oleg3
29.08.23, 15:18
Rodzina zmarłej kobiety, której ostatnią wolą było zamieszczenie na nagrobku ośmiu gwiazdek, odniosła się do sprawy, którą rozdmuchały rządowe media. W rozmowie z Gazetą Wyborczą bliscy nieżyjącej nauczycielki zapewnili, że nie zamierzają się ugiąć i usunąć gwiazdek, bo były one ostatnią wolą zmarłej. - To sprawa między mną a moją mamą i nikomu nic do tego - powiedziała jej córka.
Co ja o tym sądzę? Napis powinien pozostać. Konserwator winien uznać go za historyczne dziedzictwo. Zmarła, przy wsparciu rodziny, definiuje się w ten sposób i inne role w Jej życiu (matka, nauczycielka ...) nie miały znaczenia.