodowe z reguly sie nie liczy, a do wewnetrznych CASTy sie nie kwafilifikuja ze wzgledow formalnych. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 13:00 To naprawde niepokojace co piszesz. Czyli Jadwinia albo niesekretarka jako funkcjonariusze maja wieksza szanse stac sie w przyszlosci statutowym odpowiednikiem mojej potencjalnej pozycji casta, bo np. potrafia obslugiwac kserokopiarke niz cast ktory 3 lata zajmowal sie dokladnie tymi zadaniami, ktore teraz chcialby wykonywac jako funcjonariusz? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 13:00 Co za belkot ? Jak to ciebie ma cast zatstapic ? Castow sie nie zastepouje tylko mowi im bye,bye. Czyli, ze do tego jestes brzydka, stara panna, ktorej nikt nie chcial i ktora udaje, ze sie cieszy, ze nie ma rodziny ? No to wiemy przynajmniej co poteguje frustrajce. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 13:14 Jadwiniu, juz ktos napisal, ze mozliwe ze po moim kontrakcie castowym prawdopodobnie wzieto by funkcjonariusza po konkursach wewnetrznych. Wiec wydedukowalam ze mialabys teoretycznie szanse wieksza niz ja zeby tym odpowiednikiem sie stac (odpowiednikiem- nie zastepca czy zapchajdzura, tego wyrazenia- "odpowiednik funkcjonariusz", sama uzylas jak porownywalas zarobki casta z zarobkami funkcjonariusza) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 13:23 Co z tego, ze masz jakies tam doswiadczenie jak i tak preselkcji nie przejdziesz nawet na funcjonariusza. Twoj rozumek wystarczyl tylko na Cast. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 13:25 I Jadwiniu, mimo ze jestem brzydka stara panna nie oznacza ze mnie nikt nie chcial. Moze byc tak ze ja sie decyduje na rozmnazanie, zeby mojego potomstwa taki smutny los nie czekal. Akurat nie stosuje sie do szostego przykazania ani innych oswieconych porad ojcow w czarnych sutannach. Ale widzisz, moglas od razu spytac co jest zrodlem mojej frustracji. Mimo wszystko wez pod uwage ze moge cie robic w balona. Twierdzisz ze teraz wiesz co jest zrodlem mojej frustracji. Ale uwierzylabys mi, gdybym napisala ze mam meza i piecioraczki, co nie? I gdzie wtedy doszukiwalabys sie tego zrodla frustracji? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.customer.m-online.net 14.08.09, 10:14 Niesekretarko, doceniam ze sie deklarujesz przezornie wielemowiacym nickiem. Wiesz, to ze jestem w kategorii inteligencji EMOCJONALNEJ glupia jak but i tak nie wplynie na wyniki testow. Dla mnie nastawienie sekretarek, ktore w 95% sa po studiach jest zrozumiale i nie znaczy to ze nie widze ze jakiegos nastawienia sie w komisji nie toleruje, ale nie oznaza to ze sie do tego dostosuje. Prypomne, ze napisalam o "dobrych zarobkach za dobra prace", a dobra praca w moim pojeciu to ta ktora lubie wykonywac. Na pewno nie kazda i na pewno nie sekretarska. Mozliwe ze kiedys zmienie zdanie. Pytam sie niekoniecznie insiderow, takze tych ktorzy mieli podobna adnotacje i moga mi potwierdzi ze kolejnych propzycji nie dostali, ale i tych ktorzy mieli i propozycje pozniel dostali. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Ola Re: InWAZjA TROLLI IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 15:12 Proponuje Ci na nastepnej rozmowie o prace w KE przedstawic wyniki tego forum... Przyszly pracodawca zaraz zrozumie jakie sa twoje potencjalne umiejetnosci pracy w zespole... a szczegolnie z tymi "strasznymi" sekretarkami:-). A z drugiej strony prawda jest taka, ze jesli masz dobra prace to nie warto sie pchac na CASTA, bo to i tak nie wiele daje z "przyszlosciowego" punktu widzenia. Na interestujace stanowiska KE ma pelno kandydatow bedacych stalymi urzednikami. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: InWAZjA TROLLI IP: *.dip.t-dialin.net 14.08.09, 17:01 A mozna tak? Mam pracodawcy to wydrukowac czy moge przeslac linka? I czy on zrozumie po polsku? Mam tez inne watpliwosci: po pierwsze nie widze WYNIKOW forum, czy o ta liczbe wpisow ci chodzi? Po drugie, moze pracodawca akurat bedzie brdziej cenil sobie samodzielna prace niz prace w zespole? Po trzecie, czy forum to zespol, bo nigdzie nie widzialam na nim wspolpracy? Po czwarte, jak mam mu udowodnic ze to ja pisalam? A sekretarki na tym forum nie sa straszne, szczegolnie jeda z nich, Jadwinie, uwazam za calkiem smieszna, chociaz nie, ona wrecz napisala mi ze nie jest sekretarka. W sumie nie wiem czy w ogole ktoras jest sekretarka, wiec tym bardziej bede miala problemy z udowodnienieniem w jaki sposob z nimi wspolpracuje. Ale zaczne sie zastanawiac jak juz dostane zaproszenie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinina Re: co za belkot IP: *.access.telenet.be 14.08.09, 17:52 A mature to ty masz czy moze po zawodowce jestes, nie ublizajac ludziom po zawodoce bo wileu z nich jest inteligentniejszych od ciebie. Co za belkot, dawno takiego nie czytalam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 14.08.09, 21:31 Jadwiniu, czy to ty? Przechrzcilas sie? No wydalo sie, po zawodowce jestem. Ale mature sobie zalatwilam, polecam Stadion Dziesieciolecia, chociaz juz podobno nie jest tam z tym tak latwo. Ale wiesz, w komisji, taka pani co mi te swiadectwa kopiowala (widzisz ona tez tak jak ty umie obslugiwac te urzadzenia) nawet sie nie zorientowala ze to kupione. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: co za belkot IP: *.access.telenet.be 14.08.09, 21:47 Z takimi gigantycznymi kompleksami to ty za duzo nie osiagniesz w zyciu. Dyskusja z toba ma tak niski poziom, ze szkoda mi juz na nia czasu. Czy tobie sie wydaje, ze jedyna wyksztalcona osoba jestes (a tak naprawde to cholera cie wie czy w Koziej Wolce dyplomu nie robilas), ktora sie o prace w komisji ubiega. Juz ktos ci pisal tutaj, ze w sekretariatch pracuja czasem nawet osoby z doktoratami i naprawde myslisz, ze umieja tylko kserokopiarke obslugiwac? Nie da sie o tobie nic madrzejszego powiedziec ponad to co juz zostalo powiedziane, ze glupia jestes jak but. Szczerze watpie, ze cie wezma do komisji chyba, ze jacys desperaci, ktorym wszystkie dziewczyny w ciaze pozachodza w tym samym czasie. Reprezentujesz wszystko to co w komisji nie jest akceptowane wlasnie i mysle, ze w trakcie rozmow (gdyby do takich doszlo) wychwyca to. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 14.08.09, 23:22 Owszem, wiem ze w sekretariatach panie co pracuja z doktoratami musza oprocz obslugiwania kserokopiarki i faksu posiasc wiele innych umiejetnosci. Nie wiem jak to u was w Brukseli, ale tu w Niemczech to musialam im dostarczyc nawet swiadectwo o niekaralnosci, ktore musialo byc potwierdzone przez pracownika gminy. Poza tym te wszystkie streszczenia nie moga przkroczyc dziesieciu stron i tez w sekretariacie to sprawdzaja. Rowniez trzeba dopilnowac, czy publikacje z dolaczonej listy na pewno zostaly opublikowane. No a ja jeszcze zapomnialam dolczyc cv do pracy, to musialy je doklejac do egzemlarzy egzaminacyjnych. Na koniec trzeba pofaksowac sobie z bibliotekami i recenzentami, ktorzy potwierdza ze wersja elektroniczna odpowiada wersji w postaci papierowej. Ale wszystkie te trudy sa wynagradzane paniom sekretarkom jak juz zapakuja ci swiadectwo w koperte i wysla do domu, wtedy moga wyluzowac i isc na kawe. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: walek Re: co za belkot IP: *.232-244-81.adsl-dyn.isp.belgacom.be 14.08.09, 23:40 inco, jestes stara, zdziwaczala, sfrustrowana, ohydna baba-nawet chlopa sobie z pewnoscia znalezc nie mozesz...no, ale kto by cie chcial?! fuj, ble a innym dobej nocy :-) Odpowiedz Link Zgłoś
byly_eurokrata Re: co za belkot 15.08.09, 08:57 Normalna soap opera! Wtrace sie incognito, bo sam pracowalem przez kilkanascie lat w Niemczech (w twoim przypadku chyba trzeba dodac od razu: na stanowisku zarezerowowanym tylko dla absolwentow wyzszych uczelni) i przedstawianie swiadectwa niekaralnosci to normalna procedura, obowiazujaca nawet "zwykla" sekretarke. Czytajac twoje posty rowniez mam wrazenie, ze odnosisz sie z nieukrywana pogarda do personelu bedacego troche nizej w hierarchi, co jest verpönt (powinnas znac to slowo) zarowno w Niemczej jak i w instytucjach unijnych. Nawet jesli dostaniesz ten etat CASTa, nie zapominaj, ze bedzie cie obowowiazywac dosyc dlugi okres probny. Jednym z kryteriow jego zaliczenia bedzie Twoj sposob odnoszenia sie do innych czlonkow zespolu, a to odnosi sie rowniez do "zwyklych" sekretarek. Wiec jako insider radze zastanow sie nad soba we wlasnym interesie, bo twoja kariera unijna moze sie skonczyc szybciej niz myslisz z takim nastawieniem, zreszta dla mnie nawet nie wyobrazalnym w Niemczech, gdzie tego rodzaju megalomania rowniez nie jest dobrze odbierana. I tak na koniec mala zagadka: na kim bedzie bardziej zalezalo szefowi: na sekretarce, z ktora wspolpracuje na codzien od kilku/kilkunastu lat czy na jakies tam CASTowej wyrobnicy, z ktora bedzie mial do czynienia max. 3 lata? I kogo bedzie sklonny poswiecic, jesli w unicie powstana niesnaski?..... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 11:11 To pozwolisz ze wyprowadze cie z bledu- to jak ktos odbiera moj stosunek do sekretarek moze lepiej jest ocenic na podstawie moich odpowiedzi ktore sa takie a nie inne ze wzgledu na zawarte w nich bezpodstawne zarzuty i widoczna chec pokazania mi wyzszosci funkcionariuza na d castem, a nie ze wzgledu da to czy wypowiada je sekretarka czy tez osoba na innym stanowisku. Dodam, ze to ze akurat nie ma wsrod moich najblizszych znajomych sekretarek, nie oznacza, ze nie ma ich np wsrod mechanikow w warsztacie naszej firmy czy ze nie odnosze sie przyjaznie do pani ktora sprzata biura i do technikow. I szef tez to widzi i nawet potwierdza to w swiadectwie pracy. Ale zadna z tych osob (moich znajomych na tzw nizszych stanowiskach) zapewne gdybym zadala im pytanie zawarte w moich pierwszych postach, a byliby w tanie na nie odpowiedziec, nie wyczuloby w tym checi "bycia hrabianka" i tego ze uwazam ze jestem "najlepiej wyksztalcona". A jezeli ktos chce mnie przekonac jakie to male mam szanse bo w sekretariach to z takimitoatakimi kwalifikacjami pracuja nawet, to ciesze sie bardzo ze i ja mam potencjalnie te mozliwosc, tylko stwierdze skromnie ze mi akurat troche ciezko byloby pogodzc sie na takim stanowisku z tym ze na nim jestem, bo przyznam ze latwo mi na tej drodze do osiagniecia kwalifikacji czy tytulu nie bylo i wtedy przynajmniej chcialabym poczuc jakas wymierna korzysc z tego faktu. A ze pozwolilam sobie troche podenerwowac jedna czy druga - mialam nadzieje na zdobycie konkretnych informacji, ale zauwazylam w pewnym momencie ze jestem falszywie odbierana, a ze dosc zlosliwa mam nature pozwolilam sobie na taka czy inna uwage. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: co za belkot IP: *.access.telenet.be 15.08.09, 11:33 Jak to szef potwierdza w swiadectwie pracy ? To co wywalili cie z pracy, ze juz swiadectwo ci wystawili ? Ty nawet zlosliwa nie jestes bo do tego trzeba byc intelignetnym, ty jestes zwyczajnie glupia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 11:42 Nie Jadwiniu, nie wywalili mie, poprostu parce doktorska wykonywalam w instytucie, w ktorym bylam pracownikiem na czas okreslony i dostalam swiadectwo pracy po ukonczeniu mojego zatrudnienia w tymze instytucie. Byl w nim zawarty moj stosunek do przelozonego i kolegow. I z takim swiadectwem dostalam zatrudnienie w innym przedsiebiorstwie, wiec moze az takich problemow z kolegami i personelem nie mam, skoro nie wywalili mnie po okresie probnym. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: u Re: co za belkot IP: *.218-242-81.adsl-dyn.isp.belgacom.be 15.08.09, 14:42 oni ciebie nie chca w unii, bo nie potrafisz pisac "po prostu" ODDZIELNIE! pocwicz, potem pogadamy Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 15:30 Rozumiem, ze pewnie twoja praca w komisji polega na wychwytywaniu tego rodzaju bledow i literowek w oficjalnych dokumentach i ze nanosisz poprawki na wstepne wersje przelozonego. Na potrzeby tego forum to troche wygorowane zadanie. Pozwol ze skorzystam z twoich umiejetnosci jak juz do komisji sie dostane. Odpowiedz Link Zgłoś
byly_eurokrata Re: co za belkot 15.08.09, 15:42 OK, rozumiem. Wracajac do Twojego zasadniczego pytania: raczej nikt ci na nie odpowie, bo to zalezy od wielu niewiadomych: - jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie na specjalistow z twojej dzialki, - czy na Twojej liscie jest wiele osob z lepszym CV niz ty itd itp. Jesli bedzie wakat i bede potrzebowac kogos z Twoim profilem, to zglosza sie do Ciebie mimo twoich adnotacji. Ale nawet jesli uda Ci sie go dostac, nie licz na to, ze bedziesz mogla zostac na stale, bez wgzledu na to, jak sie bedziesz wykazywac i sprawdzac w tej pracy - dla castow nie ma takiej mozliwosci, jak juz pisano. Wiec to bedzie przygoda na maks. 3 lata i jak nie oglosza w tym czasie nowego konkursu zewnetrznego, zostaniesz po tych 3 latach na lodzie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 16:06 Dzieki, to w sumie swiadczy o tym ze zdrowy rozsadek w komisji nie zostal zatracony. Dodam ze nie licze ze mnie ktoz wezmie na stale po 3 latach tylko na podstawie doswiadczenia, bo zdazylam sie zorientowac ze konkursy sa przeprowadzane na kazdy wakat. Tyle ze ktos twierdzil ze sa to konkursy wewnetrzne wiec cast nie moze brac w nich udzialu. Rzucilam pytanie, bo akurat tytul watku wydal mi sie adekwatny, ale zauwazylam ze wiele osob mysli ze jestem strasznie zdesperowana i sfrustrowna i ze sila sie pcham do komisji, ze mylse ze mam najlepsze do tego kwalifikacje. No wiec kolejny raz wyprowadzam z bledu: lubie byc doinformowana i zalezy mi na tym zeby byc samej prawidlowo zinterpretowana. I troche dziwi mnie ze jedna z forumowiczek caly czas daje mi do zrozumienia ze jestem glupia i nie chce jej sie tracic czasu na dyskusje ze mna by nie znizac sie do mojego poziomu, po czym powraca jak bumerang i zadaje kolejne inteligentne pytania. Odpowiedz Link Zgłoś
byly_eurokrata Re: co za belkot 15.08.09, 16:55 Moze krotkie wyjasnienie w sprawie obsadzania wakatow, bo to ew. nie jest jasne dla osob z zewnatrz. W przypadku zwolnienia sie wakatu dla tzw. funkcjonariusza (Beamter auf Lebenszeit): - wakat rozpisywany jest wewnetrznie w Komisji i moze sie zglaszac kazdy z wewnatrz, kto odpowiada profilowi i ma zdany odpowiedni konkurs (= urzednicy kategorii AST nie moga sie zglaszac na wakaty kategorii AD). Powinnas to znac z niemieckiej sluzby publicznie, gdzie jest tak samo. Jesli nie zglosi sie zaden sensowny kandydat, wakat rozpisywany jest miedzyinstytucjonalnie (tzn. moga sie zglaszac urzednicy z Parlamentu, Rady itd. na tych samych ww. warunkach). Dopiero (abstrahujac od pewnych specjalnych uregulowan porozszerzeniowych) gdy i tu sie nikt nie zglosi, zaprasza sie na rozmowy osoby z listy rezerowej konkursu zewnetrznego albo konkursu CAST. Konkursy wewnetrzne to nie to samo co proces rekrutacyjny na konkretne stanowisko, to sa po prostu takie same konkursy OGOLNE jak zewnetrzne, ale zarezerwowane dla pracownikow instytucji o okreslonym stazu minimalnym. Ze wzgledow formalnych moga w nich brac udzial tylko urzednicy mianowani (np. AST, ktorzy by chcieli przejsc do kategorii AD, albo AD nizszych szczebli, ktorzy by chcieli przejsc od razu na szczebel wyzszy) albo tzw. temporary agents. Pracownicy po CAST nie kwalifikuja sie do udzialu w tych konkursach wewnetrznych. Wiec bedac CASTem masz gory okreslony "Ablaufdatum" i nic tego nie zmieni, poza zdaniem konkursu zewnetrznego. Ale sama chyba bardziej sie orientujesz, czy sa szanse, ze taki konkurs zewnetrzny zostanie ogloszony w ciagu twojego kontraktu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 17:16 Dziekuje za obszerne, jednoznaczne wyjasnienie. Jak milo, ze niektorych nie ponosi, w przeciwienstwie do tych, ktorzy sa wstanie przedstawic rzeczywistosc tylko w nastepujacych "faktach": - casty to zapchajdziury - casty sa od tego, "zeby mowic im bye, bye" - castami nikt sobie glowy nie zawraca - casty dostaja kontrakt na pol roku albo rok i zarabiaja 2 razy mniej niz funkcjonariusz Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Jadwinia Re: co za belkot IP: *.access.telenet.be 15.08.09, 17:55 Byly_ byl dla ciebie mily i ujal to wszystko bardzo oglednie ale podsumowanie, jakie zrobilas odpowiada jaknajbardziej stanowi faktycznemu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 18:17 Nie byl mily, co nie oznacza ze byl niemily, ale byl rzeczowy. A i ty bylas "mila" do momentu az dalam ci do zrozuminia ze jestes malo rzeczowa. Szczerze mowiac myslalam ze dalas sobie spokoj z czytaniem moich postow. Ja, gdy stwierdze ze cos jest ponizej mojego poziomu, nie czytam tego dalej, chyba ze akurat zauwaze ze czytaja to inni i zalezy mi na wytlumaczeniu mojego punktu widzenia, tak jak to czynie teraz. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: cecylia Re: co za belkot IP: *.tktelekom.pl 15.08.09, 19:13 Dodam tylko ze sa DG ktore sa obsadzone CA a AD to przewaznie szefowie sektorow i wyzej, takze tam caly czas zatrudnia sie mase CA i nie do zapychania dziur. KontraKTY zawsze na 3 lata. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito Re: co za belkot IP: *.dip.t-dialin.net 15.08.09, 19:38 Wakat casta, ktory mi zaproponowano rowniez nie mial byc zadnym zastepstwem tylko zostal stworzony na potrzeby HoU i tylko ze wzgledow formalnych nie moglby byc przedluzony po 3 latach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: incognito jak usunac notatke IP: *.customer.m-online.net 17.08.09, 17:12 Okazuje sie wystarczy napisac na dolaczony do maila z informacja a adnotacji adres. Tak tez zrobilam z wyjasnienieniem ze informacje typu "not recruited" nie specyfikuja kto z koga zrezygnowal i ze w zwiazku z tym interpretacja dla rekrutujacego moeze byc dowolna i moze w zaleznosci od nastawienia przekreslac moje szanse jako kandydata. Po czym dostalam informacje ze notatki zostaly usuniete. To tyle dla zainteresowanych, zdecydowalam sie to wyjasnic, zeby zainteresowani tez cos mieli z tego watku oprocz poczucia ze czytaja scenariusz soap opery. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: myliszsie Re: nieudane interview IP: *.cec.eu.int 14.08.09, 14:20 Poczytaj Staff Regulations zamiast dedukowac wg wlasnych przemyslen: CAST nie moze startowac w konkursie wewnetrzny, bo tenze jest przewidziany tylko dla tempow. Wiec musialabys zdac konkurs zewnetrzny, a czy takowy zostanie ogloszony i czy zdasz, to wielka niewiadoma. Odpowiedz Link Zgłoś