kostekwawa
01.10.08, 22:17
Pierwszy raz w ogóle odzywam się na jakimkolwiek forum, ale że nie mam się
komu wygadać, to wylądowałem tutaj.
Problem tkwi w tym, że mam podejrzenia, że moja córka, Anielka, może nie być
moim dzieckiem. Kocham moją żonę i córkę i naprawdę nie wiem jak się zachować.
Prawie dwa lata temu, przed wyjazdem w delegację, pokłóciłem się z żoną i nie
było mnie przez dwa tygodnie. Jakoś tydzień przez kłótnią kochaliśmy się,
później mieliśmy przerwę z powodu mojego wyjazdu i kiepskich nastrojów. Jakiś
czas później okazało się, że Kasia jest w ciąży. Ucieszyłem się jak nic, bo
staraliśmy się o dziecko i nie mogłem się doczekać kiedy w końcu nam się uda.
Anielka przyszła na świat, piękna i zdrowa, nieco po terminie. Od momentu jak
Kasia zaszła w ciąże wszystko się super układało. Nieco się zdziwiłem, że ja
brunet i Kasia brunetka, spłodziliśmy rudą córkę. Ale ze strony mojego ojca
jego brat tez miał taką sytuacje, że z trójki dzieci dwójka była ruda, a jedno
czarne, więc pewnie i u nas się powtórzyło.
Ostatnio coraz częściej zastanawiam się czy moja żona mnie nie zdradziła z
chrzestnym naszej córki. Jest on naszym bliskim przyjacielem, znamy się jak
łyse konie i naturalnym było, że będzie chrzestnym dziecka. Często nam
pomagał, jak mieliśmy z Kasią ciche dni, bo ja kiedyś często jeździłem z firmą
po kraju i żona miała do mnie żal, że nie bywam w domu często. Teraz bardzo
nas wspiera, kupuje Anielce zabawki, aż normalnie jestem zaskoczony. No i
jest lekko rudawy.
Wiem, że brzmi to kiepsko i właściwie pisząc to, mam tylko w głowie
scenariusz, że żona wylądowała w łóżku w moim kumplem. Ale może ja się mylę i
niepotrzebnie dokładam sobie do głowy i nasza ruda Anielka jest powtórzeniem
sytuacji ze strony rodziny mojego ojca. Mam teraz żal do siebie, że nie
bywałem w domu wystarczająco często i mogła zdarzyć się taka sytuacja.
Sam już nie wiem, myśli kłębią się w głowie i nie dają spokoju. Przecież nie
zapytam Kasi czy kumpla o taką sprawę. Nawet jak Anielka nie jest moja, to ją
bardzo kocham i nie wiem jak bym się zachował, jakby się okazało, że żona mnie
zdradziła. Może ja jestem przewrażliwiony.
Piszę to chyba po to, aby się wymagać. Może przy okazji ktoś coś mi powie
konkretnego.