kubissimo 29.07.05, 18:30 jutro wloski numer Wysokich Obcasow moze byc ciekawie :) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
kubissimo Re: tacchi alti 31.07.05, 03:51 całkiem zgrabnie im to wyszło spodziewałem się numeru na temat spaghetti i wakacji we Włoszech, a tu Anna Magnani, i mammoni (chociaż nie zgadzam się z tlumaczeniem tego slowa jako 'maminsynek', to nie do konca to samo) oraz Calendario Romano :) zdenerwowala mnie tylko Miłada Jędrysik, która napisała bzdury o rzymskich wzgórach, że niby nieszczególne widoki. chyba nigdy nie była ani na Palatynie, czy Kwirynale :/ Odpowiedz Link
bagnarola Re: tacchi alti 31.07.05, 13:43 eee nie przesadzaj z tymi zachwytami. poza tym to wcale nie jest numer wloski, tylko romanski, a to chyba roznica jednakowoz. a tak przy okazji, co wobec tego oznacza wg ciebie mammone jak nie mamisynek?! bardzo mnie to zaciekawilo... zreszta jak takis purysta jezykowy, to chyba bardziej powinno cie zdenerwowac tlumaczenie dialogu z rysunku altana ;-) Odpowiedz Link
bagnarola Re: tacchi alti 31.07.05, 13:45 a bez spaghetti i tak przeciez sie nie obylo ;-) str.39 Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 31.07.05, 17:07 1. nie mowie, ze to najlepsza rzecz jaka w zyciu czytalem o Rzymie, ale mozna to bylo zrobic znacznie gorzej, wiec powod do zadowolenia jest 2. przepraszam, ze tak bezmyslnie powiedzialem, ze wloski numer. nie powinienem glupio powtarzac za bannerami reklamowymi. w koncu wszyscy wiemy, ze Rzym nie ma nic wspolnego z Wlochami 3. co do mammone to ja bylbym za spolszczeniem tego slowa, bo to okreslenie konkretnego zjawiska. i nie chodzi tu o dziecko, ktore placze za mamą i ma problemy z rowiesnikami (a ja wlasnie tak rozumiem slowo maminsynek, zreszta sprawdz definicje tego slowa - chodzi o chlopca a nie o doroslego mezczyzne). 4. tlumaczenie obrazka tez mi sie rzucilo w oczy Odpowiedz Link
bagnarola Re: tacchi alti 31.07.05, 20:48 nie musze sprawdzac znaczenia tego slowa. sek w tym, ze u nas to zjawisko wyglada troche inaczej i nie dotyka w takim zakresie doroslych facetow. ale jezeli sa takie wypadki, to rowniez i ci dorosli sa nazywani mamisynkami. mamisynkiem i coreczka tatusia mozna byc w kazdym wieku. slowniki nie podaja wyznacznika wiekowego ;-) a co do wloskiego - rzymskiego numeru, to wydaje mi sie, ze chyba sam powinienes rozumiec co mam na mysli... numer jest wedlug mnie romanski a nie wloski i bede sie trzymac tej wersji (wcale nie dlatego, ze jak wol na okladce stoi RZYM, a nawet artykul o annie magnani jest w kontekscie jej rzymskich rol, nie). w polsce moze regionalizacja nie ma takiego znaczenia, ale we wloszech, ktore jak na zjednoczone panstwo sa bardzo mlode, co powoduje tyle roznic i kontrastow, jest wg mnie zasadnicze. w koncu jak spotyka sie dwoch wlochow, to podstawowe znaczenie i pierwsze pytanie to "skad jestes" - i to od razu bardzo silnie charaktezyuje wlocha. uklony ;-) Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 02:07 1. skoro u nas zjawisko maminsynka wyglada inaczej, to dlaczego by nie uzywac wloskiego slowa? nasz slownik nie podaje konkretnego zakresu wiekowego, ale we wszystkch definicjach pojawia się słowo 'chłopiec'. czy według Ciebie pod to hasło możemy podciągnąć 40-latka? a skoro tak Cię boli wzbogacanie języka to proponuje wykreślenie ze słownika słow mafioso (bo przecież jest gangster), caffe latte, macchiato (przeicez to tylko kawa z mlekiem), spaghetti, cannelloni, a nawet makaron (przecież są kluski) 2. całe to Twoje plumkanie Roma vs. Italia jest bez sensu rozumiem, ze moglabys sie przyczepiac, gdybym napisal, ze jest eskimoski, a w srodku (niespodzianka!) teksty o Rzymie. zauwaz, ze do tej pory WO nie byly przesadnie spojne jezeli chodzi o dobor tematow w obrebie jednego numeru, dopiero od dwoch tygodni mamy numery tematyczne. byl numer niemiecki (wersja dla upierdliwych - berliński) i teraz włoski (rzymski). chodzilo mi o podkreslenie, ze caly numer jest o tematyce raczej bliskiej uzytkownikom tego forum, ale prosze bardzo, trzymaj sie swojej wersji. non e' che mi importa 3. wiekszosc Wlochow nie musi sie pytac skad pochodzi ich rozmowca, bo z grubsza sie zorientuja po dialekcie drugiej osoby. Odpowiedz Link
flora_palmieri Re: tacchi alti 01.08.05, 10:07 niepotrzebnie tak sie unosisz, w dodatku w niezbyt elegancki sposob (chyba ze w twoim slownuiku "cale to twoje plumkanie" oraz "upierdliwosc" to slowa eleganckie), bo niestety w wielu punktach po prostu nie masz racji. otoz: moze to dlatego, ze jestess facetem nie zauwazyles jeszcze, ze nie tylko facet czterdziestoletni, ale rowniez szescdziesiecioletni moze byc "chlopecem" :-) nie wiem po co ci kolejna kalka jezykowa. nie jestem tez pewna czy przeszczepienie w tej sytuacji slowa mammone mialoby jakikolwiek sens. wydaje mi sie, ze i tak by sie nie przyjelo szczerze mowiac... (bo to oznaczaloby raczej wyparcie slowa mamisynek w naszym wypadku, a nie wzbogacenie jezyka) np. spaghetti czy cannelloni odpowiednika nie maja, ale juz na penne nie mowi sie penne tylko rurki, a kwestia tego ze wszyscy chca byc tacy trendy i zamawiac penne czy caffe late a nie kawe na mleku to osobna kwestia i w dodatku powstaje z tego niezle zamieszanie: ostatnio na gdanskiej starowce w karcie restauracyjnej widzialam w menu "PENE", a reszta potraw (kazda!) napisana byla z bledami. no i co? niezle, nie? poza tym nieststy nie masz tez racji co do WO. bylo mnostwo numerow tematycznych, moze nie geograficznych, ale wlasnie spojnych jezeli chodzi o dobor tematow. zanim sie zaczniesz denerwowac, poszukaj sobie. a swoja droga: film rzym miasto otwarte, to film o rzymie, a nie o wloszech co? wiec wydaje mi sie, ze takie atakowanie osoby, ktora po prostu (przyblizyla pokojowo)innym co jest KONKRETNIE tematem tego numeru, jest wg mnie bez sensu. naprawde. wiec jednakowoz - cytuje - "upierdliwy" jednak jestes ty... a i zmartwic cie musze, bo widzialam wielu wlochow zalozmy z poludnia, ktorzy mieszkajac np w mediolanie (czy w innych wielkich miastach polnocy) i uzywajac przez wieksza czesc swojego zycia jezyka wloskiego, a nie dialetktu i wielokrotnie pytali sie nawzajem skad pochodza :0 to nie jest niestety takie proste i oczywiste jakby ci sie wydawalo. pozdrawiam poniedzialkowo flora Odpowiedz Link
bartys3 Re: tacchi alti 01.08.05, 10:17 i kto tu sie zajmuje atakowaniem co? biedny Kubu..nieladnie.. Odpowiedz Link
flora_palmieri Re: tacchi alti 01.08.05, 12:19 oj, chlopcy ;-))) a tak poza tym, to zgadzam sie. dobor tematow oryginalny i w miare niekonwencjonalny. jest co poczytac. i fajni ksieza na kazdy miesiac ;-))) no, ale to juz bardziej dla dziewczynek (chociaz czy ja wiem... ;-) florka Odpowiedz Link
linn_linn Re: tacchi alti 01.08.05, 13:23 Mam dostep tylko do netu, ale ci ksieza wygladaja mi dziwnie znajomo / mzoe w wresji gazetowej sa wszyscy /. Na pewno nie sa tymi, ktorych znam wiec... Zreszta sam autor przyznaje, ze niektorzy to modele... Odpowiedz Link
bartys3 Re: tacchi alti 01.08.05, 13:25 flora_palmieri napisała: oj, chlopcy ;-))) no coz .. juz dementowalam pogloski na temat mego rzekomego bycia plci przeciwnej..ale niniejszym jeszcze raz pragne z calego serca zaprzeczyc:)pozdr. Odpowiedz Link
flora_palmieri Re: tacchi alti 01.08.05, 13:41 ups.. ekskiuzemła madmoiselle (mam nadzieje, ze znowu nie gafa...) :-0 Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 13:45 oj tam szescdziesieciolatek moze byc chlopcem, a Ty nie mozesz? ;) Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 13:53 tym bardziej powinnas do sprawy podejsc ambicjonalnie ;) Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 13:40 nie nie, ja sie nie unosze. to tylko alergia na glupote a teraz dzieki Tobie poniedzialek musze zaczac Zyrtecu :/ 1. wiem doskonale, ze od czasu do czasu trafialy sie numery tematyczne - a to na dzien matki, a to na dzien kobiet, Wielkanoc, Boze Narodzenie, itp (nie trzeba mi tlumaczyc historii WO, bo je czytam&lubie od poczatku) piszac, ze nie bylo numerow tematycznych mialem na mysli takie zestawy georgraficzne, w ktorych wszystko poczawszy od KIT/HIT przez wieksze artykuly, a na modzie i kuchni skonczywszy bylo podporzadkowane jednemu miejscu ok, to byl skrot myslowy i to taki zrobiony w dobrej wierze, bo zazwyczaj wstepnie zakladam, ze rozmawiam z osoba inteligentna teraz bede pisal klarownie, powoli i wyraznie, bo widze ze mamy tu problem 2. po co mi kalka? dlatego, ze mowimy o fenomenie, ktory chyba tylko we Wloszech wystepuje w masowej skali. dlatego nie upieram sie, zeby uzywac jakiegos zwrotu niemieckiego,albo wegierskiego. Mysle, ze wloskie bedzie jak najbardziej na miejscu. i nie bałbym się, ze wyprze Ci maminsynka z jezyka polskiego. a jeżeli nawet, to chyba na tym polega żywotnośc języka. bardziej bym sie zastanawiał nad jego ewentualną deklinacją, bo język polski chyba nieszczególnie lubi rzeczowniki rodzaju męskiego zakończone na samogłoskę 3. nie przypominam sobie, zebym wsrod makaronow wspominal penne, wiec mnie z nich nie rozliczaj. zresztą niezależnie od tego czy mówimy o penne, czy o cannelloni, one wszystkie w głębi duszy są po prostu kluskami i idąc Twoim tokiem myślenia używanie tych wszystkich nazw to tylko żałosna lanserka zasmiecająca nasz język :P 4. tak, film Rosselliniego jest o RZYMIE. WO też są o Rzymie. Czyli o Włoszech. akurat użycie słów RZYMSKI i WŁOSKI w odniesieniu do tych dwóch rzeczy nie wyklucza. poprawianie Bagnaroli miałoby jakis sens, gdybym powiedział, że bedzie numer mediolański, lub florencki zreszta tak naprawde to haslo rzymski jest troche przesadzone. o Rzymie sensu stricto mamy tu raport o knajpach, tekścik Jędrysik, oraz dwa przepisy 5. ok, moze bedac na neutralnym gruncie Wloch tak latwo nie zidentyfikuje rozmowcy jezeli ten nie mowi w dialekcie, ale pewne nalecialosci i tak zostaja. to tak jak z białostockim 'sljedzikowaniem', ablo poznanskim 'tej'. zawsze sie cos komus wymknie, bo malo kto sie kontroluje (bo i po co?) przez caly czas. Odpowiedz Link
bagnarola Re: tacchi alti 01.08.05, 14:01 nie rozumiem prawde mowiac tego wybuchu... naprawde. co tak cie dotknelo w mojej wypowiedzi? ze pozwolilam sobie uscislic tematyke numeru? i tylko tyle jest cie w stanie tak rozjuszyc..? to oprocz zyrtecu moze jakas walerianka czy inna melissa sie przydada? napisalam przeciez tylko, ze numer jest wg mnie romanski, bo znajduja sie w nim artukuly, ktoryh kontekst jest wylacznie rzymski: -o Annie Magnani i jej rzymskich rolach ("przyciszony glos felliniego zza kadru: "ta pani to rzymska aktorka anna magnani, symbol tego miasta") -"krowi ogon na zatybrzu" czyli przewodnik po rzymskich knajpach -milada jedrysik poleca i odradza rzymskie atrakcje (sztuk dwie) -w stylu zycia : mieszkanko inspirowane rzymskimi klimatami i historia sztuki -w dziale kuchnia: "moje rzymskie wakacje" -w dziale wzorcownia: "zrob sobie rzym" -"ksieza na kazdy miesiac" fotografowani na tle rzymskich zabytkow -rozmowa z bonkiem: czy jest pan rzymianinem? itd.... nie widze tutaj zadnej glupoty i wcale nie bylo to atakiem na ciebie. mam nadzieje, ze przeszlo ci juz to rozdygotanie i punktowanie. pozdrawiam. Odpowiedz Link
bagnarola Re: tacchi alti 01.08.05, 14:03 ktorych oczywiscie literowka ale jakze razaca.... Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 14:21 nie schlebiaj sobie gdybys mnie rozjuszyla, to odpowiedz bylaby krotka prawdopodobnie jednowyrazowa ;) w przypadku artykulow o Magnani i ksiezach Rzym jest wlasciwie tylko punktem wyjscia do tekstow na inny, znacznie szerszy temat. a w stylu zycia opisywane jest mieszkanie angielskiego pasjonata (uscislam tematyke artykulu). ok, starczy. na upierdliwosc nalezy odpowiadac upierdliwoscia, ale mi sie juz znudzilo cala przyjemnosc po Twojej stronie ;) Odpowiedz Link
cuciolo Re: tacchi alti 31.07.05, 18:15 A gdzie mozna dostac w romie tacci alti? szczerze mowiac stesknilam sie za szelestem polskiej gazety anka Odpowiedz Link
kubissimo Re: tacchi alti 01.08.05, 01:35 jezle nie musi koniecznie szelescic to mozesz kliknac: kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/0,0.html Odpowiedz Link