japolak
26.04.11, 07:19
Ciekawe - kościół oficjalnie nie uznający rozwodów daje ich coraz więcej. Lista przyczyn pozwalających na unieważnienie sakramentu małżeństwa nie zmieniła się - więc aż tak bardzo wzrostła ilość "wad ukrytych towaru"? Czy też o kasę chodzi?
Jeszcze ciekawsze:
"Znajomość prawa kanonicznego jest niezbędna także w innych sytuacjach. - Jeśli parafia zaciąga w banku kredyt, musi mieć zgodę właściwego przełożonego kościelnego - biskupa i jego rady. Brak takiej zgody powoduje, że umowa będzie miała wadę prawną, co pociągnie za sobą negatywne konsekwencje dla banku, który wypłacił kredyt - wyjaśnia ks. Duksa."
W normalnym kraju negatywne konsekwencje byłyby dla parafii i jej proboszcza, nie zaś dla banku, mającym działalność opierać się na prawie bankowym i innych przepisach "cywilnych", nie zaś na Starym, Nowym Testamencie, Koranie, myślach Konfucjusza i woli Manitou...
To jeśli muzułmanin weźmie kredyt a potem odmówi płacenia odsetek, winny będzie bank, bo bankowcy nie doczytali w Koranie, iż żądanie odestek islam traktuje jako grzeszną lichwę?
Podejrzewam, iż w USA prawo stoi po stronie banków - o czym świadczą bankructwa całych diecezji, z powodu wypłacanych odszkodowań, choć proboszcz czy wikary nie dostał na piśmie, "w trybie koranicznym" przepraszam - kanonicznym, od biskupa zgody na molestowanie dziewczynki czy chłopczyka...