siemieradzkiego

[mikaa25]

po wielu dywagacjach zdecydowalam sie w koncu na szpital siemieradzkiego i od
tamtej pory jakoś nie boje sie tak mysli o porodzie. Czy ktoras z Was
opłaciła sobie pokój 1 os. Czy w tym pokoju mozna rodzic czy tylko przebywac
po porodzie? No i czy warto? jakie macie doswiadczenia z tego szpitala? jak
opieka i czy warto opłacac połążną?

[madzinka2]

hej;)
Leżałam tam miesiąc przed porodem!!Bardzo przyjazny,przytulny,zyczliwy
szpital!!!Miałam poleconą polozną i co za tym idzie kase dostała.Jesli chodzi o
pokój 1 0s to napewno przebywasz tam tylko po porodzie!!Do porodu tradycyjnie
porodówka albo pokój do rodzenia rodzinnego. Salki tradycyjne są tez bardzo
sympatyczne bo leżysz tam z maluchem a kobitek chyba 3 max oprócz ciebie:):)
Polecam szpital bo oprocz tego mialam do czynienie jeszcze z dwoma innymi i
absolutnie tylko siemiradzki:)

[hanulek5]

ja rowniez polecam ten szpital!rodzilam tam 3 miesiace temu.personel uprzejmy i
zyczliwy.nie mialam oplaconego pokoju 1 os.widzialam go tylko na dniach
otwartych (lezy sie w nim po porodzie).trzy dni w szpitalu spedzilam na sali z
dwoma dziewczynami.taki uklad rowniez byl symatyczny - mozesz sie podzielic
swoimi spostrzezeniami,poradzic.obchod dwa razy dziennie,wizyta pediatry
rowniez.milo i fachowo.jak rodzic ,to tylko tam!

[epior]

ja też polecam. Rodziłam 3 miesiące temu. Wypadła mi nieplanowana cesarka i
musiałam zostać w szpitalu 5 dni, żałuję że nie wybrałam wyremontowanej dwójki
albo jedynki. Po porodzie kobieta potrzebuje spokoju i intymności, a krzyczące
całe dnie nie twoje dziecko i tłumy odwiedzających sąsiadki z sali nie są
dobrym pomysłem. Opłacona położna nie jest potrzebna, większość pielęgniarek
tam pracujących jest bardzo miła

[aleksaa1]

Polecam, polecam, polecam!!! Rodzilam tam 8 mies temu i to byla najlepsza
decyzja jaka podjelam(jesli chodzi o porod- druga to zzo:-)) . Nie trzeba
nikogo oplacac- wszyscy tam sa bardzo mili i pomocni.Pozdr

[machma]

W szpitalu rodziłam 2 razy:
- pobyt opłacony - REWELACJA
Nie było to moje 1 dziecko, więc nie potrzebowałam pomocy ze strony personelu.
Żadnych wizyt studentów!
0 kąpieli na siłę. Jedynie kuchnia bardzo bardzo słaba. Hitem wegetariańskiego obiadu była zupa (a jakże na mięsie! ), ziemniaki i surówka :) Bleee....

- pobyt NIE OPŁACONY - TRAGEDIA
Do szpitala przyjechałam tylko dlatego,że do innego krk nie zdążyłabym :) Tę godzinę w szpitalu przed porodem raczej nie wspominam miło.... Pokój do porodu rodzinnego wyglądał jak schowek na szczotki (mała zapyziała dziura) A wiem,ze są pokoje o dużo lepszym standarcie ( 2 lata wcześniej w takim właśnie byłam). Za poród rodzinny się płaci!
Poród oczywiscie na łóżku... Nawet jakbym chciała chodzić to nie było gdzie, wszędzie ściany. Ciekawa jestem czy ten pokój pokazuje się na dniach otwartych. :)
Powołaniem p.M.K. raczej nie jest położnictwo.... Niby specjalnych zastrzeżeń nie mam ale serca w swą pracę ona nie daje.
Cieszę się,że byłam w tym pomieszczeniu z tym personelem tak krótko. Na sam poród zebrało się masa ludzi (CHOCIAŻ W PLANIE PORODU NIE ŻYCZYŁAM SOBIE ZBIOROWISKA!!! ) Czyli planu porodu nie ma co pisać, nikt go nie czyta!!
Opieka po porodowa też na słabym poziome.... Dziecko zabierane na badania jak worek ziemniaków, przychodzi położna zabiera, nie informując mamy po co i na co....
Położna laktacyjna powinna się jednak dokształcać, czyż nie? ;)

To było moje 3 dziecko, więc jakoś nie przerażało mnie info od rzeczonej pani,że nie mam pokarmu i że trzeba dokarmiać.... BZDURA TOTALNA. Nie miałam na początku bo malucha zabrano !!! na inny oddział... Żeby tam go naświetlać!!!!

Dużą wiedzą wykazuje się p. fizjoterapeutka,przesympatyczna pani, która zna się na tym co robi.

Kolejny raz nie wybrałabym tego szpitala