Roboczą definicją ogródka niech będzie pustka w głowie założyciela, tudzież zamysł stworzenia forum o niczym, którego to forum ideą, jest brak jakiejkolwiek idei.
Zapraszam nie tylko nihilistki(ów).
Hmmm..., jak każda prowizorka, długo się ta robocza definicja trzyma.
Duchowy (sic!) patronat forum sprawuje Gajowy Marucha.
P.S.
Do "drzewkowców":
miło było by, gdybyście odpowiadając na (przynajmniej moje) wpisy, albo cytowali albo chociaż wrzucali wzmiankę, komu odpowiadacie.
Z góry dziękuję.
1. Chłodne sznurki
2. Prasowalnia