presentation1 27.05.08, 07:39 Pora na spelnienie obietnic w budzetowce.Dodam ze gdyby nawt wywalczono podwyzki to i tak inflacja je zezre. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
palestrina2005 Tusk obiecał "radykalne podwyżki"... 27.05.08, 07:43 Tusk obiecał "radykalne podwyżki", w kampanii wyborczej PO wykorzystała wizerunek nauczyciela litując się nad jego losem... A potem Tusk pokazał nauczycielom - FIGA z MAKIEM... W agencjach reklamowych za wykorzystanie czyjegoś wizerunku w reklamie płaci się ok. 10 tys. zł.... PO wykorzystała w kampanii wyborczej wizerunek nauczycieli i nic im za to nie zapłaciła... Ja na ich miejscu wkurzyłbym się. Ktoś najpierw niby lituje się nad ich niskimi pensjami, dzieki wykorzystaniu ich wizreunku wygrywa kampanię wyborczą, a potem mówi im - NIC WAM ZA TO NIE DAM... Kłamałem.... Odpowiedz Link Zgłoś
hrabia-monte-christo ---PO-wiedza,ze kampania rzadzi sie innymi prawami 27.05.08, 07:46 czyli nazywajac rzeczy po imieniu,ze lgali w zywe oczy Odpowiedz Link Zgłoś
soul.brother Re: ---PO-wiedza,ze kampania rzadzi sie innymi pr 27.05.08, 09:57 w szkołach publicznych roi sie od różnego rodzaju patologii, nie bark tam wszelakiej maści dewiantów, oraz zwykłych życiowych nieudaczników którzy nie potrafiliby znaleźć "normalnej" pracy, a tak szkoła publiczna daje im schronienie, zasiłek i 3 miechy wakacji. Nie można po prostu pompować tam kasy, potrzebna jest jakaś reforma. Odpowiedz Link Zgłoś
k_r_m Re: ---PO-wiedza,ze kampania rzadzi sie innymi pr 27.05.08, 10:59 gdyby nauczyciele zarabiali przyzwoite pieniądze, nie byłoby tam miejsca dla "dewiantów" po prostu przy wysokich zarobkach byłaby tam wysoka konkurencja i nie byłoby miejsca dla słabeuszy Odpowiedz Link Zgłoś
sabina Re: ---PO-wiedza,ze kampania rzadzi sie innymi pr 27.05.08, 11:30 prosta droga do korporacji nauczycielskich tak jak to sie stalo z zawodem prawnika. zenujaco niski poziom uslug z zamknietym dostepem do zawodu. zawod nauczyciela stalby sie zawodem "dziedzicznym" z wysoka pensja, uprzywilejowaniami, zerowa odpowiedzialnoscia i brakiem jakichkolwiek kryteri oceny. Taki scenariusz wydaje mie sie bardziej prawdopodobny - bo juz sprawdzony w korporacjach prawniczych, ktore chronia sie jak moga przed jakimikolwiek zmianami. Odpowiedz Link Zgłoś
dr01 Popieram strajk nauczycieli 27.05.08, 20:38 Przez lata komunizmu i postkomuny lekarze i nauczyciele należeli do najbardziej gnojonych zawodów w tym kraju. Lekarz jeszcze nie tak dawno zarabiał 700 pln na rękę (bez przywilejów), nauczyciel podobnie. Ponieważ lekarze od lat zaczęli głośno domagać się przede wszystkim szacunku, który im się należy (a pochodną tego szacunku jest wynagrodzenie), rozpętano w kierunku tej grupy zawodowej kampanię nienawiści w mediach i na forach internetowych. Lżący lekarzy internauci (w gabinetach potulni jak baranki) oraz tragiczne warunki pracy sprawiły, że 30 tys moich szanownych kolegów opuściło ten kraj pełny wtórnych analfabetów i debili. Stało się tak dzięki wejściu Polski do Unii co otworzyło drogę do wyjazdów, które wcześniej nie były możliwe. Dzięki temu wymusiliśmy oddolną reformę naszych wynagrodzeń. Lekarze zaczęli składać wymówienia a szpitale, by funkcjonować, MUSIAŁY podnieść nam wynagrodzenia. Ponieważ będą musiały na to skądś wziąć pieniądze, sytuacja WYMUSI reformę całego systemu ochrony zdrowia, czego tak bardzo obawia się rząd PO. Nie będą mieli wyjścia po prostu. Już teraz, dzięki temu, że złoiżyliśmy wymówienia we własciwym czasie, płacą mi od wykonanych zabiegów a nie za siedzenie - pracuję efektywniej (bo mi się chce) = zarabiam nieźle a ponieważ nieźle zarabiam, pracuję mniej = jestem bardziej wypoczęty. Zyskuję ja - bo zacząłem wreszcie żyć jak człowiek a nie jak dziad, zyskali pacjenci - bo kolejkę 3 miesięczną wyrobiliśmy w tydzień a na pacjentach nam zależy, więc się staramy, zyskuje szpital - bo wykonujemy więcej procedur więc dostają więcej pieniędzy z NFZ. Proste. Jestem pewny, że rząd dobrowolnie reformy szkolnictwa nie zrobi. Trzeba ją WYMUSIĆ. Aby to zrobić, niezbędne są strajki nauczycieli i wyjazdy - możecie przecież uczyć za granicą (wystarczy nauczyć się języka). Skoro moim kolegom nauczenie się duńskiego, aby potem pracować w zawodzie, zajmuje pół roku - zróbcie to samo. W Europie brakuje nauczycieli. Strajki i brak kadry WYMUSZĄ reformę systemu a co za tym idzie - podwyżki i poprawę warunków pracy. Podwyżki natomiast są wyrazem szacunku społecznego. Lekarz dobrze opłacany, podobnie jak dobrze opłacany nauczyciel, jest SZANOWANY - pacjenci przestrzegają naszych zaleceń a uczniowie słuchają się nauczycieli, bo nauczyciel jest KIMŚ a nie tylko dziadem. I już - na dobrym opłacaniu nauczycieli zyskamy wszyscy, bo lepiej żyć w kraju ludzi mądrych i inteligentnych, niż pełnym debili i półgłówków. Powodzenia życzę i gratuluję przeczytania całości moich wypocin. --------------------------------------- "jeżeli zrobimy wolne, rowne i demokratyczne wybory w chlewie, to nie wygra orzel, tylko swinia" Odpowiedz Link Zgłoś
hrabia-monte-christo ------widac nie wierza w cuda Herrn Tusk---------- 27.05.08, 07:45 buhahaha Odpowiedz Link Zgłoś
kiddo5 Re: ------widac nie wierza w cuda Herrn Tusk----- 27.05.08, 09:40 Co to znaczy 'herrn'? Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: ------widac nie wierza w cuda Herrn Tusk----- 27.05.08, 09:45 kiddo5 napisała: > Co to znaczy 'herrn'? nie ogladałeś Robin Hooda ? ;D Odpowiedz Link Zgłoś
blackthorn Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:02 "Co w czasie strajku nauczycieli rodzice mają zrobić z dziećmi?" A co w czasie 2 miesiecznych wakacji rodzice robia z dziecmi? Biora 2 miesieczny urlop? No juz bez przesady... Odpowiedz Link Zgłoś
aron2004 Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:04 jeżeli jakiś nauczyciel uważa, że mu mało płacą, powinien złożyć wypowiedzenie z pracy. Choć ja się zgadzam, że niesprawiedliwe jest to że lekarz w Lublinie bierze za 1 dyżur ( który często sprowadza się do macania pielęgniarki) tyle co nauczyciel za miesiąc pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
allka44 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:13 alez mnie to denerwuje, nauczyciel pracuje 18 godzin, tyle wynosi etat, co mnie obchodzi ze musi sie przygotowywac do zajec potem? kazdy z nas musi, zeby nie wypasc z rynku. Normalni ludzie pracuja 40 godzin tygodniowo a nie niecale 20, nie maja 2 miesiecy platnych wakacji i przywilejow prawie jak gornicy. szalu dostaje jak o tym slysze., Odpowiedz Link Zgłoś
seroo1 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:33 allka44 napisała: > alez mnie to denerwuje, nauczyciel pracuje 18 godzin, tyle wynosi etat, co mnie > obchodzi ze musi sie przygotowywac do zajec potem? kazdy z nas musi, zeby nie > wypasc z rynku. Normalni ludzie pracuja 40 godzin tygodniowo a nie niecale 20, ========= Policz sobie: 30 dzieciaków w 3-5 klasach pisze przez 40 minut klasówkę, którą potem sprawdza się od 2 do 10 minut, w zależności od przedmiotu i geniuszu piszących. Nie robi się tego w ramch tych 18 godzin. Do tego kartkóweczki. Pomnóż to wszystko. Z przygotowywaniem do lekcji jest różnie (pomijam nauczycieli leserów/ki) - po pewnym czasie na pewno "jedzie się" lekcje z marszu. W każdym racie te wyliczanki są śmieszne - pracownicy biura propagandy PZPR pękają z dumy: polityka antagonizowania społeczeństwa sprowadzonego do pozycji dziadów udała im się w kilkuset procentach... Odpowiedz Link Zgłoś
guru133 Powtarzasz bzdury, które kiedyś jakiś 27.05.08, 08:36 niedokształcony neandertalczyk zaczął rozpowszechniać. Etat nauczyciela wynosi 40 godzin tygodniowo w tym 18 godzin dydaktycznych a poza tymi godzinami jest w szkole mnóstwo innych zajęć, które nauczyciel musi wykonać w ramach etatu. Zatrudnij sie w szkole o ile masz wystarczające kwalifikacje a przekonasz sie jak to jest z tymi 18 godzinami pracy i przestaniesz dostawać szału, ale ostrzegam, to trudna praca i tylko dla inteligentnych:) Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: Powtarzasz bzdury, które kiedyś jakiś 27.05.08, 09:14 >...i tylko dla inteligentnych:) przesadzasz! realia świadczą o czymś zupełnie przeciwnym! ;) co do reszty to masz rację, dodam jeszcze że nauczyciel nie powinien prowadzić zajęć z "zeszytu" a więc poza tymi "18 godzinami" powinien poszerzać swoją wiedzę, zdobywać nowe umiejętności być "na bierząco" w wielu dziedzinach, i znajdować rozwiązania dla wielu "ciekawych przypadków" jake dostarcza życie... czyli musi mieć na to i czas i pieniądze(!). jeśli jest źle to własnie dlatego że nie ma społecznej woli inwestowania w edukację. reszta to "tylko" skutek... Odpowiedz Link Zgłoś
nick1111 Re: Powtarzasz bzdury, które kiedyś jakiś 27.05.08, 10:01 guru133 napisał: > niedokształcony neandertalczyk zaczął rozpowszechniać. Etat nauczyciela wynosi > 40 godzin tygodniowo w tym 18 godzin dydaktycznych a poza tymi godzinami jest w > szkole mnóstwo innych zajęć, które nauczyciel musi wykonać w ramach etatu. No to najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dla nauczycieli płac godzinowo-akordowych: za lekcję tyle, za poprawienie klasówki tyle, za kółko zainteresowań tyle, za uczniów-olimpijczyków lub dobre wyniki matur - premie. Oczywiście za wakacje nic, ale zarabiając dobrze moglibyście sobie przez cały rok odłożyć na urlop, tak jak to robią tzw. samozatrudnieni. Na koniec każdego miesiąca podsumowanie i fakturka. Zatrudnienie na zasadzie jednoosobowej działalności gospodarczej. Dlaczego nie walczycie o taki system? Byłby sprawiedliwy, mielibyście zapłacone za wszystko, i nikt by się Was nie czepiał. Odpowiedz Link Zgłoś
k_r_m Re: Powtarzasz bzdury, które kiedyś jakiś 27.05.08, 11:04 Zatrudnienie na zasadzie jednoosobowej > działalności gospodarczej. Dlaczego nie walczycie o taki system? > Byłby sprawiedliwy, mielibyście zapłacone za wszystko, i nikt by się > Was nie czepiał. powiem ci tak, na takich zasadach do niedawna można było pracować w szkołach prywatnych, działalność gospodarcza, sam się rozliczasz, stawka godzinowa, jednak rząd PiSu tak pokombinował z definicją samozatrudnienia, że coś takiego stało się nielegalne Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: Powtarzasz bzdury, które kiedyś jakiś 27.05.08, 11:12 to jest inny aspekt sprawy. uważam że pensje nauczycieli powinny być wysokie ale wymagania także. Trudno natomiast ocenić efektywnosć pracy pedagoga co jes t jego zasługą a co rodziców? ale właśnie ona powinna wpływac na wielkośc zatrudnienia - żadnych widełek, stałych wynagrodzeń itp. nie uważam by samozatrudnienie bytło dobrym rozwiązaniem (i nietylko w edukacji) oznacza ono wzrost biurokracji i dodatkowych obciążeń dla pracownika. Odpowiedz Link Zgłoś
xaliemorph Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:49 To idź pracować za nauczyciela skoro to taka ziemia obiecana wg. Ciebie bo wcale tak naprawdę nie ejst jak uważasz. Odpowiedz Link Zgłoś
phalaphael Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:02 Jasne. A kto będzie za nich uczył? Ty? Gwarantuję Ci że szybko zmieniłbyś zdanie nt zarobków nauczycieli. Odpowiedz Link Zgłoś
black-andrzej24 Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:13 przecież dostali niedawno podwyżkę, najwidoczniej juz wszyscy o tym zapomnieli, zwłaszcza nauczyciele. Tak się składa że naprzeciwko mnie mieszka nauczycielka z j. polskiego - bardzo ciężko pracuje, raptem cztery godzinny. Nigdy jeszcze nie widziałem jaj by wróciła po ośmiu godzinach pracy. Dajcie im podwyżkę, może czas pracy ich wydłuży się do pięciu godzin i może wreszcie znaczno z uczniami przerabiać wszystkie lektury bo najwidoczniej ostatnio z tym mają problem. Ale ze strajkiem już nie. Odpowiedz Link Zgłoś
extrafresh Korków w mieście nie ma! :) 27.05.08, 08:26 Nauczyciele, dzięki! Strajkujcie częściej! Odpowiedz Link Zgłoś
wiernikosia Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:31 Na szkole moich dzieci wisi kartka: "walczymy o lepszą i bezpłatną szkołę". Szlak mnie trafia jak to czytam. Nie lepiej napisać wprost - walczymy o kasę - a nie robić z dorosłych ludzi idiotów? Ja też uważam, że można się zwolnić. A strajkować, komu, jak komu, ale nauczycielom po prostu nie wypada. Pomijam zły przykład dla dzieci i komplikacje dla rodziców. Odpowiedz Link Zgłoś
guru133 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:39 wiernikosia napisała: > Na szkole moich dzieci wisi kartka: "walczymy o lepszą i bezpłatną szkołę". Szl > ak mnie trafia jak to czytam. Nie lepiej napisać wprost - walczymy o kasę - a n > ie robić z dorosłych ludzi idiotów? Ja też uważam, że można się zwolnić. A stra > jkować, komu, jak komu, ale nauczycielom po prostu nie wypada. Pomijam zły przy > kład dla dzieci i komplikacje dla rodziców. A wypada płacić nauczycielom ciut tylko więcej niż wynosi zasiłek dla bezrobotnych? Na całym świecie wiedza kosztuje i to duże pieniądze. Odpowiedz Link Zgłoś
soul.brother w kazdym innym zawodzie usłyszysz: 27.05.08, 10:44 w każdym innym zawodzie usłyszysz: nie podoba ci sie? to się zwolnij! W kraju brakuje rąk do pracy. Szkoły publiczne to jedna wielka patologia. Większość osób które znalazły tam schronienie, należy wywalić na pysk, lub nawet odizolować! Odpowiedz Link Zgłoś
seroo1 Re: w kazdym innym zawodzie usłyszysz: 27.05.08, 12:03 soul.brother napisał: > w każdym innym zawodzie usłyszysz: nie podoba ci sie? to się zwolnij! > W kraju brakuje rąk do pracy. Szkoły publiczne to jedna wielka patologia. > Większość osób które znalazły tam schronienie, należy wywalić na pysk, lub nawe > t > odizolować! ==================== Co do większości (no może połowy) i patologii to się zgodzę. Co do reszty propozycji: a w jaki sposób chcesz zachęcić tych niepatologicznych, wartościowych żeby pozostali w zawodzie lub przyszli pracować do szkoły ? Olać szkołę ??? Czyli, jak to piszesz: nie podoba się to się zwolnij. I co dalej, za kilka pokoleń ??? Iran, Etiopia, Zair, Afganistan ??? To jest ten nasz interes narodowy ??? Się dorobisz, to zwiejesz. Na Bora-bora czy inne Malediwy. A reszta ??? Oglądaj wiadomości - Iran i Afganistan, nie tak dawno temu były kwitnacymi krajami. Afganistan ze 2-3 pokolenia temu, Iran jeszcze w drugiej połowie XX w. - dzisiaj ściaga się tam prawnie kobiety za pomalowane paznokcie u nóg. Jedź do Kanady, na wyspy - gdzie chcesz. Zobacz ilu tam Persów (Irańczyków). Tego chcesz ??? Bo prędzej czy póxniej będziesz musiał z tąd uciekać: przed gangami i policją polityczną. Bo jakoś dziwnie się składa, że te dwie grupy nierobów zawsze ze sobą koegzystują... Odpowiedz Link Zgłoś
seroo1 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:49 wiernikosia napisała: > Na szkole moich dzieci wisi kartka: "walczymy o lepszą i bezpłatną szkołę". Szl > ak mnie trafia jak to czytam. ========= No właśnie - "szlag" a nie "szlak". Skutki byle jakiej edukacji :) Chodzi o to, żeby wystarczyła szkoła a nie jeszcze korepetycje. ========= >Nie lepiej napisać wprost - walczymy o kasę - a n > ie robić z dorosłych ludzi idiotów? ======== Tu akurat się zgadzam: obłuda i to w marnym stylu. Przynosząca odwrotny skutek ======== >Ja też uważam, że można się zwolnić. A stra > jkować, komu, jak komu, ale nauczycielom po prostu nie wypada. ======== Co to znaczy: się zwolnić. Zwolnić się powinni Ci, którzy brak rzetelnej i uczciwej pracy mimo niskiej pensji tłumaczą niskimi zarobkami. Pracujący uczciwie (nie tylko nauczyciele) mają prawo domagać się wyższej pensji i gadanie w stylu: "możesz się zwolnić" nie najlepiej świadczy o kulturze osobistej i poziomie rozwoju społecznego osób w ten sposób się wypowiadających. ======== >Pomijam zły przy kład dla dzieci... ======== A na czym niby polega ten zły przykład ???????? ======== >... i komplikacje dla rodziców. ======== Nie prawda - każde dziecko, które nie ma się gdzie podziać ma zapwenioną opiekę w szkołach. Jedyna komplikacja, to stracony dzień w sensie zajęć szkolnych, ale raczej nie to, Wernikosiu, miałaś na myśli... Odpowiedz Link Zgłoś
vitmik jakbyś chodził/a do szkoły a nie na wagary 27.05.08, 08:50 to byś wiedział/a że po "szlaku" się chodzi a "szlagi" dostaje ;) ty za to dajesz dobry przykład dzieciom swoja ortografią hehe Odpowiedz Link Zgłoś
k_r_m Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:57 za to wypada strajkować lekarzom czy policjantom????? a górnikom wypada strajkować? albo kasjerkom w tesco? a nauczycielom nie wypada? to jakaś paranoja, osobiście uważam, że strajk powinien trwać nie jeden dzień, ale od początku maja aż do skutku, żadnych matur, żadnych egzaminów, nauczycielom wypada tym bardziej, że nie igrają z ludzkim życiem jak lekarze Odpowiedz Link Zgłoś
iwonaje Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:31 Zwiększyć liczbę godzin, skrócić wakacje, dać podwyżki. Lenie odejdą, zostaną lepsi. Odpowiedz Link Zgłoś
zolza79 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 11:48 Zgadzam się z iwonaje!!!Tyle, że jeszcze dokładm: zniesienie Karty Nauczyciela i uprawnień emerytalnych. Pewnie Was zdziwię, jestem nauczycielem. Nie strajkuję, ponieważ nie odpowiadaja mi 2 z 3 postulatów Broniarza i sitwy. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 08:35 a rodzicie, którzy sa oburzeni, bo "nie mają co zrobc z dziecmi" najlepiej niech je oddadzą do adopcji , jak się nie nadają na rodziców i nie wiedzą co z własnym dzieiakiem począć, gdy nie ma go gdzie upchnąc na cały dzień Odpowiedz Link Zgłoś
allka44 Re: strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 09:04 no juz po prostu kretyn czy kretynka do potegi. To ty nie wiesz ze ludzie pracuja i naprawde nie maja z kim zostawic 7 i 6 latka? Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 09:09 opłać opiekunkę / nie stać Cię ? / olaboga !/ a może wpadłaś na to, że ci nauczyciwle też mają dzieci, które musza utrzymac i m.in. dlatego chcą zarabiac jak bia;li ludzie, a nie jak czarnuchy na plantacji bawełny ? / zreszta podobno tak znakomicie zarabiasz, w takiej znakomitej pracy/ zrób moze to, co radzisz nauczycielom: jak sobie nie dajesz rady , to zmień pracę na takę, gdzie będziesz mogla się zająć dzieckiem / a na poważnie - górnicydemolują miasto, kolejarze zatrzymuiją pociągui... wreszcie może nauczyciele się zorientują, że mogą spralizpowac całą gospodarkę zmuszając innych do brania urlopów na opiekę nad dziciakami - oby tak było, niestety rządy nie rozumoieją innej argumentacji niż siła Odpowiedz Link Zgłoś
allka44 Re: strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 09:12 a ty jestes teraz w pracy w szkole?masz okienko czy w miedzyczasie komentarzy prowadzisz lekcje Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 09:47 allka44 napisała: > a ty jestes teraz w pracy w szkole?masz okienko czy w miedzyczasie komentarzy > prowadzisz lekcje nie Twój interes/ zresztą to nie ja jaojczę jak mi źle przez złych niedobrych belfrów Odpowiedz Link Zgłoś
seroo1 Re: strajkujcie do skutku! oszuści won! 27.05.08, 09:10 allka44 napisała: > no juz po prostu kretyn czy kretynka do potegi. To ty nie wiesz ze ludzie > pracuja i naprawde nie maja z kim zostawic 7 i 6 latka? ======= Jesteś teraz w pracy czy w domu. Jak w domu, to kłamiesz, że nie masz z kim zostawić onego dzieciątka w liczbie dwóch. Jeżeli jesteś w pracy, to w ogóle jesteś zakłamana - pouczasz nauczycieli, wyliczasz, że nieroby, że za mało pracują a Ty co ??? A dzieci Można posłać do szkoły - mają zapewnioną opiekę w świetlicy w takich godzinach, w jakich dzisiaj normalnie szkoła pracuje... Jakby co, to nie jestem nauczycielem.nie pracuję też na etacie. Zaś nauczycieli częściowo popieram a w pełni rozumiem. Odpowiedz Link Zgłoś
normalkk Bezczelność nauczycieli nie ma granic!! 27.05.08, 08:42 Ten strajk nauczycieli to już jest po prostu bezczelność. Jak można strajkować gdy w ciągu roku ma się 3 miesiące wolnego, wolne przy każdej byle okazji, pracuje się po kilka godzin dziennie - nie dłużej niż niż 6 godzin dziennie, a już nigdy nie osiem! Poza tym nauczyciele przecież nie zarabiają źle, a jak chcą robić biznes to mogli iść do pracy do firmy gdzie zapieprza się po 12 godzin! Za ten strajk powinni dostać zmianę regulaminu pracy - ośmiogodzinny tryb pracy i płatne na godzinę, albo płatne za to co zrobią - wtedy docenialiby to co mają. A co dzieci dziś robią? Dostały wychodne na piwo? Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna poslij bachora do szkoły prywatnej i nie dziaduj 27.05.08, 08:49 tam się dowiesz, ile kosztuje praca nauczyciela/ przestań żebrać/ Odpowiedz Link Zgłoś
moherfucker1 Re: Bezczelność nauczycieli nie ma granic!! 27.05.08, 08:50 Skoro to taka super praca, to sie zatrudnij jako nauczyciel. Odpowiedz Link Zgłoś
vitmik to jaki problem? zostań nauczycielem 27.05.08, 08:54 skoro to tak fajnie wygląda, pracuje sie najwyżej 6 godzin dziennie, ma się 3 miesiące wolnego i w dodatku nieźle zarabia Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: to jaki problem? zostań nauczycielem 27.05.08, 09:27 Skoro tak źle nauczycielom to jaki problem? Niech zmienią zawód. Odpowiedz Link Zgłoś
meth.p Re: to jaki problem? zostań nauczycielem 27.05.08, 09:41 rusis1 napisał: > Skoro tak źle nauczycielom to jaki problem? Niech zmienią zawód. Recepta godna Miauczynskiej. ---------------------------------------------------- - Nie mogles im czegos powiedziec? - Niby co? - Ja bym im cos powiedziala... Odpowiedz Link Zgłoś
wiaderko ok 3330 PLN brutto najniższa płaca nauczyciela 27.05.08, 10:05 W pełni popieram przedmówcę. NAJNIŻSZA realna płaca nauczyciela to ok 3330 co daje ok 2331 zł netto. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: ok 3330 PLN brutto najniższa płaca nauczyciel 27.05.08, 10:07 wiaderko napisał: > W pełni popieram przedmówcę. NAJNIŻSZA realna płaca nauczyciela to > ok 3330 co daje ok 2331 zł netto. buahahahahahahahahahahaha Odpowiedz Link Zgłoś
vitmik dobre,ale chyba akademickiego 27.05.08, 10:09 fruwającego po 5 uczelniach ;) albo dyrektora szkoły,ale on nie dostaje za bycie nauczycielem tylko dyrektorem Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: dobre,ale chyba akademickiego 27.05.08, 10:10 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30&w=79898077 Odpowiedz Link Zgłoś
wiaderko juz odpowiadam 27.05.08, 10:41 płaca minimalna 1126, po odliczeniu podatków i składek ok. 1126x0,7=788 oczywiście w przybliżeniu - płaca netto miesięcznie. rocznie 12x788=9456-netto, 13512 brutto. Praca nauczyciela - 9 miesiecy w roku 13512/9=1501 zł miesięcznie brutto; 1050 netto. 18 godzin tygodniowo czyli 18/5=3,6 (3 godz. 36min) dziennie. Daje to w miesiącu 3,6x21=75,6, przyjmijmy 76 godzin. 1050/76 = 13,8zł netto za godzinę (po zaokrągleniu); 19,75 na godzinę brutto; Każdy inny człowiek pracuje ok 168 godzin tygodniowo. Prawda jest bezlitosna 168 x 13,8 = 2318 zł netto; 168 x 19,75= 3318 zł brutto miesięcznie. Prawie tyle co podałem poprzednio. Nie wliczyłem trzynastki, dodatkowych urlopów rocznych (oczywiście płatnych). Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: juz odpowiadam 27.05.08, 10:52 wiaderko napisał: > płaca minimalna 1126, po odliczeniu podatków i składek ok. > 1126x0,7=788 oczywiście w przybliżeniu - płaca netto miesięcznie. > rocznie 12x788=9456-netto, 13512 brutto. Praca nauczyciela - 9 > miesiecy w roku 13512/9=1501 zł miesięcznie brutto; 1050 netto. 18 > godzin tygodniowo czyli 18/5=3,6 (3 godz. 36min) dziennie. Daje to w > miesiącu 3,6x21=75,6, przyjmijmy 76 godzin. 1050/76 = 13,8zł netto > za godzinę (po zaokrągleniu); 19,75 na godzinę brutto; Każdy inny > człowiek pracuje ok 168 godzin tygodniowo. Prawda jest bezlitosna > 168 x 13,8 = 2318 zł netto; 168 x 19,75= 3318 zł brutto miesięcznie. > Prawie tyle co podałem poprzednio. Nie wliczyłem trzynastki, > dodatkowych urlopów rocznych (oczywiście płatnych). Pozdrawiam spoko- będzie można tak liczyc , gdy nauczycioele będę mieli wynagradzany rzeczywisty czas pracy - włacznie ze sprawdzaniem klasówek itd itp/ be tego te Twoje wyliczenia to czysta fikcja Odpowiedz Link Zgłoś
wiaderko Re: juz odpowiadam 27.05.08, 11:23 jako mistrz na budowie przychodziłem do pracy o wiele wcześniej niż ją rzeczywiście zaczynałem (niż mi płacono), kończyłem o wiele później, wspomne jeszcze o niezliczonej ilości telefonów przed i po pracy a także na (kilkudniowym) urlopie. Podlegało mi ok 30 pracowników, analogia? chyba tak. Dodam do tego pracę zimą przy kilkustopniowym (czasem kilkunastostopniowym) mrozie, czasem nocą. Nie powiem jak mało zarabiałem na okresie próbnym (jako inżynier) bo się wstydzę, więc pracodawcę zmieniłem. Przypuszczam, że podobnie rzeczsię ma w innych zawodach. Płace w Polsce ogólnie nie należą do wysokich, ale nauczyciele w szkole publicznej, w porównaniu do innych zawodów nie zarabiają tak źle, Jeśli wziąc pod uwagę inne możliwości zarobkowania. Odpowiedz Link Zgłoś
skorpionick Re: ok 3330 PLN brutto najniższa płaca nauczyciel 27.05.08, 10:49 Przepraszam, czy mówisz o płacach polskich nauczycieli? Nie wiem skąd masz takie informacje, ale są one absurdalne. Odpowiedz Link Zgłoś
iwonaje Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:46 Proponuję zmianę pracy, zobaczymy jak nauczyciele poradzą sobie w prawdziwej robocie. Bez wakacji, po kilkadziesiąt godzin na tydzień. Normalni ludzie jak im praca nie odpowiada to szukają innej. Odpowiedz Link Zgłoś
vitmik jak ktoś jest frajerem ,którego dyma korporacja 27.05.08, 09:02 i pracuje po kilkadziesiąt godzin tygodniowo(ile 50?,90?) po to żeby mieć firmowe wyjazdy, komórkę, laptopa i kawusię z ekspresu w biurowcu to jego sprawa. i szkoda mi twoich dzieci... wyobraź sobie mądralo że nie wszyscy muszą tak zapinkalać jak ty żeby mieć to co ty, w dodatku mogą to robić "na swoim" i cieszyć się życiem komentując takich jak ty siedząc w szlafroku i popijając soczek pomarańczowy hehe. Odpowiedz Link Zgłoś
cry-baby-cry Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 09:11 No to zmieniłem. Z konieczności. Prawie trzy lata temu. Z nauczyciela przekwalifikowałem się na brokera ubezpieczeniowego. I zapewniem Cię, że jest to znacznie prostsze, mniej męczące i mniej stresujące zajęcie. Za to zarobki są przynajmniej trzykrotnie wyższe. Tyle tylko, że Dzieciaki od tego czasu albo nie mają angielskiego w ogóle, albo lekcje prowadzi studentka kolegium językowego, albo rusycystka bez kwalifikacji. Cóż, to się nazywa inwestycja w młode pokolenie :)) Odpowiedz Link Zgłoś
dobby7 do "iwonaje" 27.05.08, 09:32 Czy te samą "zlota mysl" filozofa z parapetu dedykujesz gornikom, ktorzy 3 lata temu zrobili zadyme w Warszawie???!!! Odpowiedz Link Zgłoś
zaq28 Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 12:30 I vice versa idź popracuj w szkole i zobaczymy jak sobie poradzisz w tej robocie. z tymi niby wolnymi itd. Odpowiedz Link Zgłoś
maka_blich Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 08:50 Skandal!! Ja tez jestem pracownikiem szkoły (wprawdzie nie nauczycielem ale dyplom mgr posiadam) i też chcę podwyżkę. Proponuję by jutro zaczęli strajkowac pracownicy służ finansowo-księgowych i administracja w szkołach. Nie ograniczjmy się jak nauczyciele i zażądajmy 100% podwyżki. Odpowiedz Link Zgłoś
sunnysmile Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 09:17 Jestem z wykształcenia nauczycielką, pracowałam 3 lata w zawodzie. Popieram strajk. Mimo, iż pracowałam w małej szkole, to pamiętam jak dostałam w kość. Obecnie mam inną pracę i nie chcę wracać do szkoły, nawet jeśli daliby mi 3000 netto za miesiąc. Cenię sobie te 40 czasem 45 godzin tygodniowo w pracy którą mam teraz. Bolą mnie jednak te posty, w których obrzuca się obelgami nauczycieli, że nic nie robią, że mają 3 miesiące wakacji i 18h. Mogę powiedzieć, że kto nie był nauczycielem, ten nie wie na czym ta praca polega i co więcej, szkoda mi takich ludzi, gdyż są bardzo ograniczeni umysłowo. Myślą wg schematu: "Pracuję 40/ 50/ 70 h tygodniowo, mam kasę, nie narzekam i jest super". Skoro te 18h tak Was boli, dlaczego nie zostaniecie nauczycielami? A jeśli o mnie chodzi, to niech ten etat ma 40h/tydzień ale tylko parę tygodni wakacji i niech dzieci wtedy też chodzą do szkoły! Ciekawe co wtedy powiecie i co powiedzą Wasze dzieci :) Ci rodzice, którzy nie wiedzą co dziś z dzieckiem zrobić, po prostu nie są dobrymi rodzicami. A co robią oni z dziećmi w wakacje? Wywożą na kolonie, do babci, na wczasy, do kolegów, siostry, kuzynki, szwagierki, bo nie mogą się nimi zająć? Ludzie wy zaczynacie chyba dzieci hodować a nie wychowywać! Odpowiedz Link Zgłoś
miron_wwa Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 09:22 Dlaczego tak jest, że każdy normalny człowiek ma w Polsce 40 godzinny tydzień pracy i miesiąc urlopu zarabiając tyle samo albo mniej niż nauczyciel, który ma 20 godzinny tydzień pracy i prawie ctery miesiące płatnego urlopu? Dlaczego nauczyciel nie musi wywiązywać się z obowiązku nauczenia dziecka tylko zadaje mu mnóstwo materiału do domu a ja muszę harować na korepetycje? Dlaczego nauczyciele wmawiają mi, że tylko oni muszą się przygotowywać do pracy, podczas gdy w dzisiejszych czasach każdy musi się uczyć nowości technologicznych i wielu innych rzeczy aby w pracy nie zbłaźnić się? Dlaczego moje dziecko nie idzie do szkoły na 8 rano jedynie z lunch boxem a niesie ciężki tornister a po lekcjach o 16 nie wraca do domu i nie odpoczywa tylko musi się uczyć? Dlaczego w szkołach nauczyciele zlikwidowali zajęcia pozalekcyjne, nie ma kół zainteresowań, klubów, w wakacje nie organizują obozów koloni czy innych zajęć? Nauczyciele weźcie się do roboty bo zarabiacie więcej niż Policjant czy Pielęgniarka a nie robicie NIC. Przestańcie wysługiwać się rodzicami, korepetytorami i DZIEĆMI zacznijcie uczyć i wychowywać a nie strajkować. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 09:49 miron_wwa napisał: > Dlaczego tak jest, że każdy normalny człowiek ma w Polsce 40 godzinny tydzień > pracy i miesiąc urlopu zarabiając tyle samo albo mniej niż nauczyciel, który ma > 20 godzinny tydzień pracy i prawie ctery miesiące płatnego urlopu? > > Dlaczego nauczyciel nie musi wywiązywać się z obowiązku nauczenia dziecka tylko > zadaje mu mnóstwo materiału do domu a ja muszę harować na korepetycje? > > Dlaczego nauczyciele wmawiają mi, że tylko oni muszą się przygotowywać do pracy > , > podczas gdy w dzisiejszych czasach każdy musi się uczyć nowości technologicznyc > h > i wielu innych rzeczy aby w pracy nie zbłaźnić się? > > Dlaczego moje dziecko nie idzie do szkoły na 8 rano jedynie z lunch boxem a > niesie ciężki tornister a po lekcjach o 16 nie wraca do domu i nie odpoczywa > tylko musi się uczyć? > > Dlaczego w szkołach nauczyciele zlikwidowali zajęcia pozalekcyjne, nie ma kół > zainteresowań, klubów, w wakacje nie organizują obozów koloni czy innych zajęć? > > Nauczyciele weźcie się do roboty bo zarabiacie więcej niż Policjant czy > Pielęgniarka a nie robicie NIC. > > Przestańcie wysługiwać się rodzicami, korepetytorami i DZIEĆMI zacznijcie uczyć > i wychowywać a nie strajkować. wszystkie te pretensje powienieneś kierować do pracowawcy a nie pracowników Odpowiedz Link Zgłoś
dobby7 do "miron_wwa" 27.05.08, 09:53 Wiekszosc Twoich pytan winienes skierowac do Mnisterstwa!!! To nie nauczycile zlikwidowali kolka, kolonie, obozy etc. Setki imprez szkolnych jest przygotowanych tylko i wylacznie dzieki checiom nauczycieli i dzieci, a nie za pieniadze. Ile drobna szkolna impreza pochlania czasu, to wiedza tylko nauczyciele i dzieci. Liczne klasy nie daja szansy skupienia sie na kazdym uczniu. Ministerstwo moze zmniejszyc liczbe zespolow klasowych. Korepetycje to Twoja prywatna sprawa. Wieksze pieniadze na oswiate pozwola na lepsze doposazenie szkol i Twoje dziecko bedzie moglo chodzic z "lunch box" do szkoly bo bedzie mialo szafke. Nie masz zadnego rozeznania w realiach szkoly. Zbyt czestym gosciem w szkole swych dzieci na pewno nie jestes. Odpowiedz Link Zgłoś
cry-baby-cry Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 09:58 Na Twój post, drogi Mironie z Wawy to jedynie doktor Strosmeier mógłby udzielić rozsządnej, a zarazem zwięzłej odpowiedzi. Ręce opadają. Mnie szczególnie ubawiły dwa fragmenty: "Dlaczego moje dziecko nie idzie do szkoły na 8 rano jedynie z lunch boxem a niesie ciężki tornister" Sugerujesz, że wychowawca klasy powinien rano przejść się po domach i zanieść tornistry uczniów do szkoły? :))) "Dlaczego w szkołach nauczyciele zlikwidowali zajęcia pozalekcyjne..." Nauczyciele zlikwidowali? Dobra rada: najpierw pomyśl, później pisz. Odpowiedz Link Zgłoś
rojberek Do nauczycieli! 27.05.08, 09:23 Za czas strajku powinniście nie dostać ani 1 zł wypłaty. Strajk dla nauczycieli jak i innych zawodów płaconych z pieniędzy publicznych powinien być zabroniony odpowiednimi przepisami. Teraz wyjaśnię dlaczego. Uważacie, że 900 zł dla stażysty i 2000 dla nauczyciela to mało. Nie chcę nad tym dyskutować, bo co dla jednego mało dla drugiego może być całkiem sporo. Jednak nie rozumiem, dlaczego jeśli uważacie się za pracowników z takimi świetnymi umiejętnościami i wiedzą nie zmienicie pracy na inną, gdzie Waszym zdaniem zarobicie znacznie więcej!? Nikt do wyboru zawodu nie zmusza, każdy ma prawo decydować o swojej pracy i tym o swoich zarobkach. Rozumiem, że każdy chciałby nic nie robić i mieć mnóstwo pieniędzy ale tak się nie da, chyba że wygra się na loterii albo odziedziczy po bogatych dziadkach. Wydaje mi się, że akurat nauczyciele to jedna z najbardziej uprzywilejowanych grup zawodowych w Polsce. Pracujecie 18 godzin tygodniowo, przez ok. 9 miesięcy (te 3 miesiące to wakacje, ferie, święta i inne dni wolne). Pracujecie więc jakieś 39 tygodni po 18 godzin, więc ok. 700 godzin rocznie. Przy zarobku stażysty 900 zł miesięcznie wychodzi ok. 15,4 zł za godzinę, a przy zarobku nauczyciela 2000 zł wychodzi ok. 34,3 zł za godzinę pracy. Aby uświadomić czy to mało, czy to dużo, to aby podobną pensję za godzinę pracy mógł otrzymać normalny pracownik musiałby zarabiać odpowiednio (przy kodeksowych 176 godzinach miesięcznie) ponad 2700 zł dla stażysty i ponad 6000 zł na normalnym stanowisku pracy, miesięcznie. Dalej uważacie szanowni nauczyciele, że Wasze zarobki są za niskie? Trzeba by jeszcze doliczyć przywilej wcześniejszego przejścia na emeryturę, który przysługuje kompletnie nie wiem za co!? Dlatego proszę Was, nie róbcie z siebie durni i zamiast strajkować pokażcie, że się do czegoś nadajecie i zmieńcie pracę! Jeśli jednak chcecie jakoś uzasadnić swój wniosek o podniesienie płacy nauczyciela to proszę wyjdźcie najpierw z wnioskiem o: 1. 40-godzinny tydzień pracy. 2. Zniesienie przywileju możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę. 3. Pracę przez okrągły rok, tak aby rodzice mogli (nie musieli ale mogli) przyprowadzać dzieci również w czasie wakacji i ferii do szkoły w celu albo nadrobienia zaległości, albo poszerzania wiedzy albo samej tylko opieki nad nimi. Dopiero jak będziecie tak ciężko pracować jak inni to możecie zacząć narzekać na swoje pensje i pamiętajcie - pracujecie z naszych, podatników, pieniędzy! Odpowiedz Link Zgłoś
krzysta1 Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 09:34 I nie dostaniemy, ja stracę około 150 zł za ten dzień strajku! Przypominam, że nauczyciel pracuje tygodniowo 40 godzin, w tym 18 godzin dydaktycznych. W żadnym zawodzie nikt nie przygotowuje sie do pracy po godzinach. A popatrzcie na internet, ilu z Was jest teraz w pracy i się opie.., nauczyciela na lekcjach nie buszują w internecie, nie piją kawki i nie posuwają pierduł z kolegami! Gdyby to robili, to nie tylko mieliby kosz na głowie, ale uczniowie ich całych wsadziliby do kosza... A swoją droga, szkoły nasze to coraz częściej małe zakłady karne! Odpowiedz Link Zgłoś
allka44 Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 10:04 jak to w zadym innym zawodzie nikt sie nie przygotowuje do pracy po godzinach? co ty wygadujesz? myslisz ze lekarz doksztalca sie w czasie dyzuru? Odpowiedz Link Zgłoś
cry-baby-cry Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 10:31 Nie sądzę, żeby chodziło o dokształcanie, lecz raczej o przygotowywanie testów, klasówek (one nie mogą się powtarzać - dzieciaki są cwane, uwierz mi), mozolne sprawdzanie tychże, jak również wypracowań, prac domowych, przygotowywanie lekcji na następne dni, mnóstwo biurokratycznych obowiązków (dzienniki, sprawozdania), popołudniowo-wieczorne rady pedagogiczne, wycieczki (24-godinna odpowiedzialność za podopiecznych),itp. Dokształcanie to całkiem insza inszość. Takimi sprawami lekarz po godzinach pracy się nie zajmuje. A na dyżurze... Cóż, zazwyczaj na dyżurze lekarz pracuje równocześnie w innym miejscu, a czasem nawet w dwóch. Albo... cóż, dziewczyny w białych fartuszkach wyglądają tak frywolnie :))) Odpowiedz Link Zgłoś
dr01 Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 20:57 > co ty wygadujesz? myslisz ze lekarz doksztalca sie w czasie dyzuru? a myślisz że nie? Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 10:08 krzysta1 napisał: >W > żadnym zawodzie nikt nie przygotowuje sie do pracy po godzinach. :D:D A to dobry żart. Chyba w innym świecie żyjemy zatem. Odpowiedz Link Zgłoś
kiddo5 Re: Do krzysta1 27.05.08, 10:18 > W żadnym zawodzie nikt nie przygotowuje sie do pracy po godzinach. W większości zawodów ludzie przygotowują sie do pracy po godzinach, przynoszą prace do domu i zajmują sie nią zamiast życiem rodzinnym, po 8 godzinach pracy dziennie. Takie czasy. Odpowiedz Link Zgłoś
sunnysmile Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 09:37 Rojberek -> przesadzasz! Widać, że albo rodzice wychowali Cię na mało tolerancyjną osobę, albo Twoja praca i doświadczenie życiowe zrobiło dużo złego. W taki też sposób wychowujesz swoje dzieci? Nauczyciele to nieroby i marudy? To ja się potem nie dziwię, że dzieci nie szanują nauczycieli i robią co chcą. 40h/tydz? OK, pasuje mi. Krótsze wakacje? OK, ale niech dzieci też mają wtedy krótsze wakacje. Za ciężki tornister? To dajcie pieniądze na postawienie szafek w każdej szkole!!! Bo jakoś państwo nie chce dać na to. Zajęcia dodatkowe? Nie ma sprawy, jeśli będą mieściły się w tych 40h i będą juz wliczone w wynagrodzenie. Dbajcie o swoje dzieci, bo one same nie zadbają o siebie. No i nie pokazujcie im postawy: "Dziecko drogie, widzisz, nauczyciel to nierób, mamy go w d..ie i ty też go tam miej" Odpowiedz Link Zgłoś
krzysta1 Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 09:42 Większość ludzi, którzy krytykują nauczycieli, nie wie co to za ciężka praca i nigdy sie nie dowie, ponieważ nie każdy może zostać nauczycielem, trzeba spełniać określone wymagania, więc nie proponujcie im przyjścia do szkoły, no chyba że w charakterze woźnej lub woźnego lub sprzątaczki, którzy zresztą też w wielu szkołach przyłączyli sie do strajku ,bo skandalicznie mało zarabiają:) Odpowiedz Link Zgłoś
marcinszkola Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 09:46 "Jednak nie rozumiem, dlaczego jeśli uważacie się za pracowników z takimi świetnymi umiejętnościami i wiedzą nie zmienicie pracy na inną, gdzie Waszym zdaniem zarobicie znacznie więcej!?" Człowieku gdyby każdy nauczyciel tak postąpił to kto uczyłby Twoje dzieci, zastanów się co piszesz zmiana pracy to nie jest rozwiązanie problemu i nie można proponować takich rzeczy bo podobnie było w przypadku lekarzy jak mało płacą to wyjadą za granicę i to uwarzałbyś za rozwiązanie problemu?? Odpowiedz Link Zgłoś
waldam To złotousty premier nie wiedział co mówi, gdy 27.05.08, 09:46 zapowiadał "ladykalne" docenienie trudnej pracy nauczycieli? Całość postu to w większości bzdury, ignorancja i nieudolna próba manipulacji. Stosujesz biedaczku argumentację na poziomie 1/4 inteligenta - " chłopnic nic nie robi, samo rośnie mu za stodołą". Odpowiedz Link Zgłoś
fan.zdm Do nauczycieli rojberka! 27.05.08, 09:48 Dlaczego pozwoliliście mu nie uważać na lekcjach matematyki? Gdyby znał podstawy logiki, wiedziałby, że z błędnej przesłanki można wyciągnąć dowolnie bzdurne wnioski. Dlaczego nikt nie nauczył go na informatyce korzystania z wyszukiwarki? Gdyby wpisał w google "czas pracy nauczyciela", dowiedziałby się, że: "Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. 2. W ramach czasu pracy nauczyciel obowiązany jest realizować: 1) zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami, w wymiarze określonym w ust. 3, 2) inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, 3) zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. 3. Tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prowadzonych bezpośrednio z uczniami lub wychowankami, nauczycieli zatrudnionych w pełnym wymiarze zajęć ustala się według następujących norm [..]" Dlaczego wreszcie na lekcjach polskiego nie nauczyliście go czytania ze zrozumieniem? Jeśli przeczytałby powyższy tekst, wiedziałby, że nauczycieli obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy i umiałby odróżnić czas pracy od obowiązkowej normy zajęć dydaktycznych, zwanych również pensum. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 09:54 tak się składa, że wypłaty za ten strajkk ni edostaną, skoro tak Cie to boli/ i mam nadzieję, że jeśli nie wywalcza tych godnych płac, to rzeczywiście się wszyscy pozwalniają i pójdą do innej roboty, a tacy "wujkowie dobra rada" jak Ty będą musieli płacic prawdziwe pieniądze za edukację ich pociech w prywatnych placówkach bpo nie będa juz mieli mozliwości dziadowania i żądania zajmowania się tymi dzieciakami przez ludzi "wynagradzanych" w szkołach "publicznych"/ poznasz siłę swoich pieniązków - wyjdzie Ci to na dobre; a na razi eproponuję, żebyś posłał swe dzieci o zaraz do takiej własnie szkoły prywatnej/ ps. jak nie masz oichoty zajmowac sie własnym dzieckiem naewet wtedy , gdy nie ma szkoły, to masz dwie opcje: wynajmij opiekunke i nie dziaduj alnbo oddaj dzieci do adopsji i też nie dziaduj Odpowiedz Link Zgłoś
b_e_l_f_e_r Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 10:16 Brawo! Niedlugo dowiemy się, że nauczyciele mają 5 miesięcy wakacji. Trzeba do swiąt dodac jeszcze:"mają wolne soboty i niedziele". A ty czlowieku nie masz wolnego w czasie świąt? Z jakiej racji do uropu nauczuciela wliczasz także soboty i niedziele?!? Przeciez w lipcu i w sierpniu takowe są. A jak myślisz, kto przeprowadza rekrutację do szkół gimnazjalnych i ponadpodstawowych? Wożna? A kto siedzi w szkole od polowy sierpnia w szkole, egzaminując poprawkowiczów? Też wożna? A remamenty, przygotowanie klas do zajęć robi firnma z zewnątrz? A kto prowadzi półkolonie i w szkole? Krasnoludki? Wolne dni między swiętami odpracowujemy w soboty. Zainteresuj sie kalendarzem szkolnym! 18 godzin na etacie to są godziny, kiedy można mnie zobaczyć "przy tablicy". Mając 6 klas i 3 godziny zajęc z nimi w tygodniu oraz 24 uczniów w każdej klasie daje to : 24x6=144 uczniów. Tyle sprawdzianów na raz do sprawdzenia min. raz w tygodniu. Potem prace pisemne (w 3 klase dłuższe wypowiedzi w języku obcym)min. 2-3 razy w tygodniu. Raz w tygodniu kartkówka sprawdzająca przygotowanie do zajęć wszystkich uczniów. Nadążasz? Praca na lekcji polegająca na przygotowaniu czegoś w formie pisemnej, czasem w parach ale rzadko. To wszystko trzeba sprawdzić. Gdzie? W domu. Skoro wg ciebie pracuję 18 godzin i za nie dostaje pieniądze, tzn. że sprawdzam ten stos prac ZA DARMO. Na szkolenia jeżdżę za własne pieniądze w ramach mojego wolnego czasu (przeważnie odbywają się one w soboty i w niedziele). Obowiązkowe Rady Pedagogiczne i szkoleniowe odbywają się kosztem mojego czasu prywatnego, nieprawdaż? A spotkania z rodzicami i konsultacje po nich? Też ZA DARMO. Placi mi się przecież za 18 -godzinny tydzień pracy. Za zajęcia dodatkowe tzw. wyrównawcze i kółka od lat nam się nie płaci, prowadzimy je ZA DARMO od lat. O wycieczkach nie wspomnę. Toż to czysta przyjemność czuwać nad grupą rozbrykanej młodzieży i nie przespać się kilka nocy tylko poto, aby nastę pnego dnia zjawic się w pracy z podkrążonymi oczyma (uczniowie przeważnie odpoczywają w domu)za to ich rodzice mieli trochę odpoczynku od swoich pociech. Zresztą co tu pisać. Nie znając specyfiki pracy nauczyciela, wypowiadają sie na ten temat ludzie, którzy ani jednego dnia w szkole jako nauczyciel nie daliby sobie rady. Jestem za tym, aby mój dzień pracy obejmował 40 godzin. Od 7 do 15 czy też od 8 do 16. Rodzice musieliby sie tez do tego dopasować. Kiedy ja muszę załatwić jakąś sprawę w urzędzie, muszę zwalniać się z pracy, bo urzędy są czynne w moich godzinach pracy. W czasie tych 40 godzin w szkole przygotuję się do lekcji, skseruję potem przygotowane sprawdziany (czy ktoś myśli,że inni za nas to robią?), sprawdzę wzzystkie prace pisemne, wypełnię dokumentację, której do domu zabierac nie możemy, wypiszę na konieć roku świadectwa i arkusze ocen po każdym semestrze, załatwię ten cały papierowy kram, o którym większośc tu piczących nie ma zielonego pojęcia, przyjmę rodziców, udzielę indywidualnej lub grupowj porady uczniom etc. Ale wtedy proszę przygotowac mi warunki do pracy jak należy, żebym nie musiała nadal zabierac pracy do domu, bo tam mam do pomocy prywatny komputer, drukarkę, skaner. Proszę, tak jak pracownikom w biurze, zapewnić mi papier do drukarki lub ksero, dlugopisy, notatniki, kalendarz itp. I przede wszystkim miejsce do pracy i warunki socjalne. Na ponad 50 pracowników w szkole nadal mamy tylko 2 toalety z dwoma "oczkami". W pokoju nauczycielskim nie mieścimy się wszyscy z jednej zmiany!! A potem proszę mi za te 40 godzin spędzonych w szkole rzetelnie zapłacić a nie udawać, że to dużo, bo pracuję TYLKO 18 godzin. Wszystkich krytykantów zapraszam do pracy w szkole! Selnijcie tylko najpierw wymagania, bo nie każdy może pracować tutaj, tak wydaje się tylko wam. Odpowiedz Link Zgłoś
igapaw Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 13:09 Bardzo rozsądny tekst. Podpisuje się wszystkimi kończynami. Jestem mężem polonistki pracującej w liceum. Jest dokładnie tak, jak pisze b_e_l_f_e_r. Weekendy i popołudnia zajęte na sprawdzanie prac, przygotowywanie się itp. I wszystko na moim prywatnym sprzęcie - drukarka, komp, czerwone długopisy też trzeba kupować na pudełka. Ja wracam z roboty i luz. A zarabiam o wiele więcej. I mam wrażenie, że psychicznie moja robota jest lżejsza - mnie nie obserwuje non-stop przez kolejne 45 minut banda szczyli czyhających na najmniejsze odsłonięcie się. Szczyle są wspierani przez rodziców - czyli po prostu starszych szczyli, którym się we łbach poprzewracało, co potomstwo dziedziczy - przez geny i naśladownictwo. Takich gnoi u mnie w pracy się po prostu pędzi won - nauczyciel tak nie może. I chociaż w klasie są też dzieci grzeczne, kulturalne, to ci rozwydrzeni są najbardziej widoczni. I po co takim matura ? Tylko przeszkadzają tym dobrym, którzy bez nich mogliby być jeszcze lepszymi. Czyli 40 godzinny tydzień pracy w małych klasach - a po 16.00 do domu. I koniec. Odpowiedz Link Zgłoś
hatomi Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 11:05 Jestem nauczycielem od 25 lat. Niestety nie zgadzam się z Twoimi Rojberku argumentami. Po kolei. Każdy strajkujący straci około 100 zł tyle potrąci mi mój dyrektor, demokracja pozwala na prowadzenie strajku chciałbyś się temu sprzeciwić bo utrzymujesz nas ze swoich podatków - to prosta droga do czasów z których najlepiej pamiętam kartki na jedzenie i zomo na ulicach, nie strajkuje z przyjemnością ale z konieczności, gdybyś żył ze świadomością że masz co najmniej 30% szans na utratę pracy nie pisałbyś takich postów tylko pilnował swojej roboty. Sugestia o nic nierobieniu - siedzę w szkole (nie licząc tego co w domu) po 35 - 40 h, 18 godzin tygodniowo? nie znam dyrektora który tolerowałby takiego nieroba w swojej szkole. Nie decyduje o swoich zarobkach, określają je przepisy, a te przez 25 lat mojej pracy zwykle nie przytają do realiów, choć były okresy gdy nasze pensje były godziwe. 3 miesiące wakacji - nie znam czegoś takiego od początku mojej kariery, to slogan podobny do 18 godzinnego tygodnia pracy wykorzystywany zawsze w takiej sytuacji, zaś nie wspominasz ani słowem o czymś co nazywa się odpowiedzialnością za powierzone Twojej opiece dzieci. Być może opiekowałeś się kiedyś małoletnim krewniakiem, pomnóż to razy 30 i dodaj balast świadomości że w razie czego stajesz przed obliczem pana którego większość ludzi wolałaby omijać z daleka. Wcześniejsza emerytura - nie życzę Twoim dzieciom aby uczone były przez 60 letnich staruszków, a sobie bym stał w podobnym wieku przed grupą na wf-ie i próbował pokazać im jak poprawnie i daleko skoczyć w dal. Żeby zrozumieć na czym polega uciążliwość naszego zawodu trzeba po prostu go spróbować i po 15 - 20 latach odpowiedź przychodzi sama. Tego nie da się opisać kilkoma słowami. Nie wiem kim jesteś i jaki zawód wykonujesz , ale twierdząc, że nie pracujemy tak ciężko jak inni (kto?) nie do końca wiesz o czym piszesz, a wypowiedź ta jest po prostu fałszywa i obraźliwa dla każdego uczciwego belfra. Reasumując: -pracuję co najmniej 40 h tygodniowo i nie jestem w tym odosobniony -nie mam 3 miesięcy wakacji -jeśli tak dobrze w tym zawodzie dlaczego nie zmieniłeś jeszcze pracy i nie zostałeś nauczycielem ,tylko nas obrażasz posługując się fałszywymi sloganami rodem z epoki propagandy sukcesu, gdy oborowy w PGR zarabiał dwa razy więcej niż ja po 10 latach pracy i skończonych studiach - rodzice nie po to decydują się na dzieci aby pozwalać na wychowywanie ich w szkole, szkoła owszem wychowuje ale nie zastępuje domu, - pomoc uczniom z kłopotami owszem, ale napisz najpierw do MEN aby zmienili obowiązującą podstawę programową i istniejącą strukturę kształcenia - podatki ja również je płacę, i idą one także na dopłaty rolnicze (zdaniem niektórych to nawet 30 miliardów rocznie) dopłaty do górnictwa, subwencje do inwestycji zagranicznych itd. czy tam rownież wysyłasz soje posty z protestami? pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
to.masz.pawel Re: Do nauczycieli! 27.05.08, 11:42 LICzne błędy, rojberku. Taki liczne, że aż nie chce się ich wypisywać. Z matematyki to miałaś chyba 1, bo Twoje wyliczenia są z kosmosu, Twoje informacje o tym ile zarabia nauczyciel też. 2000 na rękę za 18 godzin tygodniowo nie ma nikt, choćby był i profesorem oświaty. Razi nieznajomość stopni awansu zawodowego. I nie 18 godzin tygodniowo a 40 droga panno, bo taki jest zapis w KARCIE NAUCZYCIELA - w tym 18 godzin dydaktycznych, a jeśli nauczyciel jest dobry - a takich nie brak - to oczywiście nie dość 40 i nie dość dnia i nocy. Aż żal bierze, że gazeta promuje takie bezdennie nonsensowne posty, które swą radykalną głupotą robią ludziom z mózgów jeszcze więskszą sieczkę. Dla przykłądu JA jestem nauczycielem mianowanym (stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany) i z gołego etatu razem z tymi wszystkimi wychwalanymi dotatkami (6 letni staż pracy i dodatek motywacyjny) na rękę nie miałbym chyba nawet 1400 - a mając 1/4 etatu więcej z 20% i 30% zwyżką za pracę z dziećmi niepełnosprawnymi mam - 1800 - bomba nie? Odpowiedz Link Zgłoś
inozwpl O co chodzi? 27.05.08, 09:36 Czy naprawdę nikt nie widzi, że w Polsce oszczędza się na nauce. Że nauczyciel źle opłacony, źle pracuje. Że źle funkcjonujące szkolnictwo, generuje w przyszłości "kiepskie" społeczeństwo. Przecież to ,czy Polska będzie się liczyła w świecie nie zależy od zwiększania ilości godzin z wf czy z religii, tylko od tego czy dziecko wyniesie ze szkoły wiedzę przydatna w przyszłym życiu. Jak słyszę komentarze rodziców, którzy biadolą, że nie mają co zrobić z dziećmi, to mi żal tych ludzi. Obudźcie się - gdyby rodzice narzekali, że uczniowie stracili jeden dzień nauki to by świadczyło o tym że Polakom zależy na wiedzy - nie zależy - i to jest największa tragedia!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
1utek Re: O co chodzi? 27.05.08, 09:44 Przed chwilą w telewizji pani Hall oświadczyła. że zarobki nauczycieli stażystów są na końcu w porównaniu z innymi krajami, natomiast pensje polskich nauczycieli po 25 latach na są w europejskiej czołówce. Czyżby pani minister zapisała się do czołowki klamców? Odpowiedz Link Zgłoś
dolores12 Re: O co chodzi? 27.05.08, 10:02 Uczyłam w państwowej szkole przez 5 lat, teraz uczę nadal ale już 'na swoim'i w 100% popieram strajk, chociaż zamknięcie w dniu dzisiejszym przedszkola też mi przysporzyło kłopotu.Ilu z tych, co piszą o 18-godzinnym tygodniu pracy nauczyciela przyzna z ręką na sercu, że całe 8 godzin dziennie rzetelnie pracuje, a nie wertuje gazetę, plotkuje z kolegami, czy szuka znajomych na 'Naszej klasie'.Nauczyciel może i ma te swoje 4-5 godzin dziennie(pomijam pracę w domu oczywiście), ale w tym czasie jego uwaga jest maksymalnie skoncentrowana na lekcji, i to nie tylko na tym, żeby coś tym dzieciakom przekazać, ale też żeby się nie pozabijały.W czasie przerwy jest jeszcze lepiej - trzeba stać na tzw.dyżurze i pilnować młodzieży.Często przez okres 4-5 godzin nie ma możliwości nawet skorzystać z toalety.Czy ktoś naprawdę chciałby tak pracować za te 1200 zł(tyle zarabiałam jako nauczyciel kontraktowy)? Odpowiedz Link Zgłoś
pistacja29 Re: O co chodzi? 27.05.08, 10:25 Przez kilka lat pracowałam w Środowiskowym Domu Samopomocy - podopieczymi były osoby chorujące psychicznie. Etat 40 godzin tygodniowo, pensja 750 zł netto, urlop - 26 dni rocznie. Prowadziłam zajęcia grupowe do których musiałam się przygotowywać w domu, czasem organizowaliśmy dla podopieczych dyskoteki, wycieczki, wyjścia do kina co wiązało się z pracą po godzinach. Praca była męcząca i odpowiedzialna, ale ją naprawdę lubiłam. Odpowiadając na Twoje pytanie - tak, w tym czasie na pewno chciałabym pracować w warunkach które opisujesz za 1200 zł. Nauczyciele przesadzają i to mocno. A historyjki o przygotywaniu sie w domu do lekcji są dość zabawne. Odpowiedz Link Zgłoś
cornflakegirl2 Re: O co chodzi? 27.05.08, 11:44 a co konkretnie tak cie bawi w przygotowywaniu się do lekcji? kazda lekcja jak chcesz wiedziec musi byc dokladnie zaplanowana i miec swoj cel, to wymaga czasu, no i rzeczywiscie boki zrywac tylko z tego powodu. a to ze pracowałaś w tym domu samopomocy nie uprawnia cie do wypowiadania się w sposob tak protekcjonalny. Odpowiedz Link Zgłoś
rmichal2 Ach jakie przejęcie gazety losem dzieci 27.05.08, 09:49 ale nie którzy jeszcze pamiętają obietnice PO pod którymi podpisało się Słońce Peru. www.platforma.org/aktualnosci/newsy/art108,dziesiec-zobowiazan-platformy-.html i reklamówki pl.youtube.com/watch?v=l3CfK41fbMc Co do tej o reklamówki. Może wato byłoby nakręcić dalszy ciąg z kosztem podróży Słońca Peru. Odpowiedz Link Zgłoś
to.masz.pawel RAŻĄCY BŁĄD w artykule 27.05.08, 10:09 BEZ LEKCJI - TAK - BEZ NAUCZYCIELI - NIE. Na mocy obowiązującego prawa NAUCZYCIELE w czasie strajku MUSZĄ być w szkole. I są, nawet, jeśli dzieci nie ma. A jeśli są, to się nimi opiekują. Za darmo, bo, mimo zgodnej z pensum obecności w szkole nikt nam za nią nie zapłaci, bo to strajk przecież. Strajk ten jest więć sprawą raczej honorową, głosem protestu w obronie GODNOŚCI nauczyciela - jej podstaw ekonomicznych i społecznych - zawód nasz nie cieszy się przecież już szacunkiem, a przecież nań zasługuje. Odpowiedz Link Zgłoś
marianna18 Re: a dlaczego w prywatnych nie strajkują? 27.05.08, 09:52 a no nie dlatego, że zarabiaja kokosy, tylko, że boją sie o pracę, bo na ich miejsce czeka 10 innych, bo tam nikt nie gwarantuje przywilejów, opiepszasz sie, jestes kiepski to do zwolnienia i już. jak w normalnych prywatnych firmach. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna nauczyciel to ma raj - zostań więc z 30 dzieci :) 27.05.08, 09:58 na kilka dni chociaż / poczujesz jaka to lekka praca, łatwa i przyjemna i nie wymagająca większej ilości odpoczynku i wcześniejszego odejścia na emeryturę/ zabawne , że takie opinie wygłaszają głównie ludzie, którzuy nie potrafuią zorganizować jak widac własnemu nawet jednemu dzieciakowi nawet jednego dnia bez szkoły, albo stanowi to dla nich upiornie koszmarny problem / Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: nauczyciel to ma raj - zostań więc z 30 dziec 27.05.08, 10:03 Spędź przez tydzień 8 h dziennie przed komputerem, a może za kółkiem ciężarówki lub na placu budowy. Poczujesz jaka to łatwa i przyjemna praca, nie powodująca żadnych uszczerbków na zdrowiu, nie wymagająca większej ilości odpoczynku ani wcześniejszej emerytury. Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: nauczyciel to ma raj - zostań więc z 30 dziec 27.05.08, 10:06 tak się składa, że w swoim zyciu z wyjatkiem pracy w cięzarówce , te wymienione już wykonywałem i nie uważam, żeby były cięższe niż praca nauczyciela / przy okazji - jak widac mentalmnośc komusza wiecznie zywa - robol co podaje cegłę, powienien wg ciebie ( i rzeczywiście tajk zreszta jest ) zarabiac więcej niż nauczyciel :D komedia Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: nauczyciel to ma raj - zostań więc z 30 dziec 27.05.08, 10:13 sralimuchibedziewiosna napisał: > przy okazji - jak widac mentalmnośc komusza wiecznie zywa - robol co > podaje cegłę, powienien wg ciebie ( i rzeczywiście tajk zreszta > jest ) zarabiac więcej niż nauczyciel :D A tego nigdy nie napisałem. Jedyne do czego odnosiłem się w Twojej wypowiedzi to wcześniejsza emerytura / więcej wolnego. Jeśli chodzi o zarobki to zgadzam się, że zarówno nauczyciel jak i generalnie przedstawiciele wszystkich zawodów wymagających wieloletniego wykształcenia powinni zarabiać więcej niż podany przez Ciebie za przykład "robol podający cegłę". Więc wypraszam sobie przypisywanie mi takich twierdzeń ;p Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: nauczyciel to ma raj - zostań więc z 30 dziec 27.05.08, 10:16 rusis1 napisał: > sralimuchibedziewiosna napisał: > > > przy okazji - jak widac mentalmnośc komusza wiecznie zywa - robol co > > podaje cegłę, powienien wg ciebie ( i rzeczywiście tajk zreszta > > jest ) zarabiac więcej niż nauczyciel :D > > A tego nigdy nie napisałem. Jedyne do czego odnosiłem się w Twojej wypowiedzi t > o > wcześniejsza emerytura / więcej wolnego. > Jeśli chodzi o zarobki to zgadzam się, że zarówno nauczyciel jak i generalnie > przedstawiciele wszystkich zawodów wymagających wieloletniego wykształcenia > powinni zarabiać więcej niż podany przez Ciebie za przykład "robol podający > cegłę". Więc wypraszam sobie przypisywanie mi takich twierdzeń ;p serio mówię - zostań z 30 dzieci na kilka chociaż dni / możesz np. pojechac jako opiekun na kolonie lub obóz/ zastanpowisz sie potem , czy chcesz, zeby ktos po 20 latach takiej pracy zajmował się Twoim dzieckiem/ ja tam bym sie bał, że nerwy go zjedzą do tego stopnia, że zacznie do dzieciaków strzelać Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Skandal 27.05.08, 10:00 Dla mnie żądania nauczycieli są skandaliczne. Zgadzam się z tym, że zarobki mają za niskie względem przeciętnych cen i płac, natomiast nie może być tak, że zwiększenie zarobków nie będzie jednoczesne ze zwiększeniem ilości nakładów pracy. W teorii mają 40 godz tydzień pracy z czego 18 h przeznaczone na zajęcia dydaktyczne, a reszta na przygotowywanie się do zajęć, poprawy sprawdzianów / kartkówek itd. 22 h na przygotowywanie się i poprawy? Pomijam języki (zarówno polski, jak i obce) na których rzeczywiście tych wypracowań się w szkole produkowało i było co sprawdzać oraz matematykę z której wiedzę regularnie sprawdza się, gdyż duży materiał jest, jednak z reszty przedmiotów, z tego co pamiętam w większości były 2-3 sprawdziany w ciągu semestru i może z 2 kartkówki. 3 sprawdziany x 6 klas x 30 osób x 3 min na spr = 27 h. Niech będzie nawet 30. 3 kartkówki w takiej samej ilości klas to powinno być ok 10 h sprawdzania (jakaś minuta na kartkówkę). Jak ktoś mi powie, że sprawdziany i kartkówki sprawdza się o wiele dłużej (powiedzmy 10 min) to nie uwierzę. Widziałem zarówno w liceum w jakim tempie są sprawdzane, a już w szczególności na studiach jak szybko wykładowcy potrafią sobie z nimi poradzić. Na sprawdziany takiej wielkości jak w podst / gim / LO tyle minut to i tak za dużo. To wszystko daje łącznie niecałe 40 h - nawet niech da te 44 h czyli 2 tyg. pracy poza zajęciami dydaktycznymi. Do tego doliczyć trzeba przygotowywanie się do zajęć. Owszem, młody nauczyciel się przygotowuje ale starszy stażem potrzebuje na to już bardzo mało czasu, gdy po raz 10 przedstawia ten sam temat. Ba, każdy temat omawiany w 3-4 różnych klasach. Przygotowywanie to fikcja, sam pamiętam jeszcze w czasach LO (a chodziłem do jednego z lepszych w moim mieście), że nauczyciele się w ten sposób o tym wypowiadali. Nawet jeśli nie jest to całkowita fikcja to 3 h w zupełności wystarczą. 3 h na przygotowanie + 5 h na sprawdzanie + 2 h na inne rzeczy i zostaje nam 30 h a nie 18. Nie mówię, że tygodniowo 40 h powinno poć przeznaczone na zajęcia dydaktyczne ale chociaż połowa więcej niż jest teraz, czyli 27 h sprawiłoby, że ich czas pracy w rzeczywistości bardziej przypominałby czas pracy "zwykłego" pracownika. Więcej godzin dydaktycznych, większa pensja ale i mniej potrzebnych nauczycieli - i tu chyba jest pies pogrzebany. Do tego dochodzą inne rzeczy. Za małe zarobki? Niewiele jest zawodów w których ma się 3 miesiące płatnego wolnego ale cóż... szkoła nie może działać 12 miesięcy w roku więc to jest niestety nie do zmienienia. Jeszcze tak na koniec. A inne wykonawcy innych zawodów to nie muszą się przygotowywać do pracy? Sam tygodniowo spędzam ok 4-5 h na poszerzaniu swojej wiedzy zawodowej i wyszukiwaniu informacji o wymaganych ode mnie rzeczach. Jeśli bym tego nie robił to za parę lat mogę się pożegnać z tą pracą, ba nawet z zawodem. Tylko mi nikt nie płaci za przygotowywanie się i nie wpisuje tego w liczbę godzin "przepracowanych" w tygodniu. Odpowiedz Link Zgłoś
1utek Re: Skandal 27.05.08, 10:06 Cóż za infantylny tekst. Jak miałem 10 lat podobnie postrzegałem pracę nauczyciela jak rusis. Ludzie dorastają w różnym wieku. Proponuję na samokształcenie poświęcić więcej niż 4-5 godzin tygodniowo. Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: Skandal 27.05.08, 10:16 Cóż.. może to, że postrzegam tak ich pracę jest związane z tym, że sam znam kilkoro nauczycieli i o ile publicznie nigdy tego nie powiedzą to w prywatnych rozmowach potrafią całkiem inaczej się wypowiadać o swojej pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
phalaphael Re: Skandal 27.05.08, 10:07 > Jeśli bym tego nie robił to za parę lat mogę się pożegnać z tą pracą, ba nawet z zawodem. > Tylko mi nikt nie płaci za przygotowywanie się i nie wpisuje tego w > liczbę godzin "przepracowanych" w tygodniu. Straszne! Skoro tak Ci źle dlaczego nie zmienisz pracy? Nikt Cię na siłę nie trzyma. Odpowiedz Link Zgłoś
rusis1 Re: Skandal 27.05.08, 10:17 phalaphael napisał: > Straszne! Skoro tak Ci źle dlaczego nie zmienisz pracy? Nikt Cię na siłę nie tr > zyma. A czy ja powiedziałem, że mi źle z tym? To jest tylko przykład na to, że nie tylko nauczyciele muszą się douczać do swojej pracy - natomiast w wielu przypadkach innym osobom się po prostu za to nie płaci. Odpowiedz Link Zgłoś
mppmpp Re: Skandal 27.05.08, 11:16 Bardzo fajne wyliczenie... Dodam, ze nauczyciel powinien byc w szkole i w szkole sprawdzac i przygotowywac sie, nie w domu. Powienie rowniez dostac lepsza place. Czesc nauczycieli musi byc zwolniona, ale tu zaczyna sie problem, bo zwolnic mianowanego nie tak latwo... Jak sie komu nie podoba, to zawsze moze zmienic prace. A tak na koniec: ile, wedlug samych nauczycieli, powinna wynosic ich wyplata. Okreslcie sie ile chcecie zarabiac, ale siedzac 40h (dydaktyczne zajecia 18h, nie zostana) w szkole. Odpowiedz Link Zgłoś
1utek Re: Skandal 27.05.08, 11:39 Jestem za. Oczywiście byłoby o wiele lepiej (dla wszystkich, także dla nauczycieli i uczniów a nawet dyrektora)gdyby nauczyciel mógł swoją pracę wykonywać w szkole. Po 8-9 godzinach wychodziłby do domu. Niestety w ubogim państwie polskim brakuje klas nawet dla uczniów i nauczyciele to państwo sponsorują na różne sposoby. W domu zajmują jeden pokój na gabinet, przy prywatnym oświetleniu zużywają prywatny tusz i papier w swoich prywatnych komputerach i tak dalej... . Aby to zmienić potrzebne są odpowiednie nakłady na oświatę, aby poprawić bazę szkół, która zapewniałaby właściwą organizację pracy nauczycieli ale także uczniów. Odpowiedz Link Zgłoś
inozwpl WAŻNE- proszę przeczytać 27.05.08, 10:04 Myślę, że tu Państwo znajdziecie wiele odpowiedzi na pytanie dlaczego nauczyciela mają dość biedowania. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30&w=79898077 Odpowiedz Link Zgłoś
a_nonim Re: WAŻNE- proszę przeczytać 27.05.08, 11:21 Widząc w TV często emitowaną reklamę pewnego "kubka" i rozanieloną nauczycielkę (aktorkę) która nie jest skoncentrowana na swojej pracy lecz nad smakiem owej zawartości kubka dochodzę do wniosku (jako widz) że praca nauczycieli to fajna sprawa :) Ja wiem , że to "tylko" reklama więc nie linczujcie mnie ale może nauczyciele , jako Związek Nauczycieli Polskich powinni wystąpić o odszkodowanie za pokazanie ich wizerunku w tak 'zafałszowanym' świetle - dlaczego tego jeszcze nie zrobili ? Druga sprawa że spora część forumowiczów zapewne nadal pamięta jak im się DOBRZE uczyło na lekcjach niektórych nauczycieli - może jednak nauczyciele też powinni zmienić swoje podejście do wykonywanych obowiązków ? Sporo wpisów o byłych nauczycielach można wyczytać na pewnym społecznym portalu , czyżby tyle wpisów o nauczycielach była kłamstwem lub zemstą byłych uczniów ? I na koniec , wyżej jest wpis że niby dlaczego budowlaniec od cegły ma zarabiać więcej niż nauczyciel - więc odwracam pytanie : dlaczego ma zarabiać mniej ?! Może właśnie miał fatalnego nauczyciela i dalej nie podjął (ów budowlaniec) edukacji a może robi to co lubi ? A jeżeli robi to dobrze to dlaczego ma zarabiać mniej ?! I jeszcze o dokształcaniu się , grono ludzi musi się dokształcać 'po godzinach' pracy , ja muszę opanować >auto cad< do światłowodów - i co , zapłacą mi więcej ? może zapłacą ... :) Odpowiedz Link Zgłoś
lehrerin.net Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:11 Chwila refleksji, bo nie wierzę w to, co czytam. Z wykształecnia jestem filologiem ze specjalizacją nauczycielską. Niestety nie pracuję w zawodzie ze względów finansowych. Próbowałam, bo bardzo tego chciałam, ale nie starczało mi do pierwszego. Samotna kobieta nie jest w stanie utrzymać się z takiego wspaniałego pensum. Ale chciałam dodać coś z innej beczki. Pracuję w prywatnej firmie, tak jak 90% kolegów, którzy ukończyli ze mną studia. Udało nam się dostać fajną pracę. W szkole zostało 10% tych, którzy nie dostali pracy w firmie... bo byli za słabi, ledwo zdawali egzaminy na studiach, zero motywacji do pracy... I tacy ludzie uczą coraz cześciej nasze dzieci. NAUCZYCIELE z przypadku! Bo ten kto lepszy to sobie poradzi na rynku pracy. A ja osobiście zyczyłabym moim dzieciom nauczycieli z prawdziwego zdarzenia! Inteligentych z powołaniem. Ale takich ludzi nie stać na prace w szkole. Za coś trzeba żyć. Prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
sralimuchibedziewiosna Re: Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:14 lehrerin.net napisała: > Chwila refleksji, bo nie wierzę w to, co czytam. Z wykształecnia > jestem filologiem ze specjalizacją nauczycielską. Niestety nie > pracuję w zawodzie ze względów finansowych. Próbowałam, bo bardzo > tego chciałam, ale nie starczało mi do pierwszego. Samotna kobieta > nie jest w stanie utrzymać się z takiego wspaniałego pensum. Ale > chciałam dodać coś z innej beczki. > Pracuję w prywatnej firmie, tak jak 90% kolegów, którzy ukończyli ze > mną studia. Udało nam się dostać fajną pracę. W szkole zostało 10% > tych, którzy nie dostali pracy w firmie... bo byli za słabi, ledwo > zdawali egzaminy na studiach, zero motywacji do pracy... > I tacy ludzie uczą coraz cześciej nasze dzieci. NAUCZYCIELE z > przypadku! Bo ten kto lepszy to sobie poradzi na rynku pracy. > A ja osobiście zyczyłabym moim dzieciom nauczycieli z prawdziwego > zdarzenia! Inteligentych z powołaniem. Ale takich ludzi nie stać na > prace w szkole. Za coś trzeba żyć. Prawda? własnie to pokazuje, że niskie połace sa przyczyna negatywnej selekcji w tym zawodzie. / ale jak widac hołota wieszająca psy na strajkujących tego nie pojmuje/ a to przecuiez takie" bałdzo tłudne "jedno z podstawowych praw rynku Odpowiedz Link Zgłoś
tw.zenek Spytajcie p.Broniarza ile zarabia i kiedy 27.05.08, 10:14 ostatni raz był w szkole. Odpowiedz Link Zgłoś
needmoney O randze oświaty w tym kraju świadczy wyp. 27.05.08, 12:15 Minister Katarzyna Hall przypominała wczoraj na konferencji prasowej dyrektorom szkół, że to na nich ciąży obowiązek zorganizowania opieki nad uczniami w czasie protestu (sama takimi bredniami poniża swój urząd i całą oświatę). Jakby podczas strajku górników fedrowali dyrektorzy kopalni i członkowie rady nadzorczej ... gdyby takie brednie wygłaszał minister spadł by ze stołka do następnego wschodu słońca ale w oświacie zawsze jakiegoś oszołoma umieszczą i nie przejmują się nawet wiatrem ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ipswich1 W klasie angielskojezycznej uczniowie mowia 27.05.08, 10:15 lepiej po angielsku niz nauczycielka, spoznianie sie na lekcje, nieprzygotowywanie sie do pracy, brak kompetencji, wyjazdy na wycieczki za pieniadze rodzicow, trzy miechy platnych wakacji, wczesniejsza pelna emerytura... I za to jeszcze podwyzka? Jak wam nie wstyd, lenie smierdzace! Wystarczy przeflancowac was do prywatnej szkoly i juz jest wszystko cacy! Do roboty, parszywe nieroby!!! Jak wam zle, belfry, zapraszam tutaj, do UK, 36,5 godziny/tyg. pelen etat! Albo zmiencie prace na 42 godziny w fabryce w PL, co nie podoba sie? I tylko nie wciskajcie mi glupot ze te 18 godzin to jest tylko w szkole i musicie sie takze w domu przygotowac!! Nikt z was tego nie robi, a jezeli juz, i takie sa tego przygotowania efekty, to chyba jestescie ograniczeni umyslowo!! Odpowiedz Link Zgłoś
1utek Re: W klasie angielskojezycznej uczniowie mowia 27.05.08, 10:55 ipswich1 napisał: > lepiej po angielsku niz nauczycielka, spoznianie sie na lekcje, > nieprzygotowywanie sie do pracy, brak kompetencji, wyjazdy na > wycieczki za pieniadze rodzicow, trzy miechy platnych wakacji, > wczesniejsza pelna emerytura... I za to jeszcze podwyzka? Jak wam > nie wstyd, lenie smierdzace! Wystarczy przeflancowac was do > prywatnej szkoly i juz jest wszystko cacy! Do roboty, parszywe > nieroby!!! Jak wam zle, belfry, zapraszam tutaj, do UK, 36,5 > godziny/tyg. pelen etat! Albo zmiencie prace na 42 godziny w fabryce > w PL, co nie podoba sie? I tylko nie wciskajcie mi glupot ze te 18 > godzin to jest tylko w szkole i musicie sie takze w domu > przygotowac!! Nikt z was tego nie robi, a jezeli juz, i takie sa > tego przygotowania efekty, to chyba jestescie ograniczeni umyslowo!! Polską szkołę każdy musi ukończyć. Czytać i pisać (gorzej lub lepiej)można nauczyć prawie każdego. Gorzej z nauczeniem myślenia. Z dziećmi ipswich1 też będą w szkole kłopoty. Odpowiedz Link Zgłoś
ojapierdziu Re: W klasie angielskojezycznej uczniowie mowia 27.05.08, 11:01 A na wycieczkach dzieci się same pilnują? Czy wy naprawdę nie pamiętacie co wy (lub wasi koledzy) wyprawiali na wycieczkach? Wszyscy grzecznie chodziliście w parach i zasypialiście po dobranocce? Sprawdź stawkę za całodobową opiekę na jednym dzieckiem. Teraz pomnóż to razy 30 i dorzuć odpowiedzialność karną. I idź na miasto z 30stką niesfornych dzieciaków. (a potem przećwicz to samo wyjście z 16latkami) Odpowiedz Link Zgłoś
hide-it.net Bez nauczycieli, bez lekcji 27.05.08, 10:17 nie moge juz ogladac Broniarza Odpowiedz Link Zgłoś