Ile kosztuje buldog francuski?

[loginka1]

Czy ktoś się orientuje? Interesuje mnie zarówno wersja z rodowodem, jak i bez.

[Gość: Gośka]

buldog francuski z przeciętnej hodowli kosztuje ok 1 500 zł, niestety nie znam
obecnych cen buldożków bez rodowodu. Mam 3,5 letnią buldożkę bez papierów, ale
wykupiłam ją od ludzi którzy chcieli się jej pozbyć, była wtedy chora i
niedoszczepiona - dałam za nią 500 zł. być może miała papiery ale
jej "właściciele" nie byli w stanie mi ich dać ani określić hodowcy :(

[loginka1]

Dzięki. Mam ochotę na tego psiaka. Jest taki cudownie brzydki. Nie wiem tylko
jak będzie się komponował z kotem.

[Gość: Gośka]

Moja buldożka komponuje się wspaniale z kotem i świnką morską :)) Oczywiście
totalnie zdominowała kocicę i gnębi ją przy każdej okazji, ale ogólnie panuje
między nimi zgoda.

[Gość: AnkaM]

Ja swoją sunię kupiłam 3 lata temu bez rodowodu za 350 zł. To jest cudowna
rasa, super maskotka i wierny przyjaciel(jak chyba każdy pies).Jak była mała
chorowała na straszliwą chorobe skóry (wyniosła ją z miotu), tak jej wychodziła
sierść ze wyglądała jak dalmatyńczyk.Teraz już jest wszystko dobrze.Tylko jest
tak rozpieszczona ze zdominowała cały dom i w nim rzadzi jak jej sie tylko
podoba.Naprawde mialam kiedys jamniki, fajne psy, ale buldożek francuski to
jest extra psiak,pozdrowienia.

[Gość: Gośka]

Ta choroba to NUŻYCA i niestety ja tez z nią walczę :( Mała była
niedoszczepiona przez poprzedniego właściciela co obniżyło odporność i jak
miała ok 3 miesiące choroba ujawniła się, leczenie trwało pół roku. Myślałam że
pożegnaliśmy sie z nużyca na zawsze, ale niestety właśnie w ta niedzielę
zauważyliśmy łyse miejsce, badanie wykazało że to niestety nużyca.

[Gość: AnkaM]

Dokładnie to chodzi o nużyce. Okropne choróbsko, którego nie da się do konca
wyleczyć.Ja swojego psa leczyłam ponad pół roku. Weterynarz mi powiedzial, że
moze ona znowu się ujawnić, zależy od odporności psa. Moja miala robione
badania 2 miesiace temu i narazie odpukać wszystko jest ok, ale dużo się
wycierpiała przez tą chorobę.Pozdrawiam

[Gość: evergreenka]

cześć ,podobnie jak wy mam ukochanego buldożka francuskiego, skońćzył 4 lata,
niestety jest to bardzo chorowita rasa, mój nie mial wprawdzie nuzycy i z
przerażeniem czytam,że to tez charakterystyczna dla tej rasy choroba, jak był
szczeniakiem mial alergię, ale po roku minęła, natomiast od ponad roku ma
kamicę nerkową, tworzy kamienie, mial juz 2 operacje, pierwsza polegałą na
wyszyciu cewki moczowej, zeby produkowane kamienie mogły schodzić, ale w tym
roku stworzył tak duży kamień, że konieczna była kolejna operacja, poza tym nie
choruje na nic innego, jest to najkochańsze stworzenie jakie miałam i mimo,że
kosztuje nas fortunę (leki, specjalna karma na kamicę, wizyty u lekarza), nie
zamieniłabym na żadną inną rasę, mój psiak pochodzi zza wschodniej granicy, w
związku z cyzm kosztował nas 1/4 ceny

pozdr.

[Gość: AnkaM]

Chciałabym się Was zapytać czy wasze buldożki nie mają problemów z przewodem
pokarmowym? O co mi chodzi już tłumacze. Moja suczka bardzo często po zjedzeniu
wymiotuje.Miała robione kompleksowe prześwietlenie przewodu pokarmowego i nic
nie wykazało żeby było coś nie tak. Nie wiem już co mam z tym robić. Ona ma już
3 lata i cały czas to się powtarza. A jedzenie ma urozmaicane, suchą karme je
bardzo żadko bo jej nie lubi, dostaje gotowane jedzenie (przeważnie mięso). Nie
wiem co mam z tym zrobić. Może ktoś z Was miał podobne problemy i mógłby mi coś
poradzić. Z góry dziękuję.Pozdrawiam

[Gość: Gośka]

Nie, moja mała ogólnie rzecz biorąc nie ma takich problemów, oczywiści poza
okresami kiedy pobiera jakieś leki, wtedy zdarza jej się zwymiotować. Uwielbia
gryźć patyki i tez czasem jak coś jej utkwi to wymiotuje, ale nie jest to
jakies chorobliwe. Ale i tak karmiona jest drobiem gotowanym, najczęściej z
ryżem i Eukanubą Lamb & Rice
A czy Twoja buldozka nie jest czasem uczulona na jakiś składnik pokarmu, to
częste u tej rasy ???

pozdrawiam

[Gość: AnkaM]

Wydaje mi się, że raczej nie. Ona ma urozmaicone jedzenie.Może to jest jakaś
genetyczna wada.Próbowaliśmy juz różnych sposobów żeby zobaczyć od czego ona to
ma.Były okresy że nie jadła mięsa, były okresy że jadła karmę i nic nie pomaga,
obojętnie co zje to i tak wymiotuje.Wiesz wydaje mi się że ona za szybko łyka i
nie pogryzie dobrze. Jak ją kupowałam to ona juz było dość duza, żyła w bardzo
dużym miocie (było ich 10) a także były jeszcz inne szczeniaki(innej razy) i
wydaje mi się ze ona musiała walczyc o jedzenie i tak już jej zostało.Pozdrawiam

[Gość: PAKO]

Mój buldożek również bardzo łapczywie je, ale to jest chyba typowe dla tej
rasy. Co do wymiotów, możesz jedynie udać się do weterynarza żeby zrobił mu
rentgen pod kątem nieprawidłowej budowy podniebienia, jest to częsta wada
genetyczna u tej rasy, przez którą jedzenie odkłada się w fałdzie a nie spływa
do przełyku, operacyjnie można zrobić korektę. Dzięki rentgenowi po podaniu psu
kontrastu można stwierdzić czy jedzenie się nie odkłada w fałdzie. Mój Paco
miał dwie operacje przełyku, ponieważ bardzo ciężko oddychał (wręcz charczał)
oraz szybko męczył się na spacerach. Teraz jest OK chociaż też czasami sobie
rzygnie :))))

Pozdrawiam wszystkich właścicieli Buldogów Francuskich,

[asja2]

własnie, do tej pory bylam przekonana,że to taki ich "atut", rzygają na
zawołanie, ale może rzeczywiscie coś jest nie tak, skoro po kazdym posiłku tak
ma; mój z kolei dostał jakichs rózowych plam na sierści, nigdy tego nie mial,
słyszałam,ze to moze być psi trądzik, słyszeliście cos o tym?

pozdr.